odchudzanie

[ulkaula]

Witam!poszukuję osoby do wspólnego odchudzania zaczynam 01.01.2014 waga ciężka ważę 126kg

[Marina__]

Hejka

To jest Twoja taka pierwsza poważna decyzja o odchudzaniu czy już miałaś jakieś podejścia ??

Masz jakiś opracowany plan, zasady ??

Ja się odchudzam prawie cały czas. Trochę schudnę, później przytyję i tak w kółko Teraz ponownie zabieram się do dzieła.

[martikya]

Cześć
Ja chcę zacząć... ZNOWU!
Ale mam nadzieje , ze tym razem się uda. Heh. Nie, nie nie. Tym razem NAPEWNO SIE UDA a jaką diete preferujesz?

[Mrs O]

Hej,
rowniez zaczynam odchudzanie-nie perwszy raz I pewnie nie ostatni.Najciezsza bylam ok 10 lat temu bo ok 77kg przy wzroscie 165cm.Po urodzeniu syna w 2008 schudlam do 68kg I tak mi sie wacha waga pomiedzy 70kg a 65 od paru lat.Chcialabym osiagnac 58kg w 2014 .Obecnie waze ok 69kg..Zaczynam jutro rano -dodam ,ze pierwszy raz uzywam forum..

[Marina__]

Martikya u mnie podobnie jak u Ciebie 80 będzie już wielkim sukcesem, jak nie szczytem marzeń Mniej mnie w ogóle nie kusi, ogólnie to lubię zaokrąglone kształty. Ja mam problem znów z utrzymaniem wagi już po schudnięciu.

Napisane przez Mrs O

Zaczynam jutro rano -dodam ,ze pierwszy raz uzywam forum..

Ja w sumie już zaczęłam n-ty raz ale robię przerwę na Sylwester. Mało to rozsądne ale tak postanowiłam.
Bardzo dobra decyzja, że zdecydowałaś się na forum bo naprawdę pomaga. Jakoś lepiej dietka idzie w grupie, jest większa motywacja, łatwiej jest się podnieść po ewentualnym chwilowym załamaniu.

Z doświadczenie wiem, że dużo pomaga także pisanie Swojego menu dziennego, zresztą można pisać wszystko co tylko się zapragnie

[ulkaula]

dieta dukana rowerek i orbitrek spacery to mój ostatni raz mam nadzieję że się uda do 90 najpierw cel 99 ostatni 80

[martikya]

Ja całe życie się odchudzam. Mam 21 lat w tym roku urodziłam córkę. Gdy zaszłam w ciaze wazylam ok 102 kg, przez pierwsze 3 m-ce schudłam ok 4 kg, później przytylam 10 przez cała ciaze, i od razu po porodzie w sumie ważylam tyle co przed ciaża. Ale teraz strasznie trudno wziąć mi się w garść.... Nie wiem jaka diete zastosować. Kiedys bylam na dukanie i schudłam ok 15 kg, i nie przybrałam tego do tej pory

[Mrs O]

Napisane przez Marina__

Martikya u mnie podobnie jak u Ciebie 80 będzie już wielkim sukcesem, jak nie szczytem marzeń Mniej mnie w ogóle nie kusi, ogólnie to lubię zaokrąglone kształty. Ja mam problem znów z utrzymaniem wagi już po schudnięciu.



Ja w sumie już zaczęłam n-ty raz ale robię przerwę na Sylwester. Mało to rozsądne ale tak postanowiłam.
Bardzo dobra decyzja, że zdecydowałaś się na forum bo naprawdę pomaga. Jakoś lepiej dietka idzie w grupie, jest większa motywacja, łatwiej jest się podnieść po ewentualnym chwilowym załamaniu.

Z doświadczenie wiem, że dużo pomaga także pisanie Swojego menu dziennego, zresztą można pisać wszystko co tylko się zapragnie

Hej dziewczatka,
fajnie ze jest nas pare.Dzisiaj rano waga pokazala mi 67.4 kg wiec mile zaskoczenie bo po swietach spodziewalam sie ok 70kg -tak przynajmniej sie czulam.Postanowilam ze bede jesc nie wiecej niz 1200kcal dziennie I oczywiscie ruszac sie wiecej.
Slodycze to moja slabosc ,rowniez zauwazylam ze po jakims czasie schodze do jedzenia mniej niz 1200kcal co mnie wprowadza w tarapaty..chce schudnac zdrowo tym razem I raz na zawsze...

Dobrze ze robisz sobie przerwe na Sylwestra.Lepiej sie psychicznie przygotowac do jedzenia wiecej niz pozniej byc zawiedzionym..

---------------------------
29/12/13 67.4kg start
Cel:
06/1/14 66.5kg
13/1/14 65.5kg
20/1/14 64.5kg
27/1/14 63.5kg
03/2/14 62.5kg

[Marina__]

Ulkaula ja nie jestem akurat zwolenniczką dukana. Bardziej preferuję zmianę sposobu odżywiania na bardziej zdrowy (więcej warzyw, drób zamiast wieprzowiny, dużo wody, unikać napojów kolorowych, soki rozcieńczam wodą) + oczywiście więcej ruchu. Swego czasu bardzo intensywnie chodziłam na aerobic ale chwilowo zawiesiłam. W niedługim czasie jednak powracam.

Martikya ładną drogę już pokonałaś Ja miałam podobną wagę jak Ty dokładnie rok temu... niestety zaprzepaściłam wiele wysiłku, który w to włożyłam i muszę działaś od nowa. Na szczęście do wagi początkowej nie wróciłam,wtedy już by w ogóle było tragicznie.

Mrs.O mam podobny problem. Zaczęłam także stosować dietę 1000-1200 kcal ale później z tego nawet 500 wychodziło. A jak dochodziłam do 700 to panika, że za dużo zjadłam. Jednak max 100 dziennie także praktykowałam dłuższy czas ale to było kilka lat temu.

[Sambulka]

Witam dziewczyny
Ja też niestety ciężki kaliber... Ważę 99,7 kg . Moje marzenie to 69 czyli droga około 30 kg.
Od 2 dni próbuje uregulować posiłki. Jem co 4 godziny. 8:00, 12:00, 16:00, 20:00. No chyba, że wstaje o 10:00 to ten pierwszy posiłek po prostu omijam.
Bardzo lubię słodką kawę, ale staram się ograniczać cukier i słodzę tylko pół łyżeczki na szklankę kawki bądź herbatki.
Staram się jeść mniej i jak narazie mi idzie. Mój limit słodyczy to 1 czekoladowy cukierek dziennie. Jak dla mnie niemożliwe jest odstawienie w 100% słodyczy bo przy najbliższej okazji bym się na słodycze rzuciła jak dziki wieprz i pochłonęła kilogram czekolady.
Dziś jest 2 dzień moich ćwiczeń. Jillian Michaels - 30 day shred. Bez problemu na YouTubie znajdziecie. Mam zakwasy jak ... ale mam nadzieje że się uda
Dodam, że te 30 kg chciałabym znokautować w rok. czyli 2,5 kg/ miesiąc
Trzeba się wspierać, prawda laseczki?

[Marina__]

Sambulka hejka

Napisane przez Sambulka

Mój limit słodyczy to 1 czekoladowy cukierek dziennie. Jak dla mnie niemożliwe jest odstawienie w 100% słodyczy bo przy najbliższej okazji bym się na słodycze rzuciła jak dziki wieprz i pochłonęła kilogram czekolady.

Podziwiam samokontrolę W moim przypadku jeden cukierek dziennie by się nie sprawdziło. Bardzo lubię słodycze i jak wezmę trochę to sięgnę po więcej. Wolałabym raz na tydzień od razu 7 zjeść i się zasłodzić. Ale jak tak dajesz radę to lepsze rozwiązanie częściej a po trochu

Napisane przez Sambulka

Dodam, że te 30 kg chciałabym znokautować w rok. czyli 2,5 kg/ miesiąc

Wynik jak najbardziej realny ale wymaga wiele dyscypliny i naprawdę małej ilości wpadek.
Ja w zeszłym roku od maja do grudnia zrzuciłam ok. 29 kg ale co z tego jak później sobie pofolgowałam i nadrobiłam część. Jak wpadałam w kryzys to 2-3 miesiące czasem nie potrafiłam się zebrać.

Teraz ruszam z wielką siłą i co dzień ok. 30-40 km na rowerku będę śmigać.

[Sambulka]

Właśnie o to mi chodzi żeby chudnąć po 2,5 kg ale systematycznie. Jak zabierałam się za dietki to 8 kg szło w miesiąc, ale co z tego jak potem nie wytrzymywałam i był napad na spożywczy?
A jak schudnę np 4 kg w miesiąc to w ramach "nagrody" kupie sobie jakiś fatałaszek ^^ Albo błyskotke.
Chłopak obiecał że jak pokonam te 30 kg i dojdę do wagi 69 kg to kupi mi sukienkę Motywacja jest.

Marina__ Jak udało Ci się tyle schudnąć? Jakaś konkretna dietka? Zdradź mi tajniki sukcesu

[Marina__]

Sambulka jadłam to na co miałam ochotę ale w małych ilościach. Jednak było to głownie zdrowe jedzenie: dużo warzyw, owoców mało, nabiał. Przed każdym posiłkiem jakieś 20 minut wypijałam szklankę wody. Poza tym bardzo dużo piłam wody lekko gazowanej. Na czczo szklanka wody z cytryną. Piłam olej lniany. Bardzo dużo ćwiczyłam: codziennie ok. 2-3 godziny na rowerku + 2 godziny aerobic. Ze słodyczy nie rezygnowałam bo nie potrafiłam. Był czas, że 2-3 tygodnie zero słodkiego, ale i był czas, że tabliczka lub dwie czekolady na raz.
Zgubiła mnie zbyt szybka utrata wagi bo przez te 7 miesięcy dużo schudłam mimo, że miałam bardzo długie kryzysy i momenty, że przytyłam.
Teraz staram się wolniej ale trwalej.

[Sambulka]

5 godzin ćwiczeń dziennie :O ?
ojooj ja ćwicze te 30 min z Jillian + spacer godzinny. Coś słabo wypadam przy Tobie

[Marina__]

Ale ja miałam rozłożone na 3 części. Rano wstawałam o 4 -5 w zależności jak mi się chciało i wsiadałam na rowerek. Po powrocie z pracy rowerek i wieczorem na fittness latałam. W weekendy już tylko rowerek był aby trochę odpocząć Musiałam być systematyczna bo jak dzień czy dwa odpuszczałam to ciężko było ponownie się zmobilizować.

Teraz właśnie złożyłam ponownie rowerek bo już był spakowany do pudełka i zaczynam od początku Na czczo jest dobrze trochę poćwiczyć bo szybciej tkanka się spala.

Sambulka staraj się chociaż godzinę wykonywać ćwiczenia bo po ok. 30-40 minutach dopiero najlepiej tkanka zaczyna się spalać. A zamiast spacerku proponuję szybki marsz

[Wmoniczka]

Witam

mam na imię Monika
również chciałabym dołączyć
waga ostatnio 93 kg (przed świętami)
jestem typem który do wszystkiego musi mieć plan i wsparcie
bardzo na WAS liczę i postaram się również dopingować Was drogie odchudzaczki
zasady:
zero słodyczy poza gorzką czekoladą (również słodkich bułeczek na 2 śniadanie)
zero chipsów itp
chciałabym wrócić do jogi rano i ćwiczeń po powrocie z pracy
5 małych posiłków dziennie - najlepiej przygotowanych własnoręcznie
dlaczego:
lepsze samopoczucie własne
rozanielone oczka mężusia
łatwiej z szukaniem pracy
fajniejsze ciuchy

[Sambulka]

Ten mój spacer to jest szybki marsz Plecki spocone
A te ćwiczenia trwają 30 min i ja po tym nie mam siły na nic, leże i opływam potem, czerwona jak burak i błagająca o litość. Ćwiczy się siłowe, kardio i ABS
Narazie postaram się przyzwyczaić do tego. Potem może zdecyduje się na robienie 2x tego programu xD
A jak nadejdzie wiosna to rolki, rowerek i pływanko

No i największym problemem w moim przypadku jest kaska. Wiadomo, że aerobik, siłownia, basen czy cokolwiek innego kosztuje. I to nie mało. Więc niestety nie dla mnie taka zabawa i muszę sobie radzić inaczej

[Marina__]

Sambulka teraz są tak fajne ćwiczonka na necie, że można i w domu Ja na początku z Mel B ćwiczyłam ale zabrakło mi samozaparcia. Ciągle wynajdywałam jakieś wymówki. Za to jak poszłam na aerobic to już ćwiczyć musiałam.

[Wmoniczka]

dieta 29.12.2013
ś: koktajl: kefir plus maliny troszkę cukru (mogłam dać miód ale zapomniałam - poprawię się jabłko, mandarynka, kiwi
2ś: kawałek piernika
o: pomidorówka z makaronem
p: jabłko
k: jeszcze nie wiem
ruch - jak młodego odciągnę od xboxa to potańczę i pogram w kręgle i jakiś fitness kilka minut na początek też planuję
PODZIWIAM WAS ZA ILOŚĆ ĆWICZEŃ
ja muszę pomalutku się wrażać

[Marina__]

Hejka Moniczka

Dopiero mi się Twoje posty wyświetliły a z tego co widzę, to już wcześniej coś pisałaś.
Bardzo dobre założenia. Ja mam bardzo podobne tylko czasem jest bardzie ciężko wytrwać.
Dla mnie właśnie również ciuchy są motywację, bo cała wielka szafa na mnie czeka z przymałymi ubraniami

[Mrs O]

Napisane przez Wmoniczka

dieta 29.12.2013
ś: koktajl: kefir plus maliny troszkę cukru (mogłam dać miód ale zapomniałam - poprawię się jabłko, mandarynka, kiwi
2ś: kawałek piernika
o: pomidorówka z makaronem
p: jabłko
k: jeszcze nie wiem
ruch - jak młodego odciągnę od xboxa to potańczę i pogram w kręgle i jakiś fitness kilka minut na początek też planuję
PODZIWIAM WAS ZA ILOŚĆ ĆWICZEŃ
ja muszę pomalutku się wrażać

Hej dziewczyny,,

a u mnie dzisiaj tak bylo:
Sniadankowsianka z mlekiem odtluszczonym 215kcal
Lunch:ziemniak pieczony z farszem z krewetek I troche majonezu(sorry za mjonez -poprawie sie z czasem ok 400Kcal
2 mandarynki ok 80kcal
Obiad:gotowy dietetyczny obiadek z mikrofali:280kcal
Kolacja :jeszcze nie wiem:225kcal (pewnie owsianka bo uwielbiam)

Oraz w ciagu dnia: 3 kawy z mlekiem,1 herbata zielona z gruszka I 1 herbata owocowa

Z cwiczeniem to porazka u mnie ale zaczne biegac I robic rowerek stacjonarny jak juz przyzwyczaje sie do diety

A jak tam Wasz dzionek minal?

[Marina__]

Napisane przez Mrs O

Sniadankowsianka z mlekiem odtluszczonym 215kcal

Proponuję zamienić mleko odtłuszczona na 2 % bo jest o wiele zdrowsze. Odtłuszczone to sama woda bez większych wartości.

U mnie dietetycznie także nieźle. Królowały w menu śledzie. Jutro na obiad dorsz z pary.

[stella130182]

witam wszystkie odchudzające sie chcę sie do was przyłączyć nazywam się beata mam 32 lata ,167wz waga początkowa jak zaczełam swoją walke z odchudzaniem którą zaczełam 03.06.2013 to była 97,6 kg przed świętami bylo już 76kg lecz w czasie świątprzybyło ze 3 kg ale ja się na to nastawiłam więc sie niezałamuje od nowego roku zaczynam trzymać się planu bo chciała bym jeszcze pozbyć sie 10kg .byłam od czerwca do do września na innym profilu lecz dziewczyny sie wykruszyły i zostałam sama ze sobą ale poradziłam sobie

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez Marina__

Proponuję zamienić mleko odtłuszczona na 2 % bo jest o wiele zdrowsze. Odtłuszczone to sama woda bez większych wartości.

U mnie dietetycznie także nieźle. Królowały w menu śledzie. Jutro na obiad dorsz z pary.

cześć marina_ my to sie znamy z popszedniego wontku pozdrawiam

[Wmoniczka]

cześć Marino
masz rację - szafa czeka i piękna granatowa sukienka

kolacja grejpfrut
ćwiczenia - xbox trochę kręgli, trochę tańca, trochę ćwiczeń -plecy, brzuszki, i cardio - teraz będę zwiększać dzienną dawkę ćwiczeń
a zapomniałam że muszę sobie jeszcze nagrody powyznaczać za każdy etap
na razie za pierwsze 5 kg będzie wizyta u kosmetyczki
dalej pomyślę
jutro rano muszę się zważyć.

[Marina__]

Moniczka na kolację jest dobrze trochę białka zjeść, np. jakiś twarożek, pierś z kurczaka, rybkę czy coś innego.

[Wmoniczka]

a jeśli chodzi o owsiankę to ja najbardziej lubię z kefirem
i rodzynkami
zalewam dzień wcześniej wrzątkiem płatki razem z rodzynkami
rano ślicznie napęcznieją - dodaję kefir i owoc(jabłko, gruszkę) i szybkie śniadanko gotowe

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

dzięki Marino
masz rację zapomniałam że kolacja winna być białkowa lub warzywna lub sałatkowa
ponieważ na pomysł odchudzania wpadłam dzisiaj jutro muszę zrobić zakupy
sałaty, kefiry, jogurty naturalne, płatki owsiane, kurczaka, rybę, warzywa itp.

[Marina__]

Napisane przez Wmoniczka

a jeśli chodzi o owsiankę to ja najbardziej lubię z kefirem
i rodzynkami
zalewam dzień wcześniej wrzątkiem płatki razem z rodzynkami
rano ślicznie napęcznieją - dodaję kefir i owoc(jabłko, gruszkę) i szybkie śniadanko gotowe

Bardzo podobnie robimy
Ja na noc zalewam małą ilością gorącej wody płatki owsiane, otręby, śliwki suszone, żurawinę i morele. Na drugi dzień dodaję świeży owoc, orzechy włoskie, ewentualnie pestki słonecznika lub dyni i zalewam małą ilością mleka 2 % (kiedyś 0,5 % używałam ale wszyscy odradzali) lub jogurtem naturalnym.

Orzechy, pestki słonecznika czy dyni zawierają zdrowe tłuszcze dlatego staram się je jeść codziennie uzupełniając dietę.

[Sambulka]

12:00 - galaretka z gotowaną piersią z kurczaka około 200 gram
16:00 - ryba po grecku 2 kawałki (no cóż jedzenie po świętach)
20:00 - ryba w occie
w między czasie 2 kostki gorzkiej czekolady, 1,5 litra wody, 1 litr herbaty (2 łyżeczki cukru na całość).
Ćwiczenia z Jillian + zakwasy, zakwasy, zakwasy. Nie moge się ruszyć.
Nie wyobrażam sobie jutrzejszych ćwiczeń

[Marina__]

Witaj Stella ponownie

Ładny wynik u Ciebie Ja jak się zaklinowałam to nie mogę wrócić na dobre tory. Teraz mam nadzieję, że będzie już lepiej szło bo zaczynam codziennie ćwiczyć.
Ja jestem jeszcze na innym wątku, jestem mu wierna od mojego pierwszego dnia na wizażu

Sambulka warzyw trochę jutro dodaj Ja też rano rybę po grecku dojadałam, w sumie głownie warzywa bo za rybkami ogólnie nie przepadam. Zjem tylko czasem dlatego, że są zdrowe i zalecane przy diecie ale jak na ość natrafię to już po jedzeniu

[Sambulka]

Ja rybki uwielbiam w przeróżnej postaci. Najlepiej z piekarnika z ziołami i cytrynką ;d
Na razie jedzenie opiera się na kończeniu świątecznych potraw. Więc mega dietetycznie nie jest. Ale jak się skończy to rozpocznę śniadania w formie serka wiejskiego z pomidorem ;d albo owsianek wszelkiego rodzaju