Relacja się rozpada

sebazmarsa · 2019-10-23, 08:16

Mam 30 lat, a dziewczyna P - 31. Mieszkamy od siebie nieco ponad 50km. Jesteśmy razem kilka miesięcy. Od jakiegoś czasu coś jest nie tak. O wiele mniej dzwoni, pisze na fejsie i wysyła smsów.

Dziewczyna ma do pracy na 8, ja 9. Jednak o ile ja mam blisko, tak ona musi przebyć spory kawałek, dlatego wstaje po 6. W związku z tym w 99% P inicjowała poranny kontakt - sms na dzień dobry. Jednak w weekendy lub jeśli zdarzyło się mi w tygodniu stać wcześniej, to ja pierwszy się odzywałem. Jednak od tygodnia P smsów nie przesyła.
Jeśli pierwszy wykonam ruch, P odpisze, ale na zasadzie "wzajemnie".
W przypadku braku odzewu, dziewczyna również będzie milczała do południa.

Zwykle po pracy idzie na zakupy i wtedy wracając do mnie dzwoni. Kiedyś też tak było z tą różnicą, że wykonywała telefon jeszcze wieczorem. A teraz porozmawiamy do 10 minut "po drodze" gdy jest na przystanku i na tym kontakt się kończy. Potem nie pisze nic na fejsie, a kiedy ja zainicjuję jakiś temat lub do niej zadzwonię, otrzymuję zdawkowe, niewiele wyczerpujące odpowiedzi, z których trudno rozwinąć rozmowę.

Gdy P wraca ze sklepu pyta jak minął dzień, opowiada jak jej i na tym rozmowa się kończy. Kiedyś potrafiliśmy rozmawiać na wiele różnych tematów lub opowiedzieć wydarzenia z przeszłości, które nas do siebie w jakiś sposób zbliżały. Obecnie prowadzimy suche rozmowy o tym jak minął dzień. W dodatku wiadomo, że po drodze nie rozmawia się komfortowo jak gdyby była w domu.

Gdy dzwonię do niej wieczorem P nie ma ochoty na pogawędki, o czym świadczą jej odpowiedzi.

Problem jest by się z nią spotkać. W poprzedni weekend się nie zobaczyliśmy bo w sobotę była umówiona z siostrą na szoping, a na niedzielę została zaproszona przez koleżankę na obiad.

W ten weekend również nie znajdzie czasu dla mnie z powodu wyjazdu rodzinnego w sobotę.

Moim zdaniem jeśli zależy dziewczynie to czas zawsze znajdzie. Ale ok.

W przyszłym tygodniu po wszystkich świętych niby możemy się spotkać, ale usłyszałem że nie ma co planować bo można się jesienią prosto rozchorować i wtedy plan się niszczy.

Ostatnio spotkaliśmy się 12 października. Na spotkaniu było w porządku, ale bez fajerwerków. Kiedyś na spacerze P sama inicjowała przytulanie itp. Teraz tego nie robiła, a gdy wykonałem ruch, nie odwzajemniała. Nie było radości, odnosiłem wrażenie że szliśmy bo szliśmy. Po spotkaniach dziewczyna ZAWSZE wcześniej pisała "dziękuje za miły dzień", lub gdy to ja do niej jechałem dzwoniła z pytaniem gdzie jestem. Po spotkaniu w październiku tego nie było.

Sytałem czy źle ocenia spotkanie, usłyszałem że było spoko.
Nie wiem o co jej chodzi. Z jednej strony przed spotkaniem 12 października często dzwoniła, w smsach pisała że tęskni, a teraz ma wylane.

Kumpel mówi, że to dlatego, iż pojechałem zarośnięty - miesiąc bez fryzjera, nieogolony, niewyspany i dlatego straciła zainteresowanie.
Przed spotkaniem było ok, inicjowała kontakt, pisała, że tęskni, a po spotkaniu, nie było ok. Na spotkaniu czułem brak zainteresowania.

Likka9 · 2019-10-23, 09:14

Macie 30 lat, mieszkacie raptem godzinę drogi od siebie i widujecie się w weekendy jak nastolatkowie? Też by mi się znudziła taka relacja.
Dziewczyna pewnie próbuje się wycofać. No ileż można dzwonić czy pisać do siebie smsów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-10-23, 09:26

Jezu, chłopie, dziewczynie ewidentnie nie zależy na tej relacji. Już mniejsza z tym czy przez twój zarost czy po prostu nie nadaje się do związku na odległość. Daj sobie spokój.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

sebazmarsa · 2019-10-23, 09:35

W tygodniu parę razy się spotkaliśmy, jednak widujemy się w weekendy nam bardziej pasuje.

Ale jak przestało zależeć? 2 tygodnie temu pisała, że tęskni, szukała kontaktu, a teraz nagle przestało

Likka9 · 2019-10-23, 09:36

Może kogoś poznała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PoPoo · 2019-10-23, 10:02

Jeśli wyglądałeś jak fleja a to dopiero początki znajomosci to rzeczywiście mogła się zniechęcić

sebazmarsa · 2019-10-23, 10:11

To nie początek znajomości. No i nie wiem o co jej chodzi. Niby do mnie dzwoni, więc szuka kontaktu i jej zależy. Ale z drugiej strony kiedyś kontakt był z jej strony częstszy, chętniej ze mną rozmawiała i ze spotkaniem nie było większych problemów.

Ellen_Ripley · 2019-10-23, 10:14

Nie zakładałeś już o tym wątku pod innym nickiem?

sebazmarsa · 2019-10-23, 10:21

nie

Ellen_Ripley · 2019-10-23, 10:25

Tak, czy inaczej dziewczyna nie znajduje dla Ciebie za wiele czasu, jest też wyraźnie zmęczona i znudzona rozmowami o niczym. Daj jej i sobie spokój z tą relacją od razu lub spotkajcie się i pogadajcie poważnie, czy jest sens to ciągnąć oraz o tym, co Wam ewentualnie nie pasuje.

I nie, nie traci się zainteresowania facetem od tego, że raz był nieogolony i nie był przez miesiąc u fryzjera. To tak nie działa. Jeżeli myślisz, że tak wyglądają uczucia, że byle g... może wszystko zburzyć, to jesteś mega niedojrzały.

sebazmarsa · 2019-10-23, 10:30

No właśnie rozmowami o niczym. Kiedys pojawiały się tematy, a teraz nawija tylko o tym jak minął dzień i koniec rozmowy. Nie ma tematów na jakiś temat. Nawet jeśli dzwonię i próbuję to pojawia się niechęć.

Spytałem ostatnio czy wybierzemy się gdzieś na wycieczkę bo już miesiąc nigdzie nie byliśmy. Odpowiedź - zobaczymy.

Dawniej było tak, że pytała lub ja ja, jak mija wieczór i wchodzilismy na jakies tematy, a teraz tego nie ma. Jest problem by o czymś konkretnym z nią porozmawiać

i kiedy pojawi się niezręczna cisza dziewczyna od razu mówi - ok będę kończyła

Ellen_Ripley · 2019-10-23, 10:51

Cytat:

Napisane przez sebazmarsa

No właśnie rozmowami o niczym. Kiedys pojawiały się tematy, a teraz nawija tylko o tym jak minął dzień i koniec rozmowy. Nie ma tematów na jakiś temat. Nawet jeśli dzwonię i próbuję to pojawia się niechęć.

Spytałem ostatnio czy wybierzemy się gdzieś na wycieczkę bo już miesiąc nigdzie nie byliśmy. Odpowiedź - zobaczymy.

Dawniej było tak, że pytała lub ja ja, jak mija wieczór i wchodzilismy na jakies tematy, a teraz tego nie ma. Jest problem by o czymś konkretnym z nią porozmawiać

i kiedy pojawi się niezręczna cisza dziewczyna od razu mówi - ok będę kończyła

Zainteresowanie i zauroczenie sobą może się wypalić bez większego powodu. Ona Ci to okazuje całą sobą. Czas przyjąć do wiadomości, że już Cię tam nie chcą i tyle.

sebazmarsa · 2019-10-23, 10:58

No ale jak to ot tak przekreślić idzie wszystko? Wspólne wypady, spotkania, jakby ich nie było? No tego nie rozumiem, jednak jakieś przywiązanie chyba musi być. Pomyślmy co można zrobić by wróciło to co dawniej

Ellen_Ripley · 2019-10-23, 11:03

Cytat:

Napisane przez sebazmarsa

No ale jak to ot tak przekreślić idzie wszystko? Wspólne wypady, spotkania, jakby ich nie było? No tego nie rozumiem, jednak jakieś przywiązanie chyba musi być. Pomyślmy co można zrobić by wróciło to co dawniej

Nic Was tak naprawdę trwale nie łączy poza faktem, że się znacie. Znajomości się kończą. Nie dramatyzuj tak.

Na forum nic Ci nie wymyślimy co masz zrobić, aby "wróciło". Moim zdaniem nie ma co wracać. Jedyna rada: spotkaj się z nią i szczera do bólu rozmowa, albo - jeżeli nie znajdzie czasu i na to - kończysz.

sebazmarsa · 2019-10-23, 11:04

Ok ale co jej powiedzieć? Odnoszę wrażenie że od pewnego czasu masz mnie gdzieś, bo z twojej strony jest mniejszy kontakt?

Ellen_Ripley · 2019-10-23, 11:10

Cytat:

Napisane przez sebazmarsa

Ok ale co jej powiedzieć? Odnoszę wrażenie że od pewnego czasu masz mnie gdzieś, bo z twojej strony jest mniejszy kontakt?

Tak, odnoszę wrażenie, że zmieniło się na gorsze (przykłady), że jesteś znudzona i zniechęcona, nie chce ze mną niczego planować np. wycieczki.

ParasolkaMaryPoppins · 2019-10-23, 11:18

Ta dziewczyna już nie jest Tobą zainteresowana i powoli ochładza kontakt, by zerwanie nie było dla Ciebie zaskoczeniem.

Nawet jeśli nikogo nie poznała, ten związek na odległość mógł po prostu przestać jej odpowiadać. Na początku może i fajnie, bo się tej osoby tak do końca nie zna, więc i tematy rozmów nasuwają się same. Ale w końcu fajerwerki zastępuje szara codzienność i fakt relacjonowania wydarzeń osobie, która na co dzień nie uczestniczy w naszym życiu jest... bez sensu na dłuższą metę.

sebazmarsa · 2019-10-23, 11:19

Kolega mówi, że moim największym problemem był codzienny kontakt.

Lepiej gdy była zainteresowana nie odzywać się przez cały dzień, nie rozmawiać przez telefon każdego dnia, bo tak bym się jej nie znudził.

ParasolkaMaryPoppins · 2019-10-23, 11:28

Cytat:

Napisane przez sebazmarsa

No ale jak to ot tak przekreślić idzie wszystko? Wspólne wypady, spotkania, jakby ich nie było? No tego nie rozumiem, jednak jakieś przywiązanie chyba musi być. Pomyślmy co można zrobić by wróciło to co dawniej

Wcale nie musi. Spotykacie się tylko kilka miesięcy.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Cytat:

Napisane przez sebazmarsa

Kolega mówi, że moim największym problemem był codzienny kontakt.

Lepiej gdy była zainteresowana nie odzywać się przez cały dzień, nie rozmawiać przez telefon każdego dnia, bo tak bym się jej nie znudził.

Porady z gimnazjum. Oceniając jej obecne zaangażowanie, byłoby jej na rękę, że sam ochładzasz z nią kontakt, bo miałaby kolejny argument, czemu powinniście się rozstać.

Do tanga trzeba dwojga. Takie wzajemne intencjonalne ignorowanie w zaledwie kilkumiesięcznej znajomości jest całkiem bez sensu.

I am Rock · 2019-10-23, 11:49

Ja też uważam, że dziewczyna straciła zainteresowanie związkiem i to już koniec.

FALLinLOVE · 2019-10-23, 11:55

Dziewczyna powoli sie wycofuje, bo zauwazyla, ze wasz zwiazek nie jest czescia jej zycia. Jestem w podobnym wieku i nie wyobrazam sobie takiej relacji z weekendowymi spotkaniami i kontaktem wirtualnym. Nie wierze w zwiazki powstajace na odleglosc. Co innego jesli w dlugim zwiazku ktos wyjezdza nawet na dluzej. Wtedy takie 'fundamenty zwiazku sa mocniejsze i moze byc ok'. Ale budowanie relacji na odleglosc wlasciwie od zera jest dla mnie bez sensu. Oczywiscie zdarza sie, ze akurat wypali, ale to raczej wyjatek potwierdzajacy regule

Azhaar · 2019-10-23, 11:56

Cytat:

Napisane przez Likka9

Macie 30 lat, mieszkacie raptem godzinę drogi od siebie i widujecie się w weekendy jak nastolatkowie? Też by mi się znudziła taka relacja.
Dziewczyna pewnie próbuje się wycofać. No ileż można dzwonić czy pisać do siebie smsów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, ludzie w tym wieku zazwyczaj pracują

Mi też by się nie chciało marnować 2 godziny dziennie na same dojazdy do kogoś w ciągu tygodnia, kiedy i tak zazwyczaj jestem 8-19 poza domem z powodu samej pracy i dojazdów do niej, nie mowiąc o tym, że czasami trzeba cos załatwić, zrobić zakupy etc.

Poza tym, to chyba była ich wspolna decyzja o wejściu w taką relację, wiec jak dziewczynie przeszkadzały niezbyt częste spotkanie to mogła użyć gęby i mu to zakomunikowac.

Inna sprawa, że ja też bym nie chciała takiej relacji, ale dlatego z góry skreślam wszelkie relacje na odległość.

Wydaje się, że jest już po ptakach i dziewczynie przeszło zauroczenie.
Gdyby jej coś przeszkadzało, ale by jej zależało to pewnie by to zakomunikowała (a przynajmniej powinna).

Nie wiadomo co dokładnie dzieje się w jej głowie - może dopiero to jest początek tej fazy wypalania uczucia i ona sama nie wie co czuje i może dlatego nie zrywa. No chyba, że to ten typ co czeka aż druga strona zerwie albo kręci z kimś na boku ale nie zerwie dopóki nie ,,zaklepie" tego drugiego.

Trzeba z nią porozmawiać i powiedzieć konkretnie, że czujesz się olewany, że nie jest tak jak wczesniej i że Ci to przeszkadza. Spróbować ustalić czy coś da się zmienić. No i w zależności od przebiegu tej rozmowy poczynić dalsze kroki. Albo się rozstaniecie, bo ona stwierdzi że to faktycznie nie to albo spróbujecie to naprawić. Tylko trzeba obserwować czy coś zmieni się w jej zachowaniu po takiej rozmowie czy to oleje. Wtedy trzeba będzie samemu to uciąć, bo szkoda czasu na taką relację.

ParasolkaMaryPoppins · 2019-10-23, 12:43

Cytat:

Napisane przez FALLinLOVE

Dziewczyna powoli sie wycofuje, bo zauwazyla, ze wasz zwiazek nie jest czescia jej zycia. Jestem w podobnym wieku i nie wyobrazam sobie takiej relacji z weekendowymi spotkaniami i kontaktem wirtualnym. Nie wierze w zwiazki powstajace na odleglosc. Co innego jesli w dlugim zwiazku ktos wyjezdza nawet na dluzej. Wtedy takie 'fundamenty zwiazku sa mocniejsze i moze byc ok'. Ale budowanie relacji na odleglosc wlasciwie od zera jest dla mnie bez sensu. Oczywiscie zdarza sie, ze akurat wypali, ale to raczej wyjatek potwierdzajacy regule

Jestem w podobnym wieku i taki związek na odległość by mnie absolutnie nie satysfakcjonował. Teraz wolę mieć partnera bliżej niż dalej. Autor i ta dziewczyna nie mają nawet żadnego fundamentu pod tę relację. Ot, internetowa znajomość jakich wiele

Wiraccocha · 2019-10-23, 13:00

Od jakiegoś czasu ciągle tu na forum pojawiają się podobne wątki. Facet ma związek na odległość, rzadko się widują, dziewczyna ochładza kontakt itp.
Zmienia się tylko wiek i odległość między nimi.
Moim zdaniem wątki zakłada jedna i ta sama osoba. Pytanie tylko po co, skoro wciąż dostaje takie same odpowiedzi?

Lukrovana · 2019-10-23, 13:51

Cytat:

Napisane przez sebazmarsa

W tygodniu parę razy się spotkaliśmy, jednak widujemy się w weekendy nam bardziej pasuje.

Ale jak przestało zależeć? 2 tygodnie temu pisała, że tęskni, szukała kontaktu, a teraz nagle przestało

Ja tez czasem tak pisalam bo probowalam sama siebie przekonać, że wcale nie wypalilam sobie uczucia do drugiej osoby.

FALLinLOVE · 2019-10-23, 14:44

Cytat:

Napisane przez Wiraccocha

Od jakiegoś czasu ciągle tu na forum pojawiają się podobne wątki. Facet ma związek na odległość, rzadko się widują, dziewczyna ochładza kontakt itp.
Zmienia się tylko wiek i odległość między nimi.
Moim zdaniem wątki zakłada jedna i ta sama osoba. Pytanie tylko po co, skoro wciąż dostaje takie same odpowiedzi?

To możliwe, bo też zauważyłam kilka bardzo podobnych wątków. Zmienia się tylko kilka szczegółów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

black_elderflower · 2019-10-23, 15:02

Cytat:

Napisane przez Wiraccocha

Od jakiegoś czasu ciągle tu na forum pojawiają się podobne wątki. Facet ma związek na odległość, rzadko się widują, dziewczyna ochładza kontakt itp.
Zmienia się tylko wiek i odległość między nimi.
Moim zdaniem wątki zakłada jedna i ta sama osoba. Pytanie tylko po co, skoro wciąż dostaje takie same odpowiedzi?

Mam wrażenie że to ta sama osoba co założyła wątek wątpliwości na początku nowej znajomości która jest pod nickiem nowy-wsrod-nas czy coś takiego. Takie same teksty o braku kontaktu, telefonach w szczególności i zaangażowaniu telefonicznym, dzwonieniu, tematach itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ellen_Ripley · 2019-10-23, 16:00

Cytat:

Napisane przez Wiraccocha

Od jakiegoś czasu ciągle tu na forum pojawiają się podobne wątki. Facet ma związek na odległość, rzadko się widują, dziewczyna ochładza kontakt itp.
Zmienia się tylko wiek i odległość między nimi.
Moim zdaniem wątki zakłada jedna i ta sama osoba. Pytanie tylko po co, skoro wciąż dostaje takie same odpowiedzi?

Również mi się tak wydaje.

FALLinLOVE · 2019-10-24, 18:37

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Również mi się tak wydaje.

No cóż. Jeśli nie ta sama to widocznie to popularny problem

☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

sebazmarsa · 2019-10-25, 07:08

Tak jak pisałem wcześniej z dziewczyną coraz gorzej. Ostatnio przestała pisać poranne smsy, a na moje przestała odpowiadać. Jedynie po południu w drodze na przystanek dzwoniła na parę minut i na tym kontakt się kończył.

Wczoraj powiedziałem, że odnoszę wrażenie że chce ochłodzić kontakt by za jakiś czas mnie olać o czym świadczy jej zachowanie, wymieniłem słabszy kontakt, brak chęci planowania wycieczek i spędzania czasu

W odpowiedzi usłyszałem - ty mnie nie rozumiesz, mam w pracy tak wiele roboty że padam na pysk, wracam do domu i dalej zdalnie pracuję aż do ostatnich sił i nie mam czasu na planowanie wycieczek

Za argument użyła planowanie wycieczek, a o to najmniej się "czepiałem". Głównie chodziło mi o słabszy kontakt. Bądźmy szczerzy jeśli jedzie do pracy autobusem to nie powie mi nikt że przez 30 minut jazdy nie znajdzie chwili by napisać sms. W samej pracy nie oczekuję że będziemy wymieniali setki smsów, ale kurde, tego jednego "dzięki wzajemnie miłego dnia" mogłaby napisać, bo to ile sekund roboty?

Kiedyś co wieczór często dzwoniła, teraz tego nie robi, trudno uwierzyć że nie może znaleźć minuty. Kiedy ja dzwonię to nie jest chętna do rozmowy.

Poza tym dopiero od tego tygodnia ma w pracy urwanie głowy.

Zirytowała mnie odpowiedź, że ja jej nie rozumiem. A czy ona stara się mnie zrozumieć? Że kiedyś kontakt był częstszy i chętniejszy? Zresztą w weekend nie była w pracy, ani zdalnie nie pracowała i co też padała na pysk? Według mnie wymówka i odwrócenie sytuacji, że to ja jestem ten zły, w końcu jej nie rozumiem i się czepiam.

Nadal nie wiem na czym stoję. I co powinienem teraz zrobić by wyjaśnić sytuację?

2019-10-23, 08:16	#1
sebazmarsa Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 9	Relacja się rozpada Mam 30 lat, a dziewczyna P - 31. Mieszkamy od siebie nieco ponad 50km. Jesteśmy razem kilka miesięcy. Od jakiegoś czasu coś jest nie tak. O wiele mniej dzwoni, pisze na fejsie i wysyła smsów. Dziewczyna ma do pracy na 8, ja 9. Jednak o ile ja mam blisko, tak ona musi przebyć spory kawałek, dlatego wstaje po 6. W związku z tym w 99% P inicjowała poranny kontakt - sms na dzień dobry. Jednak w weekendy lub jeśli zdarzyło się mi w tygodniu stać wcześniej, to ja pierwszy się odzywałem. Jednak od tygodnia P smsów nie przesyła. Jeśli pierwszy wykonam ruch, P odpisze, ale na zasadzie "wzajemnie". W przypadku braku odzewu, dziewczyna również będzie milczała do południa. Zwykle po pracy idzie na zakupy i wtedy wracając do mnie dzwoni. Kiedyś też tak było z tą różnicą, że wykonywała telefon jeszcze wieczorem. A teraz porozmawiamy do 10 minut "po drodze" gdy jest na przystanku i na tym kontakt się kończy. Potem nie pisze nic na fejsie, a kiedy ja zainicjuję jakiś temat lub do niej zadzwonię, otrzymuję zdawkowe, niewiele wyczerpujące odpowiedzi, z których trudno rozwinąć rozmowę. Gdy P wraca ze sklepu pyta jak minął dzień, opowiada jak jej i na tym rozmowa się kończy. Kiedyś potrafiliśmy rozmawiać na wiele różnych tematów lub opowiedzieć wydarzenia z przeszłości, które nas do siebie w jakiś sposób zbliżały. Obecnie prowadzimy suche rozmowy o tym jak minął dzień. W dodatku wiadomo, że po drodze nie rozmawia się komfortowo jak gdyby była w domu. Gdy dzwonię do niej wieczorem P nie ma ochoty na pogawędki, o czym świadczą jej odpowiedzi. Problem jest by się z nią spotkać. W poprzedni weekend się nie zobaczyliśmy bo w sobotę była umówiona z siostrą na szoping, a na niedzielę została zaproszona przez koleżankę na obiad. W ten weekend również nie znajdzie czasu dla mnie z powodu wyjazdu rodzinnego w sobotę. Moim zdaniem jeśli zależy dziewczynie to czas zawsze znajdzie. Ale ok. W przyszłym tygodniu po wszystkich świętych niby możemy się spotkać, ale usłyszałem że nie ma co planować bo można się jesienią prosto rozchorować i wtedy plan się niszczy. Ostatnio spotkaliśmy się 12 października. Na spotkaniu było w porządku, ale bez fajerwerków. Kiedyś na spacerze P sama inicjowała przytulanie itp. Teraz tego nie robiła, a gdy wykonałem ruch, nie odwzajemniała. Nie było radości, odnosiłem wrażenie że szliśmy bo szliśmy. Po spotkaniach dziewczyna ZAWSZE wcześniej pisała "dziękuje za miły dzień", lub gdy to ja do niej jechałem dzwoniła z pytaniem gdzie jestem. Po spotkaniu w październiku tego nie było. Sytałem czy źle ocenia spotkanie, usłyszałem że było spoko. Nie wiem o co jej chodzi. Z jednej strony przed spotkaniem 12 października często dzwoniła, w smsach pisała że tęskni, a teraz ma wylane. Kumpel mówi, że to dlatego, iż pojechałem zarośnięty - miesiąc bez fryzjera, nieogolony, niewyspany i dlatego straciła zainteresowanie. Przed spotkaniem było ok, inicjowała kontakt, pisała, że tęskni, a po spotkaniu, nie było ok. Na spotkaniu czułem brak zainteresowania. Edytowane przez sebazmarsa Czas edycji: 2019-10-23 o 09:33

2019-10-23, 09:14	#2
Likka9 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 6 969	Dot.: Relacja się rozpada Macie 30 lat, mieszkacie raptem godzinę drogi od siebie i widujecie się w weekendy jak nastolatkowie? Też by mi się znudziła taka relacja. Dziewczyna pewnie próbuje się wycofać. No ileż można dzwonić czy pisać do siebie smsów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-10-23, 09:26	#3
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Relacja się rozpada Jezu, chłopie, dziewczynie ewidentnie nie zależy na tej relacji. Już mniejsza z tym czy przez twój zarost czy po prostu nie nadaje się do związku na odległość. Daj sobie spokój. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-10-23, 09:35	#4
sebazmarsa Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 9	Dot.: Relacja się rozpada W tygodniu parę razy się spotkaliśmy, jednak widujemy się w weekendy nam bardziej pasuje. Ale jak przestało zależeć? 2 tygodnie temu pisała, że tęskni, szukała kontaktu, a teraz nagle przestało

2019-10-23, 09:36	#5
Likka9 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-10 Wiadomości: 6 969	Dot.: Relacja się rozpada Może kogoś poznała. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-10-23, 10:02	#6
PoPoo Zadomowienie Zarejestrowany: 2018-05 Wiadomości: 1 198	Dot.: Relacja się rozpada Jeśli wyglądałeś jak fleja a to dopiero początki znajomosci to rzeczywiście mogła się zniechęcić

2019-10-23, 10:11	#7
sebazmarsa Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 9	Dot.: Relacja się rozpada To nie początek znajomości. No i nie wiem o co jej chodzi. Niby do mnie dzwoni, więc szuka kontaktu i jej zależy. Ale z drugiej strony kiedyś kontakt był z jej strony częstszy, chętniej ze mną rozmawiała i ze spotkaniem nie było większych problemów.

2019-10-23, 10:14	#8
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 21 321	Dot.: Relacja się rozpada Nie zakładałeś już o tym wątku pod innym nickiem? __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

2019-10-23, 10:21	#9
sebazmarsa Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 9	Dot.: Relacja się rozpada nie

2019-10-23, 10:25	#10
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 21 321	Dot.: Relacja się rozpada Tak, czy inaczej dziewczyna nie znajduje dla Ciebie za wiele czasu, jest też wyraźnie zmęczona i znudzona rozmowami o niczym. Daj jej i sobie spokój z tą relacją od razu lub spotkajcie się i pogadajcie poważnie, czy jest sens to ciągnąć oraz o tym, co Wam ewentualnie nie pasuje. I nie, nie traci się zainteresowania facetem od tego, że raz był nieogolony i nie był przez miesiąc u fryzjera. To tak nie działa. Jeżeli myślisz, że tak wyglądają uczucia, że byle g... może wszystko zburzyć, to jesteś mega niedojrzały. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

2019-10-23, 10:30	#11
sebazmarsa Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 9	Dot.: Relacja się rozpada No właśnie rozmowami o niczym. Kiedys pojawiały się tematy, a teraz nawija tylko o tym jak minął dzień i koniec rozmowy. Nie ma tematów na jakiś temat. Nawet jeśli dzwonię i próbuję to pojawia się niechęć. Spytałem ostatnio czy wybierzemy się gdzieś na wycieczkę bo już miesiąc nigdzie nie byliśmy. Odpowiedź - zobaczymy. Dawniej było tak, że pytała lub ja ja, jak mija wieczór i wchodzilismy na jakies tematy, a teraz tego nie ma. Jest problem by o czymś konkretnym z nią porozmawiać i kiedy pojawi się niezręczna cisza dziewczyna od razu mówi - ok będę kończyła

2019-10-23, 10:58	#13
sebazmarsa Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 9	Dot.: Relacja się rozpada No ale jak to ot tak przekreślić idzie wszystko? Wspólne wypady, spotkania, jakby ich nie było? No tego nie rozumiem, jednak jakieś przywiązanie chyba musi być. Pomyślmy co można zrobić by wróciło to co dawniej

2019-10-23, 11:04	#15
sebazmarsa Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 9	Dot.: Relacja się rozpada Ok ale co jej powiedzieć? Odnoszę wrażenie że od pewnego czasu masz mnie gdzieś, bo z twojej strony jest mniejszy kontakt?

2019-10-23, 11:18	#17
ParasolkaMaryPoppins Zadomowienie Zarejestrowany: 2017-03 Wiadomości: 1 897	Dot.: Relacja się rozpada Ta dziewczyna już nie jest Tobą zainteresowana i powoli ochładza kontakt, by zerwanie nie było dla Ciebie zaskoczeniem. Nawet jeśli nikogo nie poznała, ten związek na odległość mógł po prostu przestać jej odpowiadać. Na początku może i fajnie, bo się tej osoby tak do końca nie zna, więc i tematy rozmów nasuwają się same. Ale w końcu fajerwerki zastępuje szara codzienność i fakt relacjonowania wydarzeń osobie, która na co dzień nie uczestniczy w naszym życiu jest... bez sensu na dłuższą metę.

2019-10-23, 11:19	#18
sebazmarsa Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 9	Dot.: Relacja się rozpada Kolega mówi, że moim największym problemem był codzienny kontakt. Lepiej gdy była zainteresowana nie odzywać się przez cały dzień, nie rozmawiać przez telefon każdego dnia, bo tak bym się jej nie znudził.

2019-10-23, 11:49	#20
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 803	Dot.: Relacja się rozpada Ja też uważam, że dziewczyna straciła zainteresowanie związkiem i to już koniec.

2019-10-23, 11:55	#21
FALLinLOVE Realistka Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 3 523	Dot.: Relacja się rozpada Dziewczyna powoli sie wycofuje, bo zauwazyla, ze wasz zwiazek nie jest czescia jej zycia. Jestem w podobnym wieku i nie wyobrazam sobie takiej relacji z weekendowymi spotkaniami i kontaktem wirtualnym. Nie wierze w zwiazki powstajace na odleglosc. Co innego jesli w dlugim zwiazku ktos wyjezdza nawet na dluzej. Wtedy takie 'fundamenty zwiazku sa mocniejsze i moze byc ok'. Ale budowanie relacji na odleglosc wlasciwie od zera jest dla mnie bez sensu. Oczywiscie zdarza sie, ze akurat wypali, ale to raczej wyjatek potwierdzajacy regule __________________ Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt.

2019-10-23, 13:00	#24
Wiraccocha Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 134	Dot.: Relacja się rozpada Od jakiegoś czasu ciągle tu na forum pojawiają się podobne wątki. Facet ma związek na odległość, rzadko się widują, dziewczyna ochładza kontakt itp. Zmienia się tylko wiek i odległość między nimi. Moim zdaniem wątki zakłada jedna i ta sama osoba. Pytanie tylko po co, skoro wciąż dostaje takie same odpowiedzi?

2019-10-25, 07:08	#30
sebazmarsa Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-10 Wiadomości: 9	O co jej chodzi? Tak jak pisałem wcześniej z dziewczyną coraz gorzej. Ostatnio przestała pisać poranne smsy, a na moje przestała odpowiadać. Jedynie po południu w drodze na przystanek dzwoniła na parę minut i na tym kontakt się kończył. Wczoraj powiedziałem, że odnoszę wrażenie że chce ochłodzić kontakt by za jakiś czas mnie olać o czym świadczy jej zachowanie, wymieniłem słabszy kontakt, brak chęci planowania wycieczek i spędzania czasu W odpowiedzi usłyszałem - ty mnie nie rozumiesz, mam w pracy tak wiele roboty że padam na pysk, wracam do domu i dalej zdalnie pracuję aż do ostatnich sił i nie mam czasu na planowanie wycieczek Za argument użyła planowanie wycieczek, a o to najmniej się "czepiałem". Głównie chodziło mi o słabszy kontakt. Bądźmy szczerzy jeśli jedzie do pracy autobusem to nie powie mi nikt że przez 30 minut jazdy nie znajdzie chwili by napisać sms. W samej pracy nie oczekuję że będziemy wymieniali setki smsów, ale kurde, tego jednego "dzięki wzajemnie miłego dnia" mogłaby napisać, bo to ile sekund roboty? Kiedyś co wieczór często dzwoniła, teraz tego nie robi, trudno uwierzyć że nie może znaleźć minuty. Kiedy ja dzwonię to nie jest chętna do rozmowy. Poza tym dopiero od tego tygodnia ma w pracy urwanie głowy. Zirytowała mnie odpowiedź, że ja jej nie rozumiem. A czy ona stara się mnie zrozumieć? Że kiedyś kontakt był częstszy i chętniejszy? Zresztą w weekend nie była w pracy, ani zdalnie nie pracowała i co też padała na pysk? Według mnie wymówka i odwrócenie sytuacji, że to ja jestem ten zły, w końcu jej nie rozumiem i się czepiam. Nadal nie wiem na czym stoję. I co powinienem teraz zrobić by wyjaśnić sytuację?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)