Pytania o wizytę u ginekologa

[olka922]

Mam do Was kilka pytań odnośnie wizyty u ginekologa. Może wydać się to dziwne, ale mimo, że mam już 28 lat, to dopiero drugi raz pójdę do ginekologa. Pierwszy raz byłam prawie 6 lat temu, ale nie wspominam tej wizyty zbyt dobrze. Pani doktor zrobiła tylko usg przez brzuch, nie badała mnie z wziernikiem, bo byłam dziewicą i muszę przyznać, że nadal jestem, ale idę teraz do innej pani ginekolog. Szczerze mówiąc już miałam dawno iść do ginekologa bo te kilka lat temu miałam problemy hormonalne i chodziłam trochę do endokrynologa, ale potem przestałam. Niestety wstyd był silniejszy, ale w końcu się zapisałam na wizytę. To tyle na wstępie a teraz przechodzę do pytań:
Czy na wizytę trzeba koniecznie przyjść ogoloną w okolicach intymnych? Szczerze mówiąc nie golę się, bo nie uważam tego za potrzebne i też nie wyobrażam sobie być tam całkiem "łysa". Czy może wystarczy przyciąć tam włosy? Wtedy nie będzie ich tak dużo ale jednak będą.
Czy o swoim dziewictwie poinformować od razu na wstępie czy to wyjdzie w trakcie dalszej rozmowy?
Skoro jestem dziewicą to usg może znowu będę miała tylko przez brzuch, więc przyjść z pełnym pęcherzem żeby można było przeprowadzić badanie a w razie czego pójść potem do toalety czy lepiej z pustym? (przy pustym na usg przez powłoki brzuszne nie widać tak dobrze narządów)

[cava]

Napisane przez olka922

Mam do Was kilka pytań odnośnie wizyty u ginekologa. Może wydać się to dziwne, ale mimo, że mam już 28 lat, to dopiero drugi raz pójdę do ginekologa. Pierwszy raz byłam prawie 6 lat temu, ale nie wspominam tej wizyty zbyt dobrze. Pani doktor zrobiła tylko usg przez brzuch, nie badała mnie z wziernikiem, bo byłam dziewicą i muszę przyznać, że nadal jestem, ale idę teraz do innej pani ginekolog. Szczerze mówiąc już miałam dawno iść do ginekologa bo te kilka lat temu miałam problemy hormonalne i chodziłam trochę do endokrynologa, ale potem przestałam. Niestety wstyd był silniejszy, ale w końcu się zapisałam na wizytę. To tyle na wstępie a teraz przechodzę do pytań:
Czy na wizytę trzeba koniecznie przyjść ogoloną w okolicach intymnych? Szczerze mówiąc nie golę się, bo nie uważam tego za potrzebne i też nie wyobrażam sobie być tam całkiem "łysa". Czy może wystarczy przyciąć tam włosy? Wtedy nie będzie ich tak dużo ale jednak będą.


]W ogóle nie musisz nic golić ani przycinać. Ginekolodzy w ogóle nie są fanami pozbawiania się wlosow w okolicach intymnych , one tam są fizjologicznie i mają swoją funkcje.
Ludzie jeśli je usuwają lub przycinają, to tylko ze względu na swoje osobiste upodobania i nic więcej.
Nie ma wymogu.
Równie dobrze można się zastanawiać czy do ginekologa należy iść w modnej sukience czy może być taka z zeszłego sezonu.
+ naprawdę zaskakująco wiele kobiet nie goli wlosow łonowych. Wiec wizja ze wszytkie to robią, jest zwyczajnie przekłamaniem .


Czy o swoim dziewictwie poinformować od razu na wstępie czy to wyjdzie w trakcie dalszej rozmowy?

Jakoś w trakcie rozmowy.Jakby samo nie wypłynęło to przed badaniem.

Skoro jestem dziewicą to usg może znowu będę miała tylko przez brzuch, więc przyjść z pełnym pęcherzem żeby można było przeprowadzić badanie a w razie czego pójść potem do toalety czy lepiej z pustym? (przy pustym na usg przez powłoki brzuszne nie widać tak dobrze narządów)

W sumie jeśli miałoby być tylko z zewnątrz przez brzuch, to raczej tak, z pełnym.
Do USG waginalnego nie trzeba.