Paniczny strach przed lataniem samolotem

priimrose · 2019-07-10, 18:24

Cześć wszystkim.

Mam bardzo dokuczający problem i nie wiem jak sobie z nim poradzić. Mam za sobą wiele lotów i wiele godzin spędzonych w samolocie a z roku na rok coraz trudniej wsiąść mi do samolotu.

W tamtym roku miałam 6 lotów w ciągu 2 miesięcy i sama nie wiem jak to przeżyłam - przy trzecim locie wpadłam w panikę gdy zaczęliśmy nagle ostrzej się zniżać a pilot o niczym nie poinformował. Oczywiście zbliżała się pora lądowania ale wpadłam w taką panikę, że zaraz się coś wydarzy, że zaczełam nerwowo wiercić się na fotelu, oglądać się za siebie i na wszystkich, że nawet starszy pan siedzący obok pytał się mnie czy lecę pierwszy raz i czy boję się latać. Przy następnym locie gdy zaczynał się już boarding popłakałam się i myślałam, że zaraz zemdleję.

Gdy nie wpadam w panikę to i tak ciągle towarzyszy mi niepokój, przysłuchuję się wszystkim dźwiękom, każda rzecz wprowadza mnie w niepokój, jakiś odmienny dźwięk, niedziałająca żarówka, zbyt ciepło albo zimno i od razu panika, że coś jest uszkodzone i może się coś stać. Jak już niczego się nie dopatrzę to myślę czy aby na pewno wszystko jest bezpieczne, bo to może samolot stary, a co jeśli pilot jest jakiś niespełna rozumu bo historia zna i takie przypadki, a co jeśli samolot zacznie za chwilę niespodziewanie spadać. Boję się jeszcze na zapas nawet zanim czegoś się dosłyszę.

Zdaję sobie sprawę, że gdy już jestem w samolocie to cokolwiek by się działo to nic nie zależy ode mnie, brak kontroli nad własnym życiem wprowadza mnie w strach.

Odwiedzam moją rodzinę a to najlepszy środek transportu z tego miejsca, zaledwie w półtorej godziny jest się na miejscu. Pociągiem lub autobusem trzeba się liczyć z kilkoma przesiadkami, a podróż może trwać nawet cały dzień.

Czy ktoś również ma problemy z takim lękiem, jak sobie z tym radzicie? Jakie macie doświadczenia?

Rena · 2019-07-10, 18:49

Sprobuj sluchac muzyki lub czytac w czasie startu i ladowania. A jakimi liniami latasz? Jakie maja samoloty?

**amillia** · 2019-07-10, 19:18

Też tak mam i bardzo mi utrudnia życie. Płakanie nawet tydzień przed podróżą, ataki paniki w samolocie, wymiotowanie ze strachu w trackie lotu. Psychiatra przepisał mi jakieś leki uspokajające, jeszcze nie miałam okazji spróbować ich działania, bo unikam latania xD Do tej pory zasłaniałam okno, zamawiałam wino, włączałam film i próbowałam sobie wmawiać, że jestem w autokarze, działa tak sobie, ale jest lepiej niż kiedy siedzę jak na szpilkach i gapię się na silnik przez okno czy nie odpada.

Strasznie bym się chciała pozbyć tego strachu bo dużo podróżujemy z mężem i coraz bardziej go irytuje ile dni/tygodni tracimy na dojazdy do miejsc, gdzie moglibyśmy dolecieć w pół dnia. Jakoś jeszcze mi się udało przepchnąć podróż koleją transyberyjską jako przygodę, ale prawda jest taka, że to nie dla przygody jadę ale ze strachu przed samolotem.

Statystyki mi nic nie pomagają, przeczytanych książek o samolotach nie zliczę, no taką mam fobię i nie wiem czy coś da się z tym zrobić. Nawet na terapii byłam i nic.

priimrose · 2019-07-10, 19:21

Czasem uda mi się skupić swoją uwagę na muzyce bądź książce, ale nie na długo bo pojawiają się natrętne myśli i nawet muzyki w spokoju nie potrafię słuchać.

Latam easyjetem bądź czarterami polskimi z biura podróży. Tego drugiego obawiam się najbardziej bo zdaję sobie sprawę, że są to wiekowe samoloty najczęściej.

vanidosa · 2019-07-10, 19:30

Spróbuj psychoterapii w nurcie poznawczo-behawioralnym. Dość skuteczna metoda, by pozbyć się fobii w niedługim czasie

priimrose · 2019-07-10, 19:32

O kurcze, to tragedia.

Właśnie myślałam nad jakąś terapią albo tabketkami bo już sobie nie radzę, a za niespełna dwa tygodnie zbliża się seria 3 lotów

Za każdym razem po locie mówię sobie, że już więcej nie polecę, ale chęć zobaczenia czegoś jest większa. Jak już przychodzi czas podróży wszystko staję się znowu nie takie kolorowe i wszystko przez lot, mam ochotę ze wszystkiego rezygnować ale już jest za późno.

aliani · 2019-07-10, 19:34

Też się strasznie boję latać. Co najlepsze kilka razy leciałam i wtedy to bardzo lubiłam. Szczególnie moment startu, bo później całą podróż przesypiałam. Trafiło mnie chyba po tej sprawie ze Smoleńskiem, akurat wtedy mieszkałam sama w domu i włączyłam wiadomości. Później były jeszcze różne inne katastrofy. Mam chyba za dobrą wyobraźnię czy tam empatię. Teraz to w ogóle boję się też jeździć autem po autostradzie. Ale to jeszcze jakoś opanowuję. Natomiast od tamtej pory od samolotu się wykręcam. W tym roku też jedziemy autem na urlop. Ale bardzo szkoda, bo strasznie lubię zwiedzać, lubię różne języki, mąż chciałby zwiedzić Tajlandię, ja Chiny. Dobrze że nie mamy tyle kasy. Liczę na to że może tak jak przyszło, tak kiedyś przejdzie.

priimrose · 2019-07-10, 19:52

Ja niestety nigdy nie potrafię zasnąć w środkach transportu, nawet jakby to miał być autobus miejski. Jak juz to jest to bardzo płytki sen i zdaję sobie w miarę co się wokół mnie dzieje.

Ogólnie tematyka lotnictwa mnie interesuje, czytałam i oglądałam wiele na ten temat, statystyki, że to niby najbezpieczniejszy środek transportu ale nic mnie nie przekonuje.

thirky · 2019-07-10, 20:00

Ja też się panicznie boje latać, bardo często mam koszmary z wypadkiem samolotowym. Wszyscy mówili że jak polecę pierwszy raz to mi minie, na studiach dostałam się na super stypendium więc byłam zdeterminowana i poleciałam, choć naprawdę chciałam zrezygnować ze strachu. Byłam tak zestresowana że usnęłam albo zemdlałam, nie wiem, w ogóle nie pamiętam tego lotu, za to w drugą stronę myślałam że umrę, do tego wiał okropny wiatr przy ladowaniu, to był KOSZMAR. Nie wiem jak sobie z tym radzić, fobie nie są racjonalne i racjonalne argumenty o bezpieczeństwie takiego transportu nie działają. Wszyscy mówią że na fobie najlepsze jest zmierzenie się z tym co powoduje lęk, ale jak widać nie zawsze to działa. Ja bym sobie dała spokój i jeździła pociągami, szkoda nerwów

Hanako · 2019-07-10, 20:37

Na start polecam skonsultować się z psychiatrą i wypróbować leki uspokajające. Mam dwie koleżanki, które bardzo boją się latać, ale biorą leki przed podróżą i są spokojne, często przesypiają lot.

Oczywiście nie wiem, jak ich objawy lękowe mają się do twoich, ale moim zdaniem zawsze najlepiej wyczerpać wszystkie możliwe ścieżki, zanim kompletnie zrezygnujesz z latania.

**d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab** · 2019-07-10, 20:56

Cytat:

Napisane przez priimrose

Czy ktoś również ma problemy z takim lękiem, jak sobie z tym radzicie? Jakie macie doświadczenia?

Skutecznym wyjściem są tabletki uspokajające. Niektórzy wypijają piwo na lotnisku. Samo ci nie przejdzie, myślę, że wsparcie się jakąś chemią będzie konieczne.

aliani · 2019-07-10, 21:17

W przypadku, w którym i tak musisz lecieć to leki być może zdadzą egzamin, przynajmniej nie wpadniesz w panikę. Ja z kolei nie sądzę, że leki lub psychiatra pomogłyby mi zdecydować się na podróż samolotem. Przecież on mi nie jest w stanie zagwarantować, że na pewno nic się nie stanie, a tylko to by mnie przekonało. Wydaje mi się, że sama muszę dojść do etapu, w którym albo będę wewnętrznie pogodzona ze śmiercią, albo stwierdzę, że mam nudne życie i naprawdę dużo tracę na tym strachu. Jak tak sobie myślę, to dużo łatwiej było mi w tej kwestii, jak byłam bardziej wierząca i brałam życie na zasadzie „tak było przeznaczone”, chociaż to może po prostu beztroska młodości.

**d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab** · 2019-07-10, 21:21

Cytat:

Napisane przez aliani

W przypadku, w którym i tak musisz lecieć to leki być może zdadzą egzamin, przynajmniej nie wpadniesz w panikę. Ja z kolei nie sądzę, że leki lub psychiatra pomogłyby mi zdecydować się na podróż samolotem. Przecież on mi nie jest w stanie zagwarantować, że na pewno nic się nie stanie, a tylko to by mnie przekonało. Wydaje mi się, że sama muszę dojść do etapu, w którym albo będę wewnętrznie pogodzona ze śmiercią, albo stwierdzę, że mam nudne życie i naprawdę dużo tracę na tym strachu. Jak tak sobie myślę, to dużo łatwiej było mi w tej kwestii, jak byłam bardziej wierząca i brałam życie na zasadzie „tak było przeznaczone”, chociaż to może po prostu beztroska młodości.

Ale co ma samolot do śmierci? Większe prawdopodobieństwo masz, że zginiesz w wypadku samochodowym. Czy samochodów też unikasz?

Hanako · 2019-07-10, 21:31

Autorka zaznacza wyraźnie, że ma racjonalną świadomość, że samoloty są bardzo bezpiecznym środkiem transportu, do tego świadomie i wielokrotnie decyduje się na podróżowanie nimi. Nie jest więc jej problemem nieufność co do latania, a nieracjonalny lęk i problem z opanowaniem negatywnych emocji. Na to pomagają właśnie leki uspokajające.

**amillia** · 2019-07-10, 21:33

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;86982253]Ale co ma samolot do śmierci? Większe prawdopodobieństwo masz, że zginiesz w wypadku samochodowym. Czy samochodów też unikasz?[/QUOTE]

To są pytania dla kogoś, kto myśli racjonalnie, naprawdę nie działają na fobie :P

Mi trochę pomaga myśl, że taka śmierć w samolocie jest stosunkowo szybka. Zwłaszcza przy rozbiciu się przy lądowaniu, w jednej chwili pakujesz laptopa, w drugiej nie żyjesz. To chyba lepsze niż umieranie miesiącami na nowotwór. Kilka razy takie kalkulowanie "atrakcyjności" śmierci pomogło mi wsiąść do samolotu.

Jest jakiś moment lotu, którego najbardziej się boisz? Ja kiedyś przeczytałam, że największe ryzyko jest przy starcie/lądowaniu. Lądowań się nie boję, zawsze bałam się startów, więc na sam start zamykam oczy, zatykam uszy i liczę do tysiąca. Kiedy tylko pojawia się spanikowana myśl "co to za dziwny skręt" albo cokolwiek w ten deseń natychmiast sama siebie upominam, że zajmę się tym problemem po doliczeniu do tysiąca. Blokuję wszystkie myśli oprócz odliczania. W międzyczasie mija 15 minut, osiągamy wysokość przelotową, mija największe (statystycznie) zagrożenie i się odprężam.

Mijanou · 2019-07-10, 22:15

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;86982138]Skutecznym wyjściem są tabletki uspokajające. Niektórzy wypijają piwo na lotnisku. Samo ci nie przejdzie, myślę, że wsparcie się jakąś chemią będzie konieczne.[/QUOTE]

Niektórzy chyba nie tylko piwo.
Dość często latam na trasie Gdańsk-Londyn to się napatrzyłam. Alkohol w powietrzu działa silniej, niż na ziemi.

**d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab** · 2019-07-10, 23:13

Cytat:

Napisane przez amillia

To są pytania dla kogoś, kto myśli racjonalnie, naprawdę nie działają na fobie :P

Dlatego napisałam, że konieczna będzie chemia jakakolwiek, bo na fobię nic innego nie zadziała.

januszpolak · 2019-07-11, 00:53

Też tak mam a z wiekiem mi się nasila. Też się wsłuchuję i jak tylko usłyszę jakiś dźwięk to mam takie obezwładniające przeczucie "no teraz to z pewnością zginiemy". Nie wiem, co mogłoby zadziałać, sama nie latam często, zwykle dwa razy do roku na wakacje bo rodzinę mam na miejscu. Nie lubię być w powietrzu co chwilę wzdrygam się na myśl, że jestem tyle km nad ziemią i jak to możliwe (wiem, że technika itd., ale mój mózg tego nie przyswaja i czuję się tak jakby to miała być jedna wielka ściema a za chwilę spadniemy). Alkoholu unikam bo to nie jest metoda do leczenia lęków, lepiej nie wyrabiać sobie takiego odruchu. Tabletki tego typu co się daje na loty uzależniają więc jeśli tych lotów u ciebie jest bardzo dużo to jest pewne ryzyko. Jak kilka razy do roku to okej. Sama ich unikam gdyż boję się też uzależnień (XD). Mam też podobnie odnośnie samochodów więc podróżuję tylko pociągami, takie życie. A polecam terapię poznawczo-behawioralną jak już ktoś napisał, z tego co wiem to da się to wyleczyć, skuteczność jest spora i w to bym uderzała, zanim leki.

---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;86982253]Ale co ma samolot do śmierci? Większe prawdopodobieństwo masz, że zginiesz w wypadku samochodowym. Czy samochodów też unikasz?[/QUOTE]

Niestety ten schemat myślenia doprowadził mnie do tego, że teraz boję się aut. Także... nie polecam

skazana_na_bluesa · 2019-07-11, 02:22

Idź do lekarza po receptę na jakieś fajne tabsy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2** · 2019-07-11, 05:33

Na mnie nawet leki uspokajające nie działają. Jak są turbulencje czy obniżamy lot to nadal jest panika. W sierpniu lecę do Bułgarii, a całą radość psuje właśnie ten lot.

priimrose · 2019-07-11, 06:56

Cytat:

Napisane przez amillia

To są pytania dla kogoś, kto myśli racjonalnie, naprawdę nie działają na fobie

Mi trochę pomaga myśl, że taka śmierć w samolocie jest stosunkowo szybka. Zwłaszcza przy rozbiciu się przy lądowaniu, w jednej chwili pakujesz laptopa, w drugiej nie żyjesz. To chyba lepsze niż umieranie miesiącami na nowotwór. Kilka razy takie kalkulowanie "atrakcyjności" śmierci pomogło mi wsiąść do samolotu.

Jest jakiś moment lotu, którego najbardziej się boisz? Ja kiedyś przeczytałam, że największe ryzyko jest przy starcie/lądowaniu. Lądowań się nie boję, zawsze bałam się startów, więc na sam start zamykam oczy, zatykam uszy i liczę do tysiąca. Kiedy tylko pojawia się spanikowana myśl "co to za dziwny skręt" albo cokolwiek w ten deseń natychmiast sama siebie upominam, że zajmę się tym problemem po doliczeniu do tysiąca. Blokuję wszystkie myśli oprócz odliczania. W międzyczasie mija 15 minut, osiągamy wysokość przelotową, mija największe (statystycznie) zagrożenie i się odprężam.

Ja mam zupełnie na odwrót, śmierć w samolocie wydaje mi się najbardziej tragiczną opcją śmierci jaką można doświadczyć. W zależności od sytuacji awaria może trwać i nawet godzinę a zakończyć się tragicznie. Nawet nie mogę sobie wyobrazić co ludzie czują w tej sytuacji gdy to naprawdę ma nastąpić i tylko czekają na śmierć. Samolot spada z dużej wysokości, z ogromną prędkością niczym pocisk. A na koniec nie zostaje z ciebie nic. Wyobrażam sobie te przeciążenia podczas spadania jak podczas jazdy na rollercosterze.
Chociaż kiedyś zgłębiłam się w temat i dowiedziałam się mniej więcej coś w stylu, że przy takiej prędkości fale mózgowe nie nadążają i nie odczuwa się bólu, przed samym uderzeniem można stracić przytomność co lekko pociesza mnie na duchu.

Start i lądowanie to najcięższe momenty. Podczas startu mam świadomość że dopiero wszystko się zaczyna, ale sam w sobie start pod względem technicznym mnie tak nie przeraża, wolę się unosić niż obniżać. Natomiast lądowanie to u mnie strach pod względem tego czy na pewno uda nam się wylądować, te wszystkie zakręty i gdy już jesteśmy nisko, na poziomie chmur zaczyna telepać. Natomiast pociesza mnie myśl o tym, że już niedługo będę na ziemi i że cały lot przebiegł pomyślnie więc lądowanie musi się udać.
Natomiast na wysokości przelotowej tez jest mi trochę lepiej, właśnie też pocieszam się, że ten moment większego zagrożenia minął. Mi też pomaga mały element taki jak sygnalizacja zapiętych pasów. Jak już nie świeci to potrafię sobie wmówić, że skoro ona się nie świeci to znaczy, że jest zupełnie bezpiecznie i nie mam powodów do strachu. Gorzej jak juz sie zaświeci, bo są jakieś lekkie potrzasania to znowu włącza się niepokój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sho_ · 2019-07-11, 11:00

Sama bardzo boję się latać, ale nie zniechęca mnie to do bardzo długich podróży (mój najdłuższy lot to 12:45h). Na przestrzeni lat wypracowałam swoją "rutynę" i sposoby na zmniejszenie stresu.

1. Bardzo dużo czasu poświęciłam na dowiedzenie się jak samoloty latają, co oznaczają różne dźwięki, jakie są procedury bezpieczeństwa. W jednym z filmików na yt, które oglądałam zostało użyte porównanie, że tak naprawdę samolot lecąc zawieszony jest w melasie i nie może spaść "od tak".

2. Sprawdzam jakim samolotem będę leciała i poznaję jego rozkład. Wybieram tylko sprawdzone linie lotnicze, jeśli mogę to któreś z moich ulubionych. Jeśli masz możliwość - wybierz połączenie dużym samolotem, będziesz znacznie mniej czuła zakręty itd. Jeśli Cie stać, poleć lepszą klasą. Im większy komfort i mniejszy ścisk tym łatwiej opanować nadchodzący atak paniki. Zawsze mam zapięte pasy jak siedzę.

3. Zawsze informuje panie na lotnisku, że boję się latać i proszę o miejsce przy osobie, z którą lecę. Jeśli jest opcja rezerwuje je wcześniej (co się zwykle wiąże z dodatkowymi opłatami). Niejednokrotnie zdarzyło mi się dostać "lepsze" miejsce z tego tytułu. Informuję również panie stewardessy, że boję się latać i proszę żeby podchodziły do mnie co jakiś czas dać znać, że wszystko jest w porządku. Osobiście, widok uśmiechniętej, spokojnej stewardessy zawsze mnie pociesza. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś nie spełnił mojej prośby.

4. Mam swoją "rutynę" przed podróżą: staram się skupić na innych rzeczach i nie pozwalam sobie za dużo myśleć, jeśli się da - robię trening przed, nie piję kawy (usiłuję się jak najbardziej zmęczyć). Nie pozwalam sobie nie być zajętą na lotnisku - idziemy coś zjeść, łazimy po sklepach itd. Tak samo w samolocie: mam swoje słuchawki (lepiej wygłuszające), książki, smakołyki, poduszkę, szczęśliwego misia. Na dłuższych rejsach większość linii ma teraz "rozrywkę na życzenie", ale zawsze możesz zabrać swojego laptopa z ulubionymi filmami / serialami (lekkimi, wesołymi itp).

5. Leki - na dłuższe loty biorę alpragen. Idź się skonsultować do psychiatry. Przy dobrze dobranych lekach udaje mi się przespać kilka godzin.

itssonique · 2019-07-11, 11:17

a np jakieś ziołowe leki uspokające? może coś na sen, zeby lot przespać? ja np do samolotów nic nie mam, ale często moje się podróżować autem - i wtedy takie leki uspokajające dużo dają

priimrose · 2019-07-11, 20:04

Cytat:

Napisane przez Sho_

Sama bardzo boję się latać, ale nie zniechęca mnie to do bardzo długich podróży (mój najdłuższy lot to 12:45h). Na przestrzeni lat wypracowałam swoją "rutynę" i sposoby na zmniejszenie stresu.

1. Bardzo dużo czasu poświęciłam na dowiedzenie się jak samoloty latają, co oznaczają różne dźwięki, jakie są procedury bezpieczeństwa. W jednym z filmików na yt, które oglądałam zostało użyte porównanie, że tak naprawdę samolot lecąc zawieszony jest w melasie i nie może spaść "od tak".

2. Sprawdzam jakim samolotem będę leciała i poznaję jego rozkład. Wybieram tylko sprawdzone linie lotnicze, jeśli mogę to któreś z moich ulubionych. Jeśli masz możliwość - wybierz połączenie dużym samolotem, będziesz znacznie mniej czuła zakręty itd. Jeśli Cie stać, poleć lepszą klasą. Im większy komfort i mniejszy ścisk tym łatwiej opanować nadchodzący atak paniki. Zawsze mam zapięte pasy jak siedzę.

3. Zawsze informuje panie na lotnisku, że boję się latać i proszę o miejsce przy osobie, z którą lecę. Jeśli jest opcja rezerwuje je wcześniej (co się zwykle wiąże z dodatkowymi opłatami). Niejednokrotnie zdarzyło mi się dostać "lepsze" miejsce z tego tytułu. Informuję również panie stewardessy, że boję się latać i proszę żeby podchodziły do mnie co jakiś czas dać znać, że wszystko jest w porządku. Osobiście, widok uśmiechniętej, spokojnej stewardessy zawsze mnie pociesza. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś nie spełnił mojej prośby.

4. Mam swoją "rutynę" przed podróżą: staram się skupić na innych rzeczach i nie pozwalam sobie za dużo myśleć, jeśli się da - robię trening przed, nie piję kawy (usiłuję się jak najbardziej zmęczyć). Nie pozwalam sobie nie być zajętą na lotnisku - idziemy coś zjeść, łazimy po sklepach itd. Tak samo w samolocie: mam swoje słuchawki (lepiej wygłuszające), książki, smakołyki, poduszkę, szczęśliwego misia. Na dłuższych rejsach większość linii ma teraz "rozrywkę na życzenie", ale zawsze możesz zabrać swojego laptopa z ulubionymi filmami / serialami (lekkimi, wesołymi itp).

5. Leki - na dłuższe loty biorę alpragen. Idź się skonsultować do psychiatry. Przy dobrze dobranych lekach udaje mi się przespać kilka godzin.

Zawsze oświadczasz stewardessom, że boisz się latać? W czasie gdy wpadam w silny niepokój czasem mam ochotę właśnie zagadać do któregoś z pracowników ale ostatecznie nigdy tego nie robię bo nie chce siać jakiejś paniki i zawsze myślę, że jest tyle ludzi na pokładzie, niektórzy pewnie też mają lęk więc czemu ktoś akurat mnie miałby obejmować szczegolną troską.
Chociaż przyznam, że zerknięcie na mnie chociażby z dwa razy i zapewnienie mnie, że wszystko jest jak najbardziej w porządku na pewno dużo by pomogło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cachotterie · 2019-07-11, 20:07

.

priimrose · 2019-07-11, 20:27

Cytat:

Napisane przez cachotterie

Wspolczuje bardzo. Ja jestem nalogowa podrozniczka ktora za lataniem nie przepada ze wzledow "fizjologicznych" (czesto podczas startu/ladowania mi niedobrze) ale nie mam jakiegos irracjonalnej paniki. Mimo pewnego dyskomfortu wybieram latanie bo to zdecydowanie najwygodniejszy i najszybszy sposob przemieszczania sie - wiem ze bardzo by mnie ograniczal paniczny strach przed lataniem.

Jesli chodzi o to jak sobie radzic, pomijajac dosc powszechna swiadomosc ze racjonalnie latanie jest najbezpieczniejsza forma transportu w odniesieniu do kilometrow, to czy wiesz rowniez o tym ze wbrew pozorom ogromna wiekszosc ludzi w katastrofach lotniczych przezywa? W USA na przyklad przeanalizowano ponad 500 wypadkow lotniczych pomiedzy 1993 a 2000, w ktorych w sumie bylo 53.5 tys osob, i 51.2 tysiaca z nich przezylo (ponad 90%). Nie mam pod reka podobnych danych bardziej nowoczesnych, ale spodziewam sie ze wraz z postepem technologii wygladaja jeszcze lepiej. Moze troche Ci pomoze swiadomosc ze nawet wypadek lotniczy niekoniecznie musi byc wyrokiem smierci? Samoloty w tej chwili maja na tyle zaawansowane systemy awaryjne / zapasowe, ze nawet jak cos pojdzie nie tak, to jest duza szansa ze on jakos jednak wyladuje i pasazerowie beda wyewakuowani zanim bedzie za pozno.

Wiem, przy fobiach niestety racjonalne argumenty niekoniecznie dzialaja - ale moze to Ci jakos pomoze. A jak nie - moze rzeczywiscie jakies tabletki...

Również uwielbiam podróżować i ten lęk to dla mnie jak jakaś okropna kara

Często zadaje sobie pytanie dlaczego akurat taką muszę mieć fobię. Innych środków transportu się nie boję, mogłoby jechać z niewiadomo jaką prędkością byleby stabilnie na ziemi. Uwielbiam pociągi, ale niestety na dłuższą metę nic nie jest dobrą alternatywą dla samolotów. Linie lotnicze mają tak rozległą siatkę połączeń, której nawet nie można porównywać z innym transportem.

Wszystkie argumenty o tym, że latanie jest najbezpieczniejsze są bardzo dobre i racjonalne, zdaję sobie z tego sprawę, ale niestety nic nie może do mojego irracjonalnego myślenia przemówić.

Niestety ale teraz jestem za granicą i nie mam jak uzyskać porady psychiatry natomiast gdy już wrócę kolejny lot mam dzień po poprzednim więc wątpliwe, że uda mi się dostać jakąś receptę. Chyba zostają mi tylko jakieś ziołowe leki z apteki bo nic mocniejszego nie dostanę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sho_ · 2019-07-12, 09:24

Cytat:

Napisane przez priimrose

Zawsze oświadczasz stewardessom, że boisz się latać? W czasie gdy wpadam w silny niepokój czasem mam ochotę właśnie zagadać do któregoś z pracowników ale ostatecznie nigdy tego nie robię bo nie chce siać jakiejś paniki i zawsze myślę, że jest tyle ludzi na pokładzie, niektórzy pewnie też mają lęk więc czemu ktoś akurat mnie miałby obejmować szczegolną troską.
Chociaż przyznam, że zerknięcie na mnie chociażby z dwa razy i zapewnienie mnie, że wszystko jest jak najbardziej w porządku na pewno dużo by pomogło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak

ale jeśli się krępujesz wybierz jakiś bardziej dyskretny moment. Ja podchodzę od razu jak wchodzimy na pokład. Dużo osób boi się latać i personel też jest szkolony jak sobie radzić z takimi osobami. Kiedy mniej nad sobą panowałam - płakałam itd zdarzyło się, że byłam przesiadana - pewnie też ze względu na innych pasażerów - do przodu albo do stewardess. Zawsze dziękuję po locie, dodatkowa "opieka" bardzo podnosi mój komfort psychiczny i jestem ogromnie wdzięczna za uprzejmość pań stewardess.

Jak widzisz po mojej historii - da się nad sobą pracować. Będzie lepiej, zobaczysz, ale dużo pracy przed Tobą. Warto poszukać pomocy u psychologa/ psychiatry.

**ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2** · 2019-07-12, 09:25

U mnie to po tym smoleńsku się stało.

linaya · 2019-07-12, 10:35

Mój TŻ ma fobię samolotową

zraził się za młodu i obecnie nie ma takiej siły, która by go przekonała do lotu samolotem. Po Europie podróżujemy koleją i innymi formami transportu naziemnego. Polubiłam nawet te wycieczki, bo po drodze zawsze jest okazja do zwiedzania miast, w których mamy przesiadki.
Ja sama jakoś szczególnie nie kocham latać, ale ponieważ nieco podróżuję służbowo, to jak trzeba, wsiadam w samolot i lecę. W panikę wpadłam raz, przy silnych turbulencjach. Zawsze staram się wyciszyć umysł i myśli. I zazwyczaj wybieram miejsce koło okna, lubię widzieć, co się dzieje.
Alkoholu podczas lotu unikam od chwili, gdy raz po procentach w samolocie zasnęłam i podczas lądowania nieprzyjemnie zatkały mi się uszy.

**d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab** · 2019-07-12, 12:53

Cytat:

Napisane przez januszpolak

Niestety ten schemat myślenia doprowadził mnie do tego, że teraz boję się aut. Także... nie polecam

Fobie są sublimacją zakorzenionego w dzieciństwie lęku, zatem polecałabym przyjrzeć się sprawie poważniej.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86982707]Na mnie nawet leki uspokajające nie działają. Jak są turbulencje czy obniżamy lot to nadal jest panika. W sierpniu lecę do Bułgarii, a całą radość psuje właśnie ten lot.[/QUOTE]

To widocznie masz niedobrane leki.

2019-07-10, 18:24	#1
priimrose Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 52	Paniczny strach przed lataniem samolotem Cześć wszystkim. Mam bardzo dokuczający problem i nie wiem jak sobie z nim poradzić. Mam za sobą wiele lotów i wiele godzin spędzonych w samolocie a z roku na rok coraz trudniej wsiąść mi do samolotu. W tamtym roku miałam 6 lotów w ciągu 2 miesięcy i sama nie wiem jak to przeżyłam - przy trzecim locie wpadłam w panikę gdy zaczęliśmy nagle ostrzej się zniżać a pilot o niczym nie poinformował. Oczywiście zbliżała się pora lądowania ale wpadłam w taką panikę, że zaraz się coś wydarzy, że zaczełam nerwowo wiercić się na fotelu, oglądać się za siebie i na wszystkich, że nawet starszy pan siedzący obok pytał się mnie czy lecę pierwszy raz i czy boję się latać. Przy następnym locie gdy zaczynał się już boarding popłakałam się i myślałam, że zaraz zemdleję. Gdy nie wpadam w panikę to i tak ciągle towarzyszy mi niepokój, przysłuchuję się wszystkim dźwiękom, każda rzecz wprowadza mnie w niepokój, jakiś odmienny dźwięk, niedziałająca żarówka, zbyt ciepło albo zimno i od razu panika, że coś jest uszkodzone i może się coś stać. Jak już niczego się nie dopatrzę to myślę czy aby na pewno wszystko jest bezpieczne, bo to może samolot stary, a co jeśli pilot jest jakiś niespełna rozumu bo historia zna i takie przypadki, a co jeśli samolot zacznie za chwilę niespodziewanie spadać. Boję się jeszcze na zapas nawet zanim czegoś się dosłyszę. Zdaję sobie sprawę, że gdy już jestem w samolocie to cokolwiek by się działo to nic nie zależy ode mnie, brak kontroli nad własnym życiem wprowadza mnie w strach. Odwiedzam moją rodzinę a to najlepszy środek transportu z tego miejsca, zaledwie w półtorej godziny jest się na miejscu. Pociągiem lub autobusem trzeba się liczyć z kilkoma przesiadkami, a podróż może trwać nawet cały dzień. Czy ktoś również ma problemy z takim lękiem, jak sobie z tym radzicie? Jakie macie doświadczenia?

2019-07-10, 18:49	#2
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Sprobuj sluchac muzyki lub czytac w czasie startu i ladowania. A jakimi liniami latasz? Jakie maja samoloty?

2019-07-10, 19:18	#3
amillia BAN stały Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 2 364	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Też tak mam i bardzo mi utrudnia życie. Płakanie nawet tydzień przed podróżą, ataki paniki w samolocie, wymiotowanie ze strachu w trackie lotu. Psychiatra przepisał mi jakieś leki uspokajające, jeszcze nie miałam okazji spróbować ich działania, bo unikam latania xD Do tej pory zasłaniałam okno, zamawiałam wino, włączałam film i próbowałam sobie wmawiać, że jestem w autokarze, działa tak sobie, ale jest lepiej niż kiedy siedzę jak na szpilkach i gapię się na silnik przez okno czy nie odpada. Strasznie bym się chciała pozbyć tego strachu bo dużo podróżujemy z mężem i coraz bardziej go irytuje ile dni/tygodni tracimy na dojazdy do miejsc, gdzie moglibyśmy dolecieć w pół dnia. Jakoś jeszcze mi się udało przepchnąć podróż koleją transyberyjską jako przygodę, ale prawda jest taka, że to nie dla przygody jadę ale ze strachu przed samolotem. Statystyki mi nic nie pomagają, przeczytanych książek o samolotach nie zliczę, no taką mam fobię i nie wiem czy coś da się z tym zrobić. Nawet na terapii byłam i nic.

2019-07-10, 19:21	#4
priimrose Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 52	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Czasem uda mi się skupić swoją uwagę na muzyce bądź książce, ale nie na długo bo pojawiają się natrętne myśli i nawet muzyki w spokoju nie potrafię słuchać. Latam easyjetem bądź czarterami polskimi z biura podróży. Tego drugiego obawiam się najbardziej bo zdaję sobie sprawę, że są to wiekowe samoloty najczęściej.

2019-07-10, 19:30	#5
vanidosa Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 23	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Spróbuj psychoterapii w nurcie poznawczo-behawioralnym. Dość skuteczna metoda, by pozbyć się fobii w niedługim czasie

2019-07-10, 19:32	#6
priimrose Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 52	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem O kurcze, to tragedia. Właśnie myślałam nad jakąś terapią albo tabketkami bo już sobie nie radzę, a za niespełna dwa tygodnie zbliża się seria 3 lotów Za każdym razem po locie mówię sobie, że już więcej nie polecę, ale chęć zobaczenia czegoś jest większa. Jak już przychodzi czas podróży wszystko staję się znowu nie takie kolorowe i wszystko przez lot, mam ochotę ze wszystkiego rezygnować ale już jest za późno.

2019-07-10, 19:34	#7
aliani Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 558	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Też się strasznie boję latać. Co najlepsze kilka razy leciałam i wtedy to bardzo lubiłam. Szczególnie moment startu, bo później całą podróż przesypiałam. Trafiło mnie chyba po tej sprawie ze Smoleńskiem, akurat wtedy mieszkałam sama w domu i włączyłam wiadomości. Później były jeszcze różne inne katastrofy. Mam chyba za dobrą wyobraźnię czy tam empatię. Teraz to w ogóle boję się też jeździć autem po autostradzie. Ale to jeszcze jakoś opanowuję. Natomiast od tamtej pory od samolotu się wykręcam. W tym roku też jedziemy autem na urlop. Ale bardzo szkoda, bo strasznie lubię zwiedzać, lubię różne języki, mąż chciałby zwiedzić Tajlandię, ja Chiny. Dobrze że nie mamy tyle kasy. Liczę na to że może tak jak przyszło, tak kiedyś przejdzie.

2019-07-10, 19:52	#8
priimrose Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-01 Wiadomości: 52	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Ja niestety nigdy nie potrafię zasnąć w środkach transportu, nawet jakby to miał być autobus miejski. Jak juz to jest to bardzo płytki sen i zdaję sobie w miarę co się wokół mnie dzieje. Ogólnie tematyka lotnictwa mnie interesuje, czytałam i oglądałam wiele na ten temat, statystyki, że to niby najbezpieczniejszy środek transportu ale nic mnie nie przekonuje.

2019-07-10, 20:00	#9
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Ja też się panicznie boje latać, bardo często mam koszmary z wypadkiem samolotowym. Wszyscy mówili że jak polecę pierwszy raz to mi minie, na studiach dostałam się na super stypendium więc byłam zdeterminowana i poleciałam, choć naprawdę chciałam zrezygnować ze strachu. Byłam tak zestresowana że usnęłam albo zemdlałam, nie wiem, w ogóle nie pamiętam tego lotu, za to w drugą stronę myślałam że umrę, do tego wiał okropny wiatr przy ladowaniu, to był KOSZMAR. Nie wiem jak sobie z tym radzić, fobie nie są racjonalne i racjonalne argumenty o bezpieczeństwie takiego transportu nie działają. Wszyscy mówią że na fobie najlepsze jest zmierzenie się z tym co powoduje lęk, ale jak widać nie zawsze to działa. Ja bym sobie dała spokój i jeździła pociągami, szkoda nerwów __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

2019-07-10, 20:37	#10
Hanako lubi eks swojego męża Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 1 791	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Na start polecam skonsultować się z psychiatrą i wypróbować leki uspokajające. Mam dwie koleżanki, które bardzo boją się latać, ale biorą leki przed podróżą i są spokojne, często przesypiają lot. Oczywiście nie wiem, jak ich objawy lękowe mają się do twoich, ale moim zdaniem zawsze najlepiej wyczerpać wszystkie możliwe ścieżki, zanim kompletnie zrezygnujesz z latania. __________________ chase the rain!

2019-07-10, 21:17	#12
aliani Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 558	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem W przypadku, w którym i tak musisz lecieć to leki być może zdadzą egzamin, przynajmniej nie wpadniesz w panikę. Ja z kolei nie sądzę, że leki lub psychiatra pomogłyby mi zdecydować się na podróż samolotem. Przecież on mi nie jest w stanie zagwarantować, że na pewno nic się nie stanie, a tylko to by mnie przekonało. Wydaje mi się, że sama muszę dojść do etapu, w którym albo będę wewnętrznie pogodzona ze śmiercią, albo stwierdzę, że mam nudne życie i naprawdę dużo tracę na tym strachu. Jak tak sobie myślę, to dużo łatwiej było mi w tej kwestii, jak byłam bardziej wierząca i brałam życie na zasadzie „tak było przeznaczone”, chociaż to może po prostu beztroska młodości.

2019-07-10, 21:31	#14
Hanako lubi eks swojego męża Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 1 791	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Autorka zaznacza wyraźnie, że ma racjonalną świadomość, że samoloty są bardzo bezpiecznym środkiem transportu, do tego świadomie i wielokrotnie decyduje się na podróżowanie nimi. Nie jest więc jej problemem nieufność co do latania, a nieracjonalny lęk i problem z opanowaniem negatywnych emocji. Na to pomagają właśnie leki uspokajające. __________________ chase the rain!

2019-07-10, 21:33	#15
amillia BAN stały Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 2 364	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem [1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;86982253]Ale co ma samolot do śmierci? Większe prawdopodobieństwo masz, że zginiesz w wypadku samochodowym. Czy samochodów też unikasz?[/QUOTE] To są pytania dla kogoś, kto myśli racjonalnie, naprawdę nie działają na fobie :P Mi trochę pomaga myśl, że taka śmierć w samolocie jest stosunkowo szybka. Zwłaszcza przy rozbiciu się przy lądowaniu, w jednej chwili pakujesz laptopa, w drugiej nie żyjesz. To chyba lepsze niż umieranie miesiącami na nowotwór. Kilka razy takie kalkulowanie "atrakcyjności" śmierci pomogło mi wsiąść do samolotu. Jest jakiś moment lotu, którego najbardziej się boisz? Ja kiedyś przeczytałam, że największe ryzyko jest przy starcie/lądowaniu. Lądowań się nie boję, zawsze bałam się startów, więc na sam start zamykam oczy, zatykam uszy i liczę do tysiąca. Kiedy tylko pojawia się spanikowana myśl "co to za dziwny skręt" albo cokolwiek w ten deseń natychmiast sama siebie upominam, że zajmę się tym problemem po doliczeniu do tysiąca. Blokuję wszystkie myśli oprócz odliczania. W międzyczasie mija 15 minut, osiągamy wysokość przelotową, mija największe (statystycznie) zagrożenie i się odprężam.

2019-07-10, 22:15	#16
Mijanou Wizażowy Kot Igor Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: po drugiej stronie lustra Wiadomości: 17 524	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem [1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;86982138]Skutecznym wyjściem są tabletki uspokajające. Niektórzy wypijają piwo na lotnisku. Samo ci nie przejdzie, myślę, że wsparcie się jakąś chemią będzie konieczne.[/QUOTE] Niektórzy chyba nie tylko piwo. Dość często latam na trasie Gdańsk-Londyn to się napatrzyłam. Alkohol w powietrzu działa silniej, niż na ziemi. __________________ I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!

2019-07-11, 00:53	#18
januszpolak Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-11 Wiadomości: 3 503	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Też tak mam a z wiekiem mi się nasila. Też się wsłuchuję i jak tylko usłyszę jakiś dźwięk to mam takie obezwładniające przeczucie "no teraz to z pewnością zginiemy". Nie wiem, co mogłoby zadziałać, sama nie latam często, zwykle dwa razy do roku na wakacje bo rodzinę mam na miejscu. Nie lubię być w powietrzu co chwilę wzdrygam się na myśl, że jestem tyle km nad ziemią i jak to możliwe (wiem, że technika itd., ale mój mózg tego nie przyswaja i czuję się tak jakby to miała być jedna wielka ściema a za chwilę spadniemy). Alkoholu unikam bo to nie jest metoda do leczenia lęków, lepiej nie wyrabiać sobie takiego odruchu. Tabletki tego typu co się daje na loty uzależniają więc jeśli tych lotów u ciebie jest bardzo dużo to jest pewne ryzyko. Jak kilka razy do roku to okej. Sama ich unikam gdyż boję się też uzależnień (XD). Mam też podobnie odnośnie samochodów więc podróżuję tylko pociągami, takie życie. A polecam terapię poznawczo-behawioralną jak już ktoś napisał, z tego co wiem to da się to wyleczyć, skuteczność jest spora i w to bym uderzała, zanim leki. ---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ---------- [1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;86982253]Ale co ma samolot do śmierci? Większe prawdopodobieństwo masz, że zginiesz w wypadku samochodowym. Czy samochodów też unikasz?[/QUOTE] Niestety ten schemat myślenia doprowadził mnie do tego, że teraz boję się aut. Także... nie polecam

2019-07-11, 02:22	#19
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Idź do lekarza po receptę na jakieś fajne tabsy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ -27,9 kg

2019-07-11, 05:33	#20
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 7 327	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Na mnie nawet leki uspokajające nie działają. Jak są turbulencje czy obniżamy lot to nadal jest panika. W sierpniu lecę do Bułgarii, a całą radość psuje właśnie ten lot.

2019-07-11, 11:00	#22
Sho_ Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: centrum Polski Wiadomości: 6	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Sama bardzo boję się latać, ale nie zniechęca mnie to do bardzo długich podróży (mój najdłuższy lot to 12:45h). Na przestrzeni lat wypracowałam swoją "rutynę" i sposoby na zmniejszenie stresu. 1. Bardzo dużo czasu poświęciłam na dowiedzenie się jak samoloty latają, co oznaczają różne dźwięki, jakie są procedury bezpieczeństwa. W jednym z filmików na yt, które oglądałam zostało użyte porównanie, że tak naprawdę samolot lecąc zawieszony jest w melasie i nie może spaść "od tak". 2. Sprawdzam jakim samolotem będę leciała i poznaję jego rozkład. Wybieram tylko sprawdzone linie lotnicze, jeśli mogę to któreś z moich ulubionych. Jeśli masz możliwość - wybierz połączenie dużym samolotem, będziesz znacznie mniej czuła zakręty itd. Jeśli Cie stać, poleć lepszą klasą. Im większy komfort i mniejszy ścisk tym łatwiej opanować nadchodzący atak paniki. Zawsze mam zapięte pasy jak siedzę. 3. Zawsze informuje panie na lotnisku, że boję się latać i proszę o miejsce przy osobie, z którą lecę. Jeśli jest opcja rezerwuje je wcześniej (co się zwykle wiąże z dodatkowymi opłatami). Niejednokrotnie zdarzyło mi się dostać "lepsze" miejsce z tego tytułu. Informuję również panie stewardessy, że boję się latać i proszę żeby podchodziły do mnie co jakiś czas dać znać, że wszystko jest w porządku. Osobiście, widok uśmiechniętej, spokojnej stewardessy zawsze mnie pociesza. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś nie spełnił mojej prośby. 4. Mam swoją "rutynę" przed podróżą: staram się skupić na innych rzeczach i nie pozwalam sobie za dużo myśleć, jeśli się da - robię trening przed, nie piję kawy (usiłuję się jak najbardziej zmęczyć). Nie pozwalam sobie nie być zajętą na lotnisku - idziemy coś zjeść, łazimy po sklepach itd. Tak samo w samolocie: mam swoje słuchawki (lepiej wygłuszające), książki, smakołyki, poduszkę, szczęśliwego misia. Na dłuższych rejsach większość linii ma teraz "rozrywkę na życzenie", ale zawsze możesz zabrać swojego laptopa z ulubionymi filmami / serialami (lekkimi, wesołymi itp). 5. Leki - na dłuższe loty biorę alpragen. Idź się skonsultować do psychiatry. Przy dobrze dobranych lekach udaje mi się przespać kilka godzin.

2019-07-11, 11:17	#23
itssonique Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 16	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem a np jakieś ziołowe leki uspokające? może coś na sen, zeby lot przespać? ja np do samolotów nic nie mam, ale często moje się podróżować autem - i wtedy takie leki uspokajające dużo dają

2019-07-11, 20:07	#25
cachotterie Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-04 Wiadomości: 47	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem . Edytowane przez cachotterie Czas edycji: 2023-11-28 o 10:27 Powód: zamkniecie forum

2019-07-12, 09:25	#28
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 7 327	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem U mnie to po tym smoleńsku się stało.

2019-07-12, 10:35	#29
linaya astro-loszka Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 511	Dot.: Paniczny strach przed lataniem samolotem Mój TŻ ma fobię samolotową zraził się za młodu i obecnie nie ma takiej siły, która by go przekonała do lotu samolotem. Po Europie podróżujemy koleją i innymi formami transportu naziemnego. Polubiłam nawet te wycieczki, bo po drodze zawsze jest okazja do zwiedzania miast, w których mamy przesiadki. Ja sama jakoś szczególnie nie kocham latać, ale ponieważ nieco podróżuję służbowo, to jak trzeba, wsiadam w samolot i lecę. W panikę wpadłam raz, przy silnych turbulencjach. Zawsze staram się wyciszyć umysł i myśli. I zazwyczaj wybieram miejsce koło okna, lubię widzieć, co się dzieje. Alkoholu podczas lotu unikam od chwili, gdy raz po procentach w samolocie zasnęłam i podczas lądowania nieprzyjemnie zatkały mi się uszy. __________________ Kpię i o drogę nie pytam.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)