|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1
|
Powrót do faceta po 2 latach
Mam 29 lat, nikogo nie mam od poprzedniego związku. Spotykałam się z kilkoma facetami, z jednym byłam 3 miesiące, ale zostawiłam go, bo go po prostu nie kochałam, był fajny jako kolega, ale nie czułam do niego nic więcej. Więc od dwóch lat jestem sama.
Byłam 5 lat w związku, wynajmowaliśmy razem mieszkanie, to był naprawdę udany związek, nie było kłamstw, były rozmowy, dbaliśmy o siebie. Ale zdradził mnie, całował się ze swoją koleżanką. pytałam dlaczego - stwierdził, że był pijany, że wie, że nic go nie usprawiedliwia, przepraszał mnie. Sam mi o tym powiedział. Rozstaliśmy się, bez dram, oboje się wyprowadziliśmy, on do miasta rodzinnego, bo tam znalazł pracę, ja do Warszawy. Bolało, ale przestało, zaczęłam nowe życie, znalazłam fajną pracę, poznałam nowych znajomych. Nie mieliśmy zupełnie kontaktu, każde żyło po swojemu, nikt się nie odzywał. Niestety, po 2 latach byłam zmuszona się do niego odezwać w pewnej sprawie. No i tak jakoś zaczęliśmy gadać, spotkaliśmy się. Było naprawdę świetnie. No i obudziły się motylki w brzuchu. Taka sytuacja ze spotykaniem się trwała pół roku, było jak za starych czasów, dbał o mnie, jeździliśmy na wycieczki, wspieraliśmy się, wychodziliśmy na randki. W końcu poprosił mnie o poważną rozmowę. Powiedział, że wtedy popełnił największy błąd swojego życia, że nigdy nie przestał mnie kochać, że jestem kobietą jego życia, że marzy, żeby ze mną spędzić życie. Że zawsze tak myślał, że wtedy miał już kupiony pierścionek zaręczynowy (kilka tygodni później mieliśmy jechać na urlop), że chciał mi się oświadczyć. Nie odzywał się do mnie, bo wiedział, że mam ułożone życie, nie chciał mi się wciskać. Że bardzo żałuje tamtego pocałunku, że to był wielki błąd, ale nie cofnie czasu. Że nie oczekuje, że mu wybaczę i zapomnę, ale musi spróbować, bo mnie kocha. Zapytał, czy jest szansa, żebyśmy spróbowali być razem. I teraz ja nie wiem. Poprosiłam go o czas. Zgodził się, wie, że to nie takie hura. Nie wiem, czy go kocham. Jak się widzimy to jest świetnie, okazuje mi dużo wsparcia, miłości, widzę, że autentycznie mu na mnie zależy, jestem pierwsza na jego liście priorytetów, i jak mam być szczera to kurcze, zawsze tak było. Nigdy w ciągu naszego związku mnie nie olał, zawsze służył mi pomocą, radą, zawsze był cierpliwy. Ale jak się nie widzimy, to też jest spoko, nie mam jakiejś potrzeby ciągłego kontaktu z nim ( a kiedyś tak było, ciągle pisaliśmy, gadaliśmy 1-2-3 h przez telefon). Widujemy się 3-4 razy w tygodniu, i to jest ok, bo zarówno ja i on mamy swoje własne pasje, zajęcia, znajomych(kiedyś chciałam z nim być 24/7 i byłam rozczarowana gdy np. wolał spędzić sobotni wieczór z kolegami niż ze mną), nie ma we mnie jakiejś bolesnej tęsknoty. Ale najważniejsze jest to, że mnie zdradził. boję się, że to zrobi ponownie. Moja siostra mówi, że to nie tak, że miał romans, który przede mną ukrywał przez długi czas, tylko jeden pocałunek po pijaku, widać, że bardzo tego żałuje. Ja natomiast mam w głowie "skoro tak mnie kochał, to czemu mnie zdradził". On nie naciska, nie wraca do tej rozmowy, twierdzi że jak będę gotowa, to mu powiem, nie chce wywierać na mnie presji. CO byście zrobiły na moim miejscu? |
|
|
|
|
#2 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
w tej sytuacji wybaczylabym pocalunek
|
|
|
|
|
#3 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
To jest dobre pytanie i chyba całe sedno sprawy, że jednak tak bardzo nie kochał. Alkohol... nie, to żadna wymówka. Alkohol nie powoduje, że robimy coś, czego nie chcemy i nie panujemy nad tym (chyba że ktoś mu czegoś dosypał/podmienił). Czy jak się upijesz i masz faceta którego kochasz, to pocałowałabyś się z innym? Przyszło Ci kiedyś coś takiego do głowy? Takie rzeczy wychodzą gdy jednak w związku nie jest zbyt dobrze, bo jak jest dobrze to takich odruchów się nie ma.
I zauważ że on zaczął za Tobą latać DOPIERO, jak Ty się odezwałaś. Zobaczył że jest cień nadziei i teraz walczy, bo sam pewnie nikogo lepszego nie znalazł, a Ciebie już zna. Jego gadka jest po to żeby znieczulić serduszko (ten pierścionek na przykład, sama widzisz że mocno działa na wyobraźnię, no bo chciał się oświadczyć! Kochał mnie! A ta ździra go pocałowała!). |
|
|
|
|
#4 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86883859]To jest dobre pytanie i chyba całe sedno sprawy, że jednak tak bardzo nie kochał. Alkohol... nie, to żadna wymówka. Alkohol nie powoduje, że robimy coś, czego nie chcemy i nie panujemy nad tym (chyba że ktoś mu czegoś dosypał/podmienił). Czy jak się upijesz i masz faceta którego kochasz, to pocałowałabyś się z innym? Przyszło Ci kiedyś coś takiego do głowy? Takie rzeczy wychodzą gdy jednak w związku nie jest zbyt dobrze, bo jak jest dobrze to takich odruchów się nie ma.
I zauważ że on zaczął za Tobą latać DOPIERO, jak Ty się odezwałaś. Zobaczył że jest cień nadziei i teraz walczy, bo sam pewnie nikogo lepszego nie znalazł, a Ciebie już zna. Jego gadka jest po to żeby znieczulić serduszko (ten pierścionek na przykład, sama widzisz że mocno działa na wyobraźnię, no bo chciał się oświadczyć! Kochał mnie! A ta ździra go pocałowała!).[/QUOTE] Zgadzam się z powyższym.
__________________
|
|
|
|
|
#5 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Kochałaś tego faceta kiedykolwiek? Mam wrażenie, że było ci z nim dobrze, ale to nie do końca była miłość.
Ja rozumiem gniew, dziką awanturę po tym, jak facet do pocałunku się przyznał, mnie samą szlag by trafił, ale gdybym kochała, to nie rzuciłabym z powodu jednej chwili bezmyślności. Dla mnie za mały kaliber przestępstwa. Ty dałaś facetowi kopniaka i łatwo ci to przyszło. A teraz zastanawiasz się - wrócić czy nie. Co się zmieniło? Dotarło, że to w gruncie rzeczy dobry facet był i jakoś nikt ci go do tej pory nie zastąpił? |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 336
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86883859]To jest dobre pytanie i chyba całe sedno sprawy, że jednak tak bardzo nie kochał. Alkohol... nie, to żadna wymówka. Alkohol nie powoduje, że robimy coś, czego nie chcemy i nie panujemy nad tym (chyba że ktoś mu czegoś dosypał/podmienił). Czy jak się upijesz i masz faceta którego kochasz, to pocałowałabyś się z innym? Przyszło Ci kiedyś coś takiego do głowy? Takie rzeczy wychodzą gdy jednak w związku nie jest zbyt dobrze, bo jak jest dobrze to takich odruchów się nie ma.
I zauważ że on zaczął za Tobą latać DOPIERO, jak Ty się odezwałaś. Zobaczył że jest cień nadziei i teraz walczy, bo sam pewnie nikogo lepszego nie znalazł, a Ciebie już zna. Jego gadka jest po to żeby znieczulić serduszko (ten pierścionek na przykład, sama widzisz że mocno działa na wyobraźnię, no bo chciał się oświadczyć! Kochał mnie! A ta ździra go pocałowała!).[/QUOTE] Sporo racji, ale nie to nawet jest ważne co on czuje, czy nie czuje, a co czuje Autorka wątku. Autorko, zauważ, wcześniej również mieliście do pewnego momentu fajny, udany związek, a on mimo to pocałował inną. Przyznał się do tego, zapewne licząc się z końcem związku i tak się właśnie rozstaliście - bez dramatów, jakbyście oboje tego w sumie potrzebowali. Mnie to na miłość generalnie nie wygląda. Skoro nie wiesz, czy go kochasz, to znaczy, że nie kochasz. Masz z nim związanych sporo wspomnień, umiesz się z nim dogadać, ale nie ma już tego "czegoś". Pewnych rzeczy nie da się odzyskać. O ile to w ogóle była kiedykolwiek prawdziwa miłość, a nie jedynie miły dla oka, wygodny związek.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-06-07 o 12:26 |
|
|
|
|
#7 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
|
|
|
|
|
#9 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Nie wiem, co faceci mają z tym, że wiele z nich nagle informuje o chęci oświadczyn i historiach z pierścionkami zaręczynowymi wtedy, gdy kobieta chce odejść i w końcu odchodzi. To coś na zasadzie: "patrz, co straciłaś!"?
Na Twoim miejscu nie wiem, czy bym wybaczyła. Skoro jest dobrze w związku, planuje się zaręczyny i gada, że jesteś miłością życia, to nie powinno się iść w ślimora z koleżanką. I jeszcze zwalać winę na alkohol. Wg mnie takie bajki nie istnieją, po procentach puszczają hamulce i wiele osób pokazuje tak naprawdę na co ma ochotę, tylko na trzeźwo nie mają odwagi tego zrobić. Coś jednak musiało nie grać, powodów może być sporo. Może facet liczy na to, że jesteś na trochę przed magiczną 30stką, zaraz ogarnie Cię "szał macicy" i w sumie skoro nikogo sobie nie znalazłaś i on też jest wolny, to spróbujecie jeszcze raz. |
|
|
|
|
#10 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Nie, to raczej próba przekupienia i czasem się udaje (jeśli dziewczyna leci np. na ślubik).
|
|
|
|
|
#11 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 767
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Nie wróciłabym.
1. Zżerałaby mnie myśl, że na kolejnej imprezie znów się wstawi i pocałuje kolejną koleżankę. Albo się z nią prześpi. 2. Nie chciałabym być w związku tylko z tego powodu, że nie mam nikogo innego na horyzoncie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Kojarzysz mi się z dziewczyną z tego wątku:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=864936 Ona też nie była pewna czy go kocha, ale był bardzo dobry, troskliwy, odpowiedzialny, po prostu wymarzony kandydat na męża. Teraz szykuje się do rozwodu. Z tym, że lepiej miała, bo on jej nie zdradził. |
|
|
|
|
#13 |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Nie rozumiem po co się z nim spotykasz i to tak czesto. Jeśli masz wątpliwości to nic z tego nie będzie
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
#14 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Cytat:
Młodsza i ładniejsza już nie będzie. Jak dla mnie to takie wiązanie się z rozsądku. Boi się, że inaczej będzie żałować w wieku 35 lat kiedy faceci będą chcieli ją na raz, a później ghosting na portalach randkowych. |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
|
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 336
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Acha, więc po 30-tce życie się kończy. Aż się dziwię, że z moimi 38. latami na karku jeszcze mi macica nie wypadła. Pewnie kwestia dni.
![]() ---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- Dwa, jeżeli dobrze "daje".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
|
|
|
|
|
#18 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Cytat:
Nie wiem czy bym wybaczyła, sam pocałunek + dobrowolne przyznanie się do niego mogłoby mnie skłonić do wybaczenia, ale tymi tandetnymi gadkami tylko by się pogrążył w moich oczach. Co mi po słodkich słówkach i jego przemyśleniach co do wyjątkowości naszego związku, jak w ogóle za tym nie szły czyny. |
|
|
|
|
|
#19 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
On jest w twoim wieku? Bo jeśli tak to rozstaliście się gdy mieliście po 27 a zaczeliście być mając 22. Wcześnie. Może powrót nie byłby taki głupi, jesteście oboje bardziej dojrzali. On cię może zdradzić tak samo jak każdy inny. Wg mnie przylizanie się na imprezie to jednak niekoniecznie to samo co perfidne tango z kimś innym.
|
|
|
|
|
#20 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Cytat:
Jeśli chcecie do siebie wrócić, to nie budujcie związku na tym co było, bo zwyczajnie potkniecie się o swoje oczekiwania zachowań, których już nie będzie. No i przede wszystkim - nie wracaj jeśli nie czujesz jakieś "ale". Nie ma sensu. Daj sobie czas do namysłu, do poznania się na nowo, do sprawdzenia czy obudzą się jakieś głębsze emocje, uczucia, w końcu nigdzie się nie spieszycie, a pośpiech to wiadomo, jest wskazany przy łapaniu pcheł ![]() Zasada "bo on się zawsze o mnie troszczył i troszczy" to nie jest dobra podstawa.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86883859]To jest dobre pytanie i chyba całe sedno sprawy, że jednak tak bardzo nie kochał. Alkohol... nie, to żadna wymówka. Alkohol nie powoduje, że robimy coś, czego nie chcemy i nie panujemy nad tym (chyba że ktoś mu czegoś dosypał/podmienił). Czy jak się upijesz i masz faceta którego kochasz, to pocałowałabyś się z innym? Przyszło Ci kiedyś coś takiego do głowy? Takie rzeczy wychodzą gdy jednak w związku nie jest zbyt dobrze, bo jak jest dobrze to takich odruchów się nie ma.
I zauważ że on zaczął za Tobą latać DOPIERO, jak Ty się odezwałaś. Zobaczył że jest cień nadziei i teraz walczy, bo sam pewnie nikogo lepszego nie znalazł, a Ciebie już zna. Jego gadka jest po to żeby znieczulić serduszko (ten pierścionek na przykład, sama widzisz że mocno działa na wyobraźnię, no bo chciał się oświadczyć! Kochał mnie! A ta ździra go pocałowała!).[/QUOTE]W punkt. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ---------- Cytat:
Jak był wątek "ma z dwa lata miał kochankę" to też były głosy "gdybyś kochała, tobyś wybaczyła", co jest obrzydliwe, wpędzanie kogoś w poczucie winy. Widocznie kochała, ale dla niej to za dużo.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
|
#22 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Często podczytuję historie na reddicie. Sporo jest właśnie takich o kobietach 30+, które się borykają z tym problemem na portalach randkowych.
Sam mając 30 lat na pewno bym się nie zainteresował kobietą w moim wieku, a minimum kilka lat młodszą. |
|
|
|
|
#23 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 31 783
|
Dot.: Powrót do faceta po 2 latach
Cytat:
Ty to ty. Gusta są różne. przykład pierwszy z brzegu z naszego rodzimego podwórka - Tomek Makowiecki i Reni Jusis. Jest między nimi 10 lat różnicy. Z takimi poglądami jak twoje pewnie uznałbyś to za zboczenie. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:25.






Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. 








