Mieszkanie z dziewczyna - umowa na rok, co zrobić?

[Janonim]

Hej, coraz bardziej docieram się z moją dziewczyną. Myśle nad rozstaniem, tylko jest jeden duży problem - wynajmujemy mieszkanie z umowa na rok (dokładnie do sierpnia 2021).

Ja głupi i z klapkami na oczach podpisałem tą umowę jako jedyny, bo jakoś tak wymagał tego najemca. Jej nie ma nigdzie ... Co zrobić? W umówię są wspomniane przypadki wypowiedzenia kiedy to my nie będziemy spełniać warunków umowy, nic o wypowiedzeniu przez mieszkających :/ Co robić?

Czy któraś z koleżanek tworzących tą społeczność miała taka sytuacje?

[DarkChocolate666]

Mialam podobna sytuacje, dogadalam sie z wlascicielem i zgodzil sie na miesiac wypowiedzenia pod warunkiem, ze to ja mialam sie zajac ogloszeniem i umawianiem spotkan na ogladanie mieszkania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[K1987]

Byłam w podobnej sytuacji, ale jako właścicielem.
Lokator po dwóch miesiącach mi zgłosił, że dostał dobrą pracę za granicą, chciałby rozwiązać umowę, ale jeśli będę się upierać, to będzie do końca umowy płacił... Zgodziłam się na wcześniejszą rezygnację, wynajęłam innej osobie...

Nawet proponował, że sam wystawi ogłoszenie i poszuka, ale wolałam ogarnąć to osobiście.

[Pani_Mada]

Napisane przez Janonim

Hej, coraz bardziej docieram się z moją dziewczyną. Myśle nad rozstaniem, tylko jest jeden duży problem - wynajmujemy mieszkanie z umowa na rok (dokładnie do sierpnia 2021).

Ja głupi i z klapkami na oczach podpisałem tą umowę jako jedyny, bo jakoś tak wymagał tego najemca. Jej nie ma nigdzie ... Co zrobić? W umówię są wspomniane przypadki wypowiedzenia kiedy to my nie będziemy spełniać warunków umowy, nic o wypowiedzeniu przez mieszkających :/ Co robić?

Czy któraś z koleżanek tworzących tą społeczność miała taka sytuacje?

zwykle nie ma problemu z wcześniejszą rezygnacją, jeśli znajdziesz kogoś na swoje miejsce. właścicielowi to w sumie rybka, kto tam mieszka - byleby płacił i nie sprawiał dużych problemów

no i jakie to mieszkanie? może ogarnij sobie współlokatora na miejsce dziewczyny?

i przede wszystkim, zanim zaczniesz wypowiadać mieszkanie to jej daj znać. żeby ona sobie też coś ogarnęła i nie znalazła się z dnia na dzień bez mieszkania

[Alassska]

Normalnie by nie było problemu, właściciel bardzo szybko znalazłby kogoś innego do wynajmu i zgodziłby się na rozwiązanie umowy. Jednak panemia, rynek wynajmu cięko przędzie, zwłaszcza w miastach, w których operał się na studetach i pracownikach korporacji, którzy teraz często pracują zdalnie, nie koniecznie z miasta, w którym oficjalnie pracują.

Właściciel może się w tej sytuacji nie zgodzić na zerwanie umowy, jeśli będzie podejrzewał, że nie znajdzie nikogo na Twoje miejsce. Zaproponuj, że sam będziesz szukał - to może pomóc.

[Vanir410]

Zamiast panikować po prostu zadzwoń do właściciela? Dwa razy kończyłam umowę przed końcem i nie było jakiś większych problemów. Raz jedynie straciłam kaucję. Właściciele to też ludzie i rozumieją, że różnie dzieje się w życiu.

[The Quiet One]

A co z dziewczyną? Czy wypowiadając umowę, która jest na ciebie, czy i ona będzie musiała się wyprowadzić? Dlaczego nie spytasz jej, czy nie byłaby zainteresowana przepisaniem umowy na nią – dla właściciela to od razu problem rozwiązany.

Coś za dużo przebierasz nóżkami.

Czy ona wie, ze chcesz się rozstać (skoro tak sobie tylko rozmyślasz)? Stać ją w ogóle na to mieszkanie bez ciebie? Jeśli nie, to w pierwszej kolejności zastanow się nad sobą, a nie kombinuj za jej plecami jak się z umowy wykręcić, podczas gdy ona nawet nie wie, że wkrótce znajdzie się w ciemnej dupie.

To z nią rozmawiaj najpierw. Nie rob jej świnstwa.

[skara]

Z wypowiedzeniem umowy nie będzie problemu. Najwyżej stracisz kaucję, bo nikt cię po sądach ciągać nie będzie. Natomiast zawsze najlepiej się dogadać, zarówno z dziewczyną jak i z właścicielem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez The Quiet One

A co z dziewczyną? Czy wypowiadając umowę, która jest na ciebie, czy i ona będzie musiała się wyprowadzić? Dlaczego nie spytasz jej, czy nie byłaby zainteresowana przepisaniem umowy na nią – dla właściciela to od razu problem rozwiązany.

Coś za dużo przebierasz nóżkami.

Czy ona wie, ze chcesz się rozstać (skoro tak sobie tylko rozmyślasz)? Stać ją w ogóle na to mieszkanie bez ciebie? Jeśli nie, to w pierwszej kolejności zastanow się nad sobą, a nie kombinuj za jej plecami jak się z umowy wykręcić, podczas gdy ona nawet nie wie, że wkrótce znajdzie się w ciemnej dupie.

To z nią rozmawiaj najpierw. Nie rob jej świnstwa.

No właśnie. Wypadałoby dać jej znać i jakiś wybór.

[Luxanna]

Napisane przez skara

Z wypowiedzeniem umowy nie będzie problemu. Najwyżej stracisz kaucję, bo nikt cię po sądach ciągać nie będzie. Natomiast zawsze najlepiej się dogadać, zarówno z dziewczyną jak i z właścicielem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie radzić tak ze stuprocentowym przekonaniem, że nie będzie problemu. W kodeksie cywilnym jest jasno napisane, że umowy na czas określonej nie można wypowiedzieć, ewentualnie w przypadkach zapisanych w umowie. Więc to nie jest takie oczywiste, że właściciel mieszkania by nie ciągał po sądach, bo prawo jest całkowicie po jego stronie i autor powinien zapłacić za cały okres trwania umowy. Mogą się ewentualnie dogadać na porozumienie stron i wtedy zakończyć współpracę, przepisać na dziewczynę, jednak nadal - to będzie dobra wola właściciela.