Co na rumień?

[antonio11]

co polecacie na czerwienienie się twarzy? czy kosmetylki redblocker są skuteczne?

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Ciężko powiedzieć
Może niektórym pomaga. Może niektórym pomaga samo stosowanie kremu (jakiegokolwiek) a te dodatki, specjalnie wybrane roślinne ekstrakty nie są tak naprawdę tutaj znaczące...

Jak rumień wynika z np. trądziku różowatego, to raczej szkoda czasu i pieniędzy na redblockery, kosmetyki do skór naczynkowych.

Tak naprawdę rozwiązania mogą być prostsze i nie wymagają specjalnych kremów do skóry rumieniącej się, naczynkowej.
Mnie na nic się zdawało używanie rano kremu do skóry naczynkowej, jak np. po przekroczeniu progu podwórka z jakimś nagrzanym pomieszczeniem w sezonie grzewczym nagle się rumieniłam. Takie kremy pomagały mi tylko doraźnie w takich właśnie momentach a nie na zapas użyte kilka godzin wcześniej z rana. A przetestowałam tego sporo
Ogólnie jak zmienia się temperatura o jakieś 15 stopni jak nie więcej, nagle od progu normalne wilgotne powietrze zamienia się w powietrze suche jak pieprz od ogrzewania, to nic w tym dziwnego, że skóra może się momentalnie odwodnić, przesuszyć. Niektórzy mają do tego większą skłonność niż inni. Jakikolwiek krem jest wtedy wskazany i pomaga doraźnie, niekoniecznie musi to być specjalny krem specjalnie do skóry naczyniowej. Polecam spróbować
Mnie pomaga to zdecydowanie lepiej niż magiczne składniki. Jakby nie patrzeć takie specjalne składniki nie chronią przed wysuszaniem się skóry na tak długo, na wiele godzin, a właśnie to u mnie było problemem. Jak siedzę w nagrzanym pomieszczeniu i czuję, że zaczynają mi się grzać policzki, to dokładam sobie kremu, pomaga.

[antonio11]

Ja już po prostu używam podkładu

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

aczkolwiek spróbuję Twoich sposobów, dziękuję

[kaktus66]

Jest jednym z problemów mojej skóry i wiele próbowałam, aby to złagodzić. Niestety bez rezultatów. Obecnie "ukrywam" to wszystko pod makijażem