nikogo nie obchodzę

[TamtaDziewczyna6]

Hej.

Mam ponad 30 lat. Jestem mężatką, mam świetne dzieci. Mam 2-3 koleżanki, z którymi czasem wyjdę na kawę pogadać o głupotach. Kiedyś miałam przyjaciółkę. Pewnego dnia po prostu mnie okłamała. Pokłóciłyśmy się. Jak drążyłam temat, czemu tak się zachowała, napisała, ze chce urwać ten kontakt. Dziewczyna ponad 30 lat i szczeniacka wiadomość po 10 latach wielkiej przyjaźni. Od tamtej pory (minęło kilka lat) nie potrafię stworzyć z nikim głębszej relacji. Czuję się z tym źle. Niedawno były moje urodziny. Celowo usunęłam info z mediów społecznościowych. Nikt o mnie nie pamiętał i to mi dało do myślenia. Nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez TamtaDziewczyna6

Hej.

Mam ponad 30 lat. Jestem mężatką, mam świetne dzieci. Mam 2-3 koleżanki, z którymi czasem wyjdę na kawę pogadać o głupotach. Kiedyś miałam przyjaciółkę. Pewnego dnia po prostu mnie okłamała. Pokłóciłyśmy się. Jak drążyłam temat, czemu tak się zachowała, napisała, ze chce urwać ten kontakt. Dziewczyna ponad 30 lat i szczeniacka wiadomość po 10 latach wielkiej przyjaźni. Od tamtej pory (minęło kilka lat) nie potrafię stworzyć z nikim głębszej relacji. Czuję się z tym źle. Niedawno były moje urodziny. Celowo usunęłam info z mediów społecznościowych. Nikt o mnie nie pamiętał i to mi dało do myślenia. Nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak.

Jedyne co z tobą nie tak to fakt, że trochę za mocno się egzaltujesz takimi pierdołami za przeproszeniem. Uwierz, że większość ludzi w pewnym wieku tak ma. Kontakty ze znajomymi się rozluźniają, bo praca/obowiązki/partner/dzieci albo w ogóle umierają, bo konflikty/zmiana światopoglądu/stylu życia itd. Raczej mało kto dostaje dziesiątki życzeń z okazji urodzin. Rozumiem, że może boleć jak zapomni partner, rodzic, rodzeństwo, ale że znajomi to już nic specjalnego. Ciężko przeżyć wielką przyjaźń na całe życie, tak samo jak ciężko znaleźć wielką miłość na całe życie. Nie wszystkim będzie dane, ale nie ma co się zadręczać. Trzeba się cieszyć tym co masz. No i raczej nie jest tak, że nikogo nie obchodzisz. Swoich dzieci i męża też nie obchodzisz?

[karawanna]

Mam wrażenie, że to kolejny temat w niedługim odstępie czasu na temat braku znajomych i obojętności znajomych

[Hultaj]

Wszystko pomijając ale żeby ukryć info o dacie urodzin i mieć pretensje ze znajomi nie pamiętali, nie zauważyli.

[Mija62]

Napisane przez Hultaj

Wszystko pomijając ale żeby ukryć info o dacie urodzin i mieć pretensje ze znajomi nie pamiętali, nie zauważyli.

No nie 😂

[ac6760266904de46aee2f16f9a7b9da431e95977_64d17799de531]

Kobieto ja w ferworze dnia codziennego zapominam o urodzinach dziadków czy ciotek i wujków i wtedy mi ktoś przypomina a Ty liczyłaś, że ktoś złoży Ci życzenia bez przypominajki w social mediach? Bardzo naiwne myslec, że ludzie tak pamiętają daty urodzin znajomych 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Ja też nie mam takich danych jak data urodzin publicznie na fejsie. Jestem świadoma, że właśnie dlatego prawie nikt o nich nie pamięta. To raczej nie jest nic dziwnego, w natłoku informacji i przy dużej ilości znajomych trudno pamiętać o każdym. Znajomości wieloletnie też się czasem urywają przez kłótnie, takie życie. Myślę, że nie ma co dramatyzować. Zawsze można próbować poznać nowych ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[v-x-n]

Jezeli to sa tylko znajomi, to czemu uwazasz, ze powinni pamietac o Twoich urodzinach? Ja wlasnie dlatego mam ukryte takie rzeczy - zeby mi 200 osob nie spamowalo na tablicy. W urodziny dostaje zyczenia od rodzicow, chlopaka i najlepszego przyjaciela - osob, z ktorymi jestem blisko. Cala reszta mnie nie obchodzi, bo to nikt bliski.

Skoro masz 2-3 kolezanki od pogadania o glupotach na kawie, to nic dziwnego, ze nie pamietaja o Twoich urodzinach. Trzeba bylo sie z nimi zgadac na drinka Z OKAZJI URODZIN i moze za rok by pamietaly. A tak to robisz z igly widly.

[chacaos]

Czytam ostatnie wątki tutaj o problemach z nawiązaniem relacji, wszystkie na jedno kopyto, i się zastanawiam, co się u ludzi dzieje z podstawowymi skillami społecznymi i komunikacyjnymi? Nie mogłaś tych trzech koleżanek zaprosić na urodzinową kawę albo wyjście na miasto? Mieć fajny dzień z własnej inicjatywy, zamiast przeznaczać go na jakiś eksperyment? Z góry było wiadomo, że jego wynik będzie niekorzystny, skoro nie masz jakichś bliskich przyjaciół z którymi rokrocznie świętujesz, a i o urodzinach najbliższych się czasem zapomni. Szukaj okazji, żeby wychodzić do ludzi, a nie powodów do załamywania się.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez TamtaDziewczyna6

Nikt o mnie nie pamiętał i to mi dało do myślenia. Nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak.

mąż i dzieci też nie pamiętali?

[Ellen_Ripley]

Autorko, teoretycznie znam daty urodzin moich sióstr, ojca, matki oraz oczywiście TŻ, tylko często nawet nie wiem jaka jest dzisiaj data. Zdarzyło mi się składać życzenia po czasie, bo po prostu nie wiedziałam, że 10-ty to już dzisiaj. Co do koleżanek i kolegów to pamiętam może z 2 daty, bo są charakterystyczne. Reszta? No way.

Wyżej padła słuszna uwaga: czemu nie zaprosiłaś gdzieś koleżanek z okazji urodzin?

[Mija62]

Ja pamiętam daty urodzin swoich dzieci (wciąż dziiwnie to brzmi w liczbie mnogiej &#128512 i swoją, też charakterystyczna data, trudno przeoczyć).

[Wszedobylska_Snupa]

Ja tylko.pamietam.date meza i.corki. Moim zdaniem przesadzasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TamtaDziewczyna6]

Nie.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Mnie naprawdę wali składanie życzeń przez obce osoby. Bliższym też zdarzyło się zapomnieć, bo mają swoje życie, ale najważniejsza jest dla mnie poczucie na co dzień, że mam na kogo liczyć, mam z kim spotkać się, porozmawiać, przytulić.
Składanie życzeń w mediach społecznościowych u osób w moim wieku napawa mnie śmiechem
Nad wartościowymi relacjami trzeba pracować i ich wartością w żadnym przypadku nie jest pamięć o urodzinach. Chcesz urodziny? Zaproś ważne dla siebie osoby i tyle. ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ac6760266904de46aee2f16f9a7b9da431e95977_64d17799de531]

Napisane przez TamtaDziewczyna6

Nie.

Co nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Napisane przez TamtaDziewczyna6

Nie.

Tak

[ateris]

Ludzie w większości nie mają pamięci do dat, więc tym bym się nie przejmowała.

A jeśli chodzi o to co piszecie czyli, że każdy ma swoje życie to cóż.. Czy w tym "swoim życiu" musimy się ograniczać do partnera/męża i dzieci? Przyjaciele też mogą być częścią naszego życia i uważam, że jest to bardzo cenne pielęgnować takie relacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez ateris

Ludzie w większości nie mają pamięci do dat, więc tym bym się nie przejmowała.

A jeśli chodzi o to co piszecie czyli, że każdy ma swoje życie to cóż.. Czy w tym "swoim życiu" musimy się ograniczać do partnera/męża i dzieci? Przyjaciele też mogą być częścią naszego życia i uważam, że jest to bardzo cenne pielęgnować takie relacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ktoś pisał o muszeniu ograniczać się do partnera i dzieci? Po prostu nie zawsze dane jest stworzyć takie relacje albo utrzymać, nie wszyscy też mają potrzebę. Nie ma co rozpaczać z braku wieloletnich, bliskich przyjaciół.

[ateris]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88766338]A ktoś pisał o muszeniu ograniczać się do partnera i dzieci? Po prostu nie zawsze dane jest stworzyć takie relacje albo utrzymać, nie wszyscy też mają potrzebę. Nie ma co rozpaczać z braku wieloletnich, bliskich przyjaciół.[/QUOTE]Tak to odbieram, gdy słyszę, że przyjaźnie się rozpadają bo każdy ma swoje życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez ateris

Tak to odbieram, gdy słyszę, że przyjaźnie się rozpadają bo każdy ma swoje życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale nie jest tak w praktyce, że z biegiem życia dynamika różnych relacji się zmienia? Ja obserwuję coś takiego w swoim otoczeniu. Znam dosłownie kilka takich par przyjaciół, że znają się od dziecka i wciąż w dorosłym życiu utrzymują intensywny kontakt na codzień, choćby online.

[ateris]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88766429]Ale nie jest tak w praktyce, że z biegiem życia dynamika różnych relacji się zmienia? Ja obserwuję coś takiego w swoim otoczeniu. Znam dosłownie kilka takich par przyjaciół, że znają się od dziecka i wciąż w dorosłym życiu utrzymują intensywny kontakt na codzień, choćby online.[/QUOTE]Jeżeli ktoś chce utrzymać relacje, to utrzyma Organizowanie urodzin, wspólnych wypadów. Nie musi być to przecież kontakt codziennie. Ale celebrowanie różnych okazji uważam, że jest super. A jak obu stronom przestaje zależeć, no to się rozpływa. Ale rozumiem, że nie każdy też musi lubić spotkania towarzyskie w stałym gronie. Ja bardzo to sobie cenię. Gdy będę miała dzieci tak samo chcę dbać o relacje międzyludzkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ac6760266904de46aee2f16f9a7b9da431e95977_64d17799de531]

Napisane przez ateris

Jeżeli ktoś chce utrzymać relacje, to utrzyma Organizowanie urodzin, wspólnych wypadów. Nie musi być to przecież kontakt codziennie. Ale celebrowanie różnych okazji uważam, że jest super. A jak obu stronom przestaje zależeć, no to się rozpływa. Ale rozumiem, że nie każdy też musi lubić spotkania towarzyskie w stałym gronie. Ja bardzo to sobie cenię. Gdy będę miała dzieci tak samo chcę dbać o relacje międzyludzkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj przy dzieciach już jest o wiele ciężej, czasu mniej znacznie. Można mieć chęci ale życie często to weryfikuje, zwłaszcza jeśli para nie ma np dziadków, którzy chcą zostać z maluchami bądź nie chcą zostawiać dzieci z kimś innymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez ateris

Jeżeli ktoś chce utrzymać relacje, to utrzyma Organizowanie urodzin, wspólnych wypadów. Nie musi być to przecież kontakt codziennie. Ale celebrowanie różnych okazji uważam, że jest super. A jak obu stronom przestaje zależeć, no to się rozpływa. Ale rozumiem, że nie każdy też musi lubić spotkania towarzyskie w stałym gronie. Ja bardzo to sobie cenię. Gdy będę miała dzieci tak samo chcę dbać o relacje międzyludzkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to muszą chcieć obie strony. O to już bywa trudniej.

[ateris]

[1=ac6760266904de46aee2f16 f9a7b9da431e95977_64d1779 9de531;88766526]Oj przy dzieciach już jest o wiele ciężej, czasu mniej znacznie. Można mieć chęci ale życie często to weryfikuje, zwłaszcza jeśli para nie ma np dziadków, którzy chcą zostać z maluchami bądź nie chcą zostawiać dzieci z kimś innymi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Można też się spotykać razem z dziećmi, zwłaszcza, że znajomi powoli też te dzieci mają Wiadomo, że wtedy to nie będą szalone imprezy z alko do rana

Im jestem starsza, tym bardziej doceniam przyjaciół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88766557]Ale to muszą chcieć obie strony. O to już bywa trudniej.[/QUOTE]Oczywiście, że obie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ac6760266904de46aee2f16f9a7b9da431e95977_64d17799de531]

Napisane przez ateris

Można też się spotykać razem z dziećmi, zwłaszcza, że znajomi powoli też te dzieci mają Wiadomo, że wtedy to nie będą szalone imprezy z alko do rana

Im jestem starsza, tym bardziej doceniam przyjaciół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Oczywiście, że obie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz bardzo optymistyczne założenia życzę Ci by się udało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[MsN]

Napisane przez TamtaDziewczyna6

Hej.

Mam ponad 30 lat. Jestem mężatką, mam świetne dzieci. Mam 2-3 koleżanki, z którymi czasem wyjdę na kawę pogadać o głupotach. Kiedyś miałam przyjaciółkę. Pewnego dnia po prostu mnie okłamała. Pokłóciłyśmy się. Jak drążyłam temat, czemu tak się zachowała, napisała, ze chce urwać ten kontakt. Dziewczyna ponad 30 lat i szczeniacka wiadomość po 10 latach wielkiej przyjaźni. Od tamtej pory (minęło kilka lat) nie potrafię stworzyć z nikim głębszej relacji. Czuję się z tym źle. Niedawno były moje urodziny. Celowo usunęłam info z mediów społecznościowych. Nikt o mnie nie pamiętał i to mi dało do myślenia. Nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak.

Napisane przez TamtaDziewczyna6

Celowo usunęłam info z mediów społecznościowych. Nikt o mnie nie pamiętał i to mi dało do myślenia.

Co do tego zdania w Twoim wątku - odkąd mam Facebooka zawsze miałam ustawione urodziny (dzień, msc, rok) i były widoczne dla wszystkich ludzi, których mam w znajomych, ale zmieniłam w ustawieniach opcję ''tylko ja'' aby data urodzenia była widoczna tylko dla mnie. Pewnego roku kolega, z którym nie byłam tylko na ''cześć'' w szkole napisał mi czy się alienuję i napisałam w żartach, że tak, ale nie była to do końca prawda.

Ludzie pisali mi zawsze życzenia na Facebooku jedynie z grzeczności (według mojego zdania) czyli pisali tylko dlatego, że zobaczyli na tablicy na stronie głównej, że X, Y, Z ma urodziny więc jak ktoś chce to sobie pomyśli ''warto byłoby coś skrobnąć''. Po za tym ludzie mają to w :dupa: więc co się przejmować? Moim zdaniem ludzie jak zobaczą, że ktoś ma wpisaną datę urodzenia i wyskoczą mu danego dnia urodziny, to składają życzenia tylko z tego względu, że zobaczyli, że ktoś te urodziny ma.

Można mieć przykładowo 1000 znajomych na Facebooku, a dostać jedną wiadomość SMS o urodzinach. Ja tak mam. Nie chciałam sztucznych, wymuszonych z grzeczności życzeń urodzinowych więc zmieniłam opcję w ustawieniach i spokój.

Natomiast co do kwestii z koleżanką, zachowała się słabo bo powinna się wytłumaczyć, dać Ci ragument_y dlaczego chce/zerwała z Tobą kontakt, a nie nagle z dnia na dzień tak ni z gruchy ni z pietruchy on wypala, że ''sayo nara, ale zrywam kontakt'' to jest bolesne bo jak ktoś się nie wytłumaczy to nawet nie znasz powodu zerwania jakiegoś kontaktu/relacji/koleżeństwa/przyjaźni. Zachowała się bardzo źle, ale trudno. Pobolało. Nie wiem czy przestało czy nadal ją wspominasz, ale możliwe, że teraz masz problem z budowaniem nowych relacji, wchodzeniem w nowe koleżeństwa bo już tak nie ufasz jak to kiedyś było.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez ateris

Ludzie w większości nie mają pamięci do dat, więc tym bym się nie przejmowała.

A jeśli chodzi o to co piszecie czyli, że każdy ma swoje życie to cóż.. Czy w tym "swoim życiu" musimy się ograniczać do partnera/męża i dzieci? Przyjaciele też mogą być częścią naszego życia i uważam, że jest to bardzo cenne pielęgnować takie relacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba np. mnie nie zrozumiałaś - jak masz dzieci to może zdarzyć się taki dzień, że dziecko będzie rzygać w dzień urodzin twojej przyjaciółki. Albo ty rozwalisz auto i będziesz miała na głowie taką kraksę. Ewentualnie ogólnie będziesz miała stresujący dzień, bo coś tam - nie każdy ma wszystko zapisane na kartce, ja mam 90% rzeczy w głowie i część może mi ulecieć. To jest właśnie wspomniane przeze mnie życie, wątpię, że tak super będziesz pamiętać w stresie o urodzinach x, mimo że rano nawet pamiętałaś albo kupiłaś prezent. Nawet jeśli jest to ktoś super bliski.

Ja właśnie pielęgnuję relacje nie tylko z przyjaciółmi, ale wszystkimi dla mnie ważnymi relacjami, działając, rozmawiając, a nie pamiętając o każdych urodzinach. Bo nie o tę pamięć chodzi. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że są takie osoby, które brak złożonych życzeń będą pamiętać do końca życia XD

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

@MsN kiedyś koleżanka wręcz żądała ode mnie pokazania aktywności na FB - nie mogła uwierzyć, że są ludzie, którzy w pompie mają siedzenie w mediach społecznościowych

Mnie przeglądanie i uczestnictwo w ms zwyczajnie męczy i stresuje, więc odpuściłam sobie tę przyjemność.

[ateris]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88767983]Chyba np. mnie nie zrozumiałaś - jak masz dzieci to może zdarzyć się taki dzień, że dziecko będzie rzygać w dzień urodzin twojej przyjaciółki. Albo ty rozwalisz auto i będziesz miała na głowie taką kraksę. Ewentualnie ogólnie będziesz miała stresujący dzień, bo coś tam - nie każdy ma wszystko zapisane na kartce, ja mam 90% rzeczy w głowie i część może mi ulecieć. To jest właśnie wspomniane przeze mnie życie, wątpię, że tak super będziesz pamiętać w stresie o urodzinach x, mimo że rano nawet pamiętałaś albo kupiłaś prezent. Nawet jeśli jest to ktoś super bliski.

Ja właśnie pielęgnuję relacje nie tylko z przyjaciółmi, ale wszystkimi dla mnie ważnymi relacjami, działając, rozmawiając, a nie pamiętając o każdych urodzinach. Bo nie o tę pamięć chodzi. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że są takie osoby, które brak złożonych życzeń będą pamiętać do końca życia XD

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

@MsN kiedyś koleżanka wręcz żądała ode mnie pokazania aktywności na FB - nie mogła uwierzyć, że są ludzie, którzy w pompie mają siedzenie w mediach społecznościowych

Mnie przeglądanie i uczestnictwo w ms zwyczajnie męczy i stresuje, więc odpuściłam sobie tę przyjemność.[/QUOTE]Ale ja napisałam, że właśnie nie ma co się przejmować, że ktoś nie pamięta o jakiejś dacie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz