Garderoba ,,od zera".

[Als19]

Witam, chciałabym poprosić o pomoc w skompletowaniu listy -jakie i w jakiej ilości ubrania powinny być w szafie 19-letniej dziewczyny. Bo na razie mam kilka swetrów (sprzed 8 kg- niedawno schudłam), 1 parę dżinsów.

Dlaczego 19-latka nie ma praktycznie żadnych ubrań? Przez kilka lat chorowałam na depresję, teraz- wychodzę z niej i zaczynam normalnie żyć. Bez zbędnych komentarzy, proszę.

[syyyyyylwia]

Wyszukaj obrazem w googlach "capsule wardrobe", widzę całkiem fajne zestawienia.
Ogółem to raczej dobry sposób, kiedy się zaczyna od zera po np zmianie rozmiaru, żeby wyglądać ok i nie pójść całkiem z torbami. Są też w necie fajne opisy kompletowania takiej szafy, ważne żeby jak najwięcej elementów do siebie pasowało, widziałam głównie ok 30 elementowe kapsuly na blogach, ale można to dowolnie dopasować pod swój tryb życia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Zmieniałam garderobę "od zera" w kwietniu tego roku. Polecam szperać po Instagramie. Jest mnóstwo fantastycznych blogerek modowych z całego świata. Zdjęcia bez zbędnego tekstu. Plus youtuberki oczywiście. Np ona: https://www.youtube.com/channel/UC4H...75_XPqpsU2tAqQ

I oczywiście Pinterest, ale przejrzyj najpierw różne style. Zdecyduj jaki masz typ figury i poczytaj, co do niego najlepiej pasuje.
Chcesz wyglądać jak Francuzka? A może boho? Minimalizm? Coś vintage? Retro? Street style? Czy może bardziej po nowojorsku?
Żeby skompletować właściwą szafę trzeba sobie zadać dużo pytań. Spróbuj też określić swój typ kolorystyczny.

[aaiss]

myślę, że na pewno przydałoby się mieć płaszcze, do tego może sukienki, ale powiedź więcej o swojej urodzie jaki masz kolor cery, jaki kolor oczu i włosów?

[thegirlnextdoor]

Myślę, że warto mieć takie must-have jak:
- dobre jakościowo, dobrze dobrane jeansy
- T-shirty w podstawowych kolorach (ja lubię te ciut bardziej oversize, pasują do rurek ładnie )
- biała koszula
- mała czarna lub inna klasyczna sukienka

Ale reszta zależy od tego, w jakim stylu czujesz sie najlepiej?
Ja na przykład zupełnie nie jestem boho, a bardziej pasuje mi taki klasyczny/rockowy look, więc u mnie dużo szarych, czarnych swetrów i bluz, woskowanych i poprzecieranych jeansów, jest i czarna ramoneska, dużo białych i szarych t-shirtów, trampki

Opowiedz nam coś więcej o sobie
Lubisz się wyróżniać ubiorem czy wręcz przeciwnie?
Wolisz stonowane barwy? Jaki styl do Ciebie najbardziej przemawia?

[pani_smith]

Napisane przez thegirlnextdoor

Myślę, że warto mieć takie must-have jak:
- dobre jakościowo, dobrze dobrane jeansy
- T-shirty w podstawowych kolorach (ja lubię te ciut bardziej oversize, pasują do rurek ładnie )
- biała koszula
- mała czarna lub inna klasyczna sukienka

Ale reszta zależy od tego, w jakim stylu czujesz sie najlepiej?
Ja na przykład zupełnie nie jestem boho, a bardziej pasuje mi taki klasyczny/rockowy look, więc u mnie dużo szarych, czarnych swetrów i bluz, woskowanych i poprzecieranych jeansów, jest i czarna ramoneska, dużo białych i szarych t-shirtów, trampki

Opowiedz nam coś więcej o sobie
Lubisz się wyróżniać ubiorem czy wręcz przeciwnie?
Wolisz stonowane barwy? Jaki styl do Ciebie najbardziej przemawia?

całkowicie się zgadzam.

do tego zestawu dorzuciłabym marynarkę, bo 19 latka od czasu do czasu miewa okazję na bardziej formalny wygląd.
sweter, golf i kardigan
klasyczny trencz i parkę
sukienki i spódnicę dopasowaną do sylwetki (ołówkowa jest dość uniwersalna, ale to już zależy co lubisz)

w pierwszej kolejności postaw na klasyczne kroje - one nie wychodzą z mody, no i niezbyt "szalone" kolory. jak będziesz miała basic, to będziesz go sobie szlaeńczo rozwijać

[thegirlnextdoor]

Napisane przez pani_smith

całkowicie się zgadzam.

do tego zestawu dorzuciłabym marynarkę, bo 19 latka od czasu do czasu miewa okazję na bardziej formalny wygląd.
sweter, golf i kardigan
klasyczny trencz i parkę
sukienki i spódnicę dopasowaną do sylwetki (ołówkowa jest dość uniwersalna, ale to już zależy co lubisz)

w pierwszej kolejności postaw na klasyczne kroje - one nie wychodzą z mody, no i niezbyt "szalone" kolory. jak będziesz miała basic, to będziesz go sobie szlaeńczo rozwijać

O, tak - trencz i parka to dobry pomysł, tak jak i klasyczne botki/sztyblety oraz baletki

Ja lubię posiedzieć w internecie i popatrzeć na stylizacje różnych aktorek/modelek - to fajne źródło inspiracji

[Fraczka88]

wydaje mi sie że wszystko co tu podano to jest na prawde takie must have jak to piszecie

[Marigold19]

1 para jeansów, najlepiej ciemnych
1 para innych spodni, np. materiałowych rurek, inne jeansy, co tam lubisz
skórzana kurtka/jeansowa kurtka
kilka basicowych t-shirtów
1 kardigan
1 sukienka

To uważam za takie absolutnie minimum. Od biedy 3 miesiące bym mogła na takim zestawie przeżyć- baza żeby mieć się w co ubrać i móc szukać swojego stylu.

[pani_smith]

@Fraczka88
no takim najbardziej podstawowym must havem to będzie para majtek, ale chyba nie o to chodzilo

[thegirlnextdoor]

Napisane przez Marigold19

1 para jeansów, najlepiej ciemnych
1 para innych spodni, np. materiałowych rurek, inne jeansy, co tam lubisz
skórzana kurtka/jeansowa kurtka
kilka basicowych t-shirtów
1 kardigan
1 sukienka

To uważam za takie absolutnie minimum. Od biedy 3 miesiące bym mogła na takim zestawie przeżyć- baza żeby mieć się w co ubrać i móc szukać swojego stylu.

Dokładnie

Dziewczyny ja się zainspirowałam tym postem i zrobiłam remanent i teraz w szafie mam "capsule wardrobe"

[Marigold19]

Napisane przez thegirlnextdoor

Dokładnie

Dziewczyny ja się zainspirowałam tym postem i zrobiłam remanent i teraz w szafie mam "capsule wardrobe"

W zasadzie moja lista opierała się na założeniach garderoby kapsułowej- trochę interesuję się tematem

[pingwin2]

A moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak uniwersalna baza, bo to zależy od indywidualnego stylu.

[chimay]

Napisane przez pingwin2

A moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak uniwersalna baz, bo to zależy od indywidualnego stylu.

Też tak uważam. Na co komu szpilki/sukienki/buty sportowe/wstaw dowolne, jak ich nie cierpi. Na co komu koszula, jak nosić nie musi, nie lubi, nie wygląda dobrze. I tak dalej można wyliczać.

[pingwin2]

Napisane przez chimay

Też tak uważam. Na co komu szpilki/sukienki/buty sportowe/wstaw dowolne, jak ich nie cierpi. Na co komu koszula, jak nosić nie musi, nie lubi, nie wygląda dobrze. I tak dalej można wyliczać.

Dokładnie tak.

[Marigold19]

Też tak uważam, ale spójrzcie na moją listę. Śmiem twierdzić, że to baza dla każdego nie ma w niej koszul, marynarek, spodnic- bo to nie każdy lubi. To sobie każdy dopasuje do indywidualnego stylu i potrzeb.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pingwin2]

Napisane przez Marigold19

Też tak uważam, ale spójrzcie na moją listę. Śmiem twierdzić, że to baza dla każdego nie ma w niej koszul, marynarek, spodnic- bo to nie każdy lubi. To sobie każdy dopasuje do indywidualnego stylu i potrzeb.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dopiero od 3 lat noszę spodnie, nie mam innych niż jeansy i nie planuję, t- shirty też noszę od 3 lat, wcześniej tylko na siłownie.
Więc nie dla każdego.

[Marigold19]

Napisane przez pingwin2

Ja dopiero od 3 lat noszę spodnie, nie mam innych niż jeansy i nie planuję, t- shifty też noszę od 3 lat, wcześniej tylko na siłownie.
Więc nie dla każdego.

No a wcześniej chodziłaś tylko w spódnicach i koszulach?

[pingwin2]

Napisane przez Marigold19

No a wcześniej chodziłaś tylko w spódnicach i koszulach?

Tylko w sukienkach, nie lubię spódnic.

[Marigold19]

Napisane przez pingwin2

Tylko w sukienkach, nie lubię spódnic.

No to muszę zrewidować swój pogląd, że każda kobieta ma przynajmniej jedną parę spodni i kilka t-shirtow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pingwin2]

Napisane przez Marigold19

No to muszę zrewidować swój pogląd, że każda kobieta ma przynajmniej jedną parę spodni i kilka t-shirtow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz mam

[Marigold19]

Napisane przez pingwin2

Teraz mam

Dalej nad tym myślę i coś wymyśliłam Też miałam taki okres, że chodziłam tylko w spodniach, ale miałam też wówczas z jedną sukienkę czy spódnice na tzw. okazje. Więc nie do końca ta moja lista taka zła, pod warunkiem, że każdy sobie do niej dorzuca to, co lubi/musi nosić. To nie kapsułowa tylko bazowa koncepcja.

[Marigold19]

Napisane przez pingwin2

Teraz mam

Dalej nad tym myślę i coś wymyśliłam Też miałam taki okres, że chodziłam tylko w spodniach, ale miałam też wówczas z jedną sukienkę czy spódnice na tzw. okazje. Więc nie do końca ta moja lista taka zła, pod warunkiem, że każdy sobie do niej dorzuca to, co lubi/musi nosić. To nie kapsułowa tylko bazowa koncepcja.

[thegirlnextdoor]

Napisane przez Marigold19

W zasadzie moja lista opierała się na założeniach garderoby kapsułowej- trochę interesuję się tematem

Marigold, moja garderoba liczy 50 sztuk teraz Ale w kącie stoją dwie siaty ikei ubrań i już nie mam siły ich dalej sprzedawać (było 5)

[Marigold19]

Napisane przez thegirlnextdoor

Marigold, moja garderoba liczy 50 sztuk teraz Ale w kącie stoją dwie siaty ikei ubrań i już nie mam siły ich dalej sprzedawać (było 5)

Może zrobimy o tym wątek? Naprawdę interesuje mnie ten temat. Obawiam się tylko, jak taka maniaczka szmat jak ja poradziłaby sobie z minimalizmem... Już pal sześć "szmat", ale butów i torebek...

[thegirlnextdoor]

Napisane przez Marigold19

Może zrobimy o tym wątek? Naprawdę interesuje mnie ten temat. Obawiam się tylko, jak taka maniaczka szmat jak ja poradziłaby sobie z minimalizmem... Już pal sześć "szmat", ale butów i torebek...

Tak!! Jestem za
Ja jeszcze torebek i butów nie ruszyłam....

[chimay]

Napisane przez Marigold19

Może zrobimy o tym wątek? Naprawdę interesuje mnie ten temat. Obawiam się tylko, jak taka maniaczka szmat jak ja poradziłaby sobie z minimalizmem... Już pal sześć "szmat", ale butów i torebek...

A musisz sobie radzić? Bo jak ktoś ma warunki mieszkaniowe, ma kasę, lubi kupować, to na co mu minimalizm ubraniowy? Moim zdaniem ma to sens tylko jak: a)kupujemy, chociaż nas nie stać, b)nie mamy miejsca na dużą garberobę, c)bardziej nas męczy niż cieszy duża ilość ciuchów.

[Marigold19]

Napisane przez chimay

A musisz sobie radzić? Bo jak ktoś ma warunki mieszkaniowe, ma kasę, lubi kupować, to na co mu minimalizm ubraniowy? Moim zdaniem ma to sens tylko jak: a)kupujemy, chociaż nas nie stać, b)nie mamy miejsca na dużą garberobę, c)bardziej nas męczy niż cieszy duża ilość ciuchów.

Muszę, wybieram odpowiedź b Tzn. mam dużo miejsca, ale i tak się nie mieszczę a rano nie mogę nic znaleźć. Nie mówię, że to ma być 5 szmatek na krzyż, ale wyrobienie w sobie jakiejś konsekwencji/metodyki kompletowania szafy na sezon.

[pingwin2]

Napisane przez Marigold19

Dalej nad tym myślę i coś wymyśliłam Też miałam taki okres, że chodziłam tylko w spodniach, ale miałam też wówczas z jedną sukienkę czy spódnice na tzw. okazje. Więc nie do końca ta moja lista taka zła, pod warunkiem, że każdy sobie do niej dorzuca to, co lubi/musi nosić. To nie kapsułowa tylko bazowa koncepcja.

Ja nie pisałam, że zła. Mam awersję do uogólnień: ksżdy itp.
Koncepcja bardzo fajna.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Marigold19

Muszę, wybieram odpowiedź b Tzn. mam dużo miejsca, ale i tak się nie mieszczę a rano nie mogę nic znaleźć. Nie mówię, że to ma być 5 szmatek na krzyż, ale wyrobienie w sobie jakiejś konsekwencji/metodyki kompletowania szafy na sezon.

A jaki masz plan? Ja nie mam nadmiaru, chociaż pewnie mam sporo wszystkiego.

[kasztanka3]

Napisane przez Marigold19

Może zrobimy o tym wątek? Naprawdę interesuje mnie ten temat. Obawiam się tylko, jak taka maniaczka szmat jak ja poradziłaby sobie z minimalizmem... Już pal sześć "szmat", ale butów i torebek...

Ja bym nie dala rady, mam obecnie w uzyciu 26 par butow na sezon chlodny, na sezon letni podobna ilosc, a chcialabym jeszcze dokupic co najmniej z kilkanascie par, nie uwazam tej ilosci za wystarczajaca.
U mnie minimalizm sprawdza sie jedynie w spodniach - mam mniej, niz 10 par. Jedne calkiem casualowe, 4 pary eleganckich z szerokimi nogawkami (czarne, granatowe, szare w krate, czarne w duze biale grochy), dopasowane garniturowe czarne i granatowe, i jakos nie mam potrzeby dokupic, wole sukienki.