Mam 24lata i jestem dziewicą

[onaniejest]

Usunęłam

[Shimahi]

Nie możesz myśleć " co by było gdyby..." jak dla mnie chyba się czegoś przestraszył i ciężko mu było się przyznać. A może faktycznie to nie był ten mężczyzna? Nie ma co sie załamywać i na siłę to zrobić z kimś przypadkowym pod wpływem emocji. Trzymam kciuki za Ciebie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez onaniejest

Hej, jak w tytule. Mam 24lata i jestem dziewicą - nie dlatego, że mam jakieś przekonania religijne albo dlatego, że nikt mnie nie chciał. Po prostu nie chciałam robić tego z kimś kogo nie jestem pewna albo dla zabawy. Jestem wykształcona, mam ciekawą, dobrze płatną pracę, jestem również fotomodelką więc chętnych było sporo. To też nie tak że nie mam jakiegokolwiek doświadczenia z facetami. Byłam w związku jednak nie zdecydowałam się na seks ponieważ nie czułam się pewnie z tym chłopakiem. Po prostu nie chciałam się z nim kochać.
Długo byłam sama aż w końcu poznałam super chłopaka(26lat) Ogarnięty, atrakcyjny koleś po długim związku. Bardzo się starał na początku do mnie zbliżyć, długo nie dałam się przełamać, ale w końcu dałam się namówić na prawdziwą randkę. (wcześniej koleżeńsko się spotkaliśmy np na piwo itd) Od tego czasu super nam się spędzało razem czas, dużo w łóżku, ale nigdy do niczego nie namawiał, nie proponował seksu, co mi było wówczas na rękę ponieważ nie chciałam za wcześnie mu wyznać mój "sekret". Nawet sam początkowo odmówił jak chciałam go trochę zadowolić - uznał że "dzisiaj ma inne rzeczy w głowie i nie chce." Myślę ok, pożartowałam chwilę i odpuściłam. W późniejszym czasie już się zgodził. Podczas 2 miesięcy spotykaliśmy się co tydzień, zawsze z nocowaniem i innymi zabawami, byłam nawet u niego w domu rodzinnym, poznałam rodziców - nie traktuje tego jako wielką sprawę ale wiecie - czułam się traktowana jak dziewczyna a nie laska którą koleś chce tylko przelecieć. Czułam, że ma do mnie zaufanie, dużo rozmawialiśmy o sobie i dosyć prywatnych sprawach. Dodam również, że zaczęłam dla niego pracować co stało się dodatkowym atutem. Poznałam wszystkich jego znajomych, byliśmy wszyscy razem na kilkudniowym, imprezowym wyjeździe. Tam też było wszystko w porządku, bawiliśmy się ale on nie namawiał, dopiero w ostatnią noc wyjazdu zaproponował seks. Bardzo mu ufając powiedziałam prawdę. Jak zareagował? Zaśmiał się pod nosem i zapytał "To tak w ogóle można?" Nie odebrałam tego źle, tylko naturalnie, że jest zaskoczony. Odpowiedziałam że tak. Nie wiem czemu więcej wówczas nie powiedziałam, nawet nie pamiętam czy coś po tym jeszcze mówiliśmy czy dalej się całowaliśmy itd. i znów zaproponował. Zapytałam czy pamTej samej nocy on sam się przebudził i zaczął mnie "zaczepiać". Chętnie kontynuowałam ięta co mu przed chwilą powiedziałam. Odpowiedział że tak, na co ja powiedziałam że to trochę problematyczne w tej chwili (chciałam zacząć brać tabletki no i wtedy też miałam okres) i że za krótko się jeszcze znamy, że chcę chwilę zaczekać. Nie pamiętam co było dalej, ale raczej wszystko w porządku - dalej się całowaliśmy i bawiliśmy sobą. Wszystko zmieniło się rano - szybko uciekł z łózka, na śniadaniu nawet przy mnie nie usiadł, podczas ogarniania wyjazdu trzymał się na dystans, w samochodzie niby spał, a gdy zostaliśmy sami i musiał prowadzić to źle się czuł po imprezie i podgłaśniał muzykę żeby nie zasnąć (i ze mną nie rozmawiać). Złożył kaptur jakby nie chciał żeby na niego patrzeć. Odwiózł mnie do domu. Na pożegnanie nie chciał mnie pocałować z powodu nieświeżości i swojego zimna na ustach. Oczywiście w żartach zmusiłam go do małego całusa. I to był ostatni raz jak go widziałam....Później przez cały miesiąc unikał kontaktu ze mną pod pretekstem dochodzenia do siebie po imprezie, że ciągle pracuje i nie ma kompletnie na nic czasu. Rozumiałam to więc nie wykłócałam się ale dawałam do zrozumienia że chcę wspólnie spędzić z nim trochę czasu. Nic z tego...po miesiącu, poddenerwowana również innymi spawami, po kolejnej odmowie spotknia zapytałam w smsie czy chce się ze mną jeszcze spotykać. Odpisał że nie potrafi się zaangażować itd. Wymieniliśmy jeszcze kilka wiadomości, bardzo emocjonalnie zareagowałam na to wszystko, chciałam się spotkać i pogadać a nie pisać smsy jak w gimnazjum. Nie zgodził się nawet porozmawiac przez tel. Nie odbierał. Sytuacja trwała przez weekend. Później już nie pisałam ani nie dzwoniłam - nie chciałam wyjść na wariatkę. Po parunastu dniach napisałam tylko smsa o tym że nie chciałam tak zareagować, wyjść na ckliwą laskę i pokazać swoich słabości. Nic nie odpowiedział.
Cały czas zastanawiam się nad powodem jego decyzji i zachowania. Bardzo się boję że to moje dziewictwo było powodem jego odejścia. Dlaczego nie chciał być pierwszy? Dlaczego nie chciał porządnej, pięknej dziewczyny i wcale nie takiej nudnej i grzecznej w łóżku? Super się rozumieliśmy, fajnie się gadało. Bał się odpowiedzialności? Nawet nie zapytał później co u mnie...Czy chciał mnie tylko przelecieć? Ale mówił że nie chce zachować się jak faja i mnie skrzywdzić bo jest niestabilny emocjonalnie (odnośnie seksu) Ale sam zaproponował w końcu seks. Czyli chciał mnie. A też wiedział, że nie chce robić tego dla zabawy. Czy w ogóle myślał o mnie poważnie? Skoro poznałam jego znajomych i rodzinę...

Strasznie męczę się z tymi pytaniami do dziś i jest mi bardzo przykro że nawet nie chciał ze mną pogadać. Na moje miejsce w pracy widziałam że znalazł sobie inną osobę. Mnie nawet nie powiadomił. Nie podziękował za współpracę ani nawet nie przeprosił - nie przeprosił za nic.
Bardzo się obwiniam że jestem taka. Gdybym wcześniej się zgodziła na seks teraz by on mnie nie odrzucił...a co jeśli kolejny chłopak tak samo ucieknie?

Dziewczyny co myślicie o tej sytuacji?
Panowie, czy naprawdę dziewice tak was odrzucają/straszą?

Wytłuszczone: na drugi raz nie wysyłaj sprzecznych sygnałów. Najpierw proponujesz, że go "trochę zadowolisz", później "chętnie kontynuujesz", więc co facet miał sobie pomysleć? Ja też bym zwiewała na jego miejscu obawiajac się, że mam do czynienie z osobą infantylną.

Wybacz szczerość, ale dziewica to nie tylko taka, której nie spenetrowano. Dziewica nie proponuje facetowi, że go trochę zadowoli i nie kontynuuje chętnie pieszczot a ja przyjdzie co do czego, to przypomina, że jest dziewicą i żeby jej nie dotykać. To jest proste: nie chcesz seksu? Twoje prawo. Ale jednocześnie nie proponuj facetowi, że go troszkę zadowolisz i nie "kontynuuj chętnie" pieszczot bo to ani uczciwe, ani poważne.

[Adrianna_8]

Ale wy byliscie w zwiazku? Jak dla mnie to on nie traktowal Cie az tak poważnie, jak ci sie wydawalo. A jak powiedzialas mu o dziewictwie, to stwierdził, ze czas odpuscic, bo i tak nic z tego nie będzie na dłuższą mete.

PS to ze nie uprawialas seksu nie czyni Cie bardziej porzadna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Też mi się wydaje, że on cię nie traktował poważnie, a jak się dowiedział, ze jesteś dziewicą, to przestraszył się, że ty z kolei się zaangażujesz, więc postanowił nie ryzykować.
Nawet jeśli odrzucił cię tylko dlatego, że jesteś dziewicą to cóż, miał prawo. Ja też bym raczej odrzuciła prawiczka, więc facetom też wolno (sama pozbylam się balastu dziewictwa w wieku 21 lat i nie żałuję). A ze zachował się kiepsko i bez klasy, to inna sprawa.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kolorowe_jaskolki]

Ale jak przedstawił Ciebie rodzicom? Jako swoją partnerkę? Może przez to, że on Ci się podobał, to trochę nadinterpretowałaś i widziałaś coś, co niekoniecznie musiało tam być. Czy była deklaracja związeku / wyłączności? Wiesz, całowanie się z kimś i spędzanie czasu nie oznacza nic więcej niż całowanie się i spędzanie czasu.

Ja bym tego nie roztrząsała co było powodem takiego ghostingu, chociaż wygląda to dość jasno. Każdy facet ma inne podejście do dziewictwa i nie powinnaś go tracić/zachowywać tylko dlatego, że jakiś facet ma na ten temat jakieś zdaniem - to Twoja decyzja.

Możliwe też, że kolesia zmęczyły już te twoje gierki, nic nie inicjujesz, potem nagle tak, potem on inicjuje, ale Ty nie chcesz, coś niby robicie, ale Ty jednak nie chcesz, a w ogóle to jesteś dziewicą. Wygląda to jak jakieś tanie kokietowanie i byłoby dla mnie osobiście męczące zakładając, że mam więcej niż 18 lat.

No, ale ogólnie to koleś Ciebie całkowicie olał, no, rozumiem, że jest Ci przykro, ale jakby faktycznie było między Wami uczucie, to ten fakt nie miałby już znaczenia. Tzn. może miałby gdyby się okazało np. że chcesz czekać do ślubu, no to koleś powinien się zastanowić, ale jeżeli byś mu to powiedziała i byście normalnie porozmawiali, wiesz, jak rozmawiają ludzie w związku jaka jest sytuacja, jak Ty to widzisz itd. No, być może koleś liczył na jakieś fwb, ale z czasem odstraszyły go właśnie te gierki, może pomyślał, że chcesz czekać do ślubu (bo nie napisałaś dokładnie jak o wyglądało), a może po prostu przestał czuć cokolwiek do Ciebie, tak naprawdę wyrzuć to z głowy i zapomnij o nim. I przestań tak latać za nim, ciagle wypisywać, koleś nie chce, jasno Ci to cały czas komunikuje. A Ty go ciagle przepraszasz za jakieś absurdalne rzeczy, to jest dość infantylne

Zresztą Ty ciagle dla niego pracujesz?

[onaniejest]

Napisane przez kolorowe_jaskolki

Ale jak przedstawił Ciebie rodzicom? Jako swoją partnerkę? Może przez to, że on Ci się podobał, to trochę nadinterpretowałaś i widziałaś coś, co niekoniecznie musiało tam być. Czy była deklaracja związeku / wyłączności? Wiesz, całowanie się z kimś i spędzanie czasu nie oznacza nic więcej niż całowanie się i spędzanie czasu.

Ja bym tego nie roztrząsała co było powodem takiego ghostingu, chociaż wygląda to dość jasno. Każdy facet ma inne podejście do dziewictwa i nie powinnaś go tracić/zachowywać tylko dlatego, że jakiś facet ma na ten temat jakieś zdaniem - to Twoja decyzja.

Możliwe też, że kolesia zmęczyły już te twoje gierki, nic nie inicjujesz, potem nagle tak, potem on inicjuje, ale Ty nie chcesz, coś niby robicie, ale Ty jednak nie chcesz, a w ogóle to jesteś dziewicą. Wygląda to jak jakieś tanie kokietowanie i byłoby dla mnie osobiście męczące zakładając, że mam więcej niż 18 lat.

No, ale ogólnie to koleś Ciebie całkowicie olał, no, rozumiem, że jest Ci przykro, ale jakby faktycznie było między Wami uczucie, to ten fakt nie miałby już znaczenia. Tzn. może miałby gdyby się okazało np. że chcesz czekać do ślubu, no to koleś powinien się zastanowić, ale jeżeli byś mu to powiedziała i byście normalnie porozmawiali, wiesz, jak rozmawiają ludzie w związku jaka jest sytuacja, jak Ty to widzisz itd. No, być może koleś liczył na jakieś fwb, ale z czasem odstraszyły go właśnie te gierki, może pomyślał, że chcesz czekać do ślubu (bo nie napisałaś dokładnie jak o wyglądało), a może po prostu przestał czuć cokolwiek do Ciebie, tak naprawdę wyrzuć to z głowy i zapomnij o nim. I przestań tak latać za nim, ciagle wypisywać, koleś nie chce, jasno Ci to cały czas komunikuje. A Ty go ciagle przepraszasz za jakieś absurdalne rzeczy, to jest dość infantylne

Zresztą Ty ciagle dla niego pracujesz?

Nie pracuję - to była tylko umowa między nami a skoro nie ma kontaktu to i pracy.

Nie wypisuje do niego, po tym wszystkim po czasie napisałam tylko krótkiego smsa tłumacząc moją reakcję, że pisałam wtedy z nim w dużych emocjach.

Wiedział, że nie mam takiego zdania o seksie że do ślubu czekać.

Nie uzanałabym tego za gierki ani z mojej strony ani z jego - miło spędzaliśmy czas, poznając siebie. Nikt na nic nie naciskał. Ale fakt ja się przez to bardzo zaangażowałam.

Nie przedtswił mnie oficjalnie swoim rodzicom, ale jasno widzieli że się spotykamy. Wiem że to o niczym nie świadczy, chciałam jedynie zaznaczyć że to nie była luźna znajomość zaczynająca się wieczorem i kończąca bez śniadania rano.

[Adrianna_8]

Napisane przez onaniejest

Nie pracuję - to była tylko umowa między nami a skoro nie ma kontaktu to i pracy.

Nie wypisuje do niego, po tym wszystkim po czasie napisałam tylko krótkiego smsa tłumacząc moją reakcję, że pisałam wtedy z nim w dużych emocjach.

Wiedział, że nie mam takiego zdania o seksie że do ślubu czekać.

Nie uzanałabym tego za gierki ani z mojej strony ani z jego - miło spędzaliśmy czas, poznając siebie. Nikt na nic nie naciskał. Ale fakt ja się przez to bardzo zaangażowałam.

Nie przedtswił mnie oficjalnie swoim rodzicom, ale jasno widzieli że się spotykamy. Wiem że to o niczym nie świadczy, chciałam jedynie zaznaczyć że to nie była luźna znajomość zaczynająca się wieczorem i kończąca bez śniadania rano.

Czyli kłamałaś. W poście jest jasno napisane, ze poznałaś rodziców. A robi to różnicę. Dorosły człowiek nie ma problemu z tym, by powiedzieć rodzicom, że się z kimś spotyka i wcale ta relacja nie musi być czymś poważnym.

Luźna dla Ciebie może nie była, ale dla niego już bardziej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yhvothlo]

Moze sie wystraszyl, ze rozwazalas uprawianie seksu bez gumy (tak wnioskuje z tego co napisalas o tabletkach) z nowym partnerem i bez badan.

Jakby mi laska wyskoczyla z taka propozycja to bez wzgledu na to czy by sie uwazala za dziewice czy nie, uciekalbym w poplochu i w sumie raz tak nawet zrobilem. Przerazila mnie jej beztroska.

[onaniejest]

Napisane przez Yhvothlo

Moze sie wystraszyl, ze rozwazalas uprawianie seksu bez gumy (tak wnioskuje z tego co napisalas o tabletkach) z nowym partnerem i bez badan.

Jakby mi laska wyskoczyla z taka propozycja to bez wzgledu na to czy by sie uwazala za dziewice czy nie, uciekalbym w poplochu i w sumie raz tak nawet zrobilem. Przerazila mnie jej beztroska.

Nie, raczej tabletki bym traktowała jako dodatkowe zabezpieczenie (przynajmniej na początku współżycia) Obydwoje stronimy od posiadania dzieci i złapania jakiegoś syfu.
I tego że myślę o tabletkach mu nie mówiłam, to tylko moje przemyślenia ponieważ już zakładałam że lada moment będziemy się kochać) Jemu powiedziałam tylko, że wolałabym jeszcze chwilę zaczekać, że za krótko się znamy i że z racji tego że nigdy się nie kochałam z nikim to może być trochę problematyczne - Byliśmy też wtedy po wyczerpującym maratonie imprezowym, a wolałam żebyśmy byli wypoczęci, bez okresu, bez kaca (obydwoje jednak trzeźwo myśleliśmy) i czyści przede wszystkim.

[Jarminman]

Widzisz ... my faceci mamy szacunek do dziewic ... chcielibyśmy taką mieć za żonę, więc jeśli facet traktuje Cię poważnie to poczeka do ślubu, ale jeśli nie traktuje Cię poważnie, to chce Cię - sorry za określenie - tylko "przelecieć" Jeśli facet chce tylko rozładować z dziewczyną napięcie to jest skłonny kłamać, manipulować itp. Stąd czasami niezrozumiałe dla kobiet zachowania facetów, bo jednak facet liczy , że "zaliczy", a gdy okazuje się, że dziewczyna ma zasady, ale mu z jakichś względów nie pasuje, to nabiera do niej szacunku, ale zarazem się wycofuje żeby jej nie skrzywdzić nam facetom łatwiej skrzywdzić ku.... niż dziewicę

[4eb44714e364cc1ff9389dbba04b7aef6c7662a4_5f35c5f27daee]

Jarminman
Przyczajenie

Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 7


Dot.: Mam 24lata i jestem dziewicą
Widzisz ... my faceci mamy szacunek do dziewic ... chcielibyśmy taką mieć za żonę, więc jeśli facet traktuje Cię poważnie to poczeka do ślubu, ale jeśli nie traktuje Cię poważnie, to chce Cię - sorry za określenie - tylko "przelecieć" Jeśli facet chce tylko rozładować z dziewczyną napięcie to jest skłonny kłamać, manipulować itp. Stąd czasami niezrozumiałe dla kobiet zachowania facetów, bo jednak facet liczy , że "zaliczy", a gdy okazuje się, że dziewczyna ma zasady, ale mu z jakichś względów nie pasuje, to nabiera do niej szacunku, ale zarazem się wycofuje żeby jej nie skrzywdzić nam facetom łatwiej skrzywdzić ku.... niż dziewicę



Co ja paczę... Szacunek do dziewic. Czekanie do ślubu. Krzywdzenie ku.., a nie dziewicy.... Pan się z choinki urwał, szanowny panie. Może ma pan kompleks madonny i ladacznicy?

[Jarminman]

[1=4eb44714e364cc1ff9389db ba04b7aef6c7662a4_5f35c5f 27daee;87622278]Jarminman
Przyczajenie

Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 7


Dot.: Mam 24lata i jestem dziewicą
Widzisz ... my faceci mamy szacunek do dziewic ... chcielibyśmy taką mieć za żonę, więc jeśli facet traktuje Cię poważnie to poczeka do ślubu, ale jeśli nie traktuje Cię poważnie, to chce Cię - sorry za określenie - tylko "przelecieć" Jeśli facet chce tylko rozładować z dziewczyną napięcie to jest skłonny kłamać, manipulować itp. Stąd czasami niezrozumiałe dla kobiet zachowania facetów, bo jednak facet liczy , że "zaliczy", a gdy okazuje się, że dziewczyna ma zasady, ale mu z jakichś względów nie pasuje, to nabiera do niej szacunku, ale zarazem się wycofuje żeby jej nie skrzywdzić nam facetom łatwiej skrzywdzić ku.... niż dziewicę



Co ja paczę... Szacunek do dziewic. Czekanie do ślubu. Krzywdzenie ku.., a nie dziewicy.... Pan się z choinki urwał, szanowny panie. Może ma pan kompleks madonny i ladacznicy?[/QUOTE]

Takie są fakty Szanowna Pani w sensie takie są fakty, że my faceci nieco inaczej postrzegamy rzeczywistość niż kobiety

[4eb44714e364cc1ff9389dbba04b7aef6c7662a4_5f35c5f27daee]

Jarmainen
Wolałabym, żeby wypowiedzieli się inni faceci.
A nie jeden gostek, który pisze dumnie o sobie "My faceci". Możesz napisać co najwyżej "ja facet"
Tacy jak ty to już w tej chwili raczej margines.

[Adrianna_8]

Napisane przez Jarminman

Widzisz ... my faceci mamy szacunek do dziewic ... chcielibyśmy taką mieć za żonę, więc jeśli facet traktuje Cię poważnie to poczeka do ślubu, ale jeśli nie traktuje Cię poważnie, to chce Cię - sorry za określenie - tylko "przelecieć" Jeśli facet chce tylko rozładować z dziewczyną napięcie to jest skłonny kłamać, manipulować itp. Stąd czasami niezrozumiałe dla kobiet zachowania facetów, bo jednak facet liczy , że "zaliczy", a gdy okazuje się, że dziewczyna ma zasady, ale mu z jakichś względów nie pasuje, to nabiera do niej szacunku, ale zarazem się wycofuje żeby jej nie skrzywdzić nam facetom łatwiej skrzywdzić ku.... niż dziewicę

Szkoda, ze faceci nie mają zasad oraz kłamią i manipulują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Adrianna_8

Szkoda, ze faceci nie mają zasad oraz kłamią i manipulują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale szacÓnek do dziewic najważniejszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[onaniejest]

Napisane przez Jarminman

Widzisz ... my faceci mamy szacunek do dziewic ... chcielibyśmy taką mieć za żonę, więc jeśli facet traktuje Cię poważnie to poczeka do ślubu, ale jeśli nie traktuje Cię poważnie, to chce Cię - sorry za określenie - tylko "przelecieć" Jeśli facet chce tylko rozładować z dziewczyną napięcie to jest skłonny kłamać, manipulować itp. Stąd czasami niezrozumiałe dla kobiet zachowania facetów, bo jednak facet liczy , że "zaliczy", a gdy okazuje się, że dziewczyna ma zasady, ale mu z jakichś względów nie pasuje, to nabiera do niej szacunku, ale zarazem się wycofuje żeby jej nie skrzywdzić nam facetom łatwiej skrzywdzić ku.... niż dziewicę

Dzięki za odpowiedź, powoli akceptuje to, że po prostu nic do mnie nie czuł, a mi się wydawało, że jest wszystko w porządku...

[Lachezis]

Napisane przez Jarminman

Takie są fakty Szanowna Pani w sensie takie są fakty, że my faceci nieco inaczej postrzegamy rzeczywistość niż kobiety

Czyli nie dziewice to kur...? Mam nadzieję, że nigdy nie trafisz na żadną biedaczkę, zryjesz jej psychikę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Lachezis

Czyli nie dziewice to kur...? Mam nadzieję, że nigdy nie trafisz na żadną biedaczkę, zryjesz jej psychikę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jakiś inny jestem. Mi wszystko jedno czy dziewica czy nie. I myślę, że normalnemu facetowi też, który nie ma jakiś kompleksow na tym tle.
Miałem wiele kobiet i każda lubi co innego, co innego ją kręci. Więc w zasadzie i tak i tak poznawanie nowej kobiety, to nauka jej od nowa. A czy jest zdeflorowana czy nie, to co to za różnica?
Chyba, że ktoś relacje z kobietą traktuje na zasadzie relacji z przedmiotem.

A tak odnosząc się do pierwszego postu:
Autorko, to że masz błonę dziewicza nie oznacza że jestes dziewica, skoro masz już inne lozkowe pieszczoty, czynności seksualne za sobą. Jak pisałem powyżej - brak defloracji oznacza że możliwe że masz błonę dziewicza. I nie zrzucalbym akurat na to Twoich problemów z znalezieniem satysfakcjonującego Ci partnera. Raczej na infantylny charakter podejścia do faceta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiosenny_powiew]

Napisane przez Lachezis

Czyli nie dziewice to kur...? Mam nadzieję, że nigdy nie trafisz na żadną biedaczkę, zryjesz jej psychikę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czemu tutaj jest zawsze pojazd na facetów co preferuję dziewic i je szanują ja tego nie rozumiem.Dajcie wybór innym jaki im sie podoba co w tym złego!?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Czemu tutaj jest zawsze pojazd na facetów co preferuję dziewic i je szanują ja tego nie rozumiem.Dajcie wybór innym jaki im sie podoba co w tym złego!?

Pojazd jest dlatego, że jak zwykle tacy faceci obrazaja pozostałe kobiety i uważają je za gorsze. Naprawdę to jest takie fajne dla ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiosenny_powiew]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87623590]Pojazd jest dlatego, że jak zwykle tacy faceci obrazaja pozostałe kobiety i uważają je za gorsze. Naprawdę to jest takie fajne dla ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja też typowych zaliczaczy nie preferuje i uważam że jest to ok a jak ktoś szuka doświadczonych osób też może.Gorzej jest jak facet sam już miał kilka partnerek seksualnych i szuka dziewicy to hipokryzja nie do zaakceptowanie ale jeśli sam jest prawiczkiem może wymagać tego od partnerki.

[edan84]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Ja też typowych zaliczaczy nie preferuje i uważam że jest to ok a jak ktoś szuka doświadczonych osób też może.Gorzej jest jak facet sam już miał kilka partnerek seksualnych i szuka dziewicy to hipokryzja nie do zaakceptowanie ale jeśli sam jest prawiczkiem może wymagać tego od partnerki.

Czemu doświadczony nie może szukać dziewicy? Czemu to hipokryzja?
I czemu bardziej doświadczony to ten co zaliczy 50 partnerek po razie niż jak zaliczy jedna 50 razy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiosenny_powiew]

Napisane przez edan84

Czemu doświadczony nie może szukać dziewicy? Czemu to hipokryzja?
I czemu bardziej doświadczony to ten co zaliczy 50 partnerek po razie niż jak zaliczy jedna 50 razy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo wymaga od kogoś czegoś co sam nie posiada.Proste jak drut.

[edan84]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Bo wymaga od kogoś czegoś co sam nie posiada.Proste jak drut.

A czemu nie może tego wymagać??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Ja też typowych zaliczaczy nie preferuje i uważam że jest to ok a jak ktoś szuka doświadczonych osób też może.Gorzej jest jak facet sam już miał kilka partnerek seksualnych i szuka dziewicy to hipokryzja nie do zaakceptowanie ale jeśli sam jest prawiczkiem może wymagać tego od partnerki.

Niech sobie wymaga, ale jeśli dorabia do tego śmieszna ideologię o nieszanowaniu się itp. to tylko pokazuje, że ma kompleks dziwki i madonny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiosenny_powiew]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87623618]Niech sobie wymaga, ale jeśli dorabia do tego śmieszna ideologię o nieszanowaniu się itp. to tylko pokazuje, że ma kompleks dziwki i madonny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja tak tego nie definiuje, widocznie mamy inne zdanie na ten temat.

[edan84]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87623618]Niech sobie wymaga, ale jeśli dorabia do tego śmieszna ideologię o nieszanowaniu się itp. to tylko pokazuje, że ma kompleks dziwki i madonny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jeśli dorabia śmieszna ideologię , to sam jest śmieszny.
Możliwe że znajdzie taka dziewice, która podziela takie zabawne ideologie. Czemu tego zabraniac?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Wiosenny_powiew

Ja tak tego nie definiuje, widocznie mamy inne zdanie na ten temat.

To zbadane i opisane psychologiczne zjawisko, twoje zdanie ma tu mało do rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiosenny_powiew]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87623628]To zbadane i opisane psychologiczne zjawisko, twoje zdanie ma tu mało do rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Znam ludzi co uważają że jak ktoś przebiera osobom starszym pampersy się nie szanuje albo jak daje się poniewierać w biedronce za parę złotych.Są takie też, które ludzi skakających z kwiatka na kwiatka tak oceniają.