Brak szacunku do dziewczyny

[atri]

Cześć wszystkim,

Na pewno takie żale odnośnie faceta palanta padały na tym forum wielokrotnie. Tym razem ja chce wyrzucić z siebie to z czym wydawało mi się, że będzie mi się trudno pogodzić. Byłam z chłopakiem blisko 2 lata , zżyliśmy się ze sobą i trudno było mi wyobrazić sobie życie bez niego. Teraz wiem, że było to tylko głupie przyzwyczajenie i strach przed tym co będzie bez tej osoby. Schody zaczęły się już po niecałym roku jak w Walentynki nawiązałam, że nie otrzymałam od niego kwiatów. Jego reakcja wbiła mnie w osłupienie, zaczął na mnie wrzeszczeć i obrażać na odchodne powiedział mi spier*** . Bardzo uroczo usłyszeć takie słowa w dzień zakochanych, byłam w taki szoku, że do tej pory nie rozumiem jak po czymś takim mu wybaczyłam. Gdzie był ten szacunek do samej siebie, który w tym czasie prysnął jak bańka mydlana. Po dniach przeprosin i zapewnieniach, że już więcej się to nie powtórzy.. wybaczyłam mu.. Mijały dni i było nam dobrze nie dochodziło już do takich spięć, zdarzały się co prawda jakieś kłótnie ale w związkach tak bywa. Pojechaliśmy razem na wakacje i było nam super ani razu nie było między nami nieporozumień,opiekował się mną itp. Aż do czasu.. umówiliśmy się razem do kina, czekał na mnie przed domem aż się wyszykuje.. W momencie jak już wsiadałam do auta trzasnęłam mocno drzwiami ( nie było to celowo) ale jego reakcja była identyczna jak ta w Walentynki . Zaczął się na mnie wydzierać ( czy jestem nie normalne itp ) tego było za wiele.. kazałam mu się zatrzymać..wysiadłam z auta i nie chciałam kolejny raz udawać że nic się nie dzieje, jak mogłam być tak ślepa. Na odchodne dostał ode mnie w twarz. Próbował mnie dogonić, przepraszać, żebyśmy jednak poszli do tego kina. Ja byłam nieugięta kolejny raz nie pozwolę się tak traktować. On widząc, że się nie przekonam po raz kolejny padło z jego ust słowo spier*** wtedy byłam już pewna że związek z takim człowiekiem to istne piekło w którym godzę się na to by ktoś traktował mnie jak śmiecia. Związek ten zakończyłam definitywnie i ostatecznie co było z lepszych decyzji w moim życiu. Mogę teraz rozpocząć nowy etap w swoim życiu. Teraz co prawda jestem sama ale na pewno jest to lepsze niż życie z takim dupkiem. Mam nadzieje ze dziewczyny, które mierzą się z podobnymi problemami, raz na zawsze kopną takiemu osobnikowi w cztery litery.. Nie ma co się łudzić, że będzie lepiej ... bo nie będzie
Pozdrawiam was kochane i życzę Wam jak najwięcej szacunku dla samego siebie bo bez tego ciężko będzie nam przetrwać i znaleźć kogoś kto będzie nas tym szacunkiem darzył

[PoPoo]

Wspaniała decyzja. Wiele kobiet tkwi w takich relacjach całe życie i nie potrafią się uwolnić (albo nie chcą) a potem powstają tu kolejne wątki o tym jak bardzo są nieszczęśliwe. Cieszę się ze są jeszcze kobiety mające do siebie szacunek

[atri]

Dziękuje za te słowa Może w końcu do kogoś dotrze, że chłop się nigdy nie zmieni nie ma co się czarować jak raz okazał brak szacunku tak będzie za każdym razem

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Bardzo dobrze. Życzę powodzenia w przyszłych relacjach!

[lady666macbeth]

bardzo dobrze zrobiłaś autorko że kopnęłaś mu w tyłek, że nie pozwoliłaś sobie na takie traktowanie. W związku trzeba się szanować.
trzymam kciuki żeby na Twojej drodze, w przyszłości stanął normalny facet, który będzie Cię na rękach nosił

[DaisyDuck23]

Jestem dumna z takich dziewczyn/kobiet jak Ty!! Szacunek do samej siebie to podstawa Jak ktoś Cię nie szanuje to po co tkwić w takim związku? Zasługujemy na to by być kochane i szanowane. Życzę Ci byś znalazła super faceta i na pewno tak będzie

[Maakarka]

Super!! Kiedyś też tkwiłam w takiej matni.. ale to on mnie zostawił a ja potem jeszcze długo płakałam. Dopiero po tym, jak spotkałam się z dawnymi znajomymi, oni dali mi do zrozumeinia, że on nigdy mnie nie szanował. I też nie wiem jak ja mogła m tego nie widzieć, taka byłam zaślepiona a on mną manipulował do tego stopnia że zrobiłabym dla niego wszystko.. Jesteś naprawdę asertywna oby dużo dziewczyn i chłopaków to przeczytało i zrozumiało że najpierw trzeba kochać siebie i znać swoją wartość a dopiero potem drugiego człowiak!

[mariamalaria]

Napisane przez atri

Dziękuje za te słowa Może w końcu do kogoś dotrze, że chłop się nigdy nie zmieni nie ma co się czarować jak raz okazał brak szacunku tak będzie za każdym razem

Nigdy bym nikogo nie uderzyła, chyba że w samoobronie. Z szacunku dla drugiego człowieka, wiesz. A gdyby ktoś mnie uderzył pierwszy, oddałabym, a nie leciała z przeprosinami.

[mariamalaria]

Czym się więc chwalić?