![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 2
|
To skomplikowane...bardzo
temat skończony.
Edytowane przez kwiat_sniegu08 Czas edycji: 2018-11-01 o 16:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Wyraźnie powiedział, że chce zobaczyc, jak jest z inną, pewnie po to to rozstanie. Ja bym nie mogla już zaufać po takich słowach.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
To, że on nie jest gotowy na większe zobowiązania potrafię zrozumieć. Ma dopiero 25 lat, pewnie chce jeszcze trochę pożyć na luzie i mieć dziewczynę, a nie zakładać z nią rodzinę i budować dom. Bo mieszkając osobno, u rodziców ma tam pewnie jak licealista, a jednak mieszkając z Tobą proza życia go dopadnie.
![]() Gdyby chodziło tylko o to i powiedziałby, że chce z Tobą być, ale jeszcze potrzebuje czasu byłoby ok. Ty mogłabyś zdecydować czy czekasz, czy nie. ALE on powiedział, że nie wie, czy chce tych zobowiązań z Tobą, że nie jest pewien czy będzie za Tobą tęsknił, czy będzie chciał do Ciebie wrócić. On nie wie czy Cię kocha i czy chce z Tobą być. Uważam, że bycie z kimś, miłość to bardzo zero -jedynkowa sprawa. Jak się chce z kimś być, to się to wie. Jak się nie wie, to się nie chce. To jest moim zdaniem kluczowe. To, że zastanawia się jak to by było z inną... . Cóż, skoro jesteś jego jedyną, to nic dziwnego, że się zastanawia. To chyba naturalne. Ale nie powinien iść tak daleko, żeby to sprawdzać. Poza tym, nigdy nie spróbuje być ze wszystkimi, więc zawsze zostanie w nim ciekawość jak by to było z jeszcze inną. Moim zdaniem to taki typ człowieka, a do tego Ty nie jesteś dla niego "tą". Płacz, miłość... ok. Ale fakty są takie, że on się z Tobą rozstał, bo nie wie czy chce z Tobą być i chce spróbować z innymi. W "najlepszym" razie wróci do Ciebie, gdy "inne" okażą się gorsze od Ciebie i uzna, że jednak jesteś najlepszą z dostępnych dla niego opcji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Wygląda, jakby facet powiedział prawdę. Nie jest gotowy, nie jest pewny, czy to to. W zasadzie dobrze, że powiedział teraz, a nie dużo później i że się przyznał wprost, że chciałby może spróbować z inną, zamiast robić Cię na boku. Niech idzie i szuka swojej drogi. Jak będzie kiedyś chciał wrócić, to wtedy się zastanowisz, czy go jeszcze chcesz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 66
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
On, za przeproszeniem, chce pobzykać inne. Odpuść, nic z tego nie będzie. Zawsze się będzie zastanawiał jak to jest z inną. Piszę z własnego doświadczenia, też to przerabiałam z kimś, kto uraczył mnie podobnymi słowami.
Pytanie czy Ty będziesz w stanie to zaakceptować, jeśli on zechce wrócić? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Tu niestety Autorko nie ma nic skomplikowanego. On nie jest gotowy na wejście z Tobą w nowy etap związku, nie chce z Tobą zamieszkać.
I nie liczyłabym na to, że mu się odmieni w najbliższym czasie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Nie jesteś kobietą jego życia. Nie licz, że przemyśli i wróci. Tu wcale nie chodzi o bzykanie innych. On zwyczajnie nie widzi was razem w przyszłości. Zaczęłaś przebąkiwać o ślubie, a on najwyraźniej żadnego ślubu z tobą w planach nie miał.
Znamienne jest to, że uciekł sam mając problemy. W takich chwilach dobrze jest mieć przy sobie kogoś bliskiego, a on chyba uznał twoje oczekiwania za kolejny problem. Spisz go na straty. Olej gadkę o konieczności zatęsknienia i te łzy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Ojoj, ale biedactwo, aż się chłopak rozpłakusiał, jak Cię rzucał, bo musi sprawdzić jak to jest z innymi i czy zatęskni. Tylko błagam Cię, nie strać godności i do niego nie wracaj, kiedy chłopczyk przekona się, że trawa wcale nie jest taka kolorowa bez Ciebie, albo z braku chętnych panien uzna, że od biedy możesz jednak z nim być. Zespół mu się rozpadł i koledzy przyjeżdżali, no kumulacja nieszczęść, faktycznie. Pitolenie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 15
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
No dokładnie, dziewczyny mają rację. Chłopak jest niedojrzały i tyle.
Ty masz inne oczekiwania, on inne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 30
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
Jedynie zastanawia się jak by to było z inną. Nikt też nie mówi że On poszedł sprawdzać jak to będzie z tą inną. Jego obawy są uzasadnione, i świadczą o jego dojrzałości a nie niedojrzałości. Niedojrzałą osoba owszem często nie wchodzi w poważne relacje. Ale też często wchodzi w nie nieprzemyślanie. A On jak widać przemyślał sprawę bo uświadomił sobie potencjalne problemy. Tak postępuje tylko osoba bardzo odpowiedzialna. Nawet jak nie dojrzał do związku, to na pewno dojrzał do tego żeby poważnie podchodzić do związków. Porównam to do leczenia poważnej choroby. Jak powiesz studentowi medycyny który dopiero co ma zostać lekarzem "Wylecz mnie z raka!", a on odpowie "Nie jestem gotowy na prowadzenie leczenia", to czy to jest wyraz jego niedojrzałości czy nieodpowiedzialności? Wręcz przeciwnie, to ogromna świadomość i odpowiedzialność. Po prostu jest świadomy że jeszcze nie jest gotowy (czyli też jest świadomy że kiedyś ta gotować jednak przyjdzie) więc póki co nie daje Ci gwarancji na które nie mógł by dać pokrycia. Dużo gorzej jakby się nie znał a się pchał do takiego leczenia. Więc jak dla mnie to facet chce z Tobą stworzyć bardzo poważny związek. Gdyby chciał stworzyć niepoważny to by w to szedł w ciemno. Skoro nie udzie w ciemno tylko chce się upewnić, to znaczy że chce związku bardzo poważnego. Dziwię się dziewczyny że tego nie widzicie i nie doceniacie. W dodatku kwiat_sniegu08, nigdzie nie napisałaś że poważnie podchodzisz do trwałego związku i że jesteś tego pewna. Oczywiście nie musi tak być i najprędzej nie jest, ale opieram się tylko na tym co napisałaś w pierwszym poście, bo tylko na tym co napisałaś mogę się oprzeć. No ale z tego opisu wynika że ty po prostu chcesz związku. Że fajnie by było mieć rodzinę. Nie brzmi to zbyt pewnie. Raczej jak zachcianka. Oczywiście racjonalna bo ludzie chcą zakładać rodziny, ale jednak brzmi to jak zachcianka, taka nieprzemyślana. Jeżeli tak to w rzeczywistości przedstawiłaś chłopakowi, to wręcz można odnieść wrażenie że to Ty tu jesteś mniej dojrzała. Bo po prostu wyskoczyłaś z pomysłami i chęciami, a nie z poważnymi planami. A Oo poważnie o tym myślał i miał wątpliwości (bo tylko ten kto myśli poważnie ma wątpliwości). On więc mógł odnieść wrażenie że Ty tu jesteś niepoważna i może lepiej się upewnić czy iść w taki związek. Cytat:
Jedyna różnica że kobiety o tym nie mówią, albo nawet myślą o tym podświadomie (czyli nawet nie wiedzą że mogły by o tym mówić). W tym wypadku facet powiedział, i przez to nagle robicie z Niego tego złego. A On nie zachował się inaczej niż 99% kobiet. Czyli wcale nie zachował się źle. Cytat:
No to prawda, dobrze jest mieć kogoś bliskiego. Tylko czy wy kobiety to rozumiecie? Jak facet oczekuje wsparcia to mówicie że sobie nie radzi, nie jest już prawdziwym mężczyzną, itp. Oczekujecie od facetów męskich zachowań no to macie: facet poszedł sam uporać się ze swoim problemami. Upora się to wróci. Może Mu właśnie zabrakło wsparcia od autorki tematu. Nie musiało być tak że On odszedł bo nie chciał tego wsparcia. Może je właśnie chciał, ale się nie doczekał. Choć oczywiście prawdopodobna może też być wersja że już jest pewny że nie chce związku z Tobą tylko nie chce Cię ranić nagłym zerwaniem związku. Edytowane przez andy_legionista Czas edycji: 2018-10-22 o 10:30 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Czarna owca
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
Nie, robienie takiej przerwy w związku to nie jest oznaka dojrzałości i chęci głębokiego przemyślenia. Bo myśleć można razem. Rozmawiać, dzielić się oczekiwaniami, doświadczeniami i wspólnie podjąć decyzję, jak to ma dalej wyglądać. Zostawianie płaczącej autorki w zawieszeniu to nie jest dojrzała postawa. Dziwię się, że tego nie dostrzegasz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
Ale nie rozumiem, jak może nie wiedzieć czy chce z kimś być, czy nie. Chłopak ZRYWA z dziewczyną, bo nie wie jak to jest z inną i chce się wyszaleć. Rozstaną się, on pospotyka się z innymi, "sprawdzi" jak to jest z innymi i jeśli żadna z nich nie będzie lepsza, to może wróci do Autorki. No ja tego nie doceniam. Cytat:
Myśleć, mówić a zrywać po to, żeby popróbować z innymi to całkowicie różne sprawy. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Nie jest jeszcze gotowy i nie chce Cię oszukiwać. Dajcie sobie czas i zobaczycie, co dalej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Za takimi tekstami o przerwie zwykle czai się inna panna na widoku
Facet nie chce iść o krok dalej z Tobą.chce się ciebie pozbyć bez cyrków dlatego wymyślił ta niby przerwę typowy wybieg zeby moc wybadac nowy grunt Nastaw się raczej na porzadny koniec moim zdaniem z tego już nic nie bedzie,najwyżej jeszcze trochę to poprzedluzacie schodząc się na chwilę ale przyszłości razem wam nie wróżę Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2018-10-24 o 09:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 30
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Krótka definicja: "Hipergamia kobiet to cecha instynktu kobiety, która nakazuje jej szukać jak najlepszego genetycznie i jak najzasobniejszego partnera przez całe życie." Od razu zaznaczam że to nic złego. To cecha instynktowna, podświadoma. Nie mniej jednak ona po prostu jest. A dzisiejsza kultura uwydatnia tą cechę, powodując że robi ona więcej szkód niż robiła kiedyś. Krótko mówiąc, kobiety nie bronią się przed tą instynktowną cechą tak jak robiły to kiedyś. Widać to na tym forum. Większość porad kobiet dla innych kobiet jest w stylu: "przerwij związek", "rzuć go", "masz prawo do lepszego", "Twoje szczęście jest najważniejsze" (czyli szczęście kobiety, a nie szczęście całego związku), itp. Nigdzie nie jest powiedziane że On poszedł próbować z inną. Powiedział to tylko tak mimochodem, że nie wie jak by to było z tą inną. Edytowane przez andy_legionista Czas edycji: 2018-10-22 o 23:41 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
tego jeszcze nie było, żeby o czyimś misiaczku pisać dużą literą
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
![]() Cytat:
On z Autorką "tylko" zerwał. Z miłości do niej, jak twierdzisz. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 30
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Mimo wszystko to może być oznaka miłości. Może nie chce jej zranić.
Można się tylko domyślać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 582
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
Jakby miał do niej szacunek to by z nią zerwał mówiąc ze to koniec, a nie o innych babach i ewentualnym powrocie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
![]() Myślałam, że jak się kogoś kocha, to chce się z nim być. Kurde, normalnie robienie z faceta bohatera romantycznego, bo chce sypiać z innymi i heroicznie poświęca w tym celu swoj związek z „ukochaną” kobietą. No dramat, jak tu nie współczuć? Zerwał, to zerwal, koniec, wieszać psów na nim nie mam zamiaru, ale nie wiem, po co tutaj przypisywać jakieś wzniosłe intencje. Czasem w życiu związki się kończą, i tyle, ale raczej nie z powodu wielkiej miłości. Wątpię, żeby większość facetów zareagowało pozytywnie na takie wyznanie ze strony swojej kobiety, więc nie, to nie tylko kobiety robią z tego problem.
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 30
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Bo tak jest.
Ale chęć bycia nie oznacza od razu parcia na to bycie. Widocznie nie rozumiesz facetów, że oni się kierują logiką a nie tylko emocjami. Po prostu faceci myślą logicznie, i mogą wydedukować że bycie z kimś może mieć negatywne skutki w przyszłości. Więc mimo że chcą być i kochają, to odchodzą. Przecież to powinna być podstawa życia w społeczeństwie (i kiedyś była), że nie zawsze się robi to co się chce. Tylko to co przyniesie korzyść społeczeństwu (albo i nam, ale w dłuższej perspektywie czasu a nie tylko teraz). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 514
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Moim zdaniem jesteś już singielką.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
![]() ![]() Ci Romea, którzy "nie mogą" być w związku, jakie to wzniosłe, a jakie heroiczne ![]()
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
![]() Ja tam autorkę rozumiem, nawet w pewnym sensie mnie "pociesza" to, że nie tylko mój okazał się takim... Właściwie to ja mogłabym napisać główny post, pomijając tylko fragment o jej wieku i o długości związku (mój 2 lata), bo wszystko pozostałe się zgadza ![]() Ja usłyszałam "kocham Cię, ale co zrobię, że to nie wystarcza". A mnie się wydawało, że to właśnie powinno wystarczać ![]() Facet (były?) autorki zostawia sobie otwartą furtkę - chce zobaczyć, jak to jest z innymi, wyszaleć się, a w razie co wrócić do ciepełka ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ONI (i mój były i ten autorki) po prostu jakoś tak dookoła mówią, że ok jest z tobą fajnie itd ale całe życie z jedna? to poświęcenie! ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
![]() (nie zdradził mnie, ale przyznał, że mógłby gdyby miał okazję - powinnam mu być zatem wdzięczna, że szczerze to przyznał i mnie zostawił ![]() ![]() ![]() taki trochę offtop, ale jednak w temacie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 514
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Cytat:
Pejorujesz o racjonalności, a tłuczesz naiwne banały jak pierwsza lepsza gimnazjalistka czy też gimnazjalista ![]() Każdy dorosły i racjonalnie myślący człowiek (dowolnej płci, wszak racjonalność nie jest wpisana tylko w męski mózg - w co zdajesz się mocno wierzyć, tzn. że tylko w męski jest wpisana - co jest oczywiście totalną bzdurą), widzi w tej historii rzecz jedną: ten chłopak jest niedojrzały emocjonalnie i nie chce prowadzić samodzielnego, dorosłego życia. Nie chce. Poza tym, nie jest w ten związek na tyle mocno zaangażowany żeby dorosnąć i zechcieć. Górę wzięła wygoda i egoizm - jak to zwykle u dzieci. On z pewnością życzyłby sobie takiego układu, jaki jest do tej pory. Tzn. spotkania z dziewczyną w weekend i obiadek pod nosem codziennie serwowany przez mamusię. Nie mówi tego wprost, bo boi się gniewu dziewczyny i jej niezadowolenia. A pewnie nie lubi jak dorośli w jego obecności są zagniewani ![]() a ty to łyknąłeś jako objaw racjonalnej rezygnacji z miłości w imię wyższych celów i odpowiedzialności. Fajnie, że nie jesteś panienką, bo by cię już niejeden racjonalny porządnie przekręcił <<< idąc twoim tokiem rozumowania ![]() Edytowane przez answer_is_here Czas edycji: 2018-10-26 o 10:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: To skomplikowane...bardzo
Ja tam już zbieram na pomnik dla niego. I chętnie się dowiem, jakie to korzyści przyniesie społeczeństwu bzykając inne laski i dlaczego takich korzyści by nie było oraz taki czyn nie byłby heroiczny w wykonaniu kobiety.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:37.