|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 7
|
Czy - i jak - ratować znajomość?
Hej.
Jakieś trzy miesiące temu poznałam chłopaka. Znajomość bardzo dobrze rokowała, ale niestety doszło między nami do pewnego nieporozumienia, dosłownie o pierdołę - on powiedział coś głupiego, ja źle to zrozumiałam, a że on nie sprostował (miał okazję to zrobić, rozmowa mimo wszystko przebiegała spokojnie, bez krzyków, emocji, było naprawdę sporo czasu na doprecyzowanie w czym rzecz) to rozeszliśmy się do domów w dość niezręcznej atmosferze. Gryzło mnie to strasznie, chodziłam jak struta, bo naprawdę zaczynało mi zależeć, ale wypowiedź była mocno niefortunna i dotyczyła dość drażliwego dla mnie tematu, a niestety, nie jestem jasnowidzem, żeby się domyślić, że tak naprawdę chodziło mu o coś innego. Dowiedziałam się, że tego chłopaka również ta sytuacja gryzie. Pomyślałam, że ktoś musi w końcu odpuścić i szkoda tracić taką znajomość przez nieporozumienie i upór, więc napisałam pierwsza i przeprosiłam za to, że się uniosłam. I jakże cholernie się zdziwiłam. Chłopak stwierdził, że no spoko, wspaniałomyślnie wybacza, ale nie powie mi tego, co rzeczywiście chciał wtedy powiedzieć, bo tak. Teraz na każde moje pytanie odpowiada tekstem w stylu "czytasz w myślach, sama sobie świetnie odpowiesz na to pytanie". Chciałam się spotkać i pogadać na żywo, ale on odwleka spotkanie. Na każdym kroku wbija mi szpile i się wyzłośliwia. Lubiliśmy się dość mocno ze sobą droczyć, ale to co teraz robi zdecydowanie przekracza granice. Nie ukrywam, że zależy mi na tej znajomości, ale czuję się traktowana jak dziecko, które ma karę. Moim zdaniem wina leży - jak zawsze - po środku; ja przeprosiłam, wytłumaczyłam jak to odebrałam i dlaczego tak, i nic więcej nie mogę już zrobić, a on nie dość, że nie wyszedł z żadną inicjatywą to jeszcze, mam wrażenie, wyżywa się na mnie. Nie wiem czy jeszcze trzymają go emocje, czy celowo mnie "karze", czy po prostu tak nagle, po tym jednym incydencie, stracił mną zainteresowanie i dlatego jest niemiły. Chciałabym coś zrobić, żeby złagodzić konflikt i wrócić do "dobrych czasów", a jednocześnie nie wiem czy jest sens próbować, bo chłopak traktuje mnie w tym momencie naprawdę podle... Poza tym, jeśli on faktycznie nie jest już mną zainteresowany to próbując naprawić sytuację tylko wyjdę na desperatkę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
odpuść, bo już wychodzisz na desperatkę
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
Cytat:
Gdyby stracił zainteresowanie, to by mu się nie chciało wyzłośliwiać i być niemiłym. Teraz widzisz, jaki on jest. No właśnie taki: złośliwy, zajadły, wrednowaty. Inny nie będzie, wiec się zastanów czy Ci się chce za nim latać i z kimś takim w ogóle utrzymywać znajomość.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
On się Ciebie przestraszył, Ty jego też powinnaś.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
Oj współczuję bardzo. Jakiś czas temu też się strasznie z kimś pokłóciłam przez głupie żarty i niedopowiedzenia. U nas na szczęście udało się załagodzić sytuację, ale do tej pory mam gdzieś to z tłu głowy, że nie potrzebnie wtedy tak się stało. A Ty w swojej sytuacji chyba już nic nie możesz zrobić. Facet zachowuje się niefajnie. Każdy popełnia jakieś błędy, a on próbuje zgrywać idealnego.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 818
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
Skoro traktuje Cię podle z powodu niewielkiego nieporozumienia i niezrozumienia się w zwykłej rozmowie (znacie się dopiero 3 miesiące, to normalne, że nie załapiesz każdego żarciku, ironii czy aluzji), gdzie nawet nie było mocniejszej wymiany zdań, w fazie znajomości, gdzie jeszcze ma się na oczach różowe okulary to wyobraź sobie jak będzie Cię traktował w przyszłości, po ostrzejszej wymianie zdań o rzeczy ważne. Pomyśl o tym i zastanów się czy chcesz kontynuować tą znajomość.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 313
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
Cytat:
Autorko, przede wszystkim to przestań sobie wmawiać, że to była tylko niefortunna wypowiedź i wcale mu nie chodziło o to, o co zrozumiałaś, że chodzi. Widać jednak chodziło. Zresztą, to jaki jest naprawdę, a nie tylko w Twoich romantycznych wyobrażeniach, właśnie teraz udowadnia, tym dennym zachowaniem. Naprawdę, żyj faktami, a nie mrzonkami, że to jednak taki "dobry misiu".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
Pierwsze o czym pomyślałam to właśnie to oczym napisano powyżej. Przynajmniej widzisz jaki on jest. Jeżeli teraz tak się zachowuje to w przyszłości, gdy pójdzie o coś poważniejszego to będzie jeszcze gorszy. Osobiście nie chciałabym być z kimś takim.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
Obrażalski typek, który jeżeli tańczysz jak on Ci zagra to będzie z Tobą gadał. Gwarantuję Ci że jak urwiesz z nim kontakt to on go szukać nie będzie. Przebolej i idź dalej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
let it go, let it goooo
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 758
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
bo doskonale zrozumiałaś w czym rzecz. nic źle nie zinterpretowałaś, nic nie miało wyglądać inaczej. on Tobą po prostu manipuluje i w ten sposób tresuje. z tego zdrowej relacji nie będzie i naprawdę go sobie daruj.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
Jeśli ktoś prezentuje takie złośliwe zachowanie już na początku znajomości, to aż strach pomyśleć, co potem by było - dla mnie taka osoba byłaby natychmiast skreślona pod kątem jakiejkolwiek relacji. Miej do siebie szacunek, bo jak Ty go nie będziesz miała i pokażesz innym, że mogą Cię tak traktować, to będą Cię mieli za nic. "Czuję się traktowana jak dziecko, które ma karę", a Ty jeszcze się zastanawiasz, jak go do siebie przekonaćâŚ. Jedyne prawidłowe zachowanie, gdy ktoś traktuje Cię podle, to obrócić się na pięcie i za siebie już nie oglądać.
Popieram, on Cię zwyczajnie tresuje. Edytowane przez 9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c Czas edycji: 2019-12-06 o 11:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 276
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
Facet albo jest dupkiem albo dla niego wygladalo to troche inaczej niz dla ciebie i naprawdę go to dotknęło. Ale w tym drugim przypadku sie nie wypowiem bo cięzko wydać jakąs opinie po tak unikającym tematu i przebiegu dyskusji opisie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
Cytat:
Co ty chcesz ratować i PO CO? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Czy - i jak - ratować znajomość?
A ja chyba trochę rozumiem... mam podobnie z jedną osobą, u mnie to chyba jakiś problem z przyznaniem samej sobie, że ktoś nie traktuje mnie tak, jak bym chciała, i zamiast to wszystko pie*dolnąć w cholerę, to się oszukuję, że to moja wina pewnie, że on jest tak sobie tylko gada/taki już jest itp., ale tak naprawdę pewnie wszystko może być ok. No i zapętlam się w tym jego olewackim traktowaniu, a im dłużej to trwa, tym bardziej czuję się upokorzona i tym bardziej się łudzę, żeby się nie przyznać, że on po prostu mnie nie szanuje i go g* obchodzę.
Nie wiem, czy u Ciebie to to samo, nie wiem też, jak to przerwać. Najlepiej byłoby zapytać wprost, czy w ogóle chce utrzymywać kontakt, bo męcząca jest ta sytuacja... no ale ja np. nie mam na to odwagi, wolę się pooszukiwać chyba ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:11.