"Buntownicze Staraczki z dobrze zgranej paczki"- akt drugi

[Paputek88]

Witam Was serdecznie w drugiej części wątku jak wiecie pierwsza część okazała się szczęśliwa.
Wątek w dalszym ciągu jest STARACZKOWY
"Ciężarówki" są tu dzięki uprzejmości staraczek które wyszły z założenia, że nie wypada wykopać ciężarnych za próg i to kiedy za oknem coraz zimniej
Ciężarówki wątek rozpoczynają rozesłaniem ciążowych fluidów

"Czujcie się tu jak u siebie-ten wątek jest dla Was"

Serdecznie zapraszamy nowe dziewczyny na pokład naszego okrętu

[CarycaKatharina]

Pierwsza!

[Paputek88]

Laseczki meldowac sie Caryca

[Słodkaaa]

Jestem.

Jasne Paputku, będę pisać.

[Paputek88]

Pisz bo dostaniesz po tylku a jak bedziesz niegrzeczna to Gwiazdor, Swiety Mikolaj, Sniezynka, Dziadek Mroz czy co tam w extra Jaworznie nosi prezenty da Ci rozge

[Słodkaaa]

Wybacz Paputku, po prostu nie jest mi łatwo. Zazdroszczę Wam bezproblemowych ciąż. A w głowie ciągle kolacze - dlaczego innym się udaje, dlaczego zostałam wystawiona na takę próby... Czy jestem takim złym człowiekiem?? :-(

[Paputek88]

Slodka wydaje mi sie, ze to sa pytania na ktore nie ma dobrych odpowiedzi ja przynajmniej ich nie znam... na pewno nie jestes zlym czlowiekiem-to nie to... ale nie mam pojecia dlaczego sie tak dzieje, ze jedni maja a inni nie... i tu mozna mnozyc przyklady typu: dzieci, zdrowie, pieniadze, prace, rodzine itp, itd...

[BeataAmelka]

Napisane przez Słodkaaa

Wybacz Paputku, po prostu nie jest mi łatwo. Zazdroszczę Wam bezproblemowych ciąż. A w głowie ciągle kolacze - dlaczego innym się udaje, dlaczego zostałam wystawiona na takę próby... Czy jestem takim złym człowiekiem?? :-(

My to się rozumiemy bez słów
Ja mam te same myśli - czy jestem aż tak złym człowiekiem?

Znajoma 2 lata temu urodziła (po 5 msc starań) synka, teraz w drugim cyklu starań zaszła w drugą ciąże. Widziała już serducho na usg, dla niej to jest wszystko takie proste... i niemożliwe do zrozumienia, że nie każdy tak ma...
A jak jeżdżę do Krk do Macierzyństwa, jak widzę tam "dzikie" tłumy to wiem, że jednak nie tylko to mnie dotyczy...

[patryska0804]

Witam się i ja jeżeli mogę oczywiście
Kochane jesteście bardzo dobrymi kobietkami tylko poprostu życie jest niesprawiedliwe. .

[S1lc1a]

Jestem i ja, może w tym wątku mi się uda jak juz zaczniemy. Zapisalam się do en do na 23, 2 dni przed urodzinami, mam nadzieje ze będzie miała dla mnie prezent w postaci zielonego światła

[Afrodita]

Napisane przez Paputek88

"Ciężarówki" są tu dzięki uprzejmości staraczek które wyszły z założenia, że nie wypada wykopać ciężarnych za próg i to kiedy za oknem coraz zimniej

Hehe Paputku jesteś cudna, w tych swoich słowach


Tak się rozpisałyście w końcówce wątku, że nie starczyło miejsca na moje gratulacje dla Carycy! h a więc..

Caryca gratuluję z całego serducha! ale fajnie widzieć kolejne II kreseczki, bo ostatnio za duża przerwa była! Teraz jeszcze do kompletu brakuje Beatki potwierdzonej bety

Swoją drogą Caryca miałaś szczęscie.. Jedno zbliżenie i z takim pozytywnym skutkiem

[Paputek88]

Afrodita ja wyszlam z zalozenia, ze trzeba znac swoje miejsce w szeregu
Kogo brakuje? Triss, Monti, Dolinki, Kici... kogo pominelam bezczelnie?

[kicia111]

Ja już się melduję, właśnie wróciłam z pracy i już koleżanka, która przyszła po mnie na nockę mnie zdążyła zdenerwować. Ma jakieś problemy ze zrobieniem tego o co ją poprosiłam bo ja nie zdążyłam i to nie z mojej winy. Ehh, wyżaliłam się.
Carayca, gratuluję, super wiadomość i mam nadzieję, że roześlesz ciążowe fluidki nam pozostałym.
Afrodita, Ty chyba w poprzednim wątku pytałaś mnie o diagnozę. Otóż chodziłam do zwykłego gina i miałam raptem badane 3 hormony, wyszło, że owulację mam i na tym poprzestała. Skierowała mnie do kliniki leczenia niepłodności. Teraz mam skierowanie na zabieg histeroskopii i badanie chyba 5 hormonów, podobnie jak chyba Triss.
Dziewczyny, ja też czuję się dziwnie myśląc, że jestem w małym procencie osób, które mają problemy, ale jak byliśmy w klinice to widziałam kilka par, niektóre w ciąży i przecież nie byłoby ich tam, gdyby też nie miały jakiś problemów.
To co, w tym wątku bijemy rekord ciąż z poprzedniego??
Ja bym Beatkę i Carycę to tak już uznała za łączniczki

[BeataAmelka]

Napisane przez S1lc1a

Jestem i ja, może w tym wątku mi się uda jak juz zaczniemy. Zapisalam się do en do na 23, 2 dni przed urodzinami, mam nadzieje ze będzie miała dla mnie prezent w postaci zielonego światła

Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Dziś u nas cudna pogoda od razu chce się żyć

[teczowa dlolinka 21]

JESTEM

Melduję się i ja!

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez BeataAmelka

Dziś u nas cudna pogoda od razu chce się żyć

u mnie dziś fatalnie , szaro, buro, wieje i zimno

gardło mnie strasznie boli i w płucach dziwnie masakra

[CarycaKatharina]

Afrodita, sama jestem w szoku, że taki fuks się trafił.

Wynik bety po 18, a wizyta u gina dopiero 2.11

[Paputek88]

Hej laski
Ale spalam... twardo jak mops-dopiero sie budze... wszystko mnie boli od tego twardego snu :/

[S1lc1a]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

JESTEM

Melduję się i ja!

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------



u mnie dziś fatalnie , szaro, buro, wieje i zimno

gardło mnie strasznie boli i w płucach dziwnie masakra

W Warszawie też dziś bardzo ponuro aż mnie niesamowity leń opanował.
Paputek dopiero wstałaś? Ja już nie pamiętam kiedy spałam dłużej niż do 9. Nawet na wakacjach mimo że późno się kładliśmy wstawaliśmy przed 8 bo szkoda każdej godziny nam było.

Niepotrzebnie kiedyś opowiadałam mężowi, że przeczytałam że na dziewczynkę to trzeba współżyć jakieś 2 dni przed owulacją - zapamiętał to sobie i mówił mi niedawno, że on pamięta że wtedy co ja będę chciała to nie można dopiero 2 dni później hihi na syna Oczywiście to na żarty ale rozbawił mnie że tak zapamiętał. I pytał ostatnio o dni płodne to mu tłumaczę, a on że chyba coś oszukuje, no to mu mówię że w internecie niech sobie sprawdzi a on: serio, w necie napisali kiedy masz płodne dni?!?! Ehh faceci...

[Paputek88]

Sylwia, wstalam to naduzycie obudzilam sie... niestety chyba boli mnie glowa, na tym etapie zaspania trudno stwierdzic na 100%... ja chyba spie bo a) trzeba sie wyspac kiedy mozna, b) co ja innego mam specjalnie robic od rana jak maz w pracy... to sobie spie a i tak spokojnie daje rade ogarnac domek.
Faceci czasem pamietaja takie rzeczy, ze szok... moj mnie codziennie rozbawia jak wieczorem czyta jeden rozdzial poradnika jaki mu kupilam. To ksiazka dla "ojcow-komandosow". Napisana jezykiem podrecznika wojskowego a mowiaca np. o zmianie pieluchy

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez S1lc1a

W Warszawie też dziś bardzo ponuro aż mnie niesamowity leń opanował.
Paputek dopiero wstałaś? Ja już nie pamiętam kiedy spałam dłużej niż do 9. Nawet na wakacjach mimo że późno się kładliśmy wstawaliśmy przed 8 bo szkoda każdej godziny nam było.

Niepotrzebnie kiedyś opowiadałam mężowi, że przeczytałam że na dziewczynkę to trzeba współżyć jakieś 2 dni przed owulacją - zapamiętał to sobie i mówił mi niedawno, że on pamięta że wtedy co ja będę chciała to nie można dopiero 2 dni później hihi na syna Oczywiście to na żarty ale rozbawił mnie że tak zapamiętał. I pytał ostatnio o dni płodne to mu tłumaczę, a on że chyba coś oszukuje, no to mu mówię że w internecie niech sobie sprawdzi a on: serio, w necie napisali kiedy masz płodne dni?!?! Ehh faceci...

eh Ci faceci
mój też średnio ogarnia te dni płodne i nie do końca wierzy w co mówię

czyli widzę preferencję już są mąż na synka Ty na córkę


A powiem wam jak u mnie mój mąż chce bliźniaki!!! jak tam kiedyś rozmawialiśmy to mówiłam ze ja też niby chcę, ale tak poważniej w temacie to tak zdrowo rozsądkowo to ciężko strasznie...więc jak przychodzi co do czego i staranka to ja wolę jedno (dla mnie to oczywiście najwazniejsze by zdrowe było- ale to wszystkie wiemy )


prawdopodobieństwo u nas na bliźniaki jest całkiem spore mam braci bliźniaków, zarówno z mojej mamy strony i z taty strony też bliźniaki były ale to w dalszych pokoleniach

a tak w ogóle to sobie żartuję i tak to jest jedna wielka loteria, z męża strony bliźniaków nie było,moi rodzice je mają bo i u taty i u mamy były i to raczej co drugie pokolenie, więc co najwyżej dzieci naszych dzieci

mąż tylko wszystkim opowiada że bliźniaki chce , on nie wiem co mówi

[CarycaKatharina]

Hah, mi Tż powiedział, że jak będzie dziewczynka to będzie "moje dziecko" a jak syn to "nasze" :-D I on chce syna i koniec,bo sam jest pierworodnym synem swojego ojca, który jest najstarszy z rodzeństwa i linia musi być odpowiednio pociągnięta :-D

[Paputek88]

Dolinka ja podziwiam rodzicow wszelkiej ilosci wieloraczkow... dla mnie juz blizniaki sa wieloraczkami ja mowilam, ze blizniaki jeszcze-ale wiecej jak 2 to nie ogarne...
Z drugiej strony blizniaki maja swoje plusy... za jednym razem (jeszcze jakby parka byla) super

[sadonkowa]

Melduje się i ja. Ostatnio cicho siedzę bo remont pełna para... ale jestem z Wami na bieżąco

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

[Paputek88]

O, zobacz Caryca-a moj by "wolal" (to zle slowo, ale wiesz o co chodzi) coreczke

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Sadonkowa!!! jak sie czujesz???

[patryska0804]

Paputek ja też dzisiaj spałam jak zabita zasnelam o 22-9:40
Caryca mój mówił to samo córka moja syn nasz

[Paputek88]

Beata widze, ze sprawdzasz czujnosc moderatorow :P

[BeataAmelka]

Napisane przez CarycaKatharina

Afrodita, sama jestem w szoku, że taki fuks się trafił.

Wynik bety po 18, a wizyta u gina dopiero 2.11

to czekamy na 18sta a który to dzień cyklu?

[CarycaKatharina]

36 dc.

Ale wtopa, miał się z rodziny nikt nie dowiedzieć, a ja w swej inteligencji nie usunęłam zdjęcia testu z pracowego laptopa po przesłaniu wam i tym sposobem wie już teściowa i siostra Tżta (Pracuję u teściowej w firmie)

[Paputek88]

Uuuu... to lepiej uprzedz tz zanim zrobi to jego mamusia...

[S1lc1a]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

eh Ci faceci
mój też średnio ogarnia te dni płodne i nie do końca wierzy w co mówię

czyli widzę preferencję już są mąż na synka Ty na córkę


A powiem wam jak u mnie mój mąż chce bliźniaki!!! jak tam kiedyś rozmawialiśmy to mówiłam ze ja też niby chcę, ale tak poważniej w temacie to tak zdrowo rozsądkowo to ciężko strasznie...więc jak przychodzi co do czego i staranka to ja wolę jedno (dla mnie to oczywiście najwazniejsze by zdrowe było- ale to wszystkie wiemy )


prawdopodobieństwo u nas na bliźniaki jest całkiem spore mam braci bliźniaków, zarówno z mojej mamy strony i z taty strony też bliźniaki były ale to w dalszych pokoleniach

a tak w ogóle to sobie żartuję i tak to jest jedna wielka loteria, z męża strony bliźniaków nie było,moi rodzice je mają bo i u taty i u mamy były i to raczej co drugie pokolenie, więc co najwyżej dzieci naszych dzieci

mąż tylko wszystkim opowiada że bliźniaki chce , on nie wiem co mówi

Napisane przez sadonkowa

Melduje się i ja. Ostatnio cicho siedzę bo remont pełna para... ale jestem z Wami na bieżąco

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Dolinka wiesz, ja mam jeszcze jedną teorię, wśród najbliższego rodzeństwa ciotecznego mój mąż jest jedynym chłopakiem, dwie z jego sióstr ciotecznych mają synów, więc wydedukowałam że skoro jego siostry cioteczne mają synów to on jako rodzynek będzie miał córkę która tez będzie rodzynką wśród swoich kuzynów - chłopców.
Powiedział że mocno naciągana moja teoria ale ja w nią wierzę! Moja mama i jej siostra też mają po 2 córki więc mam nadzieję na córeczkę. Mam jednak wrażenie że tylko teraz tak mówię, jak będę w ciąży to na bank najważniejsze będzie zdrowie a nie płeć. I pewnie jak będzie syn to się zakocham a mój mąż oszaleje na punkcie córci.

Sadonkowa nasza mamusiu, wyślij nam fluidki !!

A jeszcze jednym mi mąż zaimponował wczoraj, swoją świadomością że zachodzenie w ciąże to nie jest trzask-prask i gotowe. Wczoraj rozmawialiśmy, bo mówię mu że pewnie lekarz pozwoli już, bo wyniki mi się unormowały i pytam czy jest gotowy - a on, że no tak, ale przecież nie wiadomo ile potrwają starania, a nawet jeśli się uda szybko to będziemy mieli 9 miesięcy na oswajanie się z myślą że będziemy rodzicami. Kochaaaany