|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 3
|
Powrót do byłej?
Witajcie,
Niosę się ostatnio z zamiarem odezwania się do byłej. Wiem, że to zazwyczaj nie jest dobry pomysł, ale mam powody by jakoś to się powiodło. Nie rozmawiałem z nią już ponad rok czasu, myślałem, że zapomnę, że uda się może poznać kogoś nowego, ale po takim czasie dalej jest w mojej głowie ona, a ja dalej jestem sam. Rozstaliśmy się z wielu różnych powodów, o których teraz nie będę się rozpisywał, zaznaczę tylko, że nie były to powody typu zdrada, przemoc itp. Można powiedzieć, że było to rozstanie numer dwa, bo 6 tygodni po rozstaniu numer jeden znowu spróbowaliśmy jednak te same problemy wróciły. Jednak rok to dużo więcej niż 6 tygodni i w tym czasie chyba można przemyśleć sobie dużo spraw i mieć jakąś wizję do tego by wyglądało to lepiej. Nie wiem, czy mój pomysł nie wynika z tego, że pomimo wielu spotkań z nowymi dziewczynami właściwie żadna nie sprawiła bym poczuł, że chcę z nią czegoś więcej. Z drugiej strony może właśnie dlatego, że gdzieś z tyłu głowy mam byłą nie potrafią w innych dostrzec nic więcej? I może właśnie teraz zdaje sobie sprawę, że nie doceniłem tego, co miałem? Zaraz po tym drugim rozstaniu powiedziałem sobie, że już nie będę jej męczył i nie będę próbował wracać ponownie choćby nie wiem co. Trzymałem się długo, jednak ostatnio jakoś mocniej wspomnienia wróciły, śniła mi się kilka razy. Nie tylko te dobre rzeczy, ale przypominały mi się i te złe, ale myślałem o tym, co zrobić by tym razem odebrać to inaczej i żeby nie zaważyło to na naszej relacji. Na początek chciałbym się po prostu odezwać, zapytać co tam jak tam. Nie chcę nic na siłę ale może to wszystko ma szanse zatrybić na nowo? Czy wydaje Wam się, że jednak nie ma sensu? |
|
|
|
|
#2 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
|
Dot.: Powrót do byłej?
A nie jest to trochę tak, że nie tęsknisz za nią tylko za bliskością? Kto w ogóle zrywał poprzednie dwa razy? Z posta wnioskuję, że Ty?
Po samym opisie wnioskuję, że wyglądało to mniej więcej tak: nie wychodziło Wam, uznałeś, że z kimś innym będzie fajniej, zerwałeś (/rozstaliście się), minął rok i nikt z kim byłoby fajniej się nie pojawił, za to pojawiła się samotność i pomysł na proste rozwiązanie czyli powrót do kogoś z kim może nie jest tak jakbyś chciał, ale lepiej niż samemu ![]() Trochę cierpliwości. Skoro rozstaliście się dwa razy to mieliście powód. Poza tym jeszcze nie wróciliście do siebie, a Ty już rozkminiasz czy dasz radę jej ustępować - widać, że wciąż Ci przeszkadza to, co przeszkadzało wtedy. Po co się tak męczyć? Dziewczyny też szkoda, bo co jeśli jednak ustępować nie będziesz umiał, narobisz jej nadziei i podziękujesz? Zresztą takie zrywania, powroty i "przypominanie się" po roku też trąci trochę desperacją i niestabilnością emocjonalną. Mieliście już okazję stworzyć związek. Mieliście okazję o ten związek dbać. Wybraliście się rozstać, a jak się człowiek decyduje na taki wybór to powinien się liczyć z konsekwencjami, tj. teraz buduj życie sam lub z kimś innym, z tą dziewczyną macie drzwi zamknięte.
|
|
|
|
|
#3 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 785
|
Dot.: Powrót do byłej?
Już raz wróciliście do siebie i znowu nie wyszło, więc sparzywszy się 2 razy, chcesz to zrobić po raz trzeci? Gdzie sens?
|
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 518
|
Dot.: Powrót do byłej?
Różnie w życiu bywa. A rok czasu to dobry okres na odnowienie kontaktu. Przede wszystkim ma się już świeżą głowę i dystans, świadomość własnych błędów. A jednocześnie nie musi być za późno...
|
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 080
|
Dot.: Powrót do byłej?
jesli w zwiazku byly zdrady i przemoc to byl poprostu toksyczny i na twoim miejscu zamknelabym ten rozdzial kompletnie i nie wracala
jesli to ty zdradzales to zostaw ja w spokoju jesli to ty byles zdradzany zastanow sie dlaczego nie masz szacunku do siebie rowazajac powrot do kogos kto cie ranil i nie szanowal poprostu jestem na nie daj sobie spokoj to juz przeszlosc wyciagnij wnioski z tego co sie dzialo postaraj sie nie popelnic tych samych bledow i czekaj spokojnie na nowa milosc |
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
|
Dot.: Powrót do byłej?
Ja ogólnie nie jestem zatwardziałą przeciwniczką powrotów do byłych, uważam, że pewnych rzeczy trzeba się nauczyć i do nich dorosnąć, jeśli ktoś jest na tyle wyrozumiały, że potrafiłby zbudować związek z osobą, która wcześniej z jakiś powodów mu nie odpowiadała to myślę, że może się udać. Ale Wy już do siebie wróciliście i jak widać - w Waszym przypadku powrót jednak nie wyszedł. Poza tym rok to, moim zdaniem, za długo. Dziewczyna albo już ułożyła sobie życie bez Ciebie, albo wciąż układa, w obu przypadkach zwyczajnie nie fair będzie, po raz trzeci, pakowanie się z buciorami w jej życie, bo może akurat teraz się uda... Inna sprawa gdybyście utrzymywali jakiś kontakt przez ten czas, ale w momencie kiedy przez ten rok nie mieliście żadnego kontaktu to uważam, że już przepadło. Gdyby do mnie po roku absolutnej ciszy nagle odezwał się jakiś były to pomyślałabym, że chyba z konia spadł, pewnie nie wyszło mu w nowym związku i chce wrócić do mnie, bo myśli, że łatwiej mnie "urobi" przez wzgląd na wspólną przeszłość. Nie wypowiem się za Twoją byłą, ale według mnie, w tym konkretnym przypadku, powrót nie ma już sensu, nie uda się. To, że po roku od rozstania nie poznałeś nowej miłości życia to nic nadzwyczajnego, daj sobie czas.
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 504
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
No i gdzie te powody świadczące że to ma większą szansę powodzenia? Jedyny jaki przytaczasz to rok na przemyślenia i zmiany od rozstania - ale nawet nie w twoim przypadku bo rozkminy masz od niedawna i wcale się nie zmieniłeś tylko planujesz odbierać coś inaczej i doceniać coś czego dwukrotnie nie doceniłeś. Nie marnuj waszego czasu dla podejścia "lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu" bo to i tak nie wypali na dłuższą metę i wcale nie jest rozwiązaniem dla twojej samotności. |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Powrót do byłej?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88138023]jesli w zwiazku byly zdrady i przemoc to byl poprostu toksyczny i na twoim miejscu zamknelabym ten rozdzial kompletnie i nie wracala
jesli to ty zdradzales to zostaw ja w spokoju jesli to ty byles zdradzany zastanow sie dlaczego nie masz szacunku do siebie rowazajac powrot do kogos kto cie ranil i nie szanowal poprostu jestem na nie daj sobie spokoj to juz przeszlosc wyciagnij wnioski z tego co sie dzialo postaraj sie nie popelnic tych samych bledow i czekaj spokojnie na nowa milosc[/QUOTE] Tak jak pisałem, właśnie to nie to miało wpływ na rozstanie. Takie w sumie błache powody, ale jednak jakieś problemy z dogadaniem się nawarstwiły się. Ogólnie trochę macie rację... Pamiętam jeszcze, że jakieś 3 czy 4 miesiące po rozstaniu odezwała się do mnie, ale taka gadka szmatka, nic z tego nie wyniknęło. Na początku tego roku jeszcze natrafiłem przypadkiem na jej zdjęcie gdzieś udostępnione i nie wchodząc w szczegóły wynikało z niego, że raczej dalej jest sama, nie na 100%, ale tak na 80%, wtedy zapaliła mi się lampka, że może to jednak ma jeszcze jakieś szanse. Ale jak mówicie teraz to już może ułożyła sobie życie i na pewno byłaby mocno zaskoczona, a może nawet wkurzona, że znowu ładuje się w jej życie. Także tak jak myślałem przekonacie mnie, że to nie ma sensu. Ale nawet krótkiego wybadanie tematu typu "Hej, co u Ciebie?", że niby po prostu chęć pogadania też raczej nie ma co próbować? Edytowane przez piter955 Czas edycji: 2020-09-15 o 11:09 |
|
|
|
|
#9 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
Żadna w tym jej wina, że nikogo sobie nie znalazłeś, żeby miała za to pokutować jako "lepszy wróbel w garści"
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-02
Lokalizacja: Baden-Baden
Wiadomości: 240
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 316
|
Dot.: Powrót do byłej?
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 326
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#13 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 521
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
2. Lepiej nie używaj powiedzeń, których nie rozumiesz. ![]() Dobrze by było znać przyczyny dla których związek miał dwie próby i nie wyszedł. Inaczej nikt nie będzie w stanie pomóc w decyzji. |
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 504
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
Albo od razu zaproponuj spotkanie albo wymyśl lepsze wybadanie terenu. |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
|
Dot.: Powrót do byłej?
Dwa razy się rozstaliście, przez rok nie mieliście kontaktu, "przyjaciółmi" nie zostaliście i w tym momencie już nie zostaniecie, o czym Ty chcesz z nią "po prostu pogadać"? Gdyby chciała się do Ciebie odezwać to by się odezwała, zwłaszcza, że po paru miesiącach od rozstania to zrobiła, więc widać, że to nie typ dziewczyny, która czeka z założonymi rękoma. Skoro już więcej nie napisała to jestem prawie pewna, że ogarnęła wszystkie swoje sprawy, dlaczego chcesz jej teraz zniszczyć to, co wypracowała? Jeśli jest choć odrobinę inteligentna (a zakładam, że jest) to połączy kropki, że pewnie czegoś od niej chcesz skoro przez rok się nie odzywałeś, a teraz nagle Ci się przypomniało. Inna sprawa, że "Hej, co u Ciebie?" to najbardziej bezpłciowa wiadomość jaką można wysłać. Jakiej odpowiedzi się spodziewasz? Nie jesteście dla siebie bliskimi osobami, nie utrzymujecie kontaktu, nawet jeżeli byłoby u niej superfajnie albo superkiepsko to przecież Ci tego nie napisze. Jeśli dostaniesz jakąkolwiek odpowiedź to pewnie będzie to coś w stylu "Dzięki, dobrze". Jeżeli jest miła to może zapyta co u Ciebie. Z tej rozmowy i tak nic nie będzie. Skoro naprawdę tak bardzo chcesz wjechać z buciorami w jej życie to chociaż konkretnie, nie sprawiaj pozorów, nie kreuj się na miłego i bezinteresownego, bo to nieprawda i tylko niepotrzebnie będziesz to przeciągał. Ale moim zdaniem powinieneś jej już dać spokój, odchorować i żyć dalej.
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
Trochę mi potwierdziliście, że to nie ma sensu, czasami sobie myślę, że może fajnie by było gdybyśmy się gdzieś przypadkowo spotkali, to może byłoby lepszym zaczątkiem i wybadaniem terenu niż pisanie co u niej, ale szanse na takie przypadkowe spotkanie są nikłe. Szkoda, że to odchorowywanie niby tyle trwa, im dłużej tym gorzej jak widzę i coraz to głupsze pomysły mi przychodzą, ale może trzeba to po prostu przeczekać... |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 150
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
W takim wypadku jeśli wiesz, że ex nikogo nie ma lub, że wiesz że może być otwarta na znajomość na boku, to jej wprost zaproponuj bzykanko z doskoku. Doskonale powinienes sobie zdawać sprawę, że skoro ona się nie odzywała, to ma ewentualny związek w głębokim poważaniu. Nie poniżaj się. Miej swoją godność, bo w takiej sytuacji to na ogół dziewczyny się napraszają i proszą się o jakiś kontakt. W wypadku kiedy to się odzywasz, prosisz o nową szansę, to tak jakbyś włożył swoje jaja w imadło - niby tak można, ale możliwości ruchu są dalece ograniczone. I nie Ty o takich decydujesz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 055
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#19 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 150
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
Koleś wyraźnie napisał, że z jakimiś przypadkowymi laskami mu kompletnie nie idzie. Taki lajf. Więc ma do wyboru: prostytutka albo spróbować namówić na seksy ex. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#20 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
|
Dot.: Powrót do byłej?
Cytat:
Zdecydowanie musisz przeczekać. |
|
|
|
|
|
#21 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 270
|
Dot.: Powrót do byłej?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88138023]jesli w zwiazku byly zdrady i przemoc to byl poprostu toksyczny i na twoim miejscu zamknelabym ten rozdzial kompletnie i nie wracala
jesli to ty zdradzales to zostaw ja w spokoju jesli to ty byles zdradzany zastanow sie dlaczego nie masz szacunku do siebie rowazajac powrot do kogos kto cie ranil i nie szanowal poprostu jestem na nie daj sobie spokoj to juz przeszlosc wyciagnij wnioski z tego co sie dzialo postaraj sie nie popelnic tych samych bledow i czekaj spokojnie na nowa milosc[/QUOTE]Autorowi chyba chodziło o podkreślenie, że właśnie NIE BYŁO żadnych zdrad i przemocy w powodach rozstania ;-) Autorze - piszesz, że rok to dużo więcej czasu na przemyślenia niż 6 tygodni. Osobiście się z tym nie zgodzę. Jeśli po 6 tygodniach druga próba wam nie wyszła, to nie sądzę, że po roku będziecie nagle zupełnie innymi ludźmi i że za trzecim razem się uda. Poza tym z góry zakładasz , że twoja była przez ten rok rzeczywiście ciągle dumała nad waszym związkiem i jak go poprawić. A tymczasem ona może już dawno o tym nie myśli, może poszła z życiem dalej a ty chcesz po roku rozgrzebywać sprawę. Jeśli to już druga próba ratowania, to dałabym sobie spokój. Wasze różnice magicznie nie zniknęły i pewnie prędzej czy później znów wyszłyby na wierzch. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:02.






Dziewczyny też szkoda, bo co jeśli jednak ustępować nie będziesz umiał, narobisz jej nadziei i podziękujesz? Zresztą takie zrywania, powroty i "przypominanie się" po roku też trąci trochę desperacją i niestabilnością emocjonalną. Mieliście już okazję stworzyć związek. Mieliście okazję o ten związek dbać. Wybraliście się rozstać, a jak się człowiek decyduje na taki wybór to powinien się liczyć z konsekwencjami, tj. teraz buduj życie sam lub z kimś innym, z tą dziewczyną macie drzwi zamknięte.












