Urywa kontakt w niespodziewanym momencie

[d367ac46e0892d17c68f09228d580cb19a3ffdb6_5dcdeab92d68d]

- - - - -

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Dlaczego nie rozumiesz oczywistych znaków? Ma napisać "koleś weź się odczep" żebyś odpuścił? Ona nie chce z Tobą już rozmawiać, bywa.

Podejrzewam że swoim "nie chciałem przyspieszać" skopałeś sprawę.

[tiuteraz]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87083476]Dlaczego nie rozumiesz oczywistych znaków? Ma napisać "koleś weź się odczep" żebyś odpuścił? Ona nie chce z Tobą już rozmawiać, bywa.

Podejrzewam że swoim "nie chciałem przyspieszać" skopałeś sprawę.[/QUOTE]

A skąd Ty to to wiesz? Masz jakąś szklaną kulę przez którą to widzisz a może po godzinach asystujesz wróżbicie Maciejowi?

Autorze możesz napisać jakie było to ostatnie pytanie? Czego dotyczyło?

[TakaSamaInna]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87083370]Dzień dobry drogie Panie.
Co facet robi na kobiecym forum.. hm.. przyszedł prosić o rady i wsparcie..

Poznałem w sieci pewną dziewczynę, która mieszka kilkadziesiąt kilometrów ode mnie, niedaleko w sumie. Od razu zaznaczę, że nie poznaliśmy się na stronach czy portalach randkowych tylko ogólnotematycznej.

Zaczęliśmy ze sobą pisać w prywatnych wiadomościach (w ramach tej) strony częściej i regularniej. Pisało nam się bardzo fajnie, wymieniliśmy się zdjęciami, wszystko było pięknie..

Z czasem zacząłem ją podgadywać, że musimy się spotkać, by nasza relacja nabierała rumieńców. Wszystko przyjmowała z entuzjazmem. Była gotowa nawet przyjąć moje zaproszenie do towarzyszenia mi na imprezie okolicznościowej (ucieszyła się gdy jej zaproponowałem). Nie mogła jednak pójść, gdyż w tym czasie będzie miała poważny zabieg (o czym powiedziała mi dużo wcześniej, także to moje zaproszenie z góry było skazane na niepowodzenie, ale chciałem żeby wiedziała, że chętnie widziałbym ją obok siebie).

Nasze rozmowy trwały około miesiąca. Zapytacie czemu nie spotkaliśmy się wczesniej. Ano nie chciałem zbyt mocno niczego przyspieszać, przynajmniej odczuwałem z jej strony, że woli dłużej mnie poznawać niż od razu przejść do realu.

Po tym niecałym miesiącu poprosiłem ją o numer telefonu (dostałem bez problemu).

Jeszcze tego samego wieczoru smsowaliśmy do godzin rannych. Nagle urwała odpowiedzi. Cóż, pomyślałem, że pewnie zasnęła, było naprawdę późno, więc to zrozumiałe. Ale moja ostatnia wiadomość była pytaniem, więc później po obudzeniu cały dzień nie pisałem, bo tak jakby nie chciałem zostawiać dwóch o swoich odpowiedzi na raz, nie mając odpowiedzi na poprzednią..

Ona jednak nie odezwała się.. Poczekałem do dnia następnego życząc jej dobrego dnia. Zero odzewu. Zacząłem się martwić, ale nie napisałem nic więcej.
Kolejnego trzeciego dnia wypadły akurat jej urodziny. Napisałem więc wiadomość, w której pytałem czy coś się stało, dlaczego nie odpisuje i że się o nią martwię. Do tego oczywiście życzenia urodzinowe.. Nie zareagowała w ogóle.

To był mój ostatni sms do niej, mija drugi dzień od jej urodzin i czwarty odkąd przepadła..

Kochane, wiem, że to wygląda jak klasyczne olanie mnie, ale to mi się nie klei. Dała mi numer, a dosłownie zaraz potem przestała się odzywać? Wierzcie mi nastrój rozmów był cudowny. Nie wiem co się dzieje... nic na to nie wskazywało. Dodam też, że na stronie, na ktorej się poznaliśmy nie ma żadnej jej aktywności, nie wiem czy się tam loguje, ale na pewno nie jest aktywna.. Wiem, że sprawa jej zabiegu bardzo ją ostatnio dołowała, a termin się zbliża, do tego jakieś sprawy rodzinne ją ostatnio denerwowały (coś wspominała).

Co mam robić? Od kilku dni o niczym innym nie myślę.. Nic z tego nie rozumiem. To waszym zdaniem naprawdę już koniec? Powinienem wykonać jeszcze jakiś ruch?

Pozdrawiam Was i proszę poradźcie coś.[/QUOTE]

Opcji jest wiele:
- coś się stało - może w rodzinie, może u niej, ale to by też tłumaczyło brak aktywności na forum,
- olała, bo poznała kogoś innego/stwierdziła, że to nie to/znajomi ją porwali itd.
- byłeś tylko odskocznią i traktowała Cię jak przyjaciela, a ma kogoś na stałe lub na oku,
- to pytanie ją uraziło, bo może wykazało u Ciebie cechę, której ona nie lubi np. "jesteś dziewicą?"
I wiele, wiele innych...
Niestety nic nie możesz zrobić. Dałeś jej znać, że się martwisz, a tu cisza. To nie ten etap znajomości by podejmować jakieś większe kroki.

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

Pewnie Mąż jej zakazał.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

To co cię spotkało to tzw ghosting. Na 99% dziewczynie nic nie jest. Najbardziej prawdopodobne to, że kiedy zaczęła z tobą SMSować to partner się dowiedział i kazał jej urwać kontakt.

Lub zdjęcie, które Ci wysłała nie było jej albo było zrobione 10 lat temu, więc boi się spotkać i odrzucenia po twoim zderzeniu z rzeczywistością.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dekko27]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87083370]Dzień dobry drogie Panie.
Co facet robi na kobiecym forum.. hm.. przyszedł prosić o rady i wsparcie..

Poznałem w sieci pewną dziewczynę, która mieszka kilkadziesiąt kilometrów ode mnie, niedaleko w sumie. Od razu zaznaczę, że nie poznaliśmy się na stronach czy portalach randkowych tylko ogólnotematycznej.

Zaczęliśmy ze sobą pisać w prywatnych wiadomościach (w ramach tej) strony częściej i regularniej. Pisało nam się bardzo fajnie, wymieniliśmy się zdjęciami, wszystko było pięknie..

Z czasem zacząłem ją podgadywać, że musimy się spotkać, by nasza relacja nabierała rumieńców. Wszystko przyjmowała z entuzjazmem. Była gotowa nawet przyjąć moje zaproszenie do towarzyszenia mi na imprezie okolicznościowej (ucieszyła się gdy jej zaproponowałem). Nie mogła jednak pójść, gdyż w tym czasie będzie miała poważny zabieg (o czym powiedziała mi dużo wcześniej, także to moje zaproszenie z góry było skazane na niepowodzenie, ale chciałem żeby wiedziała, że chętnie widziałbym ją obok siebie).

Nasze rozmowy trwały około miesiąca. Zapytacie czemu nie spotkaliśmy się wczesniej. Ano nie chciałem zbyt mocno niczego przyspieszać, przynajmniej odczuwałem z jej strony, że woli dłużej mnie poznawać niż od razu przejść do realu.

Po tym niecałym miesiącu poprosiłem ją o numer telefonu (dostałem bez problemu).

Jeszcze tego samego wieczoru smsowaliśmy do godzin rannych. Nagle urwała odpowiedzi. Cóż, pomyślałem, że pewnie zasnęła, było naprawdę późno, więc to zrozumiałe. Ale moja ostatnia wiadomość była pytaniem, więc później po obudzeniu cały dzień nie pisałem, bo tak jakby nie chciałem zostawiać dwóch o swoich odpowiedzi na raz, nie mając odpowiedzi na poprzednią..

Ona jednak nie odezwała się.. Poczekałem do dnia następnego życząc jej dobrego dnia. Zero odzewu. Zacząłem się martwić, ale nie napisałem nic więcej.
Kolejnego trzeciego dnia wypadły akurat jej urodziny. Napisałem więc wiadomość, w której pytałem czy coś się stało, dlaczego nie odpisuje i że się o nią martwię. Do tego oczywiście życzenia urodzinowe.. Nie zareagowała w ogóle.

To był mój ostatni sms do niej, mija drugi dzień od jej urodzin i czwarty odkąd przepadła..

Kochane, wiem, że to wygląda jak klasyczne olanie mnie, ale to mi się nie klei. Dała mi numer, a dosłownie zaraz potem przestała się odzywać? Wierzcie mi nastrój rozmów był cudowny. Nie wiem co się dzieje... nic na to nie wskazywało. Dodam też, że na stronie, na ktorej się poznaliśmy nie ma żadnej jej aktywności, nie wiem czy się tam loguje, ale na pewno nie jest aktywna.. Wiem, że sprawa jej zabiegu bardzo ją ostatnio dołowała, a termin się zbliża, do tego jakieś sprawy rodzinne ją ostatnio denerwowały (coś wspominała).

Co mam robić? Od kilku dni o niczym innym nie myślę.. Nic z tego nie rozumiem. To waszym zdaniem naprawdę już koniec? Powinienem wykonać jeszcze jakiś ruch?

Pozdrawiam Was i proszę poradźcie coś.[/QUOTE]

Hahha miałam podobnie z facetem , z którym spotykałam się prawie 2 miesiące, możesz odszukać mój watek. Tez snul opowieści o przyszłości i było nastrojowo i swietnie. Tez przestal się odzywac, tak jest latwiej niż powiedzieć ze nie chce Cie znać, bo mam kogos ciekawszego, szukałem tylko seksu, mam kobiete, nie pasujesz mi , powiedzialas cos co mnie zabolało, niespodobalo się...

Coraz popularniejszy trend. Uwazaj. Jak chcesz to zapytaj co się stało, nic nie stracisz ale na moje nic więcej już nie będzie.
Wy tylko pisaliście wiec tym bardziej olej.

[d367ac46e0892d17c68f09228d580cb19a3ffdb6_5dcdeab92d68d]

- - - - -

[dekko27]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87083636]

To nie takie łatwe, bo nie spodziewałbym się po niej takiego zachowania [/QUOTE]

Zycie, ja tez się nie spodziewałam a były spotkania. Minales się z oczekiwaniami. Albo napisz ostatnia wiadomość albo nie.
I zacznij zapominać.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Nie spodziewałeś się takiego zachowania? Stary, Ty jej nawet na oczy nie widziałeś, to zupełnie obca kobieta. Rozumiem gdybyś się z nią widywał miesiąc/dwa i zniknęła, kiepskie zachowanie. Ale nie w tej sytuacji...

Rada na przyszłość - jak najszybciej dąż do spotkania, żeby nie bujać w obłokach i nie marnować swojego czasu.

[d367ac46e0892d17c68f09228d580cb19a3ffdb6_5dcdeab92d68d]

- - - - -

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Nic nie pisz, bo wyjdziesz na kretyna.

[dekko27]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87083686]Czyli zostawić jej jeszcze jakąś ostatnią wiadomość?

Co sugerujecie napisać, by nie przesadzić?[/QUOTE]

Ja bym napisala:
Widze , ze urwalas kontakt. Szkoda, ze tak bez wyjaśnienia ...dzięki za rozmowe i poswiecony czas.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez dekko27

Ja bym napisala:
Widze , ze urwalas kontakt. Szkoda, ze tak bez wyjaśnienia ...dzięki za rozmowe i poswiecony czas.

Ojej bo ona się przejmie... Wyśmieje go pod nosem i uzna za żałosnego typka. Niech ma swój honor i o niej zapomni.

[dekko27]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87083704]Ojej bo ona się przejmie... Wyśmieje go pod nosem i uzna za żałosnego typka. Niech ma swój honor i o niej zapomni.[/QUOTE]
no ja np. olalam totalnie i nawet jak napisze to oleje
Dla mnie bez sensu znajomość gdzie ktoś milknie na tydzień lub dwa.


Niech zrobi jak uważa za słuszne...Może kolejna olewka mu otworzy oczy, skoro jeszcze ma nadzieje?

[d367ac46e0892d17c68f09228d580cb19a3ffdb6_5dcdeab92d68d]

- - - - -

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87083729]Czyli to koniec... Nie ma sensu nawet pisać?

Po co zatem w tej samej rozmowie zapewniała, że na pewno się spotkamy (rozmawialiśmy o napojach, odpaliła, że na pewno wspołnie się napjemy)

Pierwszy raz spotyka mnie tak niezrozumiała sytuacja...[/QUOTE]Nie ciebie pierwszego, ani ostatniego. Jak chcesz to pisz, ale nie oczekiwałabym odpowiedzi. Pamiętaj, że tak naprawdę to była obca osoba, a wiedziałeś o niej tylko tyle ile chciała ci powiedzieć. Równie dobrze mogła wrócić do byłego przemocowca i teraz jej głupio. Na przyszłość sobie zapamiętaj, żeby szybciej przenosić znajomości do świata realnego i dążyć do spotkania zanim się zaangażujesz emocjonalnie i zakochasz w wyobrażeniu danej osoby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87083729]Czyli to koniec... Nie ma sensu nawet pisać?

Po co zatem w tej samej rozmowie zapewniała, że na pewno się spotkamy (rozmawialiśmy o napojach, odpaliła, że na pewno wspołnie się napjemy)

Pierwszy raz spotyka mnie tak niezrozumiała sytuacja...[/QUOTE]
Przecież napisać można wszystko. Ale niekoniecznie trzeba w tę pisaninę wierzyć, skoro ktoś odwleka moment spotkania.

Ona pewnie szuka teraz innego, któremu jakąś ciemnotę wciśnie.
Nie szukaj z nią kontaktu, to jakaś ściemniara.

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Skoro zobaczyłeś, że zalogowała się na tym portalu, gdzie się poznaliście, i lajkowała jakieś treści, to pozamiatane. Masz już swoją odpowiedź: nic jej nie jest, olała Cię i tyle. I niestety nie ma w tym żadnej tajemnicy ani nic niezrozumiałego.

Nic do niej już nie pisz, bo jak mądrze napisano wyżej, uzna Cię za żałosnego desperata-nagabywacza.

A przede wszystkim nie zastanawiaj się, czy coś zrobiłeś źle i dlaczego tak wszystko wyszło. Na takim wczesnym etapie znajomości, w dodatku kiedy się nawet nie widzieliście na żywo, powodów mogą być setki. Może ona ma chłopaka, może się przestraszyła realnego spotkania, bo tak naprawdę coś jej w Tobie nie pasuje, może boi się, że nie sprosta Twoim wyobrażeniom, może jest 10 lat starsza i 10 kg grubsza niż mówiła, może ma męża, może ma dzieci... Nieważne. Nie chce, to nie, jej strata i tyle.

Idź do przodu i nie oglądaj się za siebie. Wiele osób doświadczyło takiego urwania kontaktu. To się po prostu zdarza, jak się szuka swojej miłości. Widocznie Ty jeszcze swojej nie znalazłeś, ale szukasz i to jest najfajniejsze i najważniejsze

[glossyzuz]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87083729]Czyli to koniec... Nie ma sensu nawet pisać?[/QUOTE]
ona Ci nie odpisze. co chcesz osiągnąć pisząc do niej?

[d367ac46e0892d17c68f09228d580cb19a3ffdb6_5dcdeab92d68d]

- - - - -

[Dwight_Schrute]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87085009]Dziękuję za te odpowiedzi, nie pozostawiliście mi złudzeń..

Pomyślicie, że jestem miękka faja, ale chyba za dużo ostatnio po tyłku dostaję.. Nie rozumiem kobiet/dziewczyn. Może szukam ich w niewłaściwym miejscu. Może ze mną coś jest nie tak.. Już sam nie wiem.[/QUOTE]

Miękką fają najchętniej nazwą cię puste laski. Faceci też mają uczucia. Coraz częściej nawet mam wrażenie, że to nasza płeć jest bardziej kruchą i uczuciową. Głowa do góry. Wyjdź z kumplem "na miasto", odstresuj się i zapomnij o tamtej. Nie jest warta twojego żalu.

[glossyzuz]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87085009]Dziękuję za te odpowiedzi, nie pozostawiliście mi złudzeń..

Pomyślicie, że jestem miękka faja, ale chyba za dużo ostatnio po tyłku dostaję.. Nie rozumiem kobiet/dziewczyn. Może szukam ich w niewłaściwym miejscu. Może ze mną coś jest nie tak.. Już sam nie wiem.[/QUOTE]
to oczywiste, że będziesz przybity po takim zachowaniu dziewczyny i nie powinieneś się tego wstydzić. to ona zachowała się nie w porządku, a nie Ty.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87085009]Dziękuję za te odpowiedzi, nie pozostawiliście mi złudzeń..

Pomyślicie, że jestem miękka faja, ale chyba za dużo ostatnio po tyłku dostaję.. Nie rozumiem kobiet/dziewczyn. Może szukam ich w niewłaściwym miejscu. Może ze mną coś jest nie tak.. Już sam nie wiem.[/QUOTE]

Wszystko jest ok, w końcu trafisz na tę odpowiednią, ze spokojem!

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=d367ac46e0892d17c68f092 28d580cb19a3ffdb6_5dcdeab 92d68d;87085009]Dziękuję za te odpowiedzi, nie pozostawiliście mi złudzeń..

Pomyślicie, że jestem miękka faja, ale chyba za dużo ostatnio po tyłku dostaję.. Nie rozumiem kobiet/dziewczyn. Może szukam ich w niewłaściwym miejscu. Może ze mną coś jest nie tak.. Już sam nie wiem.[/QUOTE]

Życie takie jest. Po prostu często zanim znajdziesz tą jedyną/tego jedynego to trzeba się naszukać. Na przyszłość tylko pamiętaj, żeby szybciej dążyć do spotkania na neutralnym gruncie z dziewczynami poznanymi przez Internet.

[d367ac46e0892d17c68f09228d580cb19a3ffdb6_5dcdeab92d68d]

- - - - -

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Pomyśl o wizycie u psychologa, bo jak tak przeżywasz olanie przez kobietę której nawet na oczy nie widziałeś, to jest słabo.

[just_travel]

Dziewczyna zachowała się identycznie jak większość facetów na tej planecie. Zapoznać internetowo i porzucić bez słowa. Być może faktycznie stwierdziła, że nie jesteś dla niej odpowiednim typem mężczyzny. Nie przejmuj się i idź do przodu.

Zwykle takie słowa pocieszenia padają na linii kobieta-kobieta skrzywdzona. Myślę, że masz duże zasoby emocji i stąd te rozterki.