Toksyczna relacja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-06-05, 17:55   #1
cytrynka_heh
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2

Toksyczna relacja


Hej wszystkim, chciałabym się po prostu wygadać, wiem że to co robię jest złe i nie powinnam siebie tak krzywdzić..
Jestem ze swoim chłopakiem 2 lata, pierwszy rok był cudowny, cały czas było widać jego starania, często mnie zaskakiwał, miło spędzaliśmy czas.. od początku związku wiedziałam że pali marihuanę ale upewniał mnie , że pali tylko okazjonalnie raz na pół roku przy filmie czy coś.. no przymknęłam na to oko bo nigdy wcześniej nie miałam z tym styczności, ale to był mój błąd.. zaczął mnie kłamać, okazało się że on popala bardzo często nawet 3 razy w tygodniu.. bardzo dobrze się z tym krył, robił to gdy chodziliśmy spać (nie mieszkamy razem mamy obydwoje po 20 lat) dowiedziałam się tego po roku, jak prosto w oczy zaczął mi kłamać że to nie jego lufka która dziwnym trafem leżała u niego w wazonie (naprawdę była bardzo długa bo wystawała z kwiatów ) dałam mu wtedy ultimatum, albo z tym kończy albo ja odchodzę , powiedział, że nie przestanie palić bo daje mu to ukojenie.. no wkurzyłam się i zerwałam , po miesiącu książę się obudził i przysięgał że skończył z tym i wszytko wyrzucił.. no ok parę dni później wróciliśmy do siebie bo widać że się bardzo stara żeby naprawić to co było ... Później było już spokojnie i więcej razy mnie nie okłamał. W grudniu 2018 stal się bardzo oschły dla mnie , twierdził że potrzebuje czasu więcej dla siebie a ja go ciągle osaczam, w święta zachorowałam i nie mogłam się ruszyć z łóżka, zaprosiłam swojego M do mnie na święta, ale on odrzucił moje zaproszenie bo nie chciało mu się iść w śnieg, było mi przykro.. z każdym dniem co raz bardziej się oddalał ode mnie, robił mi awantury o wszystko, ciągle pisał "zw" i wracał po 3 godzinach , po czym znowu gdzieś szedł, pytałam się gdzie był itp, ale on pisał że szedł pomyśleć.. nie wnikałam bo nie dało się rozmawiać z nim, przez cały grudzień widziałam się z nim 3 razy. Najgorzej było w sylwestra. Byliśmy umówieni , m szedł do sklepu po jedzenie a ja już wychodziłam z domu bo mam spory kawałek do niego, nagle M napisał, że pojechał do taty bo wujka spotkał w sklepie, i tak po prostu mnie olał.. rozmawiałam z nim przez telefon i powiedziałam że w takim razie idę do znajomych skoro on już ma plany... Nasz kochany M wtedy się ocknął i przybiegł na nasze spotkanie (tak przybiegł cały zdyszany, ponieważ "nie będę spędzać sylwestra z kimś innym") pokłóciliśmy się wtedy, starałam się o wyjaśnienie tego ostatniego miesiąca , co się z nim dzieje itp.. nie dowiedziałam się niczego , ciągle się wykręcał.. 25 stycznia wyjawił mi prawdę.. kupił bardzo dużo i potrzebował zerwać kontakt żeby się wyluzować, że się wypalił i przestał mnie kochać... No jak to usłyszałam to miałam ochotę go tam udusić.. a jedyne co zrobiłam to odwróciłam się bez słowa i poszłam do domu... Najdziwniejsze jest to że po tym co napisał poszedł do domu i się .. pociął... To mnie totalnie rozwaliło... Trzy dni później wysłał mi wiadomość że mnie tęskni za pisaniem, że nie ma co robić kiedy siedzi w domu, że brakuje mu mnie... Oczywiście głupia ja pozwoliłam nam na koleżeństwo.. i tak się potoczyło że znowu wróciliśmy do siebie... Od miesiąca się wszystko zepsuło jeszcze bardziej... zaczął zrywać kontakt na 4/5 dni bo on potrzebuje czasu... Ale ostatnim razem powiedział mi prosto w oczy ze nie potrafi mnie kochać, przyjęłam to dobrze (na tak zwaną klatę ;p) nie płakałam, nie prosiłam o kontakt.. ale on po paru dniach znowu się odezwał... Ale uwaga! Tylko po to że ukradli mu telefon i potrzebuje pudełka po telefonie które było u mnie w domu (chciał je wyrzucić ale wzięłam je do siebie bo wiedziałam że może być potrzebne kiedyś) ... Gdy spotkaliśmy się to rzucił mi się na szyję i dziękował, błagał żebyśmy wrócili do siebie i groził że się potnie... Cisnelam tym pudełkiem w niego i poszłam do domu , wiem że nie mogę teraz się złamać.. ale tak bardzo tęsknię... Chyba tęsknię tylko za tym że spędzaliśmy razem dni... Ale czuję ulgę, że nie będę musiała się martwić o to czy znowu mnie kłamie, czy znowu zerwie , czy znowu coś sobie zrobi... Pamiętam jak kiedyś go zablokowałam to pociął się i wstawił zdjęcie na fb żeby zobaczyć moją reakcję... Wiem że to chore... Czuje się teraz lepiej jak to wyrzuciłam z siebie... Może teraz zacznę żyć na nowo i zamknę tamten rozdział... Boje się, że następny chłopak będzie tak samo robił... Mam taki strach przed tym że ktoś może mnie okłamać... Ciężko mi zaufać.. mam nadzieję że teraz będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
cytrynka_heh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-05, 18:10   #2
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Toksyczna relacja

On nie tylko kłamał ale szantażował cię emocjonalnie.
Z opisu wynika, że to świr i tyle.

I za czym tęsknisz? Za narkomanem, który cię wiecznie olewał i kompletnie się tobą nie przejmował?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2019-06-05 o 18:11
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-05, 18:35   #3
cytrynka_heh
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2
Dot.: Toksyczna relacja

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
On nie tylko kłamał ale szantażował cię emocjonalnie.
Z opisu wynika, że to świr i tyle.

I za czym tęsknisz? Za narkomanem, który cię wiecznie olewał i kompletnie się tobą nie przejmował?
Masz rację Elfir, już nie ma za czym tęsknić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
cytrynka_heh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-05, 19:04   #4
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Toksyczna relacja

po czasie zaufasz komuś- kto na to zaufanie będzie zasługiwał.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-05, 19:16   #5
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
Dot.: Toksyczna relacja

Cytat:
Napisane przez cytrynka_heh Pokaż wiadomość
Hej wszystkim, chciałabym się po prostu wygadać, wiem że to co robię jest złe i nie powinnam siebie tak krzywdzić..
Jestem ze swoim chłopakiem 2 lata, pierwszy rok był cudowny, cały czas było widać jego starania, często mnie zaskakiwał, miło spędzaliśmy czas.. od początku związku wiedziałam że pali marihuanę ale upewniał mnie , że pali tylko okazjonalnie raz na pół roku przy filmie czy coś.. no przymknęłam na to oko bo nigdy wcześniej nie miałam z tym styczności, ale to był mój błąd.. zaczął mnie kłamać, okazało się że on popala bardzo często nawet 3 razy w tygodniu.. bardzo dobrze się z tym krył, robił to gdy chodziliśmy spać (nie mieszkamy razem mamy obydwoje po 20 lat) dowiedziałam się tego po roku, jak prosto w oczy zaczął mi kłamać że to nie jego lufka która dziwnym trafem leżała u niego w wazonie (naprawdę była bardzo długa bo wystawała z kwiatów ) dałam mu wtedy ultimatum, albo z tym kończy albo ja odchodzę , powiedział, że nie przestanie palić bo daje mu to ukojenie.. no wkurzyłam się i zerwałam , po miesiącu książę się obudził i przysięgał że skończył z tym i wszytko wyrzucił.. no ok parę dni później wróciliśmy do siebie bo widać że się bardzo stara żeby naprawić to co było ... Później było już spokojnie i więcej razy mnie nie okłamał. W grudniu 2018 stal się bardzo oschły dla mnie , twierdził że potrzebuje czasu więcej dla siebie a ja go ciągle osaczam, w święta zachorowałam i nie mogłam się ruszyć z łóżka, zaprosiłam swojego M do mnie na święta, ale on odrzucił moje zaproszenie bo nie chciało mu się iść w śnieg, było mi przykro.. z każdym dniem co raz bardziej się oddalał ode mnie, robił mi awantury o wszystko, ciągle pisał "zw" i wracał po 3 godzinach , po czym znowu gdzieś szedł, pytałam się gdzie był itp, ale on pisał że szedł pomyśleć.. nie wnikałam bo nie dało się rozmawiać z nim, przez cały grudzień widziałam się z nim 3 razy. Najgorzej było w sylwestra. Byliśmy umówieni , m szedł do sklepu po jedzenie a ja już wychodziłam z domu bo mam spory kawałek do niego, nagle M napisał, że pojechał do taty bo wujka spotkał w sklepie, i tak po prostu mnie olał.. rozmawiałam z nim przez telefon i powiedziałam że w takim razie idę do znajomych skoro on już ma plany... Nasz kochany M wtedy się ocknął i przybiegł na nasze spotkanie (tak przybiegł cały zdyszany, ponieważ "nie będę spędzać sylwestra z kimś innym") pokłóciliśmy się wtedy, starałam się o wyjaśnienie tego ostatniego miesiąca , co się z nim dzieje itp.. nie dowiedziałam się niczego , ciągle się wykręcał.. 25 stycznia wyjawił mi prawdę.. kupił bardzo dużo i potrzebował zerwać kontakt żeby się wyluzować, że się wypalił i przestał mnie kochać... No jak to usłyszałam to miałam ochotę go tam udusić.. a jedyne co zrobiłam to odwróciłam się bez słowa i poszłam do domu... Najdziwniejsze jest to że po tym co napisał poszedł do domu i się .. pociął... To mnie totalnie rozwaliło... Trzy dni później wysłał mi wiadomość że mnie tęskni za pisaniem, że nie ma co robić kiedy siedzi w domu, że brakuje mu mnie... Oczywiście głupia ja pozwoliłam nam na koleżeństwo.. i tak się potoczyło że znowu wróciliśmy do siebie... Od miesiąca się wszystko zepsuło jeszcze bardziej... zaczął zrywać kontakt na 4/5 dni bo on potrzebuje czasu... Ale ostatnim razem powiedział mi prosto w oczy ze nie potrafi mnie kochać, przyjęłam to dobrze (na tak zwaną klatę ;p) nie płakałam, nie prosiłam o kontakt.. ale on po paru dniach znowu się odezwał... Ale uwaga! Tylko po to że ukradli mu telefon i potrzebuje pudełka po telefonie które było u mnie w domu (chciał je wyrzucić ale wzięłam je do siebie bo wiedziałam że może być potrzebne kiedyś) ... Gdy spotkaliśmy się to rzucił mi się na szyję i dziękował, błagał żebyśmy wrócili do siebie i groził że się potnie... Cisnelam tym pudełkiem w niego i poszłam do domu , wiem że nie mogę teraz się złamać.. ale tak bardzo tęsknię... Chyba tęsknię tylko za tym że spędzaliśmy razem dni... Ale czuję ulgę, że nie będę musiała się martwić o to czy znowu mnie kłamie, czy znowu zerwie , czy znowu coś sobie zrobi... Pamiętam jak kiedyś go zablokowałam to pociął się i wstawił zdjęcie na fb żeby zobaczyć moją reakcję... Wiem że to chore... Czuje się teraz lepiej jak to wyrzuciłam z siebie... Może teraz zacznę żyć na nowo i zamknę tamten rozdział... Boje się, że następny chłopak będzie tak samo robił... Mam taki strach przed tym że ktoś może mnie okłamać... Ciężko mi zaufać.. mam nadzieję że teraz będzie lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A niech się tnie, co ci do tego? Nic więcej sobie nie zrobi.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-06, 08:47   #6
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Toksyczna relacja

Autorko, zostaw za sobą tę chorą relację. Nie daj się szantażować cięciem, czy czymkolwiek innym. Zablokuj go, gdzie się da i zacznij normalnie żyć.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-06-06 09:47:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.