![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Hej. Może zacznę od razu w czym tkwi mój problem żeby nie przedłużać.
Jestem z TŻ pół roku. Jest dla mnie dobry, kochany, czuję się szczęśliwa ale.. właśnie... Co jakiś czas są sytuacje kiedy on staje się bardziej oschły, zajęty, nie ma czasu nawet na rozmowę przez telefon, która trwałaby zaledwie 5 minut. Musze dzwonić, pisać, pytać czy ma czas, co się dzieje bo po prostu nie wiem... Bardzo się takimi sytuacjami przejmuję i często nie umiem się skupić na nauce gdy wiem, że między nami coś jest nie tak. W dodatku jestem zazdrosna o koleżanki, które na siłę chcą ten związek chyba zniszczyć a on nie wiem czy nie widzi czy udaje, że tak nie jest i wmawia mi, że to tylko koleżanki przecież. Nie mam siły dopraszać się o jego uwagę, kiedyś potrafił pisać smsy mimo, że też miał dużo pracy a teraz?? Czuję, że mnie to zniszczy kiedyś. Jestem do niego bardzo przywiązana i nie wiem co zrobić.. W piątek mieliśmy iść do kina a on nawet nie dał mi znać, że nie zdąż. Powiecie rozmowa? Tak, rozmawiałam z nim o tym jak jest, co mnie denerwuje i boli ale mam wrażenie jakby to na nic było.. Powiedziałam żeby to przemyślał itd. A teraz pytanie.. co ja mam robić? Dzisiaj jedzie w delegację, nie wiem czy zadzwonić żeby przyjechał do mnie się pożegnać czy przemilczeć.. nie mam siły na prawdę żeby ciągle czekać aż nastanie lepszy dzień i on będzie taki jak zazwyczaj. Chyba same wiecie jak to jest jak coś się nie układa.. Proszę o jakieś wsparcie, cokolwiek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Napisz jesli mozesz w jaki sposób koleżanki niszczą ten związek? Dlaczego tak uważasz? Jestes pewna, ze nie wydaje Ci sie i dobrze odczytujesz ich zachowanie?
To może byc wazne, bo jesli jest tak jak piszesz - ze one chcą go nastawic przeciwko, to byc moze ulega ich wplywom, ale jesli tylko Ci sie wydaje to problem moze leżeć gdzie indziej.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Jakieś dwuznaczne teksty. Zapraszanie go do akademików. Unikanie spotkań gdy wiedzą, że ja będę. Żartowanie, że ja ich pewnie nienawidzę itd. A lasek nawet nie znam. :/
Ciągle go komplementują itd. Ja wiem, że mam skłonności do przesady i paniki ale na prawdę to chyba nie fajne uczucie jak raz jest super w związku a później się czuję jakbym tylko przeszkadzała prawda?;( Mnie to bardzo dołuje bo czuję się po prostu jakbym nic nie była warta w przeciwieństwie do koleżanek które są takie haha i zabawowe... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Wiesz co każdy ma czasami takie dni,że nie chce mu sie gadac nawet z najblizsza osoba..
Jesli u niego zdarza sie to czesto, to moze po prostu zastanawia sie nad sensem Waszego zwiazku.. Sama nie wiem, ale jak facetowi zalezy (zreszta kobiecie tez) to sie tak nie zachowuje.. 1,5 roku razem a On umawia sie, nie dotrzymuje slowa,nie przychodzi i nic nie mówi.. Mi zapaliłaby sie czerwona lampka.. Nie pozwol sie tak traktowac.
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Staram się coś zrobić ale znam go trochę i wiem ze trzeba coś robić a nie gadać, gadać, gadać bo tak to ja sobie mogę w nieskończoność. Myślę czy po prostu nie odsunąć się na jakiś czas.. zacząć postępować jak on a gdy ewentualnie będzie pytał co się dzieje to powiem, ze dużo pracy czy coś..
Co do jego oschłego zachowania to zdarza się co parę miesięcy wiec wątpię aby się co parę miesięcy zastanawiał tak.. Bardziej mi to wygląda na po prostu takie podejście i nie przywiązywanie wagi do tego jak ja coś odbiorę bo w jego przekonaniu to nic takiego i nie wpadnie na pomysł ze ja mogę później płakać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 249
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Cytat:
__________________
"Tak rzadko zdarza się słyszeć, żeby kobiety mówiły: „Nie mogę się doczekać, żeby rozkręcić swój własny interes" albo „Już bym chciała chodzić na te zajęcia z handlu nieruchomościami". Cel większości kobiet brzmi „Za rok chcę być już mężatką"." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Jeśli zachowuje się tak co jakiś czas a nie ciągle to może naprawdę jest po prostu zajęty? I w tych dniach nie ma tyle czasu na Ciebie?
Nie wiem czemu jego koleżanki miałyby niszczyć związek skoro nawet Cie nie znają. W takim wypadku chyba niczym im nie podpadłaś, więc po co miałyby to robić? Kiedy z nim o tym rozmawiałaś to co mówił? Tłumaczył sie jakoś? Może po prostu on nie potrzebuje aż tyle spędzać razem w związku co Ty?
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Bo one nie raz były pijane i mu mówiły różne dwuznaczne teksty. Jak z nim rozmawiałam to mówił, że wie, że nie dał rady coś tam coś tam. Tylko jak ja nie mogę to on odrazu dzwonił, że mu smutno jak nie oddzwaniam i taki rozżalony. Jak on mnie traktuje przez kilka dni jak powietrze to wystarczy, że powie, że pracował i już nie mogę mieć pretensji. Jak on chce to spędzamy całe dnie razem ale jak ja chce a on akurat nie może, spotyka się z innymi znajomymi, to pretensje, że spędza ze mną każdy wolny czas. Ale jednak nie każdy... Ja już nie mam ochoty gadać o tym wszystkim non stop bo albo on ma rację, albo już mi się odechciewa dyskusji. Wszystko właśnie zaczyna się przez to, że jak on chce to jest słodziutki, jak nie chce to nie, jak chce to mnie gdzieś zabierze, jak nie to jest zmęczony, śpi, pracuje itd. Męczą mnie te huśtawki bo ja chcę żeby zawsze był miły i nie mówię o słodzeniu 24 godziny na dobę tylko jakimś głupim pytaniu co u ciebie chociażby a nie milczenie przez kilka dni.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Jeśli tak bardzo przeszkadza Ci jego zachowanie, a rozmowy nic nie dają i dalej nic nie rozumie, to się po prostu rozstań, bo co innego możesz zrobić, siłą go nie zmienisz.
Jeśli masz czuć się źle w tym związku, to najlepiej to zakończyć. Jesli postanowisz z nim być, to musisz się liczyć z tym, że on już taki jest. Niewatpliwie, jesli jest tak jak piszesz, facet postepuje lekko egoistycznie, jak on ma ochote to sie spotykacie, ale jak nie ma ochoty ani czasu to nie. Nieważne czy Ty masz ochote czy nie. A czy jego praca zajmuje aż tak dużo czasu? Myślałaś o tym, czy moz rzeczywiście są momenty, w których po prostu nie daje rady poświęcać Ci czasu?
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Ja wiem, że ma dużo pracy ale napisanie smsa czy zadzwonienie nie trwa pół dnia więc dla mnie dużo pracy to nie jest argument wobec olewania.
Teraz ja będę się zachowywać jak on, wiem że to może mało dorosłe ale nie widzę innej metody, niech się poczuje tak jak ja ostatnio. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Między Ziemią a Niebem
Wiadomości: 607
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Autorko mężczyźni od czasu do czasu potrzebują psychicznego i fizycznego uniezależnienia, po to aby uporządkowac swoje emocje, "ja" i zatęsknić. Mają taki własnie cykl uczuciowy, ze nie lubią, jak jest za słodko. Kiedy tak się zachowuje Ty powinnaś się czymś zająć i nie zabiegać, bo moze to przynieść odwrotny skutek. On musi sam poczuć, że tęskni, wtedy się odezwie. Potrzebuje dojść do swoich emocji. Taki typ. Widać, że jesteś bardzo zakochana i Cię to męczy, gdybyś była mniej zaangażowana radziłabyś sobie z tym, ale widać, że poważnie Ci zależy. Nie ma innego wyjścia, jak wyluzować, albo się z nim rozstać. Byłam w podobnej sytuacji i wolałam zakończyć, wybrałam kogoś do kogo moje uczucia są bardziej spokojne. Nie wiń go, ani siebie. Po prostu jest, jak jest.
Polecam książkę "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus". Jest tam właśnie opisany taki przypadek. Ta para się rozstała przez nieporozumienie i brak zrozumienia dla cyklu uczuciowego. Jej wydawało się, że nie kocha, jemu, że ona go nie rozumie i chce zawłaszczyć. Potem ona miała pretensje. Następnie się rozstali bo jemu się wydawało, że skoro ona ma pretensje, to on jest do niczego. Powodzenia Edytowane przez shansa Czas edycji: 2011-10-23 o 11:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 297
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Wobec tego zachowuję się jak nastolatka
![]() ![]() Pewnie nie ma się czym chwalić, bo nie tak powinno być, ale u mnie działa ![]()
__________________
Przeniosłam się na nowe konto ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
A nie zachowujesz się trochę bluszczowato? Nic Ci nie zarzucam, broń Boże, ale zastanów się. Może on potrzebuje trochę oddechu? I Twoje wypisywanie do niego SMSów, kiedy faktycznie jest zajęty i nie może odpisać tym bardziej powoduje, że on potem NIE CHCE odpisać. Tak hipotetycznie sobie gdybam.
Według mnie powinnaś się zdystansować. Jeśli mu ufasz - to te koleżanki, to żaden problem... niech sobie rzucają dwuznacznymi tekstami po pijaku. Jeśli on nie ma zamiaru Cię zdradzić, to tego nie zrobi i nie masz o co być zazdrosna. Zdystansuj się, zajmij się czymś, też się poumawiaj ze znajomymi... bo faktycznie nie musisz z nim spędzać każdej wolnej chwili (przepraszam, nie każdej - bo on też chce się czasami umówić z kimś innym, niż z Tobą). Nie traktuj mojej wypowiedzi jak ataku, ale pokaż mu, że nie chcesz go ograniczać. Nie mówię, że masz przestać pisać do niego... ale skoro dzisiaj jedzie na delegację, to nie pisz czy do Ciebie przyjedzie, tylko pofatyguj się trochę i napisz czy TY możesz do niego wpaść się pożegnać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Dziki zachód
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Popieram koleżankę wyżej w całej rozciągłości. Plus polecam rozdział z książki o którym pisała Shansa.
Pokaż mu, że masz swoje życie, że tak jak on masz "coś do roboty" poza nim. Zrób coś dobrego dla siebie. Kiedy on będzie chciał się spotkać a Ty będziesz miała jakies inne swoje plany nie leć na złamanie karku-powiedz, że zaplanowałaś ten czas w inny sposób. I nie chodzi o robienie na złość. Tylko facet musi wiedzieć, że nie będziesz na nim cały czas "wisieć" bo go to zamorduje. Daj mu więcej luzu, jeśli poskutkuje to ok. Jeśli nie to go nie zmienisz. Szkoda tylko, że wszystko układa pod siebie- trochę chyba owinął sobie Ciebie wokół palca. Chce gdzieś iść- to jesteś chętna ale w drugą stronę to niestety już nie działa. A powinno. A co do dziś to napisz do niego że wpadniesz na chwilę się pożegnać. Pewnie jak to facet wszystko zostawia na ostatnią chwilę więc lepiej nie planuj długiego przesiadywania tylko rzeczywiście chwilę bo jeśli ma jeszcze coś do zrobienia przed wyjazdem to się będzie tylko irytował.
__________________
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę. M.Kundera Edytowane przez magda88 Czas edycji: 2011-10-23 o 15:33 Powód: sklera |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 262
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Wez go zostaw , jakby mu zalezalo to sam by wiedzial i chcial sie z toba pozegnac , tez kiedys sie spotykalam z kims takim i walczylam o ta milosc ale pozniej sie okazalo ze to nie mialo sensu , zeby cos bylo do tego trzeba dwojga ........
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
hmmmm..... powiedz mu żeby sie okeslil. moze on faktycznie pracuje i nie ma czasu ale nie moze być tak ze jak tylko najdzie go ochota na spotkanie to ty zawsze musisz być chetna ale jak ty potrzebujesz jego to on ma cie w przyslowiowej d...mysle ze facet znalzł sobie odskocznie od normalnego zycia i moze to przykre co napisze ale wydaje mi sie ze probuje z ciebie zrobić zabawke. odczekaj troche... nie pisz nie dzwon moze on mysli ze juz cie ma i nie warto sie starac bo ty i tak przylecisz z kazdym jego kiwnieciem. niech poczuje ze moze cie stracic. traktuj go tak jak on ciebie bedac jednak slodka jak do tej pory, wyskocz gdzies z jakims kolegą czy znajomymi. faceci lubia polowac......jak momo tego sytuacja sie nie zmieni zakończ to! NIE WARTO BRNĄC W TO CO DZIALA NA CIEBIE DESTRUKCYJNIE!!!1
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Ja też uważam że jeśli rozmowy z nim nie skutkują, Ty swoje a on swoje to na razie ich zaprzestaj. Skoro Ty zazwyczaj pisałaś pierwsza, to teraz niech on się troche wysili. Może faktycznie jest zajęty w tej swojej pracy, co oczywiście nie znaczy że może znaleźć czasu by zapytać co u Ciebie, ale czasem i tak się zdarza. Tymi laskami jego kolezankami gadajacymi jakieś bzdety po pijaku aż tak bardzo bym się nie przejmowała
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: co robić?? Proszę o szybką pomoc.
Cytat:
![]() p/s- uwielbiam twój podpis ![]()
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Ja i on? Czy jestem uzależniona od faceta? Jak zachować balans?
Hej dziewczyny
![]() Może mój wątek jest śmieszny, może to poważny problem dlatego piszę bo chciałabym się w 100% wygadać i posłuchać rad z zewnątrz. Jestem z facetem w krótkim aczkolwiek intensywnym związku. Od razu to było jak strzała amora, on się szalenie stara, wyjścia, kino, kolacje, niespodzianki. Ja też pierwszy raz w życiu poczułam, że mogę komuś ufać i chcę się dla kogoś starać. Często mimochodem oboje łapiemy się na snuciu planów na przyszłość w których oboje siebie uwzględniamy. Zdaje sobie sprawę z tego, że początkowe zauroczenie jest szalenie silnym uczuciem ale nigdy tego nie doświadczyłam bo nigdy dotąd nikt tak na mnie nie działał i stąd moja rozkmina. Często potrafię się przy nim rozkleić ze szczęścia, tak po prostu. Kiedy po całym tygodniu pracy mogę spędzić idealny weekend. On uważa, że to kochane i cieszy się, że są we mnie uczucia, które okazuje ale czy to jest zdrowe? Nie osaczamy się, nasz kontakt jest tak często i intensywny na ile sami tego chcemy jednak widujemy się średnio dwa razy tygodniowo przez co większość dnia musimy pisać. Kolejna sprawa, na samą myśl, że może go braknąć dostaje jakiegoś ataku paniki. Zanim go poznałam byłam samodzielna, wszystko sama ogarniałam ponieważ na moich rodziców nie mogę liczyć i nie chcę na nich polegać. Wiedziałam, że jak nie poradzę sobie sama to będę zdana na ich łaskę lub niełaskę. Odkąd jesteśmy razem wiem i to odczuwam, że mogę na niego liczyć. Nikt w życiu nie okazał mi tyle ciepła i uczuć co on. Nie chcę się uzależnić emocjonalnie ponieważ wiem, że życie pisze różne scenariusze i czasem nie mamy na to wpływu. Jednak w ostatnim czasie mam wrażenie, że ja głupieje na jego punkcie. To jest jakieś takie istne szaleństwo myśli i uczuć na pograniczu z niedowierzaniem, że to na prawdę mnie spotkało coś tak idealnego i wymarzonego. Pisząc to wiem, że brzmię trochę jak wariatka ale takie są moje myśli. Mam poza nim kumpele, znajomych, pracę i pasje. Jednak ciągle rodzi się we mnie ten lęk przed jego brakiem. Zawsze od rodziców wysłuchiwałam, że nikt ze mną nie wytrzyma, że będę wiecznie sama bo jestem taka siaka i owaka. On traktuje mnie kompletnie inaczej. Boję się, że jeśli go braknie nie będę umiała się pozbierać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
|
Dot.: Ja i on? Czy jestem uzależniona od faceta? Jak zachować balans?
Ale przeciez dopiero co dawalas sobie rade sama.
Trudno, zebys nie czula sie zle po ewntualnym rozstaniu, ale po co sie nim martwic na zapas. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Ja i on? Czy jestem uzależniona od faceta? Jak zachować balans?
Po prostu się boję, że go braknie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 483
|
Dot.: Ja i on? Czy jestem uzależniona od faceta? Jak zachować balans?
Mysle, ze to nie musi oznaczac, ze nie zachowujesz balansu. Zawsze bedzie wpisane ryzyko. Chyba jedyne co mozesz zrobic, to nie zaniedbywac innych aspektow zycia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Ja i on? Czy jestem uzależniona od faceta? Jak zachować balans?
Cytat:
I ciesz się tym uczuciem. Ta początkowa fascynacja sobą, zauroczenie jest fajnym okresem związku. Bardzo szalonym, ale później miło się to wspomina. Z czasem to przygasa, związek jest Twoją codziennością i nadal się kochacie, ale każdy ma swoje sprawy. Po pewnym czasie się dystansujesz i wiesz, że bardzo kochasz tę drugą osobę, ale w razie czego dasz sobie radę sama. Moim zdaniem w tej chwili jesteś mocno zauroczona i dlatego masz takie myśli. Plus być może niska samoocena przez rodziców (popracuj nad tym). Ale jak już napisałam, gdy miną motylki będziesz patrzeć inaczej. ![]()
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Obserwuję .
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
|
Dot.: Ja i on? Czy jestem uzależniona od faceta? Jak zachować balans?
To normalne, jesteś zakochana. Ciesz się tym świeżym uczuciem, po jakimś czasie przyjdzie stabilizacja i myślę, że trochę ci przejdą takie 'obsesyjne myśli'.
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak... ... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 59
|
Dot.: Ja i on? Czy jestem uzależniona od faceta? Jak zachować balans?
Nie martw się na zapas.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 005
|
Dot.: Ja i on? Czy jestem uzależniona od faceta? Jak zachować balans?
No dobra, ale ile ze sobą jesteście?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 48
|
Dot.: Ja i on? Czy jestem uzależniona od faceta? Jak zachować balans?
Ciesz się szczęściem wypływającym ze związku i o tym nie rozmyślaj. Na początku zawsze jest szczęśliwie i kolorowo, później to troszkę przygaśnie i zobaczysz trzeźwym wzrokiem, że nadal jesteś tą samą osobą tylko dodatkowo pojawił się ktoś, z kim możesz dzielić się swoimi radościami i smutkami, na kim zawsze możesz polegać. Samodzielna będziesz dalej, skoro do tej pory sobie radziłaś. Nie rozmyślaj za wiele i ciesz się z okresu zauroczenia, bo to najszczęśliwszy czas w związkach, pełen wspomnień, niepewnych pocałunków, rumieńców na twarzy po spotkaniach.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
|
Dot.: Ja i on? Czy jestem uzależniona od faceta? Jak zachować balans?
Masakra, jeszcze pare lat temu ten stan nazywano zakochaniem, a teraz uzależeniem od faceta.
![]() To jest super uczucie, jedynie nie dałoby się tak długo funkcjonować, więc na szczęście po kilku miesiącach jest już łatwiej z tym żyć. ![]() Byłam zakochana 3 razy w życiu i to wlaściwie zawsze wygląda tak samo, a potem się uspokoi i dalej będziesz normalnie żyć. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:45.