Wspólne życie,rodzice, przyszlosc

[lubiespac321]

Witam piękne kobiety i pewnie jakiś % mężczyzn Nie do końca jestem pewny czy w dobrym miejscu dodaje temat ale jeśli nie to proszę moderatora o przesunięcie go. Pisze do was bo już kompletnie nie wiem co mam robić ja z moja dziewczyna mamy 20 lat, pewnie dopiero sie uczymy życia. Jesteśmy ze sobą ponad 1,5 roku i ona wyjechała daleko 200 km na studia bo bliżej sie nie dostała i od 1,5 roku widzimy się tylko na weekendy i od nie dawna chcielibyśmy to zmienić tzn żebym zamieszkał w tym dużym mieście bo na ta chwile mieszkam na wiosce. Ja już bym bardzo chciał się

Moc budzić przy niej rano wstawać do pracy spędzać wspólnie czas ale gdy rozmawiam o tym z rodzicami to nie podoba im się to bo „zostawiam ich w najgorszej sytuacji „Jak to powiedziała bestia też jest taka że mój tata jest ciężko chory i nie wiadomo co będzie za dzień miesiącu Rok. A mama ma na głowie jeszcze dziadków którzy maja po 90 lat. A rodzice 60. Dziewczyna po licencjacie nie chce wracać do rodzinnego miasta chce mieszkać w dużym mieście bo wydaje jej się że duże miasto to lepsza sytuacja na prace itd. Dodam jeszcze że sama mam czwórkę rodzeństwa także nie jestem sam jeśli chodzi o pomoc rodzicom. jak kiedyś zacząłem temat z rodzicami to powiedzieli że ten dom w którym teraz mieszkam na wiosce chcą przepisać ale co z tego jak dziewczyna nie chce przyjść do mnie mieszkać nawet po ślubie bo tylko gada o tym mieście bo wydaje jej się że jak przyjdzie do mnie to będzie pracować na gospodarstwie a tak naprawdę to nie będzie żadnej pracy gospodarstwa też nie będzie wiem że to chaotycznie wygląda co napisałem i z góry przepraszam za błędy

[cava]

Napisane przez lubiespac321

Witam piękne kobiety i pewnie jakiś % mężczyzn Nie do końca jestem pewny czy w dobrym miejscu dodaje temat ale jeśli nie to proszę moderatora o przesunięcie go. Pisze do was bo już kompletnie nie wiem co mam robić ja z moja dziewczyna mamy 20 lat, pewnie dopiero sie uczymy życia. Jesteśmy ze sobą ponad 1,5 roku i ona wyjechała daleko 200 km na studia bo bliżej sie nie dostała i od 1,5 roku widzimy się tylko na weekendy i od nie dawna chcielibyśmy to zmienić tzn żebym zamieszkał w tym dużym mieście bo na ta chwile mieszkam na wiosce. Ja już bym bardzo chciał się

Moc budzić przy niej rano wstawać do pracy spędzać wspólnie czas ale gdy rozmawiam o tym z rodzicami to nie podoba im się to bo „zostawiam ich w najgorszej sytuacji „Jak to powiedziała bestia też jest taka że mój tata jest ciężko chory i nie wiadomo co będzie za dzień miesiącu Rok. A mama ma na głowie jeszcze dziadków którzy maja po 90 lat. A rodzice 60. Dziewczyna po licencjacie nie chce wracać do rodzinnego miasta chce mieszkać w dużym mieście bo wydaje jej się że duże miasto to lepsza sytuacja na prace itd. Dodam jeszcze że sama mam czwórkę rodzeństwa także nie jestem sam jeśli chodzi o pomoc rodzicom. jak kiedyś zacząłem temat z rodzicami to powiedzieli że ten dom w którym teraz mieszkam na wiosce chcą przepisać ale co z tego jak dziewczyna nie chce przyjść do mnie mieszkać nawet po ślubie bo tylko gada o tym mieście bo wydaje jej się że jak przyjdzie do mnie to będzie pracować na gospodarstwie a tak naprawdę to nie będzie żadnej pracy gospodarstwa też nie będzie wiem że to chaotycznie wygląda co napisałem i z góry przepraszam za błędy

A z czego planujesz żyć w tym domu po rodzicach i gdzie będzie mieszkać Twoje rodzeństwo kiedyś?

[marles86]

Jak wyzej. Dom na czworke rodzenstwa to smieszny pomysl. Na co choruje Twoj tata ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Staję po stronie dziewczyny, dobrze mówi. Skoro nie jesteś jedynakiem, to ktoś inny się zaopiekuje, sam to stwierdziłeś. W czym więc problem? W tym że jesteś przywiązany do domu rodzinnego i chcesz mieszkać na wsi? Twoja dziewczyna nie chce takiego życia, licz się z tym że na dłuższą metę to się nie uda i frustracja weźmie górę.

[FALLinLOVE]

Napisane przez lubiespac321

Witam piękne kobiety i pewnie jakiś % mężczyzn Nie do końca jestem pewny czy w dobrym miejscu dodaje temat ale jeśli nie to proszę moderatora o przesunięcie go. Pisze do was bo już kompletnie nie wiem co mam robić ja z moja dziewczyna mamy 20 lat, pewnie dopiero sie uczymy życia. Jesteśmy ze sobą ponad 1,5 roku i ona wyjechała daleko 200 km na studia bo bliżej sie nie dostała i od 1,5 roku widzimy się tylko na weekendy i od nie dawna chcielibyśmy to zmienić tzn żebym zamieszkał w tym dużym mieście bo na ta chwile mieszkam na wiosce. Ja już bym bardzo chciał się

Moc budzić przy niej rano wstawać do pracy spędzać wspólnie czas ale gdy rozmawiam o tym z rodzicami to nie podoba im się to bo „zostawiam ich w najgorszej sytuacji „Jak to powiedziała bestia też jest taka że mój tata jest ciężko chory i nie wiadomo co będzie za dzień miesiącu Rok. A mama ma na głowie jeszcze dziadków którzy maja po 90 lat. A rodzice 60. Dziewczyna po licencjacie nie chce wracać do rodzinnego miasta chce mieszkać w dużym mieście bo wydaje jej się że duże miasto to lepsza sytuacja na prace itd. Dodam jeszcze że sama mam czwórkę rodzeństwa także nie jestem sam jeśli chodzi o pomoc rodzicom. jak kiedyś zacząłem temat z rodzicami to powiedzieli że ten dom w którym teraz mieszkam na wiosce chcą przepisać ale co z tego jak dziewczyna nie chce przyjść do mnie mieszkać nawet po ślubie bo tylko gada o tym mieście bo wydaje jej się że jak przyjdzie do mnie to będzie pracować na gospodarstwie a tak naprawdę to nie będzie żadnej pracy gospodarstwa też nie będzie wiem że to chaotycznie wygląda co napisałem i z góry przepraszam za błędy

Ja sie jej wcale nie dziwie - wieksze miasto to wieksze mozliwosci. Ma wrocic, mieszkac u Ciebie (czyli byc na twojej lasce i nielasce) i mieszkac razem z twoimi rodzicami/dziadkami?? Tez bym uciekala to wiekszego miasta na wiesc o takich planach.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Nie musisz żyć tak jak zaplanowali ci rodzice. Masz pełne prawo wyjechać i żyć w miejscu, które sobie wybierzesz. Pytanie tylko jak zamierzasz się tam utrzymać? Będziesz studiował, pracował? Dasz radę bez pomocy rodziny?

Aha, ja się dziewczynie nie dziwię. Nikt o zdrowych zmysłach nie chciałby mieszkać na pięterku u teściów na wiosce. Podejrzewam, że jeśli zostaniesz u siebie to wasz związek się rozpadnie, ale wciąż nie powinieneś się kierować głównie tym, a swoimi potrzebami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

Jest plan twojej dziewczyny, jest plan twoich rodziców. A gdzie jest twój plan? Co chcesz robić w życiu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Napisane przez Glodomorek

Jest plan twojej dziewczyny, jest plan twoich rodziców. A gdzie jest twój plan? Co chcesz robić w życiu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dobre pytanie autorze - jaki TY masz pomysl na siebie, na swoja przyszlosc, na to co i gdzie chcesz robic?>