Crystal Noir Versace

[Mo_niczka]

A ja mam dylemat...jestem ciekawa waszego zdania...Czy crystal noir raczej na wieczor i większe wyjscia czy na codzien w te zimowe dni?nie moge sie zdecydowac..baaaaaardzo proszę..pomózcie

[homyk]

Napisane przez Mo_niczka

A ja mam dylemat...jestem ciekawa waszego zdania...Czy crystal noire raczej na wieczor i większe wyjscia czy na codzien w te zimowe dni?nie moge sie zdecydowac..baaaaaardzo proszę..pomózcie

Bardzo podoba mi się ten zapach. Myślę, że niedługo pojawi się na mojej półce Będę go używać wtedy, kiedy będę mieć na niego ochotę. Myślę, że sprawdzi się i w dzień i w nocy, a także przy większych wyjściach i nawet w pracy, szczególnie teraz jesienią i zimą. Ważne tylko, żeby w zależności od okoliczności zachować "odpowiedni" umiar

Wg mnie jedyna pora, na którą ten zapach się nie nadaje to upały.

[burn-it-up]

Napisane przez homyk

Bardzo podoba mi się ten zapach. Myślę, że niedługo pojawi się na mojej półce Będę go używać wtedy, kiedy będę mieć na niego ochotę. Myślę, że sprawdzi się i w dzień i w nocy, a także przy większych wyjściach i nawet w pracy, szczególnie teraz jesienią i zimą. Ważne tylko, żeby w zależności od okoliczności zachować "odpowiedni" umiar

Wg mnie jedyna pora, na którą ten zapach się nie nadaje to upały.

Mam Crystal Noir i zgadzam się z Homykiem,CR jest bardzo miękki i raczej uniwersalny.Napewno nie jest to killer,który podusi Twoich współpracowników

[maja79]

No cóż - pozostaje podpisać się od tym co napisały dziewczyny . Zapach jest nieinwazyjny - świetnie nadaje się na dzień - i na tyle elegancki, że sprawdzi się rónież do wieczorowej sukienki .

PS. Dziś właśnie pachnę sobie Crystal Noir

[PolaH]

Zgadzam się w 100% z poprzednimi wypowiedziami Crystal Noir można uzywać na dzień i do pracy, oczywiście jeżeli lubi się ciepłe, otulające i bardzo kobiece zapachy.
Osobiście pachnę CN niezależnie od pory dnia, choć faktycznie latem był zarezerwowany raczej na wieczór (może dlatego że sam zapach kojarzy mi się właśnie z letnim, eleganckim wieczorem gdzieś na południu Europy ).

[szugarbejb]

A ja się wyłamię.
Zgadzam się - CN nadaje sie i na dzień i na wieczór, ale na dzień dla dziewczyn naprawdę odpornych. Używam/używałam Opium, Shalimar, teraz mam Arpege, i CN zaliczam właśnie do rodzaju zapachów "kochaj albo rzuć", ponieważ może przeszkadzać. Może wywoływać ból głowy, i nie tylko ja to zauważyłam (patrz: kwc). Na kwaśnym ph (ja i moja Mama) rozwija się tak intensywnie na słodko - kadzidlano -waniliowo, że robi sie baardzo męczący, a jego intensywność czuje się nawet z baaardzo daleka. Zgadzam się, zapach jest piękny i wyjątkowy, ale naprawdę polecam wypróbować wcześniej na skórze jak się rozwija , ponieważ można się rozczarować i zmęczyć

[Szarada]

Mnie się Crystal Noir bardzo podoba - mocny, wyrazisty; myślę, że bardzo się też podoba otoczeniu. Niestety, co go przetestuję, to wywołuje u mnie ból głowy. Pewnie to połączenie gardenii i ambry wywołuje taki efekt. Osobiście uwielbiam zapach gardenii, ale nie na sobie.

[kropka75]

Ja myślę, że nosić wtedy kiedy ma się ochotę. Dla pewności możesz zapytać otoczenie czy ją na Tobie czują i jak.

Ja CN nosić nie mogę, męczy mnie. Więc nie jestem obiektywna.

[demonik]

Ja również lubię Crystal Noir, choć muszę przyznać, że po dłuższym czasie troszkę męczy mnie ten "syntetyczny kokos" .
Używa go za to z powodzeniem moja teściowa, na niej CN nie jest mdły. Dostała od nas na urodziny wodę perfumowaną w pięknym pudełeczku (jak na załączonej fotce) i była zachwycona .

Również jestem zdania, że jest to zapach dość uniwersalny.

[Gothic_Daisy]

Ja go noszę wtedy gdy mam ochotę
Ale pewnie gdybym pracowała z ludźmi / w biurze itp, to wolałabym jakiś inny zapach, bardziej delikatny. Ale to w sumie też zależy.. Bo jeżeli do kogoś pasuje, to czemu nie?
A poza tym jest cudny i też mam do niego takie słodkie pudełeczko

[maja79]

Demoniku - mam właśnie taką flaszeczkę z dokładnie takim pudełkiem

Ja się czuję świetnie w tym zapachu. Crystal Noir owiewa mnie taką delikatnie pachnącą chmurką - prawie dla mnie niewyczuwlaną. Nie męczy mnie wcale.
Mam 2 wersje EDP (flakonik 50ml) i EDT (miniaturkę). EDP ma więcej piżmowych nut, dzięki którym zapach jest jakby wytrawniejszy. EDT ma mniej piżma i jest przez to słodsza, bo wybijają się na niej bardziej nutki gardenii i ambry.

Na początku bardziej podobała mi się EDT, teraz mi się odmieniło - zauważyłam w sobie pociąg do zapachów piżmowych - i na topie jest EDP (która jest też trwalsza)

Crystal Noir jest u mnie w niewestionowanej czołówce w obu wersjach

[Pomadka]

Napisane przez homyk

Bardzo podoba mi się ten zapach. Myślę, że niedługo pojawi się na mojej półce Będę go używać wtedy, kiedy będę mieć na niego ochotę. Myślę, że sprawdzi się i w dzień i w nocy, a także przy większych wyjściach i nawet w pracy, szczególnie teraz jesienią i zimą. Ważne tylko, żeby w zależności od okoliczności zachować "odpowiedni" umiar

Wg mnie jedyna pora, na którą ten zapach się nie nadaje to upały.

Podpisuję się pod Homyczkiem.
Nieinwazyjny zapach, który pasuje i na dzień i na wieczór.
Uniwersalny, ale nie nijaki.

[Mo_niczka]

Kochane jestescie dziewczynki...bardzo mi pomogły wasze wypowiedzi...ale jesli ktoś chce jeszcze cos dodac;-) nie obrażę się...hihihi...czekam...

[homyk]

Napisane przez maja79

Mam 2 wersje EDP (flakonik 50ml) i EDT (miniaturkę). EDP ma więcej piżmowych nut, dzięki którym zapach jest jakby wytrawniejszy. EDT ma mniej piżma i jest przez to słodsza, bo wybijają się na niej bardziej nutki gardenii i ambry.

Na początku bardziej podobała mi się EDT, teraz mi się odmieniło - zauważyłam w sobie pociąg do zapachów piżmowych - i na topie jest EDP (która jest też trwalsza)

Crystal Noir jest u mnie w niewestionowanej czołówce w obu wersjach

Strasznie to ciekawe, co piszesz Maju
Właśnie się sama o tym przekonałam
Do tej pory znałam tylko wodę toaletową. Dziś testowałam perfumowaną. Cudna!
Rzeczywiście warto mieć obie wersje
Edp trafia na moją listę zakupów

[maja79]

Napisane przez homyk

Strasznie to ciekawe, co piszesz Maju
Właśnie się sama o tym przekonałam
Do tej pory znałam tylko wodę toaletową. Dziś testowałam perfumowaną. Cudna!
Rzeczywiście warto mieć obie wersje
Edp trafia na moją listę zakupów

Prawda, ze przepiekna? Koniecznie, Homyczku, koniecznie

[Dorota-Coco]

A ze mna sie Crystal Noire nie polubil, w kazdym razie EDP. Najnormalniej w swiecie kwasnieje na mnie. Naprawde. Nie potrafie tego wyjasnic w zaden sposob, poki co. Dzialo sie tak jeszcze z Ellen Tracy. Moze powinnam pogrzebac w nutach i znalezc laczaca oba zapachy "przyczyne" kwasnienia...
Uwierzcie, ze zlana Crystal Noire czulam sie brrr i fuj...

[Doridee]

Bardzo lubię Crystal Noir ale tylko od czasu do czasu bo potrafią zmęczyć.. Są bardzo charakterystyczne, otulające i miękkie Mam wersje EDP (nie znam EDT )
No i ja też wyczuwam kokos.. wiecie może który składnik go powoduje? Bo przecież kokosa nie ma w składzie

[mulier]

Napisane przez maja79

Demoniku - mam właśnie taką flaszeczkę z dokładnie takim pudełkiem

Ja się czuję świetnie w tym zapachu. Crystal Noir owiewa mnie taką delikatnie pachnącą chmurką - prawie dla mnie niewyczuwlaną. Nie męczy mnie wcale.
Mam 2 wersje EDP (flakonik 50ml) i EDT (miniaturkę). EDP ma więcej piżmowych nut, dzięki którym zapach jest jakby wytrawniejszy. EDT ma mniej piżma i jest przez to słodsza, bo wybijają się na niej bardziej nutki gardenii i ambry.

Na początku bardziej podobała mi się EDT, teraz mi się odmieniło - zauważyłam w sobie pociąg do zapachów piżmowych - i na topie jest EDP (która jest też trwalsza)

Crystal Noir jest u mnie w niewestionowanej czołówce w obu wersjach

Dokładnie tak, maju
Testuję własnie równocześnie obie wersjie (do tej pory znałam niestety tylko edt ... nigdy nawet nie miałam szczęścia ogladać testera wody perfumowanej ) i ewidentnie, tak jak piszesz, wersja edt należy do bardziej słodkich, edp jest natomist badziej wytrawna, mogę powiedzieć że na mojej skórze rozwija sie tak szlachetnie ... a nie słodko - kokosowo. Teraz juz wiem, jeżeli kiedyś zdecyduję się już na zakup, to tylko wersji edp . A i w edp czuję dużo mniej kokosa, wręcz przypomina mi niektórymi nutami pp elixir... (nie żeby mi się wszystko z pp kojarzyło )

[Julie_K]

A jak jest z trwałością wersji edt?

[mulier]

Napisane przez Julie_K

A jak jest z trwałością wersji edt?

wydaje mi sie, że jest to zapach niezaleznie od wersji bardzo trwały, ale nie moge na ten temat nic konkretniej powiedzieć, bo miałam tylko próbki

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Julie_K

A jak jest z trwałością wersji edt?

testowałam ją kilka razy , moim zdaniem dosyc trwała . I przepiękna

[homyk]

Napisane przez Julie_K

A jak jest z trwałością wersji edt?

Ja nie narzekam Całkiem niezła trwałość na skórze, porównywalna z okresem trzymania się edp (obie wersje CN wg mnie bardziej różnią się samym zapachem niż trwałością)

A mój szal pachnie edt już 3-ci tydzień

[Meriamon]

Właśnie zostałam oświecona dzięki temu wątkowi
Nie wiedzialam,ze sa 2 wersje CN, jak sie okazuje mam EDP, której bardzo chce sie pozbyc i dlatego tak dzwiły mnie zapytania o wersje CN
Nie moge pogodzić sie z akcentem kokosowym, który nie dosyć, że mnie przytłacza, to jeszcze sprawia, że odstaje od skóry, w ogóle z nią nie wspólgra dla mnie koszmar...
Ale teraz ciekawa jestem wersji EDT, czy w niej też czuć kokos?

[maja79]

Napisane przez Meriamon

Ale teraz ciekawa jestem wersji EDT, czy w niej też czuć kokos?

No niestety bardziej niz w EDP, bo nie ma tyle pizma i wychodzi mocniej cala slodycz zapachu

[Meriamon]

Napisane przez maja79

No niestety bardziej niz w EDP, bo nie ma tyle pizma i wychodzi mocniej cala slodycz zapachu

W takim razie ja odpadam...

[Basia39]

Ja od wczoraj chodzę zauroczona Crystal Noir.
Ciszę się, że znalazłam ten wątek i odpowiedź na pytanie czym różnią się od siebie wersje EDT i EDP. Choć szczerze mówiąc i tak nadal nie wiem, którą wybrać

Zaraz wybieram się do Sephory i będę próbować obie

[Dalissime'80]

Niestety w Sephorze tester jest tylko edt

[Basia39]

Napisane przez Dalissime'80

Niestety w Sephorze tester jest tylko edt

Faktycznie był tylko edt, ale byłam w małej Sephorze przy CH Wileńska, bo akurat tam mi dziś najbardziej pasowało, może w wiekszych Sephorach mają również edp.

W każdym razie Pani ekspedientka usilnie mnie przekonywała, iż tester edp nie jest potrzebny bo edt od edp niczym się nie różni i już i, że to dotyczy wszystkich zapachów i już, a wogóle edt od edp różni się tylko mocą i już. Żaden argument z mojej stony Pani nie przekonał bo Pani wie najlepiej i już

W domu mam próbeczkę edp, a w Sephorze spróbowałam edt i zgadzam się z dziewczynami edp jest bardziej piżmowa i mniej słodka od edt A wogóle to podobają mi się obie wersje

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Basia39

W domu mam próbeczkę edp, a w Sephorze spróbowałam edt i zgadzam się z dziewczynami edp jest bardziej piżmowa i mniej słodka od edt A wogóle to podobają mi się obie wersje

edp trzyma sie tez bliżej skóry, niż edt , ta jest delikatnie ogoniasta

[Dalissime'80]

Ja z kolei wolę edt, bo generalnie piżmo nie jest moim ulubionym 'składnikiem' pachnie namnie tak...brudno Ale gardenia w obu wersjach boska...