Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-08-11, 13:01   #1
123abcd
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18

Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?


Z mężem jestem razem 11 lat, z czego 8 po ślubie. Ostatnio mamy chyba kryzys, a może i nie kryzys, tylko dopadły mnie jakieś takie myśli, czy tak wyglądają dłuższe (jeśli 11 lat to długo) związki, czy tak już zawsze będzie? A może jesteśmy po prostu niedopasowani i z kimś innym byłabym szczęśliwsza i byłoby fajniej, nawet po takim czasie?
W naszym związku jest ogólnie tak sobie. Nie oczekuję oczywiście już na tym etapie motylków, tylko takiej spokojnej miłości, przyjaźni, przywiązania, zrozumienia. Są oczywiście takie zwykłe, codziennie rzeczy, którymi potrafimy się cieszyć, ale jest też dużo sytuacji, które mnie irytują, męczą i nawet ranią. Jedną z takich sytuacji było, jak kilka lat temu miałam operację. Mąż obiecał odebrać mnie ze szpitala powiedzmy o 17. Potem jednak zadzwonił, że ma dużo pracy i że będzie później. Przyznam, że nieco mnie wtedy zatkało. Jasne, że w szpitalu nie działa mi się krzywda, ale no kurczę, co może być ważniejsze od żony, która miała operację? A może przesadzam?
Latem miałam robiony test na koronawirusa. U nas to się robi tak drive-in, że podjeżdża się samochodem, podchodzi pielęgniarka i robi test. Jako że nie mam prawa jazdy, mąż mnie podwiózł. Jak ktoś miał test robiony to wie, że to bardzo nieprzyjemne. Po fakcie prawie się rozpłakałam z bólu i głowa mnie potem bolała. Mąż przez całą drogę do domu patrzył prosto przed siebie i nie powiedział nic, ani słowem mnie nie pocieszył. W domu nie wytrzymałam i zrobiłam mu awanturę: że doceniam, że mnie podwiózł, ale oczekiwałam, że po fakcie powie coś albo mnie przytuli, przecież widział, że mnie bolało. A on na to, że jak zobaczył tę pielęgniarkę w tym skafandrze ochronnym to spanikował, że takie rzeczy widział tylko w telewizji i że go to wszystko przerosło, jak zdał sobie sprawę, jakie to wszystko jest realne. Mąż pracuje od marca czy kwietnia z domu, i myślę że to zamknięcie w domu tylko nakręca jego panikę. Znowu było mi przykro, że to ja zawsze muszę być silna i nie mam co liczyć na pocieszenie, bo "jego to przerosło".
Takich sytuacji jest mnóstwo. Kiedyś wykryłam guzek w piersi i czekałam na badanie. To była masakra. Nie dość, że sama się martwiłam, to musiałam jeszcze pocieszać męża, bo on stracił mamę w wieku 13 czy 14 lat, zmarła właśnie na raka piersi i mu się to przypominało. Oczywiście rozumiem, że to ogromna tragedia, ale tak po ludzku było mi przykro, że nie mogę oczekiwać najmniejszego wsparcia ze strony męża, a wręcz przeciwnie sama muszę być silna. Zaproponowałam mu terapię i przepracowanie tego tak, żeby mógł normalnie funkcjonować i każda tego typu sytuacja nie wywoływała od razu wspomnień i tak silnej reakcji, bo przecież jemu musi być bardzo ciężko tak żyć, ale nie chce iść na terapię.
Albo sytuacja z dziś, byłam u dentysty, dojazd do dentysty mam pociągiem. Jak wracałam, pod inny pociąg rzucił się samobójca, więc ruch pociągów był wstrzmany. Od dentysty do domu mogę też dojechać autobusem, ale to ponad 1,5 godziny drogi zamiast pół godziny pociągiem, no ale nie miałam wyjścia. Napisałam mężowi, że wsiadłam w autobus i że będę z tego względu późno i żeby się nie martwił. Zaoferował, że po mnie podjedzie w pół drogi, bo autobus ma masakryczną trasę i stąd taka długa podróż. No ok. Podjechał na umówiony przystanek 20 minut spóźniony (czyli autobusem byłabym szybciej w domu). Miał na sobie strój do biegania. Ja pytam czy idzie pobiegać a on że tak, że moglibyśmy pójść razem (teraz mamy urlop i codziennie razem biegamy). Ja na to, że jestem obolała po dentyście, zmęczona tym powrotem i odwodniona, bo przez to wszystko nic nie piłam od kilku godzin, i że codziennie teraz biegaliśmy to trzeba zrobić przerwę, także ja nie idę, ale on przecież może pójść biegać jak już mnie podrzuci. Mąż był wyraźnie zły i powiedział, że samemu to mu się nie chce. Został i ćwiczył w domu, a atmosfera była gęsta. Znowu zupełnie nie potrafił pojąć, jak ktoś z rozwierconym zębym, kto wracał prawie 2 godziny do domu, może nie chcieć iść biegać. Zresztą mógł mnie przecież zapytać, zanim po mnie wyjechał, czy pójdziemy biegać po powrocie, a nie zakładać, że tak.
Czasem czuję się też olewana, np. robię obiad, on siedzi na kompie. Mówię mu, że za pół godziny będzie obiad. Wołam go na gotowe, on mówi "zaraz", po czym nie przychodzi. Zdarza się tak, że ja zjem sama i pozmywam, zanim on wstanie od kompa i przyjdzie. Z tą kwestią jest już trochę lepiej, bo kilka razy powiedziałam mu, jak to odbieram.
Jest też taka kwestia, że mój mąż jest dość nieśmiały i jeśli chodzi o spotykanie się ze znajomymi, koncerty itp. to szczerze mówiąc lepiej bawię się bez niego. On zresztą też się nie kwapi, żeby spotykać się z moimi znajomymi. Dużym problemem jest oczywiście to, że mieszkamy za granicą i on jest z tego kraju, a ja mam sporo polskich znajomych. On po polsku nie mówi (i też nie wykazuje żadnego zainteresowania, żeby choć trochę się nauczyć), więc pewnie, że mu nudno, jak tak siedzi i nic nie rozumie. Ale nawet jak towarzystwo jest mieszane i mówimy po angielsku, to on też woli posiedzieć w domu, a jak już przyjdzie, to i tak się prawie nie odzywa, bo po angielsku mówi tak sobie. Nawet mi chwilami głupio, że tak siedzi i nic nie mówi. Tu nie chodzi o to, żeby wszędzie chłopa ciągać, wiem, że to bardzo dobrze mieć własne hobby, znajomych itp., ale są sytuacje, gdzie spotykamy się paczką, wszyscy przychodzą w parach a ja jedna sama. Jedni znajomi nawet pytali, czy może mąż ich nie lubi i dlatego unika spotkań.
Seks uprawiamy może raz na miesiąc i nie ma fajerwerków. Tzn. jest ok., ale w kwestii upodobań się trochę mijamy. No i ta częstotliwość... Często ja wychodzę z inicjatywą, a on mówi np. że jest zmęczony.
Z drugiej strony, nie wiem, czy nie przesadzam. Chyba żaden związek nie jest zawsze harmonijny i fajny. Mąż nie pije, nie bije, nie zdradza (no pewności nie mam, ale bardzo wątpię, tym bardziej teraz na kwarantannie byłoby ciężko ). A wydaje mi się, że zwłaszcza ta wierność to obecnie nie taka oczywistość, może się mylę.
Przed mężem byłam tylko w krótkich związkach, najdłuższy niecały rok, poza fazę motylków nigdy nie wyszłam . Nie wiem więc, jak to wygląda w związku ponad 10-letnim. Czy może właśnie tak, jak opisuję?
Żeby nie było, nie pojawił się nikt inny, w nikim się nie zakochałam, to nie o to chodzi.
W sumie nie wiem, po co to piszę, jakiej porady oczekuję i czy w ogóle. Wiem, że on się nie zmieni (no o ile nie pójdzie np. na terapię, by przepracować parę kwestii, ale na razie się nie kwapi), tak się tylko chciałam chyba wygadać.
123abcd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 14:38   #2
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Uważam, że strasznie przesadzasz i robisz z siebie wiecznie poszkodowaną, gdzie sytuacje są najnormalniejsze w życiu i masz pretensje, że on Cię za te bzdety nie głaszcze po główce. W mojej opinii nie robi niczego złego. Też by mi nie przyszło do głowy jojać nad facetem, bo był u dentysty, albo trasa mu się wydłużyła o matko o godzinę. No normalna rzecz, życie. Jeszcze, że mu rozpamietujesz jakieś sytuacje sprzed lat. Serio? Taka wielka tragedia na młucenie w sercu latami, że się spóźnił po odbiór Ciebie ze szpitala?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 15:01   #3
goslawka
Zadomowienie
 
Avatar goslawka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Zmęczyłam się samym czytaniem Twój mąż nie jest zbyt wylewny w uczuciach prawda? No, ale chyba taki był od zawsze. Też bym nie wpadła na to by pociaszac meza po pobraniu wymazu, albo dentyście. Spóźnił się po Ciebie do o szpitala to faktycznie slabe, ale tyle lat to już chyba odpokutował? No nie wiem. Czy Ty go kochasz? No i czego Ty oczekujesz od niego? I czy on o tym wie? 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
goslawka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 15:05   #4
lulka19
Zakorzenienie
 
Avatar lulka19
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Wg mnie glownym problemem jest Twój brak mobilności. Może zrobisz prawo jazdy ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lulka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 15:10   #5
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Ogólnie to serio, prawie rozpłakałaś się z bólu, bo pobrali Ci krew? I dziwisz się, że mąż nie rzucił się Cię pocieszać? Albo dziwisz się, że nie znając języków nie kwapi się do przebywania z Twoimi znajomymi, albo się nie odzywa? Wszystkie Twoje problemy są takiej rangi? Radzę zastanowić się nad sobą, a nie nad mężem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 15:11   #6
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Ale księżniczkujesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 15:12   #7
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 585
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Mój związek po 15 latach tak nie wygląda. Czasami miło kogoś pocieszyć lub otrzymać pocieszenie, na tym polega empatia. My się zwyczajnie lubimy, współczujemy sobie nawzajem jak drugą osobę coś trudnego spotka, staramy się pamiętać o swoich potrzebach i preferencjach i je szanować, szanować pracę i czas drugiego człowieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-08-11, 15:15   #8
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Też jestem w długim związku i tutaj też nie widzę nic tragicznego nawet gdyby chodziło o etap motylków i jednorożców. No za spóźnianie i odwoływanie umówionych terminów bym się trochę wkurzyła i za wychodzenie z założenia, że na 100% pójdę z nim pobiegać chociaż się nie umówiliśmy, ale po pierwsze ocena bardzo zależy od całości sytuacji (a tej nie znamy), a po drugie uważam to za pierdoły. Co innego gdyby to było nagminne, ale z tego co rozumiem to sporadyczne wydarzenia.
Takich rzeczy jak jojczenie ze mną, że coś boli albo pocieszania w oczekiwaniu na diagnozę, w ogóle od partnera nie oczekuję, bo to żaden konkret i nie rozwiązuje problemu. Rozumiem, że to może być dla kogoś problem, ale ty z nim jesteś 11 lat i chyba zauważyłaś wcześniej, że nie jest pod tym względem wylewny?
Podobnie z jego poziomem towarzyskości. To przecież osobowość konkretnego człowieka, a nie wyznacznik jakości długiego związku. Przecież skoro teraz nie dogaduje się z twoimi znajomymi/nie zna polskiego/nie zna angielskiego, to tym bardziej nie miał tych właściwości na początku waszego związku.
Zmienna częstotliwość seksu i zmiany libido na przestrzeni lat to też normalna sprawa Z tym sobie już musicie poradzić według waszych preferencji. U mnie to też by nie był problem, bo nigdy z żadnych partnerem nie mieliśmy wyłączności na kontakty seksualne.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 15:26   #9
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Jak wygląda robienie testU na COVID? Bo teraz to się wystraszyłam.:/
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 15:27   #10
evonla
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 115
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Może nie potrafi do końca okazywać wsparcia czy też uczuć, zwał jak zwał, ale troszczy się o Ciebie - odbiera Ciebie od dentysty, zawodzi do lekarza, ale rzecz jasna - Ty oczywiście wypomnisz mu ten jeden raz, kiedy nie odebrał Ciebie ze szpitala po operacji. Nie jesteś chyba szczęśliwa z tym człowiekiem, więc na siłę próbujesz znaleźć coś, co położy ten związek.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jak wygląda robienie testU na COVID? Bo teraz to się wystraszyłam.:/
Na chama patyczek wpychają do nosa, bardzo głęboko.. jest to bardzo nieprzyjemne i bolesne
evonla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 15:40   #11
123abcd
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez lulka19 Pokaż wiadomość
Wg mnie glownym problemem jest Twój brak mobilności. Może zrobisz prawo jazdy ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to swoją drogą . Podchodziłam kiedyś jako małolata i oblałam, w ogóle nie czułam się pewnie za kółkiem, może teraz byłoby lepiej.


Cytat:
Napisane przez goslawka Pokaż wiadomość
Zmęczyłam się samym czytaniem Twój mąż nie jest zbyt wylewny w uczuciach prawda? No, ale chyba taki był od zawsze. Też bym nie wpadła na to by pociaszac meza po pobraniu wymazu, albo dentyście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na początku właśnie był. I nie chodziło o pocieszanie po dentyście tylko o to, że w ogóle nie umawialiśmy się na jogging, a on miał do mnie pretensje, że nie chcę z nim iść biegać jak stoję, zmęczona i spragniona i bez ciuchów do biegania.


Cytat:
Napisane przez Nimve Pokaż wiadomość
Ogólnie to serio, prawie rozpłakałaś się z bólu, bo pobrali Ci krew?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Robili mi wymaz z nosogardzieli, nie pobrali mi krwi. Mąż siedział obok mnie w samochodzie cały czas, widział, co mi robią i jak na to reaguję. Wkłada się taki patyczek głęboko do nosa, merda nim 10 sekund i potem do drugiej dziurki. Tak, to boli.


Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Mój związek po 15 latach tak nie wygląda. Czasami miło kogoś pocieszyć lub otrzymać pocieszenie, na tym polega empatia. My się zwyczajnie lubimy, współczujemy sobie nawzajem jak drugą osobę coś trudnego spotka, staramy się pamiętać o swoich potrzebach i preferencjach i je szanować, szanować pracę i czas drugiego człowieka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie o coś takiego mi chodzi.


Cytat:
Napisane przez evonla Pokaż wiadomość
Może nie potrafi do końca okazywać wsparcia czy też uczuć, zwał jak zwał, ale troszczy się o Ciebie - odbiera Ciebie od dentysty, zawodzi do lekarza, ale rzecz jasna - Ty oczywiście wypomnisz mu ten jeden raz, kiedy nie odebrał Ciebie ze szpitala po operacji. Nie jesteś chyba szczęśliwa z tym człowiekiem, więc na siłę próbujesz znaleźć coś, co położy ten związek.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------



Na chama patyczek wpychają do nosa, bardzo głęboko.. jest to bardzo nieprzyjemne i bolesne

Ale ja mu nie wypominam tamtej sytuacji, po prostu mnie ona wtedy zabolała, podałam ją jako przykład sytuacji, które mnie zastanawiają. Nie szukam niczego, co położy ten związek, kocham męża, po prostu pewne sytuacje wywołują we mnie taką konsternację i refleksję że chwila, coś jest chyba nie tak.
123abcd jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-11, 16:17   #12
trzyplusy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 221
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Nic zlego w tym opisie zachowan meza nie widze. No moze to z operacja, chyba ze ta operacja to jakis bzdet a on mial urwanie glowy w pracy- poza tym piszesz ze to pare lat temu, jak dla mnie bylo minelo.



Za to ty mielisz takie sytuacyjki, pamietasz je i trzymasz uraze do meza.



Obiektywnie to nic tam nie ma takiego.

Natomiast, zastanawia, ze nie napisalas nic pozytywnego o mezu.
trzyplusy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 17:27   #13
majeczqaczaj
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 65
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Macie zupełnie różne temperamenty, tutaj ciężko będzie cokolwiek zmienić
majeczqaczaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 19:08   #14
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Ku*** jak pomyślę sobie, co ja przeszłam w momencie gdy akurat ten coronoświrus zaatakował, gdy okazało się że ja 41 latka jestem w ciąży i muszę przechodzić badania pod kątem wad płodu (cóż aminopunkcja to nic przyjemnego, ot 20cm igiełka wbijana mi kilkanaście razy w brzuch, bo akurat łożysko utrudniało) przechodzenie w specjalistycznym szpitalu przez te wszystkie namionybi tych ludzi w tych kombinezonach i oczywiście ja zawsze sama, a Twój facet spanikował na widok jakieś baby w kombinezonie, to jest to kurła zwykłą piz*a a nie facet.
Poza tym, przechodzę/przechodziłam to samo Autorko! Też miałam guza(ach niebanalne 4 cm) przechodziłam całą procedurę z karty dilo (oczywiście sama) i do dnia operacji, czułam nawet, że ON się coś tam martwi, do w dzień operacji cisza. Nie zapytał nawet jak się czuje po. I nie wiem jak infantylne, ba dla niektórych życzeniowe by nie było, to jednak przykro raj, jak nawet prawie obce osoby, pytają o Twoje samopoczucie, a tu cisza.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 19:24   #15
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez Mija62 Pokaż wiadomość
Ku*** jak pomyślę sobie, co ja przeszłam w momencie gdy akurat ten coronoświrus zaatakował, gdy okazało się że ja 41 latka jestem w ciąży i muszę przechodzić badania pod kątem wad płodu (cóż aminopunkcja to nic przyjemnego, ot 20cm igiełka wbijana mi kilkanaście razy w brzuch, bo akurat łożysko utrudniało) przechodzenie w specjalistycznym szpitalu przez te wszystkie namionybi tych ludzi w tych kombinezonach i oczywiście ja zawsze sama, a Twój facet spanikował na widok jakieś baby w kombinezonie, to jest to kurła zwykłą piz*a a nie facet.
Poza tym, przechodzę/przechodziłam to samo Autorko! Też miałam guza(ach niebanalne 4 cm) przechodziłam całą procedurę z karty dilo (oczywiście sama) i do dnia operacji, czułam nawet, że ON się coś tam martwi, do w dzień operacji cisza. Nie zapytał nawet jak się czuje po. I nie wiem jak infantylne, ba dla niektórych życzeniowe by nie było, to jednak przykro raj, jak nawet prawie obce osoby, pytają o Twoje samopoczucie, a tu cisza.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No tak. Bo jeśli ktoś spanikuje przy czymś co kto inny przeżył to już jest tym co napisałaś? Wiesz, że ludzie mają różną wrażliwość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez AshaN_
Czas edycji: 2020-08-11 o 19:26
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 19:29   #16
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
No tak. Bo jeśli ktoś spanikuje przy czymś co kto inny przeżył to już jest tym co napisałaś? Wiesz, że ludzie mają różną wrażliwość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No proszę Cię.. On był w swoim aucie, nie musiał nawet wychodzić, ani tym bardziej nie od niego pobierali próbki.
Nie porównuje nawet tych dwóch sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 19:39   #17
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez Mija62 Pokaż wiadomość
No proszę Cię.. On był w swoim aucie, nie musiał nawet wychodzić, ani tym bardziej nie od niego pobierali próbki.
Nie porównuje nawet tych dwóch sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie rozumiesz, że to też może być stres? Zobaczyć ti wszystko na własne oczy, gdy dotrze do Ciebie powaga sytuacji? Zwłaszcza jeśli boisz sie wirusa. Serio tak ciężko zrozumieć że ludzie mają różną odporność na stres?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 20:05   #18
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
Nie rozumiesz, że to też może być stres? Zobaczyć ti wszystko na własne oczy, gdy dotrze do Ciebie powaga sytuacji? Zwłaszcza jeśli boisz sie wirusa. Serio tak ciężko zrozumieć że ludzie mają różną odporność na stres?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oczywiście, że rozumię to. Co nie zm faktu, że ten facet to piz*a.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 20:11   #19
MegPatrizia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 92
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Kobieto zrób wreszcie prawojazdy bo wszystkie te sytuacje się wiążą z jego brakiem . Nikt nie lubi robić za taksówkę xD niebywałe irytujące takie wożenie kogokolwiek wszędzie
MegPatrizia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 20:12   #20
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez Mija62 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że rozumię to. Co nie zm faktu, że ten facet to piz*a.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No to się idealnie dobrali, skoro ona tak przeżywała wymaz z nosa, że zrobiła facetowi awanturę w domu, bo jej nie przytulił, ani nic nie powiedział, jak jej się taka tragedia działa.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 20:19   #21
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez Mija62 Pokaż wiadomość
Oczywiście, że rozumię to. Co nie zm faktu, że ten facet to piz*a.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A co jeśli wg mnie z ciebie niezaostrzona wagina jeśli potrafisz tak nazywać innych ludzi? Nic nie rozumiesz jednak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 20:23   #22
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
A co jeśli wg mnie z ciebie niezaostrzona wagina jeśli potrafisz tak nazywać innych ludzi? Nic nie rozumiesz jednak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cóż. Sama też nie uważam się za ideał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 20:30   #23
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Autorko, jak dla mnie to co opisujesz to takie typowe życie na pół gwizdka. Żyćko a nie życie, Wizazanki piszą że wszystko co opisujesz to normalne bo pewnie same żyją nie lepiej.
Czy Wy się w ogóle lubicie? Czy mąż Cię w ogole lubi? Bo na razie z tego co opisujesz to widzę - seks do dupy i to jeszcze raz na miesiąc, zero dobrania psychologiczno-emocjonalnego, zero dialogu a tylko takie miałkie współistnienie w jednym gospodarstwie domowym
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-08-11, 20:35   #24
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Autorko, jak dla mnie to co opisujesz to takie typowe życie na pół gwizdka. Żyćko a nie życie, Wizazanki piszą że wszystko co opisujesz to normalne bo pewnie same żyją nie lepiej.
Czy Wy się w ogóle lubicie? Czy mąż Cię w ogole lubi? Bo na razie z tego co opisujesz to widzę - seks do dupy i to jeszcze raz na miesiąc, zero dobrania psychologiczno-emocjonalnego, zero dialogu a tylko takie miałkie współistnienie w jednym gospodarstwie domowym
A możesz napisać co ma oznaczać Twój tekst, że wizażanki pewnie same żyja nie lepiej? mało przyjemne wobec dziewczyn wypowiadajacych się tutaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 20:42   #25
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Jestem zaskoczona odpowiedziami w wątku, ja Cię w 100% rozumiem autorko, też bym miała identyczne odczucia w każdej z tych sytuacji. Nie daj sobie wmówić, że "księżniczkujesz", czy coś tam - jeśli Cię coś boli w danej sytuacji to szanuj swoje odczucia i postępuj według tego. Zawsze się znajdą gruboskórni ludzie o mniejszej niż Ty wrażliwości i będą Ci próbować wmawiać, że to z Tobą coś nie tak.

Twój pożal się boże mąż brzmi jota w jotę, jak mój ostatni były. Identyczne zachowania. Taki egoizm i próba natychmiastowego przekierowywania uwagi na siebie, jaki to on jest bardziej biedny bo mu się przypomniało jak mamusia zmarła x lat temu, zamiast skupić się na tu i teraz, pocieszając Cię i okazując jakiekolwiek wsparcie emocjonalne. No sorry, jak się dowiadujesz, że masz guza to powinnaś móc liczyć na wsparcie emocjonalne najbliższej osoby, a tymczasem gościu przekierowywuje uwagę w tym momencie na siebie i to od Ciebie oczekuje wsparcia?? Szczyt egoizmu i skupienia na sobie. Sytuacja z operacją, to samo. Mega przykre. A ta z dentystą, to samo - zero empatii. No i mój były też był mega słaby jeśli chodzi o spotkania towarzyskie, też mi to przeszkadzało i na dłuższą metę bym się bardzo męczyła. Nie dobraliście się pod tym kątem. Generalnie nie pytaj nikogo, co masz robić i czy to normalne - jeśli jest Ci źle w związku, to jakie to ma znaczenie? Powinnaś wtedy zrobić coś, żeby to zmienić i żeby było Ci lepiej a nie godzić się na bylejakość. Nawet, jeśli większość ludzi tak właśnie robi. To tylko i wyłącznie Twój wybór.
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 20:48   #26
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez LhunLai Pokaż wiadomość
Jestem zaskoczona odpowiedziami w wątku, ja Cię w 100% rozumiem autorko, też bym miała identyczne odczucia w każdej z tych sytuacji. Nie daj sobie wmówić, że "księżniczkujesz", czy coś tam - jeśli Cię coś boli w danej sytuacji to szanuj swoje odczucia i postępuj według tego. Zawsze się znajdą gruboskórni ludzie o mniejszej niż Ty wrażliwości i będą Ci próbować wmawiać, że to z Tobą coś nie tak.

Twój pożal się boże mąż brzmi jota w jotę, jak mój ostatni były. Identyczne zachowania. Taki egoizm i próba natychmiastowego przekierowywania uwagi na siebie, jaki to on jest bardziej biedny bo mu się przypomniało jak mamusia zmarła x lat temu, zamiast skupić się na tu i teraz, pocieszając Cię i okazując jakiekolwiek wsparcie emocjonalne. No sorry, jak się dowiadujesz, że masz guza to powinnaś móc liczyć na wsparcie emocjonalne najbliższej osoby, a tymczasem gościu przekierowywuje uwagę w tym momencie na siebie i to od Ciebie oczekuje wsparcia?? Szczyt egoizmu i skupienia na sobie. Sytuacja z operacją, to samo. Mega przykre. A ta z dentystą, to samo - zero empatii. No i mój były też był mega słaby jeśli chodzi o spotkania towarzyskie, też mi to przeszkadzało i na dłuższą metę bym się bardzo męczyła. Nie dobraliście się pod tym kątem. Generalnie nie pytaj nikogo, co masz robić i czy to normalne - jeśli jest Ci źle w związku, to jakie to ma znaczenie? Powinnaś wtedy zrobić coś, żeby to zmienić i żeby było Ci lepiej a nie godzić się na bylejakość. Nawet, jeśli większość ludzi tak właśnie robi. To tylko i wyłącznie Twój wybór.
Zgadzam się.
Z autorki robi się roszczeniową księżniczkę, ale jej męża to już trzeba zrozumieć. Mimo, że to jej działa się 'krzywda' to nie prawa na chwilę słabości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 20:59   #27
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez AshaN_ Pokaż wiadomość
A możesz napisać co ma oznaczać Twój tekst, że wizażanki pewnie same żyja nie lepiej? mało przyjemne wobec dziewczyn wypowiadajacych się tutaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Skoro piszą, że ta bylejakość związku Autorki jest normalna to wnioskuję, że same nie żyją lepiej...
Każdy ma swój punkt odniesienia...
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 21:08   #28
AshaN_
Rozeznanie
 
Avatar AshaN_
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 899
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Skoro piszą, że ta bylejakość związku Autorki jest normalna to wnioskuję, że same nie żyją lepiej...
Każdy ma swój punkt odniesienia...
Owszem każdy ma tak samo jak każdy ma inne potrzeby widocznie autorka nie dopasowala się z mężem temperamentem i potrzebami. Ona potrzebuje czuć się "zaopiekowana" a on może traktuje ją bardziej partnersko lub "zimno".
Ja nie uważam, że to kwestia stażu w związku a właśnie charakterów osób ten związek tworzących

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
AshaN_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 21:13   #29
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Moim zdaniem powinnaś zrobić prawko bo to jest istotne i może niekoniecznie zawsze się tyle roztkliwiać. Niektóre opisy a raczej jeden ten o guzie świadczy też o tym że martwił się, po prostu. Nie chce życia bez ciebie. I to że chce z tobą biegać świadczy raczej o tym że cie lubi i jednak chce z tobą różne rzeczy robić.
Jednocześnie brakuje w tym wszystkim takiego ciepła, opieki, bo może nie lubi przytulasów, czegoś co sprawia że czujecie się dla siebie wyjątkowi. I nie chce ci się czasem pobiegać to nie nie musisz mieć leczonego zęba by nie czuć się w nastroju. Sunshine ma sporo racji. Jak na małżeństwo czy wieloletni związek słabo dośc.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2020-08-11 o 21:14
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-08-11, 21:30   #30
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Niezbyt udany związek, czy właśnie tak to wygląda po kilku latach razem?

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Skoro piszą, że ta bylejakość związku Autorki jest normalna to wnioskuję, że same nie żyją lepiej...
Każdy ma swój punkt odniesienia...
Ale co to znaczy lepiej? Jeśli ktoś nie ma potrzeby np. mieć partnera pocieszającego po wymazie z nosa, to nie ma. Wówczas partner pocieszający nie jest w niczym lepszy, bo ta cecha nie wnosi do związku żadnej wartości dodanej.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-08-12 19:45:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.