Mój chłopak w szpitalu psychiatrycznym

[monilszka]

Od wczoraj jest w szpitalu psychiatrycznym. Mieliśmy wyjechać w góry. On choruje na zaburzenia afektywne dwubiegunowe, wczoraj była jakaś awantura u niego w domu i w efekcie wylądował w szpitalu psychiatrycznym. Nigdzie nie pojechałam, jestem totalnie rozstrzesiona i nie wiem co zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez monilszka

Od wczoraj jest w szpitalu psychiatrycznym. Mieliśmy wyjechać w góry. On choruje na zaburzenia afektywne dwubiegunowe, wczoraj była jakaś awantura u niego w domu i w efekcie wylądował w szpitalu psychiatrycznym. Nigdzie nie pojechałam, jestem totalnie rozstrzesiona i nie wiem co zrobić

Jak długo się znacie? Masz jakiś kontakt do kogoś z jego bliskich? Wiesz, gdzie go umieszczono?

[monilszka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jak długo się znacie? Masz jakiś kontakt do kogoś z jego bliskich? Wiesz, gdzie go umieszczono?

3 lata, wiem gdzie jest i kontakt z jego rodzina mam aczkolwiek nie chcą nic mówić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez monilszka

3 lata, wiem gdzie jest i kontakt z jego rodzina mam aczkolwiek nie chcą nic mówić

Pojechałabym tam i próbowała się czegoś dowiedzieć. Powiedz, że jesteś narzeczoną. Może przynajmniej powiedzą Ci w jakim jest mniej więcej stanie. Nie mieliście ustaleń na taką okoliczność? Że np. byłabyś wpisana do jego kontaktów na wypadek...?

[monilszka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Pojechałabym tam i próbowała się czegoś dowiedzieć. Powiedz, że jesteś narzeczoną. Może przynajmniej powiedzą Ci w jakim jest mniej więcej stanie. Nie mieliście ustaleń na taką okoliczność? Że np. byłabyś wpisana do jego kontaktów na wypadek...?

Do informacji jest upoważniona tylko jego mama. Na dodatek nie wypuścili mnie bo nie jestem rodziną. On w szpitalu jest ubezwłasnowolniy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez monilszka

Do informacji jest upoważniona tylko jego mama. Na dodatek nie wypuścili mnie bo nie jestem rodziną. On w szpitalu jest ubezwłasnowolniy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My rocznikowo mamy 19 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Czyli pozostaje Ci czekać.

Jako pełnoletni człowiek może Cię upoważnić do informacji. To tak na przyszłość, jeżeli ten związek będzie trwał.

[monilszka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Czyli pozostaje Ci czekać.

Jako pełnoletni człowiek może Cię upoważnić do informacji. To tak na przyszłość, jeżeli ten związek będzie trwał.

Jeśli jest ubezwłasnowolniony to chyba nie może.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Jeśli jest ubezwłasnowolniony to chyba nie może

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Skontaktować się z nim też nie mam jak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez monilszka

Jeśli jest ubezwłasnowolniony to chyba nie może.

Ach, w sensie prawnym, nie że w tym momencie? To ciężka sytuacja.

Masz wsparcie w swojej rodzinie?

[monilszka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ach, w sensie prawnym, nie że w tym momencie? To ciężka sytuacja.

Masz wsparcie w swojej rodzinie?

Tak. Tylko szkoda że nie mam jak się z nim skontaktować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez monilszka

Tak. Tylko szkoda że nie mam jak się z nim skontaktować

Musisz brać pod uwagę, że takie sytuacje będą się powtarzały.

[monilszka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Musisz brać pod uwagę, że takie sytuacje będą się powtarzały.

?? Takie tzn?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez monilszka

?? Takie tzn?

Takie jak teraz, że on trafia do szpitala, a jako osoba ubezwłasnowolniona nie ma swobody działania, jego mama jako opiekun decyduje za niego. Ty w tym momencie nie masz kontaktu, nie wiesz co się stało, nie wiesz za bardzo co robić (poza czekaniem). Na Twoją psychikę to również wpływa. To ogromny stres.

[monilszka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Takie jak teraz, że on trafia do szpitala, a jako osoba ubezwłasnowolniona nie ma swobody działania, jego mama jako opiekun decyduje za niego. Ty w tym momencie nie masz kontaktu, nie wiesz co się stało, nie wiesz za bardzo co robić (poza czekaniem). Na Twoją psychikę to również wpływa. To ogromny stres.

Wiem o co poszło. O to że on nie chce iść na studia po maturze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez monilszka

Wiem o co poszło. O to że on nie chce iść na studia po maturze.

Z takiego powodu nie trafia się w trybie pilnym do szpitala psychiatrycznego. Nie wiesz jaki jest jego stan i co dokładnie się wydarzyło. Pisałaś, że była "jakaś awantura", więc generalnie wiesz niewiele. I to może trwać.

Jak już wyjdzie, to musicie poważnie porozmawiać o tym jak to ma wyglądać w przyszłości.

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez Ellen_Ripley

Takie jak teraz, że on trafia do szpitala, a jako osoba ubezwłasnowolniona nie ma swobody działania, jego mama jako opiekun decyduje za niego. Ty w tym momencie nie masz kontaktu, nie wiesz co się stało, nie wiesz za bardzo co robić (poza czekaniem). Na Twoją psychikę to również wpływa. To ogromny stres.

Właśnie. I jeszcze do tego jego rodzice na traktują dziewczyny na tyle poważnie, żeby ją wtajemniczać w sprawy zdrowotne chłopaka. Ja bym poważnie się zastanowiła nad sensem związku z osobą ubezwłasnowolnioną.
Bywał już wcześniej w szpitalu psychiatrycznym?

[monilszka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Z takiego powodu nie trafia się w trybie pilnym do szpitala psychiatrycznego. Nie wiesz jaki jest jego stan i co dokładnie się wydarzyło. Pisałaś, że była "jakaś awantura", więc generalnie wiesz niewiele. I to może trwać.

Jak już wyjdzie, to musicie poważnie porozmawiać o tym jak to ma wyglądać w przyszłości.

U nich byle jaka kłótnia kończy się mega afera. A jego mama potrafi też szantazowac ze wsadzi go do psychiatryka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Uważam, że powinnaś się chwilowo wycofać. Twoja histeryczna postawa na pewno mu nie pomoże. Ja bym próbowała co najwyżej przez jego rodziców. Dlaczego nie chcą z tobą rozmawiać? Skąd dowiedziałaś się, że jest w szpitalu?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez monilszka

U nich byle jaka kłótnia kończy się mega afera. A jego mama potrafi też szantazowac ze wsadzi go do psychiatryka.

Jego mama nie ma takiej władzy, aby bez powodu "wsadzić" syna do szpitala psychiatrycznego. Twój chłopak cierpi na bardzo poważną chorobę. Epizody tego typu będą się powtarzały (najprawdopodobniej). Masz 19 lat. Weź Ty się poważnie zastanów, czy chcesz aby tak wyglądała Twoja przyszłość. Ja nie mówię, że masz zrywać, ale jak wyjdzie to poważnie z nim o tym porozmawiaj i sama się zastanów. Idźcie wspólnie do jego lekarza.

[monilszka]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87487634]Uważam, że powinnaś się chwilowo wycofać. Twoja histeryczna postawa na pewno mu nie pomoże. Ja bym próbowała co najwyżej przez jego rodziców. Dlaczego nie chcą z tobą rozmawiać? Skąd dowiedziałaś się, że jest w szpitalu?[/QUOTE]O mi napisał że jest. I że póki co nie może się kontaktować. Dopiero dziś wieczorem. Jego matka taka jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Na twoim miejscu zastanowilabym sie jak bedzie wygladaja was przyszlosc
Takie choroby nie mijają będziesz się z tym musiała zmagać przez całe życie

Swojej córce bym odradzala taki związek i tobie też odradzam

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jego mama nie ma takiej władzy, aby bez powodu "wsadzić" syna do szpitala psychiatrycznego. Twój chłopak cierpi na bardzo poważną chorobę. Epizody tego typu będą się powtarzały (najprawdopodobniej). Masz 19 lat. Weź Ty się poważnie zastanów, czy chcesz aby tak wyglądała Twoja przyszłość. Ja nie mówię, że masz zrywać, ale jak wyjdzie to poważnie z nim o tym porozmawiaj i sama się zastanów. Idźcie wspólnie do jego lekarza.

Niestety to prawda. Rodzice mogą pogarszać jego stan, ale to nie zmienia faktu, że zdrowych ludzi do psychiatryka nie biorą. Jedyne co pozostaje autorce to cierpliwie czekać aż chłopak będzie wstanie się z nią skontaktować.

[lubiekielbase]

Możecie nazwać mnie potworem, ale dla mnie w związek z osobą zaburzona powinny wchodzić osoby dojrzałe, z ukształtowana już psychika. Zwłaszcza jeśli chłopak trafia w typie nagłym do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez lubiekielbase

Możecie nazwać mnie potworem, ale dla mnie w związek z osobą zaburzona powinny wchodzić osoby dojrzałe, z ukształtowana już psychika. Zwłaszcza jeśli chłopak trafia w typie nagłym do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam sie
Ja bym sie z tego odrazu wypisala
Autorka wydaje sie nie zdawac sprawy z powagi choroby chlopaka

[monilszka]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87487657]Na twoim miejscu zastanowilabym sie jak bedzie wygladaja was przyszlosc
Takie choroby nie mijają będziesz się z tym musiała zmagać przez całe życie

Swojej córce bym odradzala taki związek i tobie też odradzam[/QUOTE]Ale ja się nie pytam czy z nim być. Póki co choroba była w stanie remisji. Regularnie się leczy(ja z nim zawsze chodzę na wizyty) bierze leki, chodzi od niedawna na terapię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Ta choroba jest nieuleczalna na co masz właśnie przykład

[monilszka]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87487714]Ta choroba jest nieuleczalna na co masz właśnie przykład[/QUOTE]Ale ja nigdzie nie napisałam że jest uleczalna. Póki co nie zamierzam się z nim rozstawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez monilszka

Ale ja nigdzie nie napisałam że jest uleczalna. Póki co nie zamierzam się z nim rozstawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Good luck ;-)
Ps.napisalas w innym watku ze jestescie pol roku razem a tu że 3 lata
Pogodz się z faktem że dosyć często będziecie mieli takie przymusowe rozstania jak mu się będzie z nienacka pogarszac

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez monilszka

Ale ja się nie pytam czy z nim być. Póki co choroba była w stanie remisji. Regularnie się leczy(ja z nim zawsze chodzę na wizyty) bierze leki, chodzi od niedawna na terapię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co, ta chora jest nieuleczalna. Nawet trudno tutaj mówić o czymś takim jak remisja. Na lekach będzie prawdopodobnie całe życie. Okresy będzie miał lepsze i gorsze, ale z wiekiem manie mogą się nasilać, a okresy depresji wydłużać. Uważasz, że rodzice pogarszają jego stan. A macie jakiś plan jak go uniezależnić od nich skoro nie chce iść na studia? Może się okazać, że chłopak nie będzie w stanie pracować. Będziesz go utrzymywać? Na dzieci też się lepiej z taką osobą nie decydować. No bo co jak ciebie zabraknie, a on nie podoła?

Ja nie namawia cię, żebyś z nim się rozstawała, ale musisz być świadoma wszystkich trudności i tego, że nie musisz się na to decydować w tak młodym wieku. Możesz powiedzieć 'mnie to przerasta' i odejść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monilszka]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87487867]Wiesz co, ta chora jest nieuleczalna. Nawet trudno tutaj mówić o czymś takim jak remisja. Na lekach będzie prawdopodobnie całe życie. Okresy będzie miał lepsze i gorsze, ale z wiekiem manie mogą się nasilać, a okresy depresji wydłużać. Uważasz, że rodzice pogarszają jego stan. A macie jakiś plan jak go uniezależnić od nich skoro nie chce iść na studia? Może się okazać, że chłopak nie będzie w stanie pracować. Będziesz go utrzymywać? Na dzieci też się lepiej z taką osobą nie decydować. No bo co jak ciebie zabraknie, a on nie podoła?

Ja nie namawia cię, żebyś z nim się rozstawała, ale musisz być świadoma wszystkich trudności i tego, że nie musisz się na to decydować w tak młodym wieku. Możesz powiedzieć 'mnie to przerasta' i odejść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale on na studia chce iść ale za rok gdy będzie wiedział na co chce iść. Póki co jeszcze nie wie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eveen]

Skoro sytuacja wyglada tak a nie inaczej to pozostaje ci czekac albo podejsc za jakis czas do jego rodzicow i porozmawiac na spokojnie o tym, że dotychczasowo towarzyszylas mu mocno w leczeniu.