Wizualizacja pragnień- Wasze doświadczenia

[linnnea]

hej

Ostatnio przeglądam sobie różne książki o duchowym rozwoju i pozytywnym mysleniu. W niemal każdej pojawia się temat wyobrażania sobie tego, co chcemy otrzymać/osiągnąć- wspólny mianownik książek o umyśle, magii, aniołach, feng shui..
Zaczęłam się zastanawiać nad tematem doszłam do wniosku,że faktycznie stosowałam to już wcześniej, tylko nieświadomie. Najbardziej utkwiło mi w pamięci, jak wyobrażam sobie,że prowadzę swobodnie rozmowę z kelnerem po hiszpańsku, w restauracji na wakacjach- motywowało mnie to do nauki . Spełniło się w 100%.
Inne wyobrażenia to jak idę w pięknym płaszczu na zajęcia- nie wiedziałam wtedy jaki konkretnie chcę ten płaszcz ani za co go kupię, ale tak się złożyło, że faktycznie płaszcz do mnie trafił i to taki fason jaki chciałam

Teraz postanowiłam zabrać się do sprawy nieco bardziej świadomie, i dlatego zakładam temat- czy są wśród nas Wizażanki, które mogą się podzielić doświadczeniem?

[Pinakoladka2008]

Polecam Ci bardzo osławioną już książkę ,,Sekret" Istnieje na jej temat wiele różnych opinii, niektórzy twierdzą nawet, że ma coś wspólnego z sektą. Ja całkowicie się z tym nie zgadzam i mogę śmiało przyznać, że ten poradnik zmienił moje życie!!! Większość z opisanych tam porad opiera się właśnie na technice wizualizacji swoich pragnień i tworzeniu tablic wizji-czyli zbioru zdjęć, zapisków i wycinków z gazet z rzeczami, które chcemy do siebie przyciągnąć. Kiedy mam chwilę zwątpienia sięgam po sekret i wiem, że znajdę tam receptę na moje zmartwienie. I w 100% jestem przekonana, że to działa. Kiedy idę na egzamin wyobrażam sobie jak dostaję dobrą ocenę do indeksu, kiedy idę na zakupy wyobrażam sobie, że znajdę jakąś perełkę itd. Ale to bardzo ogólne momenty. Bardzo często biorę udział w konkursach i czasem kiedy widzę nagrody, wyobrażam sobie, że już je mam. I wtedy udaje mi się wygrać! Stosuję sekret w każdej życiowej dziedzinie. I przyznaję, że od kiedy go przeczytałam zmieniło się wszystko !

[linnnea]

Ja wiem,że to działa chciałam poczytać o Waszych doświadczeniach, może pomogą mi zrobić moją wizualizację lepszą

mam kolejny przykład- zawsze wyobrażałam sobie (tj nie widziałam tego w myslach,ale byłam przekonana),że mój chłopak to będzie brunet z zielonymi oczami.
Oprócz tego, bardzo chciałam kiedyś pojechać na Hawaje. I bardzo podobają mi się maltańczyki.

i co?
Mam narzeczonego, który jest zielonookim brunetem, ma rodzinę na Hawajach, a jego mama-maltańczyka!

[201607050913]

Spełniło mi się sporo Nie chcę wymieniać bo to dość osobiste.
Teraz mam takie jedno wielkie pragnienie, wyobrażam sobie siebie w konkretnej sytuacji, w ogóle nie daje mi ta wizja spokoju, czasami marzę o tym całymi nocami, najdrobniejsze szczegóły, nawet to jak jestem ubrana dokładnie. Ciekawe, czy się spełni

[linnnea]

na bank się spełni, to tylko kwestia czasu

[Verunka]

ja stosuje i działa
wiele razy udało mi sie sobie wyobrazić jakaś sysutacje i byłam przekonana, ze to sie sprawdzi. Czasem to były takie bardzo nieprzeciętne sprawy, wyobrażałam sobie siebie w danych sytuacjach, jak wyglądam, jak jestem ubrana, jak sie czuje no i sprawdza mi sie ciagle i ciągle

[linnnea]

Verunka, jakieś szczegóły, którymi mogłabyś się podzielić? Przykłady może?

[AnnaVanDort]

Napisane przez linnnea

hej
Ostatnio przeglądam sobie różne książki o duchowym rozwoju i pozytywnym mysleniu. W niemal każdej pojawia się temat wyobrażania sobie tego, co chcemy otrzymać/osiągnąć- wspólny mianownik książek o umyśle, magii, aniołach, feng shui..
Zaczęłam się zastanawiać nad tematem doszłam do wniosku,że faktycznie stosowałam to już wcześniej, tylko nieświadomie. Najbardziej utkwiło mi w pamięci, jak wyobrażam sobie,że prowadzę swobodnie rozmowę z kelnerem po hiszpańsku, w restauracji na wakacjach- motywowało mnie to do nauki . Spełniło się w 100%.
Inne wyobrażenia to jak idę w pięknym płaszczu na zajęcia- nie wiedziałam wtedy jaki konkretnie chcę ten płaszcz ani za co go kupię, ale tak się złożyło, że faktycznie płaszcz do mnie trafił i to taki fason jaki chciałam

Teraz postanowiłam zabrać się do sprawy nieco bardziej świadomie, i dlatego zakładam temat- czy są wśród nas Wizażanki, które mogą się podzielić doświadczeniem?

Minie już ładnych kilka lat, odkąd stosuję tą metodę początkowo zaczynałam od ,,Sekretu'' właśnie świetna książka.

Tylko ja nie tylko skupiam się na wizualizacji - uświadomiłam sobie wiele rzeczy. Np. to, że tylko ja jestem za siebie odpowiedzialna i ten moment w którym jestem, to co mam, moje problemy ( a raczej ich brak) są tylko moim wyborem, są skutkami tylko MOICH decyzji.

Ogólnie ludzie mnie dużo mniej denerwują, bo nie pozwalam sobie na to, żeby ONI mieli moc, żeby mnie wyprowadzić w równowagi. Szkoda mi na to energii i spływa to po mnie. Bo w sumie jakim prawem, jakiś człowiek może spowodować we mnie uczucie smutku, beznadziejności? Na pohybel mu

Nie wierzę w Boga, w jakieś śmieszne religie, tylko w moją moc sprawczą. Jeśli coś mi się nie uda, mogę mieć pretensje tylko do siebie.
Naprawdę rzadko się zdarza, żeby cokolwiek związane ze mną, zależało od drugiego człowieka.

Moja wizualizacja nie polega na ciągłym wyobrażaniu sobie czegoś, takiego AŻ na siłę. Wyobrażam sobie solidnie raz lub dwa, potem niekiedy o tym zapominam. A kiedy TO się dzieje, mam często niespodziankę

Ale jeśli wizualizacja mi się wyjątkowo podoba, to czemu nie Tylko na myśleniu i wyobraźni nie może się kończyć - warto dać szansę losowi, rozejrzeć się uważnie. Np. raczej nic nie da wyobrażanie sobie super pracy, siedząc bezużytecznie w domu. Dobre oceny w indeksie nie pojawią się po kiepsko napisanym kolosie. Trochę realności.
Moja recepta - dawanie z siebie wszystkiego plus wizualizacja. Wtedy wszystko się uda

[linnnea]

Coś widzę, że muszę się za tym "Sekretem" rozejrzeć

Hm, ja sama nie wiem, czy wszystko w moim zyciu zależy ode mnie- większość na pewno tak, ale napadu na pewno nie chciałam..

a wprowadzacie się jakoś szczególnie w nastrój? Czy po prostu siadacie i myślicie?

[Pinakoladka2008]

Napisane przez linnnea

a wprowadzacie się jakoś szczególnie w nastrój? Czy po prostu siadacie i myślicie?

ja najczęściej myślę o takich rzeczach przed snem, wyobrażam sobie jak dokładnie potoczą się sprawy dnia kolejnego. Jadąc na uczelnię myślę o tym jak potoczą się zajęcia, jak będą wyglądały.
Zwykle też tworzę w swojej głowie wizualizacje słuchając muzyki, konkretne wizualizacje przypisuję do poszczególnych piosenek i potem słysząc je po raz kolejny w radiu przypominam sobie z jakimi myślami były związane. Wydaje mi się, że można przyciągnąć do siebie jeszcze dużo więcej, ale dopiero się tego uczę

[natii86]

jak czesto/intensywnie/dlugo myslalyscie o czyms zanim sie sprawidziło ?

[Melkorka]

Napisane przez natii86

jak czesto/intensywnie/dlugo myslalyscie o czyms zanim sie sprawidziło ?

Różnie, czasami wystarczyło kilka dni, a w innych przypadkach kilka miesięcy

Ja polecam książkę Sekret i audiobooka TRACY BRIAN - Siła pewności siebie, jeszcze bym mogła kilka polecić, ale pozapominałam. Na prawdę zmienia się myślenie...

[Iska00]

"Sekret" czytałam. Był on dla mnie zachętą do kontynuowania tematu, ale nie zmienił za specjalnie mojego życia i myślenia.
Największy wpływ na rozwój mojego podejścia do pozytywnego myślenia i wizualizacji mieli: Joseph Murphy (autor m.in. Potęga podświadomości) i Luise Hay.
Tak na poważnie pracować z wizualizacjami zaczęłam ok. rok temu.
Coś już udało mi się przyciągnąć. Np. wizualizowałam, że mam jakąś konkretną kwotę pieniędzy.
Był na to nawet konkretny sposób. trzeba było napisać na kartce konkretną kwotę i datę (coś w stylu Ja... w dniu tym i tym posiadam taką kwotę pieniędzy), wydawało mi się to śmieszne, ale spróbowałam. Potem trzeba było, albo często na to patrzeć, albo często pisać tą formułkę). No cóż, pieniędzy jako takich nie przyciągnęłam. Ale trzy miesiące później otrzymałam bardzo niespodziewany prezent. Wartość tego prezentu i stan moich środków na dzień z "regułki" wizualizacyjnej wynosił dokładnie tyle ile napisałam na kartce

A z takich śmiesznych sytuacji przypomniała mi się sprawa remontu.
Wymarzyłam sobie, że chcę mieć czarną wannę w łazience.
Tylko, że jak zaczęłam szukać to okazało się, że te wanny są tylko duże. A moja łazienka jest mała i żadna się nie zmieści.
Zaczęłam wizualizować, że mam czarną wannę taką, która zmieści się do mojej łazienki.
Tydzień później jestem na zakupach, wchodzę do drogerii i co widzę?
Zestaw kosmetyków zapakowanych w ozdobną stojącą wanienkę w kolorze czarnym Oczywiście wanienka bez problemu mieści się w mojej łazience. Szkoda, że nie widziałyście mojej miny jak ją zobaczyłam.
Jak widać spełnia się, tylko czasami trochę inaczej
Ale jakby nie patrzeć mam to co chciałam.

Była też beznadziejna sprawa na Allegro, gdzie zostałam oszukana na sporą kwotę i praktycznie nie było szansy na odzyskanie pieniędzy.
Wizualizowałam, wizualizowałam i po trzech miesiącach sprzedający, który mnie oszukał sam z siebie (bo potem już nie walczyłam o ta kasę, tym bardziej, że policja odmówiłam pomocy) oddał wszystkie pieniądze co do grosza i jeszcze wysłał przeprosiny

Swoją przygodę kontynuuję, bo widzę, że działa. A dodatkowo satysfakcję mam z tego niesamowitą.

[mad86]

czytałam tą całą 'Potęgę podswiadomosci"- nie skończyłam. Nie dało się. Dla mnie to bujda na resorach. Cos w stylu dopasowywania przepowiedni do tego co się dzieję. Wmawianie sobie na siłe.

[Ljus]

Też kiedyś czytałam sekret, nawet zafascynował mnie i próbowałam przez dłuższy czas tych wizualizacji. Nic to nie dało, ale tak absolutnie nic :P Po jakimś czasie wydało mi się to (przepraszam) śmieszne i dałam sobie spokój. Jakoś bardziej wierzę w osobisty wysiłek niż wyobraźnię

[almer]

k

[the cherry blossom girl]

Napisane przez almer

Ostatni przykład ktoś powie, że to zbieg okoliczności ale podam : Podobał mi się facet który mnie olał całkowicie. Spotkaliśmy się raz i przez 3 miechy nie rozmawialiśmy ze sobą w ogóle. Jakoś dwa dni chodziłam poirytowana i sobie wmawiałam '' odezwiesz się do mnie '' i różne tego typu rzeczy. Aż że przez dwa dni mialam wolne to było naprawde intensywne myślenie. No i możecie nie wierzyć a po dwóch dniach ten koleś się do mnie odezwał! Jeszcze przypomina mi się przykład, że w wakacje mówiłam sobie fajnie by było pracować w tego typu pracy w wakacje. Biore pierwszy lepszy nr i okazuje się że to tego typu praca ! Różne były takie ''dziwne zbiegi okoliczności''
Właściwie spróbować nie zaszkodzi ale najważniejsze jest uwierzyć, że to się stanie.
Akurat jestem przy ''wmawianiu'' sobie, że pewny chłopak zainteresuje się mną bardzo. Po prostu, że to on będzie za mną latał a ja będę niedostępna. Zobaczymy, ustaliłam sobie czas do końca wakacji


A własnie a co sądzicie o przyciąganiu do siebie osób?

Coś w tym jest Tzn, miałam podobne sytuacje, też powtarzałam sobie i wyobrażałam, że kiedyś ten czy tamten chłopak mną się zainteresuje. I co? i tak się stało ale nie od razu. Czasami to o czym marzymy, nie spełnia się "od tak" ,ale po jakimś czasie. I faktycznie w moim przypadku tak było.
Tak samo miałam taką wizualizacje , że na pewno spotkam pewną osobą przed świętami, ale że tak na 100 % i wiedziałam w jakim miejscu ją spotkam. No i spotkałam, dokładnie przed świętami i w tym miejscu.

[Pinakoladka2008]

Napisane przez the cherry blossom girl

Tak samo miałam taką wizualizacje , że na pewno spotkam pewną osobą przed świętami, ale że tak na 100 % i wiedziałam w jakim miejscu ją spotkam.

Ja mam tak samo ! I ta satysfakcja, kiedy wiem, że przyciąganie i wizualizacje działają ;p

[AnnaVanDort]

Napisane przez linnnea

Coś widzę, że muszę się za tym "Sekretem" rozejrzeć

Hm, ja sama nie wiem, czy wszystko w moim zyciu zależy ode mnie- większość na pewno tak, ale napadu na pewno nie chciałam..

a wprowadzacie się jakoś szczególnie w nastrój? Czy po prostu siadacie i myślicie?

Niekoniecznie zazwyczaj parę minut przed snem i to wystarcza

Napisane przez almer

Interesuje się tą tematyką. Bardzo często wszystko się spełnia i jak opowiadam koleżance o tym to patrzy na mnie z niedowierzaniem.
Co do wizualizacji słyszałam różne opninie zachęcam do obejrzenia na youtube rozwojowiec i tam któraś prezentacja o wizualizacja. Ja jednak stosuje autosugestie
Sądzę, że to działa. Nie wiem jak ale warto spróbować. Tylko najważniejsze jest WIARA w to, że to na pewno się stanie. Ostatni przykład ktoś powie, że to zbieg okoliczności ale podam : Podobał mi się facet który mnie olał całkowicie. Spotkaliśmy się raz i przez 3 miechy nie rozmawialiśmy ze sobą w ogóle. Jakoś dwa dni chodziłam poirytowana i sobie wmawiałam '' odezwiesz się do mnie '' i różne tego typu rzeczy. Aż że przez dwa dni mialam wolne to było naprawde intensywne myślenie. No i możecie nie wierzyć a po dwóch dniach ten koleś się do mnie odezwał! Jeszcze przypomina mi się przykład, że w wakacje mówiłam sobie fajnie by było pracować w tego typu pracy w wakacje. Biore pierwszy lepszy nr i okazuje się że to tego typu praca ! Różne były takie ''dziwne zbiegi okoliczności''
Właściwie spróbować nie zaszkodzi ale najważniejsze jest uwierzyć, że to się stanie.
Akurat jestem przy ''wmawianiu'' sobie, że pewny chłopak zainteresuje się mną bardzo. Po prostu, że to on będzie za mną latał a ja będę niedostępna. Zobaczymy, ustaliłam sobie czas do końca wakacji


A własnie a co sądzicie o przyciąganiu do siebie osób?

Nieee dla mnie to trochę dziwne jeśli ja kogoś nie zainteresuję, to jakim sposobem ma to pomóc? Szanuję wolę tej drugiej osoby, wolę klasyczne sposoby by kogoś zainteresować Jakbym się dowiedziała, że jakiś koleś stosuje wizualizację żebym na niego zwróciła uwagę, to dla mnie trochę żałosne by to było i wkurzyłabym się, że bądź co bądź narusza moją wolę

[linnnea]

Pamiętam śmieszną sytuację związaną z książką "Potęga podświadomości"- akurat byłam w sklepie, myślę sobie o głupotach, i nagle przez głowę przemknęła taka myśl:" oo,była kiedyś taka książka". Potem następna :" no dobra, była, i co z tego?", i zaraz potem" jak ją teraz zobaczę, to kupię"- wszystko to momentalnie, w kilka sekund
Podnoszę głowę i co? Czerwona okładka książki "Potęga podświadomości"! Tak jakby książka chciała,żebym ją kupiła, to było niesamowite

Inna sprawa,że przeczytałam ją i w tamtym momencie nie przemówiła do mnie na 100%, była trochę "zbyt" entuzjastyczna. Muszę jej poszukać

Zaczęłam wizualizację nowej sprawy, i mam mały problem- właściwie nie wiem, jak mam to sobie wyobrazić. Widzę tylko moment, jak dzwoni telefon i tyle..chyba boję się dodawać szczegółów, bo wydaje mi się,że jak np w wizji będę miała czerwoną bluzkę, to wizja się nie ziści, gdy ubiorę inną. Tak samo w przypadku fryzury, nastroju, koloru paznokci-przecież nie przygotuję sobie zestawu, w którym będę co dwa dni czekać na informację, którą przyciągam

[the cherry blossom girl]

Napisane przez linnnea

Pamiętam śmieszną sytuację związaną z książką "Potęga podświadomości"- akurat byłam w sklepie, myślę sobie o głupotach, i nagle przez głowę przemknęła taka myśl:" oo,była kiedyś taka książka". Potem następna :" no dobra, była, i co z tego?", i zaraz potem" jak ją teraz zobaczę, to kupię"- wszystko to momentalnie, w kilka sekund
Podnoszę głowę i co? Czerwona okładka książki "Potęga podświadomości"! Tak jakby książka chciała,żebym ją kupiła, to było niesamowite

Inna sprawa,że przeczytałam ją i w tamtym momencie nie przemówiła do mnie na 100%, była trochę "zbyt" entuzjastyczna. Muszę jej poszukać

Zaczęłam wizualizację nowej sprawy, i mam mały problem- właściwie nie wiem, jak mam to sobie wyobrazić. Widzę tylko moment, jak dzwoni telefon i tyle..chyba boję się dodawać szczegółów, bo wydaje mi się,że jak np w wizji będę miała czerwoną bluzkę, to wizja się nie ziści, gdy ubiorę inną. Tak samo w przypadku fryzury, nastroju, koloru paznokci-przecież nie przygotuję sobie zestawu, w którym będę co dwa dni czekać na informację, którą przyciągam

Skup się tylko na tym telefonie, a nie na całej otoczce. Wydaje mi się,ze chodzi o coś czego bardzo chcesz, w tym wypadku żeby po prostu telefon zadzwonił i już. Wrócę do swojego przykładu, też miałam wizualizacje, że jak spotkam tą osobę to w takim, czy takim stroju, a w końcu spotkałam w czymś bardzo zwykłym... no ale spotkałam, czyli to na czym mi zależało się spełniło. Tak samo kiedyś zalożyłam sliczną sukienke i chciałam aby ktoś mnie w niej zobaczył (znowu pewna osoba) oczywiście nie wiedzialam kiedy i w jakich okolicznościach, ale żeby po prostu zobaczyla. I co? następnego dnia tak się stalo , a to przypadek

[linnnea]

w moim przypadku ten telefon ma zadzwonić z konkretną informacją

zobaczymy, za jaki czas to się ziści

[mila1122]

Ja powiem tak- bardzo chcę w to wierzyć, ale grono moich znajomych- wszyscy to wyśmiewają co i mnie na ziemię sprowadza i zadaję sobie pytanie- serio, wierzysz w te bujdy?
Ostatnio dzieją się w moim życiu jedynie negatywne rzeczy- niepowodzenia w nauce, w rodzinie, w miłości, finansowe i cięzko mi się przestawić na inny tok myślenia.
Jednak jak kładę się spać to wyobrażam sobie, że np wchodzę do sklepu i mogę kupić sobie co chce, nie zwracając uwagi na cenę, czuję się wtedy świetnie taka wolna, więc często to robię

Ostatnio spowrotem zaczęłam sie interesować tym tematem, czytać książki oglądać filmy, ale zawsze za mną chodzi to przeklęte myślenie, że wszyscy ci ludzie zrobili to dla pieniędzy i wpajają te bujdy innym z tego samego powodu a ludzie chcą w to wierzyć i kupują, chodzą na kursy itp

[peach_passion]

może to głupie, ale wierzę w to i u mnie to działa
baaardzo wiele mniejszych lub wiekszych marzeń mi się tak sprawdziło. może nie idealnie tak samo jak w mojej wyobraźni, ale jednak

[almer]

.

[201607050913]

Napisane przez mila1122

Ostatnio spowrotem zaczęłam sie interesować tym tematem, czytać książki oglądać filmy, ale zawsze za mną chodzi to przeklęte myślenie, że wszyscy ci ludzie zrobili to dla pieniędzy i wpajają te bujdy innym z tego samego powodu a ludzie chcą w to wierzyć i kupują, chodzą na kursy itp

Bo taka jest prawda. Pozytywne myślenie działa, ale tą filozofię da się zmieścić w paru zdaniach. Cała reszta to biznes

[linnnea]

Może i zrobili to dla pieniędzy, ale mi to nie przeszkadza, jeśli forma, w jakiej otrzymam przesłanie, do mnie "przemówi" dlatego na jednych działa wiara w Anioły, inni wierzą wyłącznie w umysł, inni stosują feng shui, czakry itp. Chodzi o to,żeby dać się przekonać i NAPRAWDĘ uwierzyć.

[Melkorka]

Napisane przez linnnea

Może i zrobili to dla pieniędzy, ale mi to nie przeszkadza, jeśli forma, w jakiej otrzymam przesłanie, do mnie "przemówi" dlatego na jednych działa wiara w Anioły, inni wierzą wyłącznie w umysł, inni stosują feng shui, czakry itp. Chodzi o to,żeby dać się przekonać i NAPRAWDĘ uwierzyć.

Dokładnie. Jeżeli coś ma na nas dobry wpływ to się z tego cieszymy, a nie walczymy, bo ktoś na tym zarabia

[Atenya]

Oo ciekawe, muszę przeczytać ten "Sekret", choć czasami sobie cos wyobrażam i to wiele razy kiedy o czymś marzę na przykład, ale nie uda mi się tych rzeczy spełnić. Może coś źle robię??

[linnnea]

Opowiedz nam coś więcej- może używasz słówka "nie", np "nie stracę pracy"/ "nie będzie kartkówki z biologii"? Podświadomość nie przyjmuje słówa "nie"!

A może nie jesteś zrelaksowana? Albo myślisz w czasie przyszłym "będę bogata", "wygram konkurs na najładniej zawiązaną sznurówkę" - a tu trzeba w czasie teraźniejszym, tak jakby to już się dokonało