Problem z chłopakiem

[Ola3974]

Chciałam się zapytać was o radę dotyczącą mojego chłopaka, a konkretnie naszego związku ponieważ sama nie potrafię sobie z tym poradzić, a chce by ktoś na to spojrzał nie znając ani mnie ani mojego X. Z chłopakiem jestem od kilku miesięcy do tej pory spotykaliśmy się jeden może czasem dwa razy w tygodniu, jednak ostatnio coraz mniej rozmawiamy, a mi przestają wystarczać spotkania co tydzień. Rozmawiałam z nim o tym wczoraj wieczorem ale tak naprawdę do niczego nie doszliśmy bo on ma swoje zdanie ja swoje. Mam wrażenie, że woli spotykać się ze swoimi kolegami niż ze mną bo jak to on stwierdził „ ze znajomymi najlepiej się bawi”. Nawiązał to do tego, że powiedziałam mu, że częściej spotykam się znajomymi niż z nim. Byłam tak strasznie zła i chyba zawiedziona, że zapytałam się go w takim razie do czego jestem mu potrzebna skoro ze znajomymi lepiej się bawi i woli spędzać z nimi czas. Na co odpowiedział mi tylko, że nie chciał żeby to AŻ tak strasznie zabrzmiało. Dodam, że to nie jedyny problem co do znajomych. On po prostu nie chcę, żebyśmy razem spędzali ten czas nawet ze znajomymi, nie chcę żebym ja szła razem z nim do jego znajomych i na odwrót. Zaproponowałam mu nawet wyjazd do Wrocławia ponieważ jedziemy i każdy z moich znajomych zabiera swojego partnera ale on nie się zgodził twierdząc, że nie będziemy łączyć swoich środowisk. Zrobiło mi się strasznie przykro i jak tak o tym myślę to czy wszystkie imprezy typu Sylwester czy Andrzejki będziemy spędzać osobno? Czy na moje urodziny też nie przyjdzie bo tam będą MOI znajomi? Nie wiem jak już mam z nim o tym rozmawiać. Stwierdził, że chcę zrobić przerwę ponieważ ja teraz wyjeżdżam (mam wyjazd po wyjeździe) i zamiast spotkać się ze mną w piątek kiedy jest szansa na to że spotkamy się ostatni raz przez miesiąc to on wybiera imprezę ze znajomymi bo zawsze piątki były dla jego znajomych.

Przez całą sytuację nie potrafi spać, ciągle o tym myśle co by było najlepszym wyjściem. Poza problemem ze znajomymi dogadujemy się i naprawdę lubię spędzać z nim czas ale to jak on wywyższa znajomych odejmuje mi odwagi i mam wrażenie, że jestem dla niego tylko problemem, taką zabawką kiedy nie ma co robić chociaż ciągle zapewnia mnie o swoich uczuciach i to, że jestem dla niego ważna ale swoim zachowaniem mnie krzywdzi.

Powiedzcie czy warto z nim jeszcze poruszać ten temat i ciągle stać przy swoim czy może mu odpuścić? A może to ja przesadzam?

[Mad_Max]

Jesteś z nim z konieczności??

[Ola3974]

Napisane przez Mad_Max

Jesteś z nim z konieczności??

Jak z konieczności? Jestem z nim bo go kocham.

[Mad_Max]

Kochasz gościa, który olewa Cię z góry na dół, nie może znaleźć dla Ciebie czasu i woli spędzać czas ze znajomymi?

Cierpisz na syndrom męczennicy?

[Ola3974]

Napisane przez Mad_Max

Kochasz gościa, który olewa Cię z góry na dół, nie może znaleźć dla Ciebie czasu i woli spędzać czas ze znajomymi?

Cierpisz na syndrom męczennicy?

Nie cierpię na żaden syndrom. Olewa nie olewa rozmawiamy aczkolwiek jest to rzadziej niż kiedyś tak jak ze spotkaniami. Nie chcę żeby całego czasu spędzał ze mną bo ma prawo do swoich własnych znajomych po prostu mam wrażenie, że lepiej bawi się z nimi niż ze mną. Sądzisz, że powinnam zakończyć związek z tego powodu?

[Mad_Max]

Nie wiem co powinnaś, ale sądzę, że trzeba mieć bardzo, bardzo niskie poczucie własnej wartości, by trwać w związku z kimś, kto otwarcie przyznaje, że woli kolegów od Ciebie.

[Insonne]

Olu, może lepiej się zastanów, czy warto marnować swój czas na kogoś tak niedojrzałego

[Ellen_Ripley]

Autorko, 1-2 spotkania w tygodniu, bo "ze znajomymi (naj)lepiej się bawi"? No sama pomyśl jak to wygląda. Facet nie chce spędzać z Tobą czasu - to zawsze jest jednoznaczne: jesteś zapchajdziurą do czasu, aż na horyzoncie pojawi się coś ciekawszego, lepszego. Tracisz przy nim tylko czas. Z Was dwojga Ty jesteś zaangażowana w tą znajomość dużo bardziej, a to powinno się rozkładać mniej więcej po równo. Nie słuchaj tego, co facet mówi i o czym zapewnia, a PATRZ na jego czyny i słuchaj własnej intuicji.

[patrycjapatib]

Napisane przez Ellen_Ripley

Facet nie chce spędzać z Tobą czasu - to zawsze jest jednoznaczne: jesteś zapchajdziurą do czasu, aż na horyzoncie pojawi się coś ciekawszego, lepszego.

Dokładnie, z całą wypowiedzią się zgadzam

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

W ogóle jestem w szoku, ze on Ci to wprost powiedział i nawet nie udaje, że Ty jesteś dla niego najważniejsza. Wiocznie już dawno owinął sobie Ciebie wokół palca

[Ola3974]

Napisane przez patrycjapatib

Dokładnie, z całą wypowiedzią się zgadzam

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

W ogóle jestem w szoku, ze on Ci to wprost powiedział i nawet nie udaje, że Ty jesteś dla niego najważniejsza. Wiocznie już dawno owinął sobie Ciebie wokół palca

Nie powiedział wprost że jemu spędza się ten czas lepiej bardziej było to w kontekście że zazwyczaj lepiej się bawimy w towarzystwie swoich znajomych czyli jak jest większa grupa. Chodzi o taką zabawę typu domówki czy imprezy na mieście.

[patrycjapatib]

No czyli powiedział Ci, że lepiej się bawi i woli spędzać czas na domówkach niż z Tobą. To zrób mu przysługę i niech chłopak będzie miał kilka godzin w tygodniu na te domówki więcej, co w sumie chyba mu aż takiej różnicy nie zrobi.

[Ola3974]

Nie zabraniam mu chodzić na imprezy. Kiedy chcę to chodzi zazwyczaj jest to piątek i sobota.

[Mad_Max]

Napisane przez Ola3974

Nie zabraniam mu chodzić na imprezy. Kiedy chcę to chodzi zazwyczaj jest to piątek i sobota.

Czyli widzisz co woli.

[patrycjapatib]

Napisane przez Ola3974

Nie zabraniam mu chodzić na imprezy. Kiedy chcę to chodzi zazwyczaj jest to piątek i sobota.

No, to jak się rozstaniecie to zyska jeszcze dodatkowy dzień. Fajna sprawa

[Ola3974]

Nie chcę trzymać go na smyczy jak wytresowanego pieska. Ja również zazwyczaj spotykam się wtedy ze swoimi znajomymi.

[Mad_Max]

No to skoro nie ma problemu, to w czym problem?

[patrycjapatib]

Napisane przez Mad_Max

No to skoro nie ma problemu, to w czym problem?

O to samo chciałam spytać

[Ola3974]

Problem jest taki że nie chcę tego połączyć. Nawet ten wyjazd do Wrocławia... nie chcę łączyć związku ze znajomymi co mnie rani bo zdaję sobie sprawę że nie będziemy jeździć razem na wakacje czy spędzać Sylwestra czy innych imprez razem

[patrycjapatib]

Nie chce Cię poznać ze znajomymi, bo nie jest to dla niego nic poważnego. Jesteś zapchajdziurą aż trafi się coś lepszego

[Ola3974]

Jego znajomych znam poznaliśmy się jakiś czas temu. Ale nie widujemy się nigdy razem.

[Mad_Max]

Napisane przez Ola3974

Jego znajomych znam poznaliśmy się jakiś czas temu. Ale nie widujemy się nigdy razem.

Bo przecież Ci powiedział, że woli ich od Ciebie.
Albo się pogodzisz z tym, że jesteś na uboczu, albo go pożegnasz.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Ola3974

Jego znajomych znam poznaliśmy się jakiś czas temu. Ale nie widujemy się nigdy razem.

Typ Twojego faceta, który określam zawsze jako "podobno ma dziewczynę, ale..." - taki typ, co niby ma dziewczynę, ale nikt jej nie widział, niewiele o niej słychać, na imprezach zawsze sam. Wierz mi, to nigdy dobrze nie wróżyło, bo może i najbliżsi znajomi jeszcze pamiętają, że kiedyś tam Cię im przedstawił, ale wszyscy inni zapewne postrzegają go jako singla. Sam się zastanów do czego coś takiego prowadzi.

[happyholic]

Niestety też uważam, że to dobrze nie rokuje dla Waszego "związku".
Okej, może nie lubić Twoich znajomych i Ty też nie musisz lubić jego ale nawet z tego względu, że jesteście parą mógłby chociaż spróbować jakoś się z nimi dogadać. Gdyby mu zależało na Tobie i tym związku to wyszedłby z inicjatywą pogodzenia tego, a tak to niestety ale jesteś "zapchajdziurą". Gdyby brał Cię na poważnie to uwierz mi, że chciałby abyś poznała lepiej jego znajomych i na odwrót.
A jeśli kiedyś dojdzie do Waszego ślubu to co, zrobicie dwa oddzielne wesela? jedno dla jego znajomych a drugie dla Twoich ? Zastanów się nad tym póki masz czas.

[I am Rock]

Napisane przez Ola3974

Jego znajomych znam poznaliśmy się jakiś czas temu. Ale nie widujemy się nigdy razem.

To jakieś mieszane towarzystwo? Damsko męskie, czy tylko chłopaki?

[Ola3974]

On wśród znajomych ma tylko facetów. To ja mam mieszane towarzystwo.

[peopeo]

Dopiero co był wątek,gdzie facet żalil się, że dziewczyna woli spędzać czas z koleżankami, wszędzie z nimi jeździ,z nim jej się nie chce. Zrozum, jeśli ktoś mówi, że mu na tobie zależy to słowa powinne poswiadczyc czyny. Tego U twojego chlopaka nie ma

On jest z Tobą bo nie ma innej opcji na dzień dzisiejszy. Znajdzie inną to nawet nie bedziesz wiedzieć, bo wszyscy pomyślą że od dawna był singlem skoro się z Tobą nie pokazywał wśród znajomych. Uciekaj z tego układu

[nate1]

Moim zdaniem Twój chłopak nie dorósł jeszcze do związku. Będąc z kimś , zwłaszcza kiedy ma się oddzielnych znajomych, trzeba liczyć się z tym , że kontakty z kolegami będą nieco obcięte. Coś za coś. Poza tym jeśli ktoś jest dla Ciebie ważny to chcesz z nim spędzać jak najwięcej czasu. Wiem co mówię, przeżyłam gospodarowanie czasu między ukochanym , a przyjaciółkami na własnej skórze. Jedyne co może Ci pomóc to szczera rozmowa z Twoim chłopakiem. Walnij mu prosto z mostu co Ci nie pasuje, a jeśli mimo tego wasza relacja się nie zmieni odpuść sobie. Po co Ci chłopak , któremu nie zależy na Twoim szczęściu?

[I am Rock]

Napisane przez Ola3974

On wśród znajomych ma tylko facetów. To ja mam mieszane towarzystwo.

No to nic dziwnego, ze cię do nich nie zabiera.