Brak zaufania = związkowa katastrofa? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-12-10, 22:17   #1
Elielon
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 56

Brak zaufania = związkowa katastrofa?


Postanowilam zalozyc watek, poniewaz obawiam sie, ze moje problemy z zaufaniem i niskie poczucie wlasnej wartosci zrujnuja dobrze rokujaca relacje. Moze ktos borykal sie z podobnym problemem i wyszedl jakos na prosta?

Spotykam sie z facetem od miesiaca, znamy sie niewiele dluzej. Znajomosc rozwija sie bardzo intensywnie, nie zdarzylam wrocic do domu z pierwszej randki, a juz mialam wiadomosc, ze bylo bardzo milo i chcialby mnie poznac blizej. Na drugiej randce poszlismy do lozka. Widujemy sie 3-4 razy w tygodniu, razem pracujemy 2-3 dni w tyg, a w dni kiedy sie nie spotykamy dzwonimy do siebie wieczorem. Facet zaproponowal wspolne wakacje i raz zasugerowal wspolne mieszkanie. Patrzac z boku wszystko idzie we wlasciwym kierunku, ale oczywiscie ja jak to ja, tworze problemy, ktorymi autentycznie sie przejmuje. Przede wszystkim przemaglowalam go z gory na dol, od prawej do lewej. Nie chcialabym sie ladowac w zwiazek z kims, kto potencjalnie moze mnie zranic, wiec musialam wiedziec ile ma relacji z kobietami za soba, co bylo przyczyna rozstan, cala historia rodzinna, kto z kim, co i jak. Wyslalam go na badania, zeby sprawdzil czy nie ma chorob wenerycznych. Wpadlo mi tez w rece jego CV, wiec zawodowo rowniez przeswietlony. Instagram, wiadomo, byly pytania dlaczego ta osobe sledzi, jak ona znalazla jego profil skoro jest prywatny itd. Jakos sie wybronil.

Problem w tym, ze nie ufam mu zupelnie. Nie wierze na 100% w to, co mowi, no chyba ze mi pokaze dokument typu wlasnie badania lekarkie. Wiadomo, dopiero sie poznalismy, moze mi mowic cokolwiek, bo nie jestem w stanie wszystkiego zweryfikowac. Normalni ludzie na tym etapie lataja z motylami w brzuchu, a ja jak detektor klamstw czekam na najdrobniejsza rozbieznosc. No wlasnie - czekam. Wyszukuje problemow. Ostatnio stwierdzil, ze chcialby podrozowac. W mojej glowie juz wielki alarm, ze mamy zupelnie inne oczekiwania od zycia i do siebie nie pasujemy. Ja wolalabym odlozyc na wklad wlasny na mieszkanie, a ten bedzie wydawal kazdy zarobiony pieniadz na wycieczki. Zwolalam powazna rozmowe ze wstepem, ze oto na taka przeszkode natrafilam. Okazalo sie, ze jemu chodzilo o to, zeby miec mozliwosc pojechania na wakacje raz do roku. Wyobrazalam sobie, ze pewnie w kazdej pracy (pracuje w kilku miejscach, ze mna tylko 2 dni w tyg) ma taka dziewczyne na boku. Dopiero przyjaciolka mi przemowila do rozsadku, ze przeciez nie mialby na to czasu skoro non stop siedzi ze mna, jak nie fizycznie to na telefonie.

Na cale szczescie komunikacja miedzy nami funkcjonuje bez zarzutu, wymieniamy sie przeroznymi spostrzezeniami, sam regularnie mnie pyta o feedback. Przyznal, ze moje analizowanie wszystkiego na 50 sposobow bywa irytujace. Ja mu sie nie dziwie. Tylko nie umiem przestac, wybiegam w przyszlosc i przewiduje potencjalne problemy. I go pytam, co by zrobil jakby to czy tamto. Jego reakcja wyglada tak: ??!?!?

Denerwuje mnie to. Chcialabym sie cieszyc rodzaca sie relacja, ale sama ja sabotuje. Nie jestem dumna z tego, jak go traktuje, bo duzo we mnie uczuciowej rezerwy skoro spodziewam sie, ze romans zaraz sie skonczy. Bywam zwyczajnie niemila, chociaz w srodku mam duzo cieplych uczuc do niego. Nie ma o nich pojecia. Frustruje mnie, ze jestem taka gora lodowa. Moze takie podejscie brzmi dla kogos znajomo i podrzuci dobra rade?
Elielon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 05:57   #2
Lachezis
Rozeznanie
 
Avatar Lachezis
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 560
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez Elielon Pokaż wiadomość
Postanowilam zalozyc watek, poniewaz obawiam sie, ze moje problemy z zaufaniem i niskie poczucie wlasnej wartosci zrujnuja dobrze rokujaca relacje. Moze ktos borykal sie z podobnym problemem i wyszedl jakos na prosta?

Spotykam sie z facetem od miesiaca, znamy sie niewiele dluzej. Znajomosc rozwija sie bardzo intensywnie, nie zdarzylam wrocic do domu z pierwszej randki, a juz mialam wiadomosc, ze bylo bardzo milo i chcialby mnie poznac blizej. Na drugiej randce poszlismy do lozka. Widujemy sie 3-4 razy w tygodniu, razem pracujemy 2-3 dni w tyg, a w dni kiedy sie nie spotykamy dzwonimy do siebie wieczorem. Facet zaproponowal wspolne wakacje i raz zasugerowal wspolne mieszkanie. Patrzac z boku wszystko idzie we wlasciwym kierunku, ale oczywiscie ja jak to ja, tworze problemy, ktorymi autentycznie sie przejmuje. Przede wszystkim przemaglowalam go z gory na dol, od prawej do lewej. Nie chcialabym sie ladowac w zwiazek z kims, kto potencjalnie moze mnie zranic, wiec musialam wiedziec ile ma relacji z kobietami za soba, co bylo przyczyna rozstan, cala historia rodzinna, kto z kim, co i jak. Wyslalam go na badania, zeby sprawdzil czy nie ma chorob wenerycznych. Wpadlo mi tez w rece jego CV, wiec zawodowo rowniez przeswietlony. Instagram, wiadomo, byly pytania dlaczego ta osobe sledzi, jak ona znalazla jego profil skoro jest prywatny itd. Jakos sie wybronil.

Problem w tym, ze nie ufam mu zupelnie. Nie wierze na 100% w to, co mowi, no chyba ze mi pokaze dokument typu wlasnie badania lekarkie. Wiadomo, dopiero sie poznalismy, moze mi mowic cokolwiek, bo nie jestem w stanie wszystkiego zweryfikowac. Normalni ludzie na tym etapie lataja z motylami w brzuchu, a ja jak detektor klamstw czekam na najdrobniejsza rozbieznosc. No wlasnie - czekam. Wyszukuje problemow. Ostatnio stwierdzil, ze chcialby podrozowac. W mojej glowie juz wielki alarm, ze mamy zupelnie inne oczekiwania od zycia i do siebie nie pasujemy. Ja wolalabym odlozyc na wklad wlasny na mieszkanie, a ten bedzie wydawal kazdy zarobiony pieniadz na wycieczki. Zwolalam powazna rozmowe ze wstepem, ze oto na taka przeszkode natrafilam. Okazalo sie, ze jemu chodzilo o to, zeby miec mozliwosc pojechania na wakacje raz do roku. Wyobrazalam sobie, ze pewnie w kazdej pracy (pracuje w kilku miejscach, ze mna tylko 2 dni w tyg) ma taka dziewczyne na boku. Dopiero przyjaciolka mi przemowila do rozsadku, ze przeciez nie mialby na to czasu skoro non stop siedzi ze mna, jak nie fizycznie to na telefonie.

Na cale szczescie komunikacja miedzy nami funkcjonuje bez zarzutu, wymieniamy sie przeroznymi spostrzezeniami, sam regularnie mnie pyta o feedback. Przyznal, ze moje analizowanie wszystkiego na 50 sposobow bywa irytujace. Ja mu sie nie dziwie. Tylko nie umiem przestac, wybiegam w przyszlosc i przewiduje potencjalne problemy. I go pytam, co by zrobil jakby to czy tamto. Jego reakcja wyglada tak: ??!?!?

Denerwuje mnie to. Chcialabym sie cieszyc rodzaca sie relacja, ale sama ja sabotuje. Nie jestem dumna z tego, jak go traktuje, bo duzo we mnie uczuciowej rezerwy skoro spodziewam sie, ze romans zaraz sie skonczy. Bywam zwyczajnie niemila, chociaz w srodku mam duzo cieplych uczuc do niego. Nie ma o nich pojecia. Frustruje mnie, ze jestem taka gora lodowa. Moze takie podejscie brzmi dla kogos znajomo i podrzuci dobra rade?
Rada wizażu zapewne i moja: terapia. Sama się wyniszczysz, a złote rady: odpuść, przesadzasz w Twoim przypadku raczej nie pomogą. Zepsujesz te relację, bo prawie nikt, by nie wytrzymał z tak toksycznym człowiekiem jak Ty. Trzeba jednak przyznać, że trafił Ci się cierpliwy egzemplarz, ja bym uciekła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lachezis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 06:30   #3
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Twoja postawa jest patologiczna dziwi mnie ze goscou wciaz chce sie z toba spotykac po takim przesłuchaniu i inwigilacji
Serio idź na jakąś terapię bo masz poważny problem
Ps.nie ważne ile miał związków przed Tobą nawet jakby tylko jeden albo zero to i tak zawsze Ty możesz być pierwsza która zdradzi albo porzuci ,w życiu na nic nie ma gwarancji
Poza tym powiedział ci tyle ile chciał nigdy nie dowiesz się całej prawdy
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 07:02   #4
puchaty71
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 750
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Zerwij z nim. Zerwij z nim i zdaj sobie sprawę, że W PRZYSZŁOŚCI nie spotka Cię nigdy nic dobrego. Nie spotka Cię, ponieważ nie masz ŻADNEJ przyszłości. I gdy to poczujesz, to może wtedy ją sobie odpuścisz i docenisz to, co po prostu JEST.
Nikt z nas nawet sekundy nie przeżyje w przyszłości...


Jeśli poczułaś złość na to, co napisałem to wiedz, że wkurza się właśnie ten mechanizm, który nie chce widzieć tego, co jest. Ten sam, który sabotuje Twój związek.
__________________
Takie tam moje oszopeny.
puchaty71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 07:18   #5
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Ale Ty masz jakies zle doswiadczenia? Jakis byly dal Ci mocno popalic? Albo ojciec zle traktowal matke? W kazdym razie rozwaz spotkanie z psychologiem.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 07:25   #6
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Zakończ tą relację, bo go zamęczysz, a on Cię znienawidzi w końcu, idź pogadać z psychologiem na temat swojej nieufności, potrzeby analizowania wszystkiego itd. Wydaje się, że problem jest po Twojej stronie 100%, ale bywa i tak, że intuicja komuś coś podpowiada pomimo tego, że wszystko niby jest w porządku. Może to ten przypadek. Generalnie uważam, że coś Ci jednak w nim nie pasuje i przez to sabotujesz tą relację. Skoro nie odpowiada Ci facet zbyt mobilny, przemieszczający się między pracami, z którym kontakt często będzie jednak telefoniczny, to nie brnij w to. Bo jeszcze raz: zamęczysz go i siebie przy okazji.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 08:10   #7
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Wchodzisz w relację z nastawieniem że to po prostu MUSI SIĘ UDAĆ i w ogóle nie chcesz dopuścić do siebie informacji że mogłoby się tak zdarzyć iż się zaangażujesz a to jednak będzie niewypał i z tego powodu będziesz cierpieć. I właśnie ten strach przed cierpieniem sprawia ze zachowujesz się jak ześwirowana policjantka przesluchująca stale podejrzanego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-12-11, 08:13   #8
Jacqueline27
Raczkowanie
 
Avatar Jacqueline27
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez Elielon Pokaż wiadomość

Spotykam sie z facetem od miesiaca, znamy sie niewiele dluzej. Znajomosc rozwija sie bardzo intensywnie, nie zdarzylam wrocic do domu z pierwszej randki, a juz mialam wiadomosc, ze bylo bardzo milo i chcialby mnie poznac blizej. Na drugiej randce poszlismy do lozka. Widujemy sie 3-4 razy w tygodniu, razem pracujemy 2-3 dni w tyg, a w dni kiedy sie nie spotykamy dzwonimy do siebie wieczorem. Facet zaproponowal wspolne wakacje i raz zasugerowal wspolne mieszkanie. Patrzac z boku wszystko idzie we wlasciwym kierunku, ale oczywiscie ja jak to ja, tworze problemy, ktorymi autentycznie sie przejmuje. Przede wszystkim przemaglowalam go z gory na dol, od prawej do lewej. Nie chcialabym sie ladowac w zwiazek z kims, kto potencjalnie moze mnie zranic, wiec musialam wiedziec ile ma relacji z kobietami za soba, co bylo przyczyna rozstan, cala historia rodzinna, kto z kim, co i jak. Wyslalam go na badania, zeby sprawdzil czy nie ma chorob wenerycznych. Wpadlo mi tez w rece jego CV, wiec zawodowo rowniez przeswietlony. Instagram, wiadomo, byly pytania dlaczego ta osobe sledzi, jak ona znalazla jego profil skoro jest prywatny itd. Jakos sie wybronil.


jakby mnie facet tak prześwietlał i kazał tłumaczyć ze wszystkiego to bym podziękowała za znajomość.
To jest patologiczne zachowanie. Nie wiem ile on z Tobą wytrzyma, ale już go zaczyna to irytować.
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
Jacqueline27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 08:23   #9
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Facet powinien z tobą zerwać. Zaczynasz związek od patologicznych zachowań.
Przepracuje najpierw swoje zachowanie na terapii, a potem dopiero bierz się za związki i życie z innym człowiekiem.
Nie wiem co on Ci zrobił, że go tak traktujesz? Zasłużył na to? Chcesz mu zniszczyć parę miesięcy życia czy jak?
Moim zdaniem nie powinno być przyzwolenia na takie zachowanie i powinno ono być tępione w zarodku. Na nieszczęście faceta pewnie się zauroczył w tobie i stara się jakoś to znosić.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Czas edycji: 2019-12-11 o 08:24
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 08:28   #10
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Znaczy tak. Z jednej strony się zgadzam z dziewczynami wyżej, z drugiej to gdyby facet nieco po miesiącu znajomości już wspomniał o wspólnym mieszkaniu, to też bym się zastanowiła gdzie jest haczyk


Ale na pewno bym się nie zarzynała tak jak Ty Autorko. Szkoda Twojego zdrowia, no i tego faceta, który musi się z każdego gestu tłumaczyć. Skąd Ci się wzięło to przekonanie, że on na pewno robi Cię w wała?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 08:29   #11
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Jest tylko jedna rada: idź na terapię bo s☠☠☠☠☠☠☠isz sobie nie tylko ten związek, ale i każdy następny, bo problem jest w Tobie.

Cytat:
Napisane przez Elielon Pokaż wiadomość
sam regularnie mnie pyta o feedback
Widzę, że Ci korpo-nowomowa chyba za bardzo mózg zryła.
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-12-11, 08:42   #12
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Znaczy tak. Z jednej strony się zgadzam z dziewczynami wyżej, z drugiej to gdyby facet nieco po miesiącu znajomości już wspomniał o wspólnym mieszkaniu, to też bym się zastanowiła gdzie jest haczyk
A no wlaśnie tez mialsm o tym wspomnieć ale skupiam się na zachowaniu autorki i zapomniałam
Dla mnie propozycja mieszkania po miesiącu spotkań to jakiś kosmos
Gościu ewidentnie się zauroczyl dlatego nie widzi znaków ostrzegawczych ze ma do czynienia z toksykiem
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 08:46   #13
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87410346]Twoja postawa jest patologiczna dziwi mnie ze goscou wciaz chce sie z toba spotykac po takim przesłuchaniu i inwigilacji
Serio idź na jakąś terapię bo masz poważny problem
Ps.nie ważne ile miał związków przed Tobą nawet jakby tylko jeden albo zero to i tak zawsze Ty możesz być pierwsza która zdradzi albo porzuci ,w życiu na nic nie ma gwarancji
Poza tym powiedział ci tyle ile chciał nigdy nie dowiesz się całej prawdy[/QUOTE]

Zgadzam się w zupełności. Ja też szczerze podziwiam tego gościa. Miał Ci się tłumaczyć dlaczego ktoś go obserwuje na instagramie? Serio? Pamiętaj, że jakbyś go nie prześwietliła i jakby nie wydawał się krystalicznie czysty nigdy niestety nie będziesz mieć pewności, że nie odwinie jakiegoś numeru. To ile miał dziewczyn nic nie znaczy i też uważam, że każdy mówi tyle ile chce powiedzieć. Ja bym się nie spowiadała z jakiś pierdół.

Poza tym dziwi mnie to, że jesteś taka niby ostrożna, a poszłaś z nim od razu do łóżka. Tzn. ja nie uważam, ze jest to coś złego, ale skoro masz tyle wątpliwości, to może lepiej najpierw na spokojnie się spotykać i poznać, zamiast od razu tak angażować.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 08:55   #14
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Znaczy tak. Z jednej strony się zgadzam z dziewczynami wyżej, z drugiej to gdyby facet nieco po miesiącu znajomości już wspomniał o wspólnym mieszkaniu, to też bym się zastanowiła gdzie jest haczyk


Ale na pewno bym się nie zarzynała tak jak Ty Autorko. Szkoda Twojego zdrowia, no i tego faceta, który musi się z każdego gestu tłumaczyć. Skąd Ci się wzięło to przekonanie, że on na pewno robi Cię w wała?
Dlatego mówię: na razie wygląda, że to jej wina, bo jest zbyt nieufna, ale podświadomie ta nieufność może jednak mieć gdzieś źródło. Może jednak intuicja jej pyka "coś tu jest nie tak".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 09:06   #15
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Zgadzam się w zupełności. Ja też szczerze podziwiam tego gościa. Miał Ci się tłumaczyć dlaczego ktoś go obserwuje na instagramie? Serio? Pamiętaj, że jakbyś go nie prześwietliła i jakby nie wydawał się krystalicznie czysty nigdy niestety nie będziesz mieć pewności, że nie odwinie jakiegoś numeru. To ile miał dziewczyn nic nie znaczy i też uważam, że każdy mówi tyle ile chce powiedzieć. Ja bym się nie spowiadała z jakiś pierdół.

Poza tym dziwi mnie to, że jesteś taka niby ostrożna, a poszłaś z nim od razu do łóżka. Tzn. ja nie uważam, ze jest to coś złego, ale skoro masz tyle wątpliwości, to może lepiej najpierw na spokojnie się spotykać i poznać, zamiast od razu tak angażować.
Ja dokładnie to samo zawsze mówiłam tylko tyle ile uważałam że powinnam
Jeśli ktoś wchodził za głęboko w detale to odrazu wiedziałam.ze to obsesyjny typ i lepiej nic nie mówić bo wszystko może zostać użyte przeciwko mi w przyszłości

No i wisienką na torcie jest przespanie się z takim typem któremu nie ufasz
Żadna krystaliczna przeszlosc nie zagwarantuje krytalicznej przyszłości każdy związek jest inny i każdy może Cię zostawić czy zdradzić albo się Tobą znudzić po 3 tyg
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2019-12-11, 09:09   #16
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
. Nie jestem dumna z tego, jak go traktuje, bo duzo we mnie uczuciowej rezerwy skoro spodziewam sie, ze romans zaraz sie skonczy. Bywam zwyczajnie niemila, chociaz w srodku mam duzo cieplych uczuc do niego. Nie ma o nich pojecia. Frustruje mnie, ze jestem taka gora lodowa.
Teraz mu się pewnie podoba również twoja ''niedostępność'' jako element całości ale z czasem dojdzie do wniosku że jesteś egoistką niezdolną do uczuć.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 09:12   #17
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Poza tym dziwi mnie to, że jesteś taka niby ostrożna, a poszłaś z nim od razu do łóżka.
Może o to chodzi? Że skoro tak szybko był zainteresowany seksem, to autorka się boi, że tylko o to mu chodziło? No ale ona też była tym seksem zainteresowana, więc tu już by podwójnymi standardami z jej strony zalatywało.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 09:19   #18
Elielon
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 56
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87410346]Twoja postawa jest patologiczna dziwi mnie ze goscou wciaz chce sie z toba spotykac po takim przesłuchaniu i inwigilacji
Serio idź na jakąś terapię bo masz poważny problem
Ps.nie ważne ile miał związków przed Tobą nawet jakby tylko jeden albo zero to i tak zawsze Ty możesz być pierwsza która zdradzi albo porzuci ,w życiu na nic nie ma gwarancji
Poza tym powiedział ci tyle ile chciał nigdy nie dowiesz się całej prawdy[/QUOTE]

Po prostu rozmawiamy na rozne tematy, chce poznac np jakim typem malzenstwa byli jego rodzice, takie rzeczy oddzialowuja na czlowieka w pozniejszym zyciu, pytam o to. O niektorych sprawach nie chce rozmawiac i nie naciskam, z jakiegos powodu omija temat poprzedniego zwiazku i twiedzi, ze nie pamieta z iloma dziewczynami spal. Nie wracalam do tych tematow.

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Ale Ty masz jakies zle doswiadczenia? Jakis byly dal Ci mocno popalic? Albo ojciec zle traktowal matke? W kazdym razie rozwaz spotkanie z psychologiem.
Szczerze? Chyba nie. Moj poprzedni facet mial problem z zaangazowaniem sie i zadeklarowaniem zwiazku, pomimo iz zachowywal sie jak wzorowy partner, idealny boyfriend z komedii romantycznych. Nie moglo mu przejsc przez gardlo, ze jestesmy oficjalna para i zerwalam. Temu obecnemu powiedzialam, ze teraz bardzo zwracam uwage na to, czy slowa i czyny sie pokrywaja, bo raz sie przejechalam. No i tez obaj pochodza z tego samego kraju, o czym tez mu powiedzialam. Nie fair, bo nie fair, ale jedyne doswiadczenie jakie mam z jego rodakami jest takie, wiec bede ostrozna.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Znaczy tak. Z jednej strony się zgadzam z dziewczynami wyżej, z drugiej to gdyby facet nieco po miesiącu znajomości już wspomniał o wspólnym mieszkaniu, to też bym się zastanowiła gdzie jest haczyk


Ale na pewno bym się nie zarzynała tak jak Ty Autorko. Szkoda Twojego zdrowia, no i tego faceta, który musi się z każdego gestu tłumaczyć. Skąd Ci się wzięło to przekonanie, że on na pewno robi Cię w wała?
Z tym mieszkaniem to nie wyszlo tak strasznie jak zabrzmialo. Jemu konczy sie kontrakt w styczniu i ja wspominalam, ze chcialabym sie przeprowadzic gdzies blizej do pracy. On sie zasmial pod nosem i zapytalam dlaczego. On: ‘nic, nic, glupia mysl wlasnie przyszla mi do glowy”. Powiedzial, ze pomyslalabym, ze jest wariatem jesli mi powie. Zaparl sie i nie powiedzial, ze dla mnie jasne, ze to byl wlasnie pomysl wspolnego zamieszkania.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Skoro nie odpowiada Ci facet zbyt mobilny, przemieszczający się między pracami, z którym kontakt często będzie jednak telefoniczny, to nie brnij w to. Bo jeszcze raz: zamęczysz go i siebie przy okazji.
On pracuje pomiedzy kilkoma budynkami w tym samym miescie. Nie chodzi o prace z dala od domu itd. Jesli sprawy zajda za daleko on zadeklarowal, ze zmieni prace, bo nie chcialby zebym miala kwasy i plotki w swojej. Zreszta widziec sie przed praca, w pracy i po pracy to za duzo nawet dla mnie.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Może o to chodzi? Że skoro tak szybko był zainteresowany seksem, to autorka się boi, że tylko o to mu chodziło? No ale ona też była tym seksem zainteresowana, więc tu już by podwójnymi standardami z jej strony zalatywało.
Mam dosc liberalne podejscie do seksu, nie musze strzec swojej cnoty. Mialam ochote isc z nim do lozka od dnia, kiedy go poznalam. Na poczatku wydawalo mi sie, ze on sie do rozwazan o zwiazku nie nadaje.

Edytowane przez Elielon
Czas edycji: 2019-12-11 o 09:30
Elielon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 09:45   #19
kazleto
Raczkowanie
 
Avatar kazleto
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez Elielon Pokaż wiadomość
Instagram, wiadomo, byly pytania dlaczego ta osobe sledzi, jak ona znalazla jego profil skoro jest prywatny itd. Jakos sie wybronil.
Nie wiem co mnie bardziej przeraża - to, że do czegoś takiego doszło czy to że piszesz "wiadomo" jakby prześwietlanie kogo śledzi na instagramie i wypytywanie o inne osoby było normalną rzeczą.
kazleto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-12-11, 10:05   #20
little_monkey
Przyczajenie
 
Avatar little_monkey
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 8
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Terapia, bo inaczej nie zbudujesz żadnej zdrowej relacji. To samo z siebie nie minie.
little_monkey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 10:05   #21
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Małżeństwo moich rodziców trwa już prawie 50 lat
Ja i moja najmłodsza (10 lat roznicy) siostra jesteśmy po rozwodzie i ponownym zamazpojsciu
Do tego moja matka miała tylko mojego ojca za chłopaka moja środkowa siostra to samo pierwszy chłopak ślub i razem od 25 lat
A ja miałam wielu chłopaków i ciągle przebieralam
Moim zdaniem nie ma żadnego paternu to że twoi rodzice byli zgodnym małżeństwem niczego nie gwarantuje to są personalne wybory i preferencje
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 10:49   #22
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Nie wierzę w ten temat i nie wierzę że chłop ze wszystkiego się wyspowiadał. Cała historia związkowa, zawodowa, CV... Serio?
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 11:10   #23
Elielon
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 56
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87410905]Małżeństwo moich rodziców trwa już prawie 50 lat
Ja i moja najmłodsza (10 lat roznicy) siostra jesteśmy po rozwodzie i ponownym zamazpojsciu
Do tego moja matka miała tylko mojego ojca za chłopaka moja środkowa siostra to samo pierwszy chłopak ślub i razem od 25 lat
A ja miałam wielu chłopaków i ciągle przebieralam
Moim zdaniem nie ma żadnego paternu to że twoi rodzice byli zgodnym małżeństwem niczego nie gwarantuje to są personalne wybory i preferencje[/QUOTE]

Tylko wez poprawke na to, ze facet pochodzi z zupelnie innej kultury i takie relacje maja potencjalnie wiecej punktow zapalnych. Z opowiesci o rodzinie wydlubuje rowniez takie informacje jak przywiazanie do tradycji i religii, pozycja matki w rodzinie i podejscie do kobiet, finansow i moge tak dalej wymieniac. To cos innego niz ciekawosc czy rodzice sie rozwiedli czy zyja razem przez 50 lat.

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87411042]Nie wierzę w ten temat i nie wierzę że chłop ze wszystkiego się wyspowiadał. Cała historia związkowa, zawodowa, CV... Serio?[/QUOTE]
Bardzo slusznie, ze nie wierzysz, bo pisalam juz, ze sa tematy, na ktore nie chce rozmawiac.
Elielon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 11:30   #24
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez Elielon Pokaż wiadomość
Tylko wez poprawke na to, ze facet pochodzi z zupelnie innej kultury i takie relacje maja potencjalnie wiecej punktow zapalnych.
Ale Autorko, wytłumacz proszę jak krowie na miedzy po co w ogóle wchodzisz w jakąkolwiek relację z człowiekiem, do którego pochodzenia, kultury jesteś na dzień dobry uprzedzona?

Jak nie chcę mieć partnera na przykład muzułmanina, to nie zacieśniam relacji z muzułmaninem, przecież to jest dość proste. A już na pewno zdecydowanie łatwiejsze niż takie samodręczenie i jegodręczenie jakie teraz uprawiasz.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 11:41   #25
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez Elielon Pokaż wiadomość
Tylko wez poprawke na to, ze facet pochodzi z zupelnie innej kultury i takie relacje maja potencjalnie wiecej punktow zapalnych. Z opowiesci o rodzinie wydlubuje rowniez takie informacje jak przywiazanie do tradycji i religii, pozycja matki w rodzinie i podejscie do kobiet, finansow i moge tak dalej wymieniac. To cos innego niz ciekawosc czy rodzice sie rozwiedli czy zyja razem przez 50 lat.


Bardzo slusznie, ze nie wierzysz, bo pisalam juz, ze sa tematy, na ktore nie chce rozmawiac.
Jestes naiwna jesli myslisz ze gosciu nie wie co powiedziec zeby cie nie odstraszyc (jesli jest z innej kultury)
Powiedzial ze nie pamieta ile mial partnerek I ty to tak latwo przelknelas?dziwne skoro jestes taka nieufna A zamiast tego koncetrujesz się na opowiastkach o stosunkach rodzinnych które mogą być wyssane z palca na potrzeby sytuacji
Teraz już rozumiem jego pęd do wspólnego zamieszkania;-p

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2019-12-11 o 11:43
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 11:45   #26
Elielon
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 56
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ale Autorko, wytłumacz proszę jak krowie na miedzy po co w ogóle wchodzisz w jakąkolwiek relację z człowiekiem, do którego pochodzenia, kultury jesteś na dzień dobry uprzedzona?

Jak nie chcę mieć partnera na przykład muzułmanina, to nie zacieśniam relacji z muzułmaninem, przecież to jest dość proste. A już na pewno zdecydowanie łatwiejsze niż takie samodręczenie i jegodręczenie jakie teraz uprawiasz.
Absolutnie nie jestem uprzedzona. Moi poprzedni faceci rowniez pochodzili z tego rejonu swiata i pochodzenie nigdy nie stanowilo problemu. Owszem, poprzedni byl z tego samego kraju, co obecny, ale nie bylo to powodem zerwania, jak pisalam juz wczesniej. Tylko jestem swiadoma, ze pewne roznice moga byc trudniejsze do przeskoczenia niz jakby moj luby byl Polakiem. Dlatego filtruje na poczatku, bo np. nadmierna religijnosc czy to katolicyzm czy cokolwiek innego bylaby dla mnie czerwonym swiatlem.
Elielon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 12:17   #27
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez Elielon Pokaż wiadomość
(...)
On pracuje pomiedzy kilkoma budynkami w tym samym miescie. Nie chodzi o prace z dala od domu itd. Jesli sprawy zajda za daleko on zadeklarowal, ze zmieni prace, bo nie chcialby zebym miala kwasy i plotki w swojej. Zreszta widziec sie przed praca, w pracy i po pracy to za duzo nawet dla mnie.
(...)
Acha, bo zabrzmiało, jakby gdzieś musiał jeździć w delegacje.

Natomiast co do zmieniania pracy... serio? Co jeszcze obiecał Ci w tej miesięcznej znajomości? Trochę za poważna deklaracja, chyba że tak naprawdę ta praca mu wisi i zamierzał i tak ją zmienić.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 12:23   #28
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Twoje zachowanie podbiega pod psychiczne ale to już wiesz. Spowiadasz kolesia którego znasz miesiąc z jego kontaktów w social media, creepy. Poważnie, on ma profil ukryty, jak ktoś go znalazł, no helou, to jest insta nie sejf w ścianie.
Ale oboje wyznaczacie granice, Ty możesz pytać o wszystko, on nie wyjaśniać. Ale pytany o liczbę partnerek mógłby ci powiedzieć że nie będzie o tym gadał bo to jego sprawa. ''Niepamiętanie'' to zbywanie i wymówka, świadczy jednak o lawirowaniu (no chyba, że tyle ich miał...). Może intuicja słusznie ci podpowiada że koleś ma skłonności do krętactwa albo raczej w 90% jest szczery i owarty, i super, ale jak chce coś ukryć i ściemniać to potrafi. Intuicja jest ponoć pozaświadomym analizowaniem faktów.

Im bardziej go dociskasz i wiercisz w detalach tym bardziej jesteś niespokojna. Może zadziałaj z 2 strony, przestan obnosić się ze swoimi odjzadami i go przesłuchiwać, tylko go sobie obserwuj. Jeśli koleś kłamie a tego słusznie lub nie się obawiasz tylko go szkolisz trzymać uszy na baczność. Chcesz go przyłapać prędzej uśpij jego czujność.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 12:29   #29
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Natomiast co do zmieniania pracy... serio? Co jeszcze obiecał Ci w tej miesięcznej znajomości? Trochę za poważna deklaracja, chyba że tak naprawdę ta praca mu wisi i zamierzał i tak ją zmienić.
Chyba że to nie była deklaracja, a zwykła informacja typu "kończy mi się umowa, będę zmieniał pracę". To samo z mieszkaniem, pisała o deklaracji, a potem się okazało że nic takiego nawet nie powiedział, a ona sobie dopowiedziała resztę.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
''Niepamiętanie'' to zbywanie i wymówka, świadczy jednak o lawirowaniu (no chyba, że tyle ich miał...). Może intuicja słusznie ci podpowiada że koleś ma skłonności do krętactwa albo raczej w 90% jest szczery i owarty, i super, ale jak chce coś ukryć i ściemniać to potrafi. Intuicja jest ponoć pozaświadomym analizowaniem faktów.
Albo koleś wie, że bez przesłuchania się nie obędzie i woli skłamać żeby mieć święty spokój.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 12:34   #30
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 306
Dot.: Brak zaufania = zwiazkowa katastrofa?

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87411371]Chyba że to nie była deklaracja, a zwykła informacja typu "kończy mi się umowa, będę zmieniał pracę". To samo z mieszkaniem, pisała o deklaracji, a potem się okazało że nic takiego nawet nie powiedział, a ona sobie dopowiedziała resztę.
(...)[/QUOTE]

No tak, całkiem możliwe.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-14 11:01:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.