"reklamacja"oceny, do studentek ;]

[Oli0210]

Zdarzyło wam się kiedyś odwoływać od oceny np. z ćwiczeń? Pytałam dzisiaj w dziekanacie i jest taka możliwość, nawet mnie kobitka zachęcała ale się zastanawiam jakbym na tym wyszła.. co myślicie?

[Blondi2989]

Ale o co konkretnie chodzi?
Kwestionujesz np ocenę z kolokwium, bo uważasz, że ćwiczeniowiec niesłusznie Ci ją wstawił?
Czy chcesz po prostu tą ocenę poprawić?
No i w sumie wszystko zależy od tego jaka to jest osoba i z nią lepiej załatwiać tego typu sprawy, a nie przez dziekanat...
Chociaż z niektórymi lepiej wcale nie zaczynać...

[Wroclovianka]

Możliwość jest. Powinnaś miec to nawet zapisane w regulaminie studiów. Ja osobiście nigdy nie musiałam podważać oceny prowadzącego

[arrachnee]

oj nie wiem czy to dobry pomysł

ego wykładowców jest zwykle bardzo napuszone

dlaczego chcesz się odwołać?

[Oli0210]

Jest to raczej sprawa honorowa niż jakaś pogoń za piątkami. Dostałam niższą ocenę za "niechlujność" pracy, prowadząca nie była w stanie mi powiedzieć czego jej brakowało i wymyśliła na poczekaniu taki argument, wściekłam się strasznie bo była to praca dobra i wyczerpująca i naprawdę się do tego przyłożyłam, a ewentualna "niechlujność" chociaż to moim zdaniem mocno przesadzone była spodowana stresem, wiecie jak to jest. Dodam, że 30 prac (taklich 3 pytania opisowe) zostało sprawdzone w 10 minut (!) Już bez szczegółów jak to wszystko przebiegało, dowiadywałam się w dziekanacie co i jak, ale chcciałabym wiedzieć czy ktoś to kiedyś w ogóle robił

[ElettroVoce]

zależy czy studiujesz na państwowej czy na prywatnej uczelni. z doświadczenia wiem, że kadra na państwowych to jedna wielka klika i możesz sobie tylko biedy narobić. załamująca bezradność, wiem, bo sama przechodziłam przez to... nie dość że nikt nie potraktował mnie poważnie to jeszcze nieźle oberwałam.

[WhiteCherry]

co prawda dopiero jedna sesja za mną i oceny faktycznie były na miarę moich możliwości, to gdyby była odwrotna sytuacja ... pewnie bym siedziała cicho ;]

co do ćwiczeń to nie wiem, ale po niezdanym egzaminie pisemnym z geologii osoby może nie odwoływały się do dziekanatu, ale chciały mieć wgląd w pracę bo uważały, że napisały naprawdę wszystko, wynik jest pewnie niesprawiedliwy i zwrócili się z tym do profesorka ( w dodatku dziekana wydziału ;D).
i jak myślicie, kto miał niepodważalną rację ?

[mmmadzia88]

Napisane przez ElettroVoce

zależy czy studiujesz na państwowej czy na prywatnej uczelni. z doświadczenia wiem, że kadra na państwowych to jedna wielka klika i możesz sobie tylko biedy narobić. załamująca bezradność, wiem, bo sama przechodziłam przez to... nie dość że nikt nie potraktował mnie poważnie to jeszcze nieźle oberwałam.

Ja studiuję na prywatnej i podobno jedna z lepszych w Wawie, ale no cóż byla taka sytuacja, ze mialysmy egzamin z antropologii, wiedzialysmy ze trzeba bedzie na egzaminie wybrać sposród 3 tematów jeden i go opisać. Jeden z tematów to był pewniak, więc jeszcze przed egzaminem wspólnie sie uczylysmy, zrobilysmy sobie taki plan tej pracy, jakie ważne merytorycznie rzeczy nalezy wypisac.. no i rzeczywiscie trafil się tez i ten temat do wyboru.. napisalysmy podobnie.. jakie bylo nasze zdziwienie gdy ja dostalam 5 a moja kolezanka dwóje ;/
Poszla do faceta (pan profesor re-habilitowany) zeby wyjasnic tę sprawę, ewentualnie dowiedziec sie gdzie popelnila az takie błędy pan powiedzial, ze jej nie pokaze pracy i tyle

[Karlain]

ja pisałam kiedyś egzamin, wielki......... opisówka totalna, ale napisałam wszystko byłam pewna że na 5
okazało się , że oceniono prace na 4
z czym się nie zgadzałam, sięgałam wielu źródeł żeby przygotować się do egzaminu i wyczerpująco napisałam odpowiedzi
szybko poleciałam do sekretariatu dowiedzieć się kto oceniał moją pracę i poprosiłam wykładowcę ten wyciągnął prace i przyznał mi rację
ocena została poprawiona i pani w sekretariacie szybko zmieniła wpis
wszystko odbyło się w obecności kilku osób, które również poparły moją stronę
czasami warto jest dopilnować swego, zwłaszcza jeśli jesteśmy tego pewni!
ale też nie wiadomo na kogo się trafi, widzimisię profesorka może być ważniejsze a sprawdzanie prac opisowych też nie e jest sprawiedliwe, jeden oceni tak drugi inaczej, testy mają albo dobrą albo złą odpowiedź nie ma błędu w ocenie