Związek oparty na seksie

[Raptor23]

Byliśmy z dziewczyną rok, kochaliśmy się bardzo, lecz w końcu mimo miłości rozstaliśmy się ze względu na kłótnie i różnice osobowościowe. Ale jak wspomniałem bardzo się kochamy i nie chcemy żyć bez siebie (a przynajmniej tak myślałem) dlatego też nieśmiało mówiliśmy o powrocie do związku. Dziś jednak dziewczyna napisała mi, że chce seksu. Ja uważam, że to nie jest coś na czym powinno się odbudowywać związek, najpierw powinna wrócić miłość i czułość. Ona odparła "co za różnica już w tym momencie? I tak nie jesteśmy razem, i tak już sytuacja między nami jest jasna więc dlaczego nie możemy się bzykać?". Gdy powiedziałem, że nie podoba mi się to podejście odparła "och dobrze, jak wolisz, w końcu nie jestem w związku więc mogę się bzykać z kimś innym". Jak dla mnie to jest trochę zaprzeczenie miłości. Poczułem się, że cały piękny w mej pamięci związek został sprowadzony do seksu, że jestem tylko przedmiotem to zaspokajania potrzeb, że ja chcę związku bo ją kocham, chcę wspierać i cieszyć się byciem z nią a ona chce związku bo brakuje jej seksu. Co o tym myślicie? Czy waszym zdaniem jest sens walczyć o ten związek?

[Milagros12345]

Nie ma sensu, podejscie dziewczyny przerazajace

[stotek]

Ona nie chce zwiazku, tylko seksu. I niczego więcej.
Wiec wycofaj się od razu, bo bedziesz tylko cierpiał.

[elvegirl]

Napisane przez Raptor23

Ja uważam, że to nie jest coś na czym powinno się odbudowywać związek, najpierw powinna wrócić miłość i czułość.

Najpierw to powinno się przegadać problemy, które doprowadziły do rozstania i powinna zostać podjęta decyzja czy w ogóle jest szansa i chęć na zmiany w tym temacie.


Dziewczyna sprawia wrażenie chcącej układu fwb, a nie związku. Jesteś pewien, że dobrze zrozumieliście swoje wzajemne intencje?

[edan84]

Może chodziło jej o relację a nie o związek?
Dziewczyna ma zresztą rację. Nie jesteście w związku, więc zaoferowała Ci niezobowiązujący seks. Nie chcesz, to jej odmów. Dziewczyna postawiła sprawę jasno i nie ma tu żadnych niedomówień. Może mieć seks z kim tylko zechce, bo wasz związek (jak mniemam, oparty na wyłączności) się skończył i chyba nie ma zamiaru do niego wracać.
Zatem poza Twoim niezrozumieniem czego chce ta dziewczyna, nie ma tu nic wyjątkowego.
Tylko proszę, oszczędź jej rozpaczliwej dramy, że ona się nie szanuje, bo zabije Cię śmiechem

[angie560]

Napisane przez Raptor23

rozstaliśmy się ze względu na kłótnie i różnice osobowościowe.

No właśnie. Rozstaliście się, bo DO SIEBIE NIE PASOWALIŚCIE, jak sam podkreśliłeś. Byliście rok, a nie 10 lat. Bez przesady, w tym czasie jak na związek powinno być wszystko super,a u Was nie było. Podejrzewam, że nie poznaliście się dobrze na samym początku, tylko właśnie za szybko poszliście do łóżka- ze swoimi wyobrażeniami o drugiej osobie. Z resztą, sam tytuł tego wątku coś sugeruje.

Napisane przez Raptor23

"co za różnica już w tym momencie? I tak nie jesteśmy razem, i tak już sytuacja między nami jest jasna więc dlaczego nie możemy się bzykać?"

No i potrzeba Ci jeszcze jakichś wyjaśnień? Czy kobieta, która naprawdę kocha zachowuję się w taki sposób? NIE!


Szanuj i kochaj przede wszystkim siebie i mądrze wykorzystaj czas po rozstaniu. Przede wszystkim na poznanie swoich prawdziwych potrzeb, rozwiniecie zainteresowań, poznanie nowych ludzi itd. Żeby być w związku trzeba potrafić dobrze się czuć bez niego.