![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 778
|
Rozterki przedślubne
Czesc, witam was wszystkie, na wstępie chciałbym od razu podziękować za wszystkie opinie i rady.
Na czym polega problem? Zastanawiam się czy poruszyć z moim chłopakiem temat ślubu, a jeśli tak, to w jaki sposób to zrobić. O mnie: Za ponad tydzień obchodzę moje 29 urodziny, mam bardzo dobrą pracę i jedyne czego mi brakuje do szczęścia to mąż. Tak myślę. Chciałabym większej stabilizacji, deklaracji "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci" i samego aktu slubu. O nas: Jesteśmy razem 1.5 roku, z czego trochę ponad rok mieszkamy razem. Nie kłócimy się, jest nam razem bardzo dobrze, myślę że mogę powiedzieć że jesteśmy idealnie dobrani. Mój partner ma 34 lata i jedyna uwaga jaką do niego mam to to, że nie padło jeszcze z jego strony to ważne pytanie. Wg mnie mężczyzna który nie potrafi się zdeklarować i podjąć takich kroków automatycznie traci na atrakcyjności (i odwrotnie - ten który się oświadczył jest dla mnie świadomy swoich uczuć). Bałam się wspólnego zamieszkania, ale zostałam zapewniona że z racji wieku, nie będziemy ze sobą chodzić nie wiadomo jak długo. I tak minął rok gdzie nie widzę żeby coś się działo w tym temacie. Temat ślubu przejawiał sie w naszych rozmowach, ale zawsze jako żart, mówienie o ślubach znajomych - nie chcialam omawiać moich wizji na ten dzień skoro pytanie nie padło. A w środku jestem coraz bardziej sfrustrowana. Cały czas mam nadzieję że oświadczyny w moje urodziny, ale dopuszczam do siebie myśl o rozczarowaniu jeśli takie pytanie nie padnie. (Nie zaczynałam też oficjalnie do tej pory tego tematu na wypadek gdyby to miała być dla mnie jakaś niespodzianka - nie chciałam psuc jego możliwych planów) Zastanawiam się co jeśli pytanie nie padnie - czy zaczynać tą rozmowę od razu w dzień urodzin? Jak ją przeprowadzić? To co przychodzi mi do głowy - czy są jakieś powodu dla których wstrzymujesz się z decyzją o ślubie? - ewentualnie - co musiałoby się stać żebyś mi się oświadczył (chociaż jest to dla mnie za bardzo wprost - wolałabym żeby to wyszło od niego) Dajcie znać co myslicie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Zawsze szczera rozmowa, bez naciskania na swój scenariusz życiowy wydaję się być najlepsza. Faceci potrzebują zwyczajnie prostej i rzeczowej rozmowy na temat przyszłości. Ucieszy się zapewne jeśli mu powiesz, że jest Twoim wymarzonym partnerem na resztę życia.
Jasia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
I to działa w dwie strony, bo on może wcale nie chcieć żadnego ślubu, może go zupełnie nie przekonuje koncept oświadczyn, czy cokolwiek. Co gorsza dla ciebie, żadna z postaw nie jest bardziej słuszna. Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Obie macie rację, dziękuję za opinie.
Myślę że mój partner nie wie że ja tego kroku oczekuje już teraz. Nie podejmowałam wcześniej takiej rozmowy, bo chciałabym na niego naciskac + wcześniej miałam już poważny związek z którego zrezygnowałam dla mojego obecnego partnera. Nie chciałam opinii - wszystko jedno z kim, byle wziąć slub. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
Cytat:
Co to za tajemnica przed życiowym partnerem, że chce się brać ślub? Przecież to wręcz niepoważne ukrywać coś takiego, skoro dotyczy chęci uczynienia ważnej zmiany w relacji. Przecież jak powiesz facetowi, z którym się np. spotykasz, że kiedyś chciałabyś mieć dzieci, to nie oznacza z marszu, że chcesz je mieć zaraz teraz z nim. To tylko informacja o twoich życiowych zapatrywaniach, na podstawie których buduje się związek. Tak samo gdybyś powiedziała, że lubisz podróżować i nie masz ochoty osiadać w jednym miejscu na stałe, czy że chcesz mieszkać w bloku, ale nigdy w domku na wsi. Teraz doszło do sytuacji, w której zainwestowałaś 1,5 roku w związek z facetem, o którym nie posiadasz kluczowej dla ciebie informacji. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Rozterki przedślubne
A czy Ty w ogóle wiesz czy on bierze pod uwagę ślub? Bo skoro nigdy nie rozmawialiście o tym, to może on wcale nie planuje wziąć ślubu? Nie ze względu na brak uczucia itp,. tylko po prostu może nie chcieć?
Bo skoro Ty chcesz, ale mu tego nie powiedziałaś, to równie dobrze on może myśleć, że Tobie też na tym nie zależy skoro nie poruszasz tematu. I nie mam na myśli rozmów typu "kiedy się oświadczysz?", tylko luźnej rozmowy na zasadzie "chciałabym kiedyś wziąć ślub. to dla mnie bardzo ważne. Wiem, że większość ludzi chce wziąć ślub, chce mieć dzieci. Ale jest też wiele osób, którym na ślubie nie zależy, lub wręcz go nie chcą. Inni nie chcą mieć nigdy dzieci. Myśląc o ślubie z tym wymarzonym facetem powinnaś już na tym etapie wiedzieć czy macie wspólną wizję przyszłości. Ty sobie wymyśliłaś, że ma się oświadczyć w urodziny. On o tym wie? Że masz taką wizję / marzenie? Ja bym nie chciała oświadczyn w urodziny. Może jemu też się taki pomysł nie podoba. I teraz, jak w te Twoje urodziny on się nie oświadczy, to będziesz rozczarowana. I to nie będzie jego wina, tylko Twoja, bo skąd on ma wiedzieć co Ty sobie wymyśliłaś? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Nie rozumiem, dlaczego tak wiele kobiet boi się szczerej rozmowy. On Cię zabije za to, czy co? Powiedz wprost, że chciałabyś wziąć ślub i jakie on ma zdanie w tej kwestii. Póki nie zapytasz, to się nie dowiesz. On nie czyta Ci w myślach i niestety w życiu tak nie wygląda, że każdy robi co chcemy. On się nie domyśli, czego chcesz. I wcale się nie dziwię, że jeszcze nie podjął tego kroku. 1,5 roku związku to bardzo mało.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 299
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Mylący tytuł wątku, bo tu o żadnym ślubie nie ma mowy (na razie lub w ogóle), a rozterki przedślubne to można mieć na etapie planowania ślubu (czyli po zaręczynach lub bez nich - bo przecież zaręczyny nie są koniecznym elementem planowania zalegalizowania związku). Dziwne, że planujesz w głowie ślub, małżeństwo, założenie rodziny tak oficjalnie, a nie rozmawiasz o tym wprost z własnym facetem. Ba, zamieszkałaś z nim nie poruszając tak ważnych kwestii. Czas zacząć rozmawiać. Nie, że jedna rozmowa, ale rozmowy, poczynienie ewentualnie jakichś ustaleń.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 166
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Dokładnie, rozmowa jest tutaj kluczowa. Rozumiem, że nie chcesz, żeby to wychodziło od Ciebie, zawsze to miłe uczucie jak facet oświadcza się sam z siebie i jest to niespodzianka, ale jeśli nigdy mu o tym nie wspomniałaś to skąd chłop ma wiedzieć? u mnie temat ślubu też wyszedł w żartach chyba w drugim tygodniu związku, ale był wyraźnym sygnałem dla partnera, że tego oczekuję - powiedziałam "a jak wygramy w totka to na początek pojedziemy w góry i tam mi się oświadczysz"
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
Ja rozumiem, że kobieta nie chce pytać "kochanie, czy ty mi się kiedyś oświadczysz? kiedy?", bo nie chce naciskać. Nie chcą też w momencie oświadczyn czuć, że wymusiły (bo same o tym powiedziały, a to miało wyjść od niego). Ale można subtelniej i wcześniej. To powinien być temat na etapie poznawania się. "Lubię zwierzęta, piwo i kiedyś chciałabym mieć męża i dzieci." Jest tyle okazji żeby poruszyć taki temat, przy okazji. Nie trzeba z grubej rury. A dziewczyny nie dotykają tego tematu wcale, to taki temat tabu. Zastanawiam się jeszcze czy w związku z tym zamieszkaniem ustaliliście coś długoterminowego? Np. jakiś większy remont, jak sfinansować, albo jak długo będziecie mieszkać w tym miejscu. Cokolwiek poza samym wprowadzeniem się? Bo jeśli dla niego ślub jest nieistotny, to on już nie ma na co czekać. Już jest tak, jak ma być. Edytowane przez elsene Czas edycji: 2018-08-02 o 14:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
![]() Myślę że większe prawdopodobieństwo że tych oświadczyn nie będzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
No tak, ale po pierwsze co miał tym na myśli? Może nie chodziło mu o ślub, a o zamieszkanie razem. Albo druga kwestia, że może 1,5 roku to nie jest dla niego nie wiadomo jak długo. Autorko, albo będziesz dalej czekać, aż on się domyśli, albo w końcu przeprowadzisz tą rozmowę. Innego wyjścia nie ma. ---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ---------- Cytat:
Nie, on nie musi się niczego domyślać, uwierz mi..
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Gdybym była facetem to bym się w życiu nie oświadczyła nie mając "zielonego światła" od partnerki. Czy to w postaci rozmowy czy żartu.
Tym bardziej po 1.5 roku. ;-) W ogóle to jest nowy level - frustracja bo się nie oświadczył po 1,5 roku ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
To bardzo ładne plany, ale jesteś już na tyle dorosła, że chyba już wiesz, że samo snucie marzeń nie wystarczy. Żebyś nie była rozgoryczona tym, że on nie zgadł o czym myślisz. Będzie Ci przykro i nic z tym nie zrobisz. Baaardzo mnie dziwi Twoje beztroskie podejście do tego. 8 m-cy na zorganizowanie ślubu to niewiele (o ile planujesz też wesele). Trzeba załatwić wiele rzeczy z dużym wyprzedzeniem. Trzeba zorganizować fundusze. A jak jeszcze do tego dodać to, że trzeba doczekać się, aż przyszły narzeczony się oświadczy sam z siebie, to naprawdę zostaje niewiele czasu. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - masz plan na swój wymarzony ślub. Czy Ciebie naprawdę nie interesują jego marzenia? Może on chciałby wziąć ślub (o ile w ogóle) w zimie, albo za dwa lata bo, tak jak Ty przed 30, to chciałby w 36 urodziny. Trochę to samolubne.. . Do pogrubionego: ja sama bym się nie domyśliła, że ktoś marzy o ślubie, bo chodzi na wesela. Chodzi, bo jest zapraszany i chce uczestniczyć w tych ważnych uroczystościach znajomych ludzi. Edytowane przez elsene Czas edycji: 2018-08-02 o 14:12 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
Cytat:
![]() Czysto logicznie gdyby twoja teoria na jego temat miała sens, to miałaby też sens odwrotna: że on czeka aż to ty się domyślisz, że on chce oświadczyn z twojej strony i ślubu, bo znajomi miewają. No niestety, to tak nie działa. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
To, że miałaś narzeczonego to nie oznacza, że chcesz, aby on był teraz Twoim narzeczonym. Musisz mówić WPROST.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
I co znaczy, że subtelnie dawałaś znać? Czyli jak? Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Czy tylko ja uwazam, ze 1, 5 roku to wcale nie jest dlugo?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Też o tym pisałam. Dla mnie to właściwie początki relacji.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Rozterki przedślubne
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85222446]
Ok, ale to nie ma żadnego związku z chęcią lub brakiem chęci brania ślubu.[/QUOTE] Dla nie ma też z byciem razem długofalowo w sensie finansowym. Bo doraźnie płacicie rachunki po połowie. Ty kupiłaś lodówkę, żeby mieć swój wkład. Te rozliczenia są jak między współlokatorami, a nie parą. Poza tym, nie bardzo rozumiem to, że Ty kupujesz lodówkę, bo korzystasz z mieszkania. Korzystasz, ale ponosisz połowę opłat, więc ta lodówka jest rodzajem czynszu najmu? ![]() Mnie chodzi o to, że wy nie macie żadnych wspólnych planów długoterminowych. Nie dość, że nie wiesz czy on w ogóle chce ślubu (do tego zupełnie nie obchodzi Cię jego zdanie w tej kwestii, bo Ty masz swój plan i go zrealizujesz), to nie macie żadnych mniejszych wspólnych przedsięwzięć.. . Wiesz, takich sugerujących że zmierzacie w kierunku ślubu... . Edytowane przez elsene Czas edycji: 2018-08-02 o 14:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Rozterki przedślubne
IMO to zależy od bardzo wielu czynników i bardzo trudno to ocenić po kilku postach, które nawet nie są na temat samego związku, a raczej dotyczą wyimaginowanych planów ślubnych w głowie autorki.
---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Autorko Ty tak na serio sobie już datę zaplanowałas i nawet to ten facet ma wyczytać ci z fusów po herbacie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Tak, to nie jest długo jak się ma naście, czy 20 lat.
Jak się ma 30, to ludzie są bardziej dojrzali i nie ma potrzeby spotykania się latami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Nie parlabym do slubu, gdybym znala zdanie partnera w tej kwestii i byloby ono zbiezne z moim.
W tym kontemscie poltora roku to nie jest duzo. Natomiast uwazam, ze brak wiedzy na temat wizji zwiazku przez poltora roku, to dlugo. Takie rzeczy wedlug mnie powinno sie omowic kiedy zapada decyzja o wspolnym mieszkaniu i nie chodzi tutaj o zadne deklaracje. Szkoda czasu na zwiazek, ktory nie rozwija sie w porzadanym kierunku, bo partner zwyczajnie nie bierze pod uwage tej opcji na ktorej nam zalezy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
Co do lodówki to chciałam ją kupić, nie był to dla mnie problem, chciałam tez pokazać że dzielimy się finansami. (Być może jakaś też myśl typu "ja pokryje większą część naszych zobowiązań finansowych, a on będzie miał więcej pieniędzy na pierścionek dla mnie). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Przez półtora roku nie zbadałaś gruntu? Tzn. jego opinii na temat ślubu, dzieci itp? Trochę słabo, nie uważasz?
Zwłaszcza, że planowałaś być mężatką przed 30. Zatem tym bardziej dziwne, że na początku znajomości z ów mężczyzną nie dowiedziałaś się jakie może on mieć plany życiowe. Gdyby się okazało, że on się broni rękoma i nogami przed ślubem to "szukałabyś" innego. Dziwne, że tego nie sprawdziłaś a minęło już półtora roku i "czas nagli" ![]() ---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ---------- A związek nie polega na ciągłym domyślaniu się, czego chce druga osoba. Tu chodzi i ciągłą komunikację ![]()
__________________
Pole dance ![]() ![]() 3 l oddane ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Nieustannie zadziwia mnie fakt jak wielką wagę kobiety przywiązują do oświadczyn. Ja nie jestem zaręczona, ale za to często pogadujemy z partnerem o tym co będziemy robić za 5,10 lat, gdzie mieszkać, jak będą miały na imię nasze dzieci, nawet zaczęliśmy zbierać kasę na wspólne mieszkanie. W obliczu tego wszystkiego nie spędza mi snu z powiek myślenie o zaręczynach jako o magicznym potwierdzeniu chęci wspólnego życia.
Czy wy autorko przeprowadzacie takie rozmowy? Czy myślisz że kawalek złota magicznie odblokuje te tematy do rozmów? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Rozterki przedślubne
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85222446]No nie. To, że miałaś narzeczonego nie oznacza, że teraz znowu chcesz mieć. Równie dobrze facet może se pomyśleć, że skoro zerwałaś zaręczyny, to one niewiele dla ciebie znaczą.
I co znaczy, że subtelnie dawałaś znać? Czyli jak? Ok, ale to nie ma żadnego związku z chęcią lub brakiem chęci brania ślubu.[/QUOTE]Zdaje sobie sprawę jak to brzmi ![]() Nic konkretnego innego nie przychodzi mi do głowy. Masz racje, on może o tym nie wiedzieć. Założyłam że skoro chce związku, to chce też slubu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Rozterki przedślubne
Cytat:
No właśnie powiedziałabym, że 1,5 roku to jest długo dla osób, które mają naście lat, bo w końcu to ich pierwsze związki. Z tą dojrzałością też bym się kłóciła, skoro wymagasz od faceta, żeby czytał Ci w myślach, planujesz datę ślubu bez spytania go czy w ogóle tego ślubu chce, a takie parcie na ślub też do dojrzałych zachowań nie należy.
__________________
Życie jest zbyt krótkie, by martwić się, co inni o Tobie powiedzą. Po prostu rób to co kochasz, baw się dobrze i daj ludziom kolejny temat do rozmów. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:11.