Uciążliwy problem :(

[malami126]

Hej kochane.

Od kilku lat intensywnie leczę się ginekologicznie. Przechodziłam przez infekcje, na które brałam mnóstwo leków. Zapisywano mi antybiotyki na infekcje grzybicze jak i bakteryjne oraz leki doustne przeciw nawrotom które brałam przez 3 miesiące co tydzień. O higienę dbam bardzo starannie, jestem w tym temacie wyczulona. Niestety uciążliwości nie dają mi spokoju. Często czuję nieprzyjemne kłucie, a po szkole na wkładce jest żółta plama z nieprzyjemnym zapachem. Odczuwam również ból przy stosunku takie nieprzyjemne tarcie brałam ogrom leków, przeszłam przez wszystkie maści od delikatnych po te sterydowe na receptę, zawsze wracam do któryś z nich gdy odczuwam dyskomfort. Niestety nawet one nie pomagają. Przy wielu wizytach lekarz nie miał większych zarzutów, cytologia najlepszy wynik. Jestem teraz podczas okresu, objawy ustąpiły, lecz boję się że potem będę się znowu męczyć. Nie wiem co poradzić, lekarz powie znowu to samo. Miałam robiony wymaz, gdyby coś było nie w porządku poradnia zawiadomiłaby mnie o przyjściu na wizytę(od tego czasu minęły 3 miesiące). Czy któraś z was może mi polecić coś czym mogę się poratować? Jakieś sposoby leki na takie dolegliwości? Kolejna wizyta kosztuje około 100zl a na każdej słyszę to samo :/

[cava]

Napisane przez malami126

Hej kochane.

Od kilku lat intensywnie leczę się ginekologicznie. Przechodziłam przez infekcje, na które brałam mnóstwo leków. Zapisywano mi antybiotyki na infekcje grzybicze jak i bakteryjne oraz leki doustne przeciw nawrotom które brałam przez 3 miesiące co tydzień. O higienę dbam bardzo starannie, jestem w tym temacie wyczulona. Niestety uciążliwości nie dają mi spokoju. Często czuję nieprzyjemne kłucie, a po szkole na wkładce jest żółta plama z nieprzyjemnym zapachem. Odczuwam również ból przy stosunku takie nieprzyjemne tarcie brałam ogrom leków, przeszłam przez wszystkie maści od delikatnych po te sterydowe na receptę, zawsze wracam do któryś z nich gdy odczuwam dyskomfort. Niestety nawet one nie pomagają. Przy wielu wizytach lekarz nie miał większych zarzutów, cytologia najlepszy wynik. Jestem teraz podczas okresu, objawy ustąpiły, lecz boję się że potem będę się znowu męczyć. Nie wiem co poradzić, lekarz powie znowu to samo. Miałam robiony wymaz, gdyby coś było nie w porządku poradnia zawiadomiłaby mnie o przyjściu na wizytę(od tego czasu minęły 3 miesiące). Czy któraś z was może mi polecić coś czym mogę się poratować? Jakieś sposoby leki na takie dolegliwości? Kolejna wizyta kosztuje około 100zl a na każdej słyszę to samo :/

Przy tak nawracających infekcjach, podstawą prewencji są :

- dieta przeciwgrzybiczna ( poczytaj o niej, zamiennie może być dieta o niskim Ig dla cukrzyków)

- probiotyki.
Probiotyki powinnaś stosować stale , doustnie i dowaginalnie.
I te naturalne( zjadać): domowe kiszonki, jogurty, kefiry
I te apteczne - są dla kobiet i tabletki z probiotykami dedykowane przy tendencji do nawracających infekcji grzybicznych i kapsułki dowaginalne.


+ Konicznie należy przeleczyć także partnera.

I to po każdym twoim zakażeniu.
To ze nie ma objawów, nie oznacza że nie nosi na sobie bakterii i grzybów którymi Cie zakaża.
Prezerwatywa nie chroni, ponieważ u mężczyzn bakterie i grzyby bytują także na mosznie.


+ Jeśli stosujesz antykoncepcję hormonalna, to przy takim problemie, niestety należy odstawić bo ona zwiększa podatność na infekcje intymne.


+ seks oralny i analny też może wzmagać ten problem.