artroskopia kolana

[gigab]

Witam z góry przepraszam bo nie wiedziałam do jakiej kategorii zadać pytanie

mam 20 lat ważę 73kg wzrost 175 i mam mieć robioną artroskopię kolana.. lekarz który będzie "naprawiać moje kolano" jest dosyć rygorystyczny boję się go chociaż nie wiem czy nie czasem tej operacji... Chciałabym się dowiedzieć czy jeżeli będę mieć znieczulenie to nie będzie problemu z moją wagą(myślę że do mojego wzrostu jest wszystko ok i wyglądu ale boję się ) BOJĘ SIĘ CAŁEJ ARTROSKOPII (lekarz stwierdził że najpierw artroskopia a później najprawdopodobniej rekonstrukcja), prosze o opinię
nie wiem co robić operacja za pół roku a ja już panikuję wymyślam różne scenariusze. Może miałyście już artroskopie?
jakie badania wam rolili przed? czy nie będzie problemu z wagą? masakra, aż cała się trzęsę

[Miss Saeki]

Napisane przez gigab

Witam z góry przepraszam bo nie wiedziałam do jakiej kategorii zadać pytanie

mam 20 lat ważę 73kg wzrost 175 i mam mieć robioną artroskopię kolana.. lekarz który będzie "naprawiać moje kolano" jest dosyć rygorystyczny boję się go chociaż nie wiem czy nie czasem tej operacji... Chciałabym się dowiedzieć czy jeżeli będę mieć znieczulenie to nie będzie problemu z moją wagą(myślę że do mojego wzrostu jest wszystko ok i wyglądu ale boję się ) BOJĘ SIĘ CAŁEJ ARTROSKOPII (lekarz stwierdził że najpierw artroskopia a później najprawdopodobniej rekonstrukcja), prosze o opinię
nie wiem co robić operacja za pół roku a ja już panikuję wymyślam różne scenariusze. Może miałyście już artroskopie?
jakie badania wam rolili przed? czy nie będzie problemu z wagą? masakra, aż cała się trzęsę

Miałam artroskopię 12 lat temu. Całe szczęście czekałam na nią 4 dni a nie kilka miesięcy. Byłam pod narkozą, wiec ze znieczuleniem nie pomogę.

Generalnie po przez jakiś czas chodziłam o kulach, miałam zastrzyki w kolano mające na celu odbudować łąkotkę.

Nie wiem co masz na myśli problemy z wagą. Na pewno będziesz musiała aktywnosć fizyczną ograniczyć i kilka kg może (ale nie musi) przybyć, ale jest masa sportow które można już niedługo po artroskopii uprawiać...

[gigab]

a czy długo leżałaś w szpitalu....

[Cherry_Muffin]

przeciez wage masz w normie jak na ten wzrost.

mialam 2 artroskopie. po 1 - 3dni w szpitalu, po 2 - 5dni.
2tyg lezenia w domu, oczywiscie w tym czasie cwiczenia. 2 miesiace o kulach.
najgorszy jest 1 tydzien, potem z gorki.
wazne zeby nie szarzowac i nie za szybko obciazac nogi, bo moze zbierac sie woda i gorsze gojenie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miss Saeki]

Napisane przez gigab

a czy długo leżałaś w szpitalu....

Artroskopię miałam w poniedziałek, środowy wieczór już spędziłam w domu.

A z jakiego powodu masz robioną artroskopie?

[gigab]

oj długa historia już ją opisuję na nartach 4 lata temu bardzo strasznie dużo razy się przewróciłam, następnie 2 tyg po tym poszłam na dyskotekę gdzie całkowicie moje kolano zaprotestowało, miałam ściągane 2x250ml płynu z kolana, następnie całą nogę w gipsie (nie wiem wog po co to było) następnie przez rok było ok. dwa lata temu i do dzisiaj co około 5msc pojawia się straszny ból w kolanie (najczęściej przy intensywnym trybie np. na rolkach) byłam u ortopedy stwierdził że nie ma co i trzeba artroskopię (w środę jadę się umówić na wizytę) z tego powodu że jestem studetką nie mogę pozwolić teraz sobie na operacje i chce ją w lipcu/ sierpniu (chodzę teraz kiedy mam złe dni z stabilizatorem) a wstępna diagnoza lekarza to:niestabilność stawu kolanowego podejrzenie uszkodzenia łękotki i coś tam M23.. Teraz kazał mi ćwiczyć na czworogłowy uda bo muszą mi się mięśnie zrobić w razie rekonstrukcji kolana będą potrzeba(ćwiczę trzy razy w tygodniu, z tego względu że nie chcę rekonstrukcji ortopeda stwierdził że jeśli wyrobię mięśnie to one będą podtrzymywać kolano i jak tak bardzo nie chcę to może uda mi się tak to minimalnie wyleczyć, jak mówi nic na siłę. Więc jak widzisz długo już się z tym męczę, a już mam takie myśli aby nie iśc umówić się na tę wizytę .. ;/;/ boję się ,,,,,.. Robili Tobie badania krwi też?

[lza_slonca]

Napisane przez gigab

Witam z góry przepraszam bo nie wiedziałam do jakiej kategorii zadać pytanie

mam 20 lat ważę 73kg wzrost 175 i mam mieć robioną artroskopię kolana.. lekarz który będzie "naprawiać moje kolano" jest dosyć rygorystyczny boję się go chociaż nie wiem czy nie czasem tej operacji... Chciałabym się dowiedzieć czy jeżeli będę mieć znieczulenie to nie będzie problemu z moją wagą(myślę że do mojego wzrostu jest wszystko ok i wyglądu ale boję się ) BOJĘ SIĘ CAŁEJ ARTROSKOPII (lekarz stwierdził że najpierw artroskopia a później najprawdopodobniej rekonstrukcja), prosze o opinię
nie wiem co robić operacja za pół roku a ja już panikuję wymyślam różne scenariusze. Może miałyście już artroskopie?
jakie badania wam rolili przed? czy nie będzie problemu z wagą? masakra, aż cała się trzęsę

1. Dobierają dawkę do wagi.
2. Miałam 24.10.2014r.
3. Nie, nie będzie.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez gigab

oj długa historia już ją opisuję na nartach 4 lata temu bardzo strasznie dużo razy się przewróciłam, następnie 2 tyg po tym poszłam na dyskotekę gdzie całkowicie moje kolano zaprotestowało, miałam ściągane 2x250ml płynu z kolana, następnie całą nogę w gipsie (nie wiem wog po co to było) następnie przez rok było ok. dwa lata temu i do dzisiaj co około 5msc pojawia się straszny ból w kolanie (najczęściej przy intensywnym trybie np. na rolkach) byłam u ortopedy stwierdził że nie ma co i trzeba artroskopię (w środę jadę się umówić na wizytę) z tego powodu że jestem studetką nie mogę pozwolić teraz sobie na operacje i chce ją w lipcu/ sierpniu (chodzę teraz kiedy mam złe dni z stabilizatorem) a wstępna diagnoza lekarza to:niestabilność stawu kolanowego podejrzenie uszkodzenia łękotki i coś tam M23.. Teraz kazał mi ćwiczyć na czworogłowy uda bo muszą mi się mięśnie zrobić w razie rekonstrukcji kolana będą potrzeba(ćwiczę trzy razy w tygodniu, z tego względu że nie chcę rekonstrukcji ortopeda stwierdził że jeśli wyrobię mięśnie to one będą podtrzymywać kolano i jak tak bardzo nie chcę to może uda mi się tak to minimalnie wyleczyć, jak mówi nic na siłę. Więc jak widzisz długo już się z tym męczę, a już mam takie myśli aby nie iśc umówić się na tę wizytę .. ;/;/ boję się ,,,,,.. Robili Tobie badania krwi też?

nie zrobić a wzmocnić. Czterogłowy jest ważny tak samo jak te w dolnych partiach ciała.
Nie miałaś rezonansu?

Badania krwii:
OB (nie pójdziesz na zabieg z ob powyżej 15)
rozszerzona morfologia z wymazem, glukoza, grupa krwi, przeciwciała, hbs, inr, mocz rozszerzony, HCv.

Ja 2.08. miałam kontuzję podczas wypadku w pracy, poprawiłam wysiadając z samochodu na podwórku Siostra zaciągnęła mnie na ostry dyżur gdzie lekarz zalecił altacet, lód i ortezę na 2 tyg z kulami i zapomnę po tym czasie o bólu bo to zwykłe naciągnięcie.

Podczas 1 wizyty kontrolnej po ostrym lekarz dał sygnał, że coś jest nie tak bo noga sinieje, zablokowana jest i wykazuje brak stabilności.

Kolejna wizyta, usg ( uwięzione i przerośnięte Ciało Hoffy ), rezonans ( łąkotka przyśrodkowa pęknięcie , chrząstka rzepki 3 stopnia, zerwane pcl i mcl, obrzęk szpiku i torbiel 9 mm). To było 13.10. 2014r. Potem 16.10.2014 r. byłam u mamy na oddziale i..chcieli mnie położyć już 20.10 ale nie pasował mi termin. Położyłam się 23.10.

[gigab]

to rozumiem że aż tak strasznie nie było?
widzę że już też masz spore doświadczenie z kolankiem, a jak teraz odczuwasz dyskomfort czy wszystko ok?
jak długo byłaś na "stole" ? rozumiem że znieczulenie w kręgosłup?
wog, bielizne tzn majtki można mieć ubrane ?

[Cherry_Muffin]

na stole zalezy co jest robione. ale od 40min w gore. moze byc ogolny albo w kregoslup na same nogi.
ja majtki mialam zostawione.

u mnie po 2 operacji jest ok.
czasem szybciej sie mecze, obcasy odpadaja wysokie, a tak to dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[klempaa]

Od razu powiem, że znieczulenie ogólne do artroskopii kolana to rzadkość, jedynie w przypadku występowania przeciwskazań do popularnie nazywanego znieczulenia w kregosłup. Nie oszukujmy się, pełna narkoza to większe ryzyko, a do takiego zabiegu jej nie potrzeba.

Autorko, ja miałam artroskopię 10 lat temu, sam zabieg trwał około godziny. Po zabiegu półtorej doby w szpitalu.

[gigab]

myślę że znieczulenie zewnątrzoponowe (w kręgosłup) będzie lepsze. i tak się boję i tak chociaż to dopiero za parę msc nie ma już co zwlekać sama po sobie widzę że jest mi coraz gorzej a tak przynajmniej będzie jasna sprawa.
aa i jeżeli chodzi o makijaż ("kredka na oczy") to może być czy nie podczas zbiegu?

[maajjaa88]

Zero makijazu, pomalowanych paznokci itp. W szpitalu lezy sie roznie. Ja raz lezalam 3 dni, raz na nastepny dzienbylam juz w domu. Ogolnie mialam 3 artroskopie. Jezeli bedziesz miala znieczulenie w kregoslup to pamietaj aby przez pierwsza dobe nie siadac, nie podnosic glowy, masz lezec inaczej mozesz dostac okropnych boli glowy, wymioty...nic milego ja z tego powodu musialam zostac dluzej w szpitalu. Zreszta anestezjolog powinien o wszystkim Cie poinformowac. Wiem, ze latwo mowic ale nie ma sie naprawde czego bac powinnnac miec 2-3 male naciecia. Pozniej srosowac sie do zalecen lekarza. Wszystko zalezy co jest w kolanie. Raz nie moglam stawac na noge przez chyba 2 tygodnie, po mojej ostatniej artroskopii na noge stawalam po kilku dniach (oczywiscie chodzilam o kulach i na poczatku stawalam tylko delikatnie na palce ale po 2 tygodniach smigalam bez kul) yakze roznie to bywa i nie ma co sugerowac sie innymi. Sluchaj sie tez lekarza prowadzacego. Mi raz oedynator kazal chodzic bez kul, inny lekarz o jednej kuli jeszcze inny o dwoch a moj prowadzacy lekarz kazal nie obciazac w igole nogi i to jego zawsze sluchalam bo inaczej mozna sie pogubic. Bardzo wazne sa tez ćwiczenia. Na poczatku wiadomo tylko izometryczne, to bardzo wazne. Nie mozesz tez niczego robic na sile jak chcesz to pytaj, postaram sie odpowiedziec na wszystko.
widze ze pytalas tez o bielizne. Jabtylko raz moglam miec na sobie majtki a tak to musialam byc gola, tylko w szpitalnej koszulce. I jeszcze raz powtorze rehabilitacja jest naprawde bardzo wazna. Mowo Ci to rehabilitant jak i osoba ktora to przezyla. Dzieki determinacji z moim kolanem jest naprawde dobrze (oodpukac) ale na wszystko potrzeba czasu i cierpliwosci Nie martw sie na zapas, wszystko bedzie dobrze.

[fankapsychiatrii]

Napisane przez maajjaa88

Zero makijazu, pomalowanych paznokci itp. W szpitalu lezy sie roznie. Ja raz lezalam 3 dni, raz na nastepny dzienbylam juz w domu. Ogolnie mialam 3 artroskopie. Jezeli bedziesz miala znieczulenie w kregoslup to pamietaj aby przez pierwsza dobe nie siadac, nie podnosic glowy, masz lezec inaczej mozesz dostac okropnych boli glowy, wymioty...nic milego ja z tego powodu musialam zostac dluzej w szpitalu. Zreszta anestezjolog powinien o wszystkim Cie poinformowac. Wiem, ze latwo mowic ale nie ma sie naprawde czego bac powinnnac miec 2-3 male naciecia. Pozniej srosowac sie do zalecen lekarza. Wszystko zalezy co jest w kolanie. Raz nie moglam stawac na noge przez chyba 2 tygodnie, po mojej ostatniej artroskopii na noge stawalam po kilku dniach (oczywiscie chodzilam o kulach i na poczatku stawalam tylko delikatnie na palce ale po 2 tygodniach smigalam bez kul) yakze roznie to bywa i nie ma co sugerowac sie innymi. Sluchaj sie tez lekarza prowadzacego. Mi raz oedynator kazal chodzic bez kul, inny lekarz o jednej kuli jeszcze inny o dwoch a moj prowadzacy lekarz kazal nie obciazac w igole nogi i to jego zawsze sluchalam bo inaczej mozna sie pogubic. Bardzo wazne sa tez ćwiczenia. Na poczatku wiadomo tylko izometryczne, to bardzo wazne. Nie mozesz tez niczego robic na sile jak chcesz to pytaj, postaram sie odpowiedziec na wszystko.
widze ze pytalas tez o bielizne. Jabtylko raz moglam miec na sobie majtki a tak to musialam byc gola, tylko w szpitalnej koszulce. I jeszcze raz powtorze rehabilitacja jest naprawde bardzo wazna. Mowo Ci to rehabilitant jak i osoba ktora to przezyla. Dzieki determinacji z moim kolanem jest naprawde dobrze (oodpukac) ale na wszystko potrzeba czasu i cierpliwosci Nie martw sie na zapas, wszystko bedzie dobrze.

To akurat straszna bzdura. po pierwsze obecne igły do POPa dają minimalne ryzyko naderwania opony i tym samym zespołu popunkcyjnego; gdzies po 2000 r. weszły do powszechnego użycia i teraz juz sie tych starszych praktycznie nie używa. Po drugie, co jest wazniejsze, leżenie po znieczuleniu nie zmniejsza ryzyka wystąpienia zespołu popunkcyjnego, może co najwyżej zmniejszać dolegliwości jak sie ten zespół już ma. Tak więc zalecenie leżenia jako profilaktyki tego zespołu po znieczuleniu to nie jest medycyna oparta na dowodach i wynika z braku wiedzy personelu w tym zakresie (głównie pielęgniarek, położnych czy ginekologów i chirurgów, bo nie spotkałam anestezjologa który by to zalecał, właśnie oni twierdzą że to bez sensu).
Ja miałam artroskopię w 96 roku, wtedy robili w ogólnym, może ze względu na wiek, bo przeciwwskazań nie miałam. Chodzić, ale o kulach, mogłam jak minęło znieczulenie, choć woleli abym tego dnia co operacja nie wstawała.

[gigab]

dziękuję za bardzo szczegółowy opis !!!
boję się ale wiadomo kto lubi szpital, zabiegi czy też operacje. Ważne by było dobrze i mi pomogło bo szczerze pisząc kiedy odczuwam ból w kolanie siada mi psychika i bezradność że inni mogą beztrosko wszystko robić a taka ja zmagam się z tym.. zapewne nie ja jedna...oby pomogło. Jeżeli chodzi o znieczulenie boję się (bardzoooo) ale zapewne to akurat nie będzie mój największy problem kiedy będę już leżeć na stole...nie ja jedna i nie ostatnia będę to mieć. czytając takie posty i komentarze dodajecie mi siły z perspektywy wszego doświadczenia z urazem ....
jak nasuną mi się jakieś pytania i mój mądry mózg znowu wymyśli coś specyficznego będę pisać !!!

[klempaa]

Napisane przez fankapsychiatrii

Ja miałam artroskopię w 96 roku, wtedy robili w ogólnym, może ze względu na wiek, bo przeciwwskazań nie miałam. Chodzić, ale o kulach, mogłam jak minęło znieczulenie, choć woleli abym tego dnia co operacja nie wstawała.

Na pewno ze względu na wiek

[fankapsychiatrii]

Myślisz że 14 latka nie może miec przewodowego?
Niestety nie wiem jakie dzisia j robia w takim wieku. Mozliwe też , że chodziło o bliżej niesprecyzowane wzgledy psychiatryczne (czyli tak na wszelki wypadek dla wszystkich) bo do ortopedów trafiłam jeszcze w trakcie hospitalizacji w klinice psychiatrii a na zabieg miesiąc po wypisie, oczywiście na lekach.

[klempaa]

Napisane przez fankapsychiatrii

Myślisz że 14 latka nie może miec przewodowego?
Niestety nie wiem jakie dzisia j robia w takim wieku. Mozliwe też , że chodziło o bliżej niesprecyzowane wzgledy psychiatryczne (czyli tak na wszelki wypadek dla wszystkich) bo do ortopedów trafiłam jeszcze w trakcie hospitalizacji w klinice psychiatrii a na zabieg miesiąc po wypisie, oczywiście na lekach.

Oczywiście że może - tzn mam na myśli kwestie stricte fizyczne.
Ale jakoś na bloku pediatrycznym praktycznie zawsze dzieci do nawet niewielkich zabiegów usypiamy - po co ma ten dzieciak się stresować dodatkowo? A jak jeszcze miałaś kartotekę psychiatryczną że się tak wyrażę to już w ogóle dla mnie oczywiste byłoby, że narkoza.
Ewentualnie druga opcja to przewodowe + później midanium i dzieciak i tak śpi Ale to wymaga współpracy w trakcie znieczulania, a nie zawsze można na to liczyć.
Ja miałam artroskopię w wieku lat 16 chyba, i dostałam właśnie taki zestaw

[maajjaa88]

Czy bzdura to nie wiem. Przy pierwszym zabiegu normalnie siadalam i zespol popunkcyjny dostalam. Ostatnia artroskopie mialam 2 lata temu i kazali lezec, pisze jakie ja mialam zalecenia i zeby sluchala sie lekarzy.

[fankapsychiatrii]

Napisane przez klempaa

Oczywiście że może - tzn mam na myśli kwestie stricte fizyczne.
Ale jakoś na bloku pediatrycznym praktycznie zawsze dzieci do nawet niewielkich zabiegów usypiamy - po co ma ten dzieciak się stresować dodatkowo? A jak jeszcze miałaś kartotekę psychiatryczną że się tak wyrażę to już w ogóle dla mnie oczywiste byłoby, że narkoza.
Ewentualnie druga opcja to przewodowe + później midanium i dzieciak i tak śpi Ale to wymaga współpracy w trakcie znieczulania, a nie zawsze można na to liczyć.
Ja miałam artroskopię w wieku lat 16 chyba, i dostałam właśnie taki zestaw

Tez myslę, że oni mogli myśleć o stresowaniu się 'operacją'. Tyle, że to raczej takie zabezpieczanie sie i wygoda bo wtedy nie było internetu i znacznie mniej informacji sie miało - jak już to to co powiedział lekarz. Ortopedzi rozmowni nie są (w tamtym czasie rozpoznania obowiązkowo po łacinie) więc nie wiedziałam za bardzo na czym zabieg ma polegać, tym bardziej że 'dzieci' bardziej się zbywa niż dopytujących dorosłych. Ponadto ja byłam na oddziale ortopedii dorosłych bo ortopedia dziecięca miała za małe łóżka, a ciężko żebym po zabiegu na nodze wciskała się w za małe... No i nie był to zabieg na takim ogólnoszpitalnym bloku tylko w sali do artroskopii przy oddziałach ortopedycznych kliniki ortopedii.
Ewentualnie zastanawiam się czy nie obawiali się spadku ciśnienia bo byłam wtedy leczona pochodnymi fenotiazyny więc w połączeniu z podpajęczynówkowym może mógłby wyniknąć jakiś problem?Ale wydaje mi się, że wtedy innym osobom wykonywano artroskopie w ogólnym, więc może jakiś taki trend wtedy był Może właśnie chodziło o to, że wtedy częściej występowały zespoły popunkcyjne i potem takie osoby po POPie nawet bez dolegliwości zalegały dobę na łóżko a pielegniarki miały mnóstwo roboty i bez tego - oddział ciężki: połamane miednice, endoprotezy itd. więc wygodniej jak kilku pacjentów szybko zajmowało się sobą samodzielnie (i jeszcze innymi pacjentami!)

[klempaa]

Napisane przez fankapsychiatrii

Tez myslę, że oni mogli myśleć o stresowaniu się 'operacją'. Tyle, że to raczej takie zabezpieczanie sie i wygoda bo wtedy nie było internetu i znacznie mniej informacji sie miało - jak już to to co powiedział lekarz. Ortopedzi rozmowni nie są (w tamtym czasie rozpoznania obowiązkowo po łacinie) więc nie wiedziałam za bardzo na czym zabieg ma polegać, tym bardziej że 'dzieci' bardziej się zbywa niż dopytujących dorosłych. Ponadto ja byłam na oddziale ortopedii dorosłych bo ortopedia dziecięca miała za małe łóżka, a ciężko żebym po zabiegu na nodze wciskała się w za małe... No i nie był to zabieg na takim ogólnoszpitalnym bloku tylko w sali do artroskopii przy oddziałach ortopedycznych kliniki ortopedii.
Ewentualnie zastanawiam się czy nie obawiali się spadku ciśnienia bo byłam wtedy leczona pochodnymi fenotiazyny więc w połączeniu z podpajęczynówkowym może mógłby wyniknąć jakiś problem?Ale wydaje mi się, że wtedy innym osobom wykonywano artroskopie w ogólnym, więc może jakiś taki trend wtedy był Może właśnie chodziło o to, że wtedy częściej występowały zespoły popunkcyjne i potem takie osoby po POPie nawet bez dolegliwości zalegały dobę na łóżko a pielegniarki miały mnóstwo roboty i bez tego - oddział ciężki: połamane miednice, endoprotezy itd. więc wygodniej jak kilku pacjentów szybko zajmowało się sobą samodzielnie (i jeszcze innymi pacjentami!)

Zdecydowanie tak, pochodne fenotiazyny przecież nasilają działanie hipotensyjne leków. Szczerze mówiąc nie kojarzę konkretnie takiego przypadku (ale teraz jest ogólnie niewiele pacjentów na np. chlorpromazynie tak na stałe), ale na logikę tak mi się wydaje.

Co do prawd historycznych - szczerze mówiąc nie wiem Gówniara straszna wtedy jeszcze byłam. Ale zaciekawiłaś mnie, zapytam jutro starszych i mądrzejszych

[fankapsychiatrii]

Ja nigdy nie słyszałam aby ta grupa leków była p/wskazaniem, ale wiadomo że obecnie coraz rzadziej je ktoś bierze (u mnie to była perazyna) Samo ciśnienie i bez leków miałam i mam niskie tylko sądzę , że róznica jest taka, że na lekach reglacja jest farmakologicznie zablokowana, a bez leków jak sie ma niskie są jeszcze jakieś szanse
Na położniczym nadal są zepoły popunkcyjne (co najmniej jakiś jeden na miesiąc sie trafiał) i wtedy tez jest klapa bo pacjentka dzieckiem sie nie zajmie. Więc wydaje mi się, że jak były częstsze to mozna było przychylać sie ku ogólnym dla wygody tak jak można przychylać sie do cięcia gdy sa jakieś wskazania a pacjentka by chciała i lekarz też wolałby

[lza_slonca]

Napisane przez gigab

to rozumiem że aż tak strasznie nie było?
widzę że już też masz spore doświadczenie z kolankiem, a jak teraz odczuwasz dyskomfort czy wszystko ok?
jak długo byłaś na "stole" ? rozumiem że znieczulenie w kręgosłup?
wog, bielizne tzn majtki można mieć ubrane ?

strasznie? nie...ja pojechałam w majtkach, bez soczewek, makijażu, biżuterii i bez żelu na paznokciach.

Nadal boli, i będzie ale to wiedziałam od początku. Jazda samochodem jest ciężka w dalszą trasę, skakać, biegać nie idzie, ciężko kucać o klękaniu mogę zapomnieć
Ja miałam w kręgosłup. Dzień przed dostałam 2 czopeczki ( glicerynowy i jakiś na b co by się wypróżnić) i coś na rozluźnienie..nie podziałało ani 1 ani 2 bo spać nie mogłam. Rano dostałam znów na rozluźnienie i o 12..jazda Przesiadka z mojego łóżka oddziałowego z kołderką i podusią na stół z sali operacyjnej. Pod zielone prześcieradełko, bach znieczulonko (po kilku sekundach robią się ciężkie i ciepłe nogi i lepiej leżeć bo potem nie wiadomo kiedy i nic od pasa (pępka) w dół nie czuć) ale ciężko było się lekarzowi wkłuć i poszło za 3 albo 4 razem. Lekarze operujący pobawili się nogą (podejrzewali, że jak pójdzie znieczulenie to przykurcz puści bo blokada to wiadomo, że szans nie było ale lipa) Pogoniłam ich, żeby się brali za robotę i..zrobiłam odlot do 60/40
Potem pamiętam jak mnie telepali, żeby pokazać mi nogę to darłam się, że popsują albo urwą mi ją Zabieg trwał może z godzinkę? Potem przesiadka na swoje wyrko i na POP. Wymodliłam u mamy i lekarza, żeby mnie po godzinie na oddział zabrali. Pamiętam jak przez mgłę, że mama mi dała telefon i dzwoniłam do taty ale nic potem

No i wybudzenie ok 18, siusiu nie chciałam znieczulenie puściło całkiem ok 20 i siusiu się zachciało to podłożyłam basen sama tył na przód dobrze, że znajoma pielęgniarka była to awantury dużej nie było dostałam 2 tramal i odlot w kimę do rana bo ból nogi i dół kręgosłupa plus pośladki spowodowały łzy.

Rano zmiana opatrunku plus usunięcie drenu (wolę 2 raz rodzić niż pozwolić na wyciąganie tego). Zemdlałam

Ok 16-17 stawiałam pierwsze kroki o kulach. Szyna na 50 stopni i jazda 2 godz. Potem non stop chodziłam.

W czwartek położyli mnie na badania, pt zabieg, sob i ndz rehabilitacja i w pon domciu

[Marikan67]

Wagę masz w porządku. Nie jest źle, nie powinno być także żadnych przeciwwskazań do zabiegu. Sama artroskopia polega na wprowadzeniu do kolana artoskopu zakończonego kamerką, co umożliwia obejrzenie stawu kolanowego w środku. Artroskopię miałam wykonywaną w połowie stycznia w będzińskim xxx. Rekonwalescencja nie trwała długo, a dziś już normalnie funkcjonuję. Pozdrawiam.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ja swoją artroskopię wspominam bardzo miło. Cały pobyt w szpitalu upłynął w sympatycznej atmosferze. Też miałam robioną łąkotkę (przyśrodkową), z tymże u mnie pękła w ok. tylnego rogu. Kawałek ten oderwał się od reszty i śmigał mi po stawie przez co konieczne było jego konkretne czyszczenie. Znieczulenia nie czułam, anestezjolog podała mi coś do kroplówki po czym zasnęłam. Rehabilitację miałam już w szpitalu więc nie było żadnego ciągłego patrzenia się w sufit. W szpitalu byłam w poniedziałek (badania), we wtorek zabieg a w piątek dostałam wypis.

[Julitak78]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5107283 3]Ja swoją artroskopię wspominam bardzo miło. Cały pobyt w szpitalu upłynął w sympatycznej atmosferze. Też miałam robioną łąkotkę (przyśrodkową), z tymże u mnie pękła w ok. tylnego rogu. Kawałek ten oderwał się od reszty i śmigał mi po stawie przez co konieczne było jego konkretne czyszczenie. Znieczulenia nie czułam, anestezjolog podała mi coś do kroplówki po czym zasnęłam. Rehabilitację miałam już w szpitalu więc nie było żadnego ciągłego patrzenia się w sufit. W szpitalu byłam w poniedziałek (badania), we wtorek zabieg a w piątek dostałam wypis. [/QUOTE]
ja miałam pękniętą łękotkę. Nie mogłam czekać na zabieg więc poszłam prywatnie na artroskopię do xxx w Będzinie. Po kilku dniach dostałam wypis. Na rehabilitację czekałam trochę dłużej, ale po kilkunastu dniach już mogłam normalnie chodzić. Artroskopia i długość rekonwalescencji zależy od rodzaju urazu.

[Paula1905]

Nie chce zakładać nowego tematu więc może odświeżymy ten. Miał ktoś z was artroskopie stawu skokowego? Ile czasu zajmie rehabilitacja? Zakładają gips?

[Anonimka1988]

Czy artroskopia musi być przeprowadzana w szpitalu czy też w gabinecie lekarskim?

[Paula1905]

U mnie to będzie klinika jednego dnia czyli po południu ide na zaboeg a rano następnego dnia wychodzę.

[Trinitty90]

Jestem 3 tygodnie po artroskopii kolana. W szpitalu leżałam 3 dni - dzień po zabiegu już mnie do domu wypuścili. U mnie zastosowali całkowitą narkozę bo nie wyraziłam zgodny na znieczulenie do kręgosłupa. Długość rehabilitacji i leczenia zależy co kto ma robione w stawie. Ja po felernym upadku miałam podwichnięcie rzepki, wolny fragment chrzęstno-kostny do usunięcia i mam wstawiony jakiś implant przy rzepce. Regeneracja 6 tygodni a potem rehabilitacja :/

[MazurkiewiczA]

No znacie jakiegoś dobrego rehabilitanta z Wawy? Ale takiego, który dojeżdża do pacjentów?