|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 33
|
Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Witam,
Od 17 lat (mam 30) mam przyjaciółkę, zaprzyjaźniłyśmy się gdy wprowadziłam się na osiedle domków jednorodzinnych, ona mieszkała na przeciwko mnie, nasze rodziny się znały, święta spędzaliśmy prawie zawsze razem, nocowała w moim mieszkaniu (w innym mieście), ja u niej... pełne zaufanie. Dodam, że była to zawsze osoba spokojna, koty i książki to były jej zainteresowania... Nie miała problemów finansowych ani nałogów. Po ostatniej wizycie odezwała się jej siostra przyrodnia, na którą rzeczona przyjaciółka nabrała kredytów, kradnąc jej tożsamość, zakładając jej nr telefonu i maila (zrobiła zdjęcia dowodów). Okradała ja także na pieniądze. Poinformowała mnie o tym... Okazało się, że zrobiła to samo z jeszcze innymi dwoma przyjaciółkami. Okazało się, że od wielu lat podkradała mi kasę z portfela czy szafek, nawet na naszym spotkaniu światecznym w domu rodzinnym.... Nie moge tego zrozumiec i pojąć, pieniędzy nie odzyskam, sprawa jest na policji co mogę jeszcze zrobić? Dodam, że zupełnie straciłam zaufanie do ludzi....
__________________
Take care of your body, it's the only place you have to live. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Zmień zamki i wszystkie hasła.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 33
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Przyznala sie kiedy jej udowodnilam ostatnia kradziez, nagranie....
__________________
Take care of your body, it's the only place you have to live. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 322
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;88094501]W jaki sposób to zweryfikowałaś?[/QUOTE]
Przyłączam się do pytania. Źródłem całej historii jest jej przyrodnia siostra, czy spotkałaś się i "porównałyście notatki" z innymi osobami, które również zostały okradzione?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Opis wygląda jakby przyjaciółka miała jakieś zaburzenia psychiczne jeśli naprawdę robi takie rzeczy. Sprawdź swoją historię kredytową.
Ale nie gra mi coś tutaj. Jak może przez lata nie zauważyć znikania pieniędzy z portfela i szafek (kto trzyma hajs w szafkach?) i jak potem zweryfikować, że taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce? Sama ci się przyznała? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88094665]Opis wygląda jakby przyjaciółka miała jakieś zaburzenia psychiczne jeśli naprawdę robi takie rzeczy. Sprawdź swoją historię kredytową.
Ale nie gra mi coś tutaj. Jak może przez lata nie zauważyć znikania pieniędzy z portfela i szafek (kto trzyma hajs w szafkach?) i jak potem zweryfikować, że taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce? Sama ci się przyznała?[/QUOTE] Ja mam trochę hajsu w szafkach i nie zauważyłabym, gdyby zniknęło trochę. Zwłaszcza, że to jest w więcej, niż jednej walucie. Nie przeliczam tego, co tam jest. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
podobno sama jej się przyznala po tym jak została sfilmowana na ostatnim swoim złodziejstwie
Nie wiem po co sie przyznawala skoro autorka nie zauważyła ze jej kasa ginie Ja trzymam kase w szafce mam specjalne pudełko na pieniądze ale wiem ile tam jest mniej więcej bo nie są to tysiące |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 322
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Nagrywałaś specjalnie? Przypadkiem?
Ktoś tu już wyżej napisał: zmień zamki, hasła. Gdzie trzymasz dowód osobisty? I inne dokumenty z danymi? Miała do tego dostęp? Zastrzegłabym swój PESEL i zamówiła usługę monitorowania, czy ktoś nie próbuje na moje dane wziąć kredytu.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-07
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 344
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88094665]Opis wygląda jakby przyjaciółka miała jakieś zaburzenia psychiczne jeśli naprawdę robi takie rzeczy. Sprawdź swoją historię kredytową.
Ale nie gra mi coś tutaj. Jak może przez lata nie zauważyć znikania pieniędzy z portfela i szafek (kto trzyma hajs w szafkach?) i jak potem zweryfikować, że taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce? Sama ci się przyznała?[/QUOTE]Wbrew pozorom bardzo wielu (dorosłych) ludzi. Sama widziałam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Ja też mam zaskorniaki w szafce
![]() ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Możesz pobrać raport z KRD o swoich długach bezpłatnie. W BIK możesz za jakąś odpłatnością też pobrać i/lub ustawić powiadomienia, gdyby były nowe zapytania o kredyt, ale skoro już się przyznała to nowych kredytów raczej nie przybędzie.
Gdyby odzywały się do ciebie banki i firmy pożyczkowe to normalnie z nimi gadaj i udostępnij informacje o sprawie na policji. A ta przyjaciółka jakoś to tłumaczyła? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 33
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Raporty juz pobrałam, sprawe zweryfikowałam wziela kredyty na jeszcze 3 ososby bliskie. Wiedzialam ze ginela mi kasa, raz np. 1000 zl ale myslalam ze okradziono mnie w pracy, pieniadze w szafce to były euro... jedna z przyjaciółek skarżyła jej się ze ktos bierze na nia kredyty, ja tez nie raz skarżyłam się ze mi coś zginelo, mowila moze ci wypadło, może w pracy itp...
A jak ustawia się to powiadomienie o ratach i kredycie?
__________________
Take care of your body, it's the only place you have to live. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
W BIK można wykupić abonament i przy próbie wzięcia kredytu musisz osobno autoryzować taką transakcję. Szczegółów nie znam, na ich stronie widziałam kiedyś taką ofertę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 153
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Moim zdaniem to nigdy nie byla przyjaciolka. Chyba ze dziewczyna jest chora psychicznie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Cytat:
Z resztą nieważne jaka to suma, kradzież jest kradzieżą i tyle. Dziewczyna albo chora psychicznie albo ordynarna oszustka. Tylko dziwne, że autorka i reszta oszukanych nie domyśliła się tego wcześniej ![]() Edytowane przez 4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc Czas edycji: 2020-08-27 o 23:24 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 153
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Ja mialam sytuacje, gdzie z kolezanka innej kolezance pozyczylysmy ciuchy i nie chciala oddac. Fakt, bogato tam nie bylo, do tego miala dosyc dziwnych rodzicow.
No, ale to bylo w gimnazjum. Juz wtedy sie nauczylam, zeby pilnować swojego. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Cytat:
![]() ![]() Dziwnych rodziców - możesz rozwinąć <ciekawość> ? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Współczuję sytuacji, Autorko.
Wszyscy wiemy, że oszuści istnieją ale jeśli oszustem okazuje się ktoś, kogo (jak się nam wydawało) dobrze znamy to zawsze jest to szok. Pamiętam, że na początku nauki w liceum miałam koleżankę, która w zasadzie przylepiła się do mnie. W końcu nawet ją polubiłam, zaczęła bywać u mnie w domu codziennie po szkole (miała trudną sytuację rodzinną i mieszkaniową, więc rodzice się zgodzili, by przychodziła. Zawsze byli altruistami i tam, gdzie mogli komuś pomóc to pomagali), więc to, że na obiedzie zawsze bywała dodatkowa osoba stało się normą. Jeździła z nami na zakupy (zawsze, gdy rodzice kupowali coś dla mnie to kupowali także coś dla niej). Często pożyczała też moje ciuchy, choć ja szczerze nienawidzę pożyczania ubrań, bo to niehigieniczne i nie spieszyła się z ich zwrotem. Mogę śmiało powiedzieć, że karmiliśmy ją i ubieraliśmy. Po jakimś czasie też zaczęły z domu ginąć rzeczy (głównie kosmetyki i perfumy), złoty pierscionek (mama poczatkowo uznała, że zdjęłą, położyła na stolik w sypialni i gdzieś się potoczył), z pieniędzy przygotowanych dla pani, która prowadziła nam dom dwa razy zginęła pewna suma (za pierwszym razem mama uznała, że pomyliła się w liczeniu ale za drugim już ją to zastanowiło, bo policzyła dwa razy). Skończyło się to bardzo przykro, głównie dla mnie. Po tym, jak rodzice dodali dwa do dwóch (co im ciężko przyszło, bo dziewczyna była dla nich super grzeczna a poza tym było im jej żal najnormalniej i chcieli pomóc) tak obrąbała mi i moim rodzicom tyłek w klasie (snoby, co uważają, że za pieniądze mogą kupić wszystko i wszystkich a Mija w dodatku jest fałszywa i rozpieszczona), że aż się zdziwiłam i naprawdę nie przepuściła żadnej okazji by mi dokuczyć lub usiłować skłócić mnie z resztą klasy po kolei. Szczęściem zajęło jej to tyle czasu, że na naukę go już jej nie wystarczyło, bo nie zdała do następnej klasy i widocznie doszła do wniosku, że liceum to nie dla niej i dosłownie zabrała dokumenty i zniknęła z dnia na dzień (chyba jej rodzice o tym wiedzieli, bo była niepełnoletnia, więc musieli z nią odebrać dokumenty z sekretariatu). Dopiero po jej nagłym odejściu w klasie naprawdę zawrzało, bo okazało się, że absolutnie nie byłam jedyna, od której "pozyczała" różne rzeczy. Bardzo utalentowana osóbka i aż czasem się zastanawiam, czy aktualnie siedzi w więzieniu za kradzeże i oszustwa, czy jednak na tych zdolnościach udało się jej coś zbudować. Bo nie można zaprzeczyć, że mistrzowsko omotała wiele osób, umiała zdobyć ich sympatię i zaufanie i doskonale umiała mówić to, co aktualnie ktoś chce usłyszeć. Mimo wszystko jednak, to wspomnienie nadal jest dla mnie przykre.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Cytat:
Druga kwestia...Niestety zazwyczaj wszystkie te "biedule", które tak bardzo potrzebują pomocy przeistaczają się w inną osobę po czasie...A może p prostu pokazują swoją "prawdziwą twarz"? Rozumiem to na jakimś gruncie, że pewien mix frustracji życiowej/rozgoryczenia i zazdrości może (zwłaszcza w bardzo młodym wieku, kiedy człowiek jeszcze się rozwija i wielu rzeczy nie rozumie) doprowadzić do takiego rozwoju wypadków, do takich zachowań, ale...To i tak dla mnie za mało, żeby uznać to za wytłumaczenie. Niektórzy ludzie maja po prostu pecha i ten "niefart życiowy" doprowadza do rozwoju takiej aspołecznej/asocjalnej osobowości. albo tacy się już rodzą 0 środowiska, z których pochodzą nie dają im możliwości bycia lepszymi. Mijanou, uważam że historia, którą opisałaś ,a już zwłaszcza ten typ osoby to chyba niestety coś powszechnego - ja znam wiele osób, które miały ten problem, no i cóż...Przynajmniej jest to jakaś nauczka dla nas, jeśli sami jesteśmy lub będziemy rodzicami, że niestety mieszanie środowisk i "dawanie szansy" bardzo często nie jest dobrym pomysłem. Pewnie wychodzę na wyjątkowo egoistyczną, ale trudno - jak człowiek może uniknąć nieprzyjemności czy przykrości, to lepiej uciąć takie kontakty i tyle, bo nawet pomaganie może się obrócić przeciwko nam. Tez miałam jako dziecko taka trochę patologiczną koleżankę mieszkającą w tym samym bloku co ja, która lubiła mi robić rożne durne "psikusy", a na końcu ukradła mi pewien drobiazg - wtedy nie wiedziałam co powiedzieć, a dzisiaj na pewno bym tego nie odpuściła i chyba trzeba to było załatwiać z jej matką. Żałuję, że ją wpuszczałam do swojego domu, bo do dzisiaj zdarza się, że kiedy ją widzę gdzieś przypadkiem, to głupio się szczerzy - zadowolona jak to mi kiedyś zrobiła na złośc (?!), kradnąc moja własność. A to laska majaca już dwoje dzieci... Najbardziej zabawne jest to,że te osoby - przepraszam za szczerość - sprawiają wrażenie takich biednych i często nie najmądrzejszych, a potem wychodzi, że potrafią z siebie wykrzesać naprawdę takie pokłady złych zachowań typu manipulatorstwo, knucie intryg, że człowiek aż nie może uwierzyć, że tyle może wyjść z jednej osoby. Pamiętam z otoczenia taką laskę, która przyjaźniła się z dwiema bogatymi dziewczynami i je okradała - raz jedną, raz drugą. I oczywiście kluczyła między tymi dziewczynami. Mnie zawsze ta ich "pomysłowość" zaskakuje ![]() Mijanou, przyznaję że nie widzi mnie Twoja ciekawość - też bym się zastanawiała co dalej z taka osobą, a one chyba nie maja problemów ze znikaniem z takiego otoczenia i "przepadają jak kamień w wodę". Ciekawe jest to o czym piszesz, jak zaczęło wrzeć w Twoim otoczeniu, kiedy ona z niego zniknęła...Domyślam się, że ludzie byli wściekli, kiedy się połapali jak zostali oszukani, ale z drugiej strony...Nie odczuliście w końcu ulgi? Jest coś takiego, że niektóre osoby pojawiają się w otoczeniu i umieją w nim funkcjonować tylko negatywnie - i poruszają w innych tez głównie negatywne struny, wprowadzając jakąś nerwowość i toksyczność...Nierzadko już poprzez samo pojawienie się w danym otoczeniu, a potem często poprzez intrygi, knucie, kluczenie między innymi, jakieś patologiczne zachowania które naruszają grupę. I mają talent do wyciągania z innych ludzi złych cech, przyciągają pecha do tych relacji....Zauważyliście coś takiego? I zazwyczaj grupa oddycha z ulgą i wraca do równowagi, kiedy ten wadliwy element z niej wypada. Nierzadko nie jest świadoma, że to właśnie ta osoba generuje problemy, ale to jest odczuwalne praktycznie natychmiast kiedy znika. Dziwne to wszystko...Ciekawe czy podobnie rozumiecie tego typu kwestie. Te "krętaczki", które ja pamiętam z lat dorastania nadal są takie jakie były ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Czy odczuliśmy ulgę po jej zniknięciu z klasy/szkoły to nie wiem. Wiem, że część osób chyba ją ścigało na portalach społecznościowych (nie pamiętam, czy wtedy był już Facebook ale wiem, że jakieś były).
Dla mnie jednak całe to zdarzenie było przykrym doświadczeniem, które do dziś pamiętam (może właśnie dlatego, że było pierwsze). Wiesz, jak rodzice wychowują człowieka w poczuciu, że trzeba pomagać, wysłuchać, że za dobro dostaje się dobro, że nie wolno nikomu źle czynić itp. a tu nagle okazuje się, że za dobro można komuś odpłacić złem to jednak system wartości takiego nastoletniego człowieka może się zachwiać w posadach. I pamiętam, że wtedy ich oskarżyłam o chorobliwy altruizm, bo kurcze, dziewczyna ich oszukała, okradała, publicznie oczerniła i ich i ich córkę a ci naiwniacy nadal z siebie i ze swojego chorobliwego altruizmu zadowoleni i spokojni. Dopiero trochę później zrozumiałam, że człowiek odpowiada tylko za własne czyny, nie za cudze i to niezależnie od tego, czy za te czyny ludzie odpłacają nam dobrem, czy złem. Wtedy dopiero w pełni zrozumiałam, dlaczego wtedy moi rodzice byli tacy spokojni i mimo wszystko uśmiechnięci. Jakby nic się nie stało i jakby w ogóle ich to nie dotknęło. Po prostu oni czuli się "w porządku", bo zrobili co trzeba i jak trzeba. Odkąd staram się postępować podobnie to naprawdę inaczej i lepiej mi się żyje ![]()
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2020-08-29 o 02:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Najlepsza przyjaciółka okradała mnie od lat
Brzmi, jakby miała jakieś zaburzenia, ale to i tak straszna historia. Myślę, że dziewczyny dobrze radzą, żebyś zmieniła hasła i zamki, tak na wszelki wypadek.
To okropne, jak ktoś komu się ufa cię okradnie. Mnie kiedyś (najprawdopodobniej) okradł chłopak, z którym chodziłam przez kilka lat w liceum. Zarobiłam spore jak na licealne potrzeby pieniądze, bo wpadła mi okazja i zgłosiłam się do pomocy przy jakimś weekendowym wydarzeniu. Później za część tych pieniędzy kupowałam jakiś sprzęt elektroniczny, on mi doradzał bo się znał, więc razem pojechaliśmy do sklepu, przy nim wyjmowałam pieniądze z szafki itd. Jakie było moje zdziwienie, gdy po jakimś czasie odkryłam, że zniknęło mi około 300 zł. Byłam pewna, że wcale ich nie wydawałam, sumę miałam dokładnie przeliczoną, paragon na sprzęt elektroniczny też... Nie złapałam go za rękę, a gdy zapytałam, czy może wie, gdzie się podziały swierdził, że "on przecież nie wziął", ale niesmak pozostał. Zwłaszcza, że był jedyną osobą, która miała pojęcie, gdzie te pieniądze się znajdują, w dodatku w domu nie miał lekko jeśli chodzi o kwestię finansową i wiecznie mu na coś brakowało.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
Edytowane przez niepogodna Czas edycji: 2020-08-29 o 23:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:31.