|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 3
|
Zagubiona zakochana
Dziewczyny,
Mam wrażenie że wylewanie swoich żalów w internecie jest słabym pomysłem ale jestem w takiej sytuacji że sama nie wiem co się dzieje w moim życiu. M. ma 36 lat, ja 27. Poznaliśmy się przez Internet, jak to teraz często bywa. To była fascynacja od 1 wiadomości, po 2 tygodniach pierwsza randka, gdzie rozmawialiśmy przez 5 godzin. On pochodzi z miejscowości 60 km ode mnie, na randki przyjeżdżał raz w tygodniu na kilka godzin i wracał do siebie. Kiedy się poznaliśmy był już a wypowiedzeniu po 9 latach pracy. Znamy się 1,5 roku i w sumie od początku znajomości istniejemy jako para. Z czasem się okazało, że ciężko było mu znaleźć pracę mimo ze jest naprawdę dobry w tym co robi. Zakładałam że to przejściowe, ale czułam że przestał wierzyć w siebie. Widziałam że ma duże ambicje, a bytowanie na garnuszku rodziców powodowało że sam siebie nazywał nieudacznikiem. Mijały miesiące ja coraz bardziej zakochana, od niego słyszałam czułe wyznania. Dość szybko bo po 1,5 miesiąca miał w rodzinie wesele na które poszliśmy razem i z automatu poznałam całą jego rodzinę, rodziców. Byłam sensacja której wszyscy kibicowali bo raz ze pierwszą którą przyprowadził do domu i to po kilku latach przerwy dla niego. Jego najbliżsi przyjeli mnie jak synową, czesto jezdzilam do jego rodzinnego domu. Tymczasem w miedzy czasie prowadził działalność która nie spełniała finansowych oczekiwań. Między nami było raz lepiej raz gorzej, wszystko zależało od tego jak aktualnie szło z pracą. W listopadzie ubiegłego roku, tj po 9 miesiącach spotykania przeprowadził się do mojego miasta, pomogłam mu znaleźć pokój u znajomych, żeby nie generować zbędnych kosztów. Spotykaliśmy się czesciej, odbieral mnie z pracy, pomagał z zakupami, zawsze mogłam na niego liczyć. Czułam ze coś dzieje się nie tak, bo każda kolejna oferta czy to na umowie o pracę czy na działalności kończyła się niepowodzeniem. czasem jakiś złoty strzał sprawiał ze spłacał zaciągnięte pożyczki, czy to u rodziców czy nawet u mnie, ale to były pojedyncze przypadki. W pewnym momencie zobaczyłam ze wpada w depresję, ma 36 lat, nie ma stalej pracy i dochodów, mieszka z rodzicami etc. Nazywał się nieudacznikiem, powtarzał mi ze powinnam się rozejrzeć za kimś bardziej odpowiednim, bo on nie ma co mi dać. Pocieszałam go i wspierałam jak mogłam, argumentowałam , ze zła passa nie może trwać wiecznie i że wkrótce wszystko pewnie wróci do normy. I tak minęło kolejne pół roku. W tym czasie kiedy nie słyszałam kocham, zaczęłam pytać o jego uczucia, mówić o ślubie, dzieciach etc. Na jego pytania do czego się tak spieszymy, że mamy inne problemy odpowiadałam ze w końcu znajdzie pracę, ze się pobierzemy etc. Przyznaję ze potrafiłam maglować temat ślubu kilka razy w tygodniu, pytania co z nami dalej też były częste. Wstyd się przyznać ale nawet moja mama powtarzała że go cisnę.Świętowaliśmy 18 miesięcy razem, wieczorem w ostatnią środę rozmawialiśmy jak zawsze z mojej inicjatywy co z nami dalej. Usłyszałam że źródłem problemów mojego M. nie jest jedynie sytuacja ekonomiczna ale też to że nie wie co do mnie czuje. W ciągu jednej godzinnej rozmowy usłyszałam ze nie wie co czuje, ze ma wrażenie ze nie czuje tego co powinno być podstawą związku, że bardzo mu na mnie zależy ale że czuje ze kocha mnie za mało i po 4te ze potrzebuje się nad tym zastanowić. Wyznał też ze to pierwsza taka sytuacja w jego życiu, bo to jego tak naprawdę pierwszy poważny związek, pierwsza dziewczyna zabrana do rodzinnego domu etc. Zapytałam czy chce się rozstać, stwierdził że kategoryczne rozstanie to jest zły pomysł, ale też nie chciał się spotykać jak dotąd, jako argument podając że nie chce mnie mamić i oszukiwać. W końcu sam zaproponował żebyśmy się nie rozstawali ale żeby nastąpiła przerwa, na 3 miesiace żeby nawzajem od siebie odpoczac i zastanowic się co dalej. Ostatnie miesiące były dla niego i dla mnie cieżkie. Na ostatniej rodzinnej imprezie wszyscy bliscy go obstapili argumentując ze juz jest w takim wieku ze czas się żenić, że mu się trafiła swietna dziewczyna etc. Przyznam że tego nie przerwałam ani też nie stosowałam neutralnej odpowiedzi ze to bedzie nasza wspólna decyzja. Wiem, ze mieszam watki i ze moze ta moja opowiesć jest mało składna. Moje pytanie brzmi, czy mam na co czekać czy powinnam potraktować tę jego prośbę jako odchodzę. Wybaczcie ale czuje się zrozpaczona, nigdy w żadnym związku nie byłam tak zakochana. To jest cudowny dobry człowiek u boku którego poczułam to że on potrafi bardzo kochać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Zagubiona zakochana
Myślę, ze jego nadęte- meskie ego nie jest w stanie udźwignąc tego, ze jestes mlodsza 10 lat, jestes kobietą i radzisz sobie lepiej od niego.
Dlatego chce sie rozstac. Z reszta sama mowisz ze wasze relacje w zwiazku zalezyaly od jego sytuacji zawodowej - troche to slabe. Albo ewentualnie poznal kogos i chce sie sprawdzic - a jak nie wyjdzie to wrócić. Albo jedno i drugie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zagubiona zakochana
Inna dziewczyna nie wchodzi tu w grę, mam wrazenie że się pogubił, trochę ze względu na problemy z praca i kasą, a dwa że tak cisnęłam o ten ślub. Chyba że się kapnąl że mnie nie kocha i nie wie jak to zrobic żeby z gracją odejsć
Może się mylę, nie chcę go rozgrzeszać Edytowane przez Zielona_Ges28 Czas edycji: 2018-09-09 o 20:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Zagubiona zakochana
szczerze mowiac, jak sobie wyobrazam,ze cisniesz o slub i dzieci facea, ktory (nawet jesli chwilowo) ma problemy finansowo-pracowe to az sama sie prosisz o problemy.
Jelsi facet jest normalny i ogarniety to jak myslisz co Ci zaproponuje ? "Jasne , hajtnijmy sie, zamieszkamy w piwnicy u sasiadow i ogrzewac nas bedzie cieplo wlasnej milosci ![]() ![]() Wiec moze to powyzsze w polaczeniu z problemami finansowymi. Mysle,ze to jak wam wyjdzie zalezy od tego czy jemu sie ulozy finansowo i od tego czy sie uspokoisz z cisnieniem na slub ( o ile jeszcze sie nie zniechecil), ale szczerze mowiac tak ogolnie to zle wrozy dla zwiazku, bo znaczy,ze cos mozno jest nie tak, wiec jak Ci zalezy to moze subtelnie staraj sie z nim spotkac albo pogadac jakos raz na tydzien cyz dwa, tylko tak bardziej o nim i bez konkretnych planow na przyszlosc? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zagubiona zakochana
[QUOTE=AuroraCoriolis;8584 6587]szczerze mowiac, jak sobie wyobrazam,ze cisniesz o slub i dzieci facea, ktory (nawet jesli chwilowo) ma problemy finansowo-pracowe to az sama sie prosisz o problemy.
Jelsi facet jest normalny i ogarniety to jak myslisz co Ci zaproponuje ? "Jasne , hajtnijmy sie, zamieszkamy w piwnicy u sasiadow i ogrzewac nas bedzie cieplo wlasnej milosci ![]() Własnie poczułam jaka mu krzywdę robiłam..Zastanawiałam się nad napisanie szczerego listu w którym go za to wszystko przeproszę. Biorę pod uwage że jeśl nie chciał się teraz spotykac to może list łatwiej bedzie mu przyjać. Nie chciałąbym też żeby znowu poczuł sie osaczony, albo że powiem wszystko byleby tyko wrócił. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Zagubiona zakochana
Ja bym go porzucila
Stary dziad i życiowy nieudacznik a ty chcesz z nim rodzine zakładać? Otrzezwiej |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Zagubiona zakochana
Delikatnie mówiąc facet nie radzi sobie z samodzielnym dorosłym życiem w wieku 36 lat. Ratują go rodzice i Ty.
W sumie to się nie dziwię, że ucieka przed naciskami ślubnymi, musiałby zacząć w pełni samodzielne życie, wziąć odpowiedzialność za rodzinę, ewentualne dzieci, a chyba nie jest w stanie. Związek nie rokuje wcale i na Twoim miejscu odpuściłabym.
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Minna Czas edycji: 2018-09-09 o 21:31 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Zagubiona zakochana
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 297
|
Dot.: Zagubiona zakochana
Autorko, oczywiście, że inna dziewczyna niekoniecznie wchodzi tu w grę, bo mało jest takich dobrych Samarytanek, które siedziałyby w związku z takim nieudacznikiem. Xfrida to dobrze podsumowała: stary dziad i życiowy nieudacznik. To naprawdę nie jest ten gatunek żaby, która po pocałunku zamieniałaby się w księcia. Przykro mi, ale nie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Zagubiona zakochana
Dziewczyny mają rację. Absolutnie facet do odstrzału sanitarnego. Wysysa z Ciebie życie, energię i finanse. Dla własnego dobra powinnaś to zostawić.
siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Zagubiona zakochana
Cytat:
![]() Nie robiłaś mu krzywdy, jedynie pokazałaś, że tak desperacko chcesz męża, że weźmiesz nawet bezrobotnego, na utrzymaniu rodziców i bez perspektyw na szybkie zdobycie pracy. Nawet kosztem kredytowania go, byleby mąż był. Kolesia dziewczyny już opisały, więc nie będę się powtarzać. Ja takich przerw w ogóle nie rozumiem. Skoro po tylu miesiącach nie wie czy chce z Tobą być to znaczy, że nie chce.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Zagubiona zakochana
Cytat:
Chce przerwy na 3 miesiace? To oznacza tylko jedno Nie ma jaj zeby wprost ci powiedzieć że to koniec Wie ze wlasnie będziesz błagać jeczec i nie dasz mu spokoju Straszna desperacją od ciebie bije |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Zagubiona zakochana
36 lat i nie umie się sam utrzymać.
A Ty chcesz ślubu. I dzieci. I kto za to zapłaci? Ty i Twoi rodzice? I będziecie mieszkać w pokoju u znajomych?? Znajdź sobie kogoś kto umie się sobą zająć. Choćby kasjera z biedronki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Zagubiona zakochana
Ja podejrzewam, że jaśnie pan z tych, co to do wyższych celów stworzeni i dlatego żadnej pracy utrzymać nie może.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 582
|
Dot.: Zagubiona zakochana
1.Ale za co masz go przepraszać? Ze chciałabyś stabilizacji? ( Ale w pełni się zgadzam z dziewczynami - nie ślub i dziecko, a praca i np wspólne zamieszdanie)
2. Może niefortunnie to sformuowalas, ale te teksty jego rodziny to świadczą bardziej o ich zdziwieniu, że ktoś go chciał, a nie, że Ciebie tak lubią. Facet 35 lat i nie był w 'poważnym' związku? I najgorsze 3. Mowil, ze kocha i odkochal. Ty teraz bierzesz wszystko na siebie ( nie wiem czemu). Ale spójrz prawdzie w oczy - on się odkochal gdy ty zaczęłas wymagać.
__________________
Wszystkie nicki zajęte. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 238
|
Dot.: Zagubiona zakochana
On się z Tobą spotykał najprawdopodobniej tylko dlatego, że żadna inna go nie chciała - z tego powodu też nie zaproponował radykalnego rozstania a przerwę, bo podejrzewa, że trudno będzie mu znaleźć drugą taką jak Ty.
Pewnie nigdy mu nie zależało, a teraz jak widać ma już dosyć zmuszania się do jedynej osoby, którą miał do wyboru a jeszcze wszyscy cisną go o ślub. To nieudacznik, olej go, nic z niego nie będzie a w dodatku zapewne jeszcze ma Cie w d. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:48.