|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 114
|
Jestem uzależniona od makijażu.
Zacznę od tego, że mam 19 lat i malować zaczęłam się w wieku 15 lat, czyli w ostatniej klasie gimnazjum. Stało się to pod presją społeczeństwa, bo po pierwsze wszystkie moje koleżanki się już malowały, a po drugie z racji tego, że jestem bardzo jasną blondynką i mam bardzo jasną oprawę oczu dużo osób wytykało mi, że wyglądam, jakbym nie miała rzęs i brwi. Myślę, że jest to poniekąd trafne określenie, bo faktycznie bez makijażu wyglądam, jakbym nie miała oprawy oczu. Jestem bardzo, bardzo jasną blondynką, mam naturalnie niemalże białe włosy i przezroczystą oprawę oczu - naprawdę. Dlatego też w ostatniej klasie gimnazjum zaczęłam eksperymentować z makijażem. Kupiłam sobie pierwszy tusz do rzęs, pierwszą pomadę do brwi. Eksperymentowałam z henną i o ile henna na brwi mi się sprawdzała, byłam nawet w stanie sama sobie zrobić brwi henną, to rzęsy były problematyczne, nie umiałam sama sobie ich malować, więc musiałabym średnio co 3 tygodnie gdzieś chodzić je malować i płacić za to przynajmniej 2 dychy, a i tak efekt był gorszy niż po tuszu, brakowało mi wydłużenia i pogrubienia. I tak oto wpadłam w wir makijażu. Początkowo składał się on tylko z podkładu, tuszu do rzęs i pomady do brwi, ale z czasem przybyło więcej elementów i aktualnie pomalowanie się zajmuje mi trochę ponad 20 minut. I nie, nie jestem wytapetowana jak Karyna, umiem naprawdę ładniej się pomalować, zrobić makijaż z wielu elementów (podkład, korektor, puder, trochę cieni na oko, żeby je wykontrurować, eyeliner, tusz do rzęs, coś do brwi, bronzer, róż, rozświetlacz, błyszczyk), który mimo wszystko wygląda naturalnie i lekko. Przez całe liceum nie przyszłam ANI JEDNEGO dnia do szkoły bez makijażu, bo po prostu wstydzę się tego, jak wyglądam bez makijażu. Wstydzę się mojej niewidocznej oprawy oczu, wstydzę się tego, że jestem bardzo blada, mam trochę sinców pod oczami (na całe szczęście chociaż cerę mam dobrą). Bez makijażu czuję się brzydka i niezadbana. W makijażu czuję się inną osobą. Nie umiem wyjść do znajomych bez makijażu. Bez makijażu wychodzę jedynie po przysłowiowe bułki do sklepu i tylko przemykam się tak, żeby nikt mnie nie zauważył. Za każdym razem przeżywam stres, kiedy idę na basen albo muszę nocować gdzieś. Pamiętam, że raz się odważyłem i poszłam z koleżanką na basen, musiałam oczywiście być bez makijażu. Pamiętaj ten niedowierzający wzrok koleżanki, jak patrzyła na mnie.
Jestem już strasznie zmęczona tym codziennym malowaniem się i jeszcze potem zmywaniem tego wszystkiego. Bardzo zazdroszczę dziewczynom, które mają ładną, ciemną oprawę oczu, w ogóle są ładne i wyglądają super bez makijażu... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#2 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 291
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Witam w klubie. Tkwię w tym od 15 lat.. chyba nie na dla nas ratunku :0 Maluje się nawet jak siedzę w domu.
A serio... nie do końca rozumiem w czym problem? Obwiniasz się o to ze się malujesz? Czy każdy musi chodzić bez makijażu i być „naturalnym” na sile? ---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- Aha no i mam ciemna oprawę oczu jakby co .. oprawa oczy nie Ma ty nic do rzeczy. Taka uroda jaka ty masz jest niesamowita i bardzo rzadka *Jak jesteś zmęczona to może mniej warstw używaj? Kocham ładnie umalowane dziewczyny na ulicy aż miło popatrzeć. Moim zdaniem robisz problem z niczego bo wieje kobiet tak Ma |
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
[1=1c6bb63197ff1a395b05499 f561db3079819e20a_60ad818 4b6c32;88574275]Witam w klubie. Tkwię w tym od 15 lat.. chyba nie na dla nas ratunku :0 Maluje się nawet jak siedzę w domu.
A serio... nie do końca rozumiem w czym problem? Obwiniasz się o to ze się malujesz? Czy każdy musi chodzić bez makijażu i być „naturalnym” na sile?[/QUOTE]Problem w tym, że jestem już zmęczona tym, że muszę codziennie się malować, tym, że pochłania codziennie to mój czas i energię, a z drugiej strony nie akceptuję swojego wyglądu na tyle, żeby np. wyjść do znajomych bez makijażu, bo będę czuła się źle ze sobą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 291
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Ja nawet na basen się maluje. Teraz są takie kosmetyki i utrwalacze ze wytrzymują i basen. Na plaże to wręcz obowiązkowo fajny rozświetlający makijaż. Nie postrzegam tego jako problemu .
---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ---------- To ile nakładasz kosmetyków i ile ci to zajmuje? |
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Jesteś bardzo młodziutka więc aż tak bym jeszcze Twojego problemu nierozstrząsała. Myślałam ze napiszesz coś w rodzaju że nie zmywasz makijażu tylko nakładasz kolejne warstwy lub ze wszystkie pieniądze wydajesz na kosmetyki
![]() W tym wieku Twoja samoocena jest jeszcze bardzo krucha. Widać ze masz kompleks związany ze zbyt jasną oprawą oczu i makijaż po prostu pozwala Ci czuć się bardziej swobodnie. To normalne. Większość z nas makijażem próbuje zamaskować mankamenty które nam nie odpowiadają ![]() Tak to niestety jest że mało która kobieta wygląda korzystnie i ładnie bez wspomagaczy ale nie powinnaś od wyglądu uzależniać swojego samopoczucia. Jeżeli bardzo źle czujesz się bez makijażu to polecam pernamentne brwii i kreskę na górną powieką. Załatwisz sprawę na min rok a w tym czasie będziesz mogła cieszyć się życiem bez stresu ze na basenie wyglądasz źle. Pracuj też nad swoją pewnością siebie. Nie musisz zawsze wyglądać perfekcyjnie. Nikt nie ma prawa od Ciebie tego wymagać. Jeżeli słyszysz głupie komentarze na swój temat to postaraj je się ignotorować i tyle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1 723
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88574288]Jesteś bardzo młodziutka więc aż tak bym jeszcze Twojego problemu nierozstrząsała. Myślałam ze napiszesz coś w rodzaju że nie zmywasz makijażu tylko nakładasz kolejne warstwy lub ze wszystkie pieniądze wydajesz na kosmetyki
![]() W tym wieku Twoja samoocena jest jeszcze bardzo krucha. Widać ze masz kompleks związany ze zbyt jasną oprawą oczu i makijaż po prostu pozwala Ci czuć się bardziej swobodnie. To normalne. Większość z nas makijażem próbuje zamaskować mankamenty które nam nie odpowiadają ![]() Tak to niestety jest że mało która kobieta wygląda korzystnie i ładnie bez wspomagaczy ale nie powinnaś od wyglądu uzależniać swojego samopoczucia. Jeżeli bardzo źle czujesz się bez makijażu to polecam pernamentne brwii i kreskę na górną powieką. Załatwisz sprawę na min rok a w tym czasie będziesz mogła cieszyć się życiem bez stresu ze na basenie wyglądasz źle. Pracuj też nad swoją pewnością siebie. Nie musisz zawsze wyglądać perfekcyjnie. Nikt nie ma prawa od Ciebie tego wymagać. Jeżeli słyszysz głupie komentarze na swój temat to postaraj je się ignotorować i tyle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dokładnie jeśli nie wydajesz nie wiadomo jakich pieniędzy na makijaż i brakuje Ci na podstawowe potrzeby to nie ma nic złego aby ładnie wyglądać i podkreślać makijażem swoje atuty lub maskować nim swoje niedoskonałości ![]() Zainwestuj czas w poprawę postrzegania samej siebie. Nie zwracaj uwagi na koleżanki, które dziwnie na Ciebie patrzą jeśli jesteś bez makijażu. To twoje zdanie ma być najważniejsze. Jeśli się dobrze czujesz w pełnym makijażu to powinnaś go nosić 20-30 minut na makijaż to wcale nie tak długo Jeśli wolisz dzień spędzić bez nakładania na siebie kosmetyków też masz do tego prawo a innych nie powinno to interesować
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Czyli czujesz, że musisz się malować, ale wcale tego nie chcesz, nie lubisz i nie chcesz tracić na niego czasu.
Moja propozycja - zbieraj na trwały makijaż. Są różne rozwiązania, poczytaj o tym. Na razie nawet ta henna da Ci trochę wytchnienia od makijażu. 20zl to nie jest dużo, możesz uzbierać, oszczędzać, może jakieś wyprowadzanie psów? Ulotki w weekend? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#8 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Poczekaj aż pójdziesz na studia, skończy się pandemia i będziesz musiała rano za*ieprzać na wykład na 7.30 na drugi koniec miasta, przejdzie Ci
![]() A tak serio to z wiekiem dla człowieka przestaje mieć znaczenie co sobie o moich rzęsach pomyśli koleżanka, docenia się komfort jednak i odpuszcza jakieś pierd.oły. Na teraz to pewnie zainwestowałabym w permanentną kreskę nad górną powieką + makijaż permanentny brwi (tylko lepiej zrób porządny research) i może henną rzęs (koszt nieduży, na pewno masz blisko jakąś kosmetyczkę) albo delikatne doczepy 1:1. Skoro piszesz, że cerę masz ładną i w zasadzie główny kompleks to brwi + rzęsy to myślę, że to zupełnie wystarczy. Tylko widzę, że jesteś młoda to pytanie czy możesz sobie pozwolić na wydatki tego rzędu, aczkolwiek biorąc pod uwagę Twój arsenał kosmetyków to pewnie i tak się szybko zwróci. W zasadzie to skoro chodzi tylko o te oczy to dlaczego na co dzień nakładasz na siebie tyle makijażu? Jak często chodzisz na basen, że to taki stres, że trzeba być bez makeupu? |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
W wieku 19 lat też się wstydziłam siebie bez makijażu i malowałam się nawet na 10 minutowy spacer z psem.
Teraz, mając 28 lat, mało kiedy jestem w ogóle pomalowana. Przejdzie Ci z wiekiem. |
|
|
|
|
#10 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Cytat:
Poza tym pisałam, że jestem bardzo blada i podkład, bronzer, róż sprawia, że jestem mniej blada. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez noicojamamzrobic Czas edycji: 2021-03-13 o 16:49 |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 1 723
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Cytat:
__________________
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich. |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
W Twoim wieku też tak miałam. Nie wyobrażałam sobie, żeby wyjść z domu bez makijażu (a oprawę oczu mam bardzo ciemną). Dopiero w zeszłym roku jak się zaczęła pandemia i coraz rzadziej wychodziłam z domu, a jak wychodziłam to musiała ubierać maskę to przestałam się malować. Teraz jak wychodzę to tylko trochę korektora i rzęsy tuszuję, jakoś przewartościowałam różne rzeczy i lepiej czuje się naturalnie. Mocny makijaż tylko jak mam na to ochotę i czas. Myślę, że z czasem Ci to przejdzie, jesteś jeszcze bardzo młoda, inaczej patrzysz na siebie, taki wiek. Z czasem Ci przejdzie.
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 193
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
nie znam się,
ale jesteś młoda, cerę masz idealną, to musisz się tak mocno malować rzęsy, brwi i róż nie wystarczą? białe brwi i rzęsy oznaczają niesamowicie jasną skórę, która wypielęgnowana i nawilżona jest śliczna |
|
|
|
|
#14 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Ja z kolei mam kolekcję podkładów, których nie używam, ale mam hennę na brwiach, wodoodporny tusz na rzęsach (bo oczy mi czasem łzawią) i szminkę na ustach (taką nieodbijającą się) pod maseczką.
Raz wyszłam bez szminki, to mi zimno w usta było. |
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 942
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#16 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Może warto popracować nad poczucie własnej wartości, żeby zawsze dobrze czuć się w swojej skórze? Samemu albo z terapeutą.
W makijażu nie ma nic złego i większość z nas 'zrobiona' wygląda lepiej, ale nie powinnaś odczuwać przymusu malowania albo jakiś objawów psychicznych/somatycznych jeśli się nie pomalujesz i wyjedziesz do ludzi. |
|
|
|
|
#17 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 942
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#19 |
|
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Siedziałam nachylona do ekranu, z którego bez ostrzeżenia wychynęła blada twarz. Nie miałam na myśli, że paskudna. Już się oswoiłam. No, sorki, że nie uwielbiam.
Autorce się nie dziwię, przyzwyczajenie jest drugą naturą, czasem upierdliwą. Edytowane przez I am Rock Czas edycji: 2021-03-13 o 17:50 |
|
|
|
|
#20 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Cytat:
Czemu bagatelizujące? Nie zostało tutaj napisane nic co wskazywałoby na to, że to uzależnienie (którego nie diagnozuje się na forum na podstawie nie wiem czego) ani że to poważnie wpływa na jej życie - nie pisała nic, że wydaje całą wypłatę na kosmetyki, że zasypia w makijażu, że rezygnuje z życia towarzyskiego z tego powodu, nie maluje się 5 godzin dziennie (20 minut to chyba standard). To raz. A dwa, że jej problem jest dość prosty i banalny - boi się, że nie jest zbyt atrakcyjna i dlatego się maluje, mimo że w sumie tego nie lubi (a przynajmniej nie codziennie). Nic niespotykanego u nastolatek, moim zdaniem nie ma co dramatyzować, szczególnie, że wystarczy godzinka u kosmetyczki i problem z głowy. A pewność z siebie i olewanie takich głupot i tak przyjdzie z czasem, nawet jak teraz nie pójdzie do psychologa (co nie jest złą opcją, w jej przypadku pewnie wystarczy max kilka wizyt). A piszesz takim tonem jakby ten makijaż rujnował jej życie, izolował od ludzi, pozbawiał każdego grosza, zajmował pół dnia. A w jej wieku to podejrzewam, że co druga ma takie obawy, że źle wygląda bez makijażu |
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#22 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Ja problemu Autorki nie bagatelizuję, bo sama przez to przechodziłam, tylko że prawda jest taka, że wiele dziewczyn w jej wieku przez to przechodzi. Chyba każdy będąc nastolatkiem miał problemy z samoakceptacją i poprawianie swojej urody tak, by czuć się dobrze (oczywiście rozsądne!) jeszcze nikomu nie wyrządziło krzywdy. Dziewczyna nie wydaje fortuny na kosmetyki, nie spędza 4h dziennie przed lustrem malując się (znam takie przypadki), więc myślę, że nie ma co robić z tego tragedii. Nie wiemy tak naprawdę, czy koleżanka Autorki dziwnie się na nią patrzyła, czy tylko jej się wydawało. Autorka jednak czasem chodzi bez makijażu - do sklepu, na basen, więc nie popada w skrajność, że nawet siedząc w domu musi się malować, bo nie może znieść swojego wyglądu. Makijaż robi sobie naturalny, nie wygląda na przerysowaną. Wydaje mi się, że z czasem po prostu Autorka przewartościuje sobie różne sprawy i zrozumie, że codzienny makijaż nie jest koniecznością. Jest w takim wieku, w którym ludzie często eksperymentują ze swoim wyglądem, szukają akceptacji, chcą zawsze być piękni.
Autorko, a może metodą małych kroków spróbujesz ograniczyć swój makijaż? Najpierw zrezygnuj z cieni, potem z kreski i tak dalej. Albo jeśli Twoim największym problemem jest oprawa oczu, to może rób sobie hennę na brwi, tak jak pisałaś i tylko tuszuj rzęsy? Albo zagęść je u kosmetyczki? |
|
|
|
|
#23 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Cytat:
Jak Ci przeszkadza odcień skóry to kup sobie samoopalacz, koszt kilkunastu złotych |
|
|
|
|
|
#24 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Nie bagatelizujemy tylko spora grupa z nas mierzyła się z tym problemem w młodości. Z tego się wyrasta a autorka nie przejawia żadnych zachowań charakterystycznych dla uzależnienia. Chyba ze zakup kolorówki oraz stosowanie make up tym właśnie jest dla Ciebie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 942
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Ludzie mają skłonność nazywać teraz uzależnieniem wszystko, a prawda jest taka, że to dość poważny termin i takie rzucanie nim na prawo i lewo trochę mu tę rangę odbiera, trochę jak to jest z depresją teraz.
Ja nie mówię, że to nie jest w ogóle problem, jak najbardziej fajnie sobie trochę przewartościować pewne rzeczy, tylko po prostu to jest powszechne wśród młodych ludzi, że boją się opinii innych i mają kompleksy na punkcie swojego wyglądu. Większości to samo przechodzi z czasem co Basia z 3C albo chłopak, którego widuję na korytarzach (teraz to raczej na kamerce), sobie pomyśli jak zobaczy, że mam trądzik (co nie znaczy, że nie można iść do psychologa z tym już w tym wieku). Można, ale równie dobrze może po prostu przejść się na 2-3 zabiegi i wyrzucić problem z głowy, wszystko jest dla ludzi, psycholog niekoniecznie sprawi, że nagle pokocha siebie bez makijażu w wersji bez brwi i rzęs, jedno nie wyklucza drugiego. Większość kobiet, które sobie robą makijaże permanentne to właśnie takie przypadki jak autorka, którym nie chce się malować, a bez makijażu często średnio mili ludzie im mówią, że wyglądają na chore, bo mają bladą skórę i jasną oprawę oczu. |
|
|
|
|
#27 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88574612]Opalanie natryskowe albo krem lub balsam do ciala z samoopalaczem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#28 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Dobry makijaż permanentny kosztuje i nie wykonasz go w pierwszym lepszym salonie. Także nie wiem czy do dobra rada dla nastolatki z kompleksami, bo może sobie zrobić zwyczajnie krzywdę. W poprawianiu urody nie ma nic złego, o ile nie zastępuje ono akceptacji siebie i chwilowo nie maskuje problemów z poczuciem własnej wartości.
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
W Twoim wieku to nosiłam w torebce prostownice
pamiętam jak któregoś wieczora dziwny typ za mną szedł,a ja w głowie miałam myśli,że jak mnie zaczepi to mu walne ta prostownica Teraz wspominam to z rozbawieniem. Chociaż poniekąd rozumiem,ja nie widzę siebie bez przedłużanych rzęs i zrobionych brwi. Tylko to kwestia wizyty u kosmetyczki raz w miesiącu,a nie stania codziennie przed lustrem, moja wygoda, oszczędność rano czasu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Likka9 Czas edycji: 2021-03-13 o 19:03 |
|
|
|
|
#30 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
|
Dot.: Jestem uzależniona od makijażu.
Hm a to większość nastolatek tak nie ma? Ja i w sumie wszystkie moje koleżanki zawsze się malowałyśmy. Ja nawet w tamtym czasje po bulki bym nie wyskoczyła bez makijażu. Zaczęłam się malować mniej i rzadziej jak zaczęłam robuć sobie rzęsy i brwi czyli jakoś jak miałam 27 lat:p. Ja np mam ciemniejsza karnacje, ciemne oczy, taki bardziej południowy typ a rzęsy i brwi cienkie, nie współgrało to z moją urodąpo prostu. Teraz mam 32 lata i maluję sie delikatnie na codzień, a czasami jak ide tylko do sklepu to w ogóle.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:32.





*










) i patrzę, dziewczyna jak lalka, a potem jak pokazała się bez makijażu, to aż mnie cofnęło. Była taka... bezbarwna. Jak zjawa.
Teraz wspominam to z rozbawieniem. 
