Praca w Five o'clock?

[user93]

Mam w planach wysłanie CV, ale najpierw chciałam dowiedzieć się jak wygląda taka praca, czy któraś z was może podzielić się wrażeniami, jak ewentualnie wyglądają zarobki itp. ? akurat sklep poszukuje studentki i byłabym chętna chodzić w weekendy.
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

[user93]

Podbijam.

[ellish]

nie wiem jak jest od strony zaplecza, ale wiem jak jest od strony klienta. Przede wszystkim wazne, zebys znala sie na herbatach, umiala odpowiedziec skad pochodzi, jaki ma smak, jakie ma skladniki, jak sie parzy, w jakich porach najlepiej kupic, czym sie rozni ta herbata od tej itp, jak przechowywac, co to sa te dziwne rzeczy niebieskie, zielone, czerwone w herbacie itd.

Jestem stala klientka tego sklepu. I np w galerii krakowskiej sa wspaniale panie pracujace, majace ogromna wiedze (zwlaszcza jedna, super sie kobiete slucha, ona jest oczarowana herbatami)
Gdzie indziej...dziewczyna na nic nie potrafila odpowiedziec, a jak juz to mowila glupoty., az nam rece opadaly, i opadaly rowniez innej klientce z galerii krakowskiej kiedy to uslyszala..Jak wychodzilismy ze sklepu, to slyszelismy jak pozniej dziewczyna dostala bure, ze nie potrafila odpowiedziec na najprostsze pytania...
Najgorzej jak klient wymysla, bo nie zna odpowiedzi

Ale wydaje mi sie, ze praca spokojna, cudny zapach herbaty w sklepie.

[user93]

Dzięki, na pewno mi to pomoże
Oczywiście trzeba znać się na rzeczy, dlatego nawet założyłam sobie specjalny zeszyt żeby szybciej mi szło zapamiętywanie wszystkiego.
Przykład z dziewczyną bardzo pomocny, jeszcze raz dzięki, ale w sumie nie wiadomo czy nie była to nowa pracownica, która dopiero się z tym zapoznaje. Ten fakt + stres...wiadomo, że nie jest łatwo na początku, ale z czasem wszystko się opanuje ja też się boję, że nagle będę miała pustkę w głowie, ale człowiek wszystkiego jest się w stanie nauczyć.

[ellish]

Napisane przez user93

Dzięki, na pewno mi to pomoże
Oczywiście trzeba znać się na rzeczy, dlatego nawet założyłam sobie specjalny zeszyt żeby szybciej mi szło zapamiętywanie wszystkiego.
Przykład z dziewczyną bardzo pomocny, jeszcze raz dzięki, ale w sumie nie wiadomo czy nie była to nowa pracownica, która dopiero się z tym zapoznaje. Ten fakt + stres...wiadomo, że nie jest łatwo na początku, ale z czasem wszystko się opanuje ja też się boję, że nagle będę miała pustkę w głowie, ale człowiek wszystkiego jest się w stanie nauczyć.

tez mysle...i w sumie pozniej tak pomyslalam tez, ze przeciez musi minac troche czasu, zanim sie opanuje to wszystko...wiecej zrozumienia ze strony klienta tez powinni byc...( czyli tez z mojego:/)


A gdzie bedziesz pracowac?

[anah69]

Podbijam Zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną i nie wiem, czego się spodziewać... Mam przygotować prezentację dwóch wybranych kaw i herbat zobaczymy jak pójdzie

[daniboarder]

podbijam. jak warunki i rozmowa kwalifikacyjna?

[masi0]

Nie chcę by moja opinia była odbierana jako emocjonalna, nie pracuje już tam kilka miesięcy więc napiszę jak najbardziej obiektywnie.

Jeżeli ktoś nie chce doczytać do końca, napiszę, że jest to najgorsza firma w jakiej pracowałam

Mowa oczywiście o stanowisku "sprzedawcy" - pracowałam przez kilkanaście miesięcy w kilku sklepach

1. brak opisu stanowiska, mamy sprzedawać herbatę i uczyć się w domu regułek, nowych herbat, itp
2. w czasie pracy nie możemy się uczyć j.w. - ale możemy sobie zaparzyć herbatę
3. ciągłe zmiany dekoracji, trzeba pogodzić sprzedaż, szczególnie sezonową z re-dekoracją
4. ostry nacisk na sprzedaż, sprzedawać jak najwięcej, nie ważne, że trzeba zmieniać dekoracje
5. pensja jest ale nie jest obwarowana wysokością sprzedaży, choć są ogromne naciski na wysoką sprzedaż. nie ma jednak premii
6. wszystkie decyzje zapadają w centrali, nawet te kwestii pod jakim kątem ma być ustawiona puszka
7. praca monotonna, grafiki po 10-12h dziennie, rzadko po 8, weekendy w zależności od sklepu też niestety w pracy
8. brak jakichkolwiek bonusów pozapłacowych, tj. karta medyczna czy multisport
9. brak klarownej oceny pracownika - możesz się podobać lub nie, jednak nikt ci nie powie, co robisz dobrze a co źle, co musisz zmienić, itp.
9. bardzo duża rotacja, pracownik dostaje wypowiedzenie znienacka, ma oddać fartuch i wyjść

generalnie pensja na poziomie 2000pln netto, w obecnych czasach w tej branży więcej można zarobić w lidlu na kasie. może praca dobra dla studentów ale to na chwilę, bo długo się nie da wytrzymać. wieczna presja wyników bez jakichkolwiek motywatorów. j

[Nrina]

Jestem w szoku po przeczytaniu tego, dobrze że wybiłam sobie z głowy pracę tam. To nie na moje nerwy.

[geesbee]

Jako, że ostatnio zostałam stamtąd zwolniona, bo "mieszkam z rodzicami" to się wypowiem . Również pracowałam na stanowisku sprzedawcy. Na początku super - ja nie miałam problemu z uczeniem się rzeczy na pamięć, chociaż słabe było to, że musiałam na to poświęcać czas poza pracą, za który mi nie płacono... Jest coś takiego jak "średni paragon", na początku gadanie, żeby się nie przejmować, a potem ściganie, że jest o złotówkę za mało. Atmosfera niby przyjacielska, nawet z kierownikami, ale skończyła się, gdy okazało się, że jedna z nich nie lubi facetów jako sprzedawców, bo "brzydko pakują prezenty"(kompletnie nie miało znaczenia to, że koleś sprzedawcą był świetnym), w związku z czym Pan otrzymał wypowiedzenie za swoją płeć. Ogólnie zatrudniają na początku sezonu dużo ludzi, potem z czasem się ich pozbywają, dają śmieciowe umowy na mniej niż pół etatu, zwalniają często "bo tak". W moim przypadku rzekomo sklep miał za dużo pracowników, jednego trzeba było się pozbyć, więc kierowniczka wybrała mnie, ponieważ póki co mieszkam z rodzicami i nic mi się nie stanie, jeśli stracę pracę. Ok, mogło się zdarzyć, stwierdziłam, że mam ich gdzieś, ale jak zwolnili kolejne 3 osoby (z dnia na dzień tak jak mnie), a potem na sklepie wywiesili ogłoszenie, że szukają nowego pracownika to coś mnie tknęło... Ostrzegam, jeśli myślicie, że w takich sklepikach jest miło, to się mylicie. Ja najwidoczniej zostałam zatrudniona jako pracownik na sezon, o czym ani nie informowało ogłoszenie, ani pracodawca. Oczywiście wszystko co pisały o nich osoby wyżej niestety potwierdzam :/

[SekretnyWachlarz]

Masakra! Ostatnio było ogłoszenie u mnie w mieście, ale stwierdziłam, że jednak nie składam, bo nie było nic napisane czy grafik będzie elastyczny, a u mnie to teraz bardzo ważne. Dobrze, że jednak nie złożyłam tego CV, zaoszczędziłam czas i nerwy.

[Aby1718]

Napisane przez user93

Mam w planach wysłanie CV, ale najpierw chciałam dowiedzieć się jak wygląda taka praca, czy któraś z was może podzielić się wrażeniami, jak ewentualnie wyglądają zarobki itp. ? akurat sklep poszukuje studentki i byłabym chętna chodzić w weekendy.
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.

Nie polecam nikomu składania CV ani rozpoczęcia pracy w tej firmie. Firma od ,, wewnątrz" nie szanuje totalnie pracownika. Traktuje go jak najgorsze... . Mają problemy z porozumieniem, komunikacją oraz innymi działaniami między sobą a winny będzie zawsze pracownik z ,,dolnej półki". Osoby zarządzające urwały się chyba z choinki. Krzyczenie i zastraszanie pracownika to tam codzienność. Wszystko zależy od humorków zarządzających, czyli na jaki trafisz, taką atmosferę będziesz miał (przeważnie były to negatywne emocje). Wdrążanie życia prywatnego do firmy, co ma duży wpływ na jakość pracy. Sama rozmowa kwalifikacyjna i wypytywanie o zbyt prywatne sprawy pozostawia wiele do życzenia...
Po prostu NIE POLECAM