![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 56
|
Brak zaufania = związkowa katastrofa?
Postanowilam zalozyc watek, poniewaz obawiam sie, ze moje problemy z zaufaniem i niskie poczucie wlasnej wartosci zrujnuja dobrze rokujaca relacje. Moze ktos borykal sie z podobnym problemem i wyszedl jakos na prosta?
Spotykam sie z facetem od miesiaca, znamy sie niewiele dluzej. Znajomosc rozwija sie bardzo intensywnie, nie zdarzylam wrocic do domu z pierwszej randki, a juz mialam wiadomosc, ze bylo bardzo milo i chcialby mnie poznac blizej. Na drugiej randce poszlismy do lozka. Widujemy sie 3-4 razy w tygodniu, razem pracujemy 2-3 dni w tyg, a w dni kiedy sie nie spotykamy dzwonimy do siebie wieczorem. Facet zaproponowal wspolne wakacje i raz zasugerowal wspolne mieszkanie. Patrzac z boku wszystko idzie we wlasciwym kierunku, ale oczywiscie ja jak to ja, tworze problemy, ktorymi autentycznie sie przejmuje. Przede wszystkim przemaglowalam go z gory na dol, od prawej do lewej. Nie chcialabym sie ladowac w zwiazek z kims, kto potencjalnie moze mnie zranic, wiec musialam wiedziec ile ma relacji z kobietami za soba, co bylo przyczyna rozstan, cala historia rodzinna, kto z kim, co i jak. Wyslalam go na badania, zeby sprawdzil czy nie ma chorob wenerycznych. Wpadlo mi tez w rece jego CV, wiec zawodowo rowniez przeswietlony. Instagram, wiadomo, byly pytania dlaczego ta osobe sledzi, jak ona znalazla jego profil skoro jest prywatny itd. Jakos sie wybronil. Problem w tym, ze nie ufam mu zupelnie. Nie wierze na 100% w to, co mowi, no chyba ze mi pokaze dokument typu wlasnie badania lekarkie. Wiadomo, dopiero sie poznalismy, moze mi mowic cokolwiek, bo nie jestem w stanie wszystkiego zweryfikowac. Normalni ludzie na tym etapie lataja z motylami w brzuchu, a ja jak detektor klamstw czekam na najdrobniejsza rozbieznosc. No wlasnie - czekam. Wyszukuje problemow. Ostatnio stwierdzil, ze chcialby podrozowac. W mojej glowie juz wielki alarm, ze mamy zupelnie inne oczekiwania od zycia i do siebie nie pasujemy. Ja wolalabym odlozyc na wklad wlasny na mieszkanie, a ten bedzie wydawal kazdy zarobiony pieniadz na wycieczki. Zwolalam powazna rozmowe ze wstepem, ze oto na taka przeszkode natrafilam. Okazalo sie, ze jemu chodzilo o to, zeby miec mozliwosc pojechania na wakacje raz do roku. Wyobrazalam sobie, ze pewnie w kazdej pracy (pracuje w kilku miejscach, ze mna tylko 2 dni w tyg) ma taka dziewczyne na boku. Dopiero przyjaciolka mi przemowila do rozsadku, ze przeciez nie mialby na to czasu skoro non stop siedzi ze mna, jak nie fizycznie to na telefonie. Na cale szczescie komunikacja miedzy nami funkcjonuje bez zarzutu, wymieniamy sie przeroznymi spostrzezeniami, sam regularnie mnie pyta o feedback. Przyznal, ze moje analizowanie wszystkiego na 50 sposobow bywa irytujace. Ja mu sie nie dziwie. Tylko nie umiem przestac, wybiegam w przyszlosc i przewiduje potencjalne problemy. I go pytam, co by zrobil jakby to czy tamto. Jego reakcja wyglada tak: ??!?!? Denerwuje mnie to. Chcialabym sie cieszyc rodzaca sie relacja, ale sama ja sabotuje. Nie jestem dumna z tego, jak go traktuje, bo duzo we mnie uczuciowej rezerwy skoro spodziewam sie, ze romans zaraz sie skonczy. Bywam zwyczajnie niemila, chociaz w srodku mam duzo cieplych uczuc do niego. Nie ma o nich pojecia. Frustruje mnie, ze jestem taka gora lodowa. Moze takie podejscie brzmi dla kogos znajomo i podrzuci dobra rade? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 560
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Twoja postawa jest patologiczna dziwi mnie ze goscou wciaz chce sie z toba spotykac po takim przesłuchaniu i inwigilacji
Serio idź na jakąś terapię bo masz poważny problem Ps.nie ważne ile miał związków przed Tobą nawet jakby tylko jeden albo zero to i tak zawsze Ty możesz być pierwsza która zdradzi albo porzuci ,w życiu na nic nie ma gwarancji Poza tym powiedział ci tyle ile chciał nigdy nie dowiesz się całej prawdy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 750
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Zerwij z nim. Zerwij z nim i zdaj sobie sprawę, że W PRZYSZŁOŚCI nie spotka Cię nigdy nic dobrego. Nie spotka Cię, ponieważ nie masz ŻADNEJ przyszłości. I gdy to poczujesz, to może wtedy ją sobie odpuścisz i docenisz to, co po prostu JEST.
Nikt z nas nawet sekundy nie przeżyje w przyszłości... Jeśli poczułaś złość na to, co napisałem to wiedz, że wkurza się właśnie ten mechanizm, który nie chce widzieć tego, co jest. Ten sam, który sabotuje Twój związek.
__________________
Takie tam moje oszopeny. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Ale Ty masz jakies zle doswiadczenia? Jakis byly dal Ci mocno popalic? Albo ojciec zle traktowal matke? W kazdym razie rozwaz spotkanie z psychologiem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Zakończ tą relację, bo go zamęczysz, a on Cię znienawidzi w końcu, idź pogadać z psychologiem na temat swojej nieufności, potrzeby analizowania wszystkiego itd. Wydaje się, że problem jest po Twojej stronie 100%, ale bywa i tak, że intuicja komuś coś podpowiada pomimo tego, że wszystko niby jest w porządku. Może to ten przypadek. Generalnie uważam, że coś Ci jednak w nim nie pasuje i przez to sabotujesz tą relację. Skoro nie odpowiada Ci facet zbyt mobilny, przemieszczający się między pracami, z którym kontakt często będzie jednak telefoniczny, to nie brnij w to. Bo jeszcze raz: zamęczysz go i siebie przy okazji.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Wchodzisz w relację z nastawieniem że to po prostu MUSI SIĘ UDAĆ i w ogóle nie chcesz dopuścić do siebie informacji że mogłoby się tak zdarzyć iż się zaangażujesz a to jednak będzie niewypał i z tego powodu będziesz cierpieć. I właśnie ten strach przed cierpieniem sprawia ze zachowujesz się jak ześwirowana policjantka przesluchująca stale podejrzanego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
![]() jakby mnie facet tak prześwietlał i kazał tłumaczyć ze wszystkiego to bym podziękowała za znajomość. To jest patologiczne zachowanie. Nie wiem ile on z Tobą wytrzyma, ale już go zaczyna to irytować.
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Facet powinien z tobą zerwać. Zaczynasz związek od patologicznych zachowań.
Przepracuje najpierw swoje zachowanie na terapii, a potem dopiero bierz się za związki i życie z innym człowiekiem. Nie wiem co on Ci zrobił, że go tak traktujesz? Zasłużył na to? Chcesz mu zniszczyć parę miesięcy życia czy jak? Moim zdaniem nie powinno być przyzwolenia na takie zachowanie i powinno ono być tępione w zarodku. Na nieszczęście faceta pewnie się zauroczył w tobie i stara się jakoś to znosić. Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 Czas edycji: 2019-12-11 o 08:24 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Znaczy tak. Z jednej strony się zgadzam z dziewczynami wyżej, z drugiej to gdyby facet nieco po miesiącu znajomości już wspomniał o wspólnym mieszkaniu, to też bym się zastanowiła gdzie jest haczyk
![]() ![]() Ale na pewno bym się nie zarzynała tak jak Ty Autorko. Szkoda Twojego zdrowia, no i tego faceta, który musi się z każdego gestu tłumaczyć. Skąd Ci się wzięło to przekonanie, że on na pewno robi Cię w wała?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
Dla mnie propozycja mieszkania po miesiącu spotkań to jakiś kosmos Gościu ewidentnie się zauroczyl dlatego nie widzi znaków ostrzegawczych ze ma do czynienia z toksykiem |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87410346]Twoja postawa jest patologiczna dziwi mnie ze goscou wciaz chce sie z toba spotykac po takim przesłuchaniu i inwigilacji
Serio idź na jakąś terapię bo masz poważny problem Ps.nie ważne ile miał związków przed Tobą nawet jakby tylko jeden albo zero to i tak zawsze Ty możesz być pierwsza która zdradzi albo porzuci ,w życiu na nic nie ma gwarancji Poza tym powiedział ci tyle ile chciał nigdy nie dowiesz się całej prawdy[/QUOTE] Zgadzam się w zupełności. Ja też szczerze podziwiam tego gościa. Miał Ci się tłumaczyć dlaczego ktoś go obserwuje na instagramie? Serio? Pamiętaj, że jakbyś go nie prześwietliła i jakby nie wydawał się krystalicznie czysty nigdy niestety nie będziesz mieć pewności, że nie odwinie jakiegoś numeru. To ile miał dziewczyn nic nie znaczy i też uważam, że każdy mówi tyle ile chce powiedzieć. Ja bym się nie spowiadała z jakiś pierdół. Poza tym dziwi mnie to, że jesteś taka niby ostrożna, a poszłaś z nim od razu do łóżka. Tzn. ja nie uważam, ze jest to coś złego, ale skoro masz tyle wątpliwości, to może lepiej najpierw na spokojnie się spotykać i poznać, zamiast od razu tak angażować.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
![]()
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
Jeśli ktoś wchodził za głęboko w detale to odrazu wiedziałam.ze to obsesyjny typ i lepiej nic nie mówić bo wszystko może zostać użyte przeciwko mi w przyszłości No i wisienką na torcie jest przespanie się z takim typem któremu nie ufasz Żadna krystaliczna przeszlosc nie zagwarantuje krytalicznej przyszłości każdy związek jest inny i każdy może Cię zostawić czy zdradzić albo się Tobą znudzić po 3 tyg |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Może o to chodzi? Że skoro tak szybko był zainteresowany seksem, to autorka się boi, że tylko o to mu chodziło? No ale ona też była tym seksem zainteresowana, więc tu już by podwójnymi standardami z jej strony zalatywało.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 56
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87410346]Twoja postawa jest patologiczna dziwi mnie ze goscou wciaz chce sie z toba spotykac po takim przesłuchaniu i inwigilacji
Serio idź na jakąś terapię bo masz poważny problem Ps.nie ważne ile miał związków przed Tobą nawet jakby tylko jeden albo zero to i tak zawsze Ty możesz być pierwsza która zdradzi albo porzuci ,w życiu na nic nie ma gwarancji Poza tym powiedział ci tyle ile chciał nigdy nie dowiesz się całej prawdy[/QUOTE] Po prostu rozmawiamy na rozne tematy, chce poznac np jakim typem malzenstwa byli jego rodzice, takie rzeczy oddzialowuja na czlowieka w pozniejszym zyciu, pytam o to. O niektorych sprawach nie chce rozmawiac i nie naciskam, z jakiegos powodu omija temat poprzedniego zwiazku i twiedzi, ze nie pamieta z iloma dziewczynami spal. Nie wracalam do tych tematow. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mam dosc liberalne podejscie do seksu, nie musze strzec swojej cnoty. Mialam ochote isc z nim do lozka od dnia, kiedy go poznalam. Na poczatku wydawalo mi sie, ze on sie do rozwazan o zwiazku nie nadaje. Edytowane przez Elielon Czas edycji: 2019-12-11 o 09:30 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Nie wiem co mnie bardziej przeraża - to, że do czegoś takiego doszło czy to że piszesz "wiadomo" jakby prześwietlanie kogo śledzi na instagramie i wypytywanie o inne osoby było normalną rzeczą.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Terapia, bo inaczej nie zbudujesz żadnej zdrowej relacji. To samo z siebie nie minie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Małżeństwo moich rodziców trwa już prawie 50 lat
Ja i moja najmłodsza (10 lat roznicy) siostra jesteśmy po rozwodzie i ponownym zamazpojsciu Do tego moja matka miała tylko mojego ojca za chłopaka moja środkowa siostra to samo pierwszy chłopak ślub i razem od 25 lat A ja miałam wielu chłopaków i ciągle przebieralam Moim zdaniem nie ma żadnego paternu to że twoi rodzice byli zgodnym małżeństwem niczego nie gwarantuje to są personalne wybory i preferencje |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Nie wierzę w ten temat i nie wierzę że chłop ze wszystkiego się wyspowiadał. Cała historia związkowa, zawodowa, CV... Serio?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 56
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87410905]Małżeństwo moich rodziców trwa już prawie 50 lat
Ja i moja najmłodsza (10 lat roznicy) siostra jesteśmy po rozwodzie i ponownym zamazpojsciu Do tego moja matka miała tylko mojego ojca za chłopaka moja środkowa siostra to samo pierwszy chłopak ślub i razem od 25 lat A ja miałam wielu chłopaków i ciągle przebieralam Moim zdaniem nie ma żadnego paternu to że twoi rodzice byli zgodnym małżeństwem niczego nie gwarantuje to są personalne wybory i preferencje[/QUOTE] Tylko wez poprawke na to, ze facet pochodzi z zupelnie innej kultury i takie relacje maja potencjalnie wiecej punktow zapalnych. Z opowiesci o rodzinie wydlubuje rowniez takie informacje jak przywiazanie do tradycji i religii, pozycja matki w rodzinie i podejscie do kobiet, finansow i moge tak dalej wymieniac. To cos innego niz ciekawosc czy rodzice sie rozwiedli czy zyja razem przez 50 lat. [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87411042]Nie wierzę w ten temat i nie wierzę że chłop ze wszystkiego się wyspowiadał. Cała historia związkowa, zawodowa, CV... Serio?[/QUOTE] Bardzo slusznie, ze nie wierzysz, bo pisalam juz, ze sa tematy, na ktore nie chce rozmawiac. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
Jak nie chcę mieć partnera na przykład muzułmanina, to nie zacieśniam relacji z muzułmaninem, przecież to jest dość proste. A już na pewno zdecydowanie łatwiejsze niż takie samodręczenie i jegodręczenie jakie teraz uprawiasz.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
Powiedzial ze nie pamieta ile mial partnerek I ty to tak latwo przelknelas?dziwne skoro jestes taka nieufna A zamiast tego koncetrujesz się na opowiastkach o stosunkach rodzinnych które mogą być wyssane z palca na potrzeby sytuacji Teraz już rozumiem jego pęd do wspólnego zamieszkania;-p Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-12-11 o 11:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 56
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
Natomiast co do zmieniania pracy... serio? Co jeszcze obiecał Ci w tej miesięcznej znajomości? Trochę za poważna deklaracja, chyba że tak naprawdę ta praca mu wisi i zamierzał i tak ją zmienić.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Twoje zachowanie podbiega pod psychiczne ale to już wiesz. Spowiadasz kolesia którego znasz miesiąc z jego kontaktów w social media, creepy. Poważnie, on ma profil ukryty, jak ktoś go znalazł, no helou, to jest insta nie sejf w ścianie.
Ale oboje wyznaczacie granice, Ty możesz pytać o wszystko, on nie wyjaśniać. Ale pytany o liczbę partnerek mógłby ci powiedzieć że nie będzie o tym gadał bo to jego sprawa. ''Niepamiętanie'' to zbywanie i wymówka, świadczy jednak o lawirowaniu (no chyba, że tyle ich miał...). Może intuicja słusznie ci podpowiada że koleś ma skłonności do krętactwa albo raczej w 90% jest szczery i owarty, i super, ale jak chce coś ukryć i ściemniać to potrafi. Intuicja jest ponoć pozaświadomym analizowaniem faktów. Im bardziej go dociskasz i wiercisz w detalach tym bardziej jesteś niespokojna. Może zadziałaj z 2 strony, przestan obnosić się ze swoimi odjzadami i go przesłuchiwać, tylko go sobie obserwuj. Jeśli koleś kłamie a tego słusznie lub nie się obawiasz tylko go szkolisz trzymać uszy na baczność. Chcesz go przyłapać prędzej uśpij jego czujność. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
Cytat:
---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
|
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87411371]Chyba że to nie była deklaracja, a zwykła informacja typu "kończy mi się umowa, będę zmieniał pracę". To samo z mieszkaniem, pisała o deklaracji, a potem się okazało że nic takiego nawet nie powiedział, a ona sobie dopowiedziała resztę.
(...)[/QUOTE] No tak, całkiem możliwe. ![]()
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:15.