|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 18
|
Jak doprowadzić psychikę do porządku po toksycznym związku?
Jeśli był już taki wątek, proszę o podpięcie. Nie znalazłam podobnego.
Jak w tytule. Co robiłyście, by po dziwnym związku odnaleźć na nowo siebie, poukładać sobie to, co w głowie zostało zburzone? I przede wszystkim by nie myśleć o powrocie, by nie tęsknić? Jestem po prawie 3-letnim związku, z którego połowa to dla mnie łzy, brak szacunku do samej siebie i chęć odcięcia się. Ale żeby nie było - ja też byłam w tym toksyczna. Jednak nie wydaje mi się, żebym zasłużyła na wyzwiska, notoryczne okłamywania, olewanie, bicie i totalny brak szacunku jako do kobiety i człowieka w ogóle. Teraz nie umiem ogarnąć swojej psychiki. Boli mnie mnóstwo rzeczy. To, że dla niego, jego znajomych i rodziny to ja jestem ta zła i wiem jakie dyskusje będą o mnie prowadzić i utwierdzać byłego w przekonaniu, że to wszystko moja wina bo jestem nienormalna. Btw jego znajomi to niestety jest straszne pato, dlatego nie chciałam ich towarzystwa, co się na mnie zemściło. Psychicznie jest ze mną bardzo źle, bo na żadnej płaszczyźnie życia mi nie wyszło. Naprawdę, to nie jest przesada. To poczucie, że jestem nieudacznikiem potęguje jeszcze poczucie porażki związkowej. I tak sobie myślę, że nawet jeśli on mnie nie szanował i nic mnie z nim nie czekało, to przynajmniej był. Miałam z kim spędzać czas, wyjechać, pogadać, popisać. A tak to nie mam naprawdę nikogo. Nie wiem właściwie po co mi telefon komórkowy, bo z nikim się nie kontaktuję. Więc może jednak on wcale nie jest taki zły. Mam straszny mętlik w głowie. Po pierwsze przez ten związek, po drugie przez beznadziejną sytuację życiową. Wiem, że jest ze mną coraz gorzej, bo teraz gdy mam wolne w weekend to najchętniej nie wstawałabym z łóżka. Codzienne czynności są straszną męczarnią. Nie wiem gdzie się podziała moja dawna mega energia, wiara, chęć działania, chęć walki i zmian. Poddałam się ze wszystkim. Nie umiem w życie po prostu. Wiem, że można iść na terapię. Byłam i nic. Na NFZ są bezwartościowe, a na prywatną mnie nie stać. Powiedzcie proszę co Wam pomogło ogarnąć swoją psychikę po toksycznym związku? Jak się pozbyć myśli, że to moja wina co on robił? Jak nie czekać na kontakt, którego tak naprawdę nie chce? Jak z tego wyjść? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Jak doprowadzić psychikę do porządku po toksycznym związku?
wklejałam ten link wczoraj sąsiednim wątku, to przykre, że Ty też potrzebujesz wsparcia, żeby się pozbierać
http://mojedwieglowy.blogspot.com/p/...ej-pomocy.html Autorka tego bloga udziela cennych porad i wskazówek jak wygrzebać się z toksycznego związku. Napisała też książkę o tym - tym cenniejsza to pozycja, że pisana z punktu widzenia ofiary. Mam nadzieję, że choć trochę Ci pomoże takie wirtualne wsparcie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 20
|
Dot.: Jak doprowadzić psychikę do porządku po toksycznym związku?
Poblokuj na social mediach. nie sprawdzaj, nie szukaj kontaktu i nie zostawiaj tez otwartych furtek, żeby on mógł nawiązać z Tobą kontakt. Spróbuj jeszcze raz terapii, może u innego terapeuty. U mnie w grudniu minie rok od kiedy się rozstałam, później mieliśmy kontakt, który w połowie lipca ucięłam. później były jeszcze próby z jego strony, które ja ignorowałam- mimo ze dużo mnie to kosztowało, a każda jego próba zagadania powodowała, ze chodziłam rozstrzęsiona. Ukojenie znalazłam w organizowaniu sobie dnia co do godzin- dużo pracy, zajęć dodatkowych, nauka języka, sport
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Jak doprowadzić psychikę do porządku po toksycznym związku?
Co mi pomogło? Czas, czas, czas... No i wyjście do ludzi.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
|
Dot.: Jak doprowadzić psychikę do porządku po toksycznym związku?
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;86050360]wklejałam ten link wczoraj sąsiednim wątku, to przykre, że Ty też potrzebujesz wsparcia, żeby się pozbierać
http://mojedwieglowy.blogspot.com/p/...ej-pomocy.html Autorka tego bloga udziela cennych porad i wskazówek jak wygrzebać się z toksycznego związku. Napisała też książkę o tym - tym cenniejsza to pozycja, że pisana z punktu widzenia ofiary. Mam nadzieję, że choć trochę Ci pomoże takie wirtualne wsparcie.[/QUOTE] Popieram, mi bardzo pomógł i blog i książka tej autorki. Ile razy byłaś na terapii?
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: Jak doprowadzić psychikę do porządku po toksycznym związku?
Mi pomogło całkowite odcięcie się - wyrzuciłam byłęgo z fb, zablokowałam na telefonie, nie sprawdzam go w mediach społeczenościowych.
Po drugie, wizyta u specjalisty, dostałam świetnie dobrane leki. Po trzecie, kiedy już nabrałam siły dzięki farmakoterapii zaczęłam koncentrować się totalnie na sobie, zmieniłam pracę, poszłam do fryzjera i codziennie staram się coś miłego dla siebie zrobić. Ważne: bez wykonania pierwszego kroku nie ruszysz dalej. Nie ma dnia żebym nie pomyślała o byłym i o tym, co mi zrobił, ale to już nie wywołuje sentymentu, tylko złość, że dałam się tak potraktować. Ty też wskoczysz na ten etap i będziesz szczęsliwa oraz poczujesz ulgę, że jego już nie ma w Twoim życiu ![]() Edytowane przez radiestetka Czas edycji: 2018-10-28 o 19:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Jak doprowadzić psychikę do porządku po toksycznym związku?
Cytat:
Gościa zablokuj wszedzie gdzie się da, nie kontaktuj się z nim ani z nikim z jego rodziny/ przyjaciół, nie szukaj informacji na jego temat w necie, w social media. Czas będzie twoim sprzymierzeńscem. To działa jak detoks od szkodliwych substancji. Im dłużej poza wpływem szkodliwych środków, tym czujesz się lepiej. Terapia jest dobrym rozwiązaniem. Nie jest tak, ze tylko prywatna ma jakąkolwiek wartość. Nie chodzi o to kto terapię opłaca, a to czy terapeuta jest odpowiedni. Możesz budować swoje życie na nowo. Rób to co lubisz, a jak nie wiesz co lubisz to próbuj nowości. Jesteś wolna i nikt nie bedzie brzęczał, że robisz coś nie tak. Nowych ludzi możesz poznać jeśli tylko chcesz. Wspomniane Moje dwie głowy są świetne. i tez polecam. Kiedyś mi ktoś powiedział, że jak przeżyłaś taki piekielny związek i przetrwałaś, to przetrwasz i to, co jest później. Jest lepiej, nawet, gdy bywa strasznie trudno, jest lepiej. Ja mam świadomość, ze gdybym w tym chorym związku została to pewnie już by mnie na tym swiecie nie było albo byłabym chodzacym trupem.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:31.