![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 7
|
Dwóch facetów i chora sytuacja
Bardzo proszę o radę bo na własne życzenie znalazłam się w beznadziejnie chorej sytuacji.
Aby ogólnie nakreślić, mieszkam w jednym z większych miast z chlopakiem. Obydwoje wynajmujemy mieszkanie za które płacimy dosyć sporo, jednak dobrze nam się w nim mieszka. Jesteśmy w związku ze sobą 4 lata. Oboje jesteśmy przed trzydziestką. Ja pracuję w zawodzie, zarabiam średnio ani dużo, ani najniższą. Wydawać by się mogło że jest idealnie. Ale nie jest. Głównym problemem w tym związku jest to, że chłopak mimo tego, że skończył studia nie może, nie chce i nie ma ambicji aby znaleźć sensowną pracę, jemu nie przeszkadza że pracuje w sklepie czy na słuchawce jak student, pomimo wielokrotnych rozmów. W naszym związku nic się nie dzieje, nic nie idzie na przód, jest stagnacja, zero planów i perspektyw na przyszłość. Nie oczekuję ślubu ale po 4 latach wypadałoby się już jakoś zadeklarować, a on nic. Jak próbuje z nim rozmawiać żeby się ogarnął to zmienia temat. Wiem że bardzo mnie kocha, jest dla mnie bardzo dobry, bardzo cierpliwy, wiele by dla mnie zrobił, gwiazdkę z nieba by mi dał gdyby tylko mógł ale życiowo jest totalną fajtłapą. Chciałabym żeby nasz związek wyglądał ciekawiej żebyśmy gdzieś jeździli, zwiedzali, coś robili razem i za każdym razem gdy z nim o tym rozmawiam, on mówi, że go nie stać że nie ma możliwości że szuka lepszej pracy, a on od 4 lat szuka tej lepszej pracy i nic. Frustruje już mnie to siedzenie z nim jak z jakimś dziadkiem, wiem że nic się nie zmieni, bo on ma taki flegmatyczny i ☠☠☠☠owaty charakter i takie coś będzie sobie trwać przez kolejne 4 lata. Wiele razy rozmawiałam z nim że mi to przeszkadza, że chciałabym żeby to wyglądało inaczej ale on generalnie to olewał i mnie zbywał. 3 miesiące temu odnowiłam kontakt z kolegą. Zaczęliśmy się spotykać i nawet nie zauważyłam jak staliśmy się "parą". On bardzo się we mnie zakochał, traktuje mnie jak swoją dziewczynę. Ja się dobrze i fajnie czuję w jego towarzystwie. Ma zupełnie inny charakter niż tamten. On jest bardzo żywiołowy, ogarnięty, ma temperament. Czasami aż za bardzo. Obydwoje mamy swoje charakterki, dominujące temperamenty, często się klocimy ale jest ok. Spotykaliśmy się reguralnie, w końcu nie wytrzymałam czegoś takiego i powiedziałam mu o tym pierwszym. Przeżył to, zmartwiło go to bardzo, ale powiedział że bardzo mu na mnie zależy i jeżeli chcę to dalej kontynuować to mam zerwać z tamtym i być z nim albo na odwrót bo w tym momencie ranię i jego i tamtego i on nie wytrzyma takiego chorego układu. Więc stwierdziłam że muszę porozmawiać z chlopakiem i mu wyjaśnić, że skoro nie ma postępu w tym związku to chociaż zróbmy przerwę. Strasznie to przeżyłam, mega dużo przeplakalam i wiem że ciężko mi się rozstać z tym człowiekiem bo przeżyliśmy dużo czasu razem, jest mega dla mnie dobry, nigdy mi krzywdy nie zrobił, nie zdradził, był godny zaufania a ja odstawiam takie coś.. I niby się rozstalismy ale tak nie do konca bo on nadal mieszka w tym samym mieszkaniu co wynajmujemy a ja spotykam się z tamtym. Nie potrafię zakończyć starego związku, strasznie mi żal i przykro że robię mu coś takiego, on też trasznie przez to cierpi. Powiedział, że może nie miał potrzeby szukać lepszej pracy bo szczęście dawało mu to, że jest ze mną. Maksara, już nie wiem co mam zrobić, nie wiem którego wybrać, prowadzę podwójne życie i muszę to skończyć.. :-/ czuję się z tym tak źle, tak strasznie źle. Nue potrafię skończyć z tym drugim bo jest ciekawie, są emocje i szkoda mi tego wszytkiego a z drugiej strony, długi, wieloletni związek którego nie jestem w stanie zakończyć... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
1. Nie kochasz obecnego faceta, więc nie zachowuj się jak rozwydrzone dziecko i nie psuj mu życia, zerwij z nim.
2. Nie myśl że ten kolega okaże się super facetem do związku i będziecie wielką parą, może być tak że zostaniesz sama na długie miesiące bo się Tobą znudzi, masz swoje lata a kierujesz się emocjami jak nastolatka według mnie. Piszę to jako facet, miałem podobny problem ze swoją i nic tak nie wk... jak dziewczyna która tkwi a nic nie czuje. To podłe. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Dzięki.
Wiem ze to podłe i wiem że kieruję się emocjami. Ja w większości w życiu kierowałam się emocjami... Nie wiem czy nie kocham obecnego faceta, po 4 latach zawsze miłość się wypala a zostaje przyzwyczajenie. Myślę, że na pewno coś do niego czuję, inaczej nie byłoby mi tak ciężko. Mam wrażenie że kocham ich oboje co jest chore ale tak czuję. Już nie wiem którego wybrać i co zrobić. Zachowuję się jakbym chciała zjeść ciastko i mieć ciastko.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Jeśli nie wiesz kogo wybrać to zostaw ich obu i poczekaj na prawdziwą miłość.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Po co decyduję się na monogamię? Bo w Polsce nie ma legalnego czegoś takiego jak poligamia? xD
---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ---------- Nie mogę zostawić ich obu bo z jednym ciągle wiąże mnie mieszkanie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
Serio nie wiem co jest z takimi jak Ty. Bierze chłopa, widzi jaki jest, a po 4-8 latach NAGLE jej się odwiduje i nie wie czy go kocha. Jezu... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
W Polsce nie ma legalnego ślubu z więcej niż jedną osobą, ale związki jako takie to nie tylko małżeństwa. Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Tak, zerwałam ale dalej zachowujemy się jak para, mieszkamy ze sobą, rozmawiamy. Do niego chyba to nie dotarło bo ciągle jest jak było. Jak nie wracam na noc, to on pisze czy wrócę i że całą noc się martwił. Ja też nie mam odwagi tak definitywnie tego skończyć a poza tym muszę mu dać przynajmniej miesiąc na znalezienie czegoś nowego.
Z drugiej strony jak codziennie go widzę mam takie straszne wyrzuty sumienia jak on siedzi tak sam, smutny w tym mieszkaniu. Dobija mnie to tak strasznie, że nie mogę przestać o tym myśleć. A poza tym obecny cały czas jest zazdrosny o bylego i nie chce żebym utrzymywała z nim kontakt. Tylko ja jakoś nie mogę tego skonczyc. Tkwię w czymś pomiędzy, tu bym chciała spróbować czegoś nowego ale boję się jak to będzie a z tamtym nie mogę się rozstać bo jest dla mnie za dobry i mi go tak szkoda... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86343700]Twój obecny ma zadatki na zazdrosnego control freaka.[/QUOTE]
Czy ja wiem? Mieszka z byłym, ale nie jest jednak byłym bo z nim nie potrafi skończyć, a mimo to wiąże się z kolejnym. U mnie byłaby krótka piłka z jego strony, albo zrywasz i się wyprowadzasz albo zostajesz koleżanką. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86343770]Czy ja wiem? Mieszka z byłym, ale nie jest jednak byłym bo z nim nie potrafi skończyć, a mimo to wiąże się z kolejnym. U mnie byłaby krótka piłka z jego strony, albo zrywasz i się wyprowadzasz albo zostajesz koleżanką.[/QUOTE]
Dla mnie jakieś próby zakazywania kontaktu z wybranymi ludźmi to już patologia, ale co kto lubi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86343794]Dla mnie jakieś próby zakazywania kontaktu z wybranymi ludźmi to już patologia, ale co kto lubi
![]() Patologią jest tkwienie w dwóch związkach, ale co kto lubi ![]() Nie zabraniam kontaktów, ale exy odpadają, kolejny wątek który tego dowodzi. Nie jest z nim, ale jej smutno jak on siedzi samotny, bo się martwi jak nie wraca na noc... Taaaa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86343801]Patologią jest tkwienie w dwóch związkach, ale co kto lubi
![]() Dwa związki jednocześnie nie są z definicji sytuacją niepożądaną. Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86343839]Uważam, że skoro on nie chce dziewczyny utrzymującej kontakt z byłym, to powinien szukać takiej, która tego nie robi. Tak samo jak autorka powinna szukać przebojowego partnera zamiast męczyć się kilka lat obecnym i truć mu o zmiany, których on wcale nie chce i nie potrzebuje.[/QUOTE]
I to dokładnie miałem na myśli. Wciskają się w związki które im od początku nie odpowiadają. Ja takich kontaktów nie toleruję i byłaby krótka piłka, jemu też to nie odpowiada ale na siłę z nią próbuje być i ustawia jej życie. A to powinna być JEJ decyzja. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 271
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
Ja też bym była. Sorry, ale mieszkasz z byłym facetem. Co się zmieniło? Ja bym nie uwierzyła, że z nim nie sypiasz. Poza tym przeszłość nalezy definitywnie zamykać, kończyć relacje, nie utrzymywać kontaktu - bo niby po co? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
Cytat:
Nie jest tak, że przeszłość należy zamykać, tylko można jeśli się chce. Ty chcesz, to zamykaj, ale to nie jest zasada uniwersalna dla wszystkich i autorce też jak widać nie pasuje. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 181
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Nie widze problemu w tej sytuacji. Zdecydowalas przecież z kim jesteś w związku, czy nie? mnie by męczył po tym co opisujesz widok exa z miną jak zbity pies i wyprowadzilabym sie dla swojego zdrowia psychicznego, jeśli bym czula jakieś wyrzuty, czy żal do niego, niechcąc z nim już byc. a niedorajda życiowa której nie stac na wakacje i nie ma ambicji czegos z tym zrobic mimo możliwości raczej jest słabym materialem na partnera jesli masz inne oczekiwania.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Gdyby to bylo TO, to bys definitywnie zerwala z jednym i zaczela byc z drugim (albo zostala z pierwszym facetem). Masz watpliwosci, wiec o milosci nie moze byc mowy. Nie kochasz ani jednego ani drugiego. Telepiesz sie jak alf w tytce miedzy wygoda i przyzwyczajeniem a zauroczeniem i powiewem czegos nowego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() ![]() ![]() http://8-pietro.blogspot.com/ ![]() ![]() ![]() Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy ![]() Zapraszam na pierwszego bloga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Chore jest to, że gdyby nie pojawił się kolega, to dalej tkwiłabyś z tym nudnym fajtłapą w związku, który Ci nie odpowiada.
I sądzę, że nie robisz kroku w przód, bo do końca nie ufasz nowemu facetowi i boisz się, że zostaniesz na lodzie, a tak zawsze można nawinąć staremu makaron na uszy. W końcu nie wiadomo czy przerwa czy zerwanie... Galakty ma rację, to podłe.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Dlaczego Ty się nie wyprowadzisz?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Zalogowałem się specjalnie, aby odpowiedzieć na ten wątek. Jak czytam tę historię, to widzę kropka w kropkę to co ja przeżyłem. Z tą różnicą, że ja byłem tym "nowym" w trójkącie.
Ona - głodna rozwoju i zmian. Próbująca wpłynąć na partnera, z którym była 3 lata. On - dobry człowiek, ale totalny nieudacznik, zadłużony. Miał mocno w nosie swoją partnerkę. Ja - żywiołowy, ogarnięty, ma temperament. Zaczęliśmy się spotykać i nawet nie zauważyłam jak staliśmy się "parą". Dokładnie tak jak w Twojej historii. Ona w tym czasie z nim mieszkała, ale to było jak współlokatorzy, a nie para. Też postawiłem ją przez wyborem. Rozstała się z tamtym i zaczęliśmy "na całego". Tylko powiem Ci szczerze, że to był koszmar. Od samego początku towarzyszył nam cień "byłego". Między nami była spora namiętność, ale musieliśmy się ukrywać, aby go nie zranić. Nawet mówiła coś podobnego do tego: "przeżyliśmy dużo czasu razem, jest mega dla mnie dobry, nigdy mi krzywdy nie zrobił, nie zdradził, był godny zaufania a ja odstawiam takie coś". Nie muszę mówić jaką to budowało atmosferę między nami. Na początku jakoś było to łatwo znosić, ale jak w końcu mu powiedziała o nas, to się zaczął wtrącać jak cholera. Co całkiem skutecznie rozbudziło jej wątpliwości i sentyment. Dodaj do tego spadek po pierwszych miesiącach zauroczenia. Kiedy trzeba było się naprawdę zaangażować ( a nie na paliwie zwanym zakochanie ), to ona po prostu nie mogła tego unieść psychicznie. Nagle to co było dla niej "więzieniem" stało się w głowie bezpieczną i znaną przystanią. Ona się nigdy nie odcięła od tamtego i nigdy nie weszła w pełni naszą relację. Recepta na katastrofę. Skończyło się koszmarnie. Przetrwaliśmy pół roku. W ostatnim miesiącu rozstawaliśmy się 3(!) razy. Kiedy zaczęła robić podchody do czwartej próby, to po prostu się od niej odciąłem. 2 dni później do niego wróciła. Afiszowanie się nowym-starym na prawo i lewo. Z tego co mi donoszą wspólni znajomi, to na początku były wspólne fajerwerki, ale szybko wróciły stare problemy. Chyba przeżywa to samo co wcześniej, ale znacznie gorzej. Nie chcę Cię oceniać autorko, bo Ty sama znasz swoje uczucia najlepiej. Myślę, że warto się skupić na tych, od których chcesz uciec. Po swojej eks widzę, że ona po prostu panicznie boi się być sama i dla niej "fajerwerki" i potrzeba bycia adorowaną były/są ucieczką przed trudnymi emocjami, które trzeba przeżyć w samotności. Prawdopodobnie to Twój lęk powstrzymuje Cię przed porzuceniem sytuacji, której raczej nie zmienisz. Jak pomyślisz o tym spokojnie, to zmiana mentalności jest dużo trudniejsza niż znalezienie pracy. Z kolei trudno Ci będzie zbudować prawdziwą relację z tym nowym, bo tego się po prostu nie da zrobić bez "wyczyszczenia" starego. Nasze historie są różne, ale widzę tyle podobieństw, że aż mam ochotę usiąść przy browarze, opowiedzieć całą historię, abyś nie musiała popełniać "naszych" błędów. Dużo ludzi tego nie rozumie, ale drogą do prawdziwej bliskości jest mądrze przeżyta samotność (nie mylić z osamotnieniem). Życzę powodzenia i mądrych decyzji ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
galakty jak zawsze w swoim świecie
![]() Pominę więc jego kolejną radosną twórczość i co ktoś powinien albo nie. Autorka ma prawo tak żyć jak chce i jak się podoba. Zdecydowała o rozstaniu z obecnym, bo jej jego ambicje nie odpowiadają. Powód dobry jak każdy inny. Kolega ją kręci, są emocje, motylki i reszta więc zdecydowała się z nim spotykać. Dlaczego nie? A jeśli autorka nie chce z żadnym z nich kończyć, to przecież nie musi. Jest mnóstwo poligamicznych związków. Jednak niedopuszczalnym jest wywieranie przez któregokolwiek z nich presji na autorce. Jeśli któremuś coś nie pasuje, to jego problem, a nie autorki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
No musisz wybrać - albo jeden, albo drugi, albo obaj, ale postaw sprawę jasno i wyraźnie.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86343916]Autorka jest w porządku wobec każdego z uczestników tej dramy. Każdy wie co jest grane, widzi w co się pakuje i ma wszystkie informacje niezbędne do podjęcia decyzji w zgodzie ze sobą.[/QUOTE] Nie bardzo rozumiem jak to się ma do twojego przeświadczenia o tym, że nie trzeba informować potencjalnego partnera o fakcie, że utrzymuje się związki poligamiczne i że to na partnerze spoczywa onus zapytania cię to? Czyżby to oznaczało, że jesteś nie w porządku i nie dajesz partnerom informacji niezbędnych do podjęcia dezycji w zgodzie ze sobą? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86343700]
Twój obecny ma zadatki na zazdrosnego control freaka.[/QUOTE] Cytat:
Obecny jest typem faceta który chce dominować w związku, trochę nawet zalatuje despotą. Jest bardzo cwany i inteligentny co z jednej strony bardzo mi imponuje i kręci ale z drugiej mam wrażenie, że próbuje mną manipulować albo wywierać na mnie jakiś wpływ. Na ile w tym obiektywnej racji, nie wiem, mam tylko takie odczucia. Zawsze jak rozmawiamy potrafi mnie zgasić tak logicznymi argumentami albo tak pokierować pytania i rozmowę, że czasem przyznaję mu rację nawet w niezgodzie z samą sobą. Ciężko jest go oszukać czy skłamać a cokolwiek nie zrobiłabym źle, będzie mi to wypominał przez tygodnie. Natomiast poprzedni jest odwrotnością, on nigdy o nic nie pyta, on mało co myśli samodzielnie, mam wrażenie, że zachowuje się jak dziecko, że żyje i myśli jak dziecko. Gdy mówię mu o czymś oczywistym często mówi: "nawet o tym nie pomyślałem", "nawet na to nie wpadłem". Czuję, że z nim wiodłabym bardzo stabilne, spokojne życie, ale nie byłoby to życie na 100%. O tyle jak z tamtym czuję się trochę jak dziecko to z tym czuję jakbym to ja była facetem w tym związku. Cytat:
I tak jak wcześniej pisaliście, boje się zrobić krok naprzód, boje się wyjść z tego czegoś pomiędzy bo boje się, ze wpierdziele się w jakieś nowe gówno, a z drugiej strony czuję że życiowo zasługuję na coś więcej niż dotychczas miałam z tym pierwszym. Nie wiem co mam robić. Z poprzednim nadal tak do końca nie zerwałam. Niby mieliśmy rozmowę, że koniec ale dalej jest jak jest. Jesteśmy razem w jednym mieszkaniu, nowy się w*rwia obecną sytuacją bo ileż można. Nie wyobrażam sobie nie być z tym poprzednim a z drugiej strony ile można żyć z dzieckiem. Z tamtym też cholera wie... A jak się okaże jakimś despotą czy psycholem? Mam ochotę rzucić w p*zdu jednego i drugiego no ale mam umowę na mieszkanie z tym pierwszym i mieszkać gdzieś muszę... Nie potrafię zrobić żadnego ruchu do przodu, czuję że cokolwiek zrobię wszystko rozwali się jak wieża z klocków, że jakkolwiek nie pójdę naprzód to i tak będzie katastrofa.. Cytat:
Błagam, napiszcie mi coś co zmieni mój pogląd i moje myślenie. Cokolwiek co mnie na coś nakierunkuje... Edytowane przez tulia789 Czas edycji: 2019-01-09 o 16:16 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86346741]Nie bardzo rozumiem jak to się ma do twojego przeświadczenia o tym, że nie trzeba informować potencjalnego partnera o fakcie, że utrzymuje się związki poligamiczne i że to na partnerze spoczywa onus zapytania cię to? [/QUOTE]Ma się tak, że autorka sama poczuła potrzebę informowania o tym i dopiero po tym fakcie jej nowy facet zaczął mieć nowe wymagania. Gdyby nie umawiała się ze swoim facetem na ścisłą monogamię i zaczęła się spotykać z drugim, to nie uważam, że robiłaby coś złego. Nie byłoby jej winą, że ktoś sobie uroił bycie jedynym. Co innego gdyby specjalnie kłamała dla swoich korzyści.
Cytat:
---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ---------- Cytat:
Zresztą czy ty uważasz, że kobieta w związku to ma być niezdecydowane głupiutkie "dziecko"? ![]() Cytat:
Cytat:
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
Cytat:
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86343700]Twój obecny ma zadatki na zazdrosnego control freaka.[/QUOTE] A ja mu się nie dziwie. Lasak przez długi czas się z nim spotykała, twierdzi nawet, że była z nim w związku, a tu nagle okazuje się, że nie tylko z nim, bo ma jeszcze chłopaka. Obecny powiedział jej wyraźnie, że albo on albo tamten, bo tak się nie da, że się z dwoma buja, więc skoro wybrała jego to powinna pozamykać swoje sprawy z byłym. Ja Ci moge tylko napisać, że jesteś strasznie wyrachowana, cwana i wygodna. Z byłym było źle, ale zamiast z nim szczerze porozmawiać i powiedzieć, że jeśli się nie ogranie to będziecie musieli się rozstać, to wolałaś go robić na boku. Nowemu nie powiedziałaś, że kogoś masz, bo nie wiedziałaś jak rozwinie się sytuacja. W razie gdyby nie wyszło cały czas byłabyś z ze starym. Właściwie dalej trzymasz go w pobliżu, bo przecież jeszcze może się przydać. Nie chcesz się od niego odsunąć tylko dla tego, że boisz się być sama. Wolisz być w jakimkolwiek związku niż w żadnym. I jeden i drugi powinien Cię kopnąć w tyłek, bo ani wobec jednego ani wobec drugiego nie jesteś fair.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
Cytat:
![]() No i ona póki co nikogo nie wybrała, cały wątek o tym jest. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86346841]Ma się tak, że autorka sama poczuła potrzebę informowania o tym i dopiero po tym fakcie jej nowy facet zaczął mieć nowe wymagania. Gdyby nie umawiała się ze swoim facetem na ścisłą monogamię i zaczęła się spotykać z drugim, to nie uważam, że robiłaby coś złego. Nie byłoby jej winą, że ktoś sobie uroił bycie jedynym. Co innego gdyby specjalnie kłamała dla swoich korzyści.
A co to ma wspólnego ze mną? Nigdzie nie pisałam komu i jakich informacji ja sama udzielam i nie jest to wątek o mnie, żeby o tym dyskutować. Jeśli cię to interesuje, to tradycyjnie zapraszam na PW, gdzie ci mogę opowiedzieć jak funkcjonuje mój poli związek. [/QUOTE] A czymże innym jest zatajanie innego partnera, jeśli nie właśnie umyślną manipulacją dla własnych korzyści? Co do drugiej części - ależ piszesz i pisałaś wielokrotnie, również ze mną, a za priv dziękuję, wiem jak funkcjonuje (uczciwy i zdrowy) związek poligamiczny, w którym żadna ze stron nie jest umyślnie trzymana w nieświadomości przez drugą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Dwóch facetów i chora sytuacja
[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86347417]A czymże innym jest zatajanie innego partnera, jeśli nie właśnie umyślną manipulacją dla własnych korzyści? [/QUOTE]Stawianiem granic swojej prywatności tam, gdzie się uważa za słuszne. Każdy ma do tego prawo. Manipulacją dla własnych korzyści byłoby celowe poświadczanie nieprawdy. Natomiast jeśli partner o coś nie pyta, a samemu z siebie nie ma się potrzeby o czymś mówić, to nie widzę powodu do poruszania tematu w ogóle.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:40.