Problem w związku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-10-20, 08:22   #1
angelaela1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 21
Exclamation

Problem w związku


Cześć kochane,

zacznę od początku.

Poznałam pewnego chłopaka. Jest to mój drugi związek. Jesteśmy ze sobą od 2 lat. Dogadujemy się bardzo dobrze, nie mieszkamy jeszcze razem, jednak wkrótce ma się to zmienić. Kocham go, on kocha mnie. Spędzamy ze sobą dużo czasu, dużo się śmiejemy. Mogę na niego liczyć. Niestety jest pewne ale. Może wydać się to próżne, ale mam przeczucie, że mu się nie podobam. Czuję się dla niego najzwyczajniej w świecie nieatrakcyjna. Wiem, że jemu podoba się zupełnie inny typ dziewczyn - typowo zrobionych, rzęsy, mocny makijaż, fajne ciuszki. Ja taka nie jestem. Owszem maluję się, ale dziwnie bym się czuła, robiąc sobie codziennie ciężkie makijaże wieczorowe. Nigdy nie miałam z sobą większego problemu, jednak ostatnio zauważyłam, że zaczęłam porównywać się do tych wszystkich dziewczyn. Zwłaszcza do jednej, która wiem, że mu się bardzo podoba, rozmawialiśmy o tym, będąc jeszcze na stopie przyjacielskiej. Wiem, że często jest tak, że wybieramy sobie partnerów, którzy podobają się nam, ale nie są w 100% w naszym typie, że liczy się również charakter, zachowanie oraz inne cechy. Jednak chciałabym przeżyć chociaż jeden jedyny dzień w swoim życiu, w którym poczułabym się dla swojego chłopaka atrakcyjna. Najlepsza, najpiękniejsza. Ostatni raz usłyszałam od niego komplement w sylwestra 2 lata temu. Próbowałam być nawet taka bardziej w jego typie, ale czułam się wtedy żałośnie i nic to nie dało. Rozmawiałam z nim o tym, że mi tego brakuje, że czuję, że mu się nie podobam - to również nic nie dało. Zaczęłam zastanawiać się nawet nad operacjami plastycznymi. Moja samoocena przy nim bardzo spadła, przed związkiem nie miałam tego problemu. Chodziłam nawet do psychologa, wizyty trochę pomogły, ale nie był to efekt długofalowy. W innym środowisku, na studiach itp. czułam się normalnie. Ale przy nim ... towarzyszyło mi nieustanne poczucie gorszości od innych. Próbowałam przestać się porównywać, utoższamiać się z uczuciami, tłumaczyć sobie, że najważniejsze jest wnętrze. Czasem, czuję się nienormalna, obwiniam się za to, że nie powinnam mieć takich zmartwień, że to są głupoty... Ale naprawde bardzo mi tego brakuje w związku. Nie wiem co robić, z jednej strony jestem z nim szczęśliwa, z drugiej nie jestem. Szczęście przeplata się z nieszczęściem. Nie wiem co mam zrobić, by było lepiej.
angelaela1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 10:30   #2
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez angelaela1 Pokaż wiadomość
Cześć kochane,

zacznę od początku.

Poznałam pewnego chłopaka. Jest to mój drugi związek. Jesteśmy ze sobą od 2 lat. Dogadujemy się bardzo dobrze, nie mieszkamy jeszcze razem, jednak wkrótce ma się to zmienić. Kocham go, on kocha mnie. Spędzamy ze sobą dużo czasu, dużo się śmiejemy. Mogę na niego liczyć. Niestety jest pewne ale. Może wydać się to próżne, ale mam przeczucie, że mu się nie podobam. Czuję się dla niego najzwyczajniej w świecie nieatrakcyjna. Wiem, że jemu podoba się zupełnie inny typ dziewczyn - typowo zrobionych, rzęsy, mocny makijaż, fajne ciuszki. Ja taka nie jestem. Owszem maluję się, ale dziwnie bym się czuła, robiąc sobie codziennie ciężkie makijaże wieczorowe. Nigdy nie miałam z sobą większego problemu, jednak ostatnio zauważyłam, że zaczęłam porównywać się do tych wszystkich dziewczyn. Zwłaszcza do jednej, która wiem, że mu się bardzo podoba, rozmawialiśmy o tym, będąc jeszcze na stopie przyjacielskiej. Wiem, że często jest tak, że wybieramy sobie partnerów, którzy podobają się nam, ale nie są w 100% w naszym typie, że liczy się również charakter, zachowanie oraz inne cechy. Jednak chciałabym przeżyć chociaż jeden jedyny dzień w swoim życiu, w którym poczułabym się dla swojego chłopaka atrakcyjna. Najlepsza, najpiękniejsza. Ostatni raz usłyszałam od niego komplement w sylwestra 2 lata temu. Próbowałam być nawet taka bardziej w jego typie, ale czułam się wtedy żałośnie i nic to nie dało. Rozmawiałam z nim o tym, że mi tego brakuje, że czuję, że mu się nie podobam - to również nic nie dało. Zaczęłam zastanawiać się nawet nad operacjami plastycznymi. Moja samoocena przy nim bardzo spadła, przed związkiem nie miałam tego problemu. Chodziłam nawet do psychologa, wizyty trochę pomogły, ale nie był to efekt długofalowy. W innym środowisku, na studiach itp. czułam się normalnie. Ale przy nim ... towarzyszyło mi nieustanne poczucie gorszości od innych. Próbowałam przestać się porównywać, utoższamiać się z uczuciami, tłumaczyć sobie, że najważniejsze jest wnętrze. Czasem, czuję się nienormalna, obwiniam się za to, że nie powinnam mieć takich zmartwień, że to są głupoty... Ale naprawde bardzo mi tego brakuje w związku. Nie wiem co robić, z jednej strony jestem z nim szczęśliwa, z drugiej nie jestem. Szczęście przeplata się z nieszczęściem. Nie wiem co mam zrobić, by było lepiej.
Czy on Ci daje w jakiś sposób odczuć, że jesteś gorsza, brzydsza? Czy to tylko Twoje przypuszczenia?
Może nie komplementuje, bo taki jest. Czy na początku były te komplementy, a potem zniknęły?
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 12:36   #3
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Problem w związku

Miałam dokładnie tak samo kiedyś, jeden z moich eksów lubował się w "surferskich blondynkach", jego największą miłością była jego eks, modelka blondynka w typie Anji Rubik. Ja natomiast jestem wybitnie brunetką w typie wczesnej Angeliny Jolie, plus z racji ówczesnej pracy ubierałam się elegancko.



I było tak, że wiedziałam że podobam się wszystkim innym facetom, tylko jemu nie Oczywiście nigdy mi tego nie powiedział, ale właśnie jego zachowanie wobec mnie było żadne. Nawet mi kiedyś powiedział ogromnie zdziwiony, że to niesamowite jak wiele osób zwraca na mnie uwagę, kiedy idziemy ulicą Teraz się z tego śmieję, ale wtedy płakałam chyba z tydzień

Po tym tekście wytrzymałam jeszcze 3 miesiące.



Co Ci powiem. Wzajemna atrakcyjność, wynikające z niej pożądanie to jeden z filarów związku. Jeśli jesteś na etapie rozważania operacji plastycznych to powinnaś się zwyvzajnie ewakuować. Uwierz mi że uczucie kiedy Twój facet patrzy na Ciebie jak na 8 cud świata, mimo że nim nie jesteś ale jesteś nim dla niego, to jedno z najlepszych ever I trafisz na pewno na kogoś takiego.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 12:40   #4
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Problem w związku

szugarbejb, a jak się wszystko zaczynało, to on nie był Tobą zauroczony? Uważał, że spotyka się z brzydkim, ale za to sympatycznym, kaczątkiem?
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 12:47   #5
yesterdaystar
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 164
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez angelaela1 Pokaż wiadomość
Cześć kochane,

zacznę od początku.

Poznałam pewnego chłopaka. Jest to mój drugi związek. Jesteśmy ze sobą od 2 lat. Dogadujemy się bardzo dobrze, nie mieszkamy jeszcze razem, jednak wkrótce ma się to zmienić. Kocham go, on kocha mnie. Spędzamy ze sobą dużo czasu, dużo się śmiejemy. Mogę na niego liczyć. Niestety jest pewne ale. Może wydać się to próżne, ale mam przeczucie, że mu się nie podobam. Czuję się dla niego najzwyczajniej w świecie nieatrakcyjna. Wiem, że jemu podoba się zupełnie inny typ dziewczyn - typowo zrobionych, rzęsy, mocny makijaż, fajne ciuszki. Ja taka nie jestem. Owszem maluję się, ale dziwnie bym się czuła, robiąc sobie codziennie ciężkie makijaże wieczorowe. Nigdy nie miałam z sobą większego problemu, jednak ostatnio zauważyłam, że zaczęłam porównywać się do tych wszystkich dziewczyn. Zwłaszcza do jednej, która wiem, że mu się bardzo podoba, rozmawialiśmy o tym, będąc jeszcze na stopie przyjacielskiej. Wiem, że często jest tak, że wybieramy sobie partnerów, którzy podobają się nam, ale nie są w 100% w naszym typie, że liczy się również charakter, zachowanie oraz inne cechy. Jednak chciałabym przeżyć chociaż jeden jedyny dzień w swoim życiu, w którym poczułabym się dla swojego chłopaka atrakcyjna. Najlepsza, najpiękniejsza. Ostatni raz usłyszałam od niego komplement w sylwestra 2 lata temu. Próbowałam być nawet taka bardziej w jego typie, ale czułam się wtedy żałośnie i nic to nie dało. Rozmawiałam z nim o tym, że mi tego brakuje, że czuję, że mu się nie podobam - to również nic nie dało. Zaczęłam zastanawiać się nawet nad operacjami plastycznymi. Moja samoocena przy nim bardzo spadła, przed związkiem nie miałam tego problemu. Chodziłam nawet do psychologa, wizyty trochę pomogły, ale nie był to efekt długofalowy. W innym środowisku, na studiach itp. czułam się normalnie. Ale przy nim ... towarzyszyło mi nieustanne poczucie gorszości od innych. Próbowałam przestać się porównywać, utoższamiać się z uczuciami, tłumaczyć sobie, że najważniejsze jest wnętrze. Czasem, czuję się nienormalna, obwiniam się za to, że nie powinnam mieć takich zmartwień, że to są głupoty... Ale naprawde bardzo mi tego brakuje w związku. Nie wiem co robić, z jednej strony jestem z nim szczęśliwa, z drugiej nie jestem. Szczęście przeplata się z nieszczęściem. Nie wiem co mam zrobić, by było lepiej.
Czy on też wpasowuje się w ten styl? W sensie skoro lubi zrobione dziewczyny, to czy on też dba o siebie w ten sposób? Chodzi na siłownię, modnie się ubiera, jest opalony, może nosi tatuaże?

EDIT jeśli nie czujesz się przy nim atrakcyjna, to raczej czas na zmiany

Edytowane przez yesterdaystar
Czas edycji: 2018-10-20 o 12:51
yesterdaystar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 14:33   #6
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Problem w związku

Zdecydowanie nie jestem brzydkim kaczątkiem więc na pewno tak nie czuł. Po prostu nie jestem w jego typie, ale jestem ogólnie obiektywnie ładna i estetyczna, więc dramatu nie było. Spotykał się ze mną i był ze mną bo po 1 nie chciał być sam (a długo był sam), dużo mu pomagałam (w kwestiach organizacyjnych, pracowych, też pieniężnych), dużo też przy mnie zyskał (towarzysko, kulturalnie itp.). Generalnie był ze mną bo było mu ze mną wygodnie i dużo z tego związku miał Traktował mnie jak matko-przyjaciółkę.



Co jak wiadomo nie miało prawa działać na dłuższą metę.



Jeśli Ty czujesz się jak brzydkie kaczątko, czujesz ze chlopak z Tobą jest i jest mu miło, ale gdyby mógł (a nie może pewnie z różnych powodów, bo sam nie jest "zrobiony", bo wie że większość takich dziewczyn nawet na niego nie spojrzy itp.) - to wybrałby dziewczynę z zupełnie innej bajki, to podziękuj panu za współpracę.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 14:38   #7
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Zdecydowanie nie jestem brzydkim kaczątkiem więc na pewno tak nie czuł. Po prostu nie jestem w jego typie, ale jestem ogólnie obiektywnie ładna i estetyczna, więc dramatu nie było. Spotykał się ze mną i był ze mną bo po 1 nie chciał być sam (a długo był sam), dużo mu pomagałam (w kwestiach organizacyjnych, pracowych, też pieniężnych), dużo też przy mnie zyskał (towarzysko, kulturalnie itp.). Generalnie był ze mną bo było mu ze mną wygodnie i dużo z tego związku miał Traktował mnie jak matko-przyjaciółkę.
Ale ja nie zamierzam kwestionować Twojej urody .
Tylko skoro on był zdziwiony, że się tak podobasz innym, a odbiegałaś od jego ideału kobiety, to ciekawa jestem czy nawet jak się zaczął z Tobą spotykać nie było momentu, że byłaś dla niego najpiękniejsza? Mimo, że nie byłaś w typie tego "ideału".
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-10-20, 14:43   #8
immoral_c
Raczkowanie
 
Avatar immoral_c
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 35
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Jeśli Ty czujesz się jak brzydkie kaczątko, czujesz ze chlopak z Tobą jest i jest mu miło, ale gdyby mógł (a nie może pewnie z różnych powodów, bo sam nie jest "zrobiony", bo wie że większość takich dziewczyn nawet na niego nie spojrzy itp.) - to wybrałby dziewczynę z zupełnie innej bajki, to podziękuj panu za współpracę.
Słuszne słowa, od razu to samo pomyślałam
__________________
LIFE BY BEA
immoral_c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 14:47   #9
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Problem w związku

Ja miałam takiego, któremu niby się podobałam, bo blondynka, ale mi mówił, jakie to Rosjanki, Ukrainki i Białorusinki są seksowne, język polski słaby, ale jak się jakaś po rosyjsku odezwie, to mmmm... I ze uwielbia urodę bardzo dziewczęcą, Chloe Grace Moretz (czy jakoś tak) to jego ideał (ja z twarzy jestem akurat przeciwieństwem, tylko kolorystycznie podobna), i jeszcze mi się zwierzał, że uwielbia się masturbować do pornosow z kategorii „teens”. Zaczął mnie brzydzić po tym wszystkim i go pozegnalam. Nie wiem, jak mogłam sobie na to pozwolić, mówiłam mu, że nie chcę tego słuchać, a ten dalej.

Później ryczał przy rozstaniu, jaka ja jestem idealna i jaki to on był głupi :Hahaha: żałuję tylko, że nie zerwałam wcześniej
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 15:18   #10
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Problem w związku

Przy swoim mężczyźnie powinnaś czuć się najpiękniejsza na świecie.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 18:20   #11
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Problem w związku

Nie, nigdy mi nie dał odczuć że uważa mnie za ładną, nie powiedział komplementu, nie patrzył na mnie w sposób w jaki powinien patrzeć mężczyzna zakochany na kobietę ktora mu się podoba (a wiem jak powinien patrzeć bo poprzedni chłopak mnie wręcz uwielbiał). Nie komentował ubrań, figury, a jeśli już to czy myślalam kiedyś o zmianie koloru włosów na blond xD (przypominam wlosy czarne jak smoła).

2,5 roku zajęło mi dochodzenie co jest nie tak, szkoda że tak długo.

Nie czekaj tyle, bo skończysz ze zlamaną psychiką.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-10-20, 21:51   #12
angelaela1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 21
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez elsene Pokaż wiadomość
Czy on Ci daje w jakiś sposób odczuć, że jesteś gorsza, brzydsza? Czy to tylko Twoje przypuszczenia?
Może nie komplementuje, bo taki jest. Czy na początku były te komplementy, a potem zniknęły?
Hmm, w związku nie dawał mi tego odczuć. Przed związkiem, kiedy totalnie nie zapowiadało się na to, że będziemy razem, dawał do zrozumienia, że woli inny typ niż ja. A co do komplementów na początku związku to dotyczyły one głównie charakteru, zachowania itp.
angelaela1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:00   #13
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 299
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Nie, nigdy mi nie dał odczuć że uważa mnie za ładną, nie powiedział komplementu, nie patrzył na mnie w sposób w jaki powinien patrzeć mężczyzna zakochany na kobietę ktora mu się podoba (a wiem jak powinien patrzeć bo poprzedni chłopak mnie wręcz uwielbiał). Nie komentował ubrań, figury, a jeśli już to czy myślalam kiedyś o zmianie koloru włosów na blond xD (przypominam wlosy czarne jak smoła).

2,5 roku zajęło mi dochodzenie co jest nie tak, szkoda że tak długo.

Nie czekaj tyle, bo skończysz ze zlamaną psychiką.

Jak ja bardzo wiem o czym piszesz.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:08   #14
angelaela1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 21
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Miałam dokładnie tak samo kiedyś, jeden z moich eksów lubował się w "surferskich blondynkach", jego największą miłością była jego eks, modelka blondynka w typie Anji Rubik. Ja natomiast jestem wybitnie brunetką w typie wczesnej Angeliny Jolie, plus z racji ówczesnej pracy ubierałam się elegancko.



I było tak, że wiedziałam że podobam się wszystkim innym facetom, tylko jemu nie Oczywiście nigdy mi tego nie powiedział, ale właśnie jego zachowanie wobec mnie było żadne. Nawet mi kiedyś powiedział ogromnie zdziwiony, że to niesamowite jak wiele osób zwraca na mnie uwagę, kiedy idziemy ulicą Teraz się z tego śmieję, ale wtedy płakałam chyba z tydzień

Po tym tekście wytrzymałam jeszcze 3 miesiące.



Co Ci powiem. Wzajemna atrakcyjność, wynikające z niej pożądanie to jeden z filarów związku. Jeśli jesteś na etapie rozważania operacji plastycznych to powinnaś się zwyvzajnie ewakuować. Uwierz mi że uczucie kiedy Twój facet patrzy na Ciebie jak na 8 cud świata, mimo że nim nie jesteś ale jesteś nim dla niego, to jedno z najlepszych ever I trafisz na pewno na kogoś takiego.
Jakbym czytała o sobie. Mój powiedział mi, że zastanawia się co ja takiego mam w sobie, że przyciągam tylu mężczyzn. Pracowaliśmy razem w jednym miejscu i był świadkiem tego, jak wielu facetów do mnie zagadywało, pisało itp.

A czy to nie jest zbyt drastyczne rozwiązanie? Z wyjątkiem tego aspektu między nami jest idealnie. Jest właśnie takim mężczyzną, jakiego sobie wymarzyłam. Boję się, że mogłabym tego później żałować, że nie znalazłabym nikogo takiego jak on. Może to ze mną jest coś nie tak Czasem sobie myślę, że mój problem to błahostka, jest tylu facetów drani, którzy zdradzają, biją itp. A ja marudzę, że nie czuję się dla niego atrakcyjna. Ale nie potrafię o tym nie myśleć. Próbowałam. Ale jest mi z tym bardzo źle.
angelaela1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:09   #15
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez angelaela1 Pokaż wiadomość
Hmm, w związku nie dawał mi tego odczuć. Przed związkiem, kiedy totalnie nie zapowiadało się na to, że będziemy razem, dawał do zrozumienia, że woli inny typ niż ja. A co do komplementów na początku związku to dotyczyły one głównie charakteru, zachowania itp.
Pytam, bo zastanawiam się na ile jest to spowodowane jego zachowaniem i podejściem do Ciebie, a na ile jest to problem stworzony w Twojej głowie.
Jeśli on daje Ci odczuć to, że jesteś "brzydsza", to nie jest to w porządku i nie powinnaś z nim być.
Ale jeśli on zachowuje się normalnie, ale Twoja niepewność bierze się stąd, że Ty wiesz, że podobają mu się inne niż Ty, to jest to problem, z którym musisz uporać się sama. On Ci może jedynie to trochę ułatwić.
Bo to, że ktoś ma jakiś typ urody, który uważa za ideał jest normalne.
Tylko można mieć ideał, a mimo to być zachwyconym partnerem, który jest przeciwieństwem tego ideału .
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:11   #16
angelaela1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 21
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez yesterdaystar Pokaż wiadomość
Czy on też wpasowuje się w ten styl? W sensie skoro lubi zrobione dziewczyny, to czy on też dba o siebie w ten sposób? Chodzi na siłownię, modnie się ubiera, jest opalony, może nosi tatuaże?

EDIT jeśli nie czujesz się przy nim atrakcyjna, to raczej czas na zmiany
Biega, co do modnego ubioru - myślę, że ubiera się tak normalnie, przeciętnie, nie jest raczej typem osoby, której zależy na byciu modnym. Tatuaży nie ma
angelaela1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:14   #17
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez angelaela1 Pokaż wiadomość
Hmm, w związku nie dawał mi tego odczuć.

Cytat:
Napisane przez angelaela1 Pokaż wiadomość
Jakbym czytała o sobie.
To się ze sobą kłóci.



Cytat:
Napisane przez angelaela1 Pokaż wiadomość
Jest właśnie takim mężczyzną, jakiego sobie wymarzyłam. (...) A ja marudzę, że nie czuję się dla niego atrakcyjna.
Serio marzyłaś o facecie, przy którym będziesz się czuła nieatrakcyjna i nieszczęśliwa? Myślę, że takiego dość łatwo znaleźć.. .
Związek to nie tylko porozumienie intelektów, atrakcyjność jest ważna.
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:18   #18
angelaela1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 21
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Zdecydowanie nie jestem brzydkim kaczątkiem więc na pewno tak nie czuł. Po prostu nie jestem w jego typie, ale jestem ogólnie obiektywnie ładna i estetyczna, więc dramatu nie było. Spotykał się ze mną i był ze mną bo po 1 nie chciał być sam (a długo był sam), dużo mu pomagałam (w kwestiach organizacyjnych, pracowych, też pieniężnych), dużo też przy mnie zyskał (towarzysko, kulturalnie itp.). Generalnie był ze mną bo było mu ze mną wygodnie i dużo z tego związku miał Traktował mnie jak matko-przyjaciółkę.



Co jak wiadomo nie miało prawa działać na dłuższą metę.



Jeśli Ty czujesz się jak brzydkie kaczątko, czujesz ze chlopak z Tobą jest i jest mu miło, ale gdyby mógł (a nie może pewnie z różnych powodów, bo sam nie jest "zrobiony", bo wie że większość takich dziewczyn nawet na niego nie spojrzy itp.) - to wybrałby dziewczynę z zupełnie innej bajki, to podziękuj panu za współpracę.
Może i jest w tym trochę prawdy, ale myślę, że dla niego ważniejszy jest charakter. Chyba, że tylko tak mówi.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Cytat:
Napisane przez elsene Pokaż wiadomość
Pytam, bo zastanawiam się na ile jest to spowodowane jego zachowaniem i podejściem do Ciebie, a na ile jest to problem stworzony w Twojej głowie.
Jeśli on daje Ci odczuć to, że jesteś "brzydsza", to nie jest to w porządku i nie powinnaś z nim być.
Ale jeśli on zachowuje się normalnie, ale Twoja niepewność bierze się stąd, że Ty wiesz, że podobają mu się inne niż Ty, to jest to problem, z którym musisz uporać się sama. On Ci może jedynie to trochę ułatwić.
Bo to, że ktoś ma jakiś typ urody, który uważa za ideał jest normalne.
Tylko można mieć ideał, a mimo to być zachwyconym partnerem, który jest przeciwieństwem tego ideału .
On na pewno nie jest w żaden sposób mną zachwycony
angelaela1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:18   #19
yesterdaystar
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 164
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez angelaela1 Pokaż wiadomość
Biega, co do modnego ubioru - myślę, że ubiera się tak normalnie, przeciętnie, nie jest raczej typem osoby, której zależy na byciu modnym. Tatuaży nie ma
Skoro nie prawil Ci komplementów i czułaś sie przy nim nieatrakcyjna, to jak wy sie w ogóle sparowaliscie? Nie rozumiem tego. Wydawało mi się, że przynajmniej na początku związku jest jakaś fascynacją druga osoba; bo chyba nie chcesz powiedziec, ze gdy sie poznawaliscie, slyszalas od niego tylko : masz taki piekny charakter... Może po prostu nie wspominałaś o tym w pierwszym poście.
EDIT czy tuż przed rozpoczęciem waszego związku nie zerwał czasami w burzliwy sposób z byłą(która była w jego typie)?:/

Edytowane przez yesterdaystar
Czas edycji: 2018-10-20 o 22:24
yesterdaystar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-10-20, 22:25   #20
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez yesterdaystar Pokaż wiadomość
Skoro nie prawil Ci komplementów i czułaś sie przy nim nieatrakcyjna, to jak wy sie w ogóle sparowaliscie? Nie rozumiem tego. Wydawało mi się, że przynajmniej na początku związku jest jakaś fascynacją druga osoba; bo chyba nie chcesz powiedziec, ze gdy sie poznawaliscie, slyszalas od niego tylko : masz taki piekny charakter... Może po prostu nie wspominałaś o tym w pierwszym poście.
Ale dziewczyny tutaj piszą o takich relacjach, które wyglądały tak od początku... . Nigdy w takiej nie byłam i trudno mi to zrozumieć.
Kiedyś nie czułam zachwytu ze strony faceta i mój zapał szybko ostygł.
Dla mnie to podstawa -partnerzy muszą być dla siebie atrakcyjni.
Kiedyś widziałam taką parę z jakiejś patologicznej dzielnicy Niechlujni, podchmieleni, na opak z higieną osobistą i on do niej bez kilku zębów "kwiatuszku!" z rozanielonym wzrokiem. Nieważne jak partner wygląda, obiektywnie może być przecież nieatrakcyjny, to dla drugiej osoby musi być "atrakcyjny".
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:29   #21
angelaela1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 21
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez elsene Pokaż wiadomość
To się ze sobą kłóci.




Serio marzyłaś o facecie, przy którym będziesz się czuła nieatrakcyjna i nieszczęśliwa? Myślę, że takiego dość łatwo znaleźć.. .
Związek to nie tylko porozumienie intelektów, atrakcyjność jest ważna.
Nie dawał mi tego odczuć w takim sensie, że robił to celowo. Nie wydaje mi się, żeby chciał mnie w ten sposób skrzywdzić.

Oprócz tego wszystkiego naprawdę wszystko gra i kiedy o tym wszystkim zapominam, czuję się przy nim naprawdę szczęśliwa, mój poprzedni chłopak był totalną pomyłką (ale przynajmniej przy nim czułam się najpiękniejsza wyjątkowa) i kiedy spotkałam obecnego i zaczynało między nami iskrzyć, byłam naprawdę szczęśliwa, że spotkałam właśnie go. Ale z czasem zaczęło mi brakować pewnych rzeczy. I co teraz miałabym się z nim spotkać i powiedzieć, że to już koniec, bo czuję, że mu się nie podobam, bo nie mówi mi komplementów i zakończyć z tego powodu 2letni związek? Ja go tak kocham Ja już sobie nie radzę z tym wszystkim, naprawdę nie wiem co robić

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Cytat:
Napisane przez yesterdaystar Pokaż wiadomość
Skoro nie prawil Ci komplementów i czułaś sie przy nim nieatrakcyjna, to jak wy sie w ogóle sparowaliscie? Nie rozumiem tego. Wydawało mi się, że przynajmniej na początku związku jest jakaś fascynacją druga osoba; bo chyba nie chcesz powiedziec, ze gdy sie poznawaliscie, slyszalas od niego tylko : masz taki piekny charakter... Może po prostu nie wspominałaś o tym w pierwszym poście.
EDIT czy tuż przed rozpoczęciem waszego związku nie zerwał czasami w burzliwy sposób z byłą(która była w jego typie)?:/
Niee, minęło sporo czasu po jego byłej. I wydaje mi się, że to też nie był jego typ. To taka dziwna historia, dużo rozmawialiśmy w pracy, jedliśmy razem, wszystko zaczęło się od spotkania po jakimś tam czasie. I naprawdę od początku mówił mi o charakterze, albo że mi włosy pachną, że ten zapach. Tego typu rzeczy.
angelaela1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:30   #22
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Problem w związku

Czyli rozumiem, że nie chwalił na głos kobiet w jego typie i nie oglądał się za nimi (co jest na plus), ale nie mówił też niczego miłego o Twoim wyglądzie (co jest na minus)?

Może on nie należy do facetów prawiących komplementy.
Jeśli poza tym jest wszystko ok (w co trudno mi uwierzyć, że poczucie bycia atrakcyjnym dla partnera jest dla mnie jedną z podstaw związku), to porozmawiaj z nim szczerze. Powiedz, że czujesz się nieatrakcyjna, że chciałabyś czasem usłyszeć od niego jakiś komplement dotyczący wyglądu. Może on nie wie, że tego potrzebujesz?
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:30   #23
yesterdaystar
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 164
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez angelaela1 Pokaż wiadomość
Nie dawał mi tego odczuć w takim sensie, że robił to celowo. Nie wydaje mi się, żeby chciał mnie w ten sposób skrzywdzić.

Oprócz tego wszystkiego naprawdę wszystko gra i kiedy o tym wszystkim zapominam, czuję się przy nim naprawdę szczęśliwa, mój poprzedni chłopak był totalną pomyłką (ale przynajmniej przy nim czułam się najpiękniejsza wyjątkowa) i kiedy spotkałam obecnego i zaczynało między nami iskrzyć, byłam naprawdę szczęśliwa, że spotkałam właśnie go. Ale z czasem zaczęło mi brakować pewnych rzeczy. I co teraz miałabym się z nim spotkać i powiedzieć, że to już koniec, bo czuję, że mu się nie podobam, bo nie mówi mi komplementów i zakończyć z tego powodu 2letni związek? Ja go tak kocham Ja już sobie nie radzę z tym wszystkim, naprawdę nie wiem co robić
Nie chce być nieuprzejma i zbyt dosadna, ale skoro się tak zachowuje to może oznaczać, że po prostu nie chce tworzyć zbyt dużej więzi z Tobą... A dlaczego to sobie sama odpowiedz.
A może po prostu ma swój typ kobiet, które mu się stricte podobają z opakowania i obok tego swój model przyszłej idealnej partnerki/żony. Są i tacy.
Szkoda, że nie masz porównania jak postępował z byłymi.

Edytowane przez yesterdaystar
Czas edycji: 2018-10-20 o 22:33
yesterdaystar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:32   #24
elsene
Zadomowienie
 
Avatar elsene
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
Dot.: Problem w związku

Nie potrafię ocenić czy on jest typem nieprawiącym komplementów, a Ty to źle odbierasz i bierzesz za bardzo do siebie, czy też on rzeczywiście nie widzi w Tobie atrakcyjnej kobiety i Ty to po prostu odczuwasz.
elsene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-20, 22:49   #25
angelaela1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 21
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez elsene Pokaż wiadomość
Ale dziewczyny tutaj piszą o takich relacjach, które wyglądały tak od początku... . Nigdy w takiej nie byłam i trudno mi to zrozumieć.
Kiedyś nie czułam zachwytu ze strony faceta i mój zapał szybko ostygł.
Dla mnie to podstawa -partnerzy muszą być dla siebie atrakcyjni.
Kiedyś widziałam taką parę z jakiejś patologicznej dzielnicy Niechlujni, podchmieleni, na opak z higieną osobistą i on do niej bez kilku zębów "kwiatuszku!" z rozanielonym wzrokiem. Nieważne jak partner wygląda, obiektywnie może być przecież nieatrakcyjny, to dla drugiej osoby musi być "atrakcyjny".
Na początku byłam tak nim zafascynowana, że nie zwracałam uwagi na te komplementy, wtedy nawet nie było mi to potrzebne, czułam się pewna siebie. Z czasem emocje opadły. Któregoś dnia robiłam porządki w szafie i znalazłam jakiś stary list od byłego, w którym napisał mi kilka ciepłych słów. I wtedy wszystko pękło. Nie zrozumcie mnie źle, nie chodziło o list, nie chodziło o byłego, tęsknotę czy cokolwiek. Tylko uświadomiłam sobie, że ja nigdy nie usłyszałam czegoś takiego od obecnego. Że wiele bym dała, żebym chociaż przez 1 dzień mogła być dla niego wyjątkowa. Robiłam różne rzeczy, nawet starałam się być bardziej w jego typie - mocniejszy makijaż itp, ale to na nic bo nie mam wielkich ust i kości policzkowych. Nie mam mega długich, gęstych włosów. Jedyne co to jestem szczupła. I tyle.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Cytat:
Napisane przez elsene Pokaż wiadomość
Czyli rozumiem, że nie chwalił na głos kobiet w jego typie i nie oglądał się za nimi (co jest na plus), ale nie mówił też niczego miłego o Twoim wyglądzie (co jest na minus)?

Może on nie należy do facetów prawiących komplementy.
Jeśli poza tym jest wszystko ok (w co trudno mi uwierzyć, że poczucie bycia atrakcyjnym dla partnera jest dla mnie jedną z podstaw związku), to porozmawiaj z nim szczerze. Powiedz, że czujesz się nieatrakcyjna, że chciałabyś czasem usłyszeć od niego jakiś komplement dotyczący wyglądu. Może on nie wie, że tego potrzebujesz?
Nieee, na głos nikogo nie chwalił, ani też nie oglądał się. Jedynie wcześniej, zanim byliśmy razem, pokazywał mi jakie dziewczyny są w jego typie (sama o to pytałam chyba z ciekawości, akurat nasunął się taki temat). Rozmawialiśmy. Powiedział, że mu się podobam" i tyle i koniec tematu". No ale co innego miał mi w sumie powiedzieć.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Cytat:
Napisane przez yesterdaystar Pokaż wiadomość
Nie chce być nieuprzejma i zbyt dosadna, ale skoro się tak zachowuje to może oznaczać, że po prostu nie chce tworzyć zbyt dużej więzi z Tobą... A dlaczego to sobie sama odpowiedz.
A może po prostu ma swój typ kobiet, które mu się stricte podobają z opakowania i obok tego swój model przyszłej idealnej partnerki/żony. Są i tacy.
Szkoda, że nie masz porównania jak postępował z byłymi.
Myślę, że jemu zależy na mnie. Może o tym świadczyć chociażby fakt, że chce ze mną zamieszkać. Mówi często o naszej przyszłości. I w ogóle wspiera mnie, zawsze jest przy mnie, jest lojalny, czuję się częścią jego życia.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Cytat:
Napisane przez elsene Pokaż wiadomość
Nie potrafię ocenić czy on jest typem nieprawiącym komplementów, a Ty to źle odbierasz i bierzesz za bardzo do siebie, czy też on rzeczywiście nie widzi w Tobie atrakcyjnej kobiety i Ty to po prostu odczuwasz.
On potrafi prawić piękne komplementy - ale nie dotyczą one nigdy wyglądu. Zazwyczaj mojego charakteru, tego co we mnie lubi, zapachu itp
angelaela1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-21, 05:01   #26
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Problem w związku

To tak czasem bywa jak się człowiek wiąże ze swoim przyjacielem Ludzie się bardzo bardzo lubią, podziwiają ogólnie itd. ale pożądanie które wynika z wzajemnej fascynacji cielesnościa niestety się nie dzieje, albo dzieje się tylko z jednej strony. I nie, nie ma czegoś takiego jak "on mnie kocha za charakter" bo komą, to super być kochaną za charakter ale jak się wyda 3 stówy na bieliznę typu 3 sznurki na krzyż to nie po to żeby nas chłopak kochał za charakter tylko żeby z nas tę bieliznę ściągnął drąc ją zębami z erekcją twardą jak stal krzycząc że w życiu nie spotkał bardziej hot laski Taki przykład, ale aplikowalny do pozycji misjonarskiej w dresie pod kołdrą również.

No to po prostu czuć kiedy się facetowi podobamy a kiedy nie nawet jak nie prawi komplementów dotyczących rzęs czy pieprzyka na pupie

Tutaj jest jest dramat, bo dziewczyna aż tak jest "przyjaciółką" i jest "kochana za charakter " że rozważa operacje, a to miejsca mieć nie powinno.

Autorko, wszystko z Tobą w porządku, z nim zresztą też, po prostu zostańcie przyjaciółmi, ale do zwiazku poszukajcie sobie ludzi, którzy was pociągają seksualnie. Bo prędzej czy później któreś z was pojdzie w bok.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-21, 05:13   #27
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez elsene Pokaż wiadomość
Bo to, że ktoś ma jakiś typ urody, który uważa za ideał jest normalne.
Tylko można mieć ideał, a mimo to być zachwyconym partnerem, który jest przeciwieństwem tego ideału .
Szczerze? Mnie się to ze sobą kłóci i ciężko mi to sobie wyobrazić. Zdarzało mi się być zakochana w różnym typie facetów, którzy nie mieli ze sobą wiele wspólnego i za każdym razem to ten facet, do którego żywilam uczucia ten mój ulubiony typ kreowal i tak np. kiedy zauroczylam się wysokim blondynem to nagle stwierdziłam ze chyba jednak ten typ mi się najbardziej podoba i zaczęłam zwracać większą uwagę na takich facetów. A kiedy mi przeszło to mam zupełnie inny typ.
Dlatego raczej będąc z kimś nie byłabym mu w stanie powiedzieć "wiesz, mnie się najbardziej podobają [wstaw przeciwieństwo tej osoby z którą jestem]" bo to po prostu nie byłaby juz prawda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2018-10-21 o 05:20
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-10-21, 09:01   #28
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Problem w związku

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86019609]Szczerze? Mnie się to ze sobą kłóci i ciężko mi to sobie wyobrazić. Zdarzało mi się być zakochana w różnym typie facetów, którzy nie mieli ze sobą wiele wspólnego i za każdym razem to ten facet, do którego żywilam uczucia ten mój ulubiony typ kreowal i tak np. kiedy zauroczylam się wysokim blondynem to nagle stwierdziłam ze chyba jednak ten typ mi się najbardziej podoba i zaczęłam zwracać większą uwagę na takich facetów. A kiedy mi przeszło to mam zupełnie inny typ.
Dlatego raczej będąc z kimś nie byłabym mu w stanie powiedzieć "wiesz, mnie się najbardziej podobają [wstaw przeciwieństwo tej osoby z którą jestem]" bo to po prostu nie byłaby juz prawda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja też to podobnie widzę. W związkach byłam niby tylko z facetami w moim „typie”, bo ciemne włosy i oczy, ale zdarzało mi się, że podobali mi się inni. „Typ” jest elastyczny. Podobali mi się tez blondyni, (nieliczni ) rudzi. Nie jestem w stanie powiedzieć, że mam jakiś bardzo konkretny typ. Nie wyobrażam sobie wejść w związek z kimś, kto mi się w ogóle nie podoba, to dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Po co?
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-21, 09:39   #29
angelaela1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 21
Dot.: Problem w związku

Bardzo chciałabym aby tak było

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Bardzo bym chciala mu się podobac wlasnie tak jak opisujecie. No ale czy zakonczenie tego związku nie byłoby przesadą? Co ja bym miała mu powiedzieć, musimy się rozstać bo czuję się dla Ciebie nieatrakcyjna? Ogólnie nie wyobrażam sobie bez niego zycia
angelaela1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-10-21, 09:44   #30
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Problem w związku

Cytat:
Napisane przez angelaela1 Pokaż wiadomość
Bardzo chciałabym aby tak było

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Bardzo bym chciala mu się podobac wlasnie tak jak opisujecie. No ale czy zakonczenie tego związku nie byłoby przesadą? Co ja bym miała mu powiedzieć, musimy się rozstać bo czuję się dla Ciebie nieatrakcyjna? Ogólnie nie wyobrażam sobie bez niego zycia
Możesz zakończyć związek nawet dlatego, że ci się nie podoba, jak on kicha, czy coś. Nie, to nie przesada. Dlaczego nie wyobrażasz sobie bez niego życia? Co on w sobie takiego ma, że warto dla tego znosić zerowe poczucie własnej wartości?

Niejedna z nas tutaj tez sobie nie wyobrażała życia bez tych typków. A żyjemy i jest o niebo lepiej
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-10-29 18:36:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.