Nie radze sobie z życiem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-12-07, 15:34   #1
depresk28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 3
Angry

Nie radze sobie z życiem


Cześć mam 28 lat, może dla wielu osob jest normalna, skonczylam studia, pracuje, mam jakiś znajomych ale po prostu nie daje sobie rady z wlasna glowa, zawsze tzn. od czasów liceum zaczely się pojawiać problemy psychiczne związane z depresja i nerwica i dość duza fobia spoleczna w niektórych sytuacjach, w szkole nie mogłam się skupic ale ,ze mam możliwości to nadganialam jakoś naukę, i jakos funkcjonowałam. Bylam w 7 letnim związku,ktory niedawno zakonczyl się. Oczywiście to trochę nasililo moje objawy, ale poradziłam sobie calkiem niezle, z tym ,ze zaczely się problemy w pracy. Wczesniej byli zadowoleni, awnasowalam , dostałam podwyzke, była fajna automosfera w pracy.A tu nagle zaczela czepiac się szefowa, tak mam wymagajaca prace koncentracji i uwagi i popelnialam trochę bledow, ale już je wyprostowalam. Oczywiście szefowa pozwalala sobie za dużo, krzyczała i podwazala mój autorytet przy świadkach,co wynikało częściowo z jej charakteru. I od tego momentu jedna dziewczyna z otoczenia chyba wyczula we mnie słabość, bo wtedy plakalam w pracy itd. i teraz na okraglo mi dogryza, udaje ,ze mnie nie widzi, podwaza wszystko co mowie, mowi przy mnie tylko do kogos jakbym nie istniała, celowo mi robi na zlosc, raz rzucila nerwowo ładowarka jak ja poprosiłam.. Ja nie mam w sobie sil ze względu na mój stan emocjonalny jej odgryzać, a co gorsze, ona reszcie dziewczyn z zespołu włazi niemal w tyłek,moja szefowa zwlaszcza a mnie traktuje gorzej. Bardzo się tym przejmuje i to poglebia moja nerwice i depresje i zamykam się jeszcze bardziej w sobie....i pogarszam sytuacje. Jestem w stanie funcjonowac z moim obecnym stanem ale gdy otaczają mnie ludzie zyczliwi i normalni, gdy trafiam na tokstykow trace calkiem sily na prace/ zycie. Tak bylam na terapii ale niewiele dala, niedlugo zmieniam terapeute i rozważam leki u psychiatry, bo już totalnie przestaje się odzywac w pracy...totalnie odpadam, wracam obolala i wyczerpana ze stresu.Jak było ok to potrafiłam cos robic, a ostatnio tylko leze i się doluje. Czuje się jakas taka gorsza/wykluczona, a pracować trzeba,by przezyć.
Zmiana pracy na pewno trochę potrwa, ale to ucieczka....Czy macie jakies rady??? Po prostu mam straszne doly...nie radze sobie kompletnie.

Edytowane przez depresk28
Czas edycji: 2019-12-10 o 17:00
depresk28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 16:57   #2
depresk28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 3
Dot.: Nie radze sobie z życiem

co można zrobić z osoba , która dogryza , krzywo się patrzy jak się jest w mentalnym dolku?
;/
depresk28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 19:14   #3
Pinkieee
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
Dot.: Nie radze sobie z życiem

Isc do lekarza, poprosic o cos na uspokojenie. Po co sie meczyc i jeszcze bardziej nakrecac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pinkieee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-10, 20:19   #4
opeggybrown95
Raczkowanie
 
Avatar opeggybrown95
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 80
Dot.: Nie radze sobie z życiem

terapia i wsparcie farmakologiczne to chyba podstawa. uprawiasz jakiś sport? jak spędzasz czas po pracy? wyniki badań masz w porządku?
__________________
Świat interesuje mnie zwłaszcza w kontekście mnie samej.
opeggybrown95 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 14:46   #5
Sariah
Raczkowanie
 
Avatar Sariah
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 499
Dot.: Nie radze sobie z życiem

Najpierw terapia i antydepresanty, jak juz to ogarniesz to zacznij odbudowywac swoja pozycje w pracy i pokaz, ze nie dasz sie tak traktować.
Sariah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-11, 15:29   #6
Misthios
Raczkowanie
 
Avatar Misthios
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 212
Dot.: Nie radze sobie z życiem

Przede wszystkim bardzo Cię podziwiam, że dajesz sobie radę sama po zakończeniu 7(!!)- letniego związku. Nie jest Ci lekko ale tu mogą pomóc antydepresanty skoro miałaś wcześniej epizody depresyjne itp. ale mimo tego co napisałaś ja między wierszami wyczytałam bardzo dużo zaangażowania i tego, że walczysz, nie poddajesz się.
Misthios jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-12-14, 20:58   #7
depresk28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 3
Dot.: Nie radze sobie z życiem

Cytat:
Napisane przez opeggybrown95 Pokaż wiadomość
terapia i wsparcie farmakologiczne to chyba podstawa. uprawiasz jakiś sport? jak spędzasz czas po pracy? wyniki badań masz w porządku?
badania ogolne sa w miare ok, nie uprawiam sportu, wlasnie po pracy to zaleznie, czasem można powiedzieć,ze nic nie robie bo nie mam sily….ostatnio dużo kosztuje mnie praca, jak miałam lepsze tygodnie dni uczylam się ang, pracowałam nad sobą, wychodziłam do ludzi ale ostatnio nie radze sobie kompletnie. Jestem po imprezie integracyjnej i dziewczyny z pokoju bawily się praktycznie beze mnie, ja nie chciałam się narzucać wiec bawiłam się z innymi z pracy, ale mi przykro. W piątek wyszly jakies moje bledy i szefowa mnie ma dosyć pewnie..a to pogarsza mój stan. Pokazuje mi to i ja czuje się odizolowana...i wkręcam sobie jeszcze gorsze myśli.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Misthios Pokaż wiadomość
Przede wszystkim bardzo Cię podziwiam, że dajesz sobie radę sama po zakończeniu 7(!!)- letniego związku. Nie jest Ci lekko ale tu mogą pomóc antydepresanty skoro miałaś wcześniej epizody depresyjne itp. ale mimo tego co napisałaś ja między wierszami wyczytałam bardzo dużo zaangażowania i tego, że walczysz, nie poddajesz się.
Staram się , ale ostatnio jest gorzej.... Boje się ,ze mnie wywala z pracy, bo ta atmosfera nie sprzyja moim stanom....w dodtaku mam wyrzuty sumienia jak cos zawalam, czuje się wybcowana wiec ludzie do mnie nie lgna bo się zamykam w sobie....to wszystko się napedza……....
w dodatku ten brak ….zyczliwosci pogarsza mój stan i prace...nie wiem czy szczera rozmowa z szefowa jest dobrym pomysłem...czy sobie nie strzele w kolano..

;(

Edytowane przez depresk28
Czas edycji: 2019-12-15 o 14:19
depresk28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-12-14 21:58:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.