Czy odezwać się pierwsza i próbować go odzyskać?

[KlarkaLatarka]

Hej. Tydzień temu zerwał ze mną chłopak, argumentując to tak, że zauroczenie mu przeszło i nic do mnie nie czuje. Od tego czasu się ze sobą nie kontaktujemy, mimo że powiedział, że nie ma żadnego problemu z utrzymywaniem koleżeńskich relacji ze mną. Czy powinnam się odezwać pierwsza? I co najważniejsze - czy warto próbować go odzyskać w takim przypadku? Czy da się w nim jeszcze jakoś na nowo obudzić uczucia? Bardzo mi na nim zależy, nikt nic złego nie zrobił w tym związku i traktował mnie najlepiej ze wszystkich jak dotąd, dlatego trochę mi szkoda kończyć z nim znajomość.

Jak miałyście podobne historie, opowiadajcie

[piernikdowiatraka]

Odpuść. Gość jasno dał Ci znac ze mu przeszło. Nie kontaktuj sie z Nim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KlarkaLatarka]

No rozumiem i szanuję jego decyzję, ale szczerze chciałabym jeszcze kiedyś z nim pogadać chociaż. Dlaczego nie powinnam się starać o chociażby koleżeńską relację?

[Andziullka666]

Ja bym się nie odzywała. Co prawda byłam już świadkiem takich sytuacji że facet pochopnie zerwał i potem się zeszli i żyli długo i szczęśliwie choć oczywiście nie było ich wiele, to raczej wyjątki. Wszystko jest możliwe aczkolwiek tylko wtedy gdy się totalnie odetniesz, szukaniem kontaktu nic nie wskórasz
I nie daj się wrobic w bycie przyjaciółmi bo możesz skończyć jako czasoumilacz. Albo konkrety albo nic
A nawet jeżeli będzie chciał się zejść byłabym ostrożna, niech najpierw się wykaże że mu naprawdę zależy a nie że od razu będzie jak gdyby nigdy nic. Choć przyznam szczerze bardzo ciężko byłoby mi ponownie zaufać po czymś takim, musiałby to być naprawdę facet moich marzeń pod każdym innym względem żeby dać drugą szansę.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez KlarkaLatarka

No rozumiem i szanuję jego decyzję, ale szczerze chciałabym jeszcze kiedyś z nim pogadać chociaż. Dlaczego nie powinnam się starać o chociażby koleżeńską relację?

Ale jaką koleżeńską relację skoro sama piszesz że dalej Ci na nim zależy? Oszukujesz sama siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KlarkaLatarka]

No ale zależy mi tez na nim jak na człowieku i nie miałabym problemu z utrzymywaniem koleżeńskich relacji, jeśli on nie chciałby nic więcej. Nie będę go przecież zmuszać.

[AshaN_]

Napisane przez KlarkaLatarka

No ale zależy mi tez na nim jak na człowieku i nie miałabym problemu z utrzymywaniem koleżeńskich relacji, jeśli on nie chciałby nic więcej. Nie będę go przecież zmuszać.

Oszukujesz sama siebie. Jeśli do niego nadal coś czujesz to nie dasz rady tego odciac. Zwłaszcza gdy znajdzie nową dziewczynę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KlarkaLatarka]

No ok, niech ci będzie. Ale to nie jest jego problem. Sama musiałabym sobie z tym jakoś poradzić.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Rozstanie jest trochę jak odwyk po narkotykach. Brakuje Ci go, chcesz go mieć chociaż w zasięgu wzroku. Tylko po co? To tylko wydłuży czas dochodzenia do siebie i sprawi Ci dużo bólu. On Cię nie chce. Gdyby chciał Cie w swoim życiu jako koleżankę to by się odezwał. Takim nagabywaniem po rozstaniu tylko się poniżysz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[evonla]

Przyjaźń po związku nie ma racji bytu, bo jedna ze stron zazwyczaj dalej coś czuje do drugiej osoby. W Twoim przypadku Ty jesteś tą osobą. On Ciebie nie kocha, zerwał z Tobą, jak niby chcesz sprawić by coś do Ciebie poczuł? Nic na siłę nie osiągniesz, lepiej pogódź się z tym i absolutnie nie wchodź w koleżeńskie relacje, bo wtedy nigdy nie uwolnisz się z tego uczucia do niego.

[AshaN_]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88104281]Rozstanie jest trochę jak odwyk po narkotykach. Brakuje Ci go, chcesz go mieć chociaż w zasięgu wzroku. Tylko po co? To tylko wydłuży czas dochodzenia do siebie i sprawi Ci dużo bólu. On Cię nie chce. Gdyby chciał Cie w swoim życiu jako koleżankę to by się odezwał. Takim nagabywaniem po rozstaniu tylko się poniżysz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dokładnie. To przykre ale tak właśnie jest a o koleżeństwie wspomniał by złagodzić cios.. Gdyby chciał to by się odezwal

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Nigdy nie bierz na poważnie słów o koleżeństwie/przyjaźni, które padają po zakończeniu związku. To puste słowa, które mają załagodzić fakt rozstania. Nic nie znaczą.
Nie podtrzymasz tej znajomości na siłę, jeśli chłopak przestał coś do ciebie czuć. Takie próby kontaktu ze strony byłego partnera są delikatnie mówiąc, uciążliwe. I desperackie.

[Nirvanka_]

Podepnę się bo nie chce tworzyć nowego wątku.

A więc rozstałam sie z TŻ 4 miesiące temu, i chce odnowić znajomość z facetem który od 3 lat próbował się do mnie zbliżyć a ja go odpychałam/ nie chciałam sie angażować bo byłam w związku.

Teraz on nie nawiązuje kontaktu chociaż nie wie, że już jestem singielką, być może kogoś ma, ostatnim razem widziałam sie z nim 3 mies temu, byłam wtedy ze znajomą i On dojechał do nas, teraz cisza z jego strony, ja nie mam odwagi napisać bo zawsze to On się pierwszy odzywał a ja udawałam ze nie mam czasu i ogólnie byłam zajęta.
Jak to spróbować odnowić?, czy poczekać aż sam się odezwie ? ..

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Nirvanka_

Podepnę się bo nie chce tworzyć nowego wątku.

A więc rozstałam sie z TŻ 4 miesiące temu, i chce odnowić znajomość z facetem który od 3 lat próbował się do mnie zbliżyć a ja go odpychałam/ nie chciałam sie angażować bo byłam w związku.

Teraz on nie nawiązuje kontaktu chociaż nie wie, że już jestem singielką, być może kogoś ma, ostatnim razem widziałam sie z nim 3 mies temu, byłam wtedy ze znajomą i On dojechał do nas, teraz cisza z jego strony, ja nie mam odwagi napisać bo zawsze to On się pierwszy odzywał a ja udawałam ze nie mam czasu i ogólnie byłam zajęta.
Jak to spróbować odnowić?, czy poczekać aż sam się odezwie ? ..

Zanim się do niego odezwiesz, musisz wziąć pod uwagę kilka rzeczy.
1) To, że się podobałaś, nawet przez długi czas, nie oznacza, że aż tak podobasz mu się nadal. Mógł już skierować uczucia / zainteresowania w inną stronę. Więc wiadomo - ryzyko. Z drugiej strony samo zapytanie co u niego i czy chciałby się spotkać na obiad chyba Cię nie zabije? Albo wóz, albo przewóz.
2) Mogłaś mu się podobać bardziej będąc "zajętą", w związku. To taki bezpieczny sposób dla co niektórych na adorowanie kobiety - może sobie powzdychać, troszkę na pokaz, a jednocześnie nie ryzykuje związkiem z nią.
3) To, że próbował się do Ciebie zbliżyć nie oznacza z automatu chęci pogłębiania znajomości w stronę związku. Mógł najzwyczajniej na świecie chcieć Cię "zaliczyć".

Sama się zastanów skąd nagle zainteresowanie nim. Nie przypadkiem z braku laku?

[Nirvanka_]

Uważam, że nadal mu się podobam jak od paru lat, ale jedynie jego cisza może oznaczać, że teraz On kogos ma, i to mnie trochę razi. Kurczę.. na jego proponowane spotkania sie nie zgadzałam bo byłam w związku.
A teraz mnie razi, że On może kogoś mieć

To co napisałaś (dzięki za odzew ) o tym, że faceci tracą zainteresowanie jak dziewczyna nie jest w zwiazku to prawda, tylko, że on jeszcze o tym nie wie, dopiero miałam zamiar mu powiedzieć gdyby przyjechał.

Fakt faktem troche z blaku laku to też prawda, ale z drugiej strony czemu nie ?
Będąc w zwiazku zastanawiałam, się nad nim czy aby nie sprobować, ale jednak nie podjełam tej decyzji. Czy ma sens czekać, aż sie odezwie?, i co zrobić jak po takim czasie przyjedzie, rzucic mu sie w ramiona chyba nie..

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Nirvanka_

Uważam, że nadal mu się podobam jak od paru lat, ale jedynie jego cisza może oznaczać, że teraz On kogos ma, i to mnie trochę razi. Kurczę.. na jego proponowane spotkania sie nie zgadzałam bo byłam w związku.
A teraz mnie razi, że On może kogoś mieć

To co napisałaś (dzięki za odzew ) o tym, że faceci tracą zainteresowanie jak dziewczyna nie jest w zwiazku to prawda, tylko, że on jeszcze o tym nie wie, dopiero miałam zamiar mu powiedzieć gdyby przyjechał.

Fakt faktem troche z blaku laku to też prawda, ale z drugiej strony czemu nie ?
Będąc w zwiazku zastanawiałam, się nad nim czy aby nie sprobować, ale jednak nie podjełam tej decyzji. Czy ma sens czekać, aż sie odezwie?, i co zrobić jak po takim czasie przyjedzie, rzucic mu sie w ramiona chyba nie..

Wiesz, że to, co teraz uprawiasz to księżniczkowanie? Skoro jesteś nim zainteresowana, to się odezwij. Jeżeli nie, to facetowi tyłka nie zawracaj. Wypada też myśleć o innych, a nie tylko "co ja bym chciała".

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Nirvanka_

Uważam, że nadal mu się podobam jak od paru lat, ale jedynie jego cisza może oznaczać, że teraz On kogos ma, i to mnie trochę razi. Kurczę.. na jego proponowane spotkania sie nie zgadzałam bo byłam w związku.
A teraz mnie razi, że On może kogoś mieć

To co napisałaś (dzięki za odzew ) o tym, że faceci tracą zainteresowanie jak dziewczyna nie jest w zwiazku to prawda, tylko, że on jeszcze o tym nie wie, dopiero miałam zamiar mu powiedzieć gdyby przyjechał.

Fakt faktem troche z blaku laku to też prawda, ale z drugiej strony czemu nie ?
Będąc w zwiazku zastanawiałam, się nad nim czy aby nie sprobować, ale jednak nie podjełam tej decyzji. Czy ma sens czekać, aż sie odezwie?, i co zrobić jak po takim czasie przyjedzie, rzucic mu sie w ramiona chyba nie..

weź, bo rażą, ale Twoje kalkulacje
może faktycznie facet kogoś ma i na szczęście ominie go Twoje zainteresowanie, okazane z braku laku

[trzyplusy]

Napisane przez Nirvanka_

Podepnę się bo nie chce tworzyć nowego wątku.

A więc rozstałam sie z TŻ 4 miesiące temu, i chce odnowić znajomość z facetem który od 3 lat próbował się do mnie zbliżyć a ja go odpychałam/ nie chciałam sie angażować bo byłam w związku.

Teraz on nie nawiązuje kontaktu chociaż nie wie, że już jestem singielką, być może kogoś ma, ostatnim razem widziałam sie z nim 3 mies temu, byłam wtedy ze znajomą i On dojechał do nas, teraz cisza z jego strony, ja nie mam odwagi napisać bo zawsze to On się pierwszy odzywał a ja udawałam ze nie mam czasu i ogólnie byłam zajęta.
Jak to spróbować odnowić?, czy poczekać aż sam się odezwie ? ..

Myśle ze chcesz się upomnieć po zainteresowanie. Jesli ten chłopak jest interesujący to próbuj. Szczerze przyznam ze mam wrażenie ze jednak chcesz się odezwać z innych powodów. Trzy lata cię adorował i nic a teraz nagle jak przestał zastanawiasz się. Myśle ze to dlatego ze nie masz nikogo innego na oku. Jeżeli to z braku laku to odpuść bo narobisz mu nadziei.

[Lloyd]

Napisane przez Nirvanka_

Uważam, że nadal mu się podobam jak od paru lat, ale jedynie jego cisza może oznaczać, że teraz On kogos ma, i to mnie trochę razi. Kurczę.. na jego proponowane spotkania sie nie zgadzałam bo byłam w związku.
A teraz mnie razi, że On może kogoś mieć

To co napisałaś (dzięki za odzew ) o tym, że faceci tracą zainteresowanie jak dziewczyna nie jest w zwiazku to prawda, tylko, że on jeszcze o tym nie wie, dopiero miałam zamiar mu powiedzieć gdyby przyjechał.

Fakt faktem troche z blaku laku to też prawda, ale z drugiej strony czemu nie ?
Będąc w zwiazku zastanawiałam, się nad nim czy aby nie sprobować, ale jednak nie podjełam tej decyzji. Czy ma sens czekać, aż sie odezwie?, i co zrobić jak po takim czasie przyjedzie, rzucic mu sie w ramiona chyba nie..

Posiadasz "serce", czy tylko EGO i zachcianki?

[edan84]

Autorko, uderzaj. Najwyżej dostaniesz kosza.
Daruj sobie "dobre" rady wizazowych doradców i rób jak uważasz za stosowne. Nie masz żadnego obowiązku przejmować się tym jak kto coś odbierze, czy jak kiedyś może się czuć. Odpowiadasz tylko za siebie i za to jak Ty się czujesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez KlarkaLatarka

Hej. Tydzień temu zerwał ze mną chłopak, argumentując to tak, że zauroczenie mu przeszło i nic do mnie nie czuje. Od tego czasu się ze sobą nie kontaktujemy, mimo że powiedział, że nie ma żadnego problemu z utrzymywaniem koleżeńskich relacji ze mną. Czy powinnam się odezwać pierwsza? I co najważniejsze - czy warto próbować go odzyskać w takim przypadku? Czy da się w nim jeszcze jakoś na nowo obudzić uczucia? Bardzo mi na nim zależy, nikt nic złego nie zrobił w tym związku i traktował mnie najlepiej ze wszystkich jak dotąd, dlatego trochę mi szkoda kończyć z nim znajomość.

Jak miałyście podobne historie, opowiadajcie

Nie. Powiedział, że nic do ciebie nie czuje chyba jaśniej nie można a Ty po co chcesz się odzywać?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Nirvanka_

Uważam, że nadal mu się podobam jak od paru lat, ale jedynie jego cisza może oznaczać, że teraz On kogos ma, i to mnie trochę razi. Kurczę.. na jego proponowane spotkania sie nie zgadzałam bo byłam w związku.
A teraz mnie razi, że On może kogoś mieć

To co napisałaś (dzięki za odzew ) o tym, że faceci tracą zainteresowanie jak dziewczyna nie jest w zwiazku to prawda, tylko, że on jeszcze o tym nie wie, dopiero miałam zamiar mu powiedzieć gdyby przyjechał.

Fakt faktem troche z blaku laku to też prawda, ale z drugiej strony czemu nie ?
Będąc w zwiazku zastanawiałam, się nad nim czy aby nie sprobować, ale jednak nie podjełam tej decyzji. Czy ma sens czekać, aż sie odezwie?, i co zrobić jak po takim czasie przyjedzie, rzucic mu sie w ramiona chyba nie..

A nie możesz się z nim umówić na kawę czy piwo?

[I am Rock]

Napisane przez Lloyd

Posiadasz "serce", czy tylko EGO i zachcianki?

Została na lodzie, to się jej były adorator przypomniał. Ciekawe, że ani słowem się nie zająknęła, że chłopak godny uwagi. Czyli nieważne kto, byle był.

[edan84]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;88116293]Nie. Powiedział, że nic do ciebie nie czuje chyba jaśniej nie można a Ty po co chcesz się odzywać?[/QUOTE]Po to, że może.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nirvanka_]

Nie zostałam na lodzie, ponieważ sama zakończyłam ten związek.
Nie o to chodzi, że teraz chce mieć kogoś w zastępstwie, nie nastawiam się na związek z tym o którym piszę, tylko teraz mam czas i chęć, i głowę do tego, żeby w końcu zobaczyć czy to aby nie ten, skoro tyle czasu zabiegał.

Żałuje trochę, że wczesniej sie nie zdecydowałam, jak był częściej u mnie.
Czy sensowne jest czekać, aż On przyjedzie ?.. czy raczej sie nie łudzić, nie wiem. Myślę o nim teraz bo się nie odzywa, a wczesniej był mi obojetny. Oczywiście cieszylam sie jak przyjezdzał, bo też mi sie podoba, ale nigdy nie miałam natłoku myśli o nim.
A teraz go nie ma i myślę cały czas czemu się nie odzywa . Cóż taka moja natura jest, myślę, że nie tylko moja dziewczyny .
Mam serce, ponieważ nie zaczęłam z nim flirtu będąc w związku, byłam cały czas nieugięta. A teraz chciałabym spróbować, to chyba normalne
Zawsze się dobrze dogadywaliśmy, On próbował jakoś się zbliżyć do mnie, niby chciał mi cos pokazać na komputerze ale zawsze stawał tak blisko, że jakis kontakt sie wytwarzał, wtedy zawsze odchodziłam, a teraz bym zrobiła inaczej, tylko nie mam tej mozliwosci . Pamiętam, że kiedyś byłam minimalnie grubsza, i niekoniecznie dobrze pomalowana itp, nie tak ogarnięta i wtedy przyjezdzał często, a teraz parę rzeczy sie zmieniło a go nie maa ..

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez edan84

Po to, że może.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I sie osmieszy. Spoko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;88117428]I sie osmieszy. Spoko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No i?
Co nie zmienia faktu, że MOŻE

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez edan84

No i?
Co nie zmienia faktu, że MOŻE

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze, ale bedzie cierpiec. Facet jej nie kocha i nic z tego nie bedzie. Dalej rznij glupa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KlarkaLatarka]

Dlaczego odezwanie się i zapytanie po prostu co tam = ośmieszenie? 🤦☠♀️

[I am Rock]

Napisane przez KlarkaLatarka

Dlaczego odezwanie się i zapytanie po prostu co tam = ośmieszenie? 🤦☠♀️

Nie widzisz, ze to żadnego sensu nie ma, skoro chłopak z tobą zerwał?

A niepotrzebnie skupiając się na byłym, możesz przegapić kogoś fajnego.