nowo poznany facet - co zrobiłam źle?

[mpruszkow]

Hej

Podoba się mój trener - od mniej więcej dwóch miesięcy gramy razem. On bardzo dużo mówi o sobie, o swojej siostrze, pracy, planach, zarobkach (o dziwo), ja raczej jestem nieśmiała wiec tylko potakuję i słucham.

Wczoraj opowiadał mi o imprezie na którą szedł i o koncercie który ma być dziś. Spytał czy lubię muzykę elektroniczną - powiedziałam że to raczej nie mój typ muzyki. Nie zaprosił mnie (a przecież mogłabym pójść zobaczyć może mi się spodoba). Opowiadał też o swoim psie .No własnie pies. Wygooglowałam sobie tego psa i napisałam wczoraj wieczorem do niego że ten pies jest cudowny i skąd go ma. Odpisał mi że w takim celu trzeba się zgłaszać do hodowli. No ok odpisałam żeby zabrał go kiedyś ze sobą na trenning. I cisza.

Dziś widziałam się z nim na trenningu a on do mnie czy wszystko w porządku (tonem jakbym była nienormalna). Ja mówię że jak najbardziej. No ok facet dał mi kosza, załapałam od teraz będą nas łączyły służbowe stosunki. No big deal. W trakcie przerwy zapytałam czy dużo kobiet uprawia ten sport a zaczął opowiadać o swoim grafiku z kim gra, kiedy. Powiedziałam że nie musi mi tak szczegółowo opowiadać (nie powiedziałam tego złośliwie) a on do mnie złośliwie ze ja lubię szczegóły bo jestem księgową. No sory wtf?

Po skończonym treningu zaczął mi nawijać o imprezie na której był, jak było, o której wyszedł etc. Całkiem zgłupiałam.Nie rozumiem facetów. Chyba wyszłam z wprawy.

O co mu chodzi?

[alicjaross]

A dlaczego ma mu o coś chodzic? Po prostu może lubi gadać, spędzacie ileś tam czasu razem, dla zabicia czasu opowiada co u niego czy zadaje jakieś pytania. Ja tu nie widzę nic niezwykłego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

O nic, nie jest Tobą zainteresowany, tylko gada z Toba jak z koleżanką. Po co miał Cię zapraszać jeśli nie miał na to najwyraźniej ochoty?

[mpruszkow]

Napisane przez alicjaross

A dlaczego ma mu o coś chodzic? Po prostu może lubi gadać, spędzacie ileś tam czasu razem, dla zabicia czasu opowiada co u niego czy zadaje jakieś pytania. Ja tu nie widzę nic niezwykłego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ale facet który opowiada dziewczynie której praktycznie nie zna o babci,konfliktach rodzinnych, siostrze, pracy, planach, imprezach? Przecież sa tematy bardziej "neutralne".Prężcież on mi mówił o swoich zarobkach, o tym że jego ciotka oddała kogoś tam do zakładu dla osób starszych, mówi o swoich zarobkach, o karierze. A ledwie mnie zna.Nie wiem czy ona nawet pamięta moje nazwisko. Poszłam pobiegać na bieżni - podszedł do mnie i zaczął rozmowę wiec powiedziałam że pogadamy jak skończę trening. Skończyłam, podeszłam do niego a on z pretensja "w końcu można z tobą pogadać". Dziwny gość.

[alicjaross]

Ja tu nie widzę nic co świadczy o zainteresowaniu. W pracy ludzie też mi opowiadają co u nich, nie odebrałabym tego nigdy jako zainteresowania. Czy on robi coś, co świadczyłoby o zainteresowaniu? Jakoś flirtuje?
Możesz z nim sama jakos flirtować jeśli chcesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mpruszkow]

Ok no to może ja źle to odczytałam. Tylko nie wiem po co te opowieści o konfliktach rodzinnych, zarobkach, skoro ledwie mnie zna. Są neutralne tematy

[alicjaross]

Wiesz, nikt nie siedzi w jego głowie, ale skoro facet taki wygadany i otwarty, to gdyby był zainteresowany to zaproponowałby spotkanie. Miałaś dobrą okazję, gdy powiedział, że przez ćwiczenia na bieżni nie mogł pogadać, trzeba było rzucić tekst, że lepiej porozmawiać można przy kawie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mpruszkow]

Napisane przez alicjaross

Wiesz, nikt nie siedzi w jego głowie, ale skoro facet taki wygadany i otwarty, to gdyby był zainteresowany to zaproponowałby spotkanie. Miałaś dobrą okazję, gdy powiedział, że przez ćwiczenia na bieżni nie mogł pogadać, trzeba było rzucić tekst, że lepiej porozmawiać można przy kawie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widocznie to nie ten

[colii]

szczerze mówiąc też jestem osobą bardzo otwartą, lubię rozmawiać z ludźmi, czasem poznam kogoś na imprezie i też bym mogła rozmawiać o całym swoim życiu.
Kiedyś miałam sytuację, że stałam na przystanku, autobus się mega spóźniał i jakaś dziewczyna do mnie podeszła i po jakimś czasie już wiedziałam, że się pokłóciła z chłopakiem, że ją wkurza, co robiła w weekend, że się jeszcze pokłóciła z mamą i tak dalej XD są takie osoby, z samej rozmowy raczej nie powinno się wnioskować czy ktoś jest zainteresowany.
Ja bym nawet była skłonna bardziej do tego, że ludzie którzy są zainteresowani właśnie opowiadają mniej i bardziej uważają na słowa i na to co mówią.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez colii

szczerze mówiąc też jestem osobą bardzo otwartą, lubię rozmawiać z ludźmi, czasem poznam kogoś na imprezie i też bym mogła rozmawiać o całym swoim życiu.
Kiedyś miałam sytuację, że stałam na przystanku, autobus się mega spóźniał i jakaś dziewczyna do mnie podeszła i po jakimś czasie już wiedziałam, że się pokłóciła z chłopakiem, że ją wkurza, co robiła w weekend, że się jeszcze pokłóciła z mamą i tak dalej XD są takie osoby, z samej rozmowy raczej nie powinno się wnioskować czy ktoś jest zainteresowany.
Ja bym nawet była skłonna bardziej do tego, że ludzie którzy są zainteresowani właśnie opowiadają mniej i bardziej uważają na słowa i na to co mówią.

bo nie chcą drugiej osoby zrazić do siebie, np. chlapiąc coś głupiego

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

A może właśnie facet nie rozmawia o takich sprawach przy swoich bliższych znajomych (konflikty rodzinne, prywatne sprawy) bo mu głupio, co sobie pomyślą. Więc jak chce się wygadać, to mówi o tym otwarcie przy tobie, bo mało się znacie, nie macie wspólnych znajomych i nie przejmuje się na dłuższą metę, co o nim pomyślisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mpruszkow]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;87298511]A może właśnie facet nie rozmawia o takich sprawach przy swoich bliższych znajomych (konflikty rodzinne, prywatne sprawy) bo mu głupio, co sobie pomyślą. Więc jak chce się wygadać, to mówi o tym otwarcie przy tobie, bo mało się znacie, nie macie wspólnych znajomych i nie przejmuje się na dłuższą metę, co o nim pomyślisz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Może, no ale czego oczekuje ode mnie? Przecież my się widzimy raz na tydzień. Ja go prawie nie znam.

Ja to po prostu źle odebrałam. Myślałam że jest zainteresowany dlatego tyle opowiada o sobie. A tu klops.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez mpruszkow

Może, no ale czego oczekuje ode mnie? Przecież my się widzimy raz na tydzień. Ja go prawie nie znam. Ja to po prostu źle odebrałam. Myślałam że jest zainteresowany dlatego tyle opowiada o sobie. A tu klops.

Pewnie po prostu chce się wygadać. Może jesteś dobrym słuchaczem

[patusiaa23]

Czyli chciał cię poderwać, na ciocie i zakład opiekuńczy, to by dopiero było dziwne

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez patusiaa23

Czyli chciał cię poderwać, na ciocie i zakład opiekuńczy, to by dopiero było dziwne

[mpruszkow]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87298550]Pewnie po prostu chce się wygadać. Może jesteś dobrym słuchaczem[/QUOTE]

jestem. Ale jak Boga kocham jak jeszcze raz usłyszę że jedzie do domu teraz bo ma psa albo że idzie na rower albo że jedzie jeszcze na dwa inne treningi to zmienię trenera.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87298569][/QUOTE]

[alicjaross]

Aż tak bardzo Ci przeszkadza, że opowie o swoim psie czy pracy? Ja bym go traktowała jak znajomego, chyba czujesz sie urażona, że nie jest zainteresowany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[colii]

czemu Ci to przeszkadza? jakbym chodziła na treningi to właśnie chciałabym mieć sympatycznego trenera, z którym się luźno rozmawia, bo bym się czuła fajnie i swobodnie

[mpruszkow]

Napisane przez alicjaross

Aż tak bardzo Ci przeszkadza, że opowie o swoim psie czy pracy? Ja bym go traktowała jak znajomego, chyba czujesz sie urażona, że nie jest zainteresowany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie nie jestem urażona, ale każda znajomość powinna działać w dwie strony. Ja już jestem zmęczona tą jednostronnością.

Kiedy opowiada o swojej karierze, o świetnych zarobkach to ja czasem nie wiem co powiedzieć. Niektórzy lubią się przechwalać ale to na dłuższą metę męczy. Zwłaszcza że tego kogoś nawet nie obchodzi jak Ci minął np. weekend. Miał kontuzje 3 miesiące temu. Ja zawsze pytałam na powitanie "jak noga?". On nawet nigdy nie spytał co u mnie, jak samopoczucie. Nic.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Opowiadanie nie ma żadnego związku z zainteresowaniem. Niektórzy lubią się spowiadać z własnego życia, wygadać i tym podobne. Już prędzej bym powiedział że to przyjacielskie, niż romantyczne - ktoś zainteresowany nie będzie zrzucał ciężaru na drugą osobę.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez mpruszkow

Nie nie jestem urażona, ale każda znajomość powinna działać w dwie strony. Ja już jestem zmęczona tą jednostronnością.

Kiedy opowiada o swojej karierze, o świetnych zarobkach to ja czasem nie wiem co powiedzieć. Niektórzy lubią się przechwalać ale to na dłuższą metę męczy. Zwłaszcza że tego kogoś nawet nie obchodzi jak Ci minął np. weekend. Miał kontuzje 3 miesiące temu. Ja zawsze pytałam na powitanie "jak noga?". On nawet nigdy nie spytał co u mnie, jak samopoczucie. Nic.

Widocznie go to nie interesuje..

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez mpruszkow

Ja zawsze pytałam na powitanie "jak noga?". On nawet nigdy nie spytał co u mnie, jak samopoczucie. Nic.

Wybacz, ale to że Ty pytasz nie znaczy, że on też będzie

Jedyna rzecz która stanowi o zainteresowaniu, to bezpośrednie zaproszenie. Nie zaprasza? Czyli nie chce.

[Flower28]

Zainteresowany facet to by raczej komplementował twój wygląd
On jest raczej po prostu rozmowny, albo trochę nudzi mu się w pracy i gada z tobą jak z każdą inną znajomą. Jak chcesz to sama spróbuj poflirtować, a nie gadać o pracy i zarobkach

[mpruszkow]

Napisane przez colii

czemu Ci to przeszkadza? jakbym chodziła na treningi to właśnie chciałabym mieć sympatycznego trenera, z którym się luźno rozmawia, bo bym się czuła fajnie i swobodnie

Ale ja nie czuje się swobodnie. Chciałabyś trenować z kimś kto widzi tylko siebie? Śmiał się ze mnie że wypożyczam rakietę, której dotyka tyle osób. No dosłownie facet typu "co to nie on". Ale dobrze trenuje.

[colii]

no właściwie...
co innego ma robić? jest sobie na siłowni, jest trochę ludzi, ma chodzić i patrzeć na nich bez słowa? najwidoczniej uważa Cię za sympatyczną osobę, nie widzę tu nic dziwnego, facet chce się wygadać, taki już ma charakter i tyle, jeśli Ci to nie pasuje, to zawsze możesz uciąć rozmowę albo mu coś powiedzieć

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

no właściwie...
co innego ma robić? jest sobie na siłowni, jest trochę ludzi, ma chodzić i patrzeć na nich bez słowa? najwidoczniej uważa Cię za sympatyczną osobę, nie widzę tu nic dziwnego, facet chce się wygadać, taki już ma charakter i tyle, jeśli Ci to nie pasuje, to zawsze możesz uciąć rozmowę albo mu coś powiedzieć

[mpruszkow]

Napisane przez Flower28

Zainteresowany facet to by raczej komplementował twój wygląd
On jest raczej po prostu rozmowny, albo trochę nudzi mu się w pracy i gada z tobą jak z każdą inną znajomą. Jak chcesz to sama spróbuj poflirtować, a nie gadać o pracy i zarobkach

Nie odważę się Brak mi pewności siebie, niestety. Nawet nie wiedziałbym jak zacząć. Boje się że wziąłby mnie za wariatkę.

[colii]

nie czujesz się swobodnie, mówisz że to taki typ co to nie on, ale Ci się jednak podoba

[patusiaa23]

Jest taki smaki, owaki, a tak naprawdę jego główną wadą jest to, że cię nie chce

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Niektórzy ludzie to gaduły i tyle. Problemu dopatrywałabym się w tobie. Wielce co sobie nawyobrażałaś, a potem obrażona, że rzeczywistość nie pokrywa się z twoimi oczekiwaniami. Następnym razem może podchodź do treningu jak do treningu, a nie castingu na męża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c]

Napisane przez mpruszkow

No ale facet który opowiada dziewczynie której praktycznie nie zna o babci,konfliktach rodzinnych, siostrze, pracy, planach, imprezach? Przecież sa tematy bardziej "neutralne".Prężcież on mi mówił o swoich zarobkach, o tym że jego ciotka oddała kogoś tam do zakładu dla osób starszych, mówi o swoich zarobkach, o karierze. A ledwie mnie zna.

Musi się po prostu wygadać komuś, dużo ludzi tak ma, z tego co obserwuję u mnie w pracy Nie przypisuj sobie jakiegoś szczególnego znaczenia z tego tytułu, to nie jest żaden objaw romantycznego zainteresowania. Sama się kiedyś na tym przejechałam, wiesz.

Napisane przez patusiaa23

Czyli chciał cię poderwać, na ciocie i zakład opiekuńczy, to by dopiero było dziwne

Hahahah, padłam, genialne