Relacje rodzinne a narzeczony

Aleksiaaleksia1 · 2019-04-05, 06:40

Hej słuchajcie..

Jestem z Narzeczonym od 6 lat. I zastanawiam sie jak to jest z tymi mężczyznami...

Moi narzeczony jest policjantem więc musi być pewny siebie w pracy itd. Twardy..

Natomiast kiedy jesteśmy u moich rodziców on nie zapyta sam z siebie co słychać.. Jak zdrowie... Tylko nic prawie sie nie odzywa.. Zawsze tak było.. Jednak jak teraz już myślimy o ślubie to jest to prawie rodzina więc wypadało by się interesować... Nie wiem czy powinnam jakoś z nim porozmawiać? Mój facet zawsze nie był za bardzo towarzyski.. Jesteśmy między ludźmi obcymi on sie nie odzywa.. Ja też nie jestem bardzo towarzyska. Ale tutaj chodzi o rodzinę.

Rodzice chcą nam dołożyć 15 000 pln do ślubu.. Kiedy nam powiedzieli to ani dziękuję ani nic...

Wiem że moja rola tes jest w tym. Bo często też gasze go.. Nie umiem okazywać tak uczuć przy obcych rodzinie . Siedzimy przy stole a ja nigdy nie powiedziałam do mojego.. Kochanie podasz mi to i to....

Chciałabym aby ta atmosfera się poprawiła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2019-04-05, 08:28

Cytat:

Napisane przez Aleksiaaleksia1

Hej słuchajcie..

Jestem z Narzeczonym od 6 lat. I zastanawiam sie jak to jest z tymi mężczyznami...

Moi narzeczony jest policjantem więc musi być pewny siebie w pracy itd. Twardy..

Natomiast kiedy jesteśmy u moich rodziców on nie zapyta sam z siebie co słychać.. Jak zdrowie... Tylko nic prawie sie nie odzywa.. Zawsze tak było.. Jednak jak teraz już myślimy o ślubie to jest to prawie rodzina więc wypadało by się interesować... Nie wiem czy powinnam jakoś z nim porozmawiać? Mój facet zawsze nie był za bardzo towarzyski.. Jesteśmy między ludźmi obcymi on sie nie odzywa.. Ja też nie jestem bardzo towarzyska. Ale tutaj chodzi o rodzinę.

Rodzice chcą nam dołożyć 15 000 pln do ślubu.. Kiedy nam powiedzieli to ani dziękuję ani nic...

Wiem że moja rola tes jest w tym. Bo często też gasze go.. Nie umiem okazywać tak uczuć przy obcych rodzinie . Siedzimy przy stole a ja nigdy nie powiedziałam do mojego.. Kochanie podasz mi to i to....

Chciałabym aby ta atmosfera się poprawiła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale nie mówi nic, czy tylko odpowiada na pytania?

Jeśli to pierwsze, to dziwne, jeśli to drugie, to wygląda na taki charakter.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aleksiaaleksia1 · 2019-04-05, 08:29

Tylko odpowiada na pytania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tashira · 2019-04-05, 08:38

To zwroc mu na to uwage. Jestescie razem 6 lat i nie mozesz mu po prostu o tym powiedzieć? Moze nie ma świadomości swojej postawy, ktos mu tego 'dziekuje' nie wpoil.

A tego ze nie jest rozmowny raczej nie zmienisz. Taki charakter i tyle. Zaakceptuj. Nie kazdy musi byc dusza towarzystwa rowniez w rodzinie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**_Max_** · 2019-04-05, 09:09

Z tymi mężczyznami jest tak, że się nie zmieniają bo narzeczona:
"każe być bardziej rozmownym"
"chce żeby lubił ruch na świeżym powietrzu"
"sobie nie życzy żeby tyle grał w gry"
"lubi kiedy jej o wszystkim mówi"
"zabrania mu przeklinać"
"nie chce żeby tyle pił"
"nie lubi kiedy wychodzi z kolegami"
"namawia żeby się zdrowo odżywiał"
"nie znosi kiedy ubiera dresy"
"życzy sobie żeby rzucił palenie"
"wymaga odstawienia filmów porno"
"chce żeby lubił jej przyjaciół"
"życzy sobie żeby pomagał w pracach domowych"
Mówiąc w skrócie: kobieto, z osła nie zrobisz konia, choćbyś się starała.

kasiunia788742 · 2019-04-05, 09:36

No nie jest rozmowny, taka cecha. Może on nie traktuje Twoich rodziców jak rodzinę tylko jak... Twoich rodziców. Jak sama napisałaś, też nie jesteś wylewna z uczuciami. Nie mówię o jakimś rzucaniu się na siebie czy intymnych pocałunkach, ale właśnie - 6 lat razem a przy rodzinie swojej per kochanie się nie zwrocisz.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

**patusiaa23** · 2019-04-05, 09:52

No jak go gasisz przy swoich rodzicach, to nic dziwnego, że się chłop nie wychyla

Aleksiaaleksia1 · 2019-04-05, 10:05

Nie tyle co gasze co czuje między nami jakąś barierę chociażby taka, ze nie umiem mówić kochanie itd.. Nie wiem dlaczego tak jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**patusiaa23** · 2019-04-05, 10:07

Cytat:

Napisane przez Aleksiaaleksia1

Nie tyle co gasze co czuje między nami jakąś barierę chociażby taka, ze nie umiem mówić kochanie itd.. Nie wiem dlaczego tak jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to jeśli w towarzystwie własnych rodziców ty czujesz barierę to co on ma powiedzieć. Siedzi z jakimiś ludźmi i nawet własną dziewczyna się go wtedy "wstydzi", przecież na tych spotkaniach to pewnie można siekere w powietrzu wieszać. Ty go nawet nie próbujesz jakoś otworzyć, tylko to jeszcze pogarszasz, siedząc z kijem wiadomo gdzie

Nymerth · 2019-04-05, 10:49

Czyli klasycznie: wymagasz od niego, a od siebie to "a, nie wiem dlaczego tak jest" i koniec. Co do tematu to Twoja rodzina dla niego nie jest rodziną i tyle i nie musi się bawić w żadne "bierzemy ślub więc WYPADA".

Frezja__ · 2019-04-05, 11:10

Bo wypada, uwielbiam ten argument.
Ja o zdrowie mamy mojego partnera zapytałam raz. Wyszła ze szpitala.

Jeśli odpowiada na pytania, nie jest chamem to uważam, że powinnaś dać mu spokój.

glossyzuz · 2019-04-05, 11:17

Skoro na spotkaniu jesteście razem to jak Ty zapytasz co u nich słychać pozna odpowiedź

jak zaczniesz go naciskać na jakieś rozmowy to skończy się to tym, że sama będziesz do nich jeździła. Po prostu facet ma taki charakter, nie ma jakiegoś super kontaktu z Twoimi rodzicami to i się nie będzie jakoś wybitnie interesował nimi.

I póki co to rodzice wam o tych pieniądzach powiedzieli. Za deklaracje ma dziękować? A może on wcale nie chce od nich przyjąć tych pieniędzy?

prezent_od_losu · 2019-04-05, 11:52

a może... Jego po prostu nie obchodzi co u Twoich rodziców?

Doceń, że z Tobą tam chodzi i nie szukaj problemów na siłę

Epikea · 2019-04-05, 12:25

Może po prostu go nie obchodzi, co słychać u Twoich rodziców. Ma taki charakter, i tyle. Niestety z nim nie stworzysz tej wielkiej rodzinnej otoczki. Wątpię, żeby rozmowa coś zmieniła, bo czyjejś osobowości nie można zmienić.

thirky · 2019-04-05, 12:28

Spotkania rodzinne są mega stresujące a już z "obcą" rodziną to w ogóle. Po prostu go zapytaj czy się stresuje czy go nie obchodzi co u nich czy jak. Ja mam 24 lata i dopiero od roku więcej coś mówię przy spotkaniach z rodziną niż odpowiadanie na pytania bo nie wiem co mam mówić do nich i czuję się przytłoczona jak jest sporo ludzi. Może on też tak ma

Aleksiaaleksia1 · 2019-04-05, 12:30

Ale my juz ponad 5 lat razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**patusiaa23** · 2019-04-05, 12:33

Już ponad 5 lat, a ty dalej się go wstydzidz przy rodzicsch, jak malolata co przedstawia pierwszego chłopaka

Frezja__ · 2019-04-05, 17:25

Cytat:

Napisane przez Aleksiaaleksia1

Ale my juz ponad 5 lat razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojka i teraz się skapnęłaś jaki ma charakter

Rena · 2019-04-07, 08:53

Cytat:

Napisane przez Aleksiaaleksia1

Hej słuchajcie..

Jestem z Narzeczonym od 6 lat. I zastanawiam sie jak to jest z tymi mężczyznami...

Moi narzeczony jest policjantem więc musi być pewny siebie w pracy itd. Twardy..

Natomiast kiedy jesteśmy u moich rodziców on nie zapyta sam z siebie co słychać.. Jak zdrowie... Tylko nic prawie sie nie odzywa.. Zawsze tak było.. Jednak jak teraz już myślimy o ślubie to jest to prawie rodzina więc wypadało by się interesować... Nie wiem czy powinnam jakoś z nim porozmawiać? Mój facet zawsze nie był za bardzo towarzyski.. Jesteśmy między ludźmi obcymi on sie nie odzywa.. Ja też nie jestem bardzo towarzyska. Ale tutaj chodzi o rodzinę.

Rodzice chcą nam dołożyć 15 000 pln do ślubu.. Kiedy nam powiedzieli to ani dziękuję ani nic...

Wiem że moja rola tes jest w tym. Bo często też gasze go.. Nie umiem okazywać tak uczuć przy obcych rodzinie . Siedzimy przy stole a ja nigdy nie powiedziałam do mojego.. Kochanie podasz mi to i to....

Chciałabym aby ta atmosfera się poprawiła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moim zdaniem charakter faceta Ci pasuje, skoro wytrzymalas z nim juz 6 lat i nie bylo wiekszych problemow.

Problem stworzyli Twoi rodzice, ktorzy placa i zadaja pewnych zachowan. Jak Twoj partner ma stala prace i chce robic co chce, to powinien grzecznie odmowic tych pieniedzy na slub.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2019-04-07, 09:17

A moze nie lubi chodzic do twoich rodzicow?
Pewnie robi to dla swietego spokoju dla ciebie a przez cala wizyte marzy żeby już wyjść
Nie każdy jest urodzony do tego żeby gadać o niczym,może on z takich właśnie
Co do nazywania go kochaniem przy twojej rodzinie to nie widzę takiej konieczności według mnie takie odzywki nie sa miarą uczucia ani okazywaniem uczuć(sama nie znoszę żadnych korków rybek kochanie itp), ale...jeśli Ty się krepujesz przy swoich rodzicach i zachowujesz sztywno to dlaczego dziwisz się że on się tak samo zachowuje?
Może chodź do rodziców sama nie potrzebujesz przecież obstawy i problem się rozwiąże,nie będziesz się stresować że on nie konwersuje A on będzie miał święty spokój

2019-04-05, 06:40	#1
Aleksiaaleksia1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 55	Relacje rodzinne a narzeczony Hej słuchajcie.. Jestem z Narzeczonym od 6 lat. I zastanawiam sie jak to jest z tymi mężczyznami... Moi narzeczony jest policjantem więc musi być pewny siebie w pracy itd. Twardy.. Natomiast kiedy jesteśmy u moich rodziców on nie zapyta sam z siebie co słychać.. Jak zdrowie... Tylko nic prawie sie nie odzywa.. Zawsze tak było.. Jednak jak teraz już myślimy o ślubie to jest to prawie rodzina więc wypadało by się interesować... Nie wiem czy powinnam jakoś z nim porozmawiać? Mój facet zawsze nie był za bardzo towarzyski.. Jesteśmy między ludźmi obcymi on sie nie odzywa.. Ja też nie jestem bardzo towarzyska. Ale tutaj chodzi o rodzinę. Rodzice chcą nam dołożyć 15 000 pln do ślubu.. Kiedy nam powiedzieli to ani dziękuję ani nic... Wiem że moja rola tes jest w tym. Bo często też gasze go.. Nie umiem okazywać tak uczuć przy obcych rodzinie . Siedzimy przy stole a ja nigdy nie powiedziałam do mojego.. Kochanie podasz mi to i to.... Chciałabym aby ta atmosfera się poprawiła... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-04-05, 08:29	#3
Aleksiaaleksia1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 55	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony Tylko odpowiada na pytania Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-04-05, 08:38	#4
Tashira Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 1 223	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony To zwroc mu na to uwage. Jestescie razem 6 lat i nie mozesz mu po prostu o tym powiedzieć? Moze nie ma świadomości swojej postawy, ktos mu tego 'dziekuje' nie wpoil. A tego ze nie jest rozmowny raczej nie zmienisz. Taki charakter i tyle. Zaakceptuj. Nie kazdy musi byc dusza towarzystwa rowniez w rodzinie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-04-05, 09:09	#5
_Max_ BAN stały Zarejestrowany: 2019-03 Wiadomości: 281	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony Z tymi mężczyznami jest tak, że się nie zmieniają bo narzeczona: "każe być bardziej rozmownym" "chce żeby lubił ruch na świeżym powietrzu" "sobie nie życzy żeby tyle grał w gry" "lubi kiedy jej o wszystkim mówi" "zabrania mu przeklinać" "nie chce żeby tyle pił" "nie lubi kiedy wychodzi z kolegami" "namawia żeby się zdrowo odżywiał" "nie znosi kiedy ubiera dresy" "życzy sobie żeby rzucił palenie" "wymaga odstawienia filmów porno" "chce żeby lubił jej przyjaciół" "życzy sobie żeby pomagał w pracach domowych" Mówiąc w skrócie: kobieto, z osła nie zrobisz konia, choćbyś się starała.

2019-04-05, 09:36	#6
kasiunia788742 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 11 903	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony No nie jest rozmowny, taka cecha. Może on nie traktuje Twoich rodziców jak rodzinę tylko jak... Twoich rodziców. Jak sama napisałaś, też nie jesteś wylewna z uczuciami. Nie mówię o jakimś rzucaniu się na siebie czy intymnych pocałunkach, ale właśnie - 6 lat razem a przy rodzinie swojej per kochanie się nie zwrocisz. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

2019-04-05, 09:52	#7
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony No jak go gasisz przy swoich rodzicach, to nic dziwnego, że się chłop nie wychyla

2019-04-05, 10:05	#8
Aleksiaaleksia1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 55	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony Nie tyle co gasze co czuje między nami jakąś barierę chociażby taka, ze nie umiem mówić kochanie itd.. Nie wiem dlaczego tak jest? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-04-05, 10:49	#10
Nymerth Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-03 Wiadomości: 597	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony Czyli klasycznie: wymagasz od niego, a od siebie to "a, nie wiem dlaczego tak jest" i koniec. Co do tematu to Twoja rodzina dla niego nie jest rodziną i tyle i nie musi się bawić w żadne "bierzemy ślub więc WYPADA".

2019-04-05, 11:10	#11
Frezja__ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-07 Lokalizacja: z ogródka Wiadomości: 4 468	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony Bo wypada, uwielbiam ten argument. Ja o zdrowie mamy mojego partnera zapytałam raz. Wyszła ze szpitala. Jeśli odpowiada na pytania, nie jest chamem to uważam, że powinnaś dać mu spokój. __________________ K: 37 "Wiedźmikołaj"

2019-04-05, 11:17	#12
glossyzuz Rozeznanie Zarejestrowany: 2019-03 Wiadomości: 756	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony Skoro na spotkaniu jesteście razem to jak Ty zapytasz co u nich słychać pozna odpowiedź jak zaczniesz go naciskać na jakieś rozmowy to skończy się to tym, że sama będziesz do nich jeździła. Po prostu facet ma taki charakter, nie ma jakiegoś super kontaktu z Twoimi rodzicami to i się nie będzie jakoś wybitnie interesował nimi. I póki co to rodzice wam o tych pieniądzach powiedzieli. Za deklaracje ma dziękować? A może on wcale nie chce od nich przyjąć tych pieniędzy?

2019-04-05, 11:52	#13
prezent_od_losu Zrodzona z burzy Zarejestrowany: 2015-11 Wiadomości: 109	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony a może... Jego po prostu nie obchodzi co u Twoich rodziców? Doceń, że z Tobą tam chodzi i nie szukaj problemów na siłę __________________ Obserwuję was... bardzo uważnie i z zainteresowaniem... nie mówię jak nie MUSZĘ

2019-04-05, 12:25	#14
Epikea Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-03 Wiadomości: 244	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony Może po prostu go nie obchodzi, co słychać u Twoich rodziców. Ma taki charakter, i tyle. Niestety z nim nie stworzysz tej wielkiej rodzinnej otoczki. Wątpię, żeby rozmowa coś zmieniła, bo czyjejś osobowości nie można zmienić. __________________ *Na zawsze ponosisz odpowiedzialność za to, co oswoiłeś.*

2019-04-05, 12:28	#15
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony Spotkania rodzinne są mega stresujące a już z "obcą" rodziną to w ogóle. Po prostu go zapytaj czy się stresuje czy go nie obchodzi co u nich czy jak. Ja mam 24 lata i dopiero od roku więcej coś mówię przy spotkaniach z rodziną niż odpowiadanie na pytania bo nie wiem co mam mówić do nich i czuję się przytłoczona jak jest sporo ludzi. Może on też tak ma __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

2019-04-05, 12:30	#16
Aleksiaaleksia1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 55	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony Ale my juz ponad 5 lat razem Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-04-05, 12:33	#17
patusiaa23 BAN stały Zarejestrowany: 2017-02 Wiadomości: 3 713	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony Już ponad 5 lat, a ty dalej się go wstydzidz przy rodzicsch, jak malolata co przedstawia pierwszego chłopaka

2019-04-07, 09:17	#20
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 083	Dot.: Relacje rodzinne a narzeczony A moze nie lubi chodzic do twoich rodzicow? Pewnie robi to dla swietego spokoju dla ciebie a przez cala wizyte marzy żeby już wyjść Nie każdy jest urodzony do tego żeby gadać o niczym,może on z takich właśnie Co do nazywania go kochaniem przy twojej rodzinie to nie widzę takiej konieczności według mnie takie odzywki nie sa miarą uczucia ani okazywaniem uczuć(sama nie znoszę żadnych korków rybek kochanie itp), ale...jeśli Ty się krepujesz przy swoich rodzicach i zachowujesz sztywno to dlaczego dziwisz się że on się tak samo zachowuje? Może chodź do rodziców sama nie potrzebujesz przecież obstawy i problem się rozwiąże,nie będziesz się stresować że on nie konwersuje A on będzie miał święty spokój Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-04-07 o 09:24

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)