Czy to tylko przyjaźń czy on chce czegoś więcej?

[306d362b9edd53c2dba343be5cdb867ffeb79002]

Witam
Mam problem z pewnym facetem...
Otóż zacznę od początku, poznaliśmy się około pół roku temu przez naszych wspólnych znajomych. To było jeszcze we wakacje, byliśmy wspólnie ze znajomymi na wyjeździe, ogólnie super dogadywaliśmy się od samego początku. Dodam że on ma 22 lata, a ja 18. Złapaliśmy mega kontakt, w między czasie byłam z innym facetem, ale posypało się, w tym czasie on mnie wspierał. Nie wiedziałam wtedy, że mu się podobam. Mój związek zakończył się jakiś czas temu i od tego momentu na nowo złapaliśmy ekstra kontakt, spotykamy się regularnie 1/2 razy w tygodniu. Chodzimy do kina (ostatnio sam zapłacił za bilety) i na imprezy. W ostatni weekend byliśmy u jego kumpla na domówce, który zaczął mnie podrywać i wypytywać czy jesteśmy parą. Ja powiedziałam, że się tylko przyjaźnimy, on tak samo jak gadali potem na osobności. Dodam że wcześniej przed tymi rozmowami, już za dużo wypiliśmy i pocałowałam go, dodam że nikt tego nie widział. Potem się trochę przytulaliśmy jak to po alkoholu. Na drugi dzień napisałam do niego, że głupio wyszło i przepraszam, i że mam nadzieję że to nie pogorszy naszej relacji. On odpisał, że na pewno nie pogorszy (coś w stylu "co nas nie zabije to nas wzmocni"). Na następny dzień właśnie on robił u siebie imprezę, ponownie trochę wypiliśmy, tym razem się nie całowaliśmy, bo ja postanowiłam że będę się pilnować. Dodam że on nie należy do facetów którzy wykorzystują takie okazje, jest wychowany bardzo dobrze, jest trochę nieśmiały i taki jakby powściągliwy. Jednak na tej imprezie u niego usiadł obok mnie bardzo blisko, po jakimś czasie zaczął mnie obejmować, wygłupialiśmy się łaskotał mnie (na innych imprezach mimo ilości alkoholu nigdy się tak nie zachowywał, zawsze mimo super zabawy był dystans fizyczny), potem zasnęłam mu głową na kolanach i dalej mnie obejmował i głaskał po plecach. Zostałam na noc, do niczego nie doszło, jednak zasypialiśmy przytuleni, rano chwilę tak leżeliśmy zanim pojechałam do domu. Zastanawiam się czy może on chciałby czegoś więcej? Powtórzę, że mimo że od początku mieliśmy mega dobry kontakt, nie było takich zbliżeń. Bardzo go lubię i boję się zapytać, czy to naprawdę tylko przyjaźń, nie chce zepsuć tego co jest, jeżeli okaże się że on jednak nie czuje nic więcej. Bardzo chciałabym żeby coś z tego było, ale nie chce sobie niczego wkręcać. Jakie jest wasze zdanie? Błagam o pomoc, mam mętlik w głowie
Pozdrawiam

[Milagros12345]

Jak bedzie chcial czegos wiecej to pewnie da Ci o tym znac predzej czy pozniej. Zapytaj albo zignoruj

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

[1=306d362b9edd53c2dba343b e5cdb867ffeb79002;8621195 5]Witam
Mam problem z pewnym facetem...
Otóż zacznę od początku, poznaliśmy się około pół roku temu przez naszych wspólnych znajomych. To było jeszcze we wakacje, byliśmy wspólnie ze znajomymi na wyjeździe, ogólnie super dogadywaliśmy się od samego początku. Dodam że on ma 22 lata, a ja 18. Złapaliśmy mega kontakt, w między czasie byłam z innym facetem, ale posypało się, w tym czasie on mnie wspierał. Nie wiedziałam wtedy, że mu się podobam. Mój związek zakończył się jakiś czas temu i od tego momentu na nowo złapaliśmy ekstra kontakt, spotykamy się regularnie 1/2 razy w tygodniu. Chodzimy do kina (ostatnio sam zapłacił za bilety) i na imprezy. W ostatni weekend byliśmy u jego kumpla na domówce, który zaczął mnie podrywać i wypytywać czy jesteśmy parą. Ja powiedziałam, że się tylko przyjaźnimy, on tak samo jak gadali potem na osobności. Dodam że wcześniej przed tymi rozmowami, już za dużo wypiliśmy i pocałowałam go, dodam że nikt tego nie widział. Potem się trochę przytulaliśmy jak to po alkoholu. Na drugi dzień napisałam do niego, że głupio wyszło i przepraszam, i że mam nadzieję że to nie pogorszy naszej relacji. On odpisał, że na pewno nie pogorszy (coś w stylu "co nas nie zabije to nas wzmocni"). Na następny dzień właśnie on robił u siebie imprezę, ponownie trochę wypiliśmy, tym razem się nie całowaliśmy, bo ja postanowiłam że będę się pilnować. Dodam że on nie należy do facetów którzy wykorzystują takie okazje, jest wychowany bardzo dobrze, jest trochę nieśmiały i taki jakby powściągliwy. Jednak na tej imprezie u niego usiadł obok mnie bardzo blisko, po jakimś czasie zaczął mnie obejmować, wygłupialiśmy się łaskotał mnie (na innych imprezach mimo ilości alkoholu nigdy się tak nie zachowywał, zawsze mimo super zabawy był dystans fizyczny), potem zasnęłam mu głową na kolanach i dalej mnie obejmował i głaskał po plecach. Zostałam na noc, do niczego nie doszło, jednak zasypialiśmy przytuleni, rano chwilę tak leżeliśmy zanim pojechałam do domu. Zastanawiam się czy może on chciałby czegoś więcej? Powtórzę, że mimo że od początku mieliśmy mega dobry kontakt, nie było takich zbliżeń. Bardzo go lubię i boję się zapytać, czy to naprawdę tylko przyjaźń, nie chce zepsuć tego co jest, jeżeli okaże się że on jednak nie czuje nic więcej. Bardzo chciałabym żeby coś z tego było, ale nie chce sobie niczego wkręcać. Jakie jest wasze zdanie? Błagam o pomoc, mam mętlik w głowie
Pozdrawiam[/QUOTE]

Sytuacja wygląda na dynamiczną, dlatego ja bym raczej nic specjalnego nie robiła, tylko czekała na dalszy bieg wypadków. W tym sensie, że nie pytałabym ani nie wyznawałabym uczuć, tylko dawałabym się ponieść chwili, w razie gdyby doszło do nowych objęć, przytuleń, pocałunków czy innych rzeczy

[Karena 73]

Jeśli chcesz z nim być to nie wysyłaj sprzecznych sygnałów. Najpierw całujesz, a potem przepraszasz?? Po co? Gdyby facet mi wysłał taką wiadomość uznałabym, że żałuje i niczego nie chce ze mną budować i nie wyskakiwałabym z wyznaniami. Przemyśl to sobie.
Alkohol nie jest żadnym usprawiedliwieniem.

[9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c]

To jest okropne, ile jest takich lasek jak Ty, które ranią chłopaków, którzy coś do nich czują, najpierw coś z nimi wyprawiając intymnego typu całowanie, przytulanie, albo i seks, a potem wielce zdziwione bo on chce czegoś więcej. A chłopak zostaje ze zranioną duszą, zraża się do kobiet, i potem jest tak, że ileś z nich zmienia swoje nastawienie o 180 stopni, z wrażliwych romantyków stając się wyrachowanymi ruchaczami. Przykre.


A Ty nie za młodą gówniarą jesteś dla takiego studenta? Przecież jeszcze z Ciebie mentalnie niedojrzałe dziecko.

[OldWorldBlues]

Napisane przez Karena 73

Jeśli chcesz z nim być to nie wysyłaj sprzecznych sygnałów. Najpierw całujesz, a potem przepraszasz?? Po co? Gdyby facet mi wysłał taką wiadomość uznałabym, że żałuje i niczego nie chce ze mną budować i nie wyskakiwałabym z wyznaniami. Przemyśl to sobie.

Zgadzam się. Myślę, że te przeprosiny były dla niego sprzecznym i nieco nieprzyjemnym sygnałem. Będzie się pewnie teraz bardziej pod tym względem pilnował. (Na Twoje nieszczęście, Autorko.)
[1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;86214818]A Ty nie za młodą gówniarą jesteś dla takiego studenta? Przecież jeszcze z Ciebie mentalnie niedojrzałe dziecko.[/QUOTE]
Nie Tobie to oceniać.