Zdystansowana dziewczyna

[cMaXu]

.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez cMaXu

Witam, nie sądziłem ze kiedykolwiek napisze post, ale do rzeczy. Mam w pracy pewna dziewczynę, pracujemy razem około pół roku. Zebrałem się w sobie żeby ją zaprosić i wyjść razem, nie było żadnego problemu, zgodziła się. Tak na marginesie, ja 25, ona 20. Na samym początku było świetnie, pierwsze spotkanie wypadło super, na drugim już szliśmy za rękę i ja pocałowałem, na kolejnych było co raz lepiej, wszystko rozwijało się w dobra stronę. Widujemy się w pracy codziennie i po za praca 2-3 razy. Wszystko było w porzadku, aż do wtorku. Jeszcze w poprzednia sobotę się z nia widziałem, byłem u niej, kupiłem jej róże, była zachwycona. Koniec końców zostałem u niej na noc, trochę się zabawiliśmy, wróciłem w niedziele o 12. Myślałem ze wszystko jest okay, ale od poniedziałku/wtorku jest jakaś zdystansowana. Widzę senniej reaguje przytulenie, pocałunek, niby się nie opiera, ale nie czuje żadnej wzajemności z jej strony. We wtorek na spotkaniu zapytałem jak widzi nasza relacje, ze w sumie zachowujemy się jakby była moja dzieje dziewczyna. Nie dostałem odpowiedzi, tylko miganie się i ciągła zmiana tematu. Do dziś jest tak jakoś inaczej, na fejsie tez chyba nie ma ochoty za szybko odpisać. Również jak byłem u niej w pracy w innym dziale pogadać to widziałem ze dostała wiadomosci od osoby która się nazywa jak jej były, i mam wrażenie ze ze soba znów piszą, a nie sa ze soba ponad rok, wcześniej mówiła ze szkoda gadac o jej poprzednim związku. Nie wiem czy to wszystko potoczyło się za szybko, czy to ze ja tylko proponuje spotkania, w pracy tez ja przychodzę się przywitac czy pożegnać pierwszy. Dziś mam się z nia spotkac i nie wiem jak to spotkanie będzie wyglądało, czy poruszać ten wątek czy jak gdyby nigdy nic, normalnie rozmawiac i się śmiać i po prostu samemu się od tego zdystansować i poczekać na jej ruch, na to aż ona zaproponuje spotkanie. Chociaż mam duża pokusę żeby zapytać się o co chodzi, żeby porozmawiać szczerze i wyjaśnić to, dlaczego tak się dzieje, jak ona widzi nas i co do mnie czuje koniec końców, chociaż boje się ze nie dostanę satysfakcjonującej odpowiedzi. Również zastanawiam się czy poruszać kwestie byłego, czy w ogóle to ma sens. To chyba tyle, co leży mi na serduszku. Pozdrawiam

Jak ci bardzo zależy to zapytaj wprost o co chodzi. Chociaż według mnie wszystkie sygnały wskazują, że dziewczyna nie jest zainteresowana rozwijaniem relacji z tobą. Nie tak powinni się zachowywać ludzie, zwłaszcza na pierwszych etapach, gdzie jest zakochanie, burza hormonów itd. Ja bym sobie chyba dała spokój i już nie wnikała nawet w przyczynę jej niechęci.

[cMaXu]

Dziewczyna się odezwała, stwierdziła ze nie jest gotowa na wchodzenie w poważniejszą relacje, że próbowała, ale nie potrafi się otworzyć bo niby za krótko jest sama. Stwierdziłem ze wolę to załatwić twarzą w twarz i niż pisać. Spotkaliśmy się zeby pogadac, dowiedziałem się, ze nie wie sama jak widzi naszą relację, jak to będzie, ze na razie nie chce niczego głębszego, że jak ma coś z tego być to i tak będzie. Także chyba odpowiedz jest jasna, trzeba dać sobie spokój bo już nic z tego nie będzie, a czekanie jak jej się odwidzi jest bez sensu. Teraz chyba ja się zdystansuje i nie będe podejmowal zadnych działań, ani pisał, ani nic. Jezeli będzie chciała to pociągnąc to sama powinna się odezwać. Co sądzicie?

[this_witch]

Czy mi się wydaje, czy ostatnio co drugi wątek na intymnym jest o dziewczynach z pracy?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez cMaXu

Dziewczyna się odezwała, stwierdziła ze nie jest gotowa na wchodzenie w poważniejszą relacje, że próbowała, ale nie potrafi się otworzyć bo niby za krótko jest sama. Stwierdziłem ze wolę to załatwić twarzą w twarz i niż pisać. Spotkaliśmy się zeby pogadac, dowiedziałem się, ze nie wie sama jak widzi naszą relację, jak to będzie, ze na razie nie chce niczego głębszego, że jak ma coś z tego być to i tak będzie. Także chyba odpowiedz jest jasna, trzeba dać sobie spokój bo już nic z tego nie będzie, a czekanie jak jej się odwidzi jest bez sensu. Teraz chyba ja się zdystansuje i nie będe podejmowal zadnych działań, ani pisał, ani nic. Jezeli będzie chciała to pociągnąc to sama powinna się odezwać. Co sądzicie?

Komunikaty, że ktoś nie jest gotowy tworzyć związku zwykle należy odczytywać, że nie jest gotowy z tobą. Gdyby spotkała kogoś, kto jej bardziej odpowiada to by prawdopodobnie była bardziej 'gotowa'. Nie klikło i tyle. Także daj sobie spokój. Jakby za kilka tygodni zmieniła zdanie to raczej też nie leciałabym do niej. Chyba, że odpowiada ci bycie chłopakiem z braku laku.

[Aaneczkaa86]

Napisane przez this_witch

Czy mi się wydaje, czy ostatnio co drugi wątek na intymnym jest o dziewczynach z pracy?

Tak co ta pandemia robi. Życie uczuciowe jest teraz w biurze firmowym. W innych miejscach to już się nie można spotkać
A w temacie. Tak dziewczyna dala jasny komunikat. Odpuść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88666692]Komunikaty, że ktoś nie jest gotowy tworzyć związku zwykle należy odczytywać, że nie jest gotowy z tobą. Gdyby spotkała kogoś, kto jej bardziej odpowiada to by prawdopodobnie była bardziej 'gotowa'. Nie klikło i tyle. Także daj sobie spokój. Jakby za kilka tygodni zmieniła zdanie to raczej też nie leciałabym do niej. Chyba, że odpowiada ci bycie chłopakiem z braku laku.[/QUOTE]
Dokładnie tak należy odbierać jej zachowanie.

[Ellen_Ripley]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88666692]Komunikaty, że ktoś nie jest gotowy tworzyć związku zwykle należy odczytywać, że nie jest gotowy z tobą. Gdyby spotkała kogoś, kto jej bardziej odpowiada to by prawdopodobnie była bardziej 'gotowa'. Nie klikło i tyle. Także daj sobie spokój. Jakby za kilka tygodni zmieniła zdanie to raczej też nie leciałabym do niej. Chyba, że odpowiada ci bycie chłopakiem z braku laku.[/QUOTE]

Jak wyżej.

Może seks ją rozczarował, może uświadomił, że nie "pyknęło" z jej strony. Tak, czy inaczej czas to zakończyć.

[cMaXu]

Samego w sobie seksu nie było, tylko robótki ręczne, ale od samego początku była raczej mało zaangażowana, wszystkie spotkania wychodziły z mojej inicjatywy, ona od siebie nic raczej nie proponowała przez ten cały czas, mimo to że było miło, fajnie się gadało i spędzało czas . Ale nie ma co roztrząsać, coś nie pykło i tyle, trzeba iść dalej.