Jakie zioła warto pić?

[201708160922]

Jak w tytule. Nie znam się na ziołach, a chciałabym znaleźć jakąś alternatywę dla herbaty. Nie szukam czegoś konkretnego.

To co ja wiem: na włosy i paznokcie - skrzyp, pokrzywa; na trądzik: bratek; na odporność: czystek (dziękuję, wizażu ); na stany stresowe: melisa; na stany depresyjne: dziurawiec. Wiem też, że ludzie często piją rumianek, ale nie dociekałam po co.


Moderację proszę o nie przenoszenie wątku, bo z założenia ma być o ziołach wszelakich (na różnych podforach pije się różne zioła).

[pankasztan]

Na depresje dobry jest szafran.

[juli_jka]

ja piję pokrzywę i rumianek, ale nie mam jakiś konkretnych celów. po prostu smakują mi.

[Wanda85]

Szałwia jest świetna na żołądek. Rumianek też nie jest zły, mi przede wszystkim smakuje.

[201605161428]

Na zoladek bardzo lubie miete. A na wlosy pokrzywe.

[Wanda85]

Napisane przez TheUnlike

Na zoladek bardzo lubie miete. A na wlosy pokrzywe.

Mięta, o czym niewiele osób wie, może powodować wzdęcia, więc na ten problem akurat lepiej sprawdzi się szałwia.

[Pantegram]

Napisane przez Wanda85

Rumianek też nie jest zły, mi przede wszystkim smakuje.

Ja tak samo, piję rumianek dla smaku (muszę dokupić ) Czarna herbata jest dla mnie obecnie bleh

Ale tak ogólnie:
"rumianek działa przeciwzapalnie, wiatropędnie, przeciwalergicznie. Napar lub nalewkę z rumianku podaje się w nieżytach żołądka i jelit, przy przewlekłym zapaleniu nerek lub pęcherza, w różnych stanach skurczowych, w bolesnym miesiączkowaniu. Małym dzieciom podaje się napar jako lek przeciwskurczowy i wiatropędny <<na ból brzucha>>. Ponadto - w postaci mieszanek ziołowych [...]
Zewnętrznie stosuje się [...] w różnego rodzaju zapaleniach skóry, owrzodzeniach żylakowych, oparzeniach I i II stopnia, oparzeniach promieniami Roentgena i nadfioletowymi (w oryginale nadfiołkowymi, lol ) trudno gojących się rankach, a także w stanach zapalnych powiek i spojówek, również na tle alergicznym.

Dalej jest o jeszcze leczeniu dróg rodnych, anginy, jamy ustnej, robieniu maści

Z ziołami trzeba też uważać, bo wiele substancji czynnych zawartych w lekach właśnie z nich się pozyskuje - w związku z tym, niewłaściwie stosowane, mogą mieć pewne nieprzyjemne skutki uboczne.
Z tego co wiem, kuracje ziołowe powinno się stosować max 3 miesiące (potem można np. zmienić ziółko lub zrobić przerwę, bo organizm się przyzwyczaja i nie ma efektu).

[201803111829]

Ja piłam czystek, skrzyp, pokrzywę, siemię lniane, łopian (dobry na włosy i uregulowanie przemiany materii), rumianek, krwawnik, lawendę,

[Mira Bai]

Ostatnio piłam herbatę ziołową Krasnoludek - skład: owoc róży, jeżyny, rokitnika, poziomki; liść jeżyny, poziomki, maliny; ziele bukwicy, kwiat cykorii oraz płatki róży w różnych proporcjach

oprócz tego rumianek, melisę - lepsze są jednak takie sypane niż w torebkach jednorazowych

[bernikula]

Napisane przez Wanda85

Mięta, o czym niewiele osób wie, może powodować wzdęcia, więc na ten problem akurat lepiej sprawdzi się szałwia.

Albo rumianek, dla mnie najlepszy na żołądek. Miętę piję sporadycznie, bo wywołuje u mnie podrażnienia żołądka. A rumianek działa łagodząco.
Dla mnie największym hitem jest ostropest plamisty, który jem z jogurtem naturalnym. Oczyszcza wątrobę, a co za tym idzie organizm, cerę. Polecam.

[Mira Bai]

O tak, ostropest kupiłam na święta i już od kilku dni jem łyżeczkę na sucho i popijam wodą, herbatek z tym ziołem nie widziałam.

[bernikula]

Napisane przez Mira Bai

O tak, ostropest kupiłam na święta i już od kilku dni jem łyżeczkę na sucho i popijam wodą, herbatek z tym ziołem nie widziałam.

Ja też nie, ale myślę, że nasiona i tak lepiej działają. Niektórzy kupują i sami sobie mielą, ja akurat kupuję już mielone.

[phideaux]

Na przepełniony żołądek najlepiej działa na mnie mięta i lubię jej smak. Podobnie rumianek. Na włosy piłam pokrzywę i skrzyp i były efekty, włosy przestały wypadać, wzmocniły się. Kiedyś piłam bratek na cerę, ale nie pamiętam jego działania.

[beznadziejny123]

To te zioła coś dają? Ja piję dla smaku i jak chce coś ciepłego ale żeby to miało jakiś konkretny efekt to wątpie

Polecam pójść do apteki , kupić kilka różnych i znaleźć swoje ulubione :P
A z miodem i cytryną to już orgazm kulinarny

[esfira]

pokrzywa, melisa, mięta, dzika róża. Nie wiem, czy coś pomagają, ale można się napić, jednym smakuje zielona herbata, a innym herbatka z mięty, zwłaszcza latem pyycha

[Dotka90]

Ja piję (nie wszystko na raz, tylko naprzemiennie, lub zależnie od potrzeb) - pokrzywę i skrzyp - na włosy; czystek - na odporność etc.; melisę - na uspokojenie, dobry sen i trawienie; czerwoną herbatę - na trawienie.
Ostropest plamisty jem z jogurtem, mam ziarno i mielę porcjami. Tak samo siemię lniane.

[zakonna]

Ja piję melisę i rumianek, ale to po prostu zamiast herbaty. Nie myślę o ich właściwościach. wiem, że nie podrażniają mi żołądka, a to jest najważniejsze dla mnie.

[201605161006]

Moim zdaniem warto pić tak na co dzień zieloną herbatę, ale Ty mówisz, że herbat nie chcesz, więc nie wiem co Ci doradzić. Może imbir? W podpisie mam linki do przeglądów publikacji naukowych (po polsku) na temat różnych ziół, może Cię zainteresują.

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez Dotka90

Ostropest plamisty jem z jogurtem, mam ziarno i mielę porcjami. Tak samo siemię lniane.

Ja od niedawna mam taką metodę: biorę otręby owsiane, mielę, tak samo siemię lniane i ostropest, do tego sezam, wszystko mieszam, wsypuję do pudełka i biorę po 2-3, do 4 łyżeczek dziennie z wodą, przed posiłkiem.

[linaya]

Piję czystek na odporność. Miętę z rumiankiem na lepsze trawienie (wersja mojego TŻ: dziurawiec z krwawnikiem, dziurawiec z miętą, krwawnik z rumiankiem - czasem też stosuję, ale połączenie mięty i rumianku po prostu najbardziej mi smakuje). Lipę (często z prawdziwym sokiem malinowym/suszonymi malinami gdy jestem przeziębiona, rozgrzewająco i napotnie. Wywar (nie napar) z imbiru na rozgrzanie, w sezonie jesienno-zimowym (moje kolezanki piły imbir na schudnięcie, ja nie widzę takiej zależności). Melisę na uspokojenie (ale rzadko korzystam, bo działa na mnie przymulająco i rano nie mogę się dobudzić). Suszone płatki maku na kaszel. Głóg na serce (choć wolę nalewkę z głogu). Kwiat jasnoty białej na infekcje dróg rodnych i inne podrażnienia błon śluzowych (świetny z połączeniu z rumiankiem, który też działa kojąco na błony śluzowe). Macierzankę na przeziębienie/odporność.
Moi rodzice na wszelkie dolegliwości gastryczne piją piołun (dla mnie za gorzki).
Moja teściowa jest wielką fanką ostropestu plamistego.
Jak byłam młodsza, piłam na piękne włosy/paznokcie/cerę pokrzywę, bratek i skrzyp. Robiłam też sobie kąpiele w ziołach, pamiętam, że w składzie był m. in. kwiat nagietka.
Mój TŻ na przeziębienie robi sobie taki wywar z ziół kulinarnych: tymianek, szałwia, chyba cynamon, imbir - miał go rozgrzać.
To nie jest zioło, ale uwielbiam pić herbatę pu-ehr. Znam osoby, które schudły na pu-ehr, ale piły ją regularnie w dużych ilosciach.

W ogóle fajny wątek ja, mój TŻ i nasze rodziny bardzo lubimy zioła w sezonie letnim nieraz jedziemy sobie rowerami gdzieś w plener i zbieramy zioła, potem suszymy na strychu.
Niebawem będę nastawiać nalewkę z kocimiętki.

[201605161006]

Piołun jest straszny, ja nawet po rozcieńczeniu x3 nie jestem w stanie tego wypić normalnie. Chyba nie znam bardziej gorzkiego smaku od naparu z piołunu.

[juli_jka]

Napisane przez takasobie93

Piołun jest straszny, ja nawet po rozcieńczeniu x3 nie jestem w stanie tego wypić normalnie. Chyba nie znam bardziej gorzkiego smaku od naparu z piołunu.

bleee
raz próbowałam, nie wiarygodnie nie dobre.

[201605161006]

Napisane przez juli_jka

bleee
raz próbowałam, nie wiarygodnie nie dobre.

Zgadzam się. Jak ktoś szuka nowych wrażeń, to mam propozycję - poczuć najbardziej gorzki smak w życiu - wypić mocny napar z piołunu .

[ridja devojka]

Napisane przez CzasKomety

na stany depresyjne: dziurawiec.

Kiedyś czytałam, że dziurawiec działa antydepresyjnie jedynie w roztworze alkoholowym. Napar podobno nie ma takiego działania. Czy któraś z was ma na ten temat jakieś dane? Zastanawiam się, czy to ma jakieś uzasadnienie czy to tylko miejska legenda.

[juli_jka]

znalazłam w sieci coś takiego:
to prawda?

[201605161006]

Napisane przez ridja devojka

Kiedyś czytałam, że dziurawiec działa antydepresyjnie jedynie w roztworze alkoholowym. Napar podobno nie ma takiego działania. Czy któraś z was ma na ten temat jakieś dane? Zastanawiam się, czy to ma jakieś uzasadnienie czy to tylko miejska legenda.

Chyba chodzi o to, że hiperycyna, związek aktywny z dziurawca, rozpuszcza się w alkoholu, więc z naparu niewiele go spożyjemy.

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez juli_jka

znalazłam w sieci coś takiego:
to prawda?

Bardzo ogólnie rzecz biorąc - tak.

[ridja devojka]

Dodam jeszcze, że mięta świetnie wpływa na trawienie alkoholu. Nauczył mnie tego jeden uroczy, lecz wiecznie nietrzeźwy znajomy popijaliśmy rum w towarzystwie mięty - służyła ona do popijania, picia między kolejkami. Służyła też dobrze w momencie, kiedy czuje się, że już wystarczy, i trzeba przystopować. Koi żołądek, mdłości, kac jest mniej męczący

[Wanda85]

Napisane przez ridja devojka

Dodam jeszcze, że mięta świetnie wpływa na trawienie alkoholu. Nauczył mnie tego jeden uroczy, lecz wiecznie nietrzeźwy znajomy popijaliśmy rum w towarzystwie mięty - służyła ona do popijania, picia między kolejkami. Służyła też dobrze w momencie, kiedy czuje się, że już wystarczy, i trzeba przystopować. Koi żołądek, mdłości, kac jest mniej męczący

Przypomniało mi się: na sen bardzo dobry jest chmiel. CHMIEL drogie panie, chmiel w postaci szyszek chmielu, a nie złocistego napoju

Tylko on naprawdę silnie działa, więc polecam pić napar już w łóżeczku

Acha - jest gorzki. Mnie to nie przeszkadza, ale sądzę, że większość osób raczej powinna sobie dosłodzić miodem.

[BioIvO]

Napisane przez ridja devojka

Kiedyś czytałam, że dziurawiec działa antydepresyjnie jedynie w roztworze alkoholowym. Napar podobno nie ma takiego działania. Czy któraś z was ma na ten temat jakieś dane? Zastanawiam się, czy to ma jakieś uzasadnienie czy to tylko miejska legenda.

To prawda, herbatka z dziurawca działa na trawienie a właściwości antydepresyjne (podobno bardzo silne) ma dopiero roztwór alkoholowy.

Mogę polecić bardzo dobrą mieszankę ziołową na trawienie- cała rodzina z przyjemnością popija (bo dobra w smaku) i niestraszne nam już bigosy, smażone cebulki, kotlety mielone i inne ciężkie wynalazki. Mam na myśli herbatkę firmy Belin Vita Tea "dobre trawienie". Skład ma ciekawy: tymianek, mieta, korzeń arcydzięgla, owoc kolendry, majeranek, melisa i mniszek.

[201605161006]

Napisane przez Wanda85

Przypomniało mi się: na sen bardzo dobry jest chmiel. CHMIEL drogie panie, chmiel w postaci szyszek chmielu, a nie złocistego napoju

Tylko on naprawdę silnie działa, więc polecam pić napar już w łóżeczku

Acha - jest gorzki. Mnie to nie przeszkadza, ale sądzę, że większość osób raczej powinna sobie dosłodzić miodem.

Chmiel to też fitoestrogeny ;-). Zatem warto z nim uważać.

[201705250955]

Ja piję napar z owoców kopru włoskiego nałogowo, zamiast herbaty. Działa na problemy z układem trawiennym i rzeczywiście w tym względzie super się po nim czuję. Jest smaczny i można pić bez cukru.
Od niedawna piję też czystek, ale jeszcze nie zauważyłam jakiegoś dobrego wpływu na mnie.
Innych ziół nie piję, bo mi nie smakują albo mi szkodzą, a nie będę zmuszała się do picia czegoś niedobrego.