Zignorowane urodziny

[Mintes93]

Cześć dziewczyny,



W najbliższych dniach mam urodziny. W związku z moim wyjazdem do rodziny z moim TZ widziałam się ostatni raz przed świętami w piątek. Myślałam że jakoś fajnie spędzimy ten dzień w związku z tym że jest to ostatni dzień w którym się widzimy przed moimi urodzinami i świętami. Dodam że jego imieniny czy urodziny zawsze staraliśmy się spędzić inaczej, coś zamówić, napić się wina. Piekłam mu tort. Dodam też że w tym roku nasze prezenty świąteczne były specyficzne bo oboje powiedzieliśmy sobie co chcemy. I tutaj właśnie zaczyna się dziwna sytuacja, nie jestem materialiska ale zachował się dziwnie. WWybraliśmy sobie prezenty na święta w mniej więcej tej samej cenie. Przy czym on stwierdził że to będzie mój patent urodzinowo- świąteczny. Nie złożył mi nawet życzeń dając go i stwierdził że zrobi to w dzień urodzin telefonicznie. Zero wyjątkowości tego dnia nic.

Czuje się zignorowana. Nie wiem już co o tym sądzić... Nie jestem materialiska ale zrobiło mi się przykro że wzgledu nawet na brak życzeń.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Za mało napisałaś.
Jak długo jesteście razem? Ile razy już mieliście już okazje obchodzic urodziny/imieniny/rocznice/święta? Umawialiście się na coś albo naturalnie wyszedł wam jakiś zwyczaj? Ta sytuacja to jest jakieś odstępstwo od waszej normy?
Piszesz, że jego imieny/urodziny staracie się spędzić inaczej, ale ile razy to było i czyj to był pomysł?

W tej chwili dla mnie twój problem wygląda na grubą przesadę. Nie ma nic złego w tym, co zrobił facet, bo umówiliście się na to. Nie ma żadnego obowiązku odgadywać kiedy chcesz otrzymywać życzenia urodzinowe ani że chcesz specjalnie je spędzić z wyprzedzeniem. Nie jest tak, że jak ktoś nie ma sam z siebie potrzeby ochodzenia czegoś w specjalny sposób (a wygląda na to że twój facet to jedna z takich osób), to cię ignoruje i ma gdzieś.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Ale przecież on powiedział że złoży Ci życzenia telefonicznie w urodziny. Moim zdaniem to jest fajniejsze rozwiązanie. Ile macie lat i czy facet pracuje? Czy zarabia duzo i w jakim przedziale cenowym wybraliście sobie świąteczne prezenty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mintes93]

Jesteśmy razem1.5 roku. On zawsze chce jakiś tort ciasto itd na urodziny. Mamy powyżej 25 lat i mój facet zarabia na siebie i to lepiej niż ja. Mieszkamy razem od pół roku i w sumie wiele się zmieniło. Nie powiem pomaga w obowiązkach domowych ale nie ma mowy żebyśmy gdzieś w zasadzie wychodzili. Nie pamiętam kiedy ostatnio byliśmy na randce, kiedy poczułam się przy nim wyjątkowo.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Mintes93

Jesteśmy razem1.5 roku. On zawsze chce jakiś tort ciasto itd na urodziny. Mamy powyżej 25 lat i mój facet zarabia na siebie i to lepiej niż ja. Mieszkamy razem od pół roku i w sumie wiele się zmieniło. Nie powiem pomaga w obowiązkach domowych ale nie ma mowy żebyśmy gdzieś w zasadzie wychodzili. Nie pamiętam kiedy ostatnio byliśmy na randce, kiedy poczułam się przy nim wyjątkowo.

Trochę naciągasz chyba fakty żeby pasowało do Twojej historii. Mieszkacie razem pół roku? Jest pandemia. Przez większość czasu wszystko jest pozamykane. Gdzie Cię ma zabrać? Pytałam o cenę prezentów które sobie podarowaliście. Jeżeli były trochę lepsze to nie dziwię się ze kolejny upominek moglby za bardzo nadaszrpnąć budzet. No niestety osoby mające urodziny blisko świąt zazwyczaj dostają jeden prezent. Nie wiem dlaczego to jest takie wazne ale jezeli czujesz ze Ty dajesz od siebie więcej to po prostu przestań. Na jego urodziny tez nie piecz tortu.
Problem raczej nie jest w prezencie tylko w tym ze kiepsko Ci w tym związku. Zastanów się czy jest sens w to dalej brnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

No to sorry, ale jakie "zawsze staraliśmy się spędzić cośtam". To było max 2 razy, czyli nie ma tutaj żadnej możliwej do zauważenia regularności. Dopiero poznajesz jakie są zwyczaje i preferencje twojego faceta i już widzisz, że są wyraźnie różne od twoich. Zresztą kiedy i dokąd mielibyście wychodzić, skoro od X czasu jest pandemia i wszystko pozamykane co chwila? Poza tym ty go gdzieś zapraszasz, żeby się wyjątkowo czuł, czy to ma działać tylko w jedną stronę?

Ps. udział w obowiązkach domowych we własnym domu to nie jest pomaganie.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

przeciez twoje urodziny sa w najblizszych dniach,nie wiem daczego robisz taka panike skoro mieszkacie razem?
mozecie cos zjesc wyjsc razem itp jak wrocisz
jestes juz dorosla osoba to tylko urodziny zaden naprawde powod do celebrowania zeby tak przezywac
niby nie jestes materialistka a wyliczasz ile kto komu i za ile
mysle ze twoj zwiazek jest ogolnie do dupy(wedlug ciebie) a te urodziny to temat zastepczy bo tam wszystko zgrzyta -tobie nie odpowiada -tylko nie umiesz sie do tego przed sama soba przyznac

[Mintes93]

Dla mnie jest to pewna powtarzalność mimo tak krótkiego czasu. Jest pandemia ale całe wakacje wszystko było otwarte, można było wchodzić co proponowalam on potwierdzał i na tym się skończyło. Więc dla mnie to nie jest wytłumaczenie.

Tak w moim związku ostatnio nie jest kolorowo.

Cena prezentow to około 150 zł.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Mintes93

Dla mnie jest to pewna powtarzalność mimo tak krótkiego czasu. Jest pandemia ale całe wakacje wszystko było otwarte, można było wchodzić co proponowalam on potwierdzał i na tym się skończyło. Więc dla mnie to nie jest wytłumaczenie.

Ale co to ma znaczyć "dla mnie"? To obiektywnie nie jest żadna reguła. 1-2 razy to może być zwyczajny przypadek, bo coś mu się tam zachciało spontanicznie. Nawet jeśli coś zrobi 1-2 razy, to nie znaczy, że musi zrobić trzeci i kolejny raz.

[Vanir410]

Napisane przez Mintes93

Dla mnie jest to pewna powtarzalność mimo tak krótkiego czasu. Jest pandemia ale całe wakacje wszystko było otwarte, można było wchodzić co proponowalam on potwierdzał i na tym się skończyło. Więc dla mnie to nie jest wytłumaczenie.

Tak w moim związku ostatnio nie jest kolorowo.

Cena prezentow to około 150 zł.

Czyli jasno mówiłaś "chodźmy zjeść"? Jak tak, to widać jemu nieszczególnie pasuje pomysł wyjść.



Jak dla mnie słabo, że facet zawsze miał mile spędzony dzień, a drugiej połówce tego nie zapewnia. Tym bardziej "to będzie prezent urodzinowo - świąteczny". Taki tekst mógłby sobie darować.

Poczekałabym jednak jeszcze do kolejnego spotkania, licząc, że może postanowił po urodzinach je obchodzić.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

a ta wyjątkowość poprzednich okazji wychodziła od Ciebie czy od niego?

[Mintes93]

Wychodziła od niego.

Po prostu jakoś szczególnie przykro mi się zrobiło w tym roku ze tak to wyglądało. Tym bardziej że naopowiadal ile to kasy na mnie chce przeznaczyc A w momencie gdy wybrałam prezent tańszy, powiedział że coś mi dokupi. Ale wyszło inaczej.

Może wymyślam, może miałam za ciężki rok i potrzebowałam chwili uwagi w ten ostatni dzień kiedy się widzimy.

A może za bardzo się go czepiam

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Mintes93

Wychodziła od niego.

Po prostu jakoś szczególnie przykro mi się zrobiło w tym roku ze tak to wyglądało. Tym bardziej że naopowiadal ile to kasy na mnie chce przeznaczyc A w momencie gdy wybrałam prezent tańszy, powiedział że coś mi dokupi. Ale wyszło inaczej.

Może wymyślam, może miałam za ciężki rok i potrzebowałam chwili uwagi w ten ostatni dzień kiedy się widzimy.

A może za bardzo się go czepiam

Nie, nie czepiasz się. Po prostu chcesz być inaczej traktowana. Nie ma w tym nic złego. Zamiast nad prezentem zastanów się na spokojnie czy jesteś w tym związku szczęśliwa. Jeżeli nie to nie brnij w to z nadzieją że się poukłada bo to się praktycznie nie zdarza. Napewno przestań spełniać zachcianki swojego faceta ale też nie popadaj w depresje z powodu prezentu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[v-x-n]

To, ze nie spedziliscie dnia jakos wyjatkowo wydaje mi sie ok. To w koncu nie byl dzien Twoich urodzin - ja, gdybym byla na miejscu Twojego partnera, zrobilabym tak samo: dala prezent, a w dniu urodzin zadzwonila. Jakos tez nie umiem sobie wyobrazic spedzania "urodzinowego" dnia kilka dni przed urodzinami, nie chcialabym tak.

Jedyna rzecz, ktora mi sie nie podoba, to to, ze ten prezent nagle ze swiatecznego awansowal na swiateczno-urodzinowy. Jezeli dobrze zrozumialam, to umowiliscie sie na swiateczne prezenty do 150zl. Jezeli tak, to oczekiwalabym prezentu na swieta oraz innego na urodziny (albo jednego prezentu, ale drozszego/lepszego niz to, co wybralas).

[Patizm]

Ja uwazam ze chlopak sie nieladnie zachowal z prezentem, moze i mu wyliczam ale skoro ty kupujesz mu dwa a on na Tobie przyoszczedzil to nie ladnie sie zachowal. Wiadomo, swieta wydatki itp ale powinien cos dokupic.

A co do swietowania to poczekalabym, moze cos zaplanowal na to kiedy sie spotkacie po swietach? A jak nie to bardzo nie ladnie, tez olej jego urodziny jak przyjda.

[lasagna]

Mam urodziny 2 dni przed świętami i nikt przez ponad 40lat nie pomyślał żeby dać mi jeden prezent. Czyli tak naprawdę na urodziny nie dostaniesz prezentu.... Ja bym przy wręczaniu prezentu chłopakowi powiedziała że to też prezent świąteczny urodzinowy i niech nie liczy na kolejny. A na ciasto to niech Cię w urodziny do kawiarni zabierze.

[black_elderflower]

Napisane przez lasagna

Mam urodziny 2 dni przed świętami i nikt przez ponad 40lat nie pomyślał żeby dać mi jeden prezent. Czyli tak naprawdę na urodziny nie dostaniesz prezentu.... Ja bym przy wręczaniu prezentu chłopakowi powiedziała że to też prezent świąteczny urodzinowy i niech nie liczy na kolejny. A na ciasto to niech Cię w urodziny do kawiarni zabierze.

Dokładnie tak - w punkt. A jak się na urodziny zapyta dlaczego nie dostał, odpowiedz że Ty także otrzymujesz jeden - na święta i na urodziny łączny. To nie ma znaczenia, że tu jest data obok siebie a u niego nie. Podchodząc bardziej materialistycznie to w imię czego Ty masz dawać dwa prezenty - jeden świąteczny a drugi urodzinowy a on jeden.

Poza tym to co się jeszcze dzieje, że piszesz, że nie jest ostatnio kolorowo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MonnieB]

Ja bym nie świętowała urodzin przed datą, lepiej po, może on też tak myśli? Może dostaniesz coś po świętach ?

Sent from my GM1903 using Tapatalk

[markosiaaa]

Jak dla mnie odnośnie prezentu masz rację. W koncu nie musiał wydawać na niego niewiadomo ile pieniędzy, ale mile by było dorzucenie do świątecznego prezentu jakiejś nawet jakiejś drobnostki z adnotacją, że to prezent urodzinowy. Poza tym nawet w domu, w czasach pandemii można zrobić coś innego niż zwykle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Dziewczyny chyba zapominacie ze prezenty nie są obowiązkowe i daje je się z potrzeby serca. Jezeli ktoś wręczając upominek liczy na rewanż i to sprawiedliwy to słabo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

a co jak po świętach albo w święta chłopak zrobi Autorce niespodziankę i wręczy świąteczny prezent i wtedy zrobia coś fajnego?

[Nimve]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88375489]Dziewczyny chyba zapominacie ze prezenty nie są obowiązkowe i daje je się z potrzeby serca. Jezeli ktoś wręczając upominek liczy na rewanż i to sprawiedliwy to słabo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No i tu nie ma tej potrzeby serca i przykro. Jest za to pójście po linii najmniejszego oporu, dać prezent na święta i z dyńki, bo akurat ma urodziny w tym samym dniu. Jeśli tam się jeszcze źle dzieje to już całkiem dziewczyna jak najbardziej może się czuć olana, i że facetowi się już nie chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Nimve

No i tu nie ma tej potrzeby serca i przykro. Jest za to pójście po linii najmniejszego oporu, dać prezent na święta i z dyńki, bo akurat ma urodziny w tym samym dniu. Jeśli tam się jeszcze źle dzieje to już całkiem dziewczyna jak najbardziej może się czuć olana, i że facetowi się już nie chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nimve ale tutaj tej potrzeby serca nie ma z dwóch stron bo autorka sama daje prezenty z nadzieją że w rewanżu je dostanie. Mnie ogólnie strasznie wkurza "tradycja wręczania prezentów". Ludzie nagle stają się zobowiązani bo inaczej ktoś ich nazwie sknerą albo samolubem Dla mnie ważna jest pamięć o datach.
Na niekorzyść chłopaka przemawia jedynie fakt że sam od autorki domaga się specjalnej celebracji jego urodzin a w drugą stronę to nie działa. Przyburaczył no co tu dużo pisać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[FALLinLOVE]

Jakie domaga się? Są razem 1. 5 roku więc przeżyli ze sobą max 2 razy jego urodziny.
Nie wyolbrzymiajmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natalie_Alex]

Ja bym zerwała z facetem, który oszczędza na moich urodzinach. Przywiązuję dużą wagę do urodzin i uwielbiam prezenty.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Prezenty nie są obowiązkowe i daje się je z potrzeby serca - dobre sobie. Cóż, jeśli ktoś wyobraża sobie kontynuowanie związku, to powinien w sobie tę potrzebę odnaleźć.

[Patizm]

Oczywiscie ze prezenty sa nieobowiazkowe, przeciez nikogo nie bede zmuszac co by mi prezent kupowal, skoro ta osoba takiej potrzeby nie ma. Ale ja nie chcialabym byc z osoba ktora olewa moje urodziny, bo uwielbiam je swietowac. Nie jest tez obowiazkowe bycie z kimkolwiek, i kazdy ma prawo takiego partnera wybierac jaki mu pasuje. Mi pasuje taki co bedzie mi prezenty urodzinowe kupowal a ja bede kupowac jemu.

W tej sytuacji poczekalabym czy chlopak cos zorganizuje po swietach. Jakby zadzwonil z zyczeniami to bym podpytala co robimy w moje uro po powrocie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Natalie_Alex

Prezenty nie są obowiązkowe i daje się je z potrzeby serca - dobre sobie.

To z jakiego powodu twoim zdaniem daje się prezenty?

Cóż, jeśli ktoś wyobraża sobie kontynuowanie związku, to powinien w sobie tę potrzebę odnaleźć.

Od kiedy prezenty są obowiązkową częścią związku?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Patizm

Oczywiscie ze prezenty sa nieobowiazkowe, przeciez nikogo nie bede zmuszac co by mi prezent kupowal, skoro ta osoba takiej potrzeby nie ma. Ale ja nie chcialabym byc z osoba ktora olewa moje urodziny, bo uwielbiam je swietowac. Nie jest tez obowiazkowe bycie z kimkolwiek, i kazdy ma prawo takiego partnera wybierac jaki mu pasuje. Mi pasuje taki co bedzie mi prezenty urodzinowe kupowal a ja bede kupowac jemu.
W tej sytuacji poczekalabym czy chlopak cos zorganizuje po swietach. Jakby zadzwonil z zyczeniami to bym podpytala co robimy w moje uro po powrocie.

fajny pomysł.

[Mintes93]

I to jest świetny pomysł I tak Też pewnie zrobię