odszedł po północy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-01, 11:36   #1
siekierrra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 286

odszedł po północy


Nie chce mi się już żyć.
Byliśmy razem ponad rok czasu, mieszkaliśmy, żyliśmy.
Nie umie mnie pokochać, bardzo tego chciał, robił wszystko, ale nie potrafi, to dla niego nie TO.
Po co więc to wszystko? po co mieszkanie, życie, po co ciągał mnie do rodziny na drugi koniec polski, po co kupował ze mną samochód jeszcze 2 tyg temu? po co wczoraj całował, po co był?
Jak mógł mi to zrobić?
Od ok pół roku chciał mi to powiedzieć, ale robił wszystko, aby mnie pokochać, każdy facet byłby ze mną szczęśliwy, wie, że nie znajdzie nikogo, kto da mu to, co ja, ale...nie umie mnie pokochać.
A mi pękło serce
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie.
siekierrra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 12:03   #2
beri899
Rozeznanie
 
Avatar beri899
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 655
Dot.: odszedł po północy

Daj sobie z nim spokój... już dość czasu ci zmarnował. Faceci są w większości nieodpowiedzialni i robią nam nadzieje.. Wyprowadź się od niego i zacznij nowe życie! Tego kwiatu jest pół światu. Ja też musiałam się pogodzić ze swoim losem... po 5,5 letnim związku na pół roku przed ślubem on mnie zdradził. Trzeba być silnym i wierzyć, że jeszcze nam się w życiu ułoży. Jeśli on jest nieszczęśliwy, ty też taka będziesz w tym związku. Dziewczyno odpuść.
beri899 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 12:22   #3
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 518
Dot.: odszedł po północy

Byłam w identycznej sytuacji. Nawet słowa słyszałam dokładnie te same.
Ja walczyłam o tamtą miłość, zupełnie niepotrzebnie.

Będziesz szczęśliwa jeszcze miliony razy, ale nie z tym chłopakiem. Dlatego na Twoim miejscu ja bym się starała zapomnieć o tym facecie. Przeżyj żalobę, ale rób wszystko, żeby skończyła się jak najszybciej.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 12:28   #4
siekierrra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 286
Dot.: odszedł po północy

tylko jak?
Tak bardzo boję się jutra, tego co będzie dalej....
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie.
siekierrra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 12:36   #5
Hiyori
Zadomowienie
 
Avatar Hiyori
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 655
Dot.: odszedł po północy

Czy dobrze zrozumiałam, że on ci to powiedział po północy? Wybrał sobie straszną datę...straszną porę, straszna sytuacja To musiało zaboleć podwójnie. Współczuję. Mimo wszystko nie zdziw się jeśli będzie dzwonił dziś/ jutro/ pojutrze i tłumaczył się alkoholem Możliwe, że powiedział prawdę po pijaku. Może nawet lepiej tak niż miałabyś marnować z nim niepotrzebnie kolejny rok, nim by się zastanowił jak ci powiedzieć.
Hiyori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 13:07   #6
Ewa Mewa
Raczkowanie
 
Avatar Ewa Mewa
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 99
Dot.: odszedł po północy

Ja po rozstaniu czytałam ksiązkę Johana Graya " Mars i Wenus zaczynają od nowa" troszkę pomaga lepiej to wszystko zrozumieć.
Może znajdziesz ją na chomiku.

Potrzebny tutaj czas.... niestety .
Ewa Mewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 13:51   #7
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 264
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez siekierrra Pokaż wiadomość
tylko jak?
Tak bardzo boję się jutra, tego co będzie dalej....

To banalne, ale czas leczy rany.
Daj sobie czas na przeżycie bólu, jeśli masz ochotę płakać, to płacz.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 14:03   #8
Gosia197
Zakorzenienie
 
Avatar Gosia197
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Wiadomości: 12 874
Dot.: odszedł po północy

Wiem,jak to boli...Mnie ponad 20 lat temu zostawil tuz przed swietami moj chlopak po 5 latach zwiazku.Do dzis nie wiem,co bylo tego przyczyną.To byl koniec swiata...wtedy.
Pewnie Cie to nie pocieszy,ale przezyla takie chwile niejedna z nas.I to jest do przezycia.

Moj napisal mi po latach,ze popelnil błąd,ze z prawdziwą miloscia jest jak z morskimi falami.Raz są ogromne,raz ledwo je widac-ale ZAWSZE są.

Tylko gdy to pisal ja mialam juz dwojke dzieci i szczesliwy dom.
Trzymaj sie Kobieto,nie wiadomo jak to sie jeszcze skonczy....
Gosia197 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 14:04   #9
siekierrra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 286
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość

To banalne, ale czas leczy rany.
Daj sobie czas na przeżycie bólu, jeśli masz ochotę płakać, to płacz.

wiem, teraz płaczę... ale wiem, że muszę się wziąć. Że trzeba się wyprowadzić, "podzielić" wszystkim, czego dorobiliśmy się razem, że trzeba pozamykać wszystkie wspólne sprawy i jakoś żyć dalej, od nowa... tylko jak?
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie.
siekierrra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 14:04   #10
Absinth87
Raczkowanie
 
Avatar Absinth87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 111
Dot.: odszedł po północy

Strasznie ci wspołczuję, co za dupek z niego. Myślę że niestety sylwesterowe podsumowania i alkohol robią swoję i faceci mówią co myślą.
Ja wczoraj usłyszałam od swojego że "widzi przyszłość mgliście" - gra slowna, bo w krk była straszna mgła. Jako że mam niskie poczucie wartości to wydaje mi się ze taki tekst zajeżdza wizją zerwania. Nie rozmawiałam z nim o tym,bo poza tymi słowami zachowywał się normalnie a ja byłam dość pijana i nie chciałam robić scen. Niemniej czeka mnie poważna rozmowa.
__________________
Cytat:
Napisane przez Mitsukki Pokaż wiadomość
Najlepiej przeczytaj to co piszesz, bo to się robi żenujące. Ty chyba z tych co wszystko łykają jak młody pelikan, jakbyś przyłapała ich w łóżku, a on by ci powiedział, że laska się potknęła i nadziała na siusiaka to byś uwierzyła, prawda?
Absinth87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 14:07   #11
siekierrra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 286
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez Gosia197 Pokaż wiadomość
Wiem,jak to boli...Mnie ponad 20 lat temu zostawil tuz przed swietami moj chlopak po 5 latach zwiazku.Do dzis nie wiem,co bylo tego przyczyną.To byl koniec swiata...wtedy.
Pewnie Cie to nie pocieszy,ale przezyla takie chwile niejedna z nas.I to jest do przezycia.

Moj napisal mi po latach,ze popelnil błąd,ze z prawdziwą miloscia jest jak z morskimi falami.Raz są ogromne,raz ledwo je widac-ale ZAWSZE są.

Tylko gdy to pisal ja mialam juz dwojke dzieci i szczesliwy dom.
Trzymaj sie Kobieto,nie wiadomo jak to sie jeszcze skonczy....

To jest koniec. Definitywny. Nie umiałabym już z nim być, choć jest to jedyna rzecz jakiej pragnę...
Ale wiem, że nie.
Nigdy nie będę szczęśliwa z kimś, kto wiem, że mnie nie kocha i nie pokocha.
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie.
siekierrra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 15:29   #12
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
Dot.: odszedł po północy

Czas. Czas. Czas.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 15:37   #13
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 526
Dot.: odszedł po północy

co za idiota...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 16:34   #14
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez siekierrra Pokaż wiadomość
Nie chce mi się już żyć.
Byliśmy razem ponad rok czasu, mieszkaliśmy, żyliśmy.
Nie umie mnie pokochać, bardzo tego chciał, robił wszystko, ale nie potrafi, to dla niego nie TO.
Bardzo współczuję

Cytat:
Po co więc to wszystko? po co mieszkanie, życie, po co ciągał mnie do rodziny na drugi koniec polski, po co kupował ze mną samochód jeszcze 2 tyg temu? po co wczoraj całował, po co był?
Możliwe, że jest po prostu bardzo niedojrzały. Tylko wiesz, teraz to już nie ma znaczenia. Dobrze, że w końcu odszedł, bo ostatnie, czego potrzebujesz to facet, który Cię nie kocha, ale udaje, że tak jest
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 16:36   #15
ElizaGawronska
Raczkowanie
 
Avatar ElizaGawronska
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Gdańsk/Sopot
Wiadomości: 86
Dot.: odszedł po północy

Głupio postąpił, wręcz idiotycznie wybierając taka datę, jednak uważam że lepiej abyś po prostu z nim nie była jeśli Cie nie kocha, ułożysz sobie życie z innym wspaniałym facetem który będzie Cie kochał i wspierał w każdej sytuacji

Głowa do góry i powodzenia
ElizaGawronska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 16:37   #16
niusiak25
Zadomowienie
 
Avatar niusiak25
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 238
Dot.: odszedł po północy

Współczuję mam nadzieję, że szybko ułożysz sobie życie z kimś innym kto będzie Cię kochał. Na razie musisz to jakoś wytrzymać, kiedy już pozamykacie swoje sprawy będzie Ci łatwiej. Im szybciej to zaakceptujesz tym prędzej będziesz mogła iść na przód Trzymaj się cieplutko
__________________
Chcesz ze mnie kpić? Nie poczułam nic, daj bis Nie powiedziałaś tego w ryj To nie powiedziałaś nic.

Twój pot, Twój ból, Twoje łzy - ich zazdrość.
niusiak25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 17:04   #17
Suziii90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Polska:)
Wiadomości: 372
Dot.: odszedł po północy

Współczuję Ci bardzo . Kupe buraka z niego. Ale w tej całej sytuacji widzę malusieńki pozytyw, mimo że czas nie odpowiedni na zerwanie, ale z 2 strony pozwolił zacząć Ci coś nowego z początkiem roku. Czas po rozstaniu będzie dla Ciebie na pewno mega ciężki, ale może zrób sobie takie postanowienie noworoczne, że mimo że jest ciężko, nie będziesz przez niego płakać i postaw na samą siebie, rób dla siebie wszystko co najlepsze, wtedy nie będziesz miała czasu na zaprzątanie sobie głowy tą całą sytuacją. Nowy Rok = Nowe Nadzieje-przyjdzie czas że poznasz kogoś Nowego, kto będzie Ciebie warty. Jak to się mówi -czas leczy rany - ukoi również i Twoje . Ściskam i nie poddawaj się
Suziii90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 17:18   #18
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 476
Dot.: odszedł po północy

A ja chciałam zapytać od strony praktycznej: co to znaczy, że kupował z Tobą samochód? Mam na myśli następujace rzeczy: na kogo ten samochód jest i w jaki sposób płaciliście / będziecie płacić (żebyś za przeproszeniem nie wylądowała w finansowej d**ie spłacając samochód, który jest na niego).
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 17:37   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
A ja chciałam zapytać od strony praktycznej: co to znaczy, że kupował z Tobą samochód? Mam na myśli następujace rzeczy: na kogo ten samochód jest i w jaki sposób płaciliście / będziecie płacić (żebyś za przeproszeniem nie wylądowała w finansowej d**ie spłacając samochód, który jest na niego).
Bardzo dobre pytania.

Autorko wątku, no źle ulokowałaś uczucia. Załamka, łzy, ale czas leczy rany. Zadbaj jednak teraz właśnie o sprawy praktyczne: "podział majątku", ustalenie kto co spłaca etc. Żebyś jeszcze nie wyszła na tym związku jeszcze gorzej, niż "tylko" ze złamanym sercem.

I taka dygresja: jak facet nie mówi, że kocha, to chyba po prostu nie kocha. A jak miłości nie ma, to nie ma co się bawić w niby poważny związek, bo uczucie jest jednak bardzo ważne. Natomiast jeżeli ten pan opisywany w wątku mówił, że kocha, chociaż tego nie czuł, to się powinien leczyć.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 20:24   #20
siekierrra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 286
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Bardzo dobre pytania.

Autorko wątku, no źle ulokowałaś uczucia. Załamka, łzy, ale czas leczy rany. Zadbaj jednak teraz właśnie o sprawy praktyczne: "podział majątku", ustalenie kto co spłaca etc. Żebyś jeszcze nie wyszła na tym związku jeszcze gorzej, niż "tylko" ze złamanym sercem.

I taka dygresja: jak facet nie mówi, że kocha, to chyba po prostu nie kocha. A jak miłości nie ma, to nie ma co się bawić w niby poważny związek, bo uczucie jest jednak bardzo ważne. Natomiast jeżeli ten pan opisywany w wątku mówił, że kocha, chociaż tego nie czuł, to się powinien leczyć.

Nie mówił, że kocha...ja też nie.
Myślałam, że potrzebuje więcej czasu, bo jest po rozwodzie, więc więcej czasu trzeba na zaangażowanie, uczucia....

Samochód był kupiony mniej więcej 1/4 za moje, resztę on. Z tym, że właścicielem jestem ja, a on współwłaścicielem.

Rozmawialiśmy dziś długo.. Płakałam ja, płakał on... Nie sądziłam, że tak może się wydarzyć...
Prosi mnie o miesiąc... Abym odpuściła trochę, dała mu zobaczyć ile dla niego znaczę...że może to i miłość, a on jeszcze tego nie odkrył. że nie chce mnie stracić, że jestem taaaka ważna i tym podobne dyrdymały..
Zgodziłam się niby, ale się miotam...bo czuję, że to się nie uda. Może i by tak się stało, ale przecież jeśli będę obok, nic się nie zmieni, to i w uczuciach nic się nie zmieni.. Przyjaciele radzą odpuścić, mam głowę nabitą, nie wiem już co myśleć i w którą stronę iść.. on mi mówi, żebym nie sluchała nikogo, tylko siebie, że tylko my wiemy tak naprawdę jak było i jest... Że ten miesiąc nic nie tracę, żebym zaryzykowała..
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie.
siekierrra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 20:53   #21
Czarna_Złośnica
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarna_Złośnica
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 764
Dot.: odszedł po północy

Przechodziłam przez to i drugi raz bym tego bledu nie popełniła, będziesz tylko cierpieć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________

Czarna_Złośnica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 20:59   #22
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 930
Dot.: odszedł po północy

Ahhh najpierw mowi ze nie kocha I nie pokocha a pozniej moze sobie przeanalizowal ze moze mu sie to nie oplaca? Byc moze z wygody chce zyc jak wspollokator z bonusami typu sex, obiadki, rzeczy materialne a gdy sobie kogos znajdzie nowego albo w dogodnym dla niego czasie to ma przykrywke bo przeciez mowil ze nic nie czuje. Dla swojego dobra odejdz. Powodzenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 21:03   #23
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez siekierrra Pokaż wiadomość
Nie mówił, że kocha...ja też nie.
Myślałam, że potrzebuje więcej czasu, bo jest po rozwodzie, więc więcej czasu trzeba na zaangażowanie, uczucia....
Ja tu widzę sporą niekonsekwencję. Z jednej strony dałaś mu dużo czasu na powiedzenie o uczuciach, a z drugiej strony nie miałaś niczego przeciwko zaangażowaniu, wspólnemu mieszkaniu, jeżdżeniu do jego rodziny, kupowaniu samochodu… A teraz masz pretensje o to, że z jego strony nie było uczucia, a jednocześnie było wspólne mieszkanie i inne przejawy zaangażowania.

Cytat:
Prosi mnie o miesiąc... Abym odpuściła trochę, dała mu zobaczyć ile dla niego znaczę...
Ceń się wyżej. Facet już przez pół roku próbował zobaczyć, ile dla niego znaczysz. Nie sądzisz, że to wystarczająco długo? Nie sądzisz, że bardzo uwłaczające jest dla Ciebie czekanie na to, aż on w końcu upewni się, że coś do Ciebie czuje/niczego do Ciebie nie czuje?

Cytat:
Że ten miesiąc nic nie tracę, żebym zaryzykowała..
Ja jestem zdania, że tracisz.
Tracisz:
  1. więcej czasu na niezdecydowanego faceta;
  2. jeszcze więcej emocji, które musisz poświęcić na tę sytuację zamiast wyciszyć się i odpocząć;
  3. poczucie własnej wartości, bo jesteś postawiona w sytuacji, w której czekasz aż facet raczy dać Ci znać, czy jednak Cię kocha, czy nie;

Nie masz odczucia, że zasługujesz na coś lepszego?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 21:06   #24
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja tu widzę sporą niekonsekwencję. Z jednej strony dałaś mu dużo czasu na powiedzenie o uczuciach, a z drugiej strony nie miałaś niczego przeciwko zaangażowaniu, wspólnemu mieszkaniu, jeżdżeniu do jego rodziny, kupowaniu samochodu… A teraz masz pretensje o to, że z jego strony nie było uczucia, a jednocześnie było wspólne mieszkanie i inne przejawy zaangażowania.



Ceń się wyżej. Facet już przez pół roku próbował zobaczyć, ile dla niego znaczysz. Nie sądzisz, że to wystarczająco długo? Nie sądzisz, że bardzo uwłaczające jest dla Ciebie czekanie na to, aż on w końcu upewni się, że coś do Ciebie czuje/niczego do Ciebie nie czuje?



Ja jestem zdania, że tracisz.
Tracisz:
  1. więcej czasu na niezdecydowanego faceta;
  2. jeszcze więcej emocji, które musisz poświęcić na tę sytuację zamiast wyciszyć się i odpocząć;
  3. poczucie własnej wartości, bo jesteś postawiona w sytuacji, w której czekasz aż facet raczy dać Ci znać, czy jednak Cię kocha, czy nie;

Nie masz odczucia, że zasługujesz na coś lepszego?
- 10/10.
Zgadzam się z tym wszystkim.
Cytat:
Nie mówił, że kocha...ja też nie.
Myślałam, że potrzebuje więcej czasu, bo jest po rozwodzie, więc więcej czasu trzeba na zaangażowanie, uczucia
- no dobra, może nic nie rozumiem, ale jakoś tak zawszewydawało mi się, że poza układami czysto koleżeńskimi- wspólne mieszkanie pary to coś, co wydarza się, bo ludzie się kochają, ustalają jakieś zasady, a tu wygląda tak , jakby biedny porozwodowy misiek sam nie wiedział, czego chce, to wymyślił, że sobie z inną pomieszka.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-01-01 o 21:19
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 21:18   #25
siekierrra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 286
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja tu widzę sporą niekonsekwencję. Z jednej strony dałaś mu dużo czasu na powiedzenie o uczuciach, a z drugiej strony nie miałaś niczego przeciwko zaangażowaniu, wspólnemu mieszkaniu, jeżdżeniu do jego rodziny, kupowaniu samochodu… A teraz masz pretensje o to, że z jego strony nie było uczucia, a jednocześnie było wspólne mieszkanie i inne przejawy zaangażowania.



Ceń się wyżej. Facet już przez pół roku próbował zobaczyć, ile dla niego znaczysz. Nie sądzisz, że to wystarczająco długo? Nie sądzisz, że bardzo uwłaczające jest dla Ciebie czekanie na to, aż on w końcu upewni się, że coś do Ciebie czuje/niczego do Ciebie nie czuje?



Ja jestem zdania, że tracisz.
Tracisz:
  1. więcej czasu na niezdecydowanego faceta;
  2. jeszcze więcej emocji, które musisz poświęcić na tę sytuację zamiast wyciszyć się i odpocząć;
  3. poczucie własnej wartości, bo jesteś postawiona w sytuacji, w której czekasz aż facet raczy dać Ci znać, czy jednak Cię kocha, czy nie;

Nie masz odczucia, że zasługujesz na coś lepszego?

Dobitnie, ale strasznie prawdziwie..
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie.
siekierrra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 21:32   #26
epinefryna123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7
Dot.: odszedł po północy

Nie daj się namówić na czekanie. To nic nie da. Miesiąc nic nie zmieni a dla Ciebie to będzie dodatkowa męczarnia i kolejne cierpienie. Wiem co mówię bo sama przechodziłam przez taki miesiąc - był on tylko łagodniejszą wersją rozstania, partner chciał paradoksalnie chyba żeby mniej bolało. Jednak zrób tak, żebyś nie żałowała. 3maj się
epinefryna123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 21:42   #27
siekierrra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 286
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez epinefryna123 Pokaż wiadomość
Nie daj się namówić na czekanie. To nic nie da. Miesiąc nic nie zmieni a dla Ciebie to będzie dodatkowa męczarnia i kolejne cierpienie. Wiem co mówię bo sama przechodziłam przez taki miesiąc - był on tylko łagodniejszą wersją rozstania, partner chciał paradoksalnie chyba żeby mniej bolało. Jednak zrób tak, żebyś nie żałowała. 3maj się


powiedziałam mu to.
Że jeśli chce rozejść się łagodniej i stąd ten miesiąc, to niech od razu powie, bo taki miesiąc da mi tylko nadzieję, a rozstanie będzie baardziej bolesne niż dziś. On to wie, rozumie, ale mimo wszystko prosi..bo on sobie nie wyobraża, że mnie nie ma.

Jedyne o co mam do siebie żal....to, że postawiłam jego dobro nad swoim. Że wszystko robiłam, aby jemu było dobrze, żeby był szczęśliwy. A tak nie powinno być.
I tak kończą dziewczyny, które oddają siebie całą i z siebie rezygnują dla faceta...

Nie wiem, czy to istotne, ale ja mam 25 lat, a on 33.
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie.
siekierrra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 21:55   #28
epinefryna123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez siekierrra Pokaż wiadomość
powiedziałam mu to.
Że jeśli chce rozejść się łagodniej i stąd ten miesiąc, to niech od razu powie, bo taki miesiąc da mi tylko nadzieję, a rozstanie będzie baardziej bolesne niż dziś. On to wie, rozumie, ale mimo wszystko prosi..bo on sobie nie wyobraża, że mnie nie ma.

Jedyne o co mam do siebie żal....to, że postawiłam jego dobro nad swoim. Że wszystko robiłam, aby jemu było dobrze, żeby był szczęśliwy. A tak nie powinno być.
I tak kończą dziewczyny, które oddają siebie całą i z siebie rezygnują dla faceta...


Nie wiem, czy to istotne, ale ja mam 25 lat, a on 33.
Jakbym czytała o sobie. Mam wrażenie, że przeszłam przez to samo. Pomyśl o sobie, Ty tutaj jesteś najważniejsza! To nie prawda, że nie dasz sobie rady bez Niego. Ja też tak myślałam, a okazało się, że świetnie sobie poradziłam.

Edytowane przez epinefryna123
Czas edycji: 2014-01-01 o 22:04
epinefryna123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 22:09   #29
Dorix
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 195
Dot.: odszedł po północy

Cytat:
Napisane przez siekierrra Pokaż wiadomość
powiedziałam mu to.
Że jeśli chce rozejść się łagodniej i stąd ten miesiąc, to niech od razu powie, bo taki miesiąc da mi tylko nadzieję, a rozstanie będzie baardziej bolesne niż dziś. On to wie, rozumie, ale mimo wszystko prosi..bo on sobie nie wyobraża, że mnie nie ma.

Jedyne o co mam do siebie żal....to, że postawiłam jego dobro nad swoim. Że wszystko robiłam, aby jemu było dobrze, żeby był szczęśliwy. A tak nie powinno być.
I tak kończą dziewczyny, które oddają siebie całą i z siebie rezygnują dla faceta...

Nie wiem, czy to istotne, ale ja mam 25 lat, a on 33.
Jeżeli nie chcesz mieć jeszcze więcej do siebie żalu, to nie dawaj mu tego miesiąca na rozmyślania. Wygląda to jakby kogoś spotkał, ale jeszcze nie wiedział, czy coś z tego wyjdzie i dlatego chce otwartej furtki. Zobacz, on w ogóle nie liczy się z Twoimi uczuciami, skoro po tym co powiedział, miałabyś jeszcze na coś czekać. Jak przez pół roku nie wykrzesał uczuć, to dodatkowy miesiąc niczego nie zmieni.
Dorix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-01, 22:11   #30
czarownica jaga
Wtajemniczenie
 
Avatar czarownica jaga
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 840
Dot.: odszedł po północy

Jakie to jest wkurzające... Mieszkał z autorką rok czasu, pewnie też sypiał, codziennie jadał z nią posiłki, kupował różne rzeczy, robił nadzieję a w głowie cały czas miał myśl, że to nie TA kobieta. Po co ją oszukiwał? Mógł wcale nie zamieszkać i od dawna jej to powiedzieć, a nie marnować dziewczynie cały rok...Jedynym pocieszeniem jest to, że czas leczy rany, podźwigniesz się z tego, spokojnie. Trzymaj się i postaraj tak zorganizować czas, żeby nie mieć czasu na rozpamiętywanie, a jak jednak Cię dopadnie to się wypłacz do woli a potem zacznij życie od nowa.
__________________
"(...)a szabelkę to kawaler w której nogawce nosi?(...)"

I am a WarriorZ

czarownica jaga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-03-26 11:05:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.