Wypowiedź mężczyzny-jak to odebrać?

[edytach1]

Cześć, od pewnego czasu spotykam się z pewnym mężczyzna. Piszemy codzinnie, bardzo dobrze mi się z nim rozmawia i przebywa, czuje taka swobodę w jego obecności. Znamy się jednak dopiero 4 miesiące, przez ostatnie dwa nie mieliśmy okazji się spotkać przez całą tą sytuację z wirusem. Ponadto dzieli nas 150km, a on ma bardzo nieregularne dni i godziny pracy. Jeszcze tylko dodam, że mam 5 letnie dziecko, które teraz akurat przebywa na takich jakby wakacjach u ojca, a na co dzień jest ze mną.

Przejdę do sedna. Ostatni weekend udało nam się spędzić ze sobą w sumie półtora dnia. I było super😁 A wczoraj wieczorem wywiązała się między nami poważna rozmowa. W skrócie pisał o tym, że bardzo miło spędził czas, lecz całkiem wtedy zapomniał, że mam dziecko. Mówił, że go to przeraża. Wspomniał tez, że pociągam go fizycznie i psychicznie i że się zauroczyl. Jedna jego wypowiedź spowodowała, że zdecydowałam poradzić się na tym forum. Powiedział, że nie chce, abym miała w stosunku do niego za dużych nadziei i oczekiwań. I szczerze mówiąc nie wiem jak to rozumieć.

Wiem, że to nie jest idealna sytuacja-odleglosc, dziecko. Byłoby mi bardzo przykro kończyć tę znajomość, bo bardzo go polubiłam. Ale ta jego wypowiedź powoduje, że sama nie wiem co o tym myśleć.

Czy myślicie, że to ma wgl sens? Czy może się udać?

[elvegirl]

Napisane przez edytach1

Powiedział, że nie chce, abym miała w stosunku do niego za dużych nadziei i oczekiwań. I szczerze mówiąc nie wiem jak to rozumieć.

Dokładnie tak jak to powiedział. Nie miej za dużych oczekiwań. Chętnie z Tobą spędzi czas, poprzytula się, pójdzie do łóżka, ale związać się z kobietą z dzieckiem nie chce.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Pociągasz go fizycznie, więc bzykanko jak najbardziej tak, związek - nie.

[karola11]

Chętnie spędzi z Tobą czas, poprzytula się, pójzie do łóżka, ale na związek nie masz co liczyć.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Nie licz na nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Przecież powiedział jak to widzi.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Czego tu nie rozumiesz?
Facet nie chce byc z kobieta ktora ma dziecko ,koniec romansu, moze ewentualnie spędzić miło czas ale na związek nie licz

[invisible_01]

Brawa dla faceta, że Cię nie zwodzi, tylko wprost powiedział, jak to widzi. Masz nie mieć oczekiwań, bo związku z tego nie będzie. Pewnie chętnie z Tobą porandkuje, pójdzie do łóżka, ale albo nie chce być w związku z kobietą z dzieckiem, albo nie chce być zwyczajnie z Tobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cukier_Puder_]

Że jak nagle z tobą zerwie, to żebyś nie płakała, bo on przecież mówił, żebyś sobie nie wyobrażała niczego poważnego. Więc jest z tobą na przeczekanie, bo lubi seks, ale szuka dalej i jak tylko znajdzie kogoś innego to nara. Więc lepiej się wymiksuj, bo widać, że masz inne oczekiwania

[Vanir410]

Czyli w sumie klasycznie, nie rób sobie nadziei, bo dzisiaj jest fajnie, spotykacie się, jakiś seksik, a jutro nie odbierze nawet telefonu i papa. Nie ma co tracić na takiego czasu. Chce tym tekstem oczyścić swoje sumienie.

[White_Dove]

Powiedział że twoje dziecko go przeraża. Facet ma prawo nie być z kobietą która ma już dziecko. Jak będziesz napalona możesz dzwonić ale na związek nie licz.
Jakby go bardzo trafilo to byłby z tobą i dzieckiem.

[elvegirl]

Napisane przez White_Dove

Jakby go bardzo trafilo to byłby z tobą i dzieckiem.

Nie ma takiej gwarancji.

[Karibati]

Dziedziny, w których kobiety miały gorzej, tam już jest mniej więcej wyrównane, tak gdzie mieli gorzej mężczyźni, postęp jest nieznaczny. Temat kontaktów z dzieckiem jest tego najlepszym przykładem - i szybko się to nie zmieni, bo statystyczna sędzina/ławniczka została zmuszona do wyboru zawodu przez ojca, więc ma neuronalnie zakodowane, że mężczyzna=opresor kobiety. Toteż mężczyźni, w niesprzyjającym systemie musieli samodzielnie wytworzyć pewien mechanizm obronny. A że mężczyzna to prosta istota, dla niego bezdzietna=dobra kobieta, samotna matka=zła kobieta.