|
Notka |
|
Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Kawały
Do Mariana przyjechał Zdzicho, kolega z wojska. Od słowa do słowa pękły dwie flaszki, a Zdzichowi uciekł ostatni autobus.
- Nic się Zdzichu nie martw - mówi Marian - prześpisz się u nas. Marian z żoną, typowa polska rodzina na dorobku, mieli tylko jeden pokój, a w nim jedno łóżko. No więc wszyscy troje położyli się spać na tym łóżku... Następnego dnia, kiedy żona Mariana poszła do sklepu po bułki na śniadanie, Zdzicho, z typową dla kolegów z wojska otwartością, mówi: - Maniek, nie chcę cię martwić, ale twoja stara jest nielicha zdzira, ona mnie całą noc za fiuta trzymała! - Zdzichu, nie chcę cię martwić, ale ty żeś jest głupi. To ja cię trzymałem - przezorny zawsze ubezpieczony! - Dziadku, co robiłeś w czasie wojny? - Pracowałem w kontrwywiadzie - A czym się tam zajmowałeś? - Obracałem korę drzew, żeby było mchem na południe, dla zmylenia przeciwnika... - Czego jesteś smutny? - No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu. - Zaraz zaraz teściową? To co się martwisz? - Powiedzieli że jeśli nie dam im okupu to ją sklonują. - Kiedy przychodzi starość? - Gdy w aptece, kiedy prosisz o prezerwatywy sprzedawca pyta: "Zapakować na prezent?" Policjant zatrzymuje do kontroli samochód, w którym jedzie młode małżeństwo z dzieckiem. Podaje kierowcy alkomat. - 0,8 promila - odczytuje wynik. - Panie władzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. - Niech żona dmuchnie. - Pańska żona też ma 0,8 promila - mówi po chwili policjant. - Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie. - 0,8 promila - mówi policjant i zwraca się do kolegi: - Janek, alkomat nam się zepsuł. Samochód odjeżdża, a kierowca mówi do żony: - Widzisz, kochanie. Mówiłaś, żeby Kubusiowi nie dawać. Zobacz - jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło.
__________________
no risk, no fun
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: Kawały
Dwóch facetów po długiej nocy spędzonej w barze, nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno stuka stary mężczyzna. - Zobacz, w oknie jest duch! - krzyczy pasażer.
Kierowca dodaje gazu, ale twarz nie znika. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta: - Czego chcesz? - Macie może papierosy? - pyta stary mężczyzna. Pasażer rzuca przez okno paczkę i krzyczy do kierowcy zamykając ze strachem okno: - Przyspiesz! Kilka minut później uspokojeni zaczynają śmiać się i żartować z poprzedniego strachu. Nagle w oknie znów pojawia się ta sama twarz. - To znowu on! - krzyczy pasażer. Otwiera okno i drżąc ze strachu pyta: - Tak? - Macie ognia? - dopytuje się stary mężczyzna. Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i krzyczy: -Przyspiesz jeszcze! Kierowca wciska gaz do podłogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia się postać tego samego starego mężczyzny. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta: - Co znowu? - Może pomóc wam wyjechać z tego błota?
__________________
no risk, no fun
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kawały
Ten pierwszy i ostatni-the best!!!
![]()
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: Kawały
W kwiaciarni:
- Poproszę bukiet z tych kwiatów. - A te kwiaty to…? - Dla dziewczyny. - Ale one są sztuczne. - Nie szkodzi, ona też jest z gumy. Pod knajpę zajeżdża zamówiona taksówka. Kelner pakuje na tylne siedzenie trzech nabombanych klientów i instruuje taksiarza: - Tego z lewej na Kopernika, tego w środku na Kościuszki, a tego z prawej na Spokojną... - Ok, wszystko jasne. Po pięciu minutach taksówka ponownie podjeżdża pod knajpę, taksiarz woła kelnera: - Powiedz pan jeszcze raz, gdzie którego zawieźć, bo na zakręcie mi się przemieszali.
__________________
no risk, no fun
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: Kawały
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kawały
Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje Jasiowi
standardowy zestaw pytań: - A ile masz lat? - Siedem. - A do kościółka chodzisz? - Chodzę. - Co niedziela? - Co niedziela. - Z całą rodziną? - Z całą. - A do którego? - Do Carrefoura. ![]()
__________________
a, że ją Pan Bóg stworzył, a szatan opętał, więc będzie na wieki i grzeszna i święta ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kawały
![]() faaajne kawaly ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Kawały
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Bełchatów
Wiadomości: 55
|
Dot.: Kawały
Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy
drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesi do drugiego: -Stary, założe sie z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy sie odwraca, a koleś: - Zbyszek, to Ty? A nie... To przepraszam... Łysy: - Żaden Zbyszek, kur**, dotknij jeszcze raz to zabiję! - i sie odwraca. Na to ten pierwszy koleżka do drugiego: - Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz. -No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace. Łysy wściekły się odwraca, a koleś: - Zbyszek, daj spokój, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Zbyszek no nie pamiętasz mnie? Łysy: - Kur**, nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak wpier****, że się nie pozbierasz! Zaczyna sie podnosić, żeby uderzyć kolesia, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi: - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy... Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu i siadają. Pierwszy koleś znowu do drugiego: - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000 że go trzeci raz nie klepniesz. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi. Idą do drugiego rzędu,siadają za łysym i koleś wali łysego w glace. Łysy sie odwraca wściekły, a koleś: - Zbyniu, to ja tam jakiegoś łysego w glace klepę na górze, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
|
![]() hahha niezłe są te kawały ![]() ![]() 1.Poklocily sie okrutnie czlonki ciala. No Bo kto niby ma byc szefem? - Toz jasnym jest, ze ja - burknal mozg - to ja TU mysle I wszystko kontroluje. - Bzdura! - zaprotestowaly rece - my TU robimy najwiecej - zarabiamy na wasze utrzymanie. - Ech - westchnely nogi - to nasza rola rzadzic, to my decydujemy jaki kierunek obrac I dazyc w slusznym kierunku. - My - odparly oczy - mysmy szefami - my wszystko widzimy I naprawde nic nam nie umyka. - Bzdura - odparl zoladek - to ja TU rzadze, wytwarzam wam wszystkim energie, ciezko pracuje I trawie. Beze mnie zginiecie... - JA BEDE SZEFEM - nagle odezwal sie milczacy dotad tylek - I JUZ. Smiech ogolny, no cale cialo sie nie moze pozbierac. - DOBRA - odpowiedzial tylek - jak tak, to STRAJK. I przestal robiccokolwiek. Minelo kilka godzin. Mozg dostal goraczki. Rece sie powykrzywialy. Nogi zgiely sie w kolanach. Oczy wyszly na wierzch. Zoladek wzdelo I spuchl z wysilku. Szybko zawarto porozumienie. Szefem zostal tylek I tak to juz jest drodzy moi - szefem moze zostac tylko ten, co gowno robi! [[/IMG] 2. Jasiu pyta babcię: - Jak Ty sie poznałaś z dziadkiem , skoro nie było internetu, ani gadu-gadu????? - No wiesz na początku, dziadek na mnie czatował przed kościołem, a potem było gadu, gadu. 3. Młody hipis wsiada do autobusu i zauważa młodą i bardzo ładną zakonnicę. Siada więc koło niej i pyta czy nie chciała by z nim uprawiać seksu. - Nie! - odpowiada zakonnica. - Jestem poślubiona Bogu. - Wstaje i zmieszana wysiada na następnym przystanku. Kierowca autobusu, który słyszał całe zamieszanie odwraca się i mówi: - Jeśli naprawdę chcesz się z nią przespać to mogę ci powiedzieć jak. - Nawijaj! - odpowiada hipis. - Ona codziennie chodzi o północy na cmentarz na nocne modlitwy. Wystarczy, że ubierzesz się w białą szatę z kapturem, obsypiesz brodę świecącym (fluorescencyjnym) proszkiem, wyskoczysz znienacka i powiesz, że jesteś Bogiem!. Tak też hipis zrobił. Przebrał się, wyskoczył zza na nagrobka i powiedział, że jest Bogiem i chce się przespać z zakonnicą. Zakonnica zgodziła się bez gadania ale poprosiła żeby był to stosunek analny bo musi ona pozostać dziewicą. Hipis zgodził się a gdy skończył zrzucił kaptur i krzyknął: - Ha, ha, jestem hipisem! - Ha ha! krzyknęła zakonnica. Jestem kierowcą autobusu! ![]() 4. Jesteśmy w biedronce,przy kasie, na taśmie pierdoły pierwszej potrzeby w tym jajka. Pani nabija, jedzie po kolei, doszła do jajek. Przesuwa i przesuwa po czytniku, a ta bestia nic. Stara się dziewczyna - a tu ze strony jajek echo... Zdenerwowana wrzeszczy do jakieś koleżanki:- Jaaaaaaaadzia, jajka mi nie wchodzą!Kobita w śmiech, a facet za nią:-Wie pani, jajka zazwyczaj nie wchodzą... ![]() 5.- Mamusiu dzieci w szkole mówią, że dużo jem. - Nie, nie Jasiu. Nie przejmuj się to nie prawda, tylko zjedz zupkę bo mi wanna potrzebna. no i to tyle ode mnie....
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: Kawały
"Jajka" i "kierowca autobusu"
![]()
__________________
no risk, no fun
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: Kawały
Następne
![]() W drodze do kościoła młoda para zginęła w wypadku samochodowym. Stojąc u bram nieba i czekając na św. Piotra zastanawiali się, czy jest możliwe wzięcie ślubu w niebie. Gdy św. Piotr się pojawił zadali mu to pytanie. On odpowiedział, że to pierwsza taka prośba i właściwie to nie wie, ale pójdzie się dowiedzieć. W czasie nieobecności świętego (miesiące lecą) para zaczęła się zastanawiać, czy czasem nie popełnia blędu, no bo jeśli do siebie nie pasują, jeśli coś pójdzie nie tak - utkną w niebie złączeni na zawsze. Po trzech miesiącach wraca zmęczony święty, informuje ich, że wzięcie ślubu jest możliwe. Para stwierdza - ok, ale jeśli coś będzie nie tak, to czy będą mogli wziąć rozwód. Wściekły św. Piotr rzuca kluczem o ziemię... - Czy coś nie tak - pyta wystraszona para. - Dajcie spokój - mówi św. Piotr - zajęło mi trzy miesiące żeby znaleźć tu jakiegoś księdza, czy zdajecie sobie sprawę, ile może potrwać znalezienie prawnika?! Był sobie Polak, Rusek i Amerykanin. Spotkali Diabła który powiedział: - Przynieście to czego macie w kraju najwięcej. Polak przyniusł ziarno. Amerykanin kaktusa. Ruska jeszcze nie było. Diabeł rzekł: - Wsadźcie sobie to co przynieśliście w zadek. Polak wsadził sobie bez problemu. Amerykanin po wsadzeniu zaczął smiać się i płakać. Polak zapytał: Czemu płaczesz? Bo kaktus mnie kłuje w czułe miejsce. A czemu smiejesz się? Bo Rusek jedzie czołgiem.
__________________
no risk, no fun
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: Kawały
Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:
- Mamo, a mi się chce sikać! - To idź i wysikaj się, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać. W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi: - Dziadku mi się chce gwizdać! - Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc. - Ale mi się naprawdę chce gwizdać! - Nie wolno bo wszystkich pobudzisz. - Ale ja już nie mogę! - To zagwiżdż mi tak po cichutku do ucha. W autobusie: Na jednym z przystanków wsiada dziewczyna i od razu podchodzi do kasownika z chęcią skasowania biletu. Autobus rusza a dziewczyna traci równowagę i siada na kolanach faceta, który siedział w pobliżu. Oczywiście zrywa się natychmiast i przeprasza go: - Przepraszam, myślałam ze zdążę jak stał. Idzie Czerwony Kapturek ścieżką, patrzy a z krzaków wystaje głowa Wilka. - Wilku czemu masz takie wielkie oczy? - Kurde, nawet się spokojnie wysrać nie można... Idzie Kubuś Puchatek przez las patrzy, a tam dzik. Zaczął więc uciekać. Schował się w swoim domku. Dzik podbiega i krzyczy: - Jest Kubuś Puchatek? - Nie ma. - odpowiada Kubuś. - Jak przyjdzie to mu powiedz, że Prosiaczek wrócił z woja.
__________________
no risk, no fun
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kawały
W autobusie:
Na jednym z przystanków wsiada dziewczyna i od razu podchodzi do kasownika z chęcią skasowania biletu. Autobus rusza a dziewczyna traci równowagę i siada na kolanach faceta, który siedział w pobliżu. Oczywiście zrywa się natychmiast i przeprasza go: - Przepraszam, myślałam ze zdążę jak stał. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 116
|
Dot.: Kawały
ha ha, świetne
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Kawały
super
![]()
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
|
Dot.: Kawały
Pewnego razu czołgiści zakładali nowe gąsienice na czołg. Cały dzień
pracowali w pocie czoła. Nagle nie wiadomo skąd przyleciała wróżka i zapytała: - Co robicie, chłopcy? - A, pierd**imy się z tym!!! - A chcecie tak naprawdę się popierd**ić? - No jasne! Wróżka machnęła różdżką i od czołgu odpadła wieżyczka. Wisi sobie na drzewie rumiane jabłuszko, z jabłuszka wychyla się wesoły robaczek. Nagle zauważa że z drugiej strony wychodzi drugi robak. - Witaj gościu - pozdrawia z uśmiechem A na to drugi: - Koleś, ocipiałeś? Własnej dupy nie poznajesz?? Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo. - PPPPPPP - W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika - DUPA. Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik. To ja piszę elegancko: Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pośpiesznym Pociągiem, a Pan mi tu wulgaryzmy ? - Ja ? Ależ ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem. Pewien turysta zabłądził w górach, tracił już nadzieję, gdy zobaczył jakieś światła, a dalej góralską chałupę. - Jestem uratowany, zapłacę im, dadzą mi coś zjeść, napoją mnie,przenocują - pomyślał turysta i wszedł do środka. Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca. - Dobry wieczór, zabłądziłem, jestem głodny, chce mi się pić, zapłacę Wam - powiedział turysta. ... cisza - Chciałbym coś zjeść, jestem głodny - powtórzył. ... cisza Zdegustowany brakiem reakcji Bacy i Bacowej, wziął to co leżało na stole i zjadł. - Chciałbym się czegoś napić - powiedział, już zdenerwowany turysta. Gdy po raz kolejny odpowiedziała mu cisza, wypił co było na stole, przeleciał Bacową i wychodząc rzekł "Co za popieprzeni ludzie !". W bacówce ciągle cisza, gdy w pewnym momencie Bacowa nie wytrzymała i kichnęła. Baca na to: - Przegrałaś ! - gasisz światło. Kontroler sprawdza gościa: - Poproszę bilet. - Ależ proszę bardzo. Gosciu podaje kontrolerowi nieskasowany bilet. - Nie, nie. Bilet musi być skasowany. - Aaaaaa... to nie mam. - No, to będzie trzeba zapłacić karę... Dowodzik proszę. - Niestety... Nie mam przy sobie. - Hmmmm... A może ma pan coś ze zdjęciem? - Tak, mam bilet miesięczny. Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji,podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny: - kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke... - tutaj? jestes nienormalny. noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie... - nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna... - ale to tylko "laska", nic wiecej... - kobieto... - nie, a jak ktos bedzie wychodzil... - no dawaj nie badz taka...´ - powiedzialam ci ze nie i koniec! - no wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia - nie! W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej,rozczochrana i mowi: - Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic ta laske do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest ku*** 3 rano Byl sobie ksiadz i rabin. Oboje bardzo sie nie lubili wiec kiedy kiedys przydarzyl im sie wypadek samochodowy, rabin wyciaga pol litra i mowi: -Moze skonczymy z tymi glupimi sprzeczkami i pogodzimy sie wreszcie??? -Nie ma sprawy - mowi ksiadz i bierze butelke. Wypija juz dosyc duzo i pyta sie rabina: - A ty co nie pijesz??? Na to rabin: -Nie ja czekam na policje.
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Kawały
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Sczęście polega na tym, całe szczęście By z prostych rzeczy nie tworzć Intelektualnych labiryntów Pidżama Porno http://suwaczki.waszslub.pl/img-2006042900300330.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 479
|
Dot.: Kawały
Cytat:
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: Kawały
Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- No to może polecimy na Słońce? Druga odpowiada: - No coś ty głupia, spalimy się. - To polecimy w nocy. Podmiejska dzielnica domków jednorodzinnych. Siedzi sobie facet na balkonie, aż tu zobaczył coś dziwnego u sąsiada. Przed jego domem na korcie gra w tenisa Monika Seles ze Steffi Graf. Oniemiały patrzy dalej, a po chwili gra Pit Sampras z Borisem Beckerem. Leci w te pędy do sąsiada, i pyta się: - Słuchaj stary, jak ty to zrobiłeś. Jak ściągnąłeś tutaj do nas na ulicę takie gwiazdy tenisa. - Wiesz złapałem złotą rybkę - odpowiedział sąsiad. - No i co? - ciągnie dalej oniemiały facet. - Poprosiłem aby spełniła moje życzenie. - Słuchaj, a nie mógłbyś mi pożyczyć tej złotej rybki - zagaduje widocznie podekscytowany facet. - Nie ma sprawy - ciągnie dalej sąsiad - ale ta rybka nie jest zbyt dobra. Facet mimo to pożyczył tą rybkę, przynosi ją do pokoju i tak o to prosi: - Złota rybko chciałbym mieć całą kupę złota. Myk, i gościu zobaczył przed sobą kupę błota. Z leksza się wkurzył. Biegnie do sąsiada. Z wyrzutem opowiada mu co się stało. A na to mu sąsiad: - Ostrzegałem, że z nią jest coś nie tak. Myślisz, że ja chciałem mieć wielki tenis.... Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze, cierpię na zaniki pamięci. - Od kiedy? - Co od kiedy?
__________________
no risk, no fun
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kawały
Super
![]() ![]()
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 111
|
![]()
Modlitwa kobiety:
Panie proszę cię obdarz mnie mądrościa - abym mogla zrozumieć swojego męża.Daj mi cierpliwość abym mogła wytrzymać jego pomysły.Proszę cie daj mi też miłość bym mogła wszystko mu wybaczyć. Tylko o siłę cie nie proszę, bo bym go ku.. zabiła. AMEN. ![]() ![]() ![]() Dlaczego mężczyzna jest jak dyplom magisterski? Traci się dużo czasu, żeby go zdobyć, a potem się okazuje, że do niczego nie jest ci potrzebny ![]() ![]() ![]() dlaczego kobieta przed miesiączką gotuje obiad w sześciu garnkach? BO TAK!!!!!! pozdrawiam ![]() ![]()
__________________
Radość to motyl Który fruwa nisko nad ziemią, Lecz smutek to ptak O wielkich, silnych, czarnych skrzydłach, One unoszą człowieka ponad życie (...) Edith Sodergan
"w zwierciadle, niejasno" Edytowane przez madzia1324 Czas edycji: 2006-05-08 o 14:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Kawały
Polak, Niemiec i Rusek lecieli samolotem i mieli coś z niego wyrzucić.
Niemiec wyrzucił worek złota. Po pewnym czasie spotyka na ulicy babcię. - babciu, dlaczego płaczesz? - pyta Niemiec. - Worek złota spadł na główkę mojego wnuczka ![]() Rusek wyrzucił worek srebra. Po jakimś czasie spotyka babcię. - Babciu, dlaczego płaczesz?? - pyta Rusek. - Worek srebra spadł na główke mojego wnuczka ![]() Polak długo zastanawiał się co wyrzucić. W koncu wyrzucił... bombę! Przechodzi obok babci i się pyta: -Babciu, dlaczego się śmiejesz? - Bo jak dziadek pierdął, to stodoła się rozwaliła! ![]() ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: piła
Wiadomości: 2 478
|
Dot.: Kawały
dobre dobre...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 294
|
Dot.: Kawały
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Kawały
super
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:11.