Czy mamy jeszcze szansę? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-10-07, 09:11   #1
Sarczix12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 18

Czy mamy jeszcze szansę?


Hej

Przychodzę do was z problemem. Jestem z chłopakiem 2 lata, bardzo się kochamy. Jednak nasz związek jest dość wybuchowy. Często się klocimy. Do sierpnia tego roku było to głównie z mojej winy, jestem strasznie wybuchowa. Robiłam problemy z byle gówna że tak powiem. Zaczęłam nad sobą pracować i z mojej strony jest lepiej, jednak mój chłopak zaczął mnie olewac, nie słucha mnie i oklamuje.

We wrześniu wyjechał na kursy zawodowe więc rozumiałam, że może być spowodowane obecnością kolegów. Jednak teraz nie wiem co się dzieje. Byłam na weekend w domu (mieszkam w internacie 400km od niego, przyjeżdżam raz na Msc na weekendy, pochodzę z jego okolic) i było naprawdę cudownie, czułam się jak na początku związku, byłam non stop uśmiechnięta, wszelakie sprzeczki znikały od razu, uśmiechem na twarzy. Wróciłam do internatu, pierwsze dni były dobrze a potem znowu zaczęliśmy się kłócić. Poklolilismy się w piątek przez jego kłamstwo, stwierdziłam że mam dość, zerwałam. Wróciliśmy do siebie w niedziele, jednak i tak byliśmy w kontakcie, bardzo zależało i jemu i mi żeby do siebie wrócić. W niedzielę do siebie wróciliśmy, byłam bardzo szczęśliwa, po czym wieczorem znowu mnie oklamal. Dodam że oklamujesz mnie w takich sprawach jak "słuchasz mnie? Tak. To powtórz. Yyyy...". Robi to w blachych sprawach. Wiem że trochę powoduje to fakt że kiedyś okropnie rwagowalam jak mnie nie słuchal. Powiexzial mi że to robi bo boi się mojej rakcji. Pogodizlismy się, chcemy spróbować jeszcze razy, na nowo cały związek.

Na dodatek mam nerwice natrectw. Więc teraz pytanie, czy nasz związek ma szansę? Męczą mnie myśli nerwivowe. Wiem, że nie jestem w stanie od niego odejść, a on ode mnie. Wiem, że bardzo go kocham, a on mnie. Co możemy zrobić jeśli jest szansa? Chcę walczyc o niego a on o mnie. Im bardziej czytam artykuły tym bardziej się zastanawiam czy jest sens. Moja nerwica nie pomaga. Pomocy
Sarczix12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 10:22   #2
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Nie kochacie się tylko tkwicie z przyzwyczajenia, zrywacie, wracacie, ciągłe kłótnie... Co kto lubi.

Rada? Rozstać się i zapomnieć. Innej nie będzie.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 10:27   #3
Laverta
Raczkowanie
 
Avatar Laverta
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 96
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Cytat:
Napisane przez Sarczix12 Pokaż wiadomość
Hej

Przychodzę do was z problemem. Jestem z chłopakiem 2 lata, bardzo się kochamy. Jednak nasz związek jest dość wybuchowy. Często się klocimy. Do sierpnia tego roku było to głównie z mojej winy, jestem strasznie wybuchowa. Robiłam problemy z byle gówna że tak powiem. Zaczęłam nad sobą pracować i z mojej strony jest lepiej, jednak mój chłopak zaczął mnie olewac, nie słucha mnie i oklamuje.

We wrześniu wyjechał na kursy zawodowe więc rozumiałam, że może być spowodowane obecnością kolegów. Jednak teraz nie wiem co się dzieje. Byłam na weekend w domu (mieszkam w internacie 400km od niego, przyjeżdżam raz na Msc na weekendy, pochodzę z jego okolic) i było naprawdę cudownie, czułam się jak na początku związku, byłam non stop uśmiechnięta, wszelakie sprzeczki znikały od razu, uśmiechem na twarzy. Wróciłam do internatu, pierwsze dni były dobrze a potem znowu zaczęliśmy się kłócić. Poklolilismy się w piątek przez jego kłamstwo, stwierdziłam że mam dość, zerwałam. Wróciliśmy do siebie w niedziele, jednak i tak byliśmy w kontakcie, bardzo zależało i jemu i mi żeby do siebie wrócić. W niedzielę do siebie wróciliśmy, byłam bardzo szczęśliwa, po czym wieczorem znowu mnie oklamal. Dodam że oklamujesz mnie w takich sprawach jak "słuchasz mnie? Tak. To powtórz. Yyyy...". Robi to w blachych sprawach. Wiem że trochę powoduje to fakt że kiedyś okropnie rwagowalam jak mnie nie słuchal. Powiexzial mi że to robi bo boi się mojej rakcji. Pogodizlismy się, chcemy spróbować jeszcze razy, na nowo cały związek.

Na dodatek mam nerwice natrectw. Więc teraz pytanie, czy nasz związek ma szansę? Męczą mnie myśli nerwivowe. Wiem, że nie jestem w stanie od niego odejść, a on ode mnie. Wiem, że bardzo go kocham, a on mnie. Co możemy zrobić jeśli jest szansa? Chcę walczyc o niego a on o mnie. Im bardziej czytam artykuły tym bardziej się zastanawiam czy jest sens. Moja nerwica nie pomaga. Pomocy
Uważam, że jeżeli para dochodzi do tego momentu, że zaczyna ze sobą zrywać, wracać do siebie itd., to tylko kwestia czasu, aż zerwą ze sobą na dobre.
Jak dla mnie związek spisany na straty. Ciągle się kłócicie, on boi się twoich reakcji na niektóre rzeczy przez te kłótnie, ponadto zmienia swoje zachowanie gdy na horyzoncie pojawią się koledzy(o ile to rzeczywiście przez to).
Co rozumiesz przez "walkę o niego", o której wspomniałaś?
Laverta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 10:31   #4
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Cytat:
Napisane przez Sarczix12 Pokaż wiadomość
Hej

Przychodzę do was z problemem. Jestem z chłopakiem 2 lata, bardzo się kochamy. Jednak nasz związek jest dość wybuchowy. Często się klocimy. Do sierpnia tego roku było to głównie z mojej winy, jestem strasznie wybuchowa. Robiłam problemy z byle gówna że tak powiem. Zaczęłam nad sobą pracować i z mojej strony jest lepiej, jednak mój chłopak zaczął mnie olewac, nie słucha mnie i oklamuje.

We wrześniu wyjechał na kursy zawodowe więc rozumiałam, że może być spowodowane obecnością kolegów. Jednak teraz nie wiem co się dzieje. Byłam na weekend w domu (mieszkam w internacie 400km od niego, przyjeżdżam raz na Msc na weekendy, pochodzę z jego okolic) i było naprawdę cudownie, czułam się jak na początku związku, byłam non stop uśmiechnięta, wszelakie sprzeczki znikały od razu, uśmiechem na twarzy. Wróciłam do internatu, pierwsze dni były dobrze a potem znowu zaczęliśmy się kłócić. Poklolilismy się w piątek przez jego kłamstwo, stwierdziłam że mam dość, zerwałam. Wróciliśmy do siebie w niedziele, jednak i tak byliśmy w kontakcie, bardzo zależało i jemu i mi żeby do siebie wrócić. W niedzielę do siebie wróciliśmy, byłam bardzo szczęśliwa, po czym wieczorem znowu mnie oklamal. Dodam że oklamujesz mnie w takich sprawach jak "słuchasz mnie? Tak. To powtórz. Yyyy...". Robi to w blachych sprawach. Wiem że trochę powoduje to fakt że kiedyś okropnie rwagowalam jak mnie nie słuchal. Powiexzial mi że to robi bo boi się mojej rakcji. Pogodizlismy się, chcemy spróbować jeszcze razy, na nowo cały związek.

Na dodatek mam nerwice natrectw. Więc teraz pytanie, czy nasz związek ma szansę? Męczą mnie myśli nerwivowe. Wiem, że nie jestem w stanie od niego odejść, a on ode mnie. Wiem, że bardzo go kocham, a on mnie. Co możemy zrobić jeśli jest szansa? Chcę walczyc o niego a on o mnie. Im bardziej czytam artykuły tym bardziej się zastanawiam czy jest sens. Moja nerwica nie pomaga. Pomocy
Serio ?

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87230073]Nie kochacie się tylko tkwicie z przyzwyczajenia, zrywacie, wracacie, ciągłe kłótnie... Co kto lubi.

Rada? Rozstać się i zapomnieć. Innej nie będzie.[/QUOTE]

Zgadzam sie. Wasz zwiazek prowadzi do nikad.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 10:41   #5
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Odpuściłabym sobie związek na Twoim miejscu na razie nie tylko z nim, ale z kimkolwiek. Idź na terapię i naucz się radzić sobie z emocjami, zacznij leczyć nerwicę, a dopiero potem myśl o związkach z drugim człowiekiem.

Co do aktualnego związku, jeżeli pojawiają się kłamstwa, brak wzajemnej uwagi, ciągłe zerwania, to nie wróży szczęściu na przyszłość.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 10:53   #6
b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 882
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Autorko, uważam, że powinnaś pobyć sama, nauczyć się być szczęśliwa sama ze sobą, pójść na terapię.
Piszesz, że mieszkasz w internacie, więc mniemam, że jesteś jeszcze bardzo młoda, uporządkuj sobie wszystko w głowie, pobądź sama a następnie daj sobie szansę na poznanie kogoś innego, bo takie ciągłe rozstania i powroty nic dobrego Ci raczej nie dają, to jakaś emocjonalna sinusoida, zresztą taka odległość też Wam nie służy.

Edytowane przez b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa
Czas edycji: 2019-10-07 o 10:55
b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 11:34   #7
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Ty robiłaś awantury o rzeczy z d., on w rewanżu cię teraz okłamuje.
"Bardzo się kochamy".
Faktycznie.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-10-07, 11:43   #8
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Kłamstwa typu słuchasz mnie? To powtórz. A to pewnie było kazanie xD buhaha
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 12:02   #9
alabastrowa7
Raczkowanie
 
Avatar alabastrowa7
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 40
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Cytat:
Napisane przez Mija62 Pokaż wiadomość
Kłamstwa typu słuchasz mnie? To powtórz. A to pewnie było kazanie xD buhaha

No też mnie to rozwaliło xD Słuchanie to też nie to samo co pamiętanie no ale cóż xD
alabastrowa7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 12:25   #10
kurka_ziemna
Raczkowanie
 
Avatar kurka_ziemna
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 329
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Ale jakie klamstwa? Bo czym innym jest nie powiedziec, ze bylo sie na piwie z kolegami a czym innym pojscie do kina z kolezanką. Plus z tego wszystkiego bardzo przebija sie zwiazek w ktorym oskarzalas go o wszystko, wiec troche nic dziwnego ze dla swietego spokoju przestal ci mowic prawde o jakis duperelach. No chyba, ze cie zdradzal, to co innego.
kurka_ziemna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 13:49   #11
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Cytat:
Napisane przez kurka_ziemna Pokaż wiadomość
Ale jakie klamstwa? Bo czym innym jest nie powiedziec, ze bylo sie na piwie z kolegami a czym innym pojscie do kina z kolezanką. Plus z tego wszystkiego bardzo przebija sie zwiazek w ktorym oskarzalas go o wszystko, wiec troche nic dziwnego ze dla swietego spokoju przestal ci mowic prawde o jakis duperelach. No chyba, ze cie zdradzal, to co innego.
Z tego co autorka pisala to te klamstwa to np.:
autorka: mowi cos i pyta: sluchasz mnie?
on: tak
ona: to co mowilam?
on: yyy?

No i oklamal ja bo jej nie sluchal, a powiedzial, ze tak.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-07, 14:24   #12
kurka_ziemna
Raczkowanie
 
Avatar kurka_ziemna
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 329
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Cytat:
Napisane przez FALLinLOVE Pokaż wiadomość
Z tego co autorka pisala to te klamstwa to np.:
autorka: mowi cos i pyta: sluchasz mnie?
on: tak
ona: to co mowilam?
on: yyy?

No i oklamal ja bo jej nie sluchal, a powiedzial, ze tak.
No to faktycznie dramat. A tak naprawdę to nie, facet zostal sterroryzowany i jak sam przyznal, dla swietego spokoju mowil jej to co chciala uslyszeć. Pierdołowate z jego strony, ale autorka wydaje mi sie nie lepsza.

Edytowane przez kurka_ziemna
Czas edycji: 2019-10-07 o 14:25
kurka_ziemna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 15:13   #13
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Oboje zachowują się, jakby dopiero co opuścili podstawówkę.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 19:59   #14
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Problemem nie są kłamstwa, że on cię słucha, a nie potrafi powtórzyć...

Problem polega na tym, że z jakiegoś powodu on cię nie chce słuchać. Zastanówcie sie dlaczego - przegadajcie to szczerze. Próbujcie to zmienić. Jeśli się nie uda, no to po ptakach no...

Pytanie, czy on nie słucha cię, bo go nie interesuje to co mówisz. Czy np. Za dużo w przeszłości mu trułaś i nauczył się nie słuchać. Różnie może być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-07, 20:36   #15
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Cytat:
Napisane przez Sarczix12 Pokaż wiadomość
Zaczęłam nad sobą pracować i z mojej strony jest lepiej, jednak mój chłopak zaczął mnie olewac, nie słucha mnie i oklamuje.

W jaki sposób zaczęłaś nad sobą pracować i dlaczego dopiero po dwóch latach?
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-08, 07:03   #16
Sarczix12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 18
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Wiem, że to nie przyzwyczajenie. Nie chcę się z nim rozstawać, bardzo zależy mi żeby to wszystko naprawić. Zaczęłam nad sobą pracować po takim czasie bo dopiero teraz zrozumiałam, że to ja byłam problemem. Bardzo go kocham, zależy mi żeby wiedzieć co u niego, moc mu pomagać, być blisko niego. Wiem jak nasz związek potrafi wyglądać poza kłótniami. Zrywanie nie było takim pożądanym zrywaniem, raczej na 5 minut. Naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez niego i wiem że on beze mnie też. Pierwszy raz w życiu spotkałam kogoś przy kim czuje się tak wyjątkowo, tak genialnie. Chciałabym to wypracować. Z nerwica w miarę sobie radzę coraz lepiej, nie wpływa już na związek jak dawniej.
Sarczix12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-08, 07:11   #17
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Wasz związek nie ma przyszłości, bo ogólny bilans wychodzi na minus, nie na plus. Ciągłej szarpaniny emocjonalnej na dłuższą metę nikt normalny nie udźwignie. Nieważne, że bywa milutko, a Ty sobie "nie wyobrażasz" życia bez niego. On za to sobie już pewnie od dawna wyobraża. Dobrymi chęciami wiadomo co jest wybrukowane. Niestety, ale zmiana nie zawsze jest możliwa i nie zawsze wynagradza wcześniejsze zgrzyty i pęknięcia na powierzchni związku. Zrozum to wreszcie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2019-10-08 o 08:55 Powód: Literówka
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-08, 08:13   #18
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Cytat:
Napisane przez Sarczix12 Pokaż wiadomość
Pierwszy raz w życiu spotkałam kogoś przy kim czuje się tak wyjątkowo, tak genialnie.
Pewnie w to nie uwierzysz, ale bardzo często to bzdura i nie ma problemu żeby poznać kogoś, przy kim będzie tak samo, albo i lepiej (nawet bez związku)
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-08, 08:52   #19
FALLinLOVE
Realistka
 
Avatar FALLinLOVE
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Wasz związek nie ma przyszłości, bo ogólny bilans wychodzi na minus, nie na plus. Ciągłej szarpaniny emocjonalnej na dłuższą metę nikt normalny nie udźwignie. Nieważne, że bywa milutko, a Ty sobie "nie wyobrażasz" życia bez niego. On za to sobie już pewnie od dawna wyobraża. Dobrymi chęciami wiadomo co jest wybrukowane. Niestety, ale zmiana nie zawsze jest możliwa i nie zawsze wynagradza wcześniejsze zgrzyty i pęknięcia na powierzchni związki. Zrozum to wreszcie.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.
FALLinLOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-08, 10:50   #20
kurka_ziemna
Raczkowanie
 
Avatar kurka_ziemna
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 329
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Cytat:
Napisane przez Sarczix12 Pokaż wiadomość
Wiem, że to nie przyzwyczajenie. Nie chcę się z nim rozstawać, bardzo zależy mi żeby to wszystko naprawić. Zaczęłam nad sobą pracować po takim czasie bo dopiero teraz zrozumiałam, że to ja byłam problemem. Bardzo go kocham, zależy mi żeby wiedzieć co u niego, moc mu pomagać, być blisko niego. Wiem jak nasz związek potrafi wyglądać poza kłótniami. Zrywanie nie było takim pożądanym zrywaniem, raczej na 5 minut. Naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez niego i wiem że on beze mnie też. Pierwszy raz w życiu spotkałam kogoś przy kim czuje się tak wyjątkowo, tak genialnie. Chciałabym to wypracować. Z nerwica w miarę sobie radzę coraz lepiej, nie wpływa już na związek jak dawniej.
Ok, to ja ponowie pytanie o tym jak wyglada twoja praca skoro awantury o bzdurki nadal są miedzy wami, z tego co rozumiem. Podobnie jak nazywanie nie sluchania cie i przytakiwania "okłamywaniem cię" jest tak śmieszną egzaltacją, że serio warto sie zastanowic czy glowny problem nie lezy w tobie.
kurka_ziemna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-08, 18:13   #21
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Jesteś pod opieką specjalisty? Nerwicę się leczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-09, 18:14   #22
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Czy mamy jeszcze szansę?

Cytat:
Napisane przez Sarczix12 Pokaż wiadomość
Wiem, że to nie przyzwyczajenie. Nie chcę się z nim rozstawać, bardzo zależy mi żeby to wszystko naprawić. Zaczęłam nad sobą pracować po takim czasie bo dopiero teraz zrozumiałam, że to ja byłam problemem. Bardzo go kocham, zależy mi żeby wiedzieć co u niego, moc mu pomagać, być blisko niego. Wiem jak nasz związek potrafi wyglądać poza kłótniami. Zrywanie nie było takim pożądanym zrywaniem, raczej na 5 minut. Naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez niego i wiem że on beze mnie też. Pierwszy raz w życiu spotkałam kogoś przy kim czuje się tak wyjątkowo, tak genialnie. Chciałabym to wypracować. Z nerwica w miarę sobie radzę coraz lepiej, nie wpływa już na związek jak dawniej.
Mam wrażenie, Tobie się wydaje, że jest lepiej z Twoim zachowaniem, bo się starasz hamować ze strachu, że w końcu zerwie naprawdę.
Serio idź na terapię.
Sama sobie nie dasz rady. Szukasz winy w nim na siłę, oskarżasz o kłamstwa, bo nie zawsze Cię słucha, ale to Ty jesteś zapalnikiem kłótni i konfliktów.
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-09 19:14:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.