|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 2
|
Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Witajcie, chciałabym w dużym skrócie opowiedzieć to co mnie męczy, a własciwie powód dla jakiego zalozylam na tej stronie konto. Jest tu duzo starszych ode mnie osób, z bagażem doswiadczen. Ja dwudziestoparoletnia dziewczyna chialabym poznac Wasze opinie.
Rzecz jasna, chodzi o związek. Chciałabym utwierdzić się w przekonaniu, że jeśli mam cos zmienic w swoim życiu to zrobić to w jak najszybszym czasie. Czy walczyc i docenic to co się ma. Powiedziane tak ogólnikowo. Teraz do sedna. Jestem w rocznym związku (dla niektorych to zaledwie, dla mnie najdluzszy dotychczasowy związek) z chłopakiem w moim wieku. Jesteśmy zupełnie różni pod względem charakteru (no może jedynie łączy nas upartość i zawziętość) ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
A Ty wiesz czego chcesz?
1. Męski, stanowczy, pewny siebie czy wrażliwy romantyk, który będzie z Tobą płakał nad ciężką pracą biurową? 2. Dlaczego on ma Ciebie pilnować na imprezach? 3. Jeśli kłócicie się dwa razy w tygodniu to słabo. 4. Jakie znaczenie w tym wszystkim ma jego rodzina i to, że lubisz jego siostrę? 5. Piszesz, że zawsze możesz na niego liczyć a za chwilę, że chcesz mieć w nim przyjaciela. Kim jest dla Ciebie przyjaciel? To trochę wygląda jakbyś chciała w jednym prawdziwego macho, który będzie pokazywał zazdrość lub zaborczość a jednocześnie był milusińskim misiem zapatrzonym w Ciebie jak w obrazek. Z doświadczenia wiem, że taki mix prawie się nie zdarza. Ja nie spotkałam jeszcze.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Sygnały alarmowe są jasne: nakręcanie kłótni o nic, pretensje o edukację i pracę (jak mu ciężko pracować fizycznie, to może iść pracować do biura).
nie macie o czym rozmawiać, on cię nie wspiera. poza tym, masz dziwny obraz związku, w którym chciałabyś funkcjonować. Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Zwykle jak takie coś czytam, to spodziewam się, że potem wystąpi wysyp cech, które ze stanowczością i męstwem w moim rozumieniu nie mają wiele wspólnego...
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() Ty masz przepraszam gąbkę zamiast rozumu, że cię pilnować trzeba? Mi by było przykro, że mężczyzna nie chce ze mną na tej imprezie czasu spędzić, bo fajnie się razem pobawić... ale nie, żeby mnie pilnować musiał... Cytat:
Można nie być typem wrażliwca, można być wrażliwcem, można być tak gdzieś pośrodku. Można być w związku, gdzie jednym z fundamentów jest przyjaźń, można być i w takim, gdzie to ludziom niepotrzebne. Ty natomiast sama nie wiesz czego chcesz, masz skrzywiony obraz jak fajny związek mógłby wyglądać, to masz mętlik. Jedno ci tylko powiem: chcesz tworzyć relację opartą na przyjaźni, zrozumieniu, wsparciu - to nie myl męstwa z apodyktycznością, a "opiekowania się" z zaborczością. I uwierz mi, że takie związki są tworzone nie tylko przez typowych wrażliwców. Mężczyźnie nic nie ubędzie od traktowania kobiety jak przyjaciółkę, za to ile dojrzałości i pewności siebie to wymaga... Cytat:
![]() ![]() |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Autorko, na dobrą sprawę jedynie czego mogłabym się przyczepić tak na 100% twojego faceta to te wypominanie studiów..serio? wypominanie że się kształcisz? a on ma jakieś wykształcenie, studnia ? i jak wgl wygląda to wypominanie studiowania, bo jakoś średnio mogę sobie to wyobrazić? Wypomina, że co ? że nie musisz studniować, że dużo kasy na to idzie, że w weekendy nie masz czasu dla niego, czy jak?
W pozostałych kwestiach nie bardzo wiem o co chodzi. Tak jak wcześniej bardzo słusznie zauważyła Karena 73 najpierw mówisz, że od początku szukałaś męskiego maczo, a teraz Ci smutno że nie jest takim dziubdziakiem romantycznym misiem? no i o co właściwie chodzi Tobie z tymi rozmowami „od serca" ? przyznam, że ja ze swoim tż najczęściej gadam o normalnych codziennych sprawach, głupotkach, jakichś tam luźnych przemyśleniach, o tym co się wokół nas dzieje na co dzień itp. nie siedzimy codziennie i nie patrzymy sobie głęboko w oczy snując rozmowy od serca xD wiadomo, raz na jakiś czas się taka rozmowa zdarzy przy winku, jakiejś okazji czy coś, ale mam wrażenie że twoja romantyczna dusza oczekuje jakiś dialogów rodem z romansu. Z tymi imprezami też nie rozumiem...jak jestem z tż na co dzień, jesteśmy przez większość czasu sami we dwoje, siedząć w pokoju to dla mnie logiczne jest, że gdy idzie się na impreze to właśnie po to żeby nie zdziczeć w tej swojej miłosnej papce, a pogadać z innymi ludzi, pobawić się a nie siedzieć za rączke i spoglądać nerwowo czy druga połówka przypadkiem nie rozmawia z kimś podejrzanym ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
[1=63b309f64a21e028d01c4e0 3f16459e915abac32;8620879 9]
Kurcze, a może wystarczy, że będzie miał poukładane w głowie, będzie szanował autorkę i nie będzie traktował związku jak pola bitwy? ![]() ![]() Mnie by wystarczyło, ale ja nie mam problemu, że mąż nie pilnuje mnie na imprezach ![]() ![]()
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Kontrolowanie i pilnowanie drugiej osoby to przepis na oddalenie się od siebie... To jest okropne. Po to idziecie na imprezę żeby się bawić i odpocząć przede wszystkim OD SIEBIE. Niech sobie pogada z kobietami, a Ty sobie pogadaj z facetami.
Mi się wydaje, że on jej wytyka studia bo wiadomo, sporo ludzi, imprezki itp i może się boi że go zdradzi. Nie ufa jej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Cytat:
![]() Po malutku, niezauwazalnie rezygnujesz z wlasnych potrzeb emocjonalnych, ktore prawdopodobnie maja poczatek w twoim dziecinstwie. Poszukujesz milosci, by ktos wypelnil ta dziure ale tak naprawde nikt nie wypelni jej lepiej, niz ty sama. Kochaj Siebie i Szanuj Siebie ![]() Nie pozwol, by ktokolwiek zabieral ci to co masz drogocennego w sobie, czyli sama CIEBIE. Nie szukaj pewnosci u chlopaka ale odnajdz ja w sobie i przyznaj sie szczerze sama przed soba, ze jest ci delikatnie po trochu odbierana. Powodem jest np., ze przyzwyczail cie byscie chodzili na imprezy odzielnie. Przeciez nie ty tego chcialas a kto? Zdazylas sie juz przyzwyczaic? oj, chyba nie. Kloci sie to z wewnetrzna toba, bo tu nie ma za grosz opiekunczosci, ktorej pragniesz. Oczywiscie ty ja sobie mozesz dac sama i moze to nie miec dla ciebie znaczenia, bo znasz swoja wartosc. Ale mozesz powiedziec, ze masz swoje zasady i nie uznajesz chodzenia na imprezy odzielnie. I tu nie ma kompromisow. (odpowiedzialnosc za uczciwy zwiazek, bez zdrady kazdy bierze za siebie.) Wyrzucanie w klotni, ze studiujesz jest druzgocace. Takiego powodu do klotni nie powinno byc wcale. Studia to TY i Ty to studia. Facet, ktory chce bys z nich zrezygnowala, chce bys zrezygnowala z siebie. Z szacunku do siebie. Chce cie toba pod plaszczykiem opiekunczosci, podporzadkowac. Bardzo niebezpieczne. Pracujesz i zarabiasz na siebie. Placisz za siebie. To swietnie, bo to okresla cie, jako wartosciowego czlowieka. Ale slusznie zauwazylas, ze choc facet zarabia wiecej rozlicza sie z toba, jak pracodawca co do zlotowki. A co, gdybys zrezygnowala ze studiow, wyszla za maz i utknela w domu z dzieckiem? Przerazajace. Nie macie o czym rozmawiac? Macie. I to o czym nie rozmawiasz was dzieli. Osobiscie nie bylabym z takim czlowiekiem, bo jest zbyt wiele sygnalow ostrzegawczych. Ale zakochana kobieta ich nie chce slyszec, widziec i nie chce odpuscic. ![]() Wspolne zycie da prawdziwa odpowiedz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Jak można wytrzymać rok w związku z kimś, z kim nie ma o czym gadać?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Na czym polega bycie w związku z osobą, z którą nie ma się o czym gadać? Zafascynowało mnie to zjawisko...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Cytat:
Istnieją związki tradycyjne i partnerskie i oba typy mają swoje konsekwencje. Jak chcesz, żeby facet był Twoim przyjacielem i żebyście mieli nieskończone tematy do rozmów, to jest to związek partnerski. Jeśli chcesz macho, który będzie traktował Cię jak istotę słabszą i się Tobą opiekował, to jest to związek tradycyjny. Zajmuje się Tobą, chcę się żenić, przytuli, ale nie uważa, żebyś intelektualnie była dla niego jakąś partnerką do rozmowy, bo pewnie w jego świecie kobiety nie są od tego. Pewnie też dlatego go te studia bolą, po co babie studia tak naprawdę, skoro ma być żoną. Jeśli kiedyś za niego wyjdziesz, nie ma wątpliwości, że to Ty będziesz od garów i dzieci. Tak jak pewnie dla niego baby nie są od zabawy, od tego ma kolegów. Jeśli Ci ten model pasuje, to spoko. Ale on ma swoje konsekwencje. Nie będzie rozmów od serca i Twoje plany zawodowe też nie będą do końca brane na poważnie (skoro on ma jedyną słuszną fizyczną pracę). Ale to nie fair, że za Ciebie nie płaci. Nie można sobie brać z równouprawnienia tylko wybranych elementów, jak chce być tradycyjny, to nie buli. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Cytat:
Jak dla mnie wasza relacja jest zwyczajnie dziwna. Przede wszystkim, brak tematów do rozmów. Jak wyżej pytają dziewczyny, w jaki sposób można budować w ten sposób jakąkolwiek relację? Siedzicie wieczorami i nie rozmawiacie? Z facetem też można poplotkować, nawet lepiej niż z przyjaciółką. Na imprezę każdy w swoją stronę? I co, on się bawi z obcymi dziewczynami, a Ty z facetami? Poważnie? Tu nie chodzi o pilnowanie, a o spędzenie razem czasu. Nie wyobrażam sobie bawić się z kimś innym, gdy mój facet jest obok. Zrywając zranisz jego i siebie. Ale tkwiąc w czymś takim nie ranicie siebie? Kłótnie są normalne, ale nie tak często. Szczególnie jeśli dotyczą bzdur. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Jesli chodzi o kwestie imprez, to widac, ze sa tu rozne wypowiedzi. Ale najbardziej dziwi mnie fakt, ze nawet osobno na nia jada. Dla mnie to jest nie szanowanie partnera i ukryta chec dominacji i rzadzenia w zwiazku. Ja jeszcze jestem w stanie zrozumiec, ze jada razem na impreze i bawia sie na niej wspolnie ale nie koniecznie, ze sa zrosnieci. Mozna sie bawic swietnie, gdy jest zachowana rownowaga. Troche z partnerem i troche z kim innym.
Jechanie na imprezem odzielne i potem wrecz nie przyznawanie sie do siebie jest mocno toksyczne. Wlasciwie, to nie wiem, gdzie ta wspolnota u nich jest. Na imprezie nie, w domu nie, w zafundowaniu dziewczynie przyslowiowej cocakoli nie. Niech jeszcze ze studiow zrezygnuje, to tak sie ten facet nia zaopiekuje, ze jej bokiem wyjdzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
a to racja, przeoczyłam ten fragment, że na imprezy nawet czasem jeżdżą razem, i jeśli fakt tego że na jednej imprezie rozmawiają z różnymi ludzi jest dla mnie ok, to fakt pójścia na imprezę osobno jest dziwny. hm no ale z drugiej strony autorka napisała, że tak się dzieje tylko czasem, więc być może tak wychodzi bo np. każdy jest u siebie w domu (chyba nie mieszkają razem) i on np. umówi się w danym pubie z kolegami np. na 19 a ona i jej koleżanki potrzebują więcej czasu na ogarnięcie się i przychodzą później
![]() mnie jeszcze zastanowił fragment ,,bardzo często nie mamy o czym rozmawiac, roznica poglądow, doswiadczen.." - wydaje mi się, że tym bardziej, jak dwójka ludzi ma inne doświadczenia i poglądy to właśnie jest o czym rozmawiać i wymieniać się tymi doświadczeniami, wydaje mi się że z tym brakiem rozmów o co innego chyba chodzi autorce... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
- nie macie o czym rozmawiać,
- nie wspiera cię w edukacji, - nie docenia twojej pracy, - nie potraficie/nie lubicie się razem bawić, - kłócicie się Rozumiem, że nie trzeba całej imprezy razem spędzać, ale wy nawet przez chwilę nie potraficie się razem bawić, ani rozmawiać... Jak dla mnie związek bez przyszłości...
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Myślę, że musisz sama odpowiedzieć sobie na pytanie czy jego wady są dla Ciebie do zaakceptowania czy nie. Jeśli Wasz związek różni się fundamentalnie od tego jaki chciałabyś mieć to myślę, że ciężko będzie coś z tym zrobić. Jeśli to są rzeczy z którymi jesteś w stanie żyć, a widzisz w nim o wiele więcej zalet niż wad - jest duży sens w tym żeby zastanowić się nad jakimś rozwiązaniem problemu - super byłoby mieć kogoś kto odpowiada nam w 100 procentach, ale niestety szansa jest mała
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 768
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
Ty mówisz o miłości, a jak na mój gust to wy się nawet nie lubicie.
__________________
So much internet so little time. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Chętnie wysłucham porad i może w końcu coś zrobię z moim związkiem
dokładnie...
moje obserwacje i doświadczenia wskazują na to, że żeby stworzyć fajny, stabilny związek na lata, a nawet na całe życie, trzeba się po prostu...lubić. Dla mnie mój mąż jest przede wszystkim najlepszym przyjacielem i nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie mieli o czym pogadać...wiadomo, że każde z nas ma dużo własnych zainteresowań, ale mamy też takie wspólne. Moim zdaniem związki, w których partnerzy wiodą w gruncie rzeczy dwa osobne życia są skazane na porażkę. Zresztą ja w tym względzie jestem wierna radom mojej babci, która zawsze jak przyprowadzałam do domu nowego chłopaka pytała się mnie czy go lubię czy to tylko taka ekscytacja jego charakterem/wyglądem/czymś tam ![]() Z twojej relacji wynika, że ty go nawet niespecjalnie lubisz, tylko jesteś z nim dlatego, że "a nuż nie poznasz nikogo fajniejszego". Mało tego - jestem przekonana, że gdybyś poznała teraz jakiegoś fajnego, odpowiadającego ci zainteresowaniami i podejściem do życia faceta to byś nie miała takich rozkmin jakie masz teraz ![]()
__________________
![]() Edytowane przez _Marta_M_ Czas edycji: 2018-12-05 o 23:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:03.